Anatomia nieobecności. Konflikt izraelsko-palestyński w mediach i w polityce
 9788383250335

Citation preview

i społeczeństwo

Martyna Wielewska-Baka

ANATOMIA NIEOBECNOŚCI KONFLIKT IZRAELSKO-PALESTYŃSKI W MEDIACH I W POLITYCE

Idee i społeczeństwo Józef Majewski Cudowne wynalazki? Religijne mocowanie się z mediami Iwona Krupecka Kartezjusz i Kanibale. Z historii jednej idei Dobrosław Kot Tratwa Odysa. Esej o uchodźcach Nathalie Heinich Sztuka jako wyzwanie dla socjologii.

Rozmowy zJulienem Tenedosem

Idee i etnografia Ewa Klekot Kłopoty ze sztukę ludowq. Gust, ideologie, no­ woczesność Małgorzata Owczarska Teoria rekonekcji. Ścieżki tahitań-

skiego aktywizmu Tomasz Rakowski Przepływy, współdziałania, kręgi możli­ wego. Antropologia powodzenia

Anatomia nieobecności

Martyna Wielewska-Baka

Anatomia nieobecności Konflikt izraelsko-palestyński

w mediach i w polityce

słowo/obraz terytoria

Jonatanowi

Wstęp

W mediach anglojęzycznych - czy co izraelskich i arabskich, polskich, amerykańskich, czy zachodnich — nieustannie czytamy o trwającym konflikcie izraelsko-palestyńskim, izraelskim apart­ heidzie, kwestii palestyńskiej, atakach terrorystycznych, kryzysie w Strefie Gazy bądź na Zachodnim Brzegu, ekspansji żydowskich osiedli czy kontrowersyjnych taktykach militarnych stosowanych przez wojsko izraelskie. O zaostrzeniu sytuacji między Izraelem a Hamasem czy Dżihadem1 internetowe media rozpisywały się zarówno w roku 2021, jak i w 2022. W amerykańsko-izraelskich relacjach ciągle jeszcze pobrzmiewa rzewność i nostalgia za Donaldem Trumpem, przez izraelską prawicę uważanym za jedynego prawdziwego przyjaciela państwa żydowskiego. W chwili obecnej - na początku roku 2023 — w izraelskim parlamencie na dobre zaczyna się już rozgaszczać prawica, z niezniszczalnym Benjaminem Netanjahu na czele. Nic nie wskazuje na to, by te­ raz — w postpandemicznej rzeczywistości ogarniętej zastraszającą realnością rosyjskiej inwazji w Ukrainie i w obliczu prawicowych rządów w Izraelu - istniała jakakolwiek szansa na zmianę w rela­ cjach izraelsko-palestyńskich. Tym bardziej mówienie o konflikcie i jego rozwiązaniu dopomina się komentarza, który wyjaśniałby, na czym ten konflikt polega i jakie snuje się o nim medialne, polityczne, geopolityczne czy militarne narracje na początku lat dwudziestych XXI wieku. Kwestia palestyńska to temat nośny, stale obecny w izraelskiej polityce wewnętrznej i zagranicznej, w relacjach izraelsko-ame-

8

Wstęp

rykańskich, w budowaniu sojuszu na Bliskim Wschodzie. Ale paradoksalnie - to temat pusty. Albo drugorzędny. Gdybym chciała postawić jedną wyrazistą tezę tej niewielkiej książki, brzmiałaby ona mniej więcej tak: rozwiązanie kwestii palestyń­ skiej nie jest najistotniejszym wątkiem w izraelskiej polityce. Jest wątkiem marginesowym. I wyraża się to na wiele sposobów. Jednym z nich jest odwoływanie się do przestarzałych koncep­ tów, w tym nieaktualnych koncepcji rozwiązania konfliktu. Takim konceptem - pustym frazesem, pojęciem wydmuszką, politycznym sloganem - jest dzisiaj idea dwupaństwowa, czasem jeszcze z zadziwiającym entuzjazmem wyciągana w ferworze politycznej walki o wyborców lub o publiczną uwagę. Innym sposobem marginalizacji staje się tabuizacja, jak w wypad­ ku politycznej zmowy milczenia wokół jednego z najbardziej drażliwych tematów, jakim jest ekspansja osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu. Za kolejną strategię unieważniania można uznać symboliczny gest odmowy uczestnictwa w żałobie i narracji o palestyńskim cierpieniu — postawa wobec śmierci palestyńskiej najwięcej mówi o tym, że palestyńskie życie nie jest - jak świetnie to ujęła Judith Butler - godne opłakiwania. Za modelowe przykłady strategii unieważniania uchodzić może deprecjacja partnera politycznego (palestyńskiego przywódcy Mahmuda Abbasa) czy formułowanie argumentów w ramach tak zwanej la wfarę, polegającej na próbie wykazania (zazwyczaj przez proizraelsko i nacjonalistycznie zorientowane ośrodki czy osoby) nadużyć w sposobach działania prawa międzynarodowego. Wreszcie - marginalizacją okazuje się również opowieść geopo­ lityczna, w której rozpoznaje się prawdziwe zagrożenie (Iran) kosztem zagrożenia mniejszego czy mało istotnego (Palestyna i Harnaś). W tej książce usiłuję pokrótce zrekonstruować te najróżniejsze strategie unieważniania: narrację opartą na idei dwupaństwowej i tabuizację kwestii osiedli żydowskich (roz­ dział pierwszy); opowieść o nieprzeżytej, niemożliwej żałobie po żywych i umarłych Palestyńczykach, a także historię pro­ wadzącą do deprecjacji partnera politycznego (rozdział drugi); argumentację w ramach lawfare i historię nieważności Palestyny

Wstęp

9

na geopolitycznej mapie Bliskiego Wschodu (rozdział trzeci). Wszystkie te narracje składają się na obraz przedziwnego orga­ nizmu, niby istniejącego, niby obecnego, niby nakreślonego. Posłużę się tu pojęciem z najnowszego słownika filozoficznego: ontologia słaba, ledwie widoczna, zanikająca. Mając świadomość, że rekonstruuję budowę organizmu tak właśnie pojętego, piszę o anatomii nieobecności. Jest w tym również ukryta - choć mniej lub bardziej czytelna - hipoteza o końcu tego, co znamy obecnie pod nazwą Autonomii Palestyńskiej czy Zachodniego Brzegu. Nie mogąc uczynić z niej tezy naukowej, pozostawiam ją w sferze języka poetyckiego, anatomii nieobecnoś c i właśnie, by w ten sposób dołożyć swoją małą cegiełkę do pytania, które, być może, będzie nas nurtować w przyszłości: dlaczego Palestyna (choćby w takiej postaci, jaką zapowiadały lata dziewięćdziesiąte) zniknęła z mapy Bliskiego Wschodu? Niewykluczone, że dla niektórych czytelników umieszczenie tej książki poza horyzontem światopoglądowym - proizraelskim czy propalestyńskim - okaże się niemożliwe. To prawda, że opisywa­ ne strategie unieobecniania to w przeważającej mierze izraelskie narracje medialne i praktyki polityczne. Równocześnie często podkreślam, jak wielki wkład w destabilizację tak słabego orga­ nizmu, jakim jest Autonomia Palestyńska, mają kwestie dobrze znane: nieustający konflikt między Hamasem i Fatahem, brak charyzmatycznych przywódców, korupcja władz, sposoby walki uznawane za terrorystyczne. I dalej: to prawda, że najbogatsze źródło stanowiły dla mnie artykuły pisane przez dziennikarzy o profilu liberalnym i lewicowym (choć wypada tutaj zauważyć, że profil dziennika „Haarec” pozwala snuć opowieści o charakterze analitycznym czy opiniotwórczym, niezwykle interesujące badacza dyskursów). Ponadto zazwyczaj odwołuję się do badaczy o profilu mocno krytycznym, z antykolonialnym zacięciem, z przyświecającą im ideą obnażenia hegemonicznego charakteru państwa izrael­ skiego. Społeczno-polityczne zaangażowanie takich myślicieli, jak Judith Butler czy Achille Mbembe, empatia przejawiająca się w nasyconym metaforami języku, naglący charakter i aktualność stawianych pytań - to dla mnie naturalne środowisko, swoista

10

Wstęp

mapa filozoficzna, polityczno-społeczna i etyczna. Korzystam więc z analiz i pojęć teoretyków o krytycznym profilu, ale zarazem - co widać szczególnie w rozdziale trzecim - zatrzymuję się niekiedy w punkcie nierozstrzygalnym: zgodnie z kontestującym trybem myślenia możemy uznać, że militarne taktyki prewencyjne (usi­ łujące zapobiec śmierci ludności cywilnej) czy wykorzystywanie coraz bardziej zaawansowanej technologii wojskowej (na przykład dronów bojowych) ułatwiają prowadzenie i rozpoczęcie wojny, a w rezultacie przedłużają ultramilitarny porządek naszego świata, legitymizując tak zwaną wojnę z terroryzmem i pogłębiając złu­ dzenie, że wojna kontrolowana to wojna moralna. Nie możemy cofnąć się jednak do epoki wojen konwencjonalnych ani też pominąć faktu, że zaawansowana technologia jednym przynosi śmierć, a innym ratuje życie. Nie mam wątpliwości, że stosowana przez Izrael taktyka roofknocking]est lepsza niż żadna, i trudno mi się zgodzić z zachodnią krytyką niektórych militarnych de­ cyzji Izraela. Dlatego cenię badaczy, których określam tu jako krytycznych, za demaskowanie mechanizmów rządzących naszym skomplikowanym światem (przykładem może być tutaj fenome­ nalny opis nierozerwalnych związków demokracji i przemocy autorstwa Mbembego). Owe mechanizmy jednak, na poziomie bardziej szczegółowym i pragmatycznym, nie zdołają wyjaśnić wszystkiego. Taki nieoczywisty przykład przywołuję w drugim rozdziale: z pomocą Idith Zertal i jej tezy o instrumentalizacji Zagłady staram się ujawnić izraelską strategię deprecjacji part­ nera politycznego (tu: przywódcy Autonomii Palestyńskiej, Mahmuda Abbasa), pokazując jednocześnie, jak ogromny wkład w powodzenie tej strategii ma sam Abbas - polityk, który przez dziesięciolecia kształtował swój wątpliwy, mętny, mocno niejed­ noznaczny wizerunek w oczach opinii publicznej. W Anatomii nieobecności nie szukam zatem winnego. Opisuję mechanizmy rządzące dyskursem medialnym i politycznym. Sądzę, że konfliktu izraelsko-palestyńskiego nie da się uprościć do tego stopnia, by móc jednoznacznie opowiedzieć się za Autonomią Palestyńską czy za Izraelem. Można jedynie opowiedzieć się za rzeczywistością, w której minimalizuje się cierpienie.

Wstęp

11

W kręgu moich zainteresowań znalazły się przede wszystkim różne narracje medialne i polityczne, które usiłowałam odtwo­ rzyć i sproblematyzować w niniejszym eseju, czerpiąc ze źródeł internetowych — z anglojęzycznych, zarówno izraelskich, jak i zachodnich, mediów informacyjnych. Bardziej jednak niż na ukazaniu bogactwa i różnorodności tych źródeł (z nielicznymi wyjątkami nie sięgam przecież do materiałów w języku hebraj­ skim czy arabskim) zależało mi na wydobyciu sposobów inter­ pretacji wydarzeń i wypowiedzi, a następnie wykazaniu, jakie tendencje przeważają we współczesnym myśleniu o konflikcie izraelsko-palestyńskim. Oczywiście w budowaniu tych narracji kluczowa jest linia światopoglądowa i polityczne preferencje danego czasopisma czy gazety. „Haarec” to liberalne, lewicowe pismo, powszechnie znane ze swej radykalnej krytyki izraelskiej okupacji i wszelkich przejawów myśli nacjonalistycznej; „The Times of Israel” to o wiele łagodniejsza wersja „Haarec”, o profilu bardziej centrolewicowym; „Jisrael Hajom” to dziennik konser­ watywny i prawicowy, faworyzujący partie rządzące i dlatego często uchodzący za propagandowy w swoim przekazie; „The Jerusalem Post” jest umiarkowanie konserwatywny i raczej cen­ troprawicowy. By zrekonstruować zachodnią perspektywę, sięgam między innymi do brytyjskiego „The Guardian”, amerykańskiego „The Washington Post” i „The New York Times”, niemieckiego „The Berlin Spectator”, a także stacji BBC i CNN. Czasem pojawi się katarska stacja „Al-Dżazira”, amerykańskie serwisy relacjonujące wydarzenia ze świata żydowskiego i izraelskiego, „The Jewish Sindicate” i „Jewish Telegraphic Agency”, izraelski Kanał Siódmy, „Arutz Sheva”, a także kilka innych2. Różnice w opowiadaniu historii o konflikcie są ogromne: często opowiada się o nim z punktu widzenia obrony jakiejś wartości (wolność albo naród; wszyscy obywatele albo Żydzi), narracje mają różne zabarwienie emocjonalne, w mniejszym lub większym stopniu bazują na stereotypach, mniej lub bardziej ujawniają agresyw­ ne, kontrolne bądź propagandowe nastawienie. Jak zauważa Dan Caspi, relację między mediami i polityką w Izraelu można postrzegać jako nieustanne spięcie, walkę o dystrybucję władzy

12

Wstęp

i o uwagę publiczności, a dokładnie - walkę między pierwiast­ kiem autorytarnym a nastawieniem charakterystycznym dla zachodnich demokracji, gdzie mimo wszystko ważniejsza jest wolność i kwestia społecznej odpowiedzialności3. Jakkolwiek współczesne możliwości technologiczne utrudniają uprawianie niezróżnicowanej propagandy, politycy nauczyli się korzystać z mediów, social mediów i różnych sposobów manipulowania informacją1. Ważną publikacją w historii izraelskiej komunikacji jest z pewnością książka pod tytułem Muting Israeli Democracy. How Media and Cidtural Policy Undermine Free Expression? Amit M. Schejter. Znajdujemy tu przekonanie o hegemoniczności mediów, zwłaszcza elektronicznych, prezentujących informacje z dominującej perspektywy - żydowskiej demokracji5. Mimo że media same w sobie nie są przedmiotem moich badań w tej książce, związek pomiędzy mediami, polityką (w tym koncepcją demokracji) i reprezentacją konfliktu izraelsko-palestyńskiego bez wątpienia tworzy nierozerwalny splot. W Anatomii nieobecności nie ograniczam się do metodologii przynależnej do jednej dyscypliny. Często przywołuję rozpoznania i koncepcje formułowane w ramach stosunków międzynaro­ dowych, politologii, filozofii, polityki, etyki wojny, czy nawet historii militarnej, choć zazwyczaj jest to wiedza pozwalająca mi po prostu zadać pytanie o różnicę: między tym, co prezentują politycy i dziennikarze, a rym, co faktyczne, ukryte, nierealne. Innymi słowy, teksty dziennikarskie oraz wydarzenia i wypowiedzi polityczne traktuję jako elementy większej całości, a narrację, do której należą, próbuję tu zrekonstruować. Dlatego na przykład opowiadam o koncepcjach uznawanych za mało realne w nie­ których środowiskach (takich jak rozwiązanie dwupańsrwowe), o tematach nieustannie spychanych (żydowskie osadnictwo), marginalizowanych w świetle opowieści o większym potencjale (zagrożenie irańskie). Ważną perspektywę badawczą stanowi dla mnie również antropologia polityczna, która - zwłaszcza w drugim rozdziale, opartym na własnym minireportażu - rzuca światło na pewne zagadnienia i wydarzenia polityczne. Symboliczny, fundamentalny sens tych wydarzeń - jak śmierć dziennikarki

Wstęp

13

Szirin Abu Akleh i niefortunna wypowiedź Mahmuda Abbasa staje się widoczny dopiero wtedy, gdy do interpretacji włączymy takie kategorie, jak śmierć i życie, żałoba i wstyd - w ich wymiarze społecznym i kulturowym. Staram się przy tym ukazać, w jakim stopniu wydarzenia te stanowią sygnały - objawy albo zapowie­ dzi tego, jak bardzo w różnych strategiach, planach i decyzjach politycznych Palestyna się nie liczy. W drugim rozdziale zaskakujące może się wydawać przejście z tonu analitycznego na bardziej osobisty i emocjonalny (dotyczy to zwłaszcza kilku fragmentów o charakterze podróżnym, reporter­ skim i niemal literackim). Jak słusznie zauważyła w recenzji Mo­ nika Bobako, takie „osobiste świadectwo”, jeśli bywa nadużywane w obszarach kontrowersyjnych, może przynosić skutek odwrotny w stosunku do zamierzonego. Równie dobrze - przekonywała można by tu przytoczyć dramatyczne historie żydowskie, opo­ wieści „z drugiej strony barykady”, doprowadzając w ten sposób do poznawczego impasu, „osłabienia argumentacji”, a nawet jej unieważnienia. Ta wnikliwa uwaga, zagłębiająca się w strukturę tekstu i zapytująca pośrednio o metodologię badań, otworzyła mi oczy na kilka kwestii ściśle ze sobą powiązanych. W eseju naukowym przeżyte nakłada się na przeczytane; doświadczenia oparte na wrażeniach wzrokowych, słuchowych i dotykowych ujawniają się tak samo jak te płynące z lektury. Istotna staje się nie tylko konkluzja, lecz także droga, jaką się do niej dochodzi. Odsłania się proces rozumienia. Rozdział drugi uwydatnia ten proces: nie rozumiałam w pełni koncepcji Judith Butler, dopóki nie zmierzyłam się osobiście z życiem „niegodnym opłakiwania”, z organizacją systemu, który takie życie wytwarza. Trudno spierać się o to, kto cierpi bardziej po utracie najbliższej osoby, która strona jest bardziej zraniona. Można jednak dyskutować o tym, jakie warunki stwarza się dla czyjejś żałoby, jakie praktyki społeczne czy polityczne uruchamia się bądź nie, by tę żałobę i cierpienie przeżyć we wspólnocie. Dzieje się tak dlatego, iż silniejszy (Izrael) organizuje i panuje nad warunkami życia (palestyńskiego) do tego stopnia, że odbiera temu życiu „potencjał żałoby”. Decydując się na „osobiste świadectwo”

14

Wstęp

w rozdziale drugim, odsłoniłam szkielet tego rozumowania, zbu­ dowany z emocji i myśli, relacji z podróży, z czytanych wówczas lektur, przeprowadzonych rozmów. Jak wierzę, to tutaj, w rozdziale drugim, jesteśmy w samym centrum anatomii nieobec­ ności: widzimy dokładnie to, co nieobecne. Chwytamy życie, które nigdy życiem się nie stało. Podstawowymi narzędziami pozostają dla mnie jednak znane mi najlepiej metody filologiczne: wychodzę od tekstów pisanych albo mówionych, rekonstruuję sposoby myślenia i rodzaje argu­ mentacji, by koniec końców zapytać o różne strategie „unieobecniania” - zawsze związane z narracją, z opowieścią legitymizującą. Nie próbuję rozdzielać tych wielu różnych narracji i dyscyplin wszystkie razem wytwarzają wiedzę, konstruują rzeczywistość już zinterpretowaną, tworzą dyskurs, dla którego najważniejsze jest nie tyle to, co się mówi, ale kto i jak mówi, kto słucha i kto zostanie przekonany. Dla niektórych czytelników pierwszy rozdział może się okazać nużący ze względu na skrupulatną próbę rekonstrukcji izrael­ skiej sceny politycznej (przede wszystkim w latach 2021-2022). Aby ułatwić lekturę, proponuję w trakcie czytania zaglądać do umieszczonego na końcu książki krótkiego przewodnika po izraelskich partiach politycznych. Ażeby oddać towarzyszące wydarzeniom przedwyborczym napięcie, a także ich znaczenie i charakter, postanowiłam w pierwszym i drugim rozdziale pozo­ stać przy perspektywie relacjonującej i nie wybiegać w przyszłość, w okres powyborczy. Dzięki temu - pomimo miłej konieczności realizowania wymogów naukowości - moja realna, intelektualna i pisarska podróż przeistoczyła się w podróż frapującą i nieoczy­ wistą: znalazłam się w samym centrum problemów izraelskiej polityki i amerykańskich interesów na Bliskim Wschodzie, w samym środku palestyńsko-izraelskiego węzła.

Rozdział 1. Dwa państwa.

Narracje fantastyczne

W przestrzeni medialnej i politycznej o konflikcie izraelsko-pa­ lestyńskim (czy o kwestii palestyńskiej) słyszymy nieustannie — tak jakby była to sprawa pierwszorzędna dla Izraela czy Stanów Zjednoczonych, dla polityki wewnętrznej lub zagranicznej, dla społeczności żydowskiej w Izraelu i w USA, dla społeczności międzynarodowej, dla praktyk politycznych kształtujących ge­ opolitykę Bliskiego Wschodu. Można by wręcz pomyśleć, że te nieustanne napięcia, niekończące się eskalacje, zaognianie ran to także obietnica realnego rozwiązania, antidotum-już-prawie-wynalezionego, scenariusza, według którego sprawa palestyńska zajęłaby należne jej miejsce w życiu publicznym, stałaby się sprawą traktowaną serio. Tymczasem medialno-polityczne nieumiarkowanie, nadmiar informacyjny, obfitość skrajnych poglądów i emocji obnażają tylko swoją niepowagę, jałowość planów, demaskują skansen konceptów z minionej epoki, łudzą, że to, co powinno być ważne, rzeczywiście jest ważne. Rozwiązanie dwupaństwowe, transfer żydowskich osiedli z Zachodniego Brzegu, prawo powrotu. Mówimy ciągle tymi samymi słowami, choć utraciły one swoje znaczenie. W tym rozdziale przyjrzę się owym słowom (narracjom, obietnicom, konceptom), które desygnują jedynie bezużyteczność czy marginalność, niemożliwość albo próżnię. Aby zobrazować status kwestii palestyńskiej, musimy dotrzeć do samego centrum i przyjrzeć się narracjom politycznym i me­ dialnym, pojawiającym się na kilka miesięcy przed wyborami

16

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

do Knesetu, zapowiedzianymi na 1 listopada 2022 roku. Zdaję więc tu relację z sytuacji dramatycznej, w której nieustannym zmianom w polityce towarzyszy lęk przed nadciągającą prawicą, zrzeszoną z partiami skrajnie religijnymi; próbuję definiować coraz bardziej autorytarny i populistyczny charakter izraelskiej demokracji; ukazuję linię sporu ugrupowań ultraortodoksyjnych z centrolewicowym rządem. A wszystko po to, by przedstawić znacznie obszerniejszy aspekt polityczności: schyłek demokracji, którą Izrael być nie może, skoro nie zapewnia równych praw wszystkim swoim obywatelom i nie wyznacza klarownych granic; po to, by wytłumaczyć, jakie znaczenie w tej anty prawicowej narracji ma samokrytyka (krytyka lewicy); i wreszcie po to, by jak najwyraźniej unaocznić, że konflikt izraelsko-palestyński bynajmniej nie jest wątkiem kluczowym. Żeby się nie pogubić w gąszczu nazwisk i nazw partii, warto skorzystać z zamieszczonego na końcu książki przewodnika po izraelskich ugrupowaniach politycznych, które w listopadowych wyborach przekroczyły próg wyborczy. DRAMATYCZNE WYBORY. IZRAELSKA SCENA POLITYCZNA W OSTATNICH LATACH

Jedyną stałą rzeczą w izraelskiej polityce ostatnich lat jest zmiana, która paradoksalnie nie przynosi niczego nowego. Herb Keinon, dziennikarz piszący dla „The Jerusalem Post”, nazwał tę sytuację „koszeniem ciągle na nowo tego samego trawnika”1. Zbliżające się wybory do 25. Knesetu, zaplanowane na 1 listopada 2022 roku, będą piątymi w ciągu ostatnich trzech i pół roku (2019-2022), co stało się już niemal znakiem rozpoznawczym izraelskiego parlamentu, jego wysokiej dysfunkcyjności i niestabilności. Przypomnijmy w wielkim skrócie ostatnie niewiarygodnie chaotyczne lata. Po kwietniowych wyborach w 2019 roku czołowej partii, konserwatywnemu i nacjonalistycznemu Likudowi, nie udało się sformować rządu. Po ogłoszeniu samorozwiązania i nowych wyborach we wrześniu 2019 sytuacja się powtórzyła. Dopiero po kolejnym głosowaniu, w marcu 2020, i po trudnych negocjacjach

Dramatyczne wybory. Izraelska scena polityczna w ostatnich latach 17

powstał rząd Benjamina Netanjahu i Beniego Ganca. Liderom nie udało się jednak uzyskać poparcia dla ustawy budżetowej, co było równoznaczne z koniecznością rozwiązania rządu. W wyni­ ku przyśpieszonych wyborów do 24. Knesetu powstała koalicja rządowa Naftaliego Bennetta i Jaira Lapida, która zyskała mini­ malną większość i odsunęła od władzy „ikonę Izraela początku XXI wieku”2, lidera Likudu Benjamina Netanjahu. Jak możemy przeczytać na stronie Izraelskiego Instytutu De­ mokracji, rząd Bennetta-Lapida był wyjątkowy pod trzema względami. Po pierwsze, do koalicji rządowej po raz pierwszy w historii weszła partia arabska Ra’am; po drugie, tworzyło ją aż osiem partii reprezentujących profile ideologiczne; po trzecie, premierem został lider pochodzący z małej partii3. Pomimo tej, zdawałoby się, przełomowej zmiany wiosną 2022 roku, w wyniku wewnętrznych podziałów kilkoro posłów wycofało swoje poparcie dla koalicji rządzącej, a w rezultacie rząd utracił większość parla­ mentarną. Wówczas Bennett zdecydował o rozwiązaniu Knesetu, zapowiedział kolejne wybory 1 listopada 2022 roku i przekazał urząd premiera Jairowi Lapidowi '. Michał Wojnarowicz, analityk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i ekspert do spraw Izraela, wymienia trzy główne cechy charakteryzujące współczesną politykę izraelską. Po pierwsze, to bardzo rozdrobniona scena, składająca się z wielu małych, szybko powstających i równie szybko znikających partii, tak zwanych partii balonowych, które mimo efektu błyska­ wicznego nadmuchania nie mają szans na „utrwalenie swojej pozycji w systemie politycznym”. Na poziom rozdrobnienia ma wpływ bardzo niski próg wyborczy (kiedyś l procent, teraz 3,25 procent — w porównaniu do polskiego pięcioprocentowego progu)5. Kolejną cechą jest wyrazista dwublokowość: oś podziału to gruba kreska między postawami wyborczymi, na przykład personalną (Netanjahu i anty-Netanjahu), światopoglądową (światopogląd religijny i laicki) czy polityczną (propalestyńską lub antyarabską). Trzecim aspektem izraelskiej polityki jest główna rola liderów. Splot dwóch ostatnich cech - wyrazistości światopoglądowej i personalnego charakteru polityki - celnie

18

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

i dosadnie podsumował wspomniany Keinon, zwracając uwagę na niezbywalny relatywizm: „premier Jair Lapid sprzeda kraj zwolennikom terroryzmu; były premier Benjamin Netanjahu przekaże go faszystom. CharediniG zmienią Izrael w teokracyczny Iran; Merec i Partia Pracy oczyszczą kraj ze wszystkiego, co czyni go żydowskim”7. Z kolei Noa Landau postawiła pytanie o sposób definiowania ekstremizmu, którego konceptualizacja zależy od perspektywy ideologicznej danego ugrupowania. Według Landau centrowa partia Lapida usiłuje budować umiarkowany, „szeroki i stabilny” rząd „zjednoczonej społeczności”8. Niektórzy powia­ dają, że premier na swoim biurku ma zdjęcia dwóch założycieli Izraela, Dawida Ben Guriona i ekstremistycznego Menachema Begina, co symbolizuje próbę stworzenia państwa „społecznie liberalnego, świeckiego, ale nie anty religijnego”9. „Lapidyzm” jak Landau nazywa tę postawę polityczną, promowaną przez partię - nie niweluje skrajności, wręcz przeciwnie — sam może być postrzegany jako skrajność: dla centrolewicy ekstremum stanowią partie ultraprawicowe, ale dla prawicowej części obozu ekstremalnym (i ekstremistycznym) zagrożeniem są Arabowie, lewica, a nawet centrowy Lapid. Te polityczne ekstrema - czy „wyrazista dwublokowość”, jak eufemistycznie wyraża się Wojnarowicz - mają swoje odzwier­ ciedlenie w nastrojach społecznych w okresie przed wyborczym. Wydaje się, że rozłam światopoglądowy w izraelskim społeczeń­ stwie tylko się umacnia: te same grupy, które przed niespełna rokiem zrzeszały się w wielotysięcznym tłumie, by domagać się odejścia pogrążonego przez afery korupcyjne Netanjahu, pod koniec września 2022 roku zmuszone były powtórzyć protesty w obawie przed wzbierającą na sile, coraz bardziej realną perspek­ tywą powrotu prawicowej koalicji do władzy10. Wyniki sondaży nieustannie zaogniają atmosferę11. Ten przeprowadzony pod koniec września przez izraelski kanał telewizyjny Channel 12 wykazał, że partie wspierające byłego premiera zyskają 59 miejsc w Knesecie, a obecny blok rządzący - 57. Wobec 120 miejsc w Knesecie Ben­ jaminowi Netanjahu brakuje zaledwie dwóch głosów do przewagi zapewniającej wygraną12.

Dramatyczne wybory. Izraelska scena polityczna w ostatnich latach 19

Dramatyczne protesty i równie dramatyczne wyniki sondaży, choć dobrze odzwierciedlające kasandryczny charakter nadcho­ dzących wyborów, zdają się jednoczes'nie czymś' zwyczajnym spodziewanym performansem społecznym, zagraniem wpisanym w naturę demokratycznego spektaklu. Przytoczę tutaj dłuższy cytat z błyskotliwej książki Iwana Krastewa: „Alexis deTocqueville jako jeden z pierwszych wskazywał, że dyskurs kryzysu to język ojczysty każdej prawdziwej demokracji. Zauważył, że demokratyczna poli­ tyka potrzebuje dramatu: «Gdy zbliżają się wybory - pisał - intrygi są coraz częstsze, a agitacja żywsza i powszechniejsza. Cały kraj wpada w stan gorączkowy»”. I dalej: „Demokracja funkcjonuje w ten sposób, że to, co normalne, ukazuje jako potencjalnie kata­ strofalne, obiecując zarazem, że każdy kryzys da się przezwyciężyć. Demokratyczna polityka działa więc jak ogólnonarodowa sesja terapeutyczna, na której wyborcy skonfrontowani zostają ze swymi najgorszymi koszmarami - nową wojną, załamaniem demogra­ ficznym, kryzysem gospodarczym, katastrofą ekologiczną — ale są zarazem przekonani, że mają wystarczającą władzę, by uniknąć tragedii. Politycy i media ukazują niemalże każde wybory jako punkt zwrotny — wybór, który zdefiniuje los kraju dla kolejnego pokolenia. Kiedy jednak wybory się kończą, świat magicznie wraca do normy”. Stąd wniosek Krastewa: „Demokratyczna polityka nie jest możliwa bez ciągłej oscylacji między nadmiernym udramatyzowaniem i trywializacją problemów, z którymi się mierzymy. Wybory przestają być wiarygodne, kiedy nie mogą nas przekonać, że - jednocześnie — stoi my w obliczu bezprecedensowego kryzysu i że jesteśmy w stanie go zatrzymać”’3. Zgodnie z tym opisem izraelskie społeczeństwo doświadcza obecnie polityki w jej wydaniu ostatecznym, radykalnym, tak jakby udział w wyborach - samo pójście do urn i oddanie gło­ su - miał zdecydować o wszystkich sprawach: o kryzysie gospo­ darczym i inflacji, o cenach mieszkań i żywności, o potencjalnej wojnie z Iranem, o wojnie w Ukrainie, o konflikcie z Hamasem, o edukacji grup ultraortodoksyjnych. W tym dramatycznym spięciu przedwyborczym zaczyna się moja opowieść: na kilka miesięcy przed głosowaniem do 25. Knesetu,

20

Rozdział 1. Diun państwa. Narracjefantastyczne

w przedziwnym splocie politycznego niepowodzenia i postpandemicznej rzeczywistości, w okresie wojny w Ukrainie, pogłę­ biającej się inflacji i stale rosnącego zagrożenia ze strony Iranu, w obliczu zmian w Stanach Zjednoczonych - u największego izraelskiego sojusznika, ciągle jeszcze straumatyzowanego po latach szokującego stylu polityki, jaki obowiązywał w czasach prezydentury Donalda Trumpa. W tej pełnej lamentu opowieści spróbuję dostrzec i zanalizować jej paradoks: dlaczego nie zawiera ona najbardziej dramatycznego wątku, jakim jest konflikt izra­ elsko-palestyński? W jaki sposób temat ten został wyrugowany z kampanii politycznych? W poszukiwaniu odpowiedzi na te pytania proponuję wejść w polityczny świat Izraela ostatnich miesięcy: oddać głos ekstremalnej prawicy, następnie przyjrzeć się kryzysowi izraelskiej demokracji poprzez „winę centrolewicy”, by na koniec wprost postawić pytanie o to nieobecne widmo polityczne - zapomnianą Palestynę. NAJCZARNIEJSZY SCENARIUSZ: POWRÓT PRAWICY

I KU KLUX KLAN W IZRAELSKIM PARLAMENCIE

Na kilka miesięcy przed listopadowymi wyborami w 2022 roku izraelskie i światowe media - lewicowe, centrolewicowe, liberal­ ne czy po prostu krytykujące żydowski nacjonalizm - ogarnął niewyobrażalny lęk przed powrotem prawicy do władzy. Ten lęk nie wziął się znikąd: choć partia Likud Benjamina Netanjahu, trzon izraelskiej prawicy, rządziła krajem przez wiele lat, ostatni rok politycznego wypoczynku, odejścia Likudu do opozycji, dał nadzieję na inną rzeczywistość - bardzo niestabilną, ale przynaj­ mniej świeżą, usuwającą w cień afery korupcyjne i liczne kontro­ wersje związane z osobą byłego premiera. Mimo że w izraelskim społeczeństwie panuje jasny i wyraźny podział na zwolenników i przeciwników Netanjahu, tych głosujących na partie pro-Bibi czy anyone-but-Bibi, głównym źródłem lęku społecznego wcale nie jest on sam - „król Bibi”, jak bywa nazywany - ale raczej wizja rządu, który były premier chce stworzyć wraz z najbardziej skrajnymi ideologicznie partiami. Przyjrzyjmy się budowanemu

Najczarniejszy scenariusz: powrót prawicy i Ku Klux Klan...

21

przez media, mniej lub bardziej analitycznemu i krytycznemu wizerunkowi Netanjahu, a następnie odtwórzmy złowrogi obraz jego potencjalnych koalicjantów. W rankingu najbardziej wpływowych postaci świata żydowskie­ go, sporządzonym we wrześniu 2022 roku przez umiarkowanie konserwatywny „The Jerusalem Post”, Netanjahu zajął wysokie, bo aż piąte miejsce. Wynik zaskoczył nie tylko dlatego, że w ostatnich miesiącach lidera Likudu otaczała zła sława ze względu na spra­ wy sądowe związane z korupcją, lecz przede wszystkim dlatego, że były premier pozostawał w opozycji, poza koalicją rządzącą Bennetta-Lapida14. Historycy chętnie przywołują afirmatywne określenia, które przylgnęły do lidera - to „geniusz” albo „magik”, jak przypomina (niebezkrytycznie) Colin Shindler, analizujący moment dojścia do władzy Likudu w wyborach w 1996 roku15. Według liberalnego „The Times of Israel” byłego szefa rządu cechuje niezwykła „polityczna przenikliwość”, która kilkakrotnie zapewniła mu bezkonkurencyjną wygraną. To, że w czterech ostatnich wyborach - do 2019 roku - nie wygrywał, a teraz znowu się wznosi, wskazuje na przemyślaną strategię polityczną, opartą na „instynkcie przetrwania i czystej, politycznej wytrwałości”16. Jak piszą autorzy tekstu For Netanjahu, the path to oictory is morę about mobilization than persuasion, w przeciwieństwie do innych polityków, którzy zastosowali szeroko zakrojoną perswazję, kampania Netanjahu to zorganizowana mobilizacja, oparty na czterech solidnych filarach plan dojścia do władzy. Pierwszym filarem jest konsolidacja bloku, to znaczy dążenie do zawarcia sojuszu z innymi partiami, Religijnym Syjonizmem i Siłą Żydow­ ską, w celu zminimalizowania przyszłych „utraconych” głosów (oddanych na rzecz ugrupowań, które bez sojuszu znalazłyby się poniżej progu wyborczego). Drugą cechą strategii Netanjahu jest tonowanie kontrowersyjnych wypowiedzi i wyciszanie tych głosów z jego ugrupowania, które są zbyt skrajne i emocjonalne. Autorzy nazwali ten krok dążeniem lidera do bycia mamlachti, mężem stanu. Pojednawczy, stonowany styl działania i wypowiedzi miałby pośrednio wpływać na trzeci filar: próbę „niewybudzania” arabskiej społeczności z politycznej apatii. Im niższa frekwencja

22

Rozdział /. Dwa państwa. Narracje fantastyczne

pośród wyborców pochodzenia arabskiego, rym większa szansa na wygraną Likudu i jego sojuszników. Czwarrym filarem jest budowanie przekonania - zarówno pośród wyborców, jak i po­ śród innych partii - że 61 miejsc w Knesecie - liczba, którą ma szansę uzyskać blok prawicowy - wystarczy do utworzenia silnego i stabilnego rządu. Liberalny, lewicowy dziennik „Haarec” z programową wręcz zaciekłością krytykuje prawicową linię polityczną, w każdym możliwym momencie usiłując podważyć program wyborczy Benjamina Netanjahu. Mimo jasno sprofilowanego światopo­ glądu „Haarec” stąpa twardo po ziemi w swoim przywiązaniu do analiz i badań. Dobrym przykładem jest artykuł Lizy Rozovsky, w którym dziennikarka pisała o uległości lidera Likudu wobec Rosji, co nie będzie się przekładać na pozyskiwanie głosów, lecz tylko wzmacniać negatywny wizerunek partii. Liza Rozovsky zwróciła też uwagę, że według lipcowych sondaży stosunek danego polityka do wojny w Ukrainie nie będzie dla wyborców najważniejszym wyznacznikiem. W porównaniu do 52 procent wyborców, dla których najbardziej kluczowe pozostają kwestie ekonomiczne i te związane z bezpieczeństwem, jedynie 23 pro­ cent rosyjskojęzycznego społeczeństwa przyznaje, iż poglądy prorosyjskie będą decydować o oddaniu lub wstrzymaniu głosu17. Czego zatem najbardziej boją się liberalne środowiska w Izraelu? Chodzi nie tylko o przejęcie władzy przez prawicę, lecz także o połączenie sił Likudu z partiami ultranacjonalistycznymi: Religijnym Syjonizmem, z Bezalelem Smotriczem na czele, i z antyarabską Siłą Żydowską (Otzma Yehudit), która startuje z nim na wspólnej liście i której przewodzi zdecydowanie naj­ czarniejszy charakter tej kampanii wyborczej, Itamar Ben Gwir18. Siła Żydowska uważana jest za „rasistowską i homofobiczną” spadkobierczynię ekstremistycznego ugrupowania Kah19. To właśnie spośród kahanistów wywodził się Baruch Goldstein, fundamentalistyczny nacjonalista żydowski i twórca uznanej za terrorystyczną Ligi Obrony Żydów, który w 1994 roku w He­ bronie zabił 29 Palestyńczyków modlących się w Grocie Pa­ triarchów. Jak podał „Haarec”, Itamar Ben Gwir, wielokrotnie

Najczarniejszy scenariusz: powrót prawicy i Ku Klux Klan...

23

wyrażający podziw dla Goldsteina, opowiada się za „deportacją «nielojalnych» Arabów” oraz za „wprowadzeniem kary s'mierci dla «terrorystów»”20, pozostając zwolennikiem „rozmontowania Autonomii Palestyńskiej”21. Pełne obaw, że lider Siły Żydowskiej obejmie stanowisko ministra w nowym rządzie, są nie tylko środowiska izraelskie, lecz także żydowskie społeczności w USA i amerykańska administracja. Robert Menendez - który uchodzi za najbardziej oddanego Izraelowi przyjaciela wśród amerykań­ skich demokratów, obecnie zaś, między innymi, sprzeciwia się powrotowi do porozumienia nuklearnego z Iranem - wyraził duże zaniepokojenie faktem, iż Netanjahu jest gotowy utwo­ rzyć koalicję z Religijnym Syjonizmem22. „W amerykańskich kategoriach to jest tak, jakby Ku Klux Klan miał się znaleźć w izraelskim rządzie” — zacytował któregoś z amerykańskich urzędników dziennik „Jisrael Hajom”23. Sukces Ben Gwira w nadchodzących wyborach zdaje się wysoce prawdopodobny. Lider Siły Żydowskiej zyskał rozgłos nawet w świeckich enklawach i liberalnych społecznościach wielko­ miejskich. Na pytanie o rosnącą popularność tego rasistowskiego polityka spróbowała odpowiedzieć Judy Maltz w tekście Why So Many Young Israelis Adore This Racist Politician, powołując się na ostatnie badania Ora Anabiego z Izraelskiego Instytutu Demokracji. Nie jest dziwne - konstatuje Maltz - że na Ben Gwira głosuje społeczność ultraortodoksyjna czy Mizrahi, ale dlaczego w centrum Tel Awiwu, centrum bastionu tolerancji, postępu i świeckości, młodzi skauci wręcz bili się o to, by zrobić sobie selfie z „najbardziej rasistowskim prawicowym politykiem w Izraelu”? Według przywołanego przez dziennikarkę socjologa z Uniwersytetu Bar-Han liczba Izraelczyków pochodzenia żydow­ skiego, którzy identyfikują się z prawicowymi poglądami, sięga aż 60 procent24. Żeby zrozumieć, w jaki sposób zachodzą tak radykalne zmiany, Anabi proponuje spojrzeć na lata 2012-2019. W roku 2012 centrową partię Jaira Lapida, Jest Przyszłość (Jesz Atid), zasilili wyborcy z lewicy; w 2019, kiedy uformowa­ ła się partia Biało-Niebiescy, liczba wyborców identyfikujących się z centrum osiągnęła rekordowy poziom 33 procent. „Powstanie

24

Rozdział I. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

centrum nie przyniosło znacznego spadku prawicy, ale wywodziło się głównie ze schyłku lewicy”25 - pisze socjolog. Z kolei rosnącą popularność prawicy najłatwiej wyjaśnić za pomocą czynnika demograficznego: społeczność ultraortodoksyjna w przeważającej części wybiera partie nacjonalistyczne i religijne, zrozumiałe jest zatem, że charakteryzująca charedim wielodzietność przekłada się automatycznie na głosy młodych wyborców dla prawicy. Jak zauważa Anabi, a za nim Maltz, charakterystyka demograficzna nie wyjaśnia jednak wszystkiego. Elementem mającym kluczowe znaczenie dla popularności Ben Gwira jest zauważalna ekspansja rasizmu w izraelskim społeczeństwie. O tym, czy ktoś identyfikuje się z prawicą, czy z lewicą - wyjaśniają Anabi i Maltz - nie decy­ duje już stosunek do konfliktu izraelsko-palestyńskiego (stosunek do sposobów jego rozwiązania, do terytoriów spornych i ruchu osiedleńczego). Wydaje się, że za moment przełomowy można uznać maj 2021 roku, kiedy narastająca przemoc osiągnęła swój punkt krytyczny w wielu żydowsko-arabskich miejscowościach. Według Anabiego od połowy 2021 roku poparcie dla lewicy bądź prawic)7 determinowane jest mniej lub bardziej radykalną polityką wobec arabskiej mniejszości zamieszkującej Izrael. Nie bez znaczenia jest również fakt, że w 2021 roku do koalicji rzą­ dzącej po raz pierwszy w historii weszło ugrupowania arabskie, Zjednoczona Lista Arabska (Ra’am). Do momentu, gdy partia Mansoura Abbasa znajdowała się w bezpiecznej odległości, można ją było tolerować. Tolerancja ma jednak swoje granice: „Żydzi byli przyzwyczajeni do idei, że Arabowie nie są częścią gry o władzę”26. Z drugiej strony - Noa Lavie - inna badaczka cytowana przez Judy Maltz - zauważyła, że rasizm nie pojawia się z dnia na dzień: wymaga uważności, długotrwałej pielęgnacji. Według Lavie za wzmocnienie rasistowskich nastrojów i poglądów odpowiada religijna radykalizacja i system edukacji, który narzuca nacjonalistyczną wersję historii o Żydach ofiarach. Do tego można dodać rosnącą popularność ruchów konserwatywnych. Na jednej z konferencji, zorganizowanej w maju 2022 roku przez stowarzy­ szenie The Kohelet Policy Forum i amerykański ruch żydowskich konserwatystów Tikvah Fund, organizatorzy i uczestnicy posta­

Najczarniejszy scenariusz: powrót prawicy i Ku Klux Klan...

25

wili sobie za cel rozeznanie, w jaki sposób lewica wysuwa swoje „modne i destrukcyjne twierdzenia”, i jak doprowadziła do „erozji etosu syjonistycznego”27. Duże znaczenie ma tutaj odwołanie do amerykańskiego modelu konserwatystów z czasów prezydentury Ronalda Reagana28, którzy w latach osiemdziesiątych wykuwali swoje elity i proponowali wówczas wartości bliskie dzisiejszym konserwatystom izraelskim. Na stronie The Kohelet Policy Forum czytamy, że celem tej organizacji jest między innymi „zapewnienie przyszłości Izraela jako państwa narodowego Żydów”29. Za jedną z bardziej interesujących publikacji tego stowarzyszenia można uznać raport z badań dotyczących systemowych uprzedzeń wobec Izraela, które zdaniem autorów legły u podstaw wielu organów ONZ. W dokumencie zatytułowanym Systemie Anti-Israel Bias in the United Nations Institutional Apparatus Ran Bar-Yoshafat i Giulia Dal-Bello wskazują na nieproporcjonalną ilość uwagi, jaką poświęca się Izraelowi i jego wykroczeniom, a także na szerzenie fałszywych informacji, czy wręcz promowanie sprawy palestyńskiej. Według autorów uderzająca jest również liczba wydziałów specjalnych w ramach struktury ONZ, skupionych wyłącznie na kwestii palestyńskiej. Specjalne raporty, zamiast zajmować się kwestiami humanitarnymi, za cel stawiają sobie wytknięcie wszelkich wykroczeń Izraela30 oraz ich dokumentację. Nie ma przy tym wątpliwości, że organy ONZ są zdeklarowanym wrogiem izraelskich instytucji o charakterze nacjonalistycznym wyczulone na każde wykroczenie Izraela, są wobec niego jawnie ofensywne i demonstrują bezkrytyczne poparcie dla Autonomii Palestyńskiej. Ta wojna izraelsko-międzynarodowa, znana pod nazwą lawfare, to, jak sądzę, jedno z najbardziej wyrazistych wcieleń, jakie obecnie przybiera konflikt izraelsko-palestyński. Do konceptu latufare powrócę w rozdziale trzecim jako poniekąd adwokat diabła, spróbuję bowiem wykazać, że niektóre propalestyńskie decyzje ONZ paradoksalnie nie poprawiają sytuacji między Izraelem i Palestyną - ani w sferze medialnej, ani tym bardziej w sferze realnych rozwiązań. Choć izraelskiej prawicy nie można uznać za jednorodne zjawisko, ani tym bardziej postawić znaku równości między

26

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

stonowanym językiem partii Netanjahu, antylewicowym spoj­ rzeniem konserwatystów i mową nienawiści Ben Gwira, jej nadejście - spodziewany powrót - coraz wyraźniej zaznacza się w histerycznej, niezwykle udramatyzowanej narracji przed­ wyborczej. W tej opowieści musi też odegrać swoją rolę pier­ wiastek zazwyczaj wzmacniający falangi prawicy - pierwiastek ultraortodoksyjny. WOJNY CHAREDIM - „HELLENIŚCI" 1 SPÓR O EDUK/kCJĘ

Przed zaplanowanymi na 1 listopada wyborami Netanjahu zdołał się porozumieć z Religijnym Syjonizmem (i Siłą Żydowską zarazem), natomiast dużym wyzwaniem okazała się konsolidacja dwóch zwaśnionych partii ultraortodoksyjnych, których wspólny start pozwoliłby im przekroczyć próg wyborczy i stać się kolejnym sojusznikiem Bibiego. Te dwie aszkenazyjskie frakcje ultraortodoksyjne - niechasydzka, litwacka partia Sztandar Tory (Degel ha-Tora), z Mosze Gafnim na czele, oraz chasydzkie ugrupowanie Związek Izraela (Agudat Jisrael) pod przewodnictwem Icchaka Goldknopfa - porozumiały się dopiero we wrześniu 2022 roku, czyniąc wizję prawicowego rządu jeszcze bardziej realną. Burzliwą historię jedności i podziałów dwóch skrzydeł Zjed­ noczonego Judaizmu Tory, Sztandaru Tory i Związku Izraela, opisał wyczerpująco Anshel Pfeffer. Dziennikarz przypomniał spór między charedim a mitnagdim (z hebrajskiego, dosłownie: przeciwnicy): ci ostatni odrzucili niegdyś emocjonalną, mistyczną duchowość żydowskiej Europy Wschodniej XVIII stulecia na rzecz intelektualnego studiowania Tory31. Mimo odmiennych poglądów w kwestii wiary, tradycji i praktyki religijnej, różne zwaśnione frakcje religijne na początku XX wieku utworzyły polityczne, antysyjonistyczne ugrupowanie Związek Izraela. W latach osiemdziesiątych XX wieku partia przeżyła swój naj­ poważniejszy kryzys32: najpierw odłączyła się od niej grupa ortodoksów sefardyjskich, tworząc Szas (1984); następnie od­ dzielili się lirwacy i założyli niechasydzki Sztandar Tory (1988). W zależności od wspólnoty interesów bądź jej braku, partie te

Wojny charedim — „helleniści ” i spór o edukację

U

startowały oddzielnie lub razem — w tym ostatnim wypadku jako Zjednoczony Judaizm Tory. Antagonistyczny wobec niesprzyjającego rządu Bennetta-Lapida i zjednoczony charakter ugrupowań ultraortodoksyjnych miał oka­ zję się ujawnić w roku 2021, kiedy partie charedim (pierwszy raz od dawna) nie weszły do rządowej koalicji. Pozbawione narzędzi społecznej sprawczości i wpływu politycznego, partie Szas, Religij­ ny Syjonizm i Zjednoczony Judaizm Tory zapowiadały wspólne, masowe demonstracje przeciw ekonomicznym i antyreligijnym ustawom proponowanym przez rząd premiera Naftalego Bennetta. Polityczna konfrontacja między elitą rządzącą a frakcjami religijnymi przybrała wymiar symboliczny: partie centrolewicowe zostały wówczas nazwane „hellenistami”, burzycielami tradycji i tożsamości żydowskiej33. Spór dotyczył między innymi projek­ tów rozszerzenia certyfikacji kaszrutu, uruchomienia transportu publicznego w czasie szabatu, możliwości zawierania małżeństw cywilnych, zmiany dostawcy usług telekomunikacyjnych oraz ustanowienia wspólnego, egalitarnego miejsca modlitw przy Ścianie Płaczu. Ta kumulacja reform - drastycznie uderzających w ekskluzywny świat ultraortodoksów - doprowadziła do tego, że ekstremistyczne grupy religijne odwołały się do rzadko stoso­ wanego prawa religijnego, przyzwalającego na zabójstwo prze­ ciwnika (skierowane wtedy przeciw ministrowi spraw religijnych Maranowi Kahanie, odpowiedzialnemu za projekt niektórych wspomnianych wcześniej ustaw). Źródłem tegorocznych sporów wewnętrznych między Związ­ kiem Izraela i Sztandarem Tory - sporów zagrażających konso­ lidacji partii Zjednoczony Judaizm Tory34 - był projekt ustawy, zgodnie z którą szkoły charedim otrzymają pełne finansowanie (tak jak szkoły państwowe, świeckie) - jeśli do swojego pro­ gramu nauczania włączą takie przedmioty, jak matematyka, język hebrajski i język angielski. Rządowy projekt miałby po­ móc uczniom szkół religijnych, stanowiącym około 20 procent wszystkich uczniów w Izraelu, dostosować się do wymagającego rynku pracy i funkcjonować w realiach nowoczesnego państwa, będącego światową potęgą hi-tech. Jak bowiem pokazują prze-

28

Rozdział 1. Diua państwa. Narracje fantastyczne

prowadzone w 2020 roku badania, w ramach edukacji charedim 56 procent uczniów szkół podstawowych i 84 procent uczniów szkół ponadpodstawowych nie ma możliwości uczenia się trzech wymienionych przedmiotów. Tymczasem w porównaniu z naj­ większymi ukraortodoksyjnymi sieciami szkół — Ma’ayan Hahinuch Hatorani partii Szas czy systemem Niezależnej Edukacji (Hinuch Acmai) Zjednoczonego Judaizmu Tory - wiele innych szkół religijnych otrzymuje niepełną pomoc finansową35. Jak podaje śledzący sprawę od kilku miesięcy dla „Haarec” Aaron Rabinowitz, na jednego ucznia należącego do systemu dwóch największych partii przypada rocznie 15-17 tysięcy szekli, podczas gdy w pozostałych szkołach to zaledwie 5-6,5 tysiąca szekli na rok. Dla placówek skazanych na mniejsze finansowanie często najlepszym rozwiązaniem jest dołączenie do sieci szkół partii Szas albo Zjednoczonego Judaizmu Tory; Przedwyborczy spór o edukację - uniemożliwiający konso­ lidację Zjednoczonego Judaizmu Tory - dotyczył chasydzkich społeczności Bełz, drugiego co do wielkości członka partii Związek Izraela. Religijne szkoły Bełza nie należą do największych sieci edukacyjnych charedim*. Aby pozyskać fundusze lider ruchu chasydzkiego Yissachar Rokeach wydał oświadczenie o gotowości włączenia do podstawy programowej przedmiotów świeckich: matematyki i biologii, języka angielskiego i hebrajskiego37. W na­ stępstwie tej decyzji rebe Bełza został oskarżony przez litwaków o kolaborację z obecnym rządem i narażanie na szwank „wartości edukacji charedim'. Świeckie przedmioty stanowią zagrożenie dla „czystej”, „autentycznej”, „prawdziwej” edukacji i studiowania Tory38. Jak zauważa Anshel Pfeffer, litwacka wizja edukacyjna skazuje charedim na życie z zasiłków socjalnych i filantropii, pod­ czas gdy tak naprawdę większość rabinów zgadza się co do tego, że religijni mężczyźni - również ci ultraortodoksyjni - powinni utrzymywać własne rodziny z pracy zarobkowej39. Ostatecznie Bełz wycofał się z postanowienia o przystąpieniu do programu rządowego, dzięki czemu partie Związek Izraela i Sztandar Tory uzgodniły wspólny start w wyborach jako Zjed­ noczony Judaizm Tory40. Powstaje pytanie: jak udało się dojść do

Odchodzenie od demokracji - w stronę „autokracji wyborczej "

29

porozumienia skłóconym ugrupowaniom? W zamian za poparcie dla swojej partii Benjamin Netanjahu obiecał wyrównać przy­ dzielane szkołom i przedszkolom religijnym fundusze rządowe mimo ich częściowej albo całkowitej odmowy realizacji podstawy programowej41. Dla świeckiej części społeczeństwa i dla gospodarki kraju taka obietnica to prosta droga do wyższych podatków i przy­ zwolenia na proces dekwalifikacji potencjalnych pracowników. Jak pisze rozczarowany Erie H. Yoffie: „Izrael przekształca się w gigantyczny system opieki społecznej, w którym 7,5 miliona świeckich Izraelczyków wspierać będzie wkrótce 1,5 miliona trzymających się razem chasydów, płacących niewielkie podatki i mających znacznie mniej pełnoetatowych pracowników niż inne grupy społeczne”42. We wrześniu zatem, na kilka tygodni przed wyborami, wielki pragmatyk Netanjahu po raz kolejny dowiódł swej politycznej determinacji. ODCHODZENIE OD DEMOKRACJI - W STRONĘ „AUTOKRACJI WYBORCZEJ"

Wydaje się, że Izrael wpisuje się w szeroki kontekst kryzysu demokracji, diagnozowanego w ciągu ostatnich lat pośród państw zachodnich, które - jak zakładamy - z sukcesem przyswoiły sobie tradycję polityczną rządów ludu43. W dyskursie medialnym, często w zależności od postawy światopoglądowej, kryzys demokracji werbalizowany jest na rozmaite sposoby. Przyjrzyjmy się, o jakich zagrożeniach dla systemu izraelskiego dyskutowało się w Izraelu przed wyborami. Pod koniec października, na tydzień przed wyborami, odbyła się organizowana przez „Haarec” Izraelska Konferencja Demo­ kratyczna44 z udziałem dziennikarzy, prawników, naukowców, osób związanych z szeroko pojętą kulturą i mediami, a także prominentnych polityków (obecni byli między innymi Jair Lapid, Beni Ganc, Meraw Michaeli i Cipi Livni). Wśród tema­ tów przewodnich oprócz wyzwań społecznych i gospodarczych oraz nadchodzących wyborów znalazło się również zagadnienie

30

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

sukcesów i porażek „rządu zmiany”. Wydaje się jednak, że całą uwagę skradła jedna bohaterka, demokracja, której imię padało w niemal każdej wypowiedzi. Premier Lapid mówił wprost o „poważnym niebezpieczeństwie”, w jakim znajduje się izraelska demokracja. Inni szukali odzwierciedlających powagę sytuacji epitetów i metaforycznych obrazów. Według ministra obrony Beniego Ganca, lidera partii Niebiesko-Białych (Kahol Lavan), Netanjahu po zwycięstwie wyborczym przekształci obecny libe­ ralny system izraelski w „pustą demokrację” (holloiu democrttcy). kolei ministra spraw zagranicznych Cipi Livni w zamiarze Netanjahu - budowania koalicji z partiami ultraortodoksyjnymi - dostrzegła zamach na państwo prawa i chęć ustanowienia „państwa halachynĄ\ opartego na prawie i tradycji religijnej. Jak powiedziała: „siedzimy na beczce prochu, a oni zamierzają ją podpalić”46. O niepokojących zmianach w izraelskim ustroju pisał mię­ dzy innymi Alon Pinkas w swoim analitycznym artykule pod tytułem Will Israel Be Less Deniocratic Next Rosh Hashanah?. W coraz bardziej prawdopodobnym powrocie Netanjahu do władzy dziennikarz „Haarec” upatruje tych samych antydemo­ kratycznych procesów, które zachodzą obecnie na naszych oczach we Francji, w Szwecji czy we Włoszech, gdzie partie prawico­ we przejmują ster}'. Według autora szczególnie groźny jest tak zwany syndrom obłąkania Netanjahu {Netanjahu Derangement Syndrome- NDS)47, podobny zresztą do tego, który kilka lat temu towarzysz}'! amerykańskim wyborcom Donalda Trumpa48. Koalicja NDS - konstatuje Pinkas - „ma wszelkie atrybuty i wzorce zachowania sekty, z niekwestionowanym przywódcą na czele i fałszywą narracją, obiecującą natychmiastową poprawę teraźniejszości i przyszłości”. W czym zatem należy upatrywać słabości demokracji? Cierpi ona na polityczną wersję choroby autoimmunologicznej: liberalne, tolerancyjne zasady obracają się przeciwko demokracji, gdy znajdą się w rękach „nieliberalnych, populistycznych, demagogicznych bigotów”. Ci ostatni - na fali otwartej i tolerancyjnej demokracji - wykorzystują sprzyjający moment, by uderzyć w jej słabe punkty, odwołując się między

Odchodzenie od demokracji — w stronę „autokracji wyborczej ”

31

innymi do agresywnej polityki tożsamościowej, „mobilizując lęk przed nowoczesnością, niechęć do postępu naukowego i technolo­ gicznego”. Jak przypomina dziennikarz, to właśnie ten mechanizm rozpoznała Unia Europejska w odniesieniu do Węgier i Polski, nazywając je „autokracjami wyborczymi” (electoral autocracies). W końcu Pinkas sięga też po najcięższy kaliber: esej Umberta Eco z 1995 roku, w którym włoski filozof wymienia czternaście wspólnych cech dla wielu różnych formacji faszystowskich, tak zwanego wiecznego faszyzmu, między innymi: odrzucenie nowoczesności na rzecz tradycji, lęk przed odmiennością (stąd mizoginia, homofobia, polityka antyimigrancka), obsesja spisku (na przykład międzynarodowego), odwołanie się do frustracji społecznej, antyelitaryzm, militaryzm, populizm czy używanie nowomowy (w tym tak charakterystyczne dla Trumpa ubogie słownictwo i uproszczona składnia). Według Pinkasa co najmniej kilka z tych kryteriów z łatwością daje się przypisać projektowanej koalicji Netanjahu. Nie odważyłabym się nazwać partii lidera Likudu faszystow­ ską49, ale z pewnością ostry rys tej ideologii daje się zauważyć w zacietrzewionej, nienawistnej retoryce Itamara Ben Gwira. Nie powinno nas zatem dziwić, że na wspomnianej konferencji partie arabskie Hadasz i Taal nawoływały do zatrzymania „żydow­ skiej partii faszystowskiej”. Jak najbardziej uzasadnione wydają się natomiast odniesienia do często współwystępujących idei autorytaryzmu i populizmu. W wywiadzie udzielonym „The Jerusalem Post” minister sprawiedliwości Gideon Saar oskarżył lidera Likudu o zamiar przekształcenia liberalnej demokracji w „demokrację autorytarną”, jeśli dojdzie do skutku projekt ustawy o wyborze sędziów najwyższych zatwierdzanych przez Kneset (a więc koalicję rządzącą)50. W bardzo interesującej książce pod tytułem Tak umierają demokracje Steven Levitsky i Daniel Ziblatt wykazali, w jaki sposób amerykański system polityczny stopniowo osuwał się w autorytaryzm. Według autorów styl sprawowania rządów reprezentowany przez Donalda Trumpa, spełnia kryteria autorytarnej władzy na wszystkich czterech po­ lach, choć w różnym stopniu: to odrzucenie demokratycznych

32

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

reguł gry (lub przywiązanie do nich niewielkiej wagi), odmowa uznania oponentów za pełnoprawnych przeciwników, tolero­ wanie, lub nawet popieranie przemocy, a także gotowość do ograniczenia swobód obywatelskich, w tym wolności mediów51. O ile ugrupowaniu Ben Gwira można przypisać przemocowy i skrajnie nietolerancyjny charakter, o tyle Netanjahu wydaje się niekwestionowanym populistą, zwłaszcza w rozumieniu populizmu zaproponowanym przez Ernesta Laclau’a i Chantal Mouffe. Odwołując się do książki Laclaua pod tytułem Rozum populistyczny, Mouffe zdefiniowała populizm jako „dyskursywną strategię tworzenia politycznego podziału społeczeństwa na dwa obozy i wezwania do mobilizacji «słabszych» przeciw «tym u władzy»”52. Populizm to nie ideologia, lecz strategia - przy­ pomniał dziennikarz Peter Pomerantsev w swoim książkowym eseju To nie jest propaganda-, ponieważ dziś już nie obowiązują kategorie ideologii i klasy, najważniejsza stała się strategia poli­ tyczna, dzięki której można by zebrać rozproszone grupy ludzi o różnych poglądach i interesach i stworzyć ich „pustą tożsamość” za pomocą jakiejś kategorii bardzo ogólnej, spajającej mimo różnic, jednoczącej przeciw wrogowi53. Polityczną zręczność Netanjahu tak właśnie można opisać: jako spajanie oddalonych od siebie społeczności (na przykład skrajnie antyarabskich, ultraortodoksyjnych, konserwatywnych), by zwrócić je przeciw centrolewicy - zbyt antyreligijnej, zbyt proarabskiej, za mało nacjonalistycznej. Kluczem do sukcesu populisty jest zatem umiejętne konstruowanie wroga. Jak zauważył Wojnarowicz, lider Likudu prowadził w przeszłości „zjadliwe kampanie” od­ wołujące się do społecznego lęku przed Arabami. Na przykład w 2015 roku Netanjahu udostępnił przesycony islamofobiczną retoryką film przestrzegający przed „idącymi tłumnie na wybory Arabami”, sprzymierzonymi się z lewicą54. Z tej samej praktyki konstruowania wroga korzystają również politycy reprezentujący przeciwne obozy polityczne, w mediach też nazywani populista­ mi. Kiedy w 2021 roku popularny w Izraelu producent lodów Ben &Jerrys postanowił wycofać swoje produkty z terytoriów okupowanych, „The New York Times” nazwał ten ruch wysoce

Odchodzenie od demokracji — w stronę „autokracji wyborczej"

33

kontrowersyjnym, a samą firmę - „bezwstydnie polityczną”55. Ówczesny premier, Naftali Bennett, był przekonany o „moralnie złej” decyzji podjętej przez firmę, z kolei Jair Lapid (wtedy spra­ wujący urząd ministra spraw zagranicznych) oskarżył wytwórnię lodów o działania antysemickie56. Tymczasem w zamieszczonej w „Haarec” opinii Noa Landau, zamiast wdawać się w dyskusję o moralności, wypomniała Lapidowi niespójność i okazyjne żonglowanie pojęciem antysemityzmu. Z jednej strony w swoim przemówieniu na Globalnym Forum ds. Zwalczania Antysemi­ tyzmu minister potrafił wyjść poza jednostkowość doświadczenia Holokaustu i przyznać, że antysemita to „każdy, kto sądzi ludzi nie za to, co zrobili, ale za to, kim są”, a tym samym wśród dyskryminatorów znajdują się handlarze niewolników, Tutsi, prześladowcy osób nieheteroseksualnych, wojownicy ISIS. Z drugiej strony, „powierzchowna, dziecinna i populistyczna” reakcja Lapida na decyzję firmy Ben & Jerrys zniosła dopiero co przyjęty, ukuty z mozołem uniwersalny charakter definicji antysemityzmu. Jak zauważył Jan-Werner Muller, „populiści ukazują swych politycznych konkurentów jako niemoralną, skorumpowaną elitę”57. Towarzyszący tegorocznym wyborom dramatyzm wydaje się więc uzasadniony: to wyraz społecznego lęku przed nadciągającą falą populizmu i autorytaryzmu, nietolerancji i przemocy, ekskluzywizmu i nienawiści. „Nadmierne udramatyzowanie” - które AIexis deTocqueville i Iwan Krastew powiązali z charakterystycz­ ną dla demokracji potrzebą dyskursu kryzysu, ucieleśnionego i rytualnie odnawianego w wyborach właśnie - tłumaczyłoby zatem obawy wyborców przed zmianą, ich histeryczne protesty, ostre jak brzytwa wypowiedzi publiczne jako naturalne dla de­ mokratycznych wyborów zachowania. Trudno jednak dociec, czy przedlistopadowa panika jest przesadzona, czy mieści się w nor­ mie Tocqueville’a i Krastewa. Na pewno nie da się — a nawet nie można- zbagatelizować pojawienia się skrajnie agresywnych sił u władzy. I właśnie w związku z tym nader interesujący wydaje się fakt, że krytyka tego dramatyzmu w mediach formułowana była wprost - jako temat, jako problem do rozważenia. Celem

34

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

tej krytycznej narracji - o czym zaraz się przekonamy - było wydobycie i wskazanie większego zagrożenia niż skrajna prawica. DLACZEGO „HAAREC" KRYTYKUJE CENTROLEWICĘ?

W swojej skrajnej i pesymistycznej ocenie demokracji przypomi­ nającej autokrację AJon Pinkas ma wiele racji. Jedną z najbardziej frapujących kwestii jest pytanie, w jakim kierunku będzie zmie­ rzać system polityczny Izraela po wyborach. Wydaje się jednak, że zagadnienie kondycji izraelskiej demokracji nie może zostać sprowadzone wyłącznie do opisu zjawisk związanych z rosnącą potęgą sił autokratycznych, populistycznych czy prawicowych. W okresie przedwyborczym na łamach liberalnego, skłaniającego się ku poglądom lewicowym dziennika „Haarec” silnie zaznaczyła się również inna perspektywa: krytyczna wobec lewicy, wobec narracji lamentującej nad upadkiem demokracji, krytyczna wobec binarnych podziałów rządzących światem politycznym i społecznym. Dopiero w tym kontekście - obejmującym dwa bieguny rozłamanego na prawicę i lewicę świata - można w peł­ ni dostrzec złożoność zagrożeń, na jakie narażony jest izraelski system polityczny. Czym jest to zagrożenie? Rządzącą dyskursem publicznym binarność Pinkas nazwał wygodną i łatwą do zidentyfikowa­ nia: to prawica i lewica, religia i świeckość, autorytarny reżim świętujący rok 5784 i „liberalno-demokratyczna, nowoczesna, oparta na nauce, tolerancyjna koalicja wierząca, że planeta ma naprawdę 4,54 miliarda lat”58. Mimo jawnej apologii lewicy dziennikarz oskarżył ją o całkowity brak politycznych propozycji, o mętność i niejednoznaczność. Jej tożsamość definiuje się tylko negatywnie, jako bycie wrogiem Netanjahu {anyone but Bibi). Wśród publicystycznych wypowiedzi o przedwyborczym patosie i „przesadzonym dramatyzmie”, jaki zapanował w społecznościach o nastawieniu centrolewicowym, zaniepokojony kondycją izra­ elskiej demokracji, pisał Gideon Levy. Dziennikarz przypomniał liczne desperackie głosy - między innymi o „zamachu na demo­ krację” czy obawach przed wojną domową - które zdominowały

Dlaczego „ Haarec ” krytykuje centrolewicę'1

35

sferę publiczną. Wszystkie te głosy, jak stwierdził z niesmakiem, dotyczyły obaw dużej części wyborców przed zagrażającą syste­ mowi prawicą, czyli prawdopodobnym scenariuszem powrotu Benjamina Netanjahu w asyście ultraortodoksyjnych partii. Zauważył przy tym, iż jednocześnie ignoruje się fakt, że Izrael od dawna nie jest ani liberalny, ani demokratyczny. Oto napisana w złowieszczym tonie — co wzmacniają anafory i paralelna kon­ strukcja składniowa — wypowiedź dziennikarza: „Nagle wszyscy obawiają się o demokrację w kraju, w którym mniej więcej połowa żyje pod militarną tyranią, jedną z najokrutniejszych na świecie. Nagle wszyscy martwią się o przyszłość wymiaru sprawiedliwości w kraju, w którym wymiar ten legitymizuje prawie każdą zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzko­ ści, otwarcie łamiąc prawo międzynarodowe. Nagle wszyscy są zdenerwowani tym, że istnieje możliwość dekryminalizacji oszustwa czy nadużycia zaufania w kraju, w którym popełnienie morderstwa zostało całkowicie unieważnione, jeśli mordercą jest żołnierz lub osadnik, a ofiarą - Palestyńczyk. Nagle wszyscy są przerażeni religijnym ekstremizmem w kraju, który jest jednym z najbardziej uległych wobec religii państw w dzisiejszym świecie zachodnim”59. Można by rzec, że Levy świetnie uchwycił eks­ kluzywny i warunkowy charakter lęku, który pojawia się wtedy, gdy zagrożenie jest bezpośrednie, dotyczące praw i swobód już zagwarantowanych. Wniosek dziennikarza jest jednoznaczny, mocno krytyczny wobec hipokryzji i podwójnych standardów wyborców centrolewicowych: „Dopóki antydemokratyczne elementy szkodzą jedynie Palestyńczykom, liberalny i oświecony obóz nie jest tym zainteresowany. Ale kiedy ogień zbliża się do nich i zaczyna zagrażać ich wolności osobistej, i kiedy Netanjahu go zapala, wtedy podskakują do walki jak ukąszeni przez węża”. Jakkolwiek skrajny może się wydawać tekst Łevy’ego, stanowi on doskonałą ilustrację naukowej debaty na temat stopnia demokratyczności izraelskiego systemu politycznego w świetle konfliktu izraelsko-palestyńskiego - zagadnienia spędzającego sen z powiek wielu akademikom do dziś. Jeden z ważniejszych wątków dyskusji o izraelskiej demokracji wychwycił cytowany już Lev Luis Grin-

36

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

berg. Jak notuje autor Politicsand Violence, pierwszym badaczem, który wskazał ograniczenia systemu demokratycznego w Izraelu, był Jonathan Shapiro, socjolog przyglądający się między innymi początkom silnego ruchu prawicowego - partii Herut Menachema Begina, z której narodził się późniejszy nacjonalistyczny Likud. Według Shapira izraelski system polityczny w latach sześćdzie­ siątych i siedemdziesiątych pomimo wielopartyjnego układu był demokracją formalną, demokracją jedynie z nazwy, ponieważ władzę przejęła jedna, hegemoniczna partia. Likud, bo o nim mowa, potrafił zastąpić twórczą, krytyczną debatę publiczną niezróżnicowanym dyskursem populistycznym. Badania socjologa nie odwoływały się jednak do Zachodniego Brzegu, sytuacji, która zaistniała z całą mocą w licznych dyskusjach naukowych lat dziewięćdziesiątych. Za Grinbergiem wskażmy zatem dwa najważniejsze nazwiska z tamtych czasów: Sammyego Smoohę i Orena Yiftachela. Mimo że obaj nazwali najbardziej newralgiczną cechę izraelskiego systemu politycznego - etniczność — koncepty socjologa i geografa różniły się od siebie zasadniczo: podczas gdy Smooha mówił o demokracji, Yiftachel definitywnie odcinał się od tego pojęcia. W ujęciu Smoohy odpowiedź na pytanie, czy można ze sobą pogodzić demokratyczny i jednocześnie żydow­ ski charakter państwa, była pozytywna: Izrael to demokracja etniczna, zarządzana przez jedną grupę - żydowską większość — która innym grupom mniejszościowym przyznaje różne prawa60. W przeciwieństwie do Shapira i Smoohy w kontekście badań nad ustrojem politycznym dopiero Yiftachel rozpoznał szeroki kontekst izraelskiej dominacji, mówiąc o „nieustannie trwającej ekspansji terytorialnej, o wysiedlaniu Palestyńczyków z ich domów i zastę­ powaniu ich etnicznymi Żydami”61. Izrael to nie demokracja, lecz etnokracja - typ reżimu, który nie działa według demos, zasady głoszącej równość wszystkich obywateli wobec prawa, ale według ethnos, gdzie władzę sprawuje jedna, dominująca etnicznie grupa, używająca swojej politycznej i militarnej władzy do wdrażania licznych zasad, regulacji i narzędzi represjonujących słabszych62. Jeśli systemowo wykluczający mniejszości ustrój Izraela nie jest systemem gwarantującym wszystkim obywatelom równość

Dlaczego „Haarec" krytykuje centrolewicę?

37

wobec prawa, ro jak można go nazywać demokracją? Spójrzmy na idealistyczną, życzeniową interpretację Mohammeda Khalaily: „Choć przeważająca część ludzi uważa, że słowo «demokracja» to «rządy większościw, w rzeczywistości starożytne słowo ukazuje alternatywną definicję, oznaczającą demos - najsłabszą część narodu, i kratia - władzę. Demokracja to nie tylko rządy ludu czy rządy większości, lecz także taka forma rządów, która ma za zadanie przekazywać władzę tym, którzy dysponują jedynie minimalnymi zasobami. Dlatego ostatecznym testem dla de­ mokracji jest to, ile władzy daje ona najbardziej pokrzywdzo­ nym sektorom społeczeństwa: czy daje im dostęp do instytucji rządowych, do podejmowania decyzji i oczywiście prawo do głosowania i bycia wybieranym”63. Proponując pojmowanie demokracji jako rządów-również-tych-słabych, Khalaily domaga się po prostu przestrzegania podstawowych zasad przez państwo, jak na przykład zapewnienia lokali wyborczych dla zamieszku­ jącej pustynię Negew społeczności beduińskiej. Jak zauważa autor z Izraelskiego Instytutu Demokracji, tegoroczna komisja centralna nie zajęła się przygotowaniem lokali na najbliższe, listopadowe wybory. Jeden z jej argumentów był następują­ cy: Beduini, zasiedlający nieuznawane przez Izrael wioski, nie mają formalnych adresów zamieszkania, dzięki którym można by zidentyfikować tożsamość osób głosujących. W rezultacie mieszkańcy obszarów pustynnych - w największym stopniu dotknięci marginalizacją, stojący w obliczu największych wy­ zwań społecznych, ekonomicznych i edukacyjnych - nie mają żadnego wpływu na poprawę swojego losu, żadnej szansy na wyrażenie politycznego sprzeciwu64. W podobnej sytuacji, choć może nieco mniej dramatycznej, znajdują się Izraelczycy, którzy zdecydowali się opuścić kraj i zamieszkać gdzie indziej - i z tego powodu pozbawieni są możliwości głosowania w miejscu swojej rezydentury. Aby wziąć udział w wyborach, muszą pojawić się fizycznie w Izraelu. Do głosowania poza Izraelem dopuszczeni są jedynie ci eksparrianci, którzy, przebywając za granicą, pracują w izraelskich placówkach dyplomatycznych, albo są związani z żydowskimi organizacjami, na przykład z Agencją Żydowską.

38

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

Jak zauważa Ben Kroll, trudno to zrozumieć, skoro inne pań­ stwa, takie jak USA czy Wielka Brytania, gorliwie zachęcają cło głosowania swych obywateli, którzy mieszkają poza granicami kraju. W efekcie powstaje wartościująca, zauważalna w języku różnica pomiędzy imigrantami, olim (ci, którzy wstępują, wznoszą się, przybywają do Izraela), a emigrantami, yordim (zstępujący, schodzący, opuszczający Izrael)65. Czy zatem Izrael jest demokracją? Tak, o ile weźmiemy w nawias fakt, że od 1967 roku okupuje tereny na wschód od Zielonej Linii. Głównym zagrożeniem dla izraelskiego ustroju jest populistyczna, radykalna, projektowana przez Netanjahu koalicja - ale znów, tydko jeśli zapomnimy o Zachodnim Brzegu. Na tym właśnie polega osobliwość izraelskiego systemu politycznego: według Grinberga cechuje go podwójny reżim, demokratyczny i militarny. Po 1948 roku Izrael ustanowił porządek demokratyczny. Pełnią praw obywatelskich cieszą się tu jedynie Żydzi zamieszkujący teren „wyimaginowanego suwerennego państwa” (wyznaczony przez przedokupacyjną Zieloną Linię, obowiązującą między rokiem 1949 a 1967). Po wojnie w 1967 roku i zajęciu Zachodniego Brzegu Izrael wprowadził porządek militarny, odmawiając praw zamieszkującym okupowane ziemie Palestyńczykom. Jak pisze Grinberg, granice Izraela są rozmyte (blurred), a w regionie po­ między Morzem Śródziemnym a Jordanią mamy do czynienia ze zjawiskiem wzajemnego przenikania się terytoriów (territorial interpenetratiori). Niepewność demokratycznej natury Izraela Grinberg nazywa teoretycznym i politycznym paradoksem: prze­ cież warunkiem przedustawnym i koniecznym demokratyczności danego państwa są jasno określone granice i równość obywateli wobec prawa66. Ani jedno, ani drugie nie charakteryzuje współ­ czesnego Izraela. Jak sądzę, Izrael to demokracja wyobrażona w kontekście granic, które projektuje w zależności od własnego, nacjonalistycznego interesu. To kraj, który postawił granicę między własnym państwem a okupowanym Zachodnim Brzegiem, choć prze­ cież na tych ostatnich obszarach, obejmujących biblijną Judeę i Samarię, głosują żydowscy osadnicy. To kraj, który postawił

Dlaczego „ Haarec ” krytykuje centrolewicę?

39

granice wewnątrz swojej ziemi: między tętniącymi życiem aglomeracjami i cichą, żółtawą pustynią Negew, zamieszkaną przez Beduinów, dla których nie stawia się lokali wyborczych. W końcu Izrael wytyczył też granice poza własnym krajem - na terytoriach innych państw, dopuszczając do głosowania żydowskich dyplomatów i proizraelskich działaczy, a nakładając restrykcje na niepatriotycznych (niewystarczająco patriotycznych?) ekspatriantów,yordim. Ta dziwna, dziurawa mapa odzwierciedla niejasność reguł, nieczytelność prawa, względność i nieostrość granic. Jak nadzwyczaj celnie zauważył Achille Mbembe w Polityce turogoścP7, projekty kolonialne opierały się przede wszystkim na fantazji od­ dzielenia. Według kameruńskiego myśliciela Izrael, współczesny spadkobierca systemu kolonialnego, kontynuuje grę w nieustanne rozdzielanie i zbliżanie, wprowadzając regułę „dialektyki bliskości, dystansu i kontroli”. To, co łączy Izrael i Palestynę, to ich pełna paroksyzmu i wrogości „intymna bliskość”68. Wróćmy na koniec do tekstu Gideona Levy’ego, w którym dziennikarz krytykuje społeczności centrolewicowe za pełne hipokryzji, ślepe na realne problemy Izraela dramatyzowanie wobec nadciągającej prawicy Netanjahu i Ben Gwira. Dziennikarz świetnie zarysował podwójną kondycję Izraela: tego z granicami i tego o granicach rozmytych. Pierwszy Izrael to odzwierciedlenie modelowej wręcz świadomości obywatela żydowskiego, który żyje w państwie otwartym na Zachód, państwie gwarantującym wolność i mającym podstawowe instytucje - filary demokratyczności. Z kolei obywatel drugiego Izraela, „wyimaginowanego, suwerennego państwa” (Grinberg), nie może się poruszać po terenach należących do Autonomii Palestyńskiej, ale może prze­ kroczyć umowną granicę (dawną Zieloną Linię), jeśli mieszka w którymś z żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu. To Izrael okupując); przez lewicowych intelektualistów nazywany aparthe­ idem69, Izrael — co kluczowe - po części wyparty ze świadomości krytykowanej przez Levy’ego centrolewicy. Jak przekonamy się za chwilę, dziennikarz ma sporo racji: okupacja to wielki nieobecny w politycznych kampaniach przed zbliżającymi się wyborami do izraelskiego parlamentu.

40

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne ZNACZENIE KONFLIKTU W NADCHODZĄCYCH WYBORACH

Pod koniec lipca 2022 roku Michał Wojnarowicz wymienił kilka tematów, które jego zdaniem zdominują nadchodzącą kampanię wyborczą. Miałyby to być zagadnienia bezpieczeń­ stwa, inflacja i wzrost kosztów życia (w tym kosztów mieszkań), a także kryzys gospodarczy (nawet w obszarze hi-tech). Według analityka PJSM sprawy zagraniczne miały pozostać na uboczu, choć Netanjahu zawarł w swojej agendzie obietnicę pełnej nor­ malizacji stosunków z Arabią Saudyjską. Towarzyszącym wątkiem miałyby być kwestie tożsamościowe, jako że lider Likudu zwykł krytykować rząd Bennetta-Lapida za wprowadzenie do partii arabskich koalicji70. Dokładnie miesiąc później Herb Keinon w przywoływanym już artykule zdał relację z kluczowych spraw, które w karygodny wręcz sposób są pomijane w trwających programach wyborczych: to izraelska polityka wobec wojny w Ukrainie i wobec potencjal­ nego odnowienia porozumienia nuklearnego z Iranem, a także kryzys gospodarczy związany ze wzrostem cen mieszkań i chleba. W polityce od dawna chodzi o osoby, a nie o najważniejsze spra­ wy- przypomina Keinon, potwierdzając personalny charakter współczesnej polityki. Dziennikarz przywołuje życie polityczne sprzed kilku dekad, by pokazać, że niegdyś - niezależnie od wybranego polityka (a wielokrotnie był to Netanjahu) - trudne sprawy były myślą przewodnią kampanii wyborczych i treścią polityki w ogóle. I tak, w 1993 roku debatowało się o tym, czy „porozumienia z Oslo są przekleństwem, czy błogosławieństwem”; w 2001, w czasie wyścigu Ehuda Baraka i Ariela Szarona, po zerwaniu rozmów w Camp David i wobec wybuchu drugiej intifady, kluczową kwestią była dyskusja o tym, jakie ustępstwa należy poczynić wobec Palestyńczyków; w 2006 wybory zakoń­ czone wygraną Ehuda Olmerta odbywały się w cieniu wycofania się Izraela ze Strefy Gazy71. Choć eskalacje konfliktu izraelsko-palesryńskiego w 2021 i 2022 roku zakłóciły spokój i wróciły jako kwestia polityczna w trakcie kampanii - co Wojnarowicz podsumował na dzień przed wyborami, 31 października72 - to

Znaczenie konfliktu to nadchodzących uyborach

41

jednak nie wybiły się one jako temat najważniejszy, najbardziej palący. I na pewno inaczej niż dwie dekady temu, nie było to zagadnienie na tyle pilne, by stać się punktem wyjścia do opra­ cowania rozwiązań politycznych. Jakie zatem miejsce zajął konflikt izraelsko-palestyński w nar­ racji przedwyborczej? Czy podjęcie kwestii palestyńskiej stanowi dla wyborców najpilniejszy wątek? Pytanie to postawiła Dahlia Scheindlin, zauważając, iż żadna z rywalizujących partii w Izraelu nie ma planu na rozwiązanie konfliktu, tym bardziej że ostatnie starcia między Strefą Gazy a Izraelem były postrzegane jako kon­ flikt wewnętrzny między frakcjami Dżihadu i Hamasu. Podobnie pisała Karolina Przewrocka-Aderet w „Tygodniku Powszechnym”, zwracając uwagę na decyzję Hamasu o nieprzyłączeniu się do sierpniowej eskalacji73. Mimo że walki toczyły się pomiędzy Izraelem a Palestyńskim Islamskim Dżihadem, „kompleksowe rozwiązania polityczne wydają się tak odległe, że równie dobrze mogłyby być międzyplanetarne”74. Zgodnie z przywołanymi przez Dahlię Scheindlin danymi, jedynie 22 procent izraelskiego społeczeństwa wierzy, że kon­ flikt można rozwiązać na drodze dyplomatycznej. Z kolei trzy czwarte Palestyńczyków nie ma nadziei na powstanie państwa w najbliższym czasie. Według ankiety przeprowadzonej przez organizację B-Tselem75 w 2021 roku rozwiązanie konfliktu za­ jęło dopiero piąte miejsce pośród sześciu najpilniejszych kwestii państwowych. Jak zauważa pisząca dla „Haarec” dziennikarka, nawet jeśli takie partie, jak Merec czy Wspólna Lista, ujęłyby w swoich programach wyborczych temat konfliktu, to nadal bez odpowiedzi pozostają pytania, czy i jak negocjować z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem, jakie rozwią­ zania wchodzą w grę i jakie ustępstwa miałby poczynić Izrael. Nade wszystko jednak nierozstrzygalna pozostaje sprawa osiedli żydowskich we Wschodniej Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu. Te najbardziej palące, najtrudniejsze aspekty konfliktu zmuszają do zapytania o wykonalność rozwiązania dwupaństwowego. Czy w rzeczywistości izraelsko-palestyńskiej - według Mbembego powiązanej „intymną bliskością”, zaklętej w niewiarygodnie

42

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracje fantastyczne

nieczytelnej mapie - jest w ogóle jeszcze możliwy podział na Izrael i Palestynę? TWO-STATE SOLUTION - WĄTEK NIEISTOTNY, WIRTUALNY

I PRZESTARZAŁY

Koncepcja rozwiązania dwupaństwowego, zepchnięta na mar­ gines za rządów Benjamina Netanjahu i Naftalego Bennetta, powróciła niespodziewanie w przemówieniu Jaira Lapida na tegorocznym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku (22 września 2022)76. Choć możemy się domyślać, że był to chwyt dyplomatyczny (współbrzmiący z propokojową polityką gospodarza, Joe Bidena) i retoryczny (pozostający na poziomie deki ara tywnym sposób na przyciągnięcie propalestyńskich wy­ borców na kilka tygodni przed wyborami), to jednak reakcje na przemowę premiera w świecie izraelskiej polityki były utrzy­ mane w tonie krytycznym, by nie powiedzieć - nienawistnym. Prawica posłużyła się ostrą retoryką odwołującą się do realności zagrożenia ze strony Palestyńczyków: w opinii Likudu, po tym jak Lapid „utworzył pierwszy rząd izraelsko-palestyński, teraz chce [...] przekazać wrogom terytoria naszej ojczyzny”77. Mi­ nister sprawiedliwości Gideon Saar zaś wyraził obawę przed utworzeniem „państwa terroru w Judei i Samarii”78. Wśród tych zacietrzewionych reakcji, w dużej mierze podyktowanych regułami walki przedwyborczej, pojawił się również intrygujący argument - o marginalności tematu palestyńskiego. Minister kultury i sportu Chili Tropper stwierdził, że wątek dwupaństwowości jest „nieistotny”, poza „obecną agendą”, ponieważ „znajdujemy się w okresie wyborczym, w rządzie przejściowym, i nie sądzę, aby na tym kluczowym etapie procesu wyborczego mówienie o sprawie, która jest tak kontrowersyjna w Izraelu, było bardziej zasadne niż kwestia Iranu, która naprawdę nas jedno­ czy” '< Tropper kładzie nacisk na prawdziwe zagrożenie ze strony Iranu, w przeciwieństwie do mniej znaczącego zagrożenia ze strony Palestyny. To ostatnie tylko dzieli izraelską społeczność, podczas gdy największy wróg - Iran - tę społeczność łączy. Stra­

Two-statc solution — wątek nieistotny, wirtualny i przestarzały

43

tegia stopniowania zagrożenia, s'wietnie sprawdzająca się również jako strategia polityczna, powoduje odsunięcie bezpośredniego niebezpieczeństwa (nieustannych eskalacji na Zachodnim Brzegu) na rzecz niebezpieczeństwa oddalonego, poniekąd odroczonego w czasie, ale totalnego — Iranu, będącego w posiadaniu uzbrojenia nuklearnego80 Konsekwencją tego typu narracji politycznej jest marginalizacja kwestii palestyńskiej. Tropper zdewaluował wątek palestyński, choć z pozoru ina­ czej niż piszący dla „Haarec” dziennikarz Anshel Pfeffer. Ten ostatni w tytule swego tekstu — Why Palestinians Are Snddenly on IsraeTs Election Agenda, wyraził co prawda zaskoczenie tematem wystąpienia Lapida, lecz zarazem pokładał w nim nadzieję na odrodzenie idei rozwiązania dwupaństwowego. Wobec zaognie­ nia i codziennych, niemal rutynowych nalotów izraelskich sił bezpieczeństwa na Dżenin (miasto i obóz uchodźców na północy Zachodniego Brzegu), niepojawiająca się od ponad dekady w kampaniach wyborczych kwestia palestyńska ma szansę znów grać pierwsze skrzypce. Optymistyczna interpretacja Pfeffera jest jednak pozorna: „Izraelscy wyborcy nie lubią, gdy ich przywód­ com nie udaje się utrzymać okupacji poza zasięgiem wzroku i umysłu”81. Ta ironiczna uwaga to jedynie dowód na to, że temat Palestyny nie ma szans stać się politycznym priorytetem w okresie wyborczym. Dziennikarz umieszcza wypowiedzi, obietnice i plany przywódców politycznych na poziomie wirtual­ nym: Lapid wyraził poparcie dla rozwiązania dwupaństwowego; w następstwie tej deklaracji prezydent Mahmud Abbas skierował do ONZ prośbę o przyznanie Autonomii Palestyńskiej pełnego statusu państwowego i o przedstawienie planu zakończenia okupacji. „Następnie [Abbas] zadzwonił do prezydenta Isaaca Herzoga i ministra obrony Beniego Ganca [...] z życzeniami szczęśliwego Nowego Roku na Rosz ha-Szana. Wszystko to dzieje się tak, jakby toczyły się rzeczywiste negocjacje, a AP była państwem-w-tworzeniu. W prawdziwym świecie jednak straciła już kontrolę nad Dżeninem, głównym miastem w pół­ nocnej Samarii, i grozi jej utrata Nablusu, największego centrum handlowego na Zachodnim Brzegu”. Wydaje się zatem, że to

44

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

dyplomatyczny tearr, polityczna chimera, samooszukujące się wyobrażenie. Dobitnie, choć inaczej, wyraził tę myśl sojusznik Lapida, były rotacyjny premier Naftali Bennett: idea rozwią­ zania dwupaństwowego jest nielogiczna, nie ma na nią miejsca w XXI wieku, a jej zwolennicy „powinni pozostać w latach dziewięćdziesiątych ”82. Rozwiązanie dwupaństwowe jest archa­ iczne, pochodzi z zamierzchłych czasów lat dziewięćdziesiątych, zupełnie nie odpowiada na problemy dwudziestolecia XXI wieku. Można w tym miejscu zwrócić uwagę na tezę Grinberga: słynne pokojowe porozumienia w Oslo (1992-1995), które miały dać nadzieję i początek wspólnej żydowsko-arabskiej egzystencji pomiędzy Morzem Śródziemnym a Królestwem Jordanii, w isto­ cie nie były niczym więcej niż sukcesem dyplomatycznym, po którym na chwilę - do momentu zabójstwa Icchaka Rabina (1995) i kolejnej intifady (2000) - Bliski Wschód i społeczność międzynarodowa uwierzyły w siłę procesów demokratycznych i dekolonizacyjnych. Według Grinberga proces pokojowy z lat dziewięćdziesiątych nie tylko nie doprowadził do poprawy sytuacji politycznej, ale wręcz pogłębił podział między suwe­ rennym, demokratyzującym się Izraelem i uzależnionymi od niego terytoriami okupowanymi, znajdującymi się pod rządami wojska. Rozwiązanie dwupaństwowe nie jest szablonem, który można dopasować do warunków historycznych, politycznych i społecznych. Podążając za myślą Grinberga, można stwierdzić, że utworzenie autonomicznej Palestyny nie jest najlepszym z możliwych rozwiązań, przynajmniej na takich warunkach, jakie dotychczas realizowano lub proponowano. O tym, że koncepcja dwupaństwowa to fikcja, przekonuje również izraelski naukowiec i polityk palestyńskiego pochodze­ nia, założyciel partii Balad, Azmi Bishara, który w jednym ze swoich tekstów analizuje amerykańsko-izraelskie wyobrażenie o najlepszym rozwiązaniu na Bliskim Wschodzie. Ideał tiuo-state solution wynika pośrednio z perspektywy przyjętej po zimnej wojnie, wedle której najważniejszą misją USA - kształtującą do dziś nie tylko amerykańską politykę zagraniczną, lecz tak­ że geopolityczne wyobrażenie o naszym świecie - jest obrona

Two-state solution — wątek nieistotny, wirtualny i przestarzały

45

i krzewienie demokracji, ustroju najlepszego z możliwych. To zadanie bardzo kosztowne, ale po zimnej wojnie dające nadzieję na sukces: „[...] nowy porządek światowy oznaczał [...], że Stany Zjednoczone będą teraz zdolne do tego, by rozpocząć eksport demokracji — demokracji, która, jak się wydaje, jest to­ warem wymagającym kampanii marketingowych, dobrego PR i odpowiednich podmiotów eksportujących”83. Trudno o lepszy komentarz do trwającej w Izraelu kampanii wyborczej, podczas której zaostrzyła się ideologiczna walka o zawłaszczenie pojęcia demokracji, począwszy od lewicy, pragnącej włączyć wieloet­ nicznego obywatela, a skończywszy na skrajnej prawicy, w wersji świeckiej akceptującej jedynie Żydów, a w wersji ultrareligijnej — wyłącznie Żydów ortodoksyjnych. Amerykańskie „zobowiązanie wobec demokracji” {commitment to democracy) niesie ze sobą nie tylko dwudziestowieczny rozłam między państwami kapitalistyczno-demokra tycznym i a komunistycznymi, lecz także nowy podział: między kochającymi wolność ustrojami Zachodu a ter­ rorystycznymi reżimami, których istnienie ufundowane jest na nienawiści do demokracji, na pogardzie dla równości i wolności. Cezurą jest oczywiście początek nowego wieku, atak na World Trade Center 11 września 2001, objęcie prezydentury przez George’a Busha i dojście do władzy neokonserwatystów. Według Bishary amerykańskie zobowiązanie wobec ideału demokracji oraz jej skuteczne wdrażanie wpłynęły na kształtowanie polityki wobec sprawy palestyńskiej: commitment to democracy i war on terror są jednym i tym samym, tyle że — moglibyśmy powiedzieć - homo sooieticusa zastąpił ekstremistyczny terrorysta. Koronnym grzechem administracji Georgea Busha - poza wiarą w historię o terroryzmie jako naturalnym następstwie rozpadu bipolarnego świata - jest przesunięcie akcentu z najbardziej palących spraw na sprawę drugorzędną: palestyńską państwo­ wość. Jakkolwiek pogląd Bishary w pierwszym momencie może się wydawać kontrowersyjny, w istocie dobrze odzwierciedla przekonanie, że porozumienie z Oslo zostało zastąpione przez liczne dyskusje i projekty palestyńskiej państwowości. Tymczasem najważniejsze, a zarazem najtrudniejsze kwestie, budzące skrajne

46

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

emocje, zostały pominięte, umniejszone: status Jerozolimy i jej wschodnie dzielnice, problem coraz bardziej ekspansywnych osadnictw żydowskich na Zachodnim Brzegu, brak przyzwolenia na prawo powrotu palestyńskich uchodźców żyjących w diaspo­ rach w sąsiednich krajach arabskich. Wątek palestyńskiej „bez­ państwowości”84 nigdy nie był najważniejszą kwestią w polityce bliskowschodniej. Jak zauważa Bishara, myślenie o państwowości to pułapka, w którą wpada nie tylko izraelska lewica, lecz także wielu Palestyńczyków, którzy nieustannie debatują o statusie państwa, formie rządów i wyzwaniach ekonomicznych. W tym kontekście odłączenie Gazy w 2005 roku to pierwszy krok do realizacji projektu dwupaństwowego, będącego w istocie przedefiniowaniem konfliktu, podkreślającym jego aspekty techniczne, czysto proceduralne. Celem polityki George’a Busha i Ariela Sharona stało się utworzenie Palestyny kosztem ustanowienia sprawiedliwości. Państwo - zamiast stać się rozwiązaniem kon­ fliktu - jest swoistym jego dis-solution^: „Kiedy Sharon i Bush zaczęli się opowiadać za Palestyną, mówili o jej ostatecznym statusie. W [porozumieniu z] Oslo nie ma wzmianki o państwie palestyńskim, lecz jedynie o czterech finalnych kwestiach. Oczy­ wiście, gdyby te kwestie zostały rozwiązane - gdyby Izrael zwrócił Wschodnią Jerozolimę, wycofał się do granic sprzed 4 czerwca 1967 roku, zlikwidował osiedla i uznał prawo powrotu - logicz­ nym rezultatem byłoby państwo palestyńskie, wolne państwo palestyńskie. Logika Busha i Sharona polega jednak na rym, by utworzyć państwo zamiast rozwiązania czterech najważniejszych kwestii”86. Czym byłoby takie wyobrażone, projektowane państwo? Czy najbardziej palące kwestie podniesione w Oslo zniknęłyby w magiczny sposób z pola widzenia? Nie - dowodzi Bishara i tłumaczy: uchodźcy palestyńscy staliby się ekspatriantami, pomiędzy Izraelem a Palestyną zaś zamiast okupacji mielibyśmy spory terytorialne. To, co Pfeffer nazwał projektem wirtualnym, Bishara - fik­ cyjnym, Bennett - konceptem przestarzałym, Grinberg - złym, inny dziennikarz, Rogel Alpher, podsumował po prostu jako stanowisko zupełnie nierealistyczne. Według Alphera rozwiązanie

Two-scate solurion - wątek nieistotny, wirtualny i przestarzały

47

dwupaństwowe musiałoby się wiązać z eksmisją mieszkających na Zachodnim Brzegu osadników, akcją nieporównywalnie większą od akcji przesiedleń po opuszczeniu przez Izrael pół­ wyspu Synaj czy Strefy Gazy. Oprócz czynnika ilościowego bodaj największym problemem byłby element ideologiczny: większość zamieszkujących Judeę i Samarię Żydów to nie lu­ dzie poszukujący tańszych mieszkań (a takie oferuje rząd izra­ elski na terenach okupowanych), lecz syjoniści o poglądach nacjonalistycznych i zarazem mocno antyarabskich, którzy z przekonania i z własnej woli wyruszyli na Zachodni Brzeg. Alpher rysuje przekonujący obraz potencjalnej wojny domowej, schizmy żydowsko-żydowskiej, obraz dramatycznych protestów Żydów zmuszonych do opuszczenia Silwanu czy Hebronu, które zagrażałyby Izraelowi w razie decyzji o wdrożeniu w życie idei dwupaństwowej opartej na transferze osadników. Nawet gdyby Palestyńczycy zgodzili się na wymianę terytorium, to jest też ogromna liczba Żydów - dziennikarz pisze o jakichś 134 tysiącach — mieszkających daleko od Zielonej Linii. Ewa­ kuacja jest w praktyce niemożliwa. Alpher powołuje się na znanego badacza konfliktu izraelsko-palestyńskiego i zarazem zwolennika rozwiązania dwupaństwowego, Shaula Arieliego8', przekonując, że „nieustanne poparcie Arieliego dla rozwiązania dwupaństwowego wynika z faktu, iż opiera się ono na czysto technicznej, numerycznej, geometrycznej analizie”. Plan Arie­ liego „istnieje w próżni, poza kontekstem, w jakiejś utopii”, nie ma „zakotwiczenia” w izraelskiej teraźniejszości z przyczyn ideologicznych, społecznych i politycznych88. Jak zauważa wspomniana już Dahlia Scheindlin, powstrzyma­ nie ruchu osadniczego w istocie jest niemożliwe, a samo hasło „zamrożenia osadnictwa” (settlementfreeze) wydaj e się politycz­ nym samobójstwem, wizją heretycką, ciosem wymierzonym w izraelskość. To wątek na tyle drażliwy dla opinii publicznej, wywołujący tak wiele gwałtownych reakcji i skrajnych emocji, że w polityce stał się tematem skazanym na banicję, według dziennikarki — społecznym tabu, ntukzeh^.

48

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne POLITYCZNE TABU - KWESTIA ŻYDOWSKICH OSIEDLI NA ZACHODNIM BRZEGU

Czy Rogel AJpher ma rację, gdy w swoim oburzeniu wypowie­ dzią Jaira Lapida twierdzi, że rozwiązanie dwupańscwowe — a tym bardziej eksmisja osadników - nie jest już możliwe? Przypomnij my, że trzeba rozdzielić dwie kwestie. Przemowa premiera wpisuje się w propalestyński światopogląd lewicowych i centrolewicowych wyborców - i z pewnos'cią wpisuje się również w linię światopo­ glądową dziennika „Haarec”. Problem tkwi jednak gdzie indziej, jak zauważają dziennikarze Anshel Pfeffer i Rogel Alpher, a także były premier Naftali Bennett: posługując się przestarzałymi, nieprzystającymi do współczesności konceptami, tworzymy ilu­ zję - samą w sobie bardzo wartościową, ale z punktu widzenia realistów czy pragmatyków będącą jedynie chwytem retorycznym, pustym sloganem, populistycznym narzędziem. Propalestyńska dyskusja wciąż usilnie pragnie się opierać na hasłach i projektach przedawnionych, co wykorzystują (i pewnie będą wykorzystywać) startując}' w wyborach politycy, którzy liczą na głosy zwolenników sprawiedliwych rozwiązań. Tymczasem dyskusja ta musi wyjść poza dawne ramy - pośrednio upomina się o to AJpher, wyrażając niedowierzanie, że Lapid z taką pewnością mógł zaciemnić rzeczy­ wistość na forum międzynarodowym. Chciałabym tutaj wzmocnić głos Alphera i jeszcze dobitniej wskazać, że jakikolwiek projekt „transferu” żydowskich osadników jest po prostu niemożliwy. W tym celu odwołam się w wielkim skrócie do najnowszych danych statystycznych, odzwierciedlających niemal stały wzrost infrastruktury żydowskiej na terytoriach uznawanych za oku­ powane (na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie). Następnie omówię rozmach determinacji i środków perswazji, które wykorzystuje głośny ostatnimi czas}' ruch osadników Nahala. Wydaje się, że ruch osadniczy jest przesądzony, niemożliwy do powstrzymania. Unijne dokumenty, opracowane między innymi na podstawie statystyk sporządzonych przez Peace Now czy Ir Amim, wykazują dość wyraźnie, że najbardziej problematyczną kwestią w roku 2021 były plany dotyczące żydowskiej ekspansji we

Polityczne tabu — kwestia żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu 49

Wschodniej Jerozolimie. Według ogłoszonego w lipcu 2022 roku raportu Unii Europejskiej liczba żydowskich zabudowań we Wschodniej Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu w 2021 roku znacznie wzrosła mimo obietnicy rządu Bennetta-Lapida, że ruch osadniczy nie będzie postępować90. Pod koniec roku 2020 osadnicy stanowili 14 procent populacji na Zachodnim Brzegu (niecałe 452 tysiące ludzi). Na tych terenach - biblijnej Judei i Samarii — w 2021 roku pojawiło się 13 nowych nielegalnych osad (tzw. outpostów). Budowa ponad 22 tysięcy lokali została zaplanowana i rozpoczęta w 2021 roku na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie. Prawie 15 tysięcy w obrębie samego miasta, ponad 7 tysięcy zaś — na Zachodnim Brzegu. W samej Jerozolimie Wschodniej liczba żydowskich lokali podwoiła się w roku 2021 (z 6288 do prawie 15 tysięcy). Według autorów raportu rozwi­ jająca się w okupowanej części Jerozolimy infrastruktura miejska i drogowa powoli zmienia urbanistyczny krajobraz, separując arabską część świętego miasta od miast na Zachodnim Brzegu, zwłaszcza od Ramallah i Hebronu. Odłączenie mieszkańców brak zachowania ciągłości tkanki miejskiej - „stanowi poważne zagrożenie dla rozwiązania dwupaństwowego”. Postępujący ruch osadniczy przybliża Izrael do realizacji nigdy niezaakceptowanych przez drugą stronę planów. Na konferencji pokojowej w Camp David w 2000 roku proponowano, by oddać Palestyńczykom niektóre obszary pustyni Negew, o powierzch­ ni zbliżonej do terytorium Judei i Samarii, które Izrael chciał zatrzymać. Na początku 2020 roku ówczesny prezydent USA Donald Trump wysunął propozycję zmian terytorialnych, które były powtórzeniem negocjacji pokojowych z przełomu wieków. Dwadzieścia lat po Camp David propozycja ta była jeszcze bardziej atrakcyjna dla państwa żydowskiego, ponieważ omijała koszmarnie niewygodną kwestię osadnictwa na Zachodnim Brzegu Jordanu. Jak zauważa Wiesław Lizak, w 2020 roku „postulat}' szły o wiele dalej - proponowano aneksję przez Izrael obszarów zwartego osadnictwa na Zachodnim Brzegu Jordanu oraz praktycznie całej doliny Jordanu [...]. W zamian Palestyna miałaby otrzymać tereny w południowo-zachodniej części dzisiejszego Izraela - obejmu-

50

Rozdział 1. Diua państiua. Narracjefantastyczne

jące dwie enklawy połączone korytarzami komunikacyjnymi z Okręgiem Gazy. Realizacja tych propozycji doprowadziłaby do pogłębienia procesu rozczłonkowania Palestyny na szereg enklaw połączonych w niektórych przypadkach wąskimi szlakami komu­ nikacyjnymi i otoczonych przez stosunkowo zwarte terytorium Izraela. Państwo palestyńskie o takim kształcie terytorialnym, otoczone przez ziemie silnego gospodarczo i militarnie Izraela, pozbawione infrastruktur)' zapewniającej sprawne funkcjonowanie w wymiarze ekonomicznym i społecznym, byłoby skazane na wasalny charakter wobec silniejszego sąsiada”91. Te niepozostawiające złudzeń dane można dopełnić obrazem ukazującym skalę determinacji żydowskich osadników do zasie­ dlania Zachodniego Brzegu (w ujęciu religijno-syjonistycznym: biblijnych ziem Judei i Samarii). Alpher pisał o niekwestiono­ wanym znaczeniu ideologii, o potencjalnej „schizmie”, woj­ nie żydowsko-żydowskiej o skali nieporównywalnej do wyda­ rzeń z czasów odłączenia Strefy Gazy w 2005 roku. W latach 2021-2022 głośnym echem odbiła się w mediach działalność osadniczego ruchu Nahala, który wzywa do budowania nowych społeczności na wzgórzach Judei i Samarii. Nahala kontynuuje ideę urzeczywistnienia „prawdziwej wizji proroków”, ideę głoszoną i wcielaną w życie przez religijno-syjonisryczny Blok Wiernych (Gush Emunim), ruch, który od lat siedemdziesiątych gorliwie działa na rzecz zasiedlania terenów zajętych przez Izrael w woj­ nie sześciodniowej (1967). Z inicjatywy tego właśnie ruchu i podobnych mu organizacji powstają liczne nielegalne osady na Zachodnim Brzegu, tak zwane outposty, które następnie - często w wyniku działań i kompromisów prawno-politycznych - zyskują status legalności i przekształcają się w kolejne żydowskie osiedla na terytoriach okupowanych. Hagar Shezaf, korespondentka „Haarec” z Zachodniego Brzegu, przywołuje przykłady z lat siedemdziesiątych, kiedy ewakuowanym mieszkańcom Sebastii pozwolono zamieszkać w bazie wojskowej; czy Givat Asaf na początku XXI wieku, gdy żałobnicy opłakujący śmierć zastrze­ lonego osadnika postawili swoje namioty i nigdy już zajętego miejsca nie opuścili92. W 2021 roku z inicjatywy ruchu Nahala

Polityczne tabu — kwestia żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu 51

powstała miejscowość Evyatar - otoczona palestyńskimi drzewami oliwnymi, kilkakrotnie ewakuowana, założona nielegalnie na terenie północnych wiosek Beita, Qabalan i Yatma93. Zgodnie z prawem własności obowiązującym na Zachodnim Brzegu ziemie nieprzerwanie uprawiane - tak jak te wokół Evyatar uważane są za prywatne, a więc należące do Palestyńczyków94. Założyciele placówki przystali na zaproponowany przez Beniego Ganca (ówczesnego ministra obrony) kompromis, a w rezulta­ cie mieszkańcy musieli opuścić wybudowane domy do czasu rozwiązania kwestii prawnych. W mediach głośnym echem odbiła się historia powstania Evyatar, między innymi dlatego, że w protestach przeciw akcji osadniczej w starciu z izraelskimi siłami zginęło kilkoro Palestyńczyków. W roku 2022 ruch Nahala zainicjował kolejne działania. W lipcu, po miesiącach efektywnego pozyskiwania funduszy, mimo ostrzeżeń ze strony izraelskiego rządu związani z tym ugrupowaniem młodzi ludzie zaczęli stawiać namioty w kilku miejscach jednocześnie95. Ruch ogłosił plan utworzenia kolejnych osadnictw żydowskich na Zachodnim Brzegu. Peace Now, organi­ zacja sprzeciwiająca się między innymi nielegalnemu zasiedlaniu Zachodniego Brzegu, w swoim oświadczeniu porównała ruch Nahala do „małej, brutalnej i mesj ani stycznej grupy kahanistów”. Z kolei członkowie lewicowej partii Merec wezwali ministrów, żeby przestali „bać się osadników i sprzeciwili się zbrodniom organizacji Nahala”96. Ten dobrze zadomowiony wśród polityków lęk przed podjęciem tematu osadnictwa żydowskiego wykorzystują różne nacjonali­ styczne organizacje żydowskie, w perfidny sposób odwracając kierunek i źródło zagrożenia. Mimo że czasami zamieszki między Palestyńczykami i osadnikami kończą się dramatycznie, według tych ostatnich prawdziwe zagrożenie dla Izraela tkwi gdzie indziej. W opinii publicznej spory żydowsko-palestyńskie wywołane ruchem osadniczym to znikome zagrożenie - przecież pociąga­ ją za sobą mniej ofiar niż niespodziewany atak terrorystyczny, prawdziwe zło, na którym państwo powinno skupić wszystkie swoje siły. Do tego argumentu odwołują się politycy o profilu

52

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

nacjonalistycznym. Na przykład minister spraw wewnętrznych Ajelet Szaked stwierdziła, że zakładanie żydowskich osad nie jest przestępstwem, a policja powinna się skoncentrować na „wyeliminowaniu prawdziwej przestępczości w kraju”97. Z kolei Simcha Rotman z partii Religijny Syjonizm, obserwując służby wojskowe siłujące się z osadnikami, oskarżył rząd Lapida o „bez­ precedensowy poziom przemocy”, który „jest nie do przyjęcia w demokratycznym państwie”98. Zawsze istnieje większe, bardziej pilne zagrożenie. W utrzymaniu tego przekonania pomaga język doskonale wypracowany w ramach ruchu Nahala - wygładzony, optymistyczny, pozornie wolny od agresji. Yossi Klein poświęcił kilka artykułów analizie sposobów formułowania wypowiedzi przez przewodniczącą ruchu Daniellę Weiss, porównywał jej perfidnie konstruowaną rzeczywistość do ponurego świata Georgea Orwella. Według Kleina pochodząca z pokolenia założycieli ruchu osadniczego Weiss jest nadzwyczaj biegła „w maskowaniu aktów przemocy w miękkiej mowie”: mówi nie o transferze czy eksmisji Arabów z Zachodniego Brzegu, ale o ich emigracji z Judei i Samarii; o powstawaniu „nowych przyczółków” (new outposts), a nie o nielegalnych (illegal outposts) czy nieuznanych outpostach (unrecognized outposts). W jej megalomańskiej wizji Izraela, imperium rozciągającego się między Egiptem a Eufratem, znajdzie się również miejsce dla lewicowej mniejszości, mimo że to niemający racji, słabi i bezradni „opóźnieni bracia”. Opowieściom Weiss towarzyszy pełen emfazy zachwyt nad ziemiami Izraela, który Klein nazywa „radosnym językiem okupacji” i manipulacji, „miękką i utopijną” nowomową, ideologicznym, przekłamanym tworzeniem faktów99. To dlatego w innym kontrowersyjnym artykule Klein napisał, że religijni syjoniści są większym niż Hezbollah zagrożeniem: podczas gdy „Arabów można zneutra­ lizować, religijnych syjonistów -nie”100. UPADEK PARADYGMATU?

Według Yael S. Aronofif utworzenie dwóch państw to jeden z pierwszych i nadal funkcjonujących paradygmatów rozwią­

Upadek paradygmatu?

53

zania konfliktu izraelsko-palestyńskiego101. Idea ta pojawiła się już w 1937 roku, a życie miała jej nadać słynna Rezolucja Zgro­ madzenia Ogólnego ONZ nr 181, postanawiająca o podziale brytyjskiego Mandatu Palestyny na państwo żydowskie i arabskie (mające stanowić część Jordanii). Porozumienia z Oslo (1993, 1995) otworzyły drogę do powstania Autonomii Palestyńskiej, rym samym torując szlak dla idei dwóch państw, popieranej za­ równo przez społeczność izraelską, jak i palestyńską. Jak pokazuje autorka, w ostatnich latach projekty oparte na dwupańsrwowym rozwiązaniu napotykały liczne trudności, między innymi stagna­ cję procesu pokojowego, spadek poparcia społecznego, wzrost znaczenia prawicy politycznej, aktywnie działający w Gazie i na Zachodnim Brzegu Harnaś, wreszcie zdecydowanie proizraelski kierunek polityki Donalda Trumpa102. Mimo to AronofF skłania się ku temu, że obecnie wciąż nie ma lepszej alternatywy dla rozwiązania konfliktu niż dwu państwowy projekt z 1937 roku103. Podobnie uważa Menachem Klein, wybitny politolog izraelski, doradca w sprawie statusu Jerozolimy w rozmowach z OWP w roku 2000, jeden z wybitnych sygnatariuszy Porozumienia Genewskiego - palestyńsko-izraelskiego porozumienia poko­ jowego z 2003 roku. W swoich artykułach i książkach Klein opowiada się za rozwiązaniem dwupańsrwowym, nie widząc innej alternatywy dla Izraelczyków i Palestyńczyków. Jak twierdzi, nie można „zmieścić” na jednym obszarze dwóch tak różnych pod względem kulturowym, religijnym i językowym grup, jakimi są dziś Izraelczycy i Palestyńczycy. W ostatnich dekadach konflikt izraelsko-palestyński przekształcił się znacząco: to nie tylko spór o terytorium i granice, lecz także zderzenie dwóch rywalizujących ze sobą narracji etnicznych104. Wydaje się, że Klein ma rację: mimo dotychczasowych porażek i obecnej sytuacji politycznej (stagnacji po stronie palestyńskiej i nacjonalizacji rządu izraelskiego) nie sposób wyobrazić sobie „wiecznego” status quo (stanu okupacji), ani tym bardziej jednego państwa, w którym mniejszość palestyńska (prawie dwudziestoprocentowa) obejmowałaby obywateli drugiej kategorii. W tym kontekście opisywany wcześniej sceptyczny gest niewiary w powtarzaną bez końca pustą frazę o rozwiązaniu

54

Rozdział 1. Dwa państwa. Narracjefantastyczne

dwupaństwowym można rozumieć nie jako zarzucenie projektu two-statesolution, lecz jako upominanie się o realne rozwiązanie, skupione na celach politycznych, społecznych i ekonomicznych. Prezentowane w tym rozdziale narracje dziennikarskie, poli­ tyczne i naukowe wydają się dotykać - zwłaszcza w okresie wy­ borczym -najbardziej newralgicznej kwestii, drążącej publiczną pods'wiadomos'ć: kwestii niewiary w sensowne, zadowalające obie strony rozwiązanie dwupaństwowe. W kolejnym rozdziale przyjrzę się temu od innej strony, sięgając do wydarzeń o donio­ słym znaczeniu w życiu publicznym i w życiu kształtującej się tożsamości palestyńskiej. Będzie to śmierć dziennikarki Szirin Abu-Akleh, a następnie medialne oburzenie, jakie towarzyszyło niefortunnej wypowiedzi Mahmuda Abbasa. To, w jaki sposób i w jakim stopniu izraelska i międzynarodowa przestrzeń poli­ tyczna jest w stanie pomieścić w sobie śmierć i żałobę po stracie ważnych osób, oraz to, na jakie analogie między życiem izraelskim i życiem palestyńskim przyzwala się w tej przestrzeni, umacnia podkreślone w tej książce przekonanie: kwestia konfliktu izrael­ sko-palestyńskiego nie wydaje się sprawą pierwszorzędną ani dla polityki wewnętrznej Izraela, ani dla amerykańskich interesów na Bliskim Wschodzie. Zapytajmy więc: na jakie sposoby i w jakich politycznych celach unieważnia się śmierć w życiu publicznym?

Rozdział 2. Żałoba po żywych

SZIRIN ABU AKLEH. „USZCZUPLANIE KONFLIKTU”

W czasie wizyty na Bliskim Wschodzie w lipcu 2022 roku Joe Biden nie odwiedził rodziny śmiertelnie postrzelonej przez siły izraelskie dziennikarki „Al-Dżaziry”, Szirin Abu Akleh. W lipcowej rozmowie z przywódcą Autonomii Palestyńskiej, Mahmudem Abbasem, zapewnił jedynie, że USA w dalszym ciągu będą dążyć do transparentności i całkowitego wyjaśnienia zabójstwa palestyńsko-amerykańskiej reporterki1. Co więcej, Biden nie potrafił wymówić poprawnie nazwiska dziennikarki, choć ustosunkowanie się prezydenta do jej postrzału było kwestią priorytetową dla społeczności palestyńskiej. Na przyjazd Bidena w miastach na Zachodnim Brzegu, Betlejem czy Ramallah, zawisły nie tylko amerykańskie flagi, lecz także transparenty ze zdjęciem Abu Akleh i napisem „Sprawiedliwość dla Szirin”2. Sięgnijmy do przekazów medialnych i zrekonstruujmy wy­ darzenia związane ze śmiercią dziennikarki. Abu Akleh zginęła 11 maja 2022 roku podczas nalotu izraelskiej jednostki wojskowej Duvdevan3 na obóz uchodźczy Dżenin. Celem operacji miało być schwytanie ukrywających się tam bojowników4 z palestyń­ skiej frakcji islamskiego Dżihadu5. Jak podaje „The New York Times”, ze względu na niebezpieczną akcję Abu Akleh zachowała wszelkie środki ostrożności: do północnego miasta udała się wraz z grupą innych dziennikarzy, miała na sobie hełm oraz niebieską kamizelkę kuloodporną z dużym, wyraźnym napisem „Press”6. „Pomimo fali międzynarodowego oburzenia i wezwań między

56

Rozdział 2. Żałoba po żywych

innymi Departamentu Stanu USA, izraelskich organizacji praw człowieka, naukowców i członków społeczeństwa obywatelskiego” jeszcze w trzy tygodnie po nieszczęśliwym wypadku nie powołano niezależnej, bezstronnej komisji7. W czerwcu demokraci z ame­ rykańskiego Senatu wystosowali list, w którym wzywali Bidena i jego administrację do wszczęcia śledztwa, zwłaszcza wobec ofi­ cjalnego stanowiska Izraela w sprawie śmierci Abu Akleh, które różniło się od tego, o czym donosiły największe agencje prasowe, między innymi „The Washington Post” czy stacja CNN. Senato­ rowie powoływali się między innymi na zobowiązanie ochrony dziennikarzy w państwach demokratycznych8. „The New York Times” podkreślał, że warunkiem i podstawą demokratyczności czy to izraelskiej, czy amerykańskiej - jest wolność mediów, to znaczy możliwość zajmowania się niewygodnymi tematami oraz informowania społeczeństwa o przemocy, takiej jak ta na Zachod­ nim Brzegu9. „The Guardian” pisał, że „wolna prasa to kamień węgielny demokracji”10. Zabójstwem Abu Akleh od razu zajęli się prawnicy i różni działacze na rzecz transparentności wydarzeń, w których giną dziennikarze polityczni. W końcu sprawę Abu Akleh dodano do roszczenia skierowanego do międzynarodowego sądu karnego, zajmującego się między innymi atakiem Izraela na infrastrukturę medialną w Gazie w roku 202111. 4 lipca, prawie dwa miesiące po śmierci Abu Akleh, Depar­ tament Stanu USA przekazał do wiadomości publicznej wyniki śledztwa prowadzonego przez niezależną komisję amerykańską, mającą dostęp do analiz sporządzonych osobno w izraelskich i palestyńskich laboratoriach kryminalistycznych12. Jak czytamy w nocie prasowej, według USSC13 Abu Akleh zginęła w izraelskim ostrzale, ale sama nie stanowiła celu operacji. Kula, która trafiła dziennikarkę w głowę, była zbyt uszkodzona, by można było jedno­ znacznie wskazać na sprawcę14. Trzeba go było jednak wyznaczyć. Minister obrony Beni Ganc obwinił Palestyńczyków: „Pierwszymi, którzy ponoszą odpowiedzialność za takie wydarzenia, są terroryści działający na obszarach cywilnych”15. Joe Biden - mimo nadziei i sympatii, jaką Palestyńczycy darzyli nowego prezydenta po nieżyczliwym Trumpie - odmówił zajęcia stanowiska w sprawie

Reportaż z Dżeninu — „czasprzeszły wprzyszłości"

57

wyników raportu śledczego16. Wśród arabskiej opinii publicznej pojawiły się wyrazy oburzenia i nieprzychylne wobec prezydenta USA nastroje, a nawet przekonanie, że oportunistyczne władze Autonomii Palestyńskiej spiskują z Amerykanami, że chcą wy­ korzystać ogólną atmosferę po śledztwie, które zakończyło się niepowodzeniem, by tym skuteczniej domagać się finansowego zadośćuczynienia od Bidena17. Przekonanie to opierało się na tym, że Palestyna otrzymała od przywódcy Stanów Zjednoczo­ nych ogromną sumę na rozbudowę sieci szpitali na Zachodnim Brzegu. Tę pozornie nieczytelną strategię interesująco opisał Ben Samuels: to mechanizm zastępowania przez amerykańską administrację realnego problemu (to znaczy politycznego roz­ wiązania konfliktu) tematem drugorzędnym, wątkiem odwra­ cającym uwagę, lecz waloryzowanym pozytywnie (ze względu na udzielenie pomocy finansowej). Jak zauważa dziennikarz, to „uszczuplenie konfliktu” przy użyciu miary ekonomicznej, któ­ re sprawdza się tam, gdzie trzeba zaoszczędzić „wyczerpywałny kapitał polityczny”18. Wydaje się, że Samuels miał rację. Wobec pilniejszych spraw politycznych Abu Akleh stanowiła jedynie epizod w przemowie Bidena w czasie wizyty na Bliskim Wscho­ dzie: prezydent nie skomentował raportu śledczego, nie odwiedził rodziny dziennikarki, niepoprawnie wymówił jej nazwisko. Za odwrócenie uwagi od konfliktu izraelsko-palestyńskiego zapłacił słono: obietnicą 100 milionów dolarów na rozbudowę szpitali we Wschodniej Jerozolimie19. REPORTAŻ Z DŻENINU - „CZAS PRZESZŁY W PRZYSZŁOŚCI"

Kiedy w lipcu 2022 roku spacerowałam ulicą Szirin Abu Akleh niedaleko głównego placu Al-Manara w Ramallah, nosiła ona jeszcze nazwę ulicy Sanaa. Uroczystego przemianowania dokonano podczas oficjalnej ceremonii w głównym mieście na Zachodnim Brzegu, w trzy miesiące po śmierci dziennikarki20. Zanim udali­ śmy się do obozu Dżenin na północy Autonomii Palestyńskiej, przejechaliśmy przez obóz w Nablusie - nie mniej nędzny i odstrę­ czający, pełen odświętnie ubranych dzieci, bo trwała Id al-Adha,

58

Rozdział 2. Żałoba po żywych

święto ofiarowania Izmaela (brata Izaaka) przez Ibrahima. Co chwila omijaliśmy wykrwawiające się kozy i barany, na tę okazję wywieszane przez rzeźników przed masarniami na widok publiczny. Z wielkich kontenerów wysypywały się wnętrzności, serca, jelita i chyba wątroby, a ulicami ściekała ofiarna krew. „Według prawa islamu ma to wyglądać tak: zwierzę należy ciąć ostrym nożem w tętnicę szyjną, aby jak najszybciej doprowadzić do wykrwawienia (krew jest w islamie nieczysta)” - opisywał Adhę Piotr Ibrahim Kalwas w swoim reportażu Egipt. Haram hala?'. „Wszędzie gło­ wy, owcze i krowie, czasem kozie. Walają się na ulicach, placach, podwórkach, tarasują chodniki. Co komu po głowie, nic z niej nie da się zrobić”22. Nie mogę jeszcze połączyć w wyobraźni tej brudnej czerwieni z podziwianym przed momentem błękitem basenu i piaskową ascezą grobowca Jasira Arafata. Wjazd do obozu Dżenin to brama zdobiona palestyński­ mi flagami i wielkimi złotymi kluczami, które — jak czytałam w „AJ-Dżazirze” - miały symbolizować palestyński ruch oporu. Obóz stał się mieszkaniem nie tylko dla uchodźców, lecz także dla poszukiwanych przez Izraelczyków bojowników Hamasu i Islamskiego Dżihadu23. Nasi spontaniczni przewodnicy - trójka nastolatków - wsiedli na motor}' Najbardziej zaangażowany z nich, Musa, pokazywał mi każdy pomnik uliczny opatrzony reflektorami: zadbane elementy miasta to właśnie tablice ze zdjęciem męczennika z karabinem maszynowym, nieraz przykryte flagą któregoś z ugrupowań uznawanych za terrorystyczne, a tu - za bohaterskie. Minęliśmy szkołę podstawową dla dziewcząt, opatrzoną numerem 2 i ta­ blicą z napisem „zakaz broni” założoną przez UNRWA, potem przeszliśmy przez rondo z pomnikiem w kształcie kraju, który był Palestyną (ale - wiadomo - na mapach to był Izrael), a na koniec skręciliśmy w ulicę z przepięknym, rozłożystym drze­ wem, ocieniającym piaszczysty zakątek. Pod drzewem, na płocie i na murze, wisiały wielkie postery z wizerunkiem Szirin Abu Akleh: czarno-białe i kolorowe zdjęcia, a obok nich jaskrawy malunek z krwawiącym aparatem fotograficznym, narzędziem pracy dziennikarza.

Reportaż z Dżeninu - „czas przeszły w przyszłości"

59

Musa pokazał mi ślad na drzewie, od którego odbił się pocisk. Szirin była tu z trójką dziennikarzy około wpół do szóstej rano, wszyscy ubrani w hełmy i kamizelki kuloodporne. Kolega dzien­ nikarki, Ali Sammoudi, został trafiony kulą w ramię, ale przeżył24. Według Office of the High Commissioner for Humań Rights (OHCHR)25 w czasie strzelaniny nie było w pobliżu żadnych uzbrojonych Palestyńczyków, a reporterzy „postępowali powoli, aby być widoczni dla sił izraelskich rozmieszczonych na ulicy”26. Powstały w 1953 roku obóz dla uchodźców Dżenin, poło­ żony w granicach północnego miasta o tej samej nazwie, jest jednym z dziewiętnastu obozów na Zachodnim Brzegu i zara­ zem jednym z pięćdziesięciu ośmiu ulokowanych na Bliskim Wschodzie: w Strefie Gazy, Wschodniej Jerozolimie, Jordanii, Syrii i Libanie. Na jego powierzchni, wynoszącej niecałe pół kilometra kwadratowego, mieszka około 19 tysięcy zarejestrowa­ nych Palestyńczyków27, którzy zostali eksmitowani bądź uciekli w czasie wojny trwającej do 1948 roku. Jak podaje United Nations Relief and Work Agency for Palestine Refugees in the Near East (UNRWA), palestyńskim uchodźcą jest osoba, która utraciła dom, mienie osobiste i środki do życia pomiędzy 1 czerwca 1946 a 15 maja 1948 roku. Mieszkańcy Dżeninu w większości przybyli z północnych okolic dzisiejszego Izraela, w tym z Hajfy i Nazaretu. Dziadkowie Musy pochodzili z wioski położonej niedaleko galilejskiego miasta Karmel. Prześledźmy pośrednio lub bezpośrednio związane z Dżeninem wydarzenia z ostatnich kilku miesięcy, jako że w porównaniu z poprzednimi, dość spokojnymi latami w obozie rok 2022 znów wyraźnie (i okrutnie) zapisał się w historii konfliktu: 29 marca pochodzący z Jab’ad (miejscowości niedaleko Dżeninu) dwudziestosześciolatek zastrzelił pięciu ultraortodoksyjnych Żydów w Bnei Brak, na przedmieściach Tel Awiwu28 (był to jeden z serii trwających od 22 marca ataków terrorystycznych). W odpowiedzi izraelskie siły bezpieczeństwa dokonały nalotu wojskowego na Dżenin, w którym śmierć poniosły dwie Paiestynki (siedemna­ stolatka i dwudziestotrzylatka). 2 kwietnia izraelskie siły raniły śmiertelnie trzech Palestyńczyków, najprawdopodobniej bojow-

60

Rozdział 2. Żałoba po żywych

ników należących do zbrojnego skrzydła Dżihadu29. Następnie, w dwudziestą rocznicę bitwy o Dżenin30, niejaki Raad Khazem dokonał zamachu w zatłoczonym pubie w Teł Awiwie, zabijając trzy osoby i raniąc dziesięć. I znów: w odpowiedzi dwugodzinna strzelanina w sercu obozu, skutkująca śmiercią jednego bojownika i zranieniem trzynastu. Od tej pory izraelskie naloty wojskowe w Dżeninie stały się niemal codzienną rutyną. Moi kilkunasto­ letni rozmówcy potwierdzili tę informację: przed świtem strach zaglądał im w oczy. W ich chłopięcych twarzach nie było nawet cienia bohaterstwa i dumy, zaciekłości i oporu, tylko bezbrzeżny, dotkliwy; rozdzierający serce smutek. - Czy kiedy przyjedziesz tu następnym razem, przyjdziesz na mój grób? - zapytał Musa, wyrywając mnie z zamyślenia. Moje oczy wypełniły się łzami, podobnie jak ciemne, świadome oczy Musy, nastolatka z Dżeninu. W tamtej chwili przeżywa­ liśmy żałobę. Ale nie po śmierci Szirin, lecz - paradoksalnie, niedorzecznie - po śmierci Musy i jego przyjaciół. Wiedzieli­ śmy- a najgorsze było to, że i oni wiedzieli - iż nie czeka ich tutaj inny los, tylko ten jeden: los szahidów, poświęcających się dobrowolnie lub pod przymusem, los bojowników postrzelonych przez izraelskich żołnierzy. Zrozumiałam wtedy, co miała na myśli Judith Butler, kiedy pisała o potencjale żałoby. Według niej życie może być uznane za kruche i w rezultacie chronione tylko wtedy, gdy dostrzeżemy ukryty w nim potencjał żałoby, „czas przeszły w przyszłości” (futurę (interior): „Mówiąc potocznie, po życiu, które już zostało przeżyte, następuje żal - żal zakłada, że owo życie się skończyło. Ale w przypadku czasu przeszłego w przyszłości [...] to potencjał żałoby okazuje się być warunkiem pojawienia się i podtrzymywania życia. Czas przeszły w przyszłości, «życie zostaje przeżyte», zaczyna funkcjonować u samego zarania życia, kiedy ledwie zaczęło ono być przeżywane [...]. Bez potencjału żałoby nie ma życia lub raczej - pojawia się wówczas coś żywego, co jednak jest czymś innym niż życie. Wówczas «jest to życie, które nigdy nie zostanie przeżyte», którego żaden wzgląd, żaden testament nie nakaże podtrzymywać i które, utracone, nie wzbu­ dzi niczyjego żalu. Uchwycenie potencjału żałoby poprzedza

Dystrybucja uznawalności. Liczby bez końca

61

i umożliwia uchwycenie życia w jego kruchości. Możliwość żałoby poprzedza i umożliwia ujmowanie żywej istoty jako żyjącej, od samego początku narażonej na nie-życie”31. Poczuliśmy to wtedy z całą mocą: życie Musy, życie całej społecz­ ności w obozie Dżenin, nie miało w sobie potencjału żałoby. Jego utrata z dużym prawdopodobieństwem nie wzbudzi niczyjego żalu. DYSTRYBUCJA UZNAWALNOŚCI. LICZBY BEZ KOŃCA

W Ramach wojny, książce będącej zarazem kontynuacją i roz­ winięciem Precarious Life z 2004 roku, Judith Butler stawia kluczowe pytanie, jak to się dzieje, że jedno życie uznajemy za życie właśnie, podczas gdy inne - nie. To pytanie ma charakter polityczny: w jaki sposób działają praktyki i mechanizmy władzy różnicujące życie, jakie są „kategorie, konwencje i normy, które przygotowują i ustanawiają podmiot nadający się do uznania”32? Nowa ontologia ciała, jak nazywa swoją teorię Judith Butler, jest ontologią społeczną, ponieważ „samo bycie ciałem oznacza, że jest się wystawionym na oddziaływanie społecznego urabiania i formowania”33. Ontologia ciała zawiera w sobie zatem dwa wymiary: polityczny i społeczny, a łączą się one w momencie zdania sobie sprawy z kruchości życia. Nie chodzi tu jedynie o dostrzeżenie słabości, które dla innych może być okazją do użycia siły: „dostrzeżenie podatności danej grupy innych na fizyczne zranienie budzi w nas pragnienie, by ich zniszczyć”34. Chodzi o to, by koniec końców „wytworzyć bardziej egalitarny zestaw warunków uznawalności”35. Jak często podkreśla Butler, sprawiedliwie dystrybuowana uznawałność jest warunkiem, czy też cechą, demokratyczności. Wkraczając na pole filozofii polityki, autorka opisuje zatem etyczno-społeczne podłoże systemów poli­ tycznych opartych na niesprawiedliwej (a więc niedemokratycznej) dystrybucji uznawalności. Takim systemem jest reżim izraelski, rozumiany jako demokracja etniczna (koncepcja Smoohy) czy etnokracja (według Yiftachela). Palestyńskie obozy uchodźcze - poza izolowaną Strefą Gazy - to oczywiście kwintesencja politycznej marginalizacji. W odpowiedzi

62

Rozdział 2. Żałoba po żywych

na kilkumiesięczną eskalację przemocy w 2022 roku Izrael nało­ żył sankcje gospodarcze na całe miasto Dżenin, między innymi cofając pozwolenia na wjazd i zamykając punkty kontrolne na północy Izraela, a tym samym uniemożliwiając wielu pracow­ nikom przedostanie się na zachód36. Abdul Rahim Al Shaikh z Uniwersytetu Birzeit, który nazywa obóz Dżenin „koncentracją nierozwiązanej sprawy palestyńskiej”, tak wyjas'nia fundamen­ talny dla narodzin przemocy aspekt: marginalizacja, polegająca na wykluczaniu z usług, powodująca wzrost ubóstwa i frustracji, przekształcała obozy uchodźcze w „bastiony oporu”37. Kiedy Judith Butler nawołuje w Ramach wojny do „bardziej egalitarnego i inkluzywnego podejścia do uznawania czyjejś kruchości”, to ma na myśli między innymi rozwiązania polityczne obejmujące „takie kwestie, jak dach nad głową, praca, żywność, opieka medyczna i status prawny”, ponieważ „życie wymaga spełnienia różnych społecznych i ekonomicznych warunków niezbędnych do jego podtrzymania”38. Dystrybucja uznawalności uzależniona jest zatem od zapewniania tych warunków danej społeczności (na przykład mniejszości). Przytoczę teraz dwa raporty, z 2017 i 2022 roku, aby zobrazować dramatyczną sytuację na Zachodnim Brzegu. W raporcie Unii Europejskiej z 2017 roku, w pięćdziesiątą rocznicę okupacji Zachodniego Brzegu - najdłuższej w historii najnowszej - czytamy „o tłumieniu potencjału ludzkiego i od­ mowie prawa do rozwoju”, co przejawia się między innymi w: zaniedbaniu obszarów rolnych (na przykład tylko 1 na 5 hektarów gruntów znajduje się w użytku, a 9 na 10 hektarów pozbawio­ nych jest systemu nawadniania) i w rezultacie spadku produkcji rolnej („produkcja rolna zmniejszyła się o 11 procent, a udział sektora w produkcie krajowym brutto w latach 2015-2016 spadł z 3,4 procent do 2,9 procent”); a także w rosnącym bezrobociu, które w 2016 roku wynosiło 27 procent na Zachodnim Brzegu* a w Strefie Gazy - aż 42 procent; w ekspansji osiedli żydowskich na terytoriach okupowanych: „Populacja osadników wzrosła ponad dwukrotnie od czasu porozumień z Oslo w 1993 i 1995 roku, obecnie wynosi 600-750 tysięcy. Ponadto w 2016 roku władze izraelskie zburzyły największą liczbę obiektów palestyńskich na

Dystrybucja uznawalnofci. Liczby bez końca

63

Zachodnim Brzegu od 2009 roku” (to między innymi schrony, namioty, baraki dla zwierząt i cysterny z wodą). Do tego należy dodać dramatyczne warunki życia w Gazie, w której aż 80 procent populacji potrzebuje pomocy żywnościowej, a nawracające kryzysy energetyczne oznaczają zastój we wszelkich usługach, z czego najbardziej niebezpieczne są nieprawidłowości w oczyszczaniu ścieków czy brak dostępu do służby zdrowia39. W najnowszym raporcie Specjalnej Komisji Narodów Zjed­ noczonych, zajmującej się badaniem izraelskich praktyk oraz ich wpływu na palestyńskie prawa człowieka40 - raporcie sta­ nowiącym efekt wielomiesięcznej misji, zwieńczonej zjazdem w Ammanie (Jordania, 4-7.07.2022) - znajdujemy statystyki dotyczące ofiar śmiertelnych. W pierwszej połowie 2022 roku w trakcie izraelskich operacji na Zachodnim Brzegu zginęło 60 Palestyńczyków (podczas gdy w 2021 roku w tym samym czasie poniosło śmierć: 41). Systemowa i głęboko „zakorzeniona kultura bezkarności” przejawia się także w „arbitralności zatrzymań i aresztowań”, w „braku zagwarantowania rzetelnego procesu sądowego”, w nieustannych odmowach Izraela w zaangażowanie się w struktury ONZ. 325 - to liczba przetrzymywanych ciał Palestyńczyków. Izrael odmawia przekazania ciał rodzinom, które chciałyby zapewnić przynajmniej godny pochówek swoim bliskim. Przetrzymywani w ciężkich warunkach więźniowie często są pozbawieni dostępu do opieki zdrowotnej, zdarza się również, że są torturowani. 575 - to liczba aktów przemocy, jakich dopuścili się osadnicy od połowy 2021 do połowy 2022 roku. Komisja wymienia długotrwałe, nastawione na demograficzny przewrót „dyskry­ minujące przepisy dotyczące planowania i zagospodarowania przestrzennego” we Wschodniej Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu, a także „rozkazy wojskowe, aby usprawiedliwić wywłasz­ czanie ziemi w celu rozbudowy nielegalnych osiedli żydowskich czy poligonów wojskowych”. „Około 640 Palestyńczyków, w tym czworo dzieci, jest obecnie przetrzymywanych w areszcie administracyjnym bez procesu i bez postawienia zarzutów”41.

64

Rozdział 2. Żałoba po żywych

„Czytujemy o ofiarach śmiertelnych, napotykamy na ich do­ kładne liczby - pisze Judith Butler. - Jednak historie te wydarzają się codziennie, powtarzają się jak gdyby bez końca i bez nadziei na zmianę”42. Tę beznadzieję widziałam w oczach Musy, nasto­ latka z Dżeninu. Podobnie jak liczby bez końca, powtarzają się też słupki w raportach, które w obozie materializują się niczym krople ulewnego deszczu. Generalny Komisarz UNRWA, Pierre Krahenbiihl, mówił w 2014 roku: „Uchodźcy palestyńscy czują się dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek «porzuceni»”43. Na stopień marginalizacji uchodźców silnie wpływa także niewydolność źródeł finansowych, takich jak UNRWA. W 2014 roku realizowanemu przez tę organizację projektowi edukacyjnemu - w którego ramach agencja zapewniała edukację 500 tysiącom dzieci uchodźców palestyńskich, a 7 tysiącom zaoferowała szkolenia zawodowe groziło bezterminowe zawieszenie. Kryzys ten opisywano jako symptomatyczny dla tego typu organizacji, które coraz częściej nie są „w stanie poradzić sobie z narastającymi potrzebami po­ mocy humanitarnej” wobec 60 milionów przesiedlonych osób na świecie (w tym uchodźców wojennych)44. Obozy uchodźców pełne są kruchego życia, życia na granic}; które jest marginalizowane i nosi w sobie nieustannie spychany, ignorowany potencjał żałoby. Opisane tu, jawne bądź skryte mechanizmy władzy, służące różnicowaniu ludzkiego życia — takie jak zamykanie terytorium, stosowanie prawa militarnego, degra­ dacja etniczna - są efektywnymi praktykami podejmowanymi w wielkiej skali, skutecznymi jako narzędzia do kontroli całych społeczności. Życie Musy i jego kolegów nie będzie w nas bu­ dzić żalu ani współczucia, bo nigdy nie zostało uznane za godne opłakiwania. Co jednak zrobić, gdy nie da się wymazać przemocy i odwrócić uwagi od śmierci? Co zrobić z tkwiącym w życiu Abu Akleh potencjałem żałoby, jak zdusić jej nadal żyjące życie? TRUMNA NA ZIEMI

Cofnijmy się do pogrzebu Szirin Abu Akleh, który odbył się 13 maja w dzielnicy Szejk Dżarra we Wschodniej Jerozolimie,

Trumna na ziemi

65

dwa dni po tragicznym wydarzeniu w Dżeninie. Uroczystościom pogrzebowym towarzyszyła burzliwa atmosfera niezgody Pale­ styńczyków na izraelską przemoc wobec cywilów, rozpaczy na wieść o śmierci jednej z najbardziej rozpoznawalnych i uznanych reporterek, która stała się wówczas ikoną palestyńskiego oporu. Kolejnym nieszczęściem były gwałtowne zamieszki w wieloty­ sięcznym, lamentującym i wzburzonym tłumie - jak pisał Ben Samuels w „Haarec”, izraelska policja użyła granatów ogłuszających przeciw uczestniczącym w kondukcie pogrzebowym żałobnikom45. Kilku amerykańskich przedstawicieli politycznych odniosło się do agresywnej reakcji służb izraelskich. Na przykład sekretarz stanu Anthony Blinken miał powiedzieć, że „każda rodzina zasługuje na to, by pochować swoich bliskich w godny i nieskrępowany sposób”. Podobnie Jen Psaki, sekretarzyni prasowa Białego Domu, nawoływała do uczczenia pamięci poległej dziennikarki, podkre­ ślając, że procesja powinna mieć charakter pokojowy. Samuels przytoczył również komentarze innych polityków: o „strasz­ nych obrazach”, o „oburzającym ataku”, o przemocy potęgującej traumę, o „tragedii, którą powinno się traktować z najwyższym szacunkiem, przytomnością i troską”. Autorką jednej z najbardziej krytycznych wypowiedzi była Rashida Tlaib, palestyńsko-amerykańska demokratka ze stanu Michigan. Tlaib sformułowała swoją wypowiedź jako zarzut pod adresem amerykańskiego programu wsparcia dla Izraela: wydarzenia w czasie pogrzebu były przejawem „brutalnego rasizmu, możliwego dzięki bezwa­ runkowo udzielanym funduszom wojskowym USA w wysokości 3,8 miliarda dolarów”. Ponadto, mimo że w dniu pogrzebu nie było jeszcze wiadomo, w jaki sposób doszło do tragedii, Tlaib zdecydowała się na oskarżający, antyizraełski ton, mówiąc: „dla izraelskiego rządu-apartheidu życie Szirin nie miało znaczenia i dehumanizacja trwa nawet po jej śmierci”. Polityczka zwróciła się do Departamentu Stanu z żądaniem potępienia izraelskiej agresji, i odwołując się do swego pochodzenia, pytała retorycznie: „Czy bycie Palestyńczykiem czyni cię mniej amerykańskim?”46. Warto zwrócić uwagę na to powiązanie bezwarunkowej pomocy finansowej dla Izraela z przyzwoleniem na rasizm, czy nawet

66

Rozdział 2. Żałoba po żywych

jego finansowaniem (nieco później, w czasie wizyty na Bliskim Wschodzie, Biden - według Samuelsa - „uszczuplił konflikt” zasileniem budżetu dla palestyńskich szpitali). Oczywiście argumentacja Tlaib i Samuelsa ma w sobie krzyw­ dzące uogólnienie - wcale nie każda pomoc dla Izraela jest rów­ noznaczna ze wspieraniem polityki rasistowskiej. Spójrzmy jednak na nieco inny aspekt pogrzebu, widoczny na wielu oficjalnych nagraniach i w relacjach dziennikarskich różnych stacji telewi­ zyjnych: w trakcie izraelsko-palestyńskich zamieszek widzimy trumnę, która niemal spada na ziemię. Niezależnie od tego, kogo oskarżymy - palestyński tłum czy izraelską policję — scena ta pozostawia niesmak. Ocierające się o farsę odarcie z godności to jedno z najbardziej niebezpiecznych narzędzi dyskredytacji wroga. ABBAS. AUTOKOMPROM1TACJA

Nieszczęsny incydent z trumną Abu Akleh nie podważy auto­ rytetu dziennikarki, której śmierć stanie się symbolem trwającej Nakby, palestyńskiej katastrofy. O wiele bardziej problematyczna wydaje się postać ówczesnego prezydenta Autonomii Palestyń­ skiej, Mahmuda Abbasa, którego kontrowersyjne, niepoprawne politycznie wypowiedzi nierzadko stają się przyczynkiem do dyskredytacji jego osoby na arenie międzynarodowej. Wystarcz}' prześledzić ostatnie wydarzenia, by zrozumieć, w jaki sposób jego brak dyplomatycznego wyczucia może zostać wykorzystany przez Izrael w celu umniejszenia wagi sprawy palestyńskiej. Na niesławnej konferencji prasowej 17 sierpnia 2022 roku w Berlinie, na której spotkali się Mahmud Abbas i kanclerz Niemiec Olaf Scholz, spodziewano się, że być może prezydent Autonomii Palestyńskiej będzie gotów przeprosić za wydarzenia w czasie igrzysk w Monachium, w związku z przypadającą w tym roku pięćdziesiątą rocznicą słynnego zamachu. W 1972 roku grupa bojowników Czarny Wrzesień zamordowała 11 izrael­ skich sportowców i niemieckiego policjanta. Palestyńska grupa terrorystyczna była wówczas powiązana z frakcją polityczną Abbasa, Fatahem. Demokratyczny, antyrasistowski i niepartyjny

Ab bas. Autokompromitacja

67

„The Berlin Spectacor” przypomniał, że prezydent Autonomii Palestyńskiej w latach siedemdziesiątych był szefem finansów w Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) Jasira Arafata47. Niegdysiejsze powiązania z Fatahem i OWP wskazywały, że ocze­ kiwania społeczności międzynarodowej wobec Abbasa wydawały się w pełni uzasadnione. Na pytanie dziennikarza o oficjalne przeprosiny Abbas od­ powiedział wymijająco, przenosząc uwagę na Izrael jako źródło przemocy: „pięćdziesiąt masakr, pięćdziesiąt holokaustów, i do dziś każdego dnia mamy zabitych przez izraelską armię”48. Wypo­ wiedź palestyńskiego przywódcy wywołała (raczej spodziewane) publiczne, polityczne i medialne oburzenie, ponieważ relatywiza­ cja Holokaustu49, zwłaszcza na oficjalnej wizycie w Niemczech, była nie tylko politycznym fauxpas czy dyplomatyczną porażką. W świetle badań nad zjawiskiem negacji Holokaustu, opisanym w słynnej publikacji DenyingHistory: Who Says the Holocaust Never Happened and Why Do They Say It? Michaela Shermera i Alexa Grobmana, porównanie Abbasa było przejawem niezrozumienia skali zbrodni i ówczesnej historycznej świadomości europejskiej czy zachodniej. Pojawiły się głosy o „trywializowaniu” historii („Jewish Telegrafie Agency”)50, „naruszeniu krajowych przepi­ sów dotyczących mowy nienawiści” („Arutz Sheva”)51, „inwersji Holokaustu”, „negacjonizmie” i „podłej, ideologicznej taktyce oczerniania Izraela i Żydów poprzez zniżenie ich do poziomu morderców” („Arutz Sheva”)52, „wypaczeniu Holokaustu”, które może „podsycić antysemityzm” (CNN)53, „moralnej hańbie” i „potwornym kłamstwie” (tweet Jaira Lapida)54. Można by rzec, że opinia publiczna przywykła już do niechlub­ nych teorii konspiracyjnych Mahmuda Abbasa. Jak pisze autor wspomnianego artykułu z „The Berlin Spectator”, jedną z nich miało być oskarżenie Żydów o zatruwanie wody przeznaczonej dla Palestyńczyków. To kalka stereotypu o Żydach zatruwających studnie i zarazem jedna z „najstarszych antysemickich narracji”55. Przy okazji wizyty w Berlinie media przypomniały najbardziej „naukową” teorię Abbasa - jego pracę doktorską, opublikowa­ ną pod tytułem The Other Side: The Secret Relationship Between

68

Rozdział 2. Żałoba po żywych

Nazisni andZionism. Przywódca Autonomii Palestyńskiej dowo­ dził w niej między innymi związków i zależnos'ci między tytu­ łowymi ideologiami, nazizmem i syjonizmem56. Przypomniano również kierowaną do polskich dziennikarzy wypowiedź Abbasa z 2015 roku, w której dał on do zrozumienia, iż niegdysiejsze ofiary (Żydzi w czasie Holokaustu) stały się obecnie agresorami (jako współczesny Izrael). Stąd sugestywny apel Abbasa do spo­ łeczności międzynarodowej: „Nie możemy być ofiarami ofiar”57. Za niewłaściwe i nieostrożne uznano także słowa określające Izrael jako apartheid. Niedługo po konferencji prasowej Abbas sprostował swoją nie­ fortunną, uznaną za rodzaj negacjonistycznej teorii wypowiedź, podkreślając, że Holokaust to „najbardziej ohydna zbrodnia we współczesnej historii ludzkości”. Niestety autokompromitacja palestyńskich władz była już faktem, przede wszystkim z po­ wodu niespójności stanowisk: kierowaną pod adresem Abbasa krytykę Jaira Lapida inny przedstawiciel palestyńskiego rządu nazwał „próbą obrony fałszywej narracji, którą Izrael próbuje sprzedać i w ten sposób oszukać świat”. To próba zaprzeczenia przemocy, którą Izrael stosuje wobec ludności palestyńskiej58. Zalewająca przestrzeń publiczną fala komentarzy zdążyła wyja­ skrawić odrębność narracji izraelskiej i palestyńskiej, które — choć przepełnione dojmującym cierpieniem i żałobą - nie stykają się na płaszczyźnie politycznej. PIERWSZEŃSTWO W CIERPIENIU

W przestrzeni publicznej - politycznej, dyplomatycznej, medial­ nej czy symbolicznej - nieustannie trwają negocjacje czy dysputy, a nawet rywalizacja o to, czyja śmierć, żydowska czy palestyńska, zasługuje na miano tej najbardziej bolesnej i w swojej bolesności najbardziej aktualnej. „Istotnym etapem kształtowania wspól­ noty narodowej jest samopostrzeganie narodu jako wspólnoty traumatycznej, «wspólnoty ofiar», a także budowanie panteonu dla własnych męczenników, w których synowie i córy narodu mogliby zobaczyć wyidealizowany obraz samych siebie”59 — pisała

Pierwszeństwo w cierpieniu

69

Id ich Zertal w swojej głośnej rozprawie Naród i śmierć. Zagłada iv dyskursie i polityce Izraela. Odtwarzanie Nakby z roku 1948 jest dla palestyńskiej tożsamości narodowej inicjacją w narodowość, stwarzaniem jej zalążków, momentem, który pozwolił dostrzec wspólnotę losu. Trwająca okupacja Zachodniego Brzegu i eks­ pansywne żydowskie osadnictwo, zamknięcie Strefy Gazy i klęska humanitarna w obozach dla uchodźców, nieprzestrzeganie prawa powrotu i przymusowe wysiedlenia — oto wydarzenia nagminne, geograficznie redukujące Palestynę, umacniające palestyńskie doświadczenie poniżenia, poczucie krzywdy i niesprawiedliwości. Przy całym nadużyciu, którego dopuścił się Abbas na spotkaniu z Scholzem, przy całej nieprzystawalności porównania Holokaustu do (trwającej) Nakby trzeba zwrócić uwagę także na co innego: w medialnym, społecznym i politycznym oburzeniu wokół tej sprawy nie chodzi przecież, abyśmy teraz porównywali skalę i cha­ rakter ludobójstwa, zastanawiali się, które wydarzenia były celową eksterminacją, a które mogłyby zyskać jakiekolwiek uzasadnienie. Najbardziej zastanawiające jest to, że w centrum Europy Abbas nie mógł przedrzeć się z narracją o cierpieniu swojego narodu narracją aktualną - wobec pilnie strzeżonej, nietykalnej historii Holokaustu. Historii minionej. I, jak sądzę, nie dzieje się tak dlatego, że Abbas popełnił historyczne i dyplomatyczne faux pas (a popełnił — jego porównanie do Holokaustu to nieuprawnio­ ne nadużycie); i nawet nie dlatego, że w dyskursie zachodnim Holokaust - słusznie - będzie zajmował miejsce niepowszednie, nadal kształtujące europejską i izraelską politykę historyczną oraz pamięć zbiorową Europy. W medialnej i politycznej wojnie pełne nieadekwatności przemówienie prezydenta Autonomii Palestyń­ skiej posłuży wzmacnianiu izraelskiego dyskursu o Zagładzie „cudzymi rękoma”: Abbas - nie Izrael - jest tym razem winny instrumentalizacji Holokaustu. Tę instrumentalizację Idith Zertal pojmuje jako legitymizację projektów narodowych i syjonistycz­ nych: „od roku 1948 aż po obecny kryzys, który rozpoczął się w roku 2000, nie było wojny lub konfliktu zbrojnego, których społeczeństwo izraelskie nie definiowało i nie konceptualizowało w odniesieniu do ludobójstwa”60. Polityczno-medialna nagonka

70

Rozdział 2. Żałoba po żywych

na Abbasa, po części słuszna, wydaje się reakcją spodziewaną i niesprzeczną ze sposobem myślenia tej autorki. Palestyńczycy nie są, nie mogą być - powiedzmy to wyraźnie — „licencjonowa­ nymi spadkobiercami Zagłady”61. Nie można przecież zapożyczyć cudzego cierpienia, aby opisać własne. Kształtowany w ten sposób dyskurs - odmawiania użyczenia licencji - oczywiście daje się wyjaśnić w kontekście polityki hi­ storycznej Izraela i Europy. To, co jest kluczowe dla zrozumienia wydarzeń wokół konferencji prasowej w Berlinie, nie zatrzymuje się jednak na niesławnym incydencie, na kompromitacji Abbasa wobec jego negacjonizmu, nieznajomości współczesnego sposobu kształtowania dyskursu o Zagładzie. Równie ważna była tu medial­ na i polityczna reakcja oburzenia, rozprzestrzenienie wypowiedzi Abbasa po to, by wyrazić swój brak akceptacji czy zbulwersowanie. Jak zauważa filozof Tomasz Stawiszyński w swojej najnowszej książce Reguły na czas chaosu, gest publicznej dezaprobaty czę­ sto „przybiera postać moralnej paniki i wirtualnego linczu”62. Kultura cancelingu jest sztywna, napompowana, inkwizytorska: „W niezliczonych postach i tweetach przepływających przez ekra­ ny naszych komputerów i smartfonów dominuje kaznodziejska aura, której najbardziej charakterystyczne wyróżniki to ocenianie i pouczanie się nawzajem oraz towarzyszące temu brak dystansu czy poczucia humoru, karcenie, przywoływanie do porządku, piętnowanie, zawstydzanie”63. Ewolucyjne i psychologiczne mechanizmy wstydu są dobrze znane: na przykład piętnowanie kazirodztwa, obłożonego kul­ turowym i społecznym tabu, miało zniechęcać członków grupy do tego typu zachowań. Jak zauważa Cathy O’Neil, wstyd pełni tutaj funkcję sygnału ostrzegawczego przed potencjalnym ostra­ cyzmem, wykluczeniem społecznym64. To ostatnie, fundamen­ talny lęk przed odrzuceniem, silnie determinuje nasze decyzje i działania. W rządzonym przez korporacyjnych gigantów (takich jak Facebook czy Google) internetowym ekosystemie większość działań jest wystawionych na ocenę innych. Jak wyjaśnia autorka, wyrażanie oburzenia przynosi ten sam rodzaj przyjemności, co jedzenie albo seks: „[...] mózg wyewoluował w taki sposób, by

Pierwszeństwo w cierpieniu

71

nagradzać przedłużające gatunek zachowania, a pilnowanie, by inni członkowie społeczności nie wychodzili przed szereg, spełnia tę właśnie rolę. Oburzenie daje satysfakcję, nawet jeśli jest pro­ duktem podłego i pozbawionego podstaw oskarżenia”65. Każde niefortunne zachowanie czy gafa, a także kontrowersyjna wypo­ wiedź czy wybór polityczny, podlega ocenie surowej, pozbawionej empatii, globalnej publiczności, której bezwzględność wzmacniają nieubłagane algorytmy, bezbłędnie podsuwające nam treści opar­ te na konfliktach, oburzeniu i cancelingu. W obezwładniającej sieci wstydu Abbas nie miał szans: jego historyczno-polityczne i dyplomatyczne zarazem faux pas stało się pożywką dla pobu­ dzenia mechanizmów publicznego upokorzenia. Porównanie palestyńskiej Nakby do żydowskiego Holokaustu okazało się tym bardziej nieszczęśliwe dla Abbasa, że jego wypowiedź od razu można było umieścić w negacjonistycznym dyskursie, który sam budował przed laty. Można by rzec, że w kulturze unieważniania jedną z ważniejszych ról odgrywa umiejętność jej uczestników do wydobywania z przeszłości kompromitujących materiałów dowodowych, uzasadniających i umacniających siłę napastliwego oburzenia. Aby upokorzyć go efektywnie i efektownie, należało zatem przypomnieć kontrowersyjną, pseudonaukową tezę Abbasa o związkach nazizmu i syjonizmu oraz przywołać wypowiedzi palestyńskiego przywódcy kierowane do środowiska polskich dziennikarzy. Na konferencji prasowej, na której spotkali się Scholz i Abbas, z całą mocą ujawniły się granice powiązanych ze sobą dyskursów: z jednej strony nieprzekraczalne granice narracji o Zagładzie, narracji zastrzeżonej dla Izraela, której fundamentalny wkład w politykę nacjonalistyczną ukazała Idith Zertal; z drugiej strony granice opowieści o Izraelu agresorze, którego na arenie między­ narodowej nie można bezkarnie atakować (zwłaszcza w sytuacji, kiedy to od atakującego oczekiwano przeprosin). Mechanizm zawstydzania zadziałał niemal bezbłędnie: Abbas, zamiast zwró­ cić uwagę na źródło tragicznej historii palestyńskiej (poprzez wskazanie na przemocową politykę Izraela), w paradoksalny i niedorzeczny sposób ściągnął winę na siebie. Wobec nieszczęsnej

72

Rozdział 2. Żałoba po żyiuych

wpadki w przestrzeni publicznej nie mogła wybrzmieć historia Nakby. Zamiast niej wyciągnięto na wierzch kompromitującą przeszłość przywódcy i wytknięto jego nieznajomość kultury i historii politycznej, w której porównanie Nakby do Holokaustu jest po prostu niemożliwe66. Wydaje się, że ten właśnie wizerunek Abbasa - nie tyle partnera politycznego do budowania dialogu, ile popełniającego faux pas ignoranta historycznego - sprzyja izraelskim interesom i planom wobec Zachodniego Brzegu. W ten sposób publiczne ośmieszenie czy zawstydzenie staje się jednym z elementów polityki depre­ cjonowania, uniemożliwiającej podjęcie rozmów pokojowych, które uwzględniałyby odmienne aspiracje i interesy. CZY ABBAS JEST PARTNEREM POLITYCZNYM?

„Izraelczycy nauczyli się nienawidzić Abbasa” - pisała Dahlia Scheindlin w „Haarec”67. Abbas to zdecydowanie jeden z naj­ ważniejszych polityków w historii Palestyny: współzałożyciel Fatahu, szef Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP), wresz­ cie - od 2005 roku prezydent Autonomii Palestyńskiej (AP). Jego działalność polityczna, styl przywództwa i wysiłek wkładany w tworzenie Autonomii Palestyńskiej pełne są dwuznaczności. Z jednej strony to polityk przedsiębiorczy w swoich propokojowych dążeniach. Można tu przywołać jego nieustanne starania dotyczące internacjonalizacji procesu pokojowego, apele o uznanie Autonomii Palestyńskiej przez kraje Unii Europejskiej czy próbę włączenia się w krąg sygnatariuszy umów przestrzeganych przez ONZ68. W relacjach izraelsko-palestyńskich Abbas jest niemal niezmiennie zwolennikiem politycznego dialogu: jego wielokrot­ ne próby odchodzenia od militarnej konfrontacji przyczyniły się do pokojowych postanowień w Oslo, a także do uznania w 2011 roku Autonomii Palestyńskiej przez ONZ69. Po berliń­ skim fauxpas Abbas sprostował swoją wypowiedź, zapewniając o pokojowym nastawieniu wobec Izraela i podtrzymywaniu idei dwupaństwowej ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie. Z drugiej strony, kiedy w roku 2018 stan zdrowia Abbasa uległ pogorszę-

Czy Abbas jest partnerem politycznym?

73

niu, na arenie międzynarodowej, w Izraelu, wśród członków skłóconego z Fatahem Hamasu pojawiła się nadzieja na sukcesję władzy i „przełamanie stagnacji politycznej”. Z przeprowadzo­ nych wówczas badań wynikało, że aż dwie trzecie ankietowanych Palesryńczyków opowiadało się za ustąpieniem prezydenta70. Pośród najważniejszych przyczyn braku społecznego i politycz­ nego zaufania wymieniano: konflikt wewnętrzny (trwający od 2006 konflikt na linii Fatah-Hamas), konflikt z Izraelem, brak poprawy warunków w obozach uchodźczych, a także długotrwałe, szeroko zakrojone rozsadzanie instytucji demokratycznych (spo­ wodowane korupcją, osłabianiem sądownictwa, marginalizacją innych niż Fatah partii politycznych, obsadzaniem Komitetu Centralnego Fatahu wyłącznie swoimi współpracownikami)71. Sięgnijmy po „Haarec”, który zadał sobie trud zdystansowania się wobec pochopnej wypowiedzi Abbasa w Berlinie. W geście międzynarodowego oburzenia i ostracyzmu redakcja dziennika dostrzegła próbę degradacji Abbasa jako partnera politycznego. Odwołując się do okresu „poniżającego traktowania” prezydenta Autonomii Palestyńskiej przez Benjamina Netanjahu czy „zim­ nego ramienia” Naftaliego Bennetta72, „Haarec” przekonywał, że izraelskie elity stale odmawiają negocjacji i rozmów z palestyń­ skim przywódcą. Oburzenie zachodniej opinii publicznej wobec instrumentalizacji Holokaustu stało się świetnym argumentem na rzecz tezy, że Abbasa nie można postrzegać jako wiarygodnego partnera politycznego dialogu. Wydaje się, że w tej demaskującej narracji jest wiele słuszności, nie tylko w odniesieniu do przedstawicieli izraelskich elit politycz­ nych. Bezdyskusyjnie symbolem największej deprecjacji sprawy palestyńskiej pozostaje prezydentura Donalda Trumpa, który zmienił swoje nastawienie wobec Autonomii niedługo po rozpo­ częciu kadencji, a dokładnie - po tym, jak Abbas w 2017 roku zadeklarował chęć zaangażowania Międzynarodowego Trybunału Karnego do zbadania izraelskich przewinień na Zachodnim Brzegu. W tym czasie USA „zainicjowały też procedurę wyjścia z UNESCO, oskarżając je o antyizraelską postawę (m.in. przy decyzji o uznaniu Hebronu za zagrożone światowe dziedzictwo

74

Rozdział 2. Żałoba po żywych

w Palestynie). Kryzys w relacjach eskalował po decyzji Trampa w sprawie Jerozolimy, którą USA uznały za stolicę Izraela i do której postanowiły przenieść swoją ambasadę”73. Z punktu wi­ dzenia Autonomii Palestyńskiej USA w tym momencie przestały odgrywać rolę wiarygodnego, bezstronnego mediatora pomiędzy Izraelem a Palestyną; z punktu widzenia Hamasu zaś amerykańska decyzja oznaczała deklarację wojny74. Jednym z bardziej znaczących kroków USA była też redukcja wpłat dla UNRWA i dla agencji ONZ, dokonywanych na rzecz uchodźców palestyńskich, a także podpisanie ustawy Taylor Force Act, wstrzymującej finansowania dla Autonomii Palestyńskiej, dopóki ta będzie wypłacać środki członkom rodzin palestyńskich terrorystów75. Proces stopniowej marginalizacji Palestyny wbrew pozorom nie przystopował w czasie kadencji kolejnego amerykańskiego prezydenta, Joe Bidena. Przypomnijmy wizytę przywódcy USA na Bliskim Wschodzie. W „Haarec” znajdziemy mocno krytyczne głosy komentujące tę wizytę: prezydent podążył śladami swojego poprzednika, Donalda Trumpa, przeznaczając dużo więcej czasu i energii na rozmowy z Izraelem i Arabią Saudyjską. Według Gideona Levy’ego Biden „wydał akt zgonu” i Palestyna nie może dłużej liczyć na jakąkolwiek pomoc Zachodu. To „koniec historii”: Biden nie potrafi wymówić poprawnie imienia zabitej przez Izrael dziennikarki, a Palestyńczycy wkrótce podzielą los rdzennych mieszkańców Ameryki76. Co ciekawe, również prawicowo na­ stawiony dziennik „Jisrael Hajom”, podobnie jak jego lewicowe odbicie - „Haarec”, odniósł się krytycznie do podróży 46. pre­ zydenta Stanów Zjednoczonych. Abraham Ben-Zvi ironicznie nazwał wizytę Bidena „przesiadką” w podróży do głównego celu, jakim były Riyadh i Jeddah77. W innym tekście, pisanym jeszcze przed przyjazdem Bidena, dziennikarz podkreślał, że głównym celem wizyty prezydenta USA na Bliskim Wschodzie jest nego­ cjowanie cen ropy naftowej z Arabią Saudyjską w obliczu sankcji nałożonych na Rosję, po inwazji na Ukrainę78. W odróżnieniu od lewicy jednak, prawicowo zorientowani dziennikarze nie kryją swej nostalgii za Trumpem. W artykule pod wiele mówiącym tytułem: Trump was a gifi, Biden is thepunishmend*, Kobi Arieli

Czy Abbas jest partnerem politycznym?

75

podkreślił, że poprzedni prezydent był jedynym, który z faktu istnienia Izraela nie czynił „problemu” (inaczej niż większość zachodniego świata). Jak odnotował „The New York Times”, w czasie pobytu na Za­ chodnim Brzegu prezydent USA zapewnił mieszkańców o swoim współczuciu i - co ważniejsze - o udzieleniu wsparcia finansowego na rozbudowę szpitali dla palestyńskich uchodźców*0. Ale kwestie polityczne - dotyczące suwerenności Autonomii Palestyńskiej, rozwiązania kwestii uchodźczej czy żydowskiego osadnictwa na Zachodnim Brzegu — zostały odsunięte na bok, „na później”, jako mniej ważne w obliczu zagrożenia ze strony Iranu oraz jego „hegemonicznych aspiracji”81 i pierwszorzędnego celu, jakim jest obecnie konieczność zbudowania sojuszu bliskowschodniego. Sama wypowiedź Bidena miała charakter ogólnikowy, asekura­ cyjny, zachowawczy82: prezydent potwierdził swoje stanowisko w sprawie konieczności utworzenia państwa Palestyny ze stolicą w części Jerozolimy, wyraził też nadzieję, że gdy Izrael nawiąże oficjalne stosunki z innymi państwami arabskimi, pojawią się także okoliczności polityczne, które sprzyjać będą Palestynie. Na razie jednak - stwierdził, a podkreślił to również przywódca Autonomii Palestyńskiej, Mahmud Abbas83 - nie jest to czas dogodny do rozmów o Palestynie, która „nie dojrzała jeszcze do wznowienia negocjacji”84. Śmierć Szirin Abu Akleh, palestyńsko-amerykańskiej dzienni­ karki postrzelonej przez izraelski oddział w obozie Dżenin, jak w soczewce skupiła w sobie problem politycznych uwarunkowań procesu żałoby. Wobec wyczerpywałnego kapitału politycznego, wobec pierwszeństwa interesów amerykańskich na Bliskim Wscho­ dzie, prezydent Joe Biden nie zdecydował się odwiedzić rodziny zmarłej i złożyć kondolencji. W tej symbolicznej odmowie, którą żałośnie udekorowała językowa pomyłka, dostrzec można inne historie, zwłaszcza historie uchodźców z Zachodniego Brzegu. Są tam ludzkie istnienia - jak życie Musy i jego kolegów - nie­ godne opłakiwania, istnienia, które nie mieszczą się w ramach żałoby, bezlitośnie i niesprawiedliwie dystrybuowanej przez polityczne praktyki silniejszych. Tę odmowę zaopiekowania

76

Rozdział 2. Żałoba po żywych

się życiem dostrzegam również w międzynarodowej, niemal alergicznej reakcji na wypowiedź prezydenta Autonomii Pale­ styńskiej. W dwóch narracjach: narracji o żydowskiej Zagładzie i o palestyńskiej Nakbie, nie ma miejsca na porozumienie we wspólnocie cierpienia. Podobnie jak żałoba, cierpienie też jest definiowane i stopniowane politycznie. Oprócz słusznej krytyki najdrobniejszych nawet przejawów teorii negacjonistycznych, wybrzmiewających w wypowiedzi Abbasa, równie ważne stało się przypomnienie, że po stronie palestyńskiej trudno o godne­ go, poważnego przedstawiciela politycznego, z którym można by negocjować warunki izraelsko-palestyńskiego współżycia na Bliskim Wschodzie. Na pewno nie jest nim Abbas, oskarżany o współudział w zbrodni w Monachium, głoszący teorie negujące Holokaust, skompromitowany przez afery korupcyjne, cieszący się coraz mniejszym poparciem i zaufaniem publicznym. Liczne trudności po stronie palestyńskiej - począwszy od skłóconych partii Harnaś i Fatah, a skończywszy na braku silnego przywód­ cy Autonomii Palestyńskiej - to doskonały grunt, by zaniechać jakichkolwiek pokojowych negocjacji.

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

Ogromną część uwagi opinii publicznej - izraelskiej i międzyna­ rodowej - przyciąga dyskusja dotycząca etyki wojny, a zwłaszcza zarzucanych izraelskiemu wojsku nadużyć i przemocy stosowanej wobec ludności palestyńskiej. W ostatnich latach dyskusja ta nabrała rozpędu ze względu na aktywizację międzynarodowych środowisk zrzeszonych w różnych instytucjach pozarządowych. Jeżeli zatem w Izraelu toczy się ożywiona dyskusja, w której ważne staje się życie palestyńskie, jego kruchość i podatność na zranienie (jak powiedziałaby Judith Butler), to dzieje się to między innymi z powodu stosowanych przez Izrael taktyk wojennych. W tym rozdziale pokażę - na przykładzie izraelskiej taktyki militarnej, znanej pod nazwą roofknocking („pukanie w dach”) jak intensywna, trudna i kontrowersyjna staje się ochrona życia w warunkach wojny i okupacji; i jak newralgiczna bywa wtedy, gdy infrastruktura cywilna przekształca się w infrastrukturę wojskową. W kontekście anatomii nieobecności zaś - analizy różnych narracji dewaluujących temat Palestyny - przywołam jedną z ciekawszych obecnie dyskusji, skupioną w pojęciu laiufare. W jej ramach organizacje i osoby o profilu nacjonalistycznym czy proizraelskim (bądź też po prostu wyrażające postawę krytyczną) usiłują wykazać nadużycia prawa, zwłaszcza prawa instytucji zbiorczo określanych jako zachodnie i stronnicze (antyizraelskie). Dyskusja wokół laiufare może być postrzegana jako próba deprecjonowania Palestyny, ale sama w sobie - jeśli dotyczy zagadnień tu omawianych, znajdujących się na pograniczu woj­

78

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

ny i etyki - pozosraje trudna i dramatycznie nierozstrzygalna. Ponadto, jak spróbuję wykazać, rzecznicy rozwiązań uznawanych za proizraelskie, którym sprzeciwia się prawo zachodnie, przywo­ łują racjonalną i przekonującą argumentację. Z tych oraz innych powodów nawet zwolennicy lewicy apelują, by zaniechać siejącej zamęt i zaostrzającej konflikty „walki prawem”. Wreszcie, pozostając w temacie wojny i zagrożenia, naszkicuję opowieść o bezwzględnej grze geopolitycznej, w której stawką jest przekonanie izraelskiej i międzynarodowej opinii publicznej, że główne zagrożenie dla Izraela stanowi Iran. Wobec tej narracji temat Palestyny - staje się dosłownie - nieistotny. KOSZTY WOJNY. TAKTYKA ROOF KNOCKING

Jednym z najbardziej palących problemów ostatnich lat, powra­ cającym przy niemal każdym większym konflikcie między Izraelem a Strefą Gazy, jest kwestia ochrony ludności cywilnej w czasie trwających ostrzałów. Opracowana przez izraelskich ekspertów od technologii militarnej innowacyjna taktyka ochronna nosi potoczną nazwę roof knocking, „pukania w dach”, a jej początki zazwyczaj wiąże się z operacją Płynny Ołów, przeprowadzoną przez Izrael w Strefie Gazy w latach 2008-2009, pierwszą ingerencją o tak wielkiej skali po wycofaniu się Izraela z wybrzeża w roku 2005. Izraelską technikę ostrzegania cywilów zaadaptowały Stany Zjednoczone w konflikcie z Irakiem w 2016 roku. Roof knocking z pozoru jest nieskomplikowany - sprowadza się do różnych sposobów ostrzegania ludności cywilnej przed nadchodzącym atakiem, takich jak telefon oficera izraelskiego wywiadu z nagraną wiadomością po arabsku, wiadomość tekstowa lub rozrzucanie ulotek. W ostateczności - w wypadku nieskutecz­ ności poprzednich sygnałów - stosuje się pocisk ostrzegawczy, pozbawiony ładunku wybuchowego. Te małe, lekkie i puste rakiety w dyskursie medialnym i militarnym nazywa się warning shots, teaser bonibs (bomby zwiastujące) albo preliniinary strikes (ataki poprzedzające). Uderzenia poprzedzają atak właściwy, to znaczy zniszczenie budynku należącego do infrastruktury cywilnej, uzna­

Koszty wojny. Taktyka roof knocking

79

nego jednak za cel militarny. Budynki użyteczności publicznej, jak również miejsca prywatne - meczety, szkoły, szpitale, przed­ szkola, domy - często służą Hamasowi jako magazyn broni, otwór tunelowy, kwatera dowódcy czy wyrzutnia rakietowa. Popularne serwisy informacyjne i błogi z lat 2008-2022 obfi­ tują w dramatyczne relacje związane z wykorzystaniem taktyki „pukania w dach”. Są one determinowane przez światopoglądową linię danego medium - proizraelską albo propalestyńską. I tak, na przykład „Haarec” czy „Al-Dżazira”, a także media zachodnie konsekwentnie przedstawiają wszelkie działania militarne jako powodujące ogromne straty ludzkie i szkody w dobrach cywil­ nych. Z kolei „Jisrael Hajom” i „The Jerusalem Post” pozostają proizraelskie i wskazują na humanitarne aspekty innowacyjnej techniki. Skupmy się na najbardziej kontrowersyjnych aspektach takty­ ki: na braku celności, przebiegu ewakuacji, prowadzeniu wojny psychologicznej i pogorszeniu stosunków dyplomatycznych. W 2012 roku ,Al-Dżazira” udostępniła nagranie ukazujące zbom­ bardowanie budynku Hamasu, którego skutkiem było również niezamierzone zniszczenie domu prywatnego. Wydaje się, że nie można zapewnić takiej celności, by taktyka roof knocking stała się bezpieczna i nie niosła ze sobą strat ubocznych1. Krytyczną uwagę o braku celności przywołuje się zwłaszcza wtedy, gdy mowa jest o prowadzeniu działań wojennych w gęsto zaludnionych obsza­ rach, takich jak Khan Yunis2 czy znajdujący się na północy Strefy Gazy obóz dla uchodźców Jabalija3. Mimo etycznych intencji i założeń podkreśla się, że w świetle prawa międzynarodowego taktyka ta może być postrzegana jako zbrodnia wojenna, a nawet zbrodnia przeciwko ludzkości4. W roku 2018 dyskusja o niesku­ teczności izraelskiej techniki prewencyjnej powróciła z całą mocą tuż po tym, jak ostrzegawczy pocisk zabił dwóch Palestyńczyków przebywających na dachu budynku obranego za cel5. Z drugiej strony może się też zdarzyć sytuacja odwrotna: jeśli po uderzeniu ostrzegawczym nie następuje uderzenie właściwe, to tego typu działanie może zostać uznane za wywołujące strach, panikę, a w najlepszym razie dezinformację wśród cywilów6. Prowadzenie

80

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

wojny psychologicznej to argument przeciw zastraszaniu cywilów, przeciw włączaniu ich w pole walki. Często pojawia się również argument opisujący chaotyczny sposób ucieczki, która - w warunkach wojny, przy braku poro­ zumienia stron co do planu ewakuacji - nie może być przecież uprzednio zorganizowana. Według rzeczniczki Amnesty Interna­ tional, Sary Hashash, jednym z głównych zagrożeń jest właśnie dezorganizacja: brak informacji, w którym kierunku mogliby uciekać cywile, V W X droga ucieczki jest bezpieczna i gdzie docelowo mogliby się ukryć. Wysoce ryzykowna jest także niewystarczają­ ca ilość czasu na ewakuację7. Czasu nie da się wydłużyć, bo im bardziej działanie rozciąga się w czasie, tym większa szansa dla wroga na ewakuację ludzi i sprzętu militarnego. Wydarzenia z 15 maja 2021 roku dostarczyły kolejnego kry­ tycznego argumentu. W trakcie majowej operacji Strażnik Murów izraelskie siły powietrzne trafiły w kilkunastopiętrowy budynek w mieście Gaza, wieżę Al-Jalaa, siedzibę telewizji Al-Dżazira i agencji Associated Press, w której - co bardzo istotne - mieszczą się też redakcje zagranicznych mediów. Pracując}' w kilkudziesięciu biurach Al-Jalaa zaskoczeni dziennikarze otrzymali ostrzeżenie od wojsk izraelskich i Szin Bet o godzinie 13.408. Wieża zawaliła się o 15.179. Po tym jak prezydent USA Joe Biden zażądał od Izraela raportu wyjaśniającego okoliczności ataku, wywiad izraelski miał rozpocząć gromadzenie dokumentacji „wstecznej”, która miała stanowić wystarczającą podstawę do podjęcia decyzji o uderze­ niu. Według dziennikarza „Haarec”, Yaniva Kubovicha, wyszły na jaw rozbieżności pomiędzy decyzją rządu a działaniami woj­ ska10. Kubovich skrytykował proizraelską retorykę uzasadniającą działania wojska, w której pojawia się wątek obarczenia Hamasu odpowiedzialnością za straty cywilne: używanie cywilów (w tym wypadku dziennikarzy) jako human shields, ludzkich tarcz, to znana taktyka bojowników Hamasu, ich modus operandi". Ry­ zykowne przedsięwzięcie, jakim było podjęcie decyzji o ostrzale wieży Al-Jalaa, przyczyniło się do pogorszenia relacji między Izraelem i światem zachodnim.

Wojna bardziej moralna

81

WOJNA BARDZIEJ MORALNA

Konstrukcja opowies'ci legitymizującej roofknockingzazwyczaj opiera się na kilku elementach: afirmującej historii o izraelskim postępie w technologii militarnej, wzros'cie znaczenia „współczyn­ nika” etycznego i na krytyce niemoralnego, niehumanitarnego sposobu walki przyjętego przez członków Hamasu. Taką narrację buduje Yaakov Katz z „The Jerusalem Post”, przyglądający się przełomowym momentom w historii przemysłu zbrojeniowego Izraela. Dziennikarz sięga do lat siedemdziesiątych, do czasów sprzed istnienia Hezbollahu, kiedy izraelskie pociski nie były tak precyzyjne. Po wojnie Jom Kippur (1973) pojawił się nowy rodzaj wroga: uzbrojeni w katiusze terroryści z Organizacji Wyzwolenia Palestyny, ukrywający się w budynkach mieszkalnych, regularnie ostrzeliwujący północny Izrael. Był to moment zastosowania pierwszych form odstraszania, tak zwanych bomb cemento­ wych. Dzięki usunięciu materiału wybuchowego i zastąpieniu go cementem takie bomby nie wybuchały, lecz tylko niszczyły. Czasem usuwało się jedynie połowę materiału, by zmniejszyć promień wybuchu12. Kolejny skok technologiczny nastąpił w latach osiemdziesią­ tych, kiedy wynaleziono bezdymny (a więc bezśladowy) pocisk Popeye oraz bardzo precyzyjną rakietę Spike (hebr. Tamuz). Ale prawdziwy punkt zwrotny w przemyśle obronnym i w myśleniu o ochronie ludności cywilnej przyniosła wspomniana już operacja Płynny Ołów, przeprowadzona przez Izrael w Strefie Gazy w la­ tach 2008-2009. Od 2005 roku bowiem - czyli od momentu wycofania się Izraela - Strefa Gazy znajdowała się pod kontrolą Hamasu. Stało się jasne, że jednym z najważniejszych problemów będzie osiągnięcie taktycznego celu przy minimalizacji strat po stronie cywilnej — zwłaszcza że nieetyczną metodą walki wroga terrorysty jest wykorzystywana do dziś strategia wtapiania się w strukturę cywilną. Izraelski projekt o etycznych pobudkach wiązał się oczywiście z szerszym kontekstem politycznym: liczba ofiar śmiertelnych pośród ludności palestyńskiej pociągała za sobą presję międzynarodową, by zaprzestać wojny.

82

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

W czasie operacji Płynny Ołów do ostrzegania ludności cy­ wilnej wykorzystano myśliwce F-l 5- Nie mniej istotną funkcję spełniały drony: monitorowały otoczenie, aby sprawdzić, czy w budynku znajdują się mieszkańcy; następnie, po uderzeniu prewencyjnym, miały dostarczyć wojsku informacji o zakoń­ czonej ewakuacji i dać zielone światło do ataku. Katz wymienił w swoim artykule różne rodzaje bomb: od tych, które przebijają się przez piętra i wybuchają dopiero pod ziemią (jeśli wiadomo, że magazyn broni umieszczony jest w piwnicach); i takie, które wpadają przez okno, niszcząc jedno piętro, bez uszkodzenia reszty budynku. Sukces operacji często mierzony był liczbą tak zwanych wybuchów wtórnych - eksplozji powodowanych ładunkami wybuchowymi, zgromadzonymi w pomieszczeniu, które stanowiło cel wojskowy. Po kilku większych operacjach wojskowych, które spotkały się z krytyczną reakcją opinii międzynarodowej, koncern IsraelAerospace Industry opracował niezwykle precyzyjny pocisk o niewielkiej zdolności do eksplozji, Mikholit. Jego nazwa pochodzi od cienkiego pędzla malarskiego, służącego do malowania drobnych elemen­ tów. Pocisk kieruje się zazwyczaj w najbezpieczniejsze miejsce, na przykład róg dachu. Tu znów jednak docieramy do punktu krytycznego: nie każdy Gazańczyk zdecyduje się na ucieczkę. Po rozpoznaniu funkcji i działania dronów inwigilujących niektórzy Palestyńczycy, zamiast opuścić domy, bronią się, wspinając się na dach, gdzie pozostają w polu widoczności dronów. Zgodnie z prawem wojennym jednak budynek zaopatrzony w amunicję przekształca się w cel wojskowy. Ten problem etyczny zauważa sam Katz, przypominając dyskusję na temat „proporcjonalności”: czy uzasadnione może być zniszczenie celu wojskowego przy stratach cywilnych? Czy można poświęcić ludzkie życie, jeśli cel militarny może się okazać przełomowy dla przebiegu wojny? Interesującą krytykę wojny bardziej moralnej przedstawił Mikko Joronen, który nazwał technikę roof knocking etycznie wygładzoną przemocą militarną. Dlaczego - pytał, odnosząc się do wydarzeń z 2014 roku - przepaść między liczbą ofiar śmier­ telnych a protokołami mającymi zminimalizować straty jest tak

Lawfarc, soft power - konflikt równoległy

83

ogromna? Według Joronena uzasadnienia dopuszczające metody typu roof knocking są pozornie etyczne, opierają się bowiem na tanatopol i tycznych założeniach (racjonalizacjach), między innymi na kalkulacyjnej polityce czynienia minimum zła koniecznego oraz na swoistym przesunięciu odpowiedzialności. To ostatnie oznacza, że w sytuacji izraelskiego ataku Gazańczykom przypisuje się odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo, wymuszając na nich decyzję o opuszczeniu bądź pozostaniu w domu. Jak pisze Joronen, „etyczne zabijanie” prowadzi w ten sposób do inwersji podmiotu biopolitycznego13, w warunkach wojny pozbawionego możliwości wyboru, zniewolonego przez przymus. LAWFARE, SOFT POWER - KONFLIKT RÓWNOLEGŁY

Bardzo interesująca dyskusja związana z taktyką „pukania w dach” toczy się w ramach lawfare. Pojawia się tu narracja legitymizująca praktykę roof knocking, oparta na argumentach przeciwko nadużyciom prawnym międzynarodowych instytucji pozarządowych. Terminem lawfare posłużył się Eyal Weizman w swojej ocenie taktyki militarnej, przywołując komentarz premiera Benjamina Netanjahu z czasów głośnego raportu Goldstone’a. W raporcie zawarto informację o dochodzeniach prowadzonych w sprawie popełnionych przez Izrael zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości w trakcie operacji Płynny Ołów (2008-2009). Netan­ jahu miał wówczas nazwać organizacje walczące o przestrzeganie praw człowieka „trzecim strategicznym zagrożeniem dla bezpie­ czeństwa Izraela - zaraz po Hezbollahu i Iranie”14. Perswazyjna wypowiedź Netanjahu to arogancki rodzaj hiperbolizacji, mimo że w izraelskiej retoryce prawicowej wynajdywanie wroga po stronie Zachodu jest dość częstą praktyką, służącą antagonizowaniu stron. Wróg wciela się w nieskazitelne instytucje mitycznego Zachodu, reprezentującego niepodważalne i zdolne osądzać innych Prawo. Według Eyala Weizmana swoją niefortunną wypowiedzią premier wpisał się w dyskusję o lawfare, który to termin jest waloryzo­ wany negatywnie.

84

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

Analogicznie do terminu warfare, można lawfare przetłuma­ czyć jako działanie prawne czy działanie prawa. Uznaje się, że niewystępujący w słowniku oksfordzkim termin został rozpo­ wszechniony przez amerykańskiego generała Charlesa J. Dunlapa, który zaproponował neutralne rozumienie lawfare'. to „strategia używania - lub nadużywania - prawa jako substytutu tradycyjnych środków militarnych, aby osiągnąć cel operacyjny”15. Weizman mówi o „wykorzystaniu prawa międzynarodowego przez stronę niepaństwową jako broni, by nadrobić braki na polu walki”16. Jak podają Michael Scharfi Elizabeth Andersen, autorzy artykułu Is Lawfare Worth Defending?, omawiane tu pojęcie jest dzisiaj przywoływane głównie w kontekście izraelskim: „Obecnie termin lawfare jest najczęściej używany jako etykieta służąca do krytyki tych, którzy posługują się prawem międzynarodowym i proce­ durami prawnymi w celu wysunięcia roszczeń wobec [danego] państwa, zwłaszcza w obszarach związanych z bezpieczeństwem narodowym”17. Tę definicję spopularyzowała finansowana przez neokonserwatystów grupa The Lawfare Project, której strona internetowa jako przykład tak pojmowanego działania prawa podaje sprawę wniesioną do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, dotyczącą nielegalności izraelskich barier bez­ pieczeństwa, a także spraw}' związane z łamaniem praw człowieka, zgłaszane przez organizacje sympatyzujące ze stroną palestyńską. Lawfare używa się również do opisania „nikczemnej eksploatacji międzynarodowego prawa w celach propagandowych, na przykład poprzez aranżowanie śmierci cywilów”18. Scharf i Andersen - za stroną grupy Lawfare Project- definiują główny cel organizacji, którym jest analiza działania prawa w kontekście narodowym i międzynarodowym, służąca między innymi „delegitymizacji suwerenności państw demokratycznych” czy „utrudnianiu de­ mokracjom ochrony przed terroryzmem”19. Przyjrzyjmy się narracjom, które piętnują tak rozumianą nad­ mierną interwencję prawa. Przykłady użycia terminu lawfare znajdziemy oczywiście w opowieści pisanej z perspektyw}' prawicowej, mocno proizraelskiej. Niemal sztandarowym przykładem - co wyczytać można już z tytułu artykułu opublikowanego na łamach

Lawfare, soft power — konflikt równoległy

85

„Jisrael Hajom” - jest tekst Ariela Kahany Justice minister: EU fitnding ofanti-Israel lawfare undercuts national security. Dzienni­ karz przywołał raport, z którego wynika, iż Unia Europejska ma zamiar przyznać spore fundusze dla organizacji pozarządowych, działających na rzecz odkrycia, zbadania i zainicjowania procesów sądowych w przypadkach nadużyć izraelskich żołnierzy wobec ludności palestyńskiej. Tymi organizacjami są: Yesh Din - Volunteers for Humań RightPQ-, Breaking the Silence - grupa zajmująca się ujawnianiem wykroczeń w ramach służby wojskowej; oraz Physicians for Humań Rights - Israel, organizacja zrzeszająca lekarzy działających na rzecz praw człowieka. Jak pisał Kahana, Unia Europejska będzie finansować „lewicową inicjatywę”, której oficjalnym celem jest między innymi „walka z kulturą bezkarno­ ści”, podczas gdy tak naprawdę tego typu przedsięwzięcia uderzają w narodowe bezpieczeństwo Izraela (poprzez „wiązanie rąk IDF w wojnie z terrorem”21). Innym przykładem narracji piętnującej lawfare jest artykuł krytykujący działania UNESCO, znów o znaczącym - tym razem bezkompromisowym - tytule: Absurdity 101: Why do Palestinian terrorists get diplomas in a program with links to UNESCO?. Akiva Bigman podważa ideę wspieranego przez ONZ programu aka­ demickiego dla palestyńskich więźniów, odbywających wyrok w izraelskich więzieniach. Celem programu jest kształcenie w zakresie praw człowieka. Przywołajmy koronny - bo według dziennikarza unaoczniający absurd rej sytuacji - argument, będący wypowiedzią doradcy prawnego NGO Monitor2: „Nie ma nic bardziej absurdalnego niż terroryści, którzy mordowali izraelskich cywilów i nigdy nie wyrazili skruchy, otrzymujący certyfikat «praw człowieka» z oficjalną pieczęcią ONZ”23. Można uznać, że lawfare ma już swoją krótką historię i sym­ bolizuje tradycję myślenia w kategoriach sprzeciwu wobec wszechmocnego działania prawa. W tekście opublikowanym w (niejednokrotnie kontrowersyjnym) „Jewish News Syndicate” Gerald M. Steinberg określa ramy czasowe lawfare: począt­ kiem tak rozumianego działania organizacji międzynarodowych są lata 2001-2002. W 2002 roku Międzynarodowy Trybunał

86

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

Karny w Hadze (MTK)24 wszczął śledztwo przeciwko Izraelowi w sprawie popełnionych przezeń zbrodni wojennych. Według Steinberga była to konsekwencja decyzji z roku 2001, kiedy to na konferencji ONZ w Durbanie potępiono „systematycznie popełniane przez Izrael zbrodnie rasistowskie, w tym zbrodnie wojenne, akt}' ludobójstwa i czystki etniczne”25. Wedle dzienni­ karza przedstawiciele MTK i liderzy antyizraelskich organizacji pozarządowych od dwudziestu lat przygotowywali grunt dla tej strategii, polegającej na posłużeniu się „fasadą prawa międzyna­ rodowego w celu rozszerzenia miękkiej siły przeciw Izraelowi”. Wśród organizacji posługujących się tak rozumianą softpower są Humań Rights Watch, Amnesty International, a także liczne izraelskie organizacje promujące prawa człowieka i palestyńskie instytucje pozarządowe, które często oskarża się o współpracę z jednostkami terrorystycznymi. Co ciekawe, termin lawfare pojawia się nie tylko w prawicowej narracji. Kiedy pod koniec maja 2021 roku było już wiadomo, że izraelsko-palestyńskie starcia nie zakończą się wkroczeniem sił lądowych do Gazy, ale mediacjami w Egipcie, na łamach „Haarec” pojawił się artykuł Solona Solomona pod tytułem Palestinians Must Declare „Lawfare Cease-fire” to End the ConflicP6. Tekst stanowi rekapitulację tego, co działo się w dyplomatycznej sferze w ciągu miesiąca walk, a także próbę zarysowania relacji palestyńsko-izraelskich w najbliższej przyszłości. Solomon położył nacisk na konieczność rozwiązania innego - równoległego - konfliktu, który toczy się między Autonomią Palestyńską (i Hamasem) a Izraelem przy pośrednictwie organizacji międzynarodowych. Za jeden z punktów kulminacyjnych tej walki można uznać wyjście Izraela i USA z UNESCO na początku roku 2019, będące reak­ cją na „antyizraelskie uprzedzenia”27 tej organizacji. Powodem decyzji miała być kumulacja różnych wydarzeń z ostatnich lat, między innymi uznanie niepodległości Palestyny i przyjęcie jej do UNESCO w 2011 roku; „systematyczne ataki na państwo żydowskie” (Netanjahu określił ONZ „domem kłamstw”28); uznanie Hebronu (a więc także Grobu Patriarchów) za dziedzictwo palestyńskie; przyjęcie rezolucji w 2017, w której określono Izrael

Odparcie Prawa

87

jako „siłę okupacyjną” i potępiono aneksję Wschodniej Jerozolimy w 1967 roku29. W reakcji na tę rezolucję ówczesny minister edu­ kacji Naftali Bennett oskarżył UNESCO o „negowanie historii i zniekształcanie rzeczywistości, aby móc świadomie służyć tym, którzy chcą wymazać państwo żydowskie z mapy”30. W debacie publicznej pojawiły się liczne i bardzo agresywne głosy, oskar­ żające UNESCO, że jest organizacją antysemicką i stronniczą31. Laufare, wpływowa sfera działania Prawa - prawa między­ narodowego, wszechmocnego, nieograniczonego do konkret­ nego państwa — z punktu widzenia różnych narracji, zarówno ortodoksyjnie proizraelskich, jak i liberalnych, może zaburzać i utrudniać dialog izraelsko-palestyński. Jakkolwiek prawicowa argumentacja oparta jest często na generalizacji i uproszczeniach (zwłaszcza jeśli zakłada się, że procesy sądowe w sprawach nadużyć żołnierzy dyskredytują działania izraelskiego wojska), to również środowiska lewicowe czy liberalne wydają się czujne i krytyczne wobec zbyt daleko sięgających instancji międzynarodowych. ODPARCIE PRAWA

Powróćmy do roofknocking i postawmy pytanie o to, czy da się tę taktykę obronić. Przywołałam już rozległą krytykę społeczną, wyrażającą przekonanie o nieskuteczności tej praktyki, wspartą przez działania organizacji pozarządowych i orzeczenia sądowe. Pokrótce przedstawiłam też narrację prawicową, nawiązującą do ogólnych kategorii: zagrożenia i bezpieczeństwa, antysemityzmu i lawfare. Wydaje się, że jedyną drogą do tego, by zachować dystans wobec tak różnych, sprzecznych ze sobą narracji prezen­ towanych opinii publicznej, jest przestudiowanie dokumentacji sądowej. Skrupulatnego przeglądu sporządzonej przez komisję śledczą UNHRC argumentacji, która przemawiała przeciwko roofknocking, dokonał Avner S. Kadosh w artykule 77;e Practice of„Roof Knocking”from the Perspectiue ofInternational Latu*1. Jako kontekst prawny Kadosh przywołał artykuł 57 Protokołu I Konwencji genewskiej, wyłuszczający podstawowe zasady pro­ wadzenia wojny, a dokładnie - zobowiązanie do podjęcia odpo­

88

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

wiednich „środków ostrożności w czasie ataków”33 w celu ochrony ludności cywilnej34. Według Konwencji genewskiej ochronę tę można zapewnić poprzez, po pierwsze, dobranie takich środków i metod ataku, by w największym możliwym zakresie zminima­ lizować liczbę ofiar, rannych oraz szkód w dobrach cywilnych35. Po drugie, konieczne jest powstrzymanie się od ataku, jeśli straty w populacji bądź szkody w dobrach cywilnych byłyby „nadmierne do oczekiwanej konkretnej i bezpośredniej korzyści wojskowej”36. Po trzecie, należy skutecznie ostrzegać ludność o nadchodzących arakach, jeśli okoliczności na to pozwalają37. Konwencja określa zatem co najmniej trzy parametr}' krytyczne, przy których możliwa staje się ochrona ludności cywilnej. Są to: wybór metody ataku, okoliczności ataku i ostrzeżenie przed atakiem. Kadosh przyjrzał się zarzutom skierowanym do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które komisja śledcza UNHRC po­ stawiła w raporcie opisującym dwie izraelskie ofensywy: operację Płynny Ołów (2008-2009) i operację Ochronny Brzeg (2014). Krytyka komisji obejmowała zasadniczo dwie kwestie związane z roof knocking pierwszy argument dotyczył „nieskuteczności praktyki jako środka ostrzegawczego”, drugi - samej metody przekazywania wiadomości38. Taktyka ta nie może być skuteczna dowodzono w raporcie Goldstone’a, odnoszącym się do operacji Płynny Ołów - ponieważ w konfliktach militarnych na wielką skalę, o dużej intensywności i częstej wymianie ognia, cywile nie mogą przecież odróżnić ataku ostrzegawczego od ataku właści­ wego (którejkolwiek ze stron). Moglibyśmy zapytać: jak w ogóle w zamęcie trwających ostrzałów, w koszmarze wojny, w schronach, często prowizorycznych, Gazańczycy mieliby odróżnić atak wojsk izraelskich od ataku bojowników palestyńskich? Jak mieliby od­ różnić pocisk prewencyjny (ten bez ładunku wybuchowego) od pocisku, który za chwilę zmiecie dom z powierzchni ziemi? Czy w takich sytuacjach można liczyć na opanowanie, zachowanie trzeźwości umysłu? I, drugi argument przeciw efektywności roof knocking, chyba najczęściej przywoływany: w raporcie dotyczącym operacji Ochronny Brzeg dowodzono, iż czas pomiędzy atakiem ostrzegawczym a tym właściwym był za krótki. Trzy do pięciu

Odparcie Prawa

89

minut to stanowczo za mało czasu, by mogły się ewakuować osoby starsze, osoby z niepełnosprawnością czy dzieci. Drugi wysunięty przez komisję śledczą UNHR.C argument przeciw taktyce „pukania w dach” stwierdzał, iż sama metoda ostrzegawcza nie jest tym, za co się podaje (czyli ostrzeżeniem), ale po prostu formą ataku - skoro celem jest budynek mieszkalny i skoro wywołuje się w cywilach strach39. Prześledźmy w skrócie linię obrony Kadosha. Raport spo­ rządzony przez izraelski rząd - pisze autor - wyglądał zupełnie inaczej: dowodził skuteczności prewencyjnej taktyki roofknocking zwłaszcza w tych sytuacjach, gdy Harnaś zachęcał albo zmuszał cywilów, by nie opuszczali swoich domów40. Według Kadosha poziom skuteczności taktyki należałoby mierzyć za pomocą trzech parametrów: jasności przekazu, wiarygodności ostrzeżenia i prawdopodobieństwa nalotu. Pierwszy jest odpowiedzią na zarzut komisji w odniesieniu do niemożliwości odróżnienia eksplozji ostrzegawczej od tej właściwej. Jest przecież tak - dowodzi autor że „pukanie w dach” następuje jako któreś z kolei ostrzeżenie, po sekwencji ostrzeżeń wcześniejszych. Drugi parametr, wiary­ godność sygnału, zakłada konieczność zredukowania sytuacji, w której po ataku prewencyjnym nie następuje atak właściwy. W trzecim parametrze, będącym odpowiedzią na zarzut o zbyt krótkim czasie na ewakuację, chodzi o wypośrodkowanie celów: pomiędzy ucieczką cywilów a niedopuszczeniem, by wydłużenie czasu na ewakuację było szansą na przerzut broni z magazynu znajdującego się w budynku41. Przeprowadzona przez Kadosha analiza wydaje się racjonalna i przekonująca. Co więcej, w świetle jego argumentacji militarna takyka „pukania w dach” realizuje postulaty Konwencji genew­ skiej: o minimalizacji liczby ofiar, o powstrzymaniu się od ataku w razie konieczności czy o ostrzeganiu i ochronie cywilów. Jak sądzę, laiufare - krytyczne pojęcie określające różne formy nad­ używania prawa — istnieje przede wszystkim na poziomie walki światopoglądowej między zwolennikami Izraela a jego przeciw­ nikami. Bliższe przyjrzenie się temu pojęciu pozwala stwierdzić, że równolegle do debaty o charakterze ideologicznym - debaty

90

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

na temat stronniczości instytucji antyizraelskiego Zachodu trwają prace oparte na przemyślanej i rzeczowej argumentacji, wykazującej luki w zarzutach kierowanych wobec izraelskich przedsięwzięć o charakterze wojskowym. WOJNA POD KONTROLĄ - DRONY

Rozważania nad skutecznością taktyki roof knocking są częścią szerszej, żywej i nie mniej kontrowersyjnej dyskusji, jaka toczy się w ramach debaty publicznej czy tak zwanej etyki wojny - dyskusji na temat prowadzenia wojen z użyciem dronów. Bezzałogowe statki powietrzne {unmanned aerial uehicles UAVs) wykorzystuje się w celach militarnych od co najmniej pięćdziesięciu lat, choć przed XXI wiekiem stosowano je przede wszystkim w funkcji rozpoznawczej. Do ich dynamicznego roz­ woju przyczynił}' się między innymi wojny w Libanie i udane od­ parcie wojsk syryjskich przez żołnierzy izraelskich w 1982 roku42. W ciągu sześciu lat, między rokiem 2010 a 2016, liczba państw będących w posiadaniu bezzałogowców w swoich siłach zbrojnych zwiększyła się z siedemnastu do dziewięćdziesięciu'3. Kluczowym eksporterem jest Izrael, który odpowiada za 60 procent między­ narodowego eksportu tych maszyn44 (na przykład w kwietniu 2022 roku Niemcy zdecydowały się na zakup pocisków, które będą instalowane w ich flocie dronów Heron TP, produkowanych przez znany koncern Israel Aerospace Industries*5). Jako roboty bojowe (unmanned combat aerial vehicles - UCAVs) rozpoczęły swoją karierę w roku 2001, w czasie amerykańskiej interwencji w Afganistanie46. Uzbrojone drony są zatem bezpo­ średnio związane z atakami 11 września, to jest z rozpoczęciem wojny prowadzonej przez Zachód i określanej jako war on terror. Symbolem zmian na współczesnym polu bitwy stał się turecki „lekki i tani” dron Bayraktar, który pojawił się obok ciężkiego sprzętu pancernego47 i wielokrotnie zdążył już posłużyć ukra­ ińskiej armii w zwalczaniu rosyjskiego agresora w 2022 roku48. Izrael posiada trzy rodzaje dronów bojowych: Heron TP, Her­ mes 450 i Hermes 90049. Wszystkie trzy są w stanie przenosić

Wojna pod kontrolą - drony

91

produkowany przez Rafael Aduanced Defence System Company pocisk przeciwpancerny Spike™. Można mówić o dwóch głów­ nych sposobach wykorzystania uzbrojonych robotów51. Pierwszy polega na wykonywaniu zadań należących do tradycyjnych form wsparcia powietrznego, takich jak obserwacja, przenoszenie amunicji i wsparcie w ostrzale. Podobną funkcję pełniły niegdyś sterowane przez Centralną Agencję Wywiadowczą (CIA) i Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych (USAF) drony Predator i MQ-9 Raper52. Drugi sposób to wykorzystanie bezzałogowców do przeprowadzenia ataków na wrogi personel wysokiego szczebla, czy też na transporty albo magazyny broni, zwłaszcza w Libanie czy w Syrii. Działania te przypominają amerykańskie operacje selektywnych eliminacji. Dyskusja etyczna koncentruje się na kilku zagadnieniach kluczowych, wśród których najbardziej interesujące wydają się kwestie ściśle ze sobą powiązane: przekonanie, że wojnę można kontrolować i w ten sposób uczynić ją bardziej humanitarną; obawa, że użycie bezzałogowców ułatwia decyzję o rozpoczęciu wojny; oraz złudzenie, że świat dzieli się na dobrych i złych. Jak zauważa badający przydatność dronów w izraelskich si­ łach obronnych Stefan Borg, przeważającą część wyposażenia izraelskiej armii stanowią nieuzbrojone statki, dostarczające siłom lądowym dane dla taktycznych systemów zobrazowania pola walki, i to one odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu współczesnych praktyk wojennych. Do głównych zadań dro­ nów niebojowych należą: „dostarczenie danych wywiadow­ czych, obserwacja, pozyskanie celów i rozpoznanie” (jntelligence, snrueillance, target acquisition and reconnaissance - ISTAR). Nieuzbrojone bezzałogowce mają ogromne znaczenie dla współ­ czesnej, długofalowej strategii: izraelskie siły obronne mogą prowadzić znacznie wolniejszą i mniej brutalną wojnę dzięki „poszerzeniu pola percepcji”53. Jak przyznaje autor, powołując się na dane Humań Rights Watch, ta bardziej skoncentrowana forma nie oznacza, że wojna jest prowadzona w sposób bardziej humanitarny niż zwykle54. Dlatego Borg proponuje spojrzenie z perspektywy socjotechnicznej: drony są w stanie „zapewnić

92

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

stabilność operacyjną przez dłuższy okres”, ograniczając albo rozciągając straty własne, straty przeciwnika czy ofiary cywilne. Tu możemy się oczywiście zastanawiać, czy mniej skoncentrowa­ na, wydłużona w czasie wojna niesie ze sobą mniej cierpienia — podobnie jak przy wykorzystaniu roofknocking, tu również nie da się wyeliminować elementu strachu, stresu pourazowego ani świadomości, że niebawem nastąpi atak, zranienie albo śmierć. Przypomnijmy też społeczne protesty z 2020 roku, będące reakcją na brutalne zabójstwo czarnoskórego obywatela z Minneapolis, George’a Floyda, przez funkcjonariusza policji. Po tych wyda­ rzeniach w niektórych departamentach policji w USA zaczęto stosować bezzałogowce jako „mniej brutalną alternatywę dla metod konwencjonalnych”. W przeciwieństwie do ludzkich zachowań, kierowanych emocjami i instynktami, sterowa­ ne drony mogą zapobiec niecelnie albo błędnie oddawanym strzałom i uchronić osoby postronne. Mogą też minimalizować coraz liczniejsze napięcia między białymi służbami a społecz­ nością afroamerykańską, służyć jako „narzędzie deeskalacji” i „wzmacniać zaufanie publiczne”55. W pacyfistycznej narracji podkreśla się jednak, że promowanie wizerunku dronów jako „bardziej życzliwego, łagodniejszego i bardziej bezpiecznego sposobu prowadzenia wojny” jest iluzją - robot pozostaje bo­ wiem narzędziem w rękach polityków, którzy chcą uprawiać terror i represje w białych rękawiczkach, Tak naprawdę służy więc eskalacji przemocy, którą coraz trudniej jest opanować. Nie da się utrzymać wojny pod kontrolą56. Jeden z głównych australijskich filozofów biorących udział w dyskusji nad etyczną stroną robotyki, Robert Sparrow, przekonywał nawet, iż „tego typu roboty ułatwiają rządom rozpoczęcie wojny. Politycy uważają, że w ten sposób nie poniosą żadnych strat”. Co wię­ cej, według Sparrowa zdarza się, że „roboty nie bronią ojczyzn przed obcymi najeźdźcami lub terrorystami, lecz zabijają ludzi za granicą w niesprawiedliwych wojnach”57. To również jeden z zarzutów wobec polityki Stanów Zjednoczonych, które „nie pytając nikogo o zdanie, uznały obszar całego świata za teren, gdzie mogą realizować swój program «selektywnych zabójstw*/’58.

Wojna pod kontrolą — drony

93

Jak pisał w swoim słynnym eseju Achille Mbembe59, atrybutem władzy suwerena jest jego możliwość panowania nad życiem i śmiercią. Mbembe odwołuje się do koncepcji biowładzy Michela Foucaulta, gdy stawia jedno ze swoich najtrudniejszych pytań: „W jakich [...] praktycznych okolicznościach stosuje się prawo do zabijania, zezwala na życie, naraża na śmierć? Kto jest podmiotem tego prawa? [...] Czy pojęcie biowładzy wystarczy, by opisać, w jaki sposób współcześnie polityczność - pod postacią wojny, oporu czy walki z terroryzmem - czyni swoim najważniejszym i absolutnym celem zamordowanie wroga?”60. Według teoretyków polityki, takich jak Achille Mbembe i Judith Butler (można by tu zapewne dołączyć Roberta Sparrowa), użycie bezzałogowych statków powietrznych — w rym do przeprowadzenia akcji pre­ wencyjnych typu roofknocking- byłoby sposobem legitymizacji wojny, próbą przekonania opinii publicznej, że można ją pro­ wadzić bardziej humanitarnie. Czy zaawansowana technologia militarna — jej wyrafinowanie i podziw, jaki budzi, minimalizując straty wśród ofiar — przekona nas, albo przynajmniej uspokoi, że wojnę można toczyć w sposób mniej bolesny? Humanitaryzm jest tu kluczowy, zwłaszcza gdy próbuje się uzasadnić „wojnę z terroryzmem”. Według pakistańsko-amerykańskiego antropologa Talala Asada na geopolitykę Bliskiego Wschodu trzeba spojrzeć krytycznie, bez moralizatorskiej retoryki, która towarzyszy koncepcjom „zderzenia cywilizacji” i „wojnie z terroryzmem”. Asad odrzuca wizję spopularyzowaną przez Ber­ narda Lewisa, której podstawą jest przekonanie, że społeczność muzułmańską charakteryzuje przemoc jako niezbywalna cecha kulturowa, wyrażana w koncepcji dżihadu, nakazie prowadzenia świętej wojny z niewiernymi61. Kapitalnej rekonstrukcji dokonała Monika Bobako, przypominając autora teorii „zderzenia cywili­ zacji”, Samuela B. Huntingtona - teorii, która legła u podstaw islamofobicznej retoryki w świecie zachodnim62. Asad i Bobako są tutaj zgodni: według Huntingtona i Lewisa islam to świat przemocy. Przemoc o charakterze terrorystycznym jest czymś szczególnym - wyjaśnia Asad - stanowi bowiem zagrożenie ponad­ narodowe, ekstremistycznie religijne, antydemokratyczne, a przy

94

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

rym wszystkim - irracjonalne. Dowodem na to jest oczywiście atak na World Trade Center w 2001 roku, po którym trudno było myśleć o terroryzmie poza islamem. Tymczasem - jak przekonuje pakistański myśliciel - istnieje wiele argumentów przeciwko tezie o nierozerwalności religii muzułmańskiej i przemocy: w czasie podbojów dokonywanych przez wyznawców islamu tolerowa­ no instytucje i wiarę chrześcijańską; dżihad nie jest bynajmniej kluczowym pojęciem w islamie; bardzo trudno byłoby podać spójną, uniwersalną definicję tego pojęcia, ponieważ islam, inaczej niż inne religie, nie ma ośrodka scentralizowanej władzy politycznej63. Jak zaznacza Asad, religijne, polityczne i prawne interpretacje tego terminu mogą być skrajnie różne. Pomiędzy terroryzmem a wojną prowadzoną przez kraje za­ chodniego świata zaistniała w ten sposób radykalna, nieusuwal­ na różnica: między przemocą reżimów, często autorytarnych, przemocą irracjonalną i niehumanitarną, opartą na zabijaniu i zastraszaniu ludności cywilnej, a wojną moralną, uzasadnioną, zgodną z prawem. Jak pisze Asad, Stany Zjednoczone zaznaczają swoją obecność w świecie poprzez „uprzywilejowanie wojny”64. Jeszcze dobitniej wyrazili to Mbembe i Sparrow. Zdaniem kameruńskiego filozofa w naszych czasach istnieje bezpośrednia, choć skryta zależność między zachowaniem pokoju na własnym terytorium i stosowaniem przemocy na terytorium obcym, według Sparrowa - na „obszarze całego świata”. Krytykujący politykę wrogości, charakteryzującą współczesne demokracje, Ach i Ile Mbembe kontynuuje myśl Maxa Webera, tak dobrze ujętą przez Asada: „Dawno temu Max Weber zauważył, że europejskie formy wolności stały się po części możliwe dzięki trwającej przez wieki i dokonywanej z użyciem siły ekspansji Zachodu na obszarze świata nieeuropejskiego”65. W kontekście izraelsko-palestyńskim kapitalny głos stanowi tu książka zbiorowa pod tytułem Democracy and Conflict Resolution. The Dilemmas ofIsraeTs Peacemaking*. We wstępie autorzy zauważają - wbrew temu, co zostało szeroko i bezkrytycznie przyjęte w ramach teorii demokratycznego pokoju (democraticpeace theory—DPT) - ie. brak skłonności do konfliktu nie jest nieodłączną cechą ustrojów demokratycznych. Trwałe,

Wojna pod kontrolą — drony

95

lecz złudne powiązanie demokracji z ideą pokoju nastąpiło po zakończeniu zimnej wojny, kiedy to znakiem firmowym USA stał się eksport demokracji. Jak twierdzą Judith Butler i Achille Mbembe, szczególne odłą­ czenie zabijającego od używanej przezeń broni, które następuje w sytuacji pilotowania dronem z bezpiecznej bazy wojskowej, jest rodzajem zakamuflowanej przemocy, „formą organizacji dla śmierci”, narzędziem „człowieka chorego na wojnę”6'. Tym samym idea humanitarnej wojny pod kontrolą doskonale wspiera koncept „wojny z terroryzmem”: to, co humanitarne, wspiera to, co zgodne z prawem. O ile jeszcze niedawno, w czasie amerykańskich misji w Iraku i w Afganistanie, mogliśmy powątpiewać w moralność war on terror, o tyle niebawem, być może, dzięki humanitarnym taktykom zabijania nasze wątpliwości zostaną rozwiane. Zapewne coraz większą rolę będzie odgrywać przekonywanie opinii publicznej, że wojny z terroryzmem to wojny, które da się kontrolować (a tym samym minimalizować straty ludzkie i moralne). Wojny, w których najważniejsze stają się precyzyjnie zaplanowane operacje, takie jak selektywna eliminacja (targeted killing). W ostatnim dniu lipca 2022 roku, jedenaście lat po zabójstwie założyciela Al-Kaidy, Osamy bin Ladena, Stanom Zjednoczonym udało się schwytać jego sukcesora, Aymana al-Zawahiriego, lekarza i przywódcę Islamskiego Egipskiego Dżihadu. Jenna Jordan w opublikowanym w „The Washington Post” artykule wyraziła przekonanie, iż morderstwo al-Zawahiriego może przyczynić się do wzmożenia fali ataków terrorystycznych i nasilić ekstremistyczny, antyzachodni ton68. Autorka uzasadnia to przekonanie wynikami badań, które zebrała w opublikowanej w 2019 roku książce Leadership Decapitation: Strategie Targeting ofTerrorist Organizations. Postawiła w niej pytanie o to, czy zabijanie przywódców przekłada się na zmniejszenie liczby ata­ ków terrorystycznych. Na podstawie analizy tysiąca przykładów „dekapitacji strukturalnej” stwierdziła, że zdarzają się przypadki, kiedy dekapitacja, zamiast zaszkodzić grupie, inspiruje ją do dalszego działania. Losy ekstremistycznych ugrupowań zależne są - dowodzi Jenna Jordan - od trzech czynników: struktury

96

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

organizacyjnej, wsparcia społeczności oraz ideologii. Jeśli niektóre ugrupowania, jak na przykład Al-Kaida, mają strukturę biurokra­ tyczną, to między innymi o wiele łatwiej jest im zapanować nad chaosem po niespodziewanej śmierci lidera. Biurokracja oznacza standaryzację procedur, klarowny podział obowiązków admini­ stracyjnych i określoną linię sukcesji69. Z kolei wsparcie lokalnej społeczności oznacza zapewnienie środków finansowych i poten­ cjału ludzkiego (kolejnych rekrutów). Niebagatelne znaczenie ma oczywiście ideologia - zwłaszcza ekstremistycznych ugrupowań islamskich - która jest spójna i dzięki temu samowystarczalna, a jej racje i istnienie nie są zależne od konkretnego przywódcy. Te trzy czynniki sprawiają, że „czasami dekapitacja może ośmielić grupy do przeprowadzenia akcji odwetowej, a wcześniej biernych zwolenników skłonić do aktywizacji. Terroryści często przepro­ wadzają ataki po śmierci ważnych przywódców, aby zasygnali­ zować, że nie zostali osłabieni i zamierzają kontynuować walkę. Pragnienie zemsty może być potężne”70. Jako przykłady badaczka podaje wezwanie do pomszczenia zabitych przez USA przywód­ ców Państwa Islamskiego (w 2019 i 2021 roku), kierowane do globalnych ugrupowań terrorystycznych, w drugim wypadku zakończone kampanią odwetową w Pakistanie, w której wyniku zginęli cywile. Wydaje się, że wnioski Jenny Jordan można pod­ sumować następująco: co do zasady dekapitacja jest skuteczna, ale często przynosi też efekt odwrotny: wzmacnia organizacje terrorystyczne, a ich przywódców inspiruje do przeprowadzenia ataków odwetowych. Założony cel zostaje więc osiągnięty, lecz w dalszym ciągu nie można przewidzieć, jakie będą konsekwencje przeprowadzonej operacji antyterrorystycznej. Idźmy dalej i zapytajmy, czy taktykę selektywnej eliminacji da się obronić? Sukcesor bin Ladena, Ayman al-Zawahiri, zginął od wystrzelonego przez amerykański dron pocisku na tarasie swojego domu w Kabulu71. Wydarzenie to stanowi jeden z wielu dowodów na to, że użycie bezzałogowych statków szturmowych jest skuteczne, a ponadto nie powoduje strat cywilnych (rodzina al-Zawahiriego nie ucierpiała w wyniku uderzenia pocisku). Joshua A. Schwartz i Matthew Fuhrmann w artykule Do armed drones

Wojna pod kontrolą — drony

97

reduce terrorism? przedstawili wyniki analizy różnych wzorców działań terrorystycznych w krajach, w których przeprowadzano operacje militarne z użyciem uzbrojonych bezzałogowców72. Badacze przytaczają argumenty pesymistów, według których działania statków bezzałogowych - jak pisała Jenna Jordan raczej podsycają nienawiść i w efekcie inspirują do kontrataku. Podobnie jak w taktyce roof knocking, istnieje duże ryzyko ra­ nienia cywilów lub — w najlepszym razie — ich traumatyzowania. Analiza Schwartza i Fuhrmanna wykazała jednak, że w długiej perspektywie wskaźniki terroryzmu w krajach, w których prze­ prowadzano operacje z użyciem dronów, znacznie spadły. Wynik ten utrzymywał się nawet wtedy, gdy badacze brali pod uwagę inne czynniki, które mogły mieć wpływ na redukcję działań eks­ tremistów, na przykład terroryzm w sąsiednich krajach, pomoc antyterrorystyczną USA czy typ reżimu. Mimo że można określić procentowy spadek (trzydziestopięcioprocentowy spadek liczby ataków i siedemdziesięciopięcioprocentowy spadek liczby ofiar rocznie), badacze podkreślają, iż są „bardziej pewni tego, że drony zmniejszają skalę terroryzmu, niż tego, o jaką konkretnie liczbę owa skala się zmniejsza”. Wniosek Schwartza i Fuhrmanna jest jednoznaczny: „użycie uzbrojonych dronów w celu zwiększenia bezpieczeństwa narodowego ma przekonujące uzasadnienie antyterrorystyczne”73. Jednym z najtrudniejszych pytań jest to, czy fakt skuteczności jakiejś taktyki (na przykład roofknocking) czy skuteczności jakiejś broni (na przykład dronów) daje prawo do zabijania, do prowa­ dzenia wojny? W całkowicie antymilitarnym świecie Judith Butler i Achille’a Mbembego - nie. W świecie zastanym - narażonym na śmierć i cierpienie - przemawiać mogą do nas argumenty Koshera czy wnioski Schwartza i Fuhrmanna. Debata o dronach nabrała wielkiego rozpędu w ostatnich miesiącach w kontekście rosyjskiej agresji w Ukrainie. Intere­ sujący jest fakt, że funkcjonujący w narracji zachodniego świata oczywisty podział na dobrych (Ukraińców) i złych (Rosjan) sprawia, iż dyskusja na temat etyczności użycia bezzałogowców nie ma prawie żadnego znaczenia w przestrzeni publicznej74.

98

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

Podobnie dzieje się w kontekście napięcia i potencjalnej wojny między Izraelem a Iranem. W przeciwieństwie do ożywionej, bardzo kontrowersyjnej dyskusji etycznej na temat roof knoćking, dyskusja o dronach w izraelskiej mediasferze nie stanowi przedmiotu debaty publicznej. Dzieje się tak dlatego, że w dys­ kursie publicznym w pierwszym wypadku Izrael przyjmuje rolę agresora wobec okupowanej Palestyny, w drugim natomiast stoi w obliczu realnego i uważanego za bezdyskusyjne zagrożenia, jakim jest Iran. TOTALNA WOJNA DRONÓW

Przyjrzyjmy się, w jaki sposób budowana jest narracja na te­ mat używania bezzalogowych statków szturmowych w mediach prezentujących skrajne linie światopoglądowe, to jest „Jisrael Hajom” i „Haarec”. Możemy się domyślić, że w proizraelskim „Jisrael Hajom” nie ma miejsca na sceptycyzm wobec zastosowania dronów do celów bojowych. W lipcu 2022 roku dziennik bezkrytycznie odniósł się do oficjalnej informacji o wykorzystywaniu dronów przez izraelskie wojsko — informacji, która przez długi czas pozostawała tajemnicą poliszynela - i napisał, że Izrael jest największym na Bliskim Wschodzie eksporterem bezzałogowców, choć w większo­ ści są to samoloty nieuzbrojone, pełniące funkcję zwiadowczą75. Stałymi elementami tej narracji są zazwyczaj wzmianki historyczne, służące wzmocnieniu proizraelskiej opowieści (analogicznie jak w omawianej w „The Jerusalem Post” historii o taktyce „pukania w dach”), apologia Żelaznej Kopuły, czyli izraelskiego systemu a n tyra kierowego, odpowiedzialnego za wykrywanie i zestrzeliwanie wrogich obiektów, a także opisy dronów konstruowanych przez Harnaś czy Hezbollah. Artykuły te na ogół mają charakter czysto informacyjny, jak w wypadku relacji z 2021 roku, kiedy Harnaś zaskoczył wykorzystaniem lokalnie produkowanych dronów o nazwie Shebab. Te zaprojektowane przez Brygady Izz ad-Dina al-Kassama (zbrojne skrzydło Hamasu) i wzorowane na irańskich ababilach roboty miały omijać Żelazną Kopułę

Totalna wojna dronów

99

między innymi dzięki wolno spadającym balonom z ładunkami (system antyrakietowy śledzi sprzęt militarny poruszający się z dużą prędkością)76. Jeśli w „Haarec” pojawia się krytyczny głos, to podobnie jak w „Jisrael Hajom”, dotyczy on użycia dronów przez państwa uznawane za wrogów Zachodu lub Izraela, zwłaszcza przez Rosję i Iran. Tu podkreśla się również zależność między rosyjską agre­ sją w Ukrainie i kierunkiem polityki izraelskiej. Jak informuje liberalny „Haarec”, amerykański wywiad już w lipcu 2022 roku podawał, że Teheran zaopatrzy Rosję w drony bojowe, ale dopiero niedawno we wrześniu UkraineWorldopublikował naTwitterze zdjęcia wraku dronu kamikadze, zidentyfikowanego jako irański Shahed-13677. Inne wersje tego charakterystycznego - mającego kształt trójkąta - robota bojowego były wcześniej używane przez Iran do wspierania rebeliantów w Jemenie czy do ataku składu ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej78. Zacieśnienie militarnych więzi pomiędzy Teheranem i Moskwą stanowi dużą przeszkodę dla pomyślnej finalizacji porozumienia nuklearnego, z którego w 2018 roku wycofał się Donald Trump79. Prezydent USA umie­ ścił Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej na liście organizacji terrorystycznych, doprowadzając do jeszcze większego napięcia. Ponowne zawarcie porozumienia oznaczałoby dla Iranu zniesie­ nie sankcji, a dla Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) — większy dostęp do irańskich planów nuklearnych. Niezależnie od postawy światopoglądowej izraelska opinia publiczna jest zgodna co do identyfikacji największego zagroże­ nia. Ben Samuels, dziennikarz „Haarec”, pisze o totalnej wojnie dronów, którą Iran i jego sojusznicy mogą rozpocząć przeciwko USA, Izraelowi i państwom Zatoki Perskiej. Współczesne drony irańskie są relatywnie zaawanasowane, precyzyjne, nie przypo­ minają używanych przez Państwo Islamskie w 2016 roku prymi­ tywnych samolotów bojowych atakujących siły koalicji w Iraku i w Syrii, a technika ich działania jest - jak pisze Samuels - prosta, brutalna i skuteczna80. Dziennikarz nazywa największe zagroże­ nie po imieniu: „Głównym zagrożeniem dla pokoju w regionie Bliskiego Wschodu i utrzymania status quo w Zatoce Perskiej

100

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

jest Iran i sieć jego pośredników”81. Ci ostatni, to znaczy Liban, Jemen czy Irak, we współpracy z Iranem mogą doprowadzić do całkowitego zmilitaryzowania Zatoki Perskiej. Według Samuelsa Izrael stanowi „nieunikniony cel”, a dowodem na to są trwające ataki ze strony libańskiej organizacji terrorystycznej: „Strategia dronów Hezbollahu jest brutalnie prosta. Uzbraja się je i wysyła biegnące niczym kamikadze w kierunku kluczowych celów. Jeśli są w stanie przeprowadzić atak, to korzyść zdecydowanie prze­ wyższa koszty zakupu broni. Jeśli zostaną zestrzelone - najlepiej kosztowną izraelską rakietą - to kilka setek dolarów za dron i jego uzbrojenie to grosze w porównaniu z milionami wydanymi na izraelskie rakiety Patriot (wielokrotnie używane przez Izrael do zestrzeliwania dronów). To jest wojna asymetryczna i opłacalna”82. Iran przedstawiany jest jako bezwzględne zagrożenie dla Izra­ ela. Znana jest irańska polityka zastraszania, napędzająca wyścig zbrojeń i potęgująca narrację prewencyjną w mediach izraelskich i międzynarodowych. W artykule opublikowanym w „Jisrael Hajom” w lutym 2022 roku czytamy, iż przywódca Hezbollahu, Hassan Nasrallah, podał do wiadomości publicznej informację o produkcji bezzałogowych statków szturmowych w Libanie, w tym o możliwości „przekształcenia tysięcy posiadanych po­ cisków w amunicję precyzyjnie naprowadzaną na cel”83. Portal „Arutz Sheva” donosił z kolei, że według oświadczenia niedawno wydanego w irańskim „Mehr News”, Iran zmodernizował do­ tychczasowe drony samobójcze. Te nowe, Arash-2, to „samoloty dalekiego zasięgu, które będą w stanie dotrzeć do izraelskich miast, Tel Awiwu i Hajfy”84. Wypowiedzi irańskich wojskowych mają typową strukturę groźby, w której możliwości nowego sprzętu ujawnia się tylko fragmentarycznie: generał Kiomars Heidari oświadczył, iż nowe drony „zostały zaprojektowane specjalnie dla Hajfy i Tel Awiwu”, tylko zaznaczając, że o innych możliwościach dronów Izrael przekona się w przyszłości85. W odpowiedzi Izrael wystosował równie szczegółowe wyliczenie, podając irańskie mia­ sta zagrożone izraelskim kontratakiem: szef Mosadu wymienił Teheran, Kermanshah i Isfahan86. Co ciekawe, narracja „Haarec” o dalszym ciągu tych wydarzeń jest spójna z narracją prawicowego

Totalna wojna dronów

101

„Jisrael Hajom”. Przykładem może być tekst Yossiego Melmana Did the Mossad ChiefJust Mark Irans Supreme Leader as a Tar­ get?, będący komentarzem do przemowy szefa Mosadu, Davida Barnei, wygłoszonej na konferencji w International Institute for Counter-Terrorism we wrześniu 2022 roku. Barnea w swoim wystąpieniu nazwał Islamską Republikę Iranu „Terrorystyczną Republiką Iranu” i obarczył odpowiedzialnością najwyższego przywódcę, Aliego Chameneiego, za „rozwój irańskiego progra­ mu nuklearnego, rozbudowę systemu rakietowego i działania terrorystyczne na całym świecie”87. Melman w swoim artykule zaś wyjaśnił, jakie znaczenie w tej wymianie gróźb odgrywają irańskie punkty, uznane przez szefa Mosadu za strategiczne: Teheran, stolica Iranu, jest miastem, w którym Mosad przeprowadził wiele udanych i głośnych operacji (między innymi zabójstwo naukowca nuklearnego czy kradzież archiwum); zachodnie miasto Kermanshah to miejsce, w którym Izrael zniszczył skład 120 dronów; metropolia Isfahan mieści obiekty jądrowe i - jak podejrzewa Izrael, państwa zachodnie oraz Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) - rozwija się tam wojskowy program nukle­ arny. W innym artykule mowa jest o tym, że Izrael nie zrezygnuje ze swoich antyterrorystycznych przedsięwzięć, nawet jeśli dojdzie do podpisania umowy nuklearnej między Iranem i zachodnimi mocarstwami. Podkreśla się, że Mosad wielokrotnie udaremnił ataki terrorystyczne poza Bliskim Wschodem (na przykład na Cyprze, w Turcji, w Kolumbii)88. Medialny i polityczny obraz Iranu jako wroga jest jednoznaczny, niecieniowany, bezwzględny. Niezależnie od programu politycz­ nego kluczowe partie polityczne zgadzają się co do irańskiego zagrożenia. Zarówno „Jisrael Hajom”, jak i „Haarec” nie pozo­ stawiają wątpliwości, że irański reżim to modelowe wcielenie zła, zanegowanie wartości świata zachodniego, powód, z jakiego temat war on terror jest tak żywy w debacie publicznej. Nie ma tu miejsca na moralny relatywizm czy dyskusje o prawach czło­ wieka, choć przecież kwestie targeted killing i uzbrojone drony stanowią nie mniejsze wyzwanie etyczne niż prewencyjna taktyka „pukania w dach”. Czy w wypadku „Haarec” mamy zatem do

102

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

czynienia ze światem podwójnych standardów, w którym z jednej strony buduje się empatyczny obraz Palestyńczyków, a z drugiej wytwarza stereotypowy wizerunek wroga? Czy może istnieją po prostu dwa różne, niesprzężone ze sobą konteksty? Jednym z nich byłaby okupacja izraelska, niesprawiedliwość wobec Palestyń­ czyków; drugim - nieustanne poczucie zagrożenia i orientacja na bezpieczeństwo regionu, legitymizacja wojny sprawiedliwej, pozwalająca na sojusz z największym mocarstwem, na militarną więź amerykarisko-izraelską, wizję opierającą się ekstrem izmowi Iranu czy Państwa Islamskiego. Jak się wydaje, z jednej strony ta gra antagonizmów (Izrael Palestyna - Iran) tworzy dwa różne, nieprzystające do siebie konteksty, uruchamiające odrębne imperatywy (również moralne). Z drugiej strony zaś to przecież ciągle jeden i ten sam świat - świat zmilitaryzowany, zagrażający i zagrożony jednocześnie, nieznoszący stagnacji, rozpaczliwie idealizujący przemoc. IRz\N - WRÓG ODWIECZNY

W zachodniej wyobraźni globalnej szyicki Iran od dawna od­ grywa rolę czarnego charakteru, zwłaszcza w opowieści legitymi­ zującej war on terror. Iran to przedłużenie - po Afganistanie czy Iraku - „wojny z terroryzmem”, wielkiego projektu Georgea Bu­ sha, wojny, którą Monika Bobako nazwała „quasi-metafizyczną konfrontacją z siłami zła, reprezentującymi odrębne uniwersum moralne, wrogie samej istocie «zachodniej cywilizacji»”89. Iran to siła destabilizująca Bliski Wschód: po amerykańskiej demilitaryzacji Zatoki Perskiej (w związku z wojnami w Iraku i w Afgani­ stanie) Iran zyskał sprzymierzeńca - szyicki Irak90, a strefa jego regionalnych wpływów objęła również Jemen, Liban i Syrię. Od lat trwa przypominająca europejską zimną wojnę rywalizacja saudyjsko-irańska, sunnicko-szyicka91. Warto jednak napomknąć, że jeszcze w 2007 roku, w czasie trwających operacji wojskowych w Iraku i w Afganistanie, Iran postrzegano jako ważnego gracza, który mógł odegrać rolę potencjalnego stabilizatora w regionie (Iran leży między Irakiem a Afganistanem), jako „siła łagodząca”

Iran — wróg odwieczny

103

ekstremizm sunnicki. Ówczesny prezydent Iranu uważany był za przyjaciela Zachodu. Obecnie potrzebna okazuje się inna przeciwwaga - to znaczy wystąpienie przeciw ekstremizmowi szyickiemu (stąd amerykańsko-izraelskie zabiegi o poprawę relacji z dużym graczem, sunnicką Arabią Saudyjską). Prezydentem, który zademonstrował zachodnią pogardę wobec Islamskiej Republiki Iranu, był Donald Trump. W 2018 roku92 doprowadził on do wycofania się USA z porozumienia nukle­ arnego Joint Comprehensive Plan ofAction (JCPOA). Zawarta w 2015 roku umowa stanowiła kwintesencję dwuletnich negocja­ cji, w których uczestniczyły Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Rosja i Chiny93, i miała być gwarancją wstrzy­ mania się Iranu od prac nad rozwojem programu nuklearnego. Porozumienie polityczne oznaczało uchylenie sankcji nałożonych na Republikę Islamską, a tym samym sprzyjało normalizacji jej stosunków z zachodnimi państwami i otwierało irański rynek dla europejskich koncernów94. Decyzję o zerwaniu umowy Trump uzasadnił notorycznym łamaniem porozumienia przez irański reżim (mimo że Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej nie wykazała niczego podejrzanego w raporcie) i rozprzestrzenia­ niem się destabilizującej Bliski Wschód siatki terrorystycznej95. Wycofanie się USA oznaczało powtórkę z historii - powrót do sankcji uderzających w gospodarkę Republiki Islamskiej96. Pa­ trycja Sasnal, ekspertka PISM, podsumowała straty w irańskim budżecie w połowie 2019 roku: „przed nałożeniem sankcji Iran produkował 2,8 min baryłek ropy dziennie. Dziś produkcja spada poniżej 500 tysięcy baryłek, to jest 17—18 procent pierwotnej produkcji”97. Sytuację dodatkowo zaognił fakt uznania Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, stanowiącej gałąź irańskich sił zbrojnych, za organizację terrorystyczną98. Rok 2019 i początek roku 2020 upłynęły na prognozowaniu zbliżającej się wojny irańsko-amerykańskiej". Za geopolityczny przełom na pewno można uznać tak zwane porozumienia Abrahamowe z 2020 roku, na których mocy cztery państwa arabskie - Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Sudan i Maroko - nawiązały oficjalne stosunki z Izraelem, tym

104

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

samym uznając państwowość wiecznie potępianego „kraju syjo­ nistycznego”. Jak pisze Wiesław Lizak, „dla Izraela taki rozwój sytuacji był korzystny przede wszystkim ze względu na dezinte­ grację arabskiego bloku, który w przeszłości najpierw przez kilka dekad konsekwentnie odmawiał Izraelowi prawa do istnienia, a po zakończeniu zimnej wojny uzależniał jakikolwiek postęp w tej kwestii od wcześniejszego uznania państwa palestyńskiego”100. Ważnym graczem, ciągle nieugiętym, pozostaje Arabia Saudyjska, która jak dotąd nie zdecydowała się na nawiązanie stosunków dyplomatycznych z Izraelem. Porozumienia Abrahamowe - jakkolwiek korzystne dla sygna­ tariuszy - ujawniają coraz bardziej widoczny rozłam na mapie Bliskiego Wschodu. Wystarczy spojrzeć na tę mapę, aby się prze­ konać, jak cennych sojuszników zyskują Izrael i USA od strony Morza Śródziemnego (Maroko), Morza Czerwonego (Sudan) czy w Zatoce Perskiej (ZEA i Bahrajn). Jednocześnie nie da się ukryć, że w założeniu Trumpa sojusz miał stanowić antyirańską koalicję o charakterze militarnym. Przypomnijmy, że podobnie jak w innych częściach świata, również na Bliskim Wschodzie siły amerykańskie mają swoje strefy wojskowe101, definiowane jako geograficzne obszary odpowiedzialności (areas ofresponsibility). Takim obszarem jest właśnie Bliski Wschód oraz Azja Central­ na i Południowa, gdzie operuje (od 1983 roku) Dowództwo Centralne Sił Zbrojnych USA (United States Central Command - CENTCOM)102. Do priorytetów CENTCOM zalicza się między innymi zabezpieczenie regionu, pozyskiwanie informacji wywiadowczych i pomoc osobom przesiedlonym103. Ten między­ narodowy parasol ochronny w ostatnich latach zintensyfikował prace nad koordynacją działań koalicji w rejonie Zatoki Perskiej jako odpowiedź na wzmożone ataki irańskie, przeprowadzane między innymi przez bojówki terrorystyczne z Iraku i z Jemenu. Celem tych ostatnich są często ośrodki związane z przemysłem naftowym i zbrojeniowym w Arabii Saudyjskiej i ZEA104, a także placówki USA (na przykład w sierpniu 2022 roku amerykańskie jednostki dokonały ataku odwetowego w północnej Syrii105). Inny ważny sojusz regionalny, którego zadaniem jest ochrona

Iran — wróg odwieczny

105

bliskowschodniej strefy powietrznej przed irańskimi atakami, to Middle East Air Defence (MEAD). Sojusz ten - nazwany przez jordańskiego króla Abdullaha II „NATO Bliskiego Wschodu” został umocniony po zawarciu wspomnianych porozumień Abrahamowych w 2020 roku. Język opisujący antagonistyczne relacje między USA (oraz Izraelem i sojusznikami) a Iranem (i jego sprzymierzeńcami) jest bardzo dosadny w swej warstwie retorycznej. W czasie prezydentu­ ry Trumpa mówiono na przykład o „jastrzębiej polityce” doradcy prezydenta, Johna Bokona106. Nadal proponowaną strategią wobec Iranu jest „maksymalna presja”107, „powstrzymywanie” Iranu108, czy nawet jego „odstraszanie” (deter Iran), które na stronie inter­ netowej CENTCOM zajmuje pierwsze miejsce wśród priorytetów działającej na Bliskim Wschodzie amerykańskiej jednostki. Wobec braku szans na rozwiązanie dyplomatyczne konfrontacja militarna staje się „moralnym imperatywem” (Aviv Kochavi, szef IDF)109. Jak pisała Idith Zertal, „tych, których określa się jako wrogów, już nie chroni parasol ochronny praw i reguł, dobra i zła, tego, «co dozwolono*, i tego, «co zakazane». W tej wyjątkowej sytuacji każdy krok podejmuje się - rzecz jasna - w imię najwyższych racji etycznych dobra i sprawiedliwości”110. Wypowiedzenie umowy nuklearnej przez Donalda Trumpa to wciąż otwarta rana w relacjach amerykańsko-irańskich. Pre­ zydent Republiki Islamskiej, Ebrahim Raisi, w przemówieniu skierowanym do przywódców w ONZ (2022) oskarżył USA o „podeptanie” umowy z 2015 roku, a także wezwał byłego pre­ zydenta do poniesienia odpowiedzialności za zabójstwo Kasema Sulejmaniego, generała elitarnej jednostki Al-Kuds należącej do Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, który zginął w ataku amerykańskich dronów bojowych w 2020 roku. Tego samego dnia Joe Biden podkreślił - jak robił to już wielokrotnie - że nie ma zgody na nuklearne zbrojenia Iranu i wówczas, gdy tylko Teheran zacznie z powrotem respektować postanowie­ nia JCPOA, będzie można powrócić do rozmów toczących się przed 2015 rokiem111. Zmiana w administracji USA- objęcie fotela prezydenckiego przez Joe Bidena po nieszczęsnej kadencji

106

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

Trumpa - nie przyniosła, jak dotąd, przełomowego złagodzenia relacji amerykańsko-irańskich, a porozumienie nadal pozostaje pod wielkim znakiem zapytania. Wspomniany Ebrahim Raisi, wybrany w 2021 roku na prezy­ denta Iranu ultrakonserwatywny polityk mający poparcie ajatol­ laha Aliego Chameneiego (będącego najważniejszym przywódcą duchowym), to zaciekły przeciwnik Zachodu. W mediach Raisi występuje zawsze w tradycyjnym czarnym turbanie — charakte­ rystycznym stroju szyickich duchownych. Jego portret medialny jest pełen negatywnych dwuznaczności. Z jednej strony to niebez­ pieczny terrorysta: konstruujący państwo nuklearne; wspierający Harnaś, Dżihad i Hezbollah; marzący o tym, by zmieść „państwo syjonistyczne” z powierzchni ziemi. Jak pisał „Newsweek”, Raisi to potwór, który planował zabójstwo przedstawicieli poprzedniego establishmentu USA, Donalda Trumpa i Johna Boltona112. Z dru­ giej strony to kreator wydumanych teorii spiskowych, bezpod­ stawnych tez negujących Holokaust; domagający się prowadzenia badań, które dowiodłyby zdarzenia Zagłady113, co „sytuuje go w tym samym domu wariatów, w którym znajdują się antyszczepionkowcy, nalegając}' na prowadzenie «własnych badań»”114. Przypomnę, że jakkolwiek „Haarec” przytoczył kontrowersyjną wypowiedź Mahmuda Abbasa o „pięćdziesięciu holokaustach ”, to chciał jednocześnie bronić palestyńskiego przywódcy i nadal widzieć w nim potencjalnego partnera politycznego. Tymczasem w odpowiedzi na niedorzeczne negacjonistyczne teorie Raisiego lewicowy dziennik zacytował między innymi wpis prezydenta Isaaca Herzoga z Twittera. Widniała tam fotografia ręki z wy­ tatuowanym numerem obozowym i komentarzem prezydenta: „Liczby mówią same za siebie”115. Jak widać, gestom negacjonizmu Raisiego i Abbasa nadano odmienne znaczenie polityczne: z Abbasem można negocjować, z prawdziwym wrogiem już nie. NA GEOPOLITYCZNYM MARGINESIE

Cofnijmy się do roku 2021, kiedy pod koniec Ramadanu, po marszu nacjonalistów świętujących Dzień Jerozolimy, doszło

Na geopolitycznym marginesie

107

do ponownej - dość niespodziewanej - eskalacji konfliktu izra­ elsko-palestyńskiego. Wydarzeniem, które wywołało protesty przede wszystkim arabskich mieszkańców Izraela, była eksmisja palestyńskich rodzin z dzielnicy Szejk Dżarra. Niezadowolenie i rozruchy we Wschodniej Jerozolimie stanowiły bezpośredni bodziec dla Hamasu, który rozpoczął ostrzał rakietowy ze Strefy Gazy. Jak komentowała ówczesne wydarzenia Agnieszka Bryc w rozmowie z Dariuszem Rosiakiem w informacyjnym podcaście „Raport o Stanie Świata”, większość pocisków rakietowych została skutecznie zatrzymana przez Żelazną Kopułę. Tym, czego obawiano się najbardziej - wyjaśniała Agnieszka Bryc - nie były jednak naloty z Gazy, ale świadomość możliwości przystąpienia do ataku libańskiego Hezbollahu, zbrojnego ramienia Iranu116. W in­ nej rozmowie na rosnące poczucie zagrożenia w społeczeństwie izraelskim zwrócił uwagę Łukasz Fyderek. Według niego w ciągu ostatnich dwudziestu lat Izraelczycy mogli czuć się stosunkowo bezpiecznie dzięki ogromnym przedsięwzięciom militarnym i strategicznym: po wybuchu drugiej intifady w 2000 roku (zwa­ nej intifadą Al-Aksa) Izrael rozpoczął budowę szczelnego muru separacyjnego i podjął prace nad rozwijaniem zaawansowanego systemu antyrakietowego117. Po latach względnego spokoju eska­ lacja z 2021 roku była na swój sposób wybudzeniem z kojącego, wolnego od zagrożeń snu. W stosunkach międzynarodowych, zwłaszcza w studiach nad bezpieczeństwem międzynarodowym, rozumowanie w katego­ riach zagrożenia i bezpieczeństwa często jest ujmowane w ramach coraz bardziej popularnej teorii sekurytyzacji. Przedmiotem jej analizy jest bezpieczeństwo rozumiane nie tyle jako stan, ile jako proces - dyskursywny, to znaczy konstruowany społecznie i politycznie, nigdy obiektywny czy subiektywny. W kontekście dyskursywnym kluczowe staje się pytanie, które zagadnienia, dlaczego i w jaki sposób zostają „włączone w sferę bezpieczeństwa i kto o tym decyduje”118. Zwróćmy uwagę, jak ważne dla tej teorii są konteksty pragmatyczne, komunikacyjne i retoryczne. Marcin Szydzisz wymienia podstawowe role i praktyki składające się na siatkę pojęciową teorii: to aktorzy sekurytyzujący (na przykład

108

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

rządy państw i liderzy polityczni, aparat biurokratyczny czy lob­ by), których zadaniem jest wskazanie i uznanie danego obiektu za zagrożony); obiekt bezpieczeństwa, którym jest „przedmiot szczególnie istotny i podlegający ochronie (państwo, społeczeń­ stwo, terytorium, ideologia, ekonomia, tożsamość, środowisko itd.; ochrona tego przedmiotu zakłada użycie wyjątkowych środków, które wykraczają poza standardowe procedury politycz­ ne”); ruchy sekurytyzujące - składają się na nie wszelkie akcje podejmowane w celu ochrony zagrożonego obiektu; i wreszcie grono odbiorców, którzy „muszą być przekonani, że obiekt bez­ pieczeństwa jest egzystencjalnie zagrożony i podjęcie szczególnych środków jest konieczne, by zapobiec niebezpieczeństwu”. Co ciekawe, sukcesem sekurytyzacji nie jest sam fakt ochrony czy działanie zmierzające do tego celu, lecz akceptacja odbiorców: „sekurytyzacji nie kończy swoim aktem mowy aktor sekurytyzujący, lecz przyjęcie tego aktu przez odbiorców”119. Zauważmy, jak istotne staje się przekonanie danej grupy odbiorców (czy to opinii publicznej, czy obywateli, czy społeczności międzynarodowej) o zagrożeniu i jak ważne w konsekwencji okazują się nie tylko sposoby argumentacji, lecz także wszelkie chwyty retoryczne. Przypomnę tu przywołaną w pierwszym rozdziale wypowiedź ministra kultury i sportu Chiliego Troppera, który w czasie trwających wyborów uznał ideę dwupaństwową za zbyt konflik­ togenną, kontrowersyjną, wręcz nieistotną, niepotrzebnie dzielącą społeczeństwo w momencie, gdy należy się jednoczyć w obliczu poważniejszego zagrożenia - tego nadciągającego ze strony Iranu. Parafrazując Troppera: trzeba odsunąć na bok dyskusje związane z kwestią palestyńską i zająć się sprawą dużo bardziej doniosłą. Prawdziwym i realnym zagrożeniem jest Islamska Republika Iranu. Wypowiedź tę można uznać za modelowy przykład sekurytyzacji, rozpoznania i nazwania zagrożenia, a następnie przekonania opinii publicznej, że zagrożenie to może się bezpośrednio przełożyć na społecznie utrwalone poczucie bezpieczeństwa. Do podobnej argumentacji odwołał się Joe Biden. Wspominałam już w drugim rozdziale, że w czasie wizyt}' na Bliskim Wschodzie prezydent USA zadeklarował swoje poparcie dla rozwiązania dwu państwowego,

Na geopolitycznym marginesie

109

jednocześnie odsunął „niedojrzałą jeszcze” sprawę palestyńską na nieokreślone „później”. Parafrazując Bidena: teraz ważniejszy jest sojusz bliskowschodni oraz izraelskie porozumienia z krajami arabskimi. Joe Biden również odwołał się do trybu warunko­ wego: gdy Izrael ułoży się z sąsiadami, przyjdzie czas na sprawę palestyńską. Celem tak konstruowanych narracji jest oczywiście zabiega­ nie o sojuszników i uprawomocnienie militaryzacji. Jednym z najważniejszych punktów programu wizyty amerykańskiego prezydenta na Bliskim Wschodzie było zaprezentowanie no­ woczesnej technologii: izraelskiego systemu antyrakietowego, tak zwanego Żelaznego Promienia, który mógłby przechwycić konstruowane przez Iran i jego sojuszników rakiety i drony. Wizyta Joego Bidena wzmocniła narrację o zagrożeniu. W licz­ nych polskich i zagranicznych artykułach pojawiały się cytaty z wypowiedzi polityków, podkreślające wysoką rangę i znaczenie tego wydarzenia: pisano o „historycznej wizycie”, zapewnieniu „niewzruszonego poparcia” przez USA dla Izraela120, a nawet zapytywano, czy spotkania prezydenta z przywódcami arabskimi mogą „przesądzić o przyszłości świata”121. Według Jaira Lapida przyjazd Bidena stanowił „świadectwo nierozerwalnych więzi”, a także zapowiadał powrót „silnej światowej koalicji”, tworzo­ nej przez Izrael, USA i niektóre państwa arabskie (na przykład Egipt czy Jordanię) przeciw jednemu wrogowi - Iranowi i jego zbrojeniowym planom nuklearnym122. Doniosłość wydarzenia i związane z nim nadzieje dobrze oddaje zdanie: „[...] państwo żydowskie zabiega o zmianę architektury Bliskiego Wschodu przy udziale USA, czyli utworzenie wspólnego frontu państw zaniepokojonych polityką Teheranu”123. Światowa koalicja, wspólny front, zmiana architektury Bli­ skiego Wschodu, integracja z regionem, normalizujące stosunki, równowaga sił - oto język budujący sojusz, wynikający z roz­ poznania wspólnego wroga i uznania go za główne zagrożenie. Z jednej strony mamy śmiertelnego wroga Izraela, Iran, oraz jego sojuszników: libański Hezbollah, palestyński Harnaś i Dżihad, antyizraelskie komórki w Jemenie, Syrii i Iraku. Z drugiej strony

110

Rozdział 3. Wojna pod kontrolą

zaś mamy próbę utworzenia silnej amerykańsko-izraelskiej koalicji z krajami arabskimi: Egiptem, Jordanią, być może również ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Bahrajnem i Katarem. Gdzie w rak misternie opracowywanym planie jest Palestyna? Wydaje się, że geopolityczny konstrukt pomija ją z kilku oczy­ wistych powodów: Autonomii Palestyńskiej brakuje zarówno potencjału narodowego (społeczność żyjąca w diasporach za granicą; podzielona między Strefę Gazy a Zachodni Brzeg; etnicz­ nie heterogeniczna), jak i kapitału gospodarczego i politycznego (korupcja, skłócone partie polityczne, brak liderów). Powtarzając tak rozumiane, nieskomplikowane narracje geopolityczne, me­ dialna opowieść może w ten sposób niemal całkowicie pominąć narrację palestyńską. Krytyką uproszczonej (i upraszczającej) geopolityki, uprawianej między innymi na kanałach YouTube, zajął się wspomniany już wcześniej Łukasz Fyderek. Za główny przedmiot analizy obrał podcasty dwóch influencerów, Piotra Zychowicza i Jacka Bar­ tosiaka, nazywając popularną geopolitykę „szumem złożonym z kakofonii bon motów, kontradykcji, neologizmów i roman­ tycznych metafor”124. Geopolityka jest - jak twierdzi Fyderek tylko jedną ze szkół analizujących stosunki międzynarodowe, a ta w wydaniu Zychowicza czy Bartosiaka to produkt uproszczony, który buduje przekonującą i emocjonującą „epicką gawędę” o rywalizacji Chin, Rosji i USA, o wojnach między supermo­ carstwami, o ich interesach gospodarczych, o świecie radykalnie zmilitaryzowanym i ciążącym ku nieustannym wojnom. Fyderek z łatwością demaskuje główne cele tak konstruowanej, niby to naukowej, a w istocie dziennikarskiej narracji: w postpiśmiennej erze audiowizualnej ta „zajmująca” gawęda nastawiona jest na dotarcie do jak największej liczby odbiorców (followersów), musi zatem odnosić się do emocji i poczucia zagrożenia: „Interneto­ wy ekosystem social mediów zbudowany jest na wykorzystaniu ludzkich instynktów, a jeden z nich stanowi dążenie do zdobycia informacji o dotyczących nas zagrożeniach”125. Chcąc nieco złago­ dzić krytyczny ton, powiedziałabym, że Jacek Bartosiak - mówca wytrawny i nader elokwentny— korzysta z przywilejów, jakimi

Na geopolitycznym marginesie

111

cieszy się internetowy popularyzator nauki. Nie mogę jednak nie przyznać Fyderykowi racji i nie zauważyć, że mnożące się narracje Bartosiaka to narracje powtarzalne, dość proste i gubiące po drodze złożoność i wieloaspektowość zagadnień dotyczących polityki, aspiracji, interesów i stosunków międzynarodowych. Nie twierdzę bynajmniej, że ta oparta na uproszczonej ge­ opolityce narracja o zagrażającym Iranie jest fałszywa; ani że Islamska Republika Iranu nie stanowi zagrożenia dla Izraela i jego sojuszników. Próbuję tylko wykazać, w jaki sposób te różne opowieści - „polityka sekurytyzacji”, informacje medialne i geopolityczne uproszczenia - tworzą grubo ciosany koncept, w którym kluczowe staje się uprzywilejowanie konkretnego zagrożenia. Jak pisał przypominający teorie kulturowe Michał Paweł Markowski, każda wspólnota (czy „nowoczesne plemię”) ma zarówno swój repertuar norm czy poglądów, jak i własną definicję i „pulę zagrożeń”126. Kiedy wróg zyskuje konkretną postać, można uzasadnić prowa­ dzenie wojny z terroryzmem czy wojny kontrolowanej. W świetle tak opowiadanych historii, emocjonujących, prostych i zrozumia­ łych, gubi się to, co - jak twierdził Tropper - jest zbyt skompli­ kowane, nie jednoczy społeczeństwa, nie mobilizuje jednakowo wszystkich obywateli i nie wzmacnia poczucia tożsamości. Tym zbyt skomplikowanym elementem jest wątek palestyński. O ile zagrożenie irańskie - tak jak obecnie zagrożenie rosyjskie w narracji zachodniego świata - jest dla Izraela niekwestionowane, o tyle konflikt izraelsko-palestyński można bez końca relatywizować. W opowieści o starciu silnych państw i supermocarstw, zmilita­ ryzowanych czy będących w posiadaniu arsenału nuklearnego, również dostrzegamy to, co pragnęłam naświetlić w tej książce: sprawa palestyńska stanowi może ekscytujący, ale mało znaczący epizod.

Bibius Caesar. Zakończenie

yfJ marcu 2023 roku prezydent Izaak Herzog stwierdził, że państwo Izrael znajduje się „u progu wojny domowej”1. Od miesięcy trwają gigantyczne protesty społeczne, wstrząsające krajem i światową opinią publiczną. Kilkadziesiąt, a w porywach kilkaset tysięcy ludzi demonstruje na ulicach izraelskich miast, w Tel Awiwie, w Jerozolimie, przed Knesetem i rezydencją prezy­ denta. Protestują nie tylko przedstawiciele politycznej opozycji, lewica i centrolewica, lecz także wyborcy Benjamina Netanjahu, rozczarowani jego uległą postawą wobec Religijnego Syjonizmu. Fenomenem społecznego oporu jest udział sektora hi-tech, który w Izraelu uchodzi za grupę zdystansowaną wobec polityki2. Wiel­ kie poruszenie w mediach wzbudziły wiadomości o włączających się w protesty pracownikach Mosadu czy o grożących odmową służby grupach rezerwistów3. Wśród pojawiających się na ulicach transparentów w pamięć zapadają szczególnie te przedstawiające Benjamina Netanjahu: to „Bibi Escobar” (zdjęcie izraelskiego premiera zestawione z fotografią brutalnego króla narkotykowego, Pablo Escobara) czy „Bibius Caesar” (premier ubrany w strój rzymskiego dyktatora, Juliusza Cezara). Budzącą ten niesamowity opór społeczny kwestią jest planowana przez nowy rząd reforma sądownictwa, która w rzeczywistości jest atakiem na niezawisłość sądowniczą. W wyniku reformy większość parlamentarna - 61 posłów na 120 w Knesecie - bę­ dzie mogła unieważnić orzeczenia Sądu Najwyższego. Ponieważ Izrael nie ma konstytucji, a tak zwane ustawy zasadnicze nie mają

114

Bibius Cacsar. Zakończenie

szczególnej mocy prawnej, koalicyjny rząd będzie mógł - teo­ retycznie - ustanawiać prawa sprzeczne nawet z podstawowymi ustawami. „W związku z rym - komentował Konstanty Gebert w rozmowie z Dariuszem Rosiakiem w podcaście „Raport o Stanie Świata” - wszystko to, co 61 posłom do Knesetu przyjdzie do głowy, może być jutro prawem. Bo nie ma ustawy zasadniczej, która na przykład mówi, że nie wolno z dnia na dzień wprowadzić kary śmierci albo że nie wolno pozbawiać ludzi obywatelstwa, albo nie wolno wprowadzać cenzury, albo nie wolno dyskrymi­ nować homoseksualistów. Tego wszystkiego nie ma, to wszystko było konsensusem politycznym, który dzisiaj już nie istnieje”4. Jak twierdzi Gebert, ten charakteryzujący współczesną scenę polityczną Izraela brak konsensusu prowadzi do umiłowania siły: „społeczeństwo izraelskie zostało uwiedzione przez prawa obowiązujące w państwie w stanie wojny”. Jak powiedziałby Achille Mbembe, „nocną twarzą” czy skrytą fantazją współczesnej demokracji jest stosowanie przemocy. A ta - zauważa Gebert „oducza szacunku dla złożoności” już nie tylko na wojnie, lecz także w rzeczywistości dyktowanej przez skrajną prawicę. Planowana reforma sądownicza przewiduje również zabloko­ wanie możliwości ingerowania sądu w nominacje ministerialne. W tym kontekście mówi się między innymi o przywódcy partii Szas, który ze względu na wyrok skazujący nie może piastować urzędu i który po uchwaleniu ustawy mógłby powrócić na sta­ nowisko ministra spraw wewnętrznych i ministra zdrowia5. Na obecnym etapie reforma zakłada też, iż rząd będzie miał wpływ na nominacje sędziowskie. Niebezpieczeństwo z tym związane wyjaśnia Amir Tibon w swoim zestawieniu z regulacją obowiązu­ jącą w Stanach Zjednoczonych, gdzie „politycy mogą wskazywać sędziów, ale sędziowie muszą zostać wcześniej zaaprobowani przez senat, zazwyczaj złożony z innej partii niż ta rządząca”6. W dużym skrócie można rzec, że ze względu na jednoizbowy charakter Knesetu trudniej będzie nominacje sędziowskie weryfikować czy kontrolować. W cieniu zapowiadanej przez Herzoga wojny domowej, prote­ stów przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym, pojawiają się rów­

Bibius Caesar. Zakończenie

115

nież inne kontrowersje, z których chyba najgłośniejszą jest kolejna umowa koalicyjna, mówiąca o przekazaniu części obowiązków administracyjnych na Zachodnim Brzegu Bezalelowi Smotriczowi, przewodniczącemu partii Religijny Syjonizm. Oznacza to, że Smotricz — zagorzały polityk wizjoner, marzący o przyłączeniu Judei i Samarii do Izraela - będzie mógł podejmować decyzje w kwestiach dotąd znajdujących się w rękach Administracji Cywilnej, jednostki odpowiadającej między innymi za bezpie­ czeństwo, porządek publiczny i sprawy cywilne na Zachodnim Brzegu. Za oczywiste uznaje się, że Smotricz będzie legalizować i rozbudowywać żydowskie osiedla, prowokując w ten sposób kolejne spięcia między ludnością żydowską i palestyńską7. Na spięcie nie trzeba było zresztą długo czekać. W ostatnim czasie najtragicznieje w skutkach okazały się zamieszki w miejscowości Huwara niedaleko Nablusu. W odpowiedzi na zabójstwo dwóch Izraelczyków, mieszkańców Zachodniego Brzegu (żydowskiej osady Hat Bracha), grupa ponad czterystu osadników zaatakowała Huwarę, niszcząc palestyńskie mienie i raniąc dziesiątki osób8. Rzeczywistość mediów — i rzeczywistość izraelska - nie może się obyć bez wątku palestyńskiego. To jedna z najbardziej na­ rzucających się i uporczywie trwałych, obecnych kwestii. Czy zasadne jest więc mówienie o jej u n i e o b e c n i a n i u, zwłaszcza teraz, w czasie rządów koalicji prowokującej tak ostre spięcia? Ta nieobecność, jak próbowałam wykazać w swoim eseju, jest innego rodzaju. Aby się o tym przekonać raz jeszcze, sięgnę na koniec do prezentowanego już w pierwszym rozdziale sposobu myślenia niektórych dziennikarzy „Haarec”. W kilka miesięcy po wyborach, już w czasie trwania protestów, Gideon Levy wrócił do narracji o nieważności wątku palestyńskiego. Oczywiście demonstracyjny wyraz sprzeciwu wobec próby pod­ kopania niezawisłości sądowniczej jest zjawiskiem pożądanym, dobrym - pisał dziennikarz - lecz syjonistyczny charakter fali społecznego poruszenia nie pozwala na „zasilenie” protestów wątkiem palestyńskim. Ten ostatni jest pomijany - twierdzi publicysta, powołując się na „typowo syjonistyczny charakter lewicowych protestów”9. Aby zrozumieć ignorującą wątek pa­

116

Bibius Caesar. Zakończenie

lestyński specyfikę izraelskiej demokracji, Levy odwołał się do kapitalnej metafory (skądinąd znanej polskiemu czytelnikowi w wersji toposu ojczyzny jako tonącego okrętu): „To tak, jakby protestowało się wyłącznie przeciwko jakości jedzenia i muzyki na «Titanicu», ignorując niebezpieczną trasę, którą płynął statek”. Wydaj e się, że ta obrazowa myśl Levy’ego - przypuszczenie, że Izrael pływa po niebezpiecznych wodach - trafnie opisuje trwałe i złowieszcze napięcie pomiędzy izraelską demokracją i okupacją Palestyny. Widzimy dziesiątki tysięcy protestujących obywateli, obserwujemy demokrację chylącą się ku upadkowi - zdaje się mówić dziennikarz - ale tym, co widzimy najwyraźniej, jest, paradoksalnie, unieobecniający się wątek palestyński.

Izraelskie partie polityczne. Przewodnik

Aby ułatwić czytelnikom poruszanie się po politycznej mapie Izraela, przygotowałam krótkie zestawienie partii, które weszły do Knesetu w wyborach 1 listopada 2022 roku. Opisuję je skrótowo, a prócz nazwisk przewodniczących partii podaję też w nawiasie liczbę miejsc uzyskanych przez nie w parlamencie1. LIKUD 1 BENJAMIN NETANJAHU (32)

Benjamin Netanjahu to pragmatyczny, bardzo sprawny i zde­ terminowany polityk, dotąd najdłużej urzędujący premier (20092021). „Jisrael Hajom” podkreśla jego talent, zarówno polityczny, jak i ekonomiczny, przypisując mu przekształcenie izraelskiej gospodarki w kapitalistyczną potęgę opartą na zaawansowanej technologii. To również autor kilku książek, w których wystę­ puje między innymi jako propagator idei wojny z terroryzmem, prowadzonej przez Izrael i demokracje zachodnie. W ostatnich latach wizerunek i zaufanie do osoby Benjamina Netanjahu znacznie osłabł}7 ze względu na liczne afery korupcyjne, oszustwa i oskarżenia o nadużywanie władzy. Światopoglądowa historia powstałej w 1973 świeckiej partii Likud jest dość nieoczywista. Jakub Katulski, autor znanego podcastu „Stosunkowo Bliski Wschód”, podkreśla połączenie poglądów konserwatywnych i liberalnych (nie ma tu wrogiego nastawienia ani do religii, ani do osób LGBT). I chociaż członkowie partii

118

Izraelskie partie polityczne. Przewodnik

przez wiele dekad występowali przeciwko idei dwupaństwowej, Likud ma swój niekwestionowany udział w porozumieniach z Egiptem (w roku 1979 to właśnie Menachem Begin decydował o opuszczeniu półwyspu Synaj) czy w sprawie wycofania ze Strefy Gazy w 2005 roku (wówczas Netanjahu głosował za wycofaniem, czym naraził się swoim wyborcom i podkopał wiarygodność izraelskiej prawicy). Nie mogąc uzyskać większości, w 2020 roku partia Netanjahu weszła w trwającą kilka miesięcy koalicję z centrolewicową Partią Niebiesko-Białych. W listopadzie 2022 prawicowej koalicji udało się wygrać - uzyskała 64 mandaty na 120 miejsc w Knesecie. Likud zdobył 32 mandaty, a jego polityczni partnerzy: ortodoksyjny Zjednoczony Judaizm Tory wraz z partią Szas — 18 mandatów, nacjonalistyczny Religijny Syjonizm zaś - 14 mandatów. JEST PRZYSZŁOŚĆ (JESZ ATID) I JAIR LAPID (24)

Jair Lapid, były prezenter telewizyjny i autor książkowych bestsellerów, muzyk i aktor, w lipcu 2022 roku zastąpił Naftaliego Bennetta na stanowisku premiera. W czasie swojej krótkiej kadencji gościł w Izraelu prezydenta USA, Joe Bidena. Lapid naraził się społecznościom ultraortodoksyjnym, deklarując wycofanie finansowania instytucji religijnych, a także zapowiadając obowiązkową służbę wojskową dla charedim. Jesz Atid to partia centrowa i liberalna, syjonistyczna i świecka, widząca szansę w pogodzeniu wartości żydowskich i demokratycz­ nych, a jednocześnie wspierająca różne mniejszości, opowiadająca się za możliwością zawierania małżeństw cywilnych, kładąca na­ cisk na rozwój sektora zdrowia i rozbudowy mieszkań w Izraelu. Partia Lapida wierzy zarówno w negocjacje z sąsiednimi krajami arabskimi (czego przykładem jest porozumienie w sprawie granicy morskiej z Libanem, utworzenie kilku ambasad i kontynuacja spotkań z przedstawicielami ZEA, Maroko, Egiptu i Bahrajnu), jak i z Palestyną (Lapid opowiedział się wprost za rozwiązaniem dwupaństwowym i wstrzymaniem rozbudowy osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu).

Izraelskie partie polityczne. Przewodnik

119

NARODOWA PARTIA JEDNOŚCI I BENI GANC (12)

To utworzony w 2022 roku sojusz dwóch ugrupowań: Niebiesko-Białych Beniego Ganca i Nowej Nadziei Gideona Saara. Partia samą siebie nazywa kompromisem pomiędzy dwoma obozami: Netanjahu i Lapidem, choć w swoich poglądach jest dość pra­ wicowa (ewentualnie: centroprawicowa). Niektórym członkom partii nie podoba się myśl o dwunarodowym charakterze Izraela. Państwo ma być demokratyczne, ale żydowskie. SZAS I ARJE DERI (11)

Prawicowa partia reprezentująca interesy ortodoksyjnych Żydów sefardyjskich, której przewodzi urodzony w Maroku Arje Deri. Celem Szas jest dbałość o tradycję żydowską i żydowski charakter Izraela, stąd niechęć jej członków do Palestyny i brak poparcia dla rozbudowy osiedli na Zachodnim Brzegu. Wyróżnikiem tego ugru­ powania są hasła prospołeczne, między innymi walka z ubóstwem. ZJEDNOCZONY JUDAIZM TORY I MOSZE GAFNI (7)

Mosze Gafni jest mieszkającym w Bnei Brak rabinem, znanym między innymi ze swoich artykułów o charakterze religijnym (pisanych na przykład dla „Hamodii”). Zjednoczony Judaizm Tory to sojusz dwóch aszkenazyjskich partii religijnych: chasydz­ kiego Związku Izraela (Agudat Jisrael) i litwackiego Sztandaru Tory (Degel ha-Tora). Celem partii jest przede wszystkim pod­ trzymanie tradycji żydowskiej, a kwestia palestyńska to dla niej sprawa drugorzędna. RELIGIJNY SYJONIZM I BEZALEL SMOTRICZ (7)

Becalel Smotricz to ortodoksyjny Żyd z Samarii, z wykształcenia prawnik (studiował na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie), który zasłynął swoimi prowokacyjnymi wypowiedziami naTwitterze. W 25. Knesecie objął urząd ministra finansów. Przewodniczy

120

Izraelskie partie polityczne. Przewodnik

różnym organizacjom lobbującym na rzecz rozwoju Galilei oraz Judei i Samarii. Religijny Syjonizm to partia skrajnie prawicowa i religijna, wy­ stępująca przeciw równouprawnieniu osób LGBT, sprzeciwiająca się rozwiązaniu dwupaństwowemu, proponująca włączenie do Izraela strefy C (obszaru na Zachodnim Brzegu kontrolowanego przez Izrael). Jak stwierdził Konstanty Gebert, to partia będąca tworem Benjamina Netanjahu, stworzona w celu wzmocnienia Likudu2. SILĄ ŻYDOWSKA (OCMA JEHUDIT) I ITAMAR BEN GWIR (6)

Itamar Ben Gwir to znany z mowy nienawiści polityk, prawnik z wykształcenia, uchodzący za kontynuatora myśli rasistowskiego rabina Meira Kahane. W 25. Knesecie sprawuje urząd ministra bezpieczeństwa narodowego. Zostanie pewnie zapamiętany jako ten, który domaga się kary śmierci dla terrorystów i deportacji nielojalnych wobec państwa arabskich Izraelczyków. Neokahaniści - jak nazywa się ekstremistycznych członków Siły' Żydowskiej - wzywają do rozmontowania Autonomii Palestyń­ skiej, do zasiedlania Zachodniego Brzegu, a także do utrzymania monopolu ortodoksyjnego rabinatu w sprawach konwersji. JISRAEL BEITENU I AYIGDOR LIEBERMAN (6)

Partia urodzonego w Mołdawii (wówczas ZSRR) Avigdora Liebermana na początku miała w swych szeregach przede wszystkim imigrantów z byłego Związku Radzieckiego. Poglądy na politykę zagraniczną i kwestie bezpieczeństwa sytuują Jisrael Beitenu po stronie prawicy (ewentualnie centroprawicy), choć w kwestiach religijnych politycy rej partii są nastawieni krytycznie, chwilami nawet wrogo (zwłaszcza wobec charedim Jisrael Beitenu opowiada się za zniesieniem specjalnego statusu ich szkół i włączeniem świeckich przedmiotów do podstawy programowej). Według programu partii należy wzmocnić bezpieczeństwo kraju (poprzez zwiększenie liczby policjantów i obowiązkową służbę wojskową, również dla charedim).

Izraelskie partie polityczne. Przewodnik

121

RA’AM I MANSOUR ABBAS (5)

To pierwsze ugrupowanie arabskie, które odważyło się wejść do koalicji rządzącej, mimo że takie posunięcie w oczach innych arabskich partii było oznaką akceptacji Izraela. W 2021 roku religijno-konserwatywna partia Mansoura Abbasa (skądinąd lekarza dentysty) oderwała się od Wspólnej Listy Arabskiej. Re­ prezentuje interesy zamieszkujących Izrael Arabów (w kwestiach mieszkalnictwa, gospodarki i edukacji), na dalszy plan odsuwając spory izraelsko-palestyńskie. Opowiada się za rozwiązaniem dwupaństwowym (Palestyna na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie). Politycznie Ra’am jest związana ze światopoglądem lewicowym. HADASZ-TAAL I AYMAN ODEH ORAZ AHMAD TIBI (5)

Na frakcję składają się dwa ugrupowania: żydowsko-arabski komunistyczny Hadasz oraz arabski i świecki Taal. Mimo wielu wewnętrznych podziałów obie partie popierają powstanie państwa palestyńskiego w granicach sprzed 1967 roku. Państwo żydowskie powinno być wielonarodowe (stąd ich walka z ustawą z roku 2018, uznającą Izrael za państwo żydowskie). Chcąc aktywnie przeciwdziałać dyskryminacji, Hadasz-Taal występuje przeciw izraelskim ustawom, które uznają arabskie budownictwo za nielegalne. PARTIA PRACY I MERAW MICHAELI (4)

Lewicowe i świeckie ugrupowanie, któremu przewodniczy feministka Meraw Michaeli. Kluczowe cele partii to stopniowe skracanie tygodnia pracy, wydłużenie urlopu macierzyńskiego, powszechna i bezpłatna edukacja, zapewnienie transportu w czasie szabatu, powstanie państwa palestyńskiego.

Przypisy

Wstęp ’ Zapis hebrajskojęzycznych nazw własnych jest zgodny z ich wersją

najczęściej spotykaną w polszczyzn ie, mimo że materiał badawczy (czyli teksty' anglojęzyczne) zawierają nazwy i nazwiska zapisane wedle zasad transkrypcji angielskiej.

2

Obfitość i różnorodność współczesnych mediów jest tak duża, że niełatwo

się zorientować, jaki mają profil. Podpowiedzi można uzyskać w bazie

Media Bios /Fact Check, która porządkuje szeroko pojęte media według

różnych kryteriów, między innymi wiarygodności, wolności czy stronni­

czości (bios). Zob. stronę internetową bazy: https://mediabiasfactcheck. com. 3

Dan Caspi, On Media and Politics: Between Enlightened Authority and Social Responsibility, w: Israeli Deniocracy at the Crossroads, ed. by Raphael

Cohen-Almagor, London 2018, s. 23-24.

4 5

Tamże, s. 24—25. Amit M. Schejter, Muting Israeli Deniocracy. How Media and Cultural

Policy Undermine Free Expression?, Urbana-Chicago 2009. Rozdział 1. Dwa państwa. Narracje fantastyczne

1

Herb Keinon, Israel Elections: Israel has many issues, election campaigns

auoidtheni, „The Jerusalcm Post”, 23.09.2022, https://www.jpost.com/

isracl-elections/article-717959 (dostęp: 7.10.2022). 2

Koniec epoki Netanjahu? Nowy rząd w Izraelu. Rozmowa z Michałem Wojnarowiczem, analitykiem PISMds. Izraela, PISM ON AIR, 17.06.2022,

ode. 420, https://www.pism.pl/pism_w_mediach/podcasty/Odcinek_420_Koniec_epoki_Netanjahu_Nowy_rzad_w_Izraelu (dostęp:

26.06.2022). 3

Tamże.

124

Przypisy

Zob. podstronę Izraelskiego Instytutu Demokracji, który odlicza dni

4

i godziny do listopadowych wyborów: 2022 election Campaign - Elcctions for the 25th Knessct - The Israel Dcmocracy Institute (idi.org.il). 5

Przewodnik po izraelskich partiach politycznych. Rozmowa z Micha­ łem Wojnarowiczem, analitykiem PISM ds. Izraela, PISM ON AIR, 11.03.2021, ode. 376, https://www.pism.pl/pism_w_mediach/podca-

sty/Odcinek_376_Przewodnik_po_izraelskich_partiach_politycznych

(dostęp: 26.10.2022). 6

Wyznawcy judaizmu ultraortodoksyjnego.

7 8

Herb Keinon, Israel Elections, dz. cyt. Noa Landau, Quietly and Politely, Lapid Distances Himself From Arab

Joint List - Again, „Haarec”, 25.07.2022, https://www.Haarec.com/ opinion/2022-07-25/ty-article-opinion/.premium/quietly-and-politely-lapid-distances-himself-from-the-arab-parties/OOOOO 182-31 b9-db9

9c-a5a2-fbbba3a70000 (dostęp: 7.10.2022). AJlison Kapłan Sommer, Israel Election: These Anglo Voters Shatter the Bibi-lovingStereotype, „Haarec”, 23.10.2022, https://www.Haarec.com/ israel-news/elections/2022-10-23/ty-article/.highlight/israel-election-these-anglo-voters-shatter-the-bibi-loving-stereotype/00000184-04 fa-

-d529-a7ce-ccfb3dd70000 (dostęp: 26.10.2022). 10

Judy Maltz, With Elections on the Horizon, IsraePs anti-Netanyahu Protests Are Back in Action, „Haarec”, 29.09.2022, https://www.Haarec.

com/israel-news/elections/2022-09-29/ty-article/.premium/with-elec-

tions-on-the-horizon-israels-anti-netanjahu-protests-are-back-in-ac-

tion/00000183-8886-d786-a9f3-fc97a8980000 (dostęp: 1.10.2022). 11

Kanał 12 izraelskiej telewizji udostępnia aktualizowany wykres ukazu­ jący liczbę miejsc w Knesecie dla każdej partii według sondaży prze­

prowadzanych przez stacje 12, 13 i Kan 11: https://www.mako.co.il/ news-israel-elections?partner=NewsNavBar (dostęp: 1.10.2022). 12

Israel Election: Race Tightens as anti-Netanyahu Błoć Rises to 57 Seats, „Ha­ arec”, 29.09.2022, https://www.haaretz.com/israel-news/elections/2022-

-09-29/ty-article/.premium/israel-election-race-tightens-as-anti-netan-

jahu-bloc-rises-to-57-seats/00000183-85d4-d067-a5f7-b7fcb58f0000 (dostęp: 1.10.2022). 13

Iwan Krastew, Demokracja: przepraszamy za usterki, przeł. Michał Su-

towski, Warszawa 2015, s. 45—46.

Przypisy

125

M Lahav Harkov, Israel Elections: Benjamin Netanyahu looks to return as prinie minister, „The Jerusalem Post”, 25.09.2022, https://www.jpost.

com/50-most-influcntial-jews/article-717713 (dostęp: 3.10.2022). 15

Colin Schindler, Historia współczesnego Izraela, Warszawa 2011, rozdział Magik i buldożer, s. 285-306.

16

Simon Davies, Joshua Hantman, For Netanyahu, the path to oictory is

morę about mobilization thanpersuasion, „TheTimes of Israel", 2.10.2022, https://www.timesofisracl.com/for-netanjahu-the-path-to-victory-is-

-morc-about-mobilization-than-persuasion/ (dostęp: 3.10.2022). 17

Liza Rozovsky, Israel Election: The War in Ukrainę Is Barely Mentioned

in the Battlefor Russian-speaking Vbters, „Haarec”, 30.09.2022, https:// www.Haarec.com/israel-news/elections/2022-09-30/ty-article/.pre-

mium/the-war-in-ukraine-is-barely-mentioncd-in-thc-battle-for-rus-

sian-speaking-voters/00000183-812f-da73-abe7-b9ef499fi)000 (dostęp: 30.09.2022).

18

iMichael Hauser Tov, Noa Shpigel, In Boost to Netanyahu, Israels Far-right Parties Agree on Joint Run for Elections, „Haarec”, 26.08.2022,

https://www.Haarec.eom/israel-news/2022-08-26/ty-article/.premium/ isracls-far-right-parties-agrec-on-merger/00000182-da9f-d9c0-a3d3-fa9ff56f0000 (dostęp: 2.10.2022). 19

20

Judy Maltz, With Election on the Horizon, dz. cyt. Pro-Israel Dernocrat Wams Netanyahu: Far-right Coalition Will Dama-

ge U.S. Ties, „Haarec”, 2.10.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/2022-10-02/ty-article/negative-consequcnces-pro-israel-senator-menendez-warns-netanjahu-over-far-right-roster/00000183-97e7-d-

69c-a7b7-bff7082f0000 (dostęp: 2.10.2022). 21

There Is a Place for Ben-Gvir in Netanyahus Cabinet, Former PM Says, „Haarec”, 23.10.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/elec-

tions/2022-10-23/ry-article/.premium/netanjahu-says-there-is-certainly-a-place-for-ben-gvir-in/00000184-05d9-d644-a39c-d5ffel IbOOOO

(dostęp: 26.10.2022). 22 23

Tamże. Ariel Kahana, US concerncd with far-right MK becoming minister in futurę Israeli gouernment, ,Jisrael Hajom”, 29.09.2022, https://www.

israelhayom.com/2022/09/29/us-concerned-with-far-right-mk-becoming-minister-in-future-government/ (dostęp: 2.10.2022).

126

Przypisy

2Ą Judy Maltz, WhySo Many Young Israelis Adore This Racist Politician, „Ha­ arec”, 13.09.2022, https://www.Haarcc.com/israel-news/elections/2022-

-09-13/ty-article-magazine/.highlight/why-so-many-young-israelis-adore-this-racist-politician/00000183-3743-db 19-abcb-37fb61520000

(dostęp: 2.10.2022). 25

Or KnM, Jewish Israeli Voters Mouing Right — Analysis, The Israel

Dcmocracy Institute, 30.08.2022, https://cn.idi.org.il/articles/45854

(dostęp: 4.10.2022). 26 27

Or Anabi, cyt. za: Judy Maltz, Why So Many Young Israelis..., dz. cyt.

Nettanel Slyomovics, „We Are the Radicals": A Visit to the Israeli Con-

seruatism Conference, „Haarec”, 10.06.2022, https://www.Haarec.com/ israel-news/2022-06-10/ty-arricle-magazine/.highlight/we-are-the-radicals-a-visit-to-the-israeli-conservatism-conferencc/00000181 -4a6b-d968-afad-5f6bdd200000 (dostęp: 4.10.2022).

28

Zob. np. https://www.reagan.com/top-conservative-values-ronald-re-

agan. Mowa tu o dziesięciu podstawowych ideach konserwatywnych,

między innymi o zapewnieniu prywatności, wolności i sprawiedliwości

obywatelom amerykańskim; a także o obowiązku ciężkiej pracy, bycia dumnym z narodu czy pozostawania wiernym Konstytucji.

29

Who we are, Kohelet Policy Forum, https://en.kohelet.org.il/team/ who-we-are (dostęp: 30.05.2023).

30

Ran Bar-Yoshafat, Giulia Dal-Bello, Systematic Anti-Israel Bias in the United Nations Institutional Apparatus, „Policy Paper” 2022, no. 78,

https://en.kohelet.org.il/wp-content/uploads/2022/02/KPF0128_eSy-

stAnti-ISR-UN_e_78_220222.pdf (dostęp: 4.10.2022). 31

Anshel Pfeffer, The Crisis in Israels Haredi Politics Is About Much Morę Than Netanjahu, „Haarec”, 4.12.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/

elections/2022-09-04/ty-article/.highlight/the-crisis-in-israels-haredi-poIitics-is-about-much-more-than-netanjahu/00000183-0859-de92-a7d-

7-5b5ddd650000 (dostęp: 19.10.2022). 32

Jak napisał Pfeffer, litwacki przywódca duchowy Eliezer Shach, sprzeciwiający się w wielu kwestiach mesjanistycznemu ruchowi Chabad-Lubawicz, nie chciał, by „Hamodia”, gazeta codzienna partii Związek Izraela relacjonowała

wydarzenia związane z Chabadem. Shach uznał ten ruch za niebezpieczny.

33

Sam Sokol, Ultra-Orthodox Parties Declare War on Israeli Gooernments Religious Refornis, „Haarec”, 7.12.2021, https://www.Haarec.com/isra-

Przypisy

127

cl-news/2021 -12-07/ty-article/.highlight/inside-thc-ultra-orthodox-

-parties-war-on-the-governments-religious-reforms/0000017f-e965-dc91-al7f-fded4b0a0000 (dostęp: 1.11.2022). 34

Aaron Rabinowitz, Israel Election: Dispute Ouer ultra-Orthodox Education

Could Spell Doom for Netanjahu, „Haarec”, 1.09.2022, https://www. Haarec.com/israel-ncws/2022-09-01/ry-article/.highlight/bitter-school-

-dispute-threatens-to-split-utj-alliance-ahead-of-election/00000182-f5e-

4-d8b2-abcb-f7edacfc0000 (dostęp: 1.11.2022). 35

Jak podaje Izraelski Instytut Demokracji, szkoły w ramach Szas i ZJT

to szkoły „nieoficjalne, lecz uznane” przez Ministerstwo Edukacji, sta­

nowiące 74,5 procent całego systemu edukacji; natomiast prawie jedna czwarta to szkoły „zwolnione” (exenipt), niespełniające ministerialnych wymogów, https://en.idi.org.il/haredi/2020/?chaptcr=34273 (dostęp:

. 16.10.2022) 36

Lior Dattel i Nati Tucker, Israeli Education Ministrys Unusual Offer

to Haredi Schools, „Haarec”, 1.02.2022, https://www.Haarec.com/

israel-news/2022-02-01 /ty-article/.premium/teach-math-and-english-get-millions-israeli-education-ministrys-offer-to-haredim/0000017f-e39b-d804-ad7f-f3fbdbb80000 (dostęp: 16.10.2022).

37

Netanjahu Is Badfor the Haredim, „Haarec”, 12.09.2022, https://www. Haarec.com/opinion/editorial/2022-09-12/ty-article-opinion/netanja-

hu-is-bad-for-the-haredim/00000183-3326-dcla-a9bb-7376fi)210000 (dostęp: 19.10.2022). 38

Anshel Pfeffer, The Crisis in Israels Haredi Politics..., dz. cyt.

39

Tamże.

40

Aaron Rabinowitz, Progress Reported in Talks on Joint Run of ultra-Orthodox Parties Degel Hatorah and Agudat Yisrael, „Haarec”, 7.09.2022,

https://www.Haarec.com/israel-news/elections/2022-09-07/ty-article/. premium/talks-over-joint-run-of-ultra-orthodox-parties-hinging-on-edu-

cation/00000183-1443-d431 -ada7-16c7b8a80000 (dostęp: 16.10.2022). 41

Aaron Rabinowitz, United Torah Judaism Factions Set to Settle Dispute,

Unitę for Election, „Haarec”, 12.09.2022, https://www.Haarec.com/ israel-news/elections/2022-09-12/ty-article/.premium/united-torah-ju-

daism-factions-set-to-settle-dispute-unite-for-election/00000183-32cd-

-d5d2-adef-badff5a20000 (dostęp: 16.10.2022). 42

Tamże.

128 43

Przypisy Świadczą o rym liczne publikacje naukowe, spośród których wymienię

dwie klasyczne już monografie: Ethnocracy. Land and Identity Politics in IsraeUPalestine Orena Yiftachela (2006) i Politics and Violence in IsraeUPalestine. Deniocracy versus military rule Leva Luisa Grinberga (2010), a także interesującą dla polskiego odbiorcy The Challenge of

Ethnic Deniocracy. The State and Minority Groups in Israel, Poland and Northern IrelandYowa, Peleda (2010) oraz jedną z najnowszych: Secu­

rity and Defensioe Deniocracy in Israel. A Critical Appro ach to Political

Discourse Sharon Weinblum (2021); liczne prace zbiorowe, między innymi Israeli Deniocracy at the Crossroads pod redakcją Raphaela Cohen-Almagora (2018) i Continuity and Change in Political Culture. Israeland Beyond pod redakcją Yaela S. Aronoffa, liana Pelcga i Saliby

Sarsar (2021). 44

Tel Awiw, 24.10.2022.

45

Na temat państwa halachy por. przypis 60.

46

Zob. relacje z konferencji dziennikarzy „Haarec”, zamieszczone pod jed­

nym linkiem: Lapid, Livni andFinally Zelensky: How Haarecs Deniocracy

Conference Unfolded, „Haarec”, 24.10.2022, https://www.Haarec.com/

israel-news/2022-10-24/ry-article-live/.premium/lapid-hopeful-despite-grave-danger-to-israeli-democracy/00000184-08d4-d644-a39c-ddf7b6a5OOOO (dostęp: 26.10.2022).

47

Alon Pinkas, Will IsraelBe Less Deniocratic Next Rosh Hashanah?, „Ha­ arec”, 28.09.2022, https://www.Haarec.com/israei-news/2022-09-28/

ty-article/.highlight/will-israel-be-less-democratic-next-rosh-hashanah/00000183-84cd-d786-a9f3-f4df31470000 (dostęp: 1.10.2022). 48

Pinkas odwołuje się do terminu Trump Derangenient Syndronie autorstwa

amerykańskiego autora Charliego Sykesa. 49 Konstanty Gebert w „Raporcie o Stanie Świata” nazywa partię Religijny

Syjonizm partią faszystowską. Charakteryzuje ją skrajny nacjonalizm,

obowiązek lojalności wobec państwa, prawo Knesetu do podważania decyzji Sądu Najwyższego. Zob. [Minister nowego rządu izraelskiego

w eskorcie służby bezpieczeństwa wkracza na teren świętego dla muzułmanów kompleksu meczetu Al-Aksa w Jerozolimie. Rozmowa Dariusza Rosiaka z Konstantym Gebertem], „Raport o Stanic Świata”, 7.01.2023, https://

raponostanicswiata.pl/w-powiekszeniu/konflikt-izrael-palestyna/ (dostęp: 14.01.2023).

129

Przypisy 50

Yonah Jererny Bob i Eliav Breucr, Netanyahu will make Israel an authoritarian democracy — Saar — exclusive, „The Jerusalem Post”, 23.09.2022, ht-

tps://www.jpost.com/israel-elections/artic!e-717952 (dostęp: 4.10.2022). 51

Steven Levitsky, Daniel Ziblatt, Tak umierają demokracje, przeł. Olga

Łabendowicz, Łódź 2021, s. 80-81. 52

Chantał Mouffe, U/ obronie lewicowego populizmu, przeł. Barbara Szelewa,

Warszawa 2020, s. 16. 53

Peter Pomerantsev, To nie jest propaganda. Przygody na wojnie z rzeczy­

wistością, przeł. A. Paszkowska, Warszawa 2020, s. 204-205. 54

Koniec epoki Netanjahu? Nowy rząd w Izraelu. Rozmowa z Michałem Wojnarowiczem, dz. cyt.

55

Erie Nagourney, Ben drJerrys to Stop Selling Ice Cream in Israeli-Occupied Territories, „The New York Times”, 19.07.2021, https:Z/www.nytimes.

com/2021 /07/19/world/middleeast/israel-ben-jcrrys-ice-cream.html (dostęp: 28.09.2022). 56

Noa Landau, Jair Lapids „Antisemitic”Zigzag, „Haarec”, 3.07.2022,

https://www.Haarec.com/opinion/2022-07-03/ty-article-opinion/.

highlight/Jair-lapids-antisemitic-zigzag/OOOOO 181 -c495-dbec-a991 -dcdf3f980000 (dostęp: 28.09.2022). 57

Jan-Werner Muller, Co to jest populizm?, przeł. Michał Sutowski, War­ szawa 2017.

58

Alon Pinkas, WillIsrael Be Less Democratic Next Rosh Hashanah?, dz. cyt.

59

Gideon Levy, Suddenly, Eoeryone Fears for Israeli Democracy, „Haarec”, 23.10.2022, https://www.Haarec.com/opinion/2022-10-23/ty-artic-

le-opinion/.highlight/suddenly-everyone-fears-for-israeli-democracy/00000184-00d3-de24-aldf-fbfb72a50000 (dostęp: 24.10.2022). 60

Wydaje się, iż żydowski, a zarazem demokratyczny charakter Izraela bardzo trudno ze sobą pogodzić, co dobitnie pokazuje w swoim artykule

Asa Kasher, zauważając, że o ile można uznać Izrael za państwo żydow­ skie (mimo różnić w ujęciach religijności żydowskiej, mimo świeckich

tendencji), o tyle trudno mówić o jego demokratycznym charakterze (między innymi ze względu na brak konstytucji, ustanawianie praw i re­ gulacji o charakterze dyskryminującym, wieloletnią okupację terytoriów,

przyzwolenie na przemoc). Zob. Asa Kasher,

Jewish andDemocratic

State": Present Nauigation in the Map oflnterpretations, w.- Israeli Demo­ cracy at the Crossroads, s. 165-182. Z kolei Aviezer Ravitsky dostrzega

130

Przypisy

możliwość połączenia reguł halachy (prawa żydowskiego) i państwowości,

powołując się między innymi na religię jako element współtworzący tradycję, kulturę, etykę i społeczność żydowską. Według tego autora

„państwo halachy' i „rozdział państwa i religii” to nie jedyna alternatywa. Warto dodać, że Ravitsky pyta o możliwość pogodzenia państwowości (a nie demokratyczności!) z regułami religijnymi; ponadto tak jak wielu

i

innych myślicieli, przemilcza wątek okupacji. Zob. Aviczer Ravitzky,

Is a Halakhic State Possible? The Paradox ofJewish Theocracy, w; Israeli

Democracy at the Crossroads, s. 137-164. 61

Lev Luis Grinberg, Politics and Violence in Israel/Palestine. Democracy

uersus military rule, London 2010, s. 45. 62 Por. Orcn Yiftachel, Ethnocracy. Land and Identity Politics in Israel/ Palestine, Philadelphia 2006. 63

Muhammed Khalaily, Israeli democracy must help out the Bedouin sector —

opinion, „The Jerusalem Post”, 12.09.2022, https://www.jpost.com/

opinion/article-716912 (dostęp: 17.10.2022). 64 65

Tamże. Ben Kroll, Why Half a Million Israeli Citizens Cant Vote in IsraePs UpcomingElections, „Haarec”, 27.10.2022, https://www.Haarec.com/

israel-news/elections/2022-10-27/ty-article-opinion/.highlight/why-

-half-a-million-israeli-citizens-cant-vote-in-israels-upcoming-elections/00000184-1965-db50-adcc-d9efdc830000 (dostęp: 29.10.2022).

66

Lev Luis Grinberg, Politics and Violence in Israel/Palestine. dz. cyt., zob. Introduction, s. 2-7.

67

Achille Mbembe, Polityka wrogości. Nekropolityka, przeł. Urszula Kro-

piwiec i Katarzyna Bojarska, Kraków 2018, s. 74—75.

68

Tamże, s. 70-71.

69

Nie jestem zwolenniczką używania tego terminu. Jak dobrze wyjaśnia to Lev Luis Grinberg, inaczej niż w wypadku Algierii i Afryki Południowej, nie ma jasnej granicy terytorialnej między Izraelem a Palestyną. W prze­

ciwieństwie do tych pierwszych, w Izraelu nie funkcjonuje jeden prawny

system dyskryminacji, który pobudziłby do wałki o demokratyzację

(i dekolonizację) kraju - por. Lev Luis Grinberg, Politics and Violence in Israel/Palestine, dz. cyt., s. 2. 0 Izrael i kolejne wybory. Rozmowa z Michałem Wojnarowiczem, analitykiem

PISMds. Izraela, PISM ON AIR, 22.07.2022, ode. 558, https://www.

Przypisy

131

pism.pl/pisni_w_mediach/podcascy/odcinek-558-izracl-i-kolcjnc-wybory (dostęp: 30.05.2023). 71

Herb Keinon, Israel Elections, dz. cyt.

72

Izrael przed kolejnymi wyborami do Knesetu. Rozmowa z Michałem

Wojnarowiczem, analitykiem PISM ds. Izraela, PISM ON AIR, ode. 576, 31.10.2022, https://www.pism.pl/pism_w_mcdiach/podcasty/ izrael-przed-kolejnymi-wyborami-do-knesetu-tumowipism-576. 73

Karolina Przcwrocka-Aderct, Strefa Gazy: pod ramię z wrogiem, „Tygodnik

Powszechny” 2022, nr 34, s. 47—48. 74

Dahlia Scheindlin, For Israeli Voters, Do Palestinians Really Matter?, „Ha-

arec”, 08.08.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/2022-08-08/ ty-article-opinion/.premium/from-gaza-to-the-ballot-box-do-palestinian-

s-really-matter-to-israelis/00000182-7d4a-dd4c-a9cb-7fcbdlbe0000

(dostęp: 23.09.2022). 75

Organizacja zajmująca się prawami człowieka w kontekście konfliktu

izraelsko-palestyńskiego, zob. https://www.btselem.org/. 76

Zob. informację pc. Israeli Prime Minister Lapidbacks two-State solution na podstronic ONZ: The United Nations Office at Gcneva, 22.09.2022,

https://www.ungeneva.org/en/news-media/news/2022/09/israeli-prime-minister-lapid-backs-two-state-solution (dostęp: 5.10.2022). Tl

Jonathan Lis, Lapid to Califor Two-state Solution in UN Speech, „Haarec”, 21.09.2022, https://www.Haarec.com/israel-ncws/2022-09-21/ ry-article/.premium/lapid-expected-to-renew-caHs-for-two-state-solution-in-un-speech/00000183-60f0-d5b6-a3f3-Dfdbc6f0000 (dostęp:

. 5.10.2022) 78

Judea i Samaria to nazwy biblijne, przywoływane zwłaszcza w narracji

79

„Terror State": Lapid’s Plan to Promote Two-state Solution at UN Fa-

prawicowej na określenie Zachodniego Brzegu. ces Domestic Backlash, „Haarec”, 21.09.2022, https://www.Haarec.

com/isracl-news/2022-09-21 /ty-article/.premium/terror-state-lapid-

s-plan-to-promote-cwo-state-solution-at-un-faces-domestic-backla-

sh/00000183-6143-d533-a3b3-f5d7fdeb0000 (dostęp: 5.10.2022). 80

Do wątku Iranu jako największego wroga powrócę w rozdziale trzecim.

81

Anshel Pfeffer, Why Palestinians Are Suddenly on Israels Election Agenda,

„Haarcc”, 28.09.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/Haarcc-

-today/2022-09-28/ty-article/.highlight/why-palestinians-are-suddenly-

132

Przypisy

-On-israełs-election-agcnda/00000183-8503-d786-a9f3-f597d59d0000 (dostęp: 10.10.2022). 82 83

„Terror State”: Lapid's Plan to Promote Two-state Solution, dz. cyt. Azmi Bishara, Thepitfalls ofa U.S.-Israeli Vision ofa Palestine State, „The

Journal of Palestine Studies” 2006, vol. 35, no. 2, s. 57. 84

Tamże, s. 58.

85

Tamże, s. 59.

86 87

Tamże, s. 60. Zob. stronę Shaula Arieliego: https://www.shaularieli.com/en/home-

page-2/.

88

Rogel Alpher, Two-state Supporters, How Deep Is Your RepressionI,

„Haarec”, 4.10.2022, https://www.Haarec.com/opinion/2022-10-04/

ry-articlc-opinion/.premium/you-two-state-supporters-how-deep-is-your-repression/00000183-9eb7-d69f-a 1 c3-beff4 5ea0000 (dostęp:

. 10.10.2022) 89 90

Dahlia Scheindlin, For Israeli Voters, dz. cyt.

The Office of the European Union Representative (West Bank and Gaza

Strip, UNRWA), 2021 Report on Israeli settlements in the occupied West Bank, including East Jerusalem Reporting period — January-December 2021, 20.07.2022, https://www.eeas.europa.eu/delegations/palestine-

-occupied-palestinian-territory-west-bank-and-gaza-strip/2021-repor-

t-israeli_en?s=206 (dostęp: 14.10.2022). 91

Wiesław Lizak, Bliski Wschód: w oczekiwaniu na nowe otwarcie, „Rocznik Strategiczny” 2020, nr 21, s. 315-316.

92

Hagar Shezaf, Explained: Israels „Compromise” Eoacuation ofan Ulegał Outpost-WhattheSettlersAchieoed, „Haarec”, 29.06.2022, https://www. Haarec.com/israel-news/2021-06-29/ty-article/.premium/explained-isra-

els-compromise-evacuation-of-evyatar-what-the-scttler/0000017f-e80e-dea7-adff-f9ffaca00000 (dostęp: 12.10.2022). 93

Hagar Shezaf, How a Settlement Outpost Is Bom, „Haarec”, 14.05.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/2022-05-14/ty-article-magazine/.

premium/setter-group-behind-contested-illegal-west-bank-outpost-plan-

s-to-build-10-more/00000180-d639-d452-al fa-d7ffeca70000 (dostęp:

. 11.10.2022) 94

Hagar Shezaf, Euyatar Outpost Went Up Fast, and the Settlers Think Bennett

Will Keep It There, „Haarec”, 18.06.2022, https://www.Haarec.com/

Przypisy

133

israel-news/2021 -06-18/ty-article/.prcmium/evyatar-outpost-went-up-

-fast-and-thc-scitlers-think-bennett-will-kecp-it-thcre/0000017f-df8c-d3a5-af7f-ffae41b30000 (dostęp: 11.10.2022).

95

Hagar Shezaf, Settlers Camp Out in Six Locations Across the West Bank, Planning to Establish New Outposts, „Haarec”, 20.07.2022, https://

www.Haarec.com/israel-news/2022-07-20/ty-article/. premium/

israeli-forces-block-west-bank-roads-to-stop-settlers-from-establishing-new-outposts/00000182-1 bfa-d55b-a3b3-fbfb 1F830000 (dostęp:

. 12.10.2022) 96

Hagar Shezaf, Settlement Mouement Readies to Erect Series of New West Bank Outposts on Wednesday, „Haarec”, 19.07.2022, https://www.

Haarec. com/israel-news/2022-07-19/ty-article/. premium/settlement-movement-plans-to-establish-three-west-bank-outposts-on-wedncs-

day/00000182-1669-da8b-a9f6-f66d795d0000 (dostęp: 12.10.2022). 97

Hagar Shezaf, Israeli Forces Euacuate Short-liued Outposts Set Up by

West Bank Settler Mouement, „Haarec”, 21.07.2022, https://www. Haarec.com/israel-news/2022-07-21/ty-article/.premium/israeli-for-

ces-evacuate-short-lived-outposts-set-up-by-west-bank-settler-movement/00000182-1 (51 -dbf0-ald7-3fd58b660000 (dostęp: 12.10.2022).

98

Zob. Americans for a Safe Israel (organizacja wspierająca ruch syjoni­ styczny w Izraelu): https://afsi.org/nachala-movement-met-with-vio-

lence-expulsion/ (dostęp: 12.10.2022). 99

Yossi Klein, Arab-Free Theocracy: Weteran Settler Offers Rare Glimpse In to

Religious-Zionist Vision for Israel, „Haarec”, 16.06.2017, https://www.

Haarec.com/israel-news/2017-06- 16/ty-article-magazine/. premium/ veteran-settler-offers-glimpse-into-religious-zionist-vision-for-isra-

el/0000017f-f583-d460-afff-ffe739310000 (dostęp: 14.10.2022).

100

Israeli Politicians Condemn Haarec in Response to Op-Ed, „Haarec”, 13.04.2017, https://www.Haarec.com/israel-news/2017-04-13/ty-article/

israeli-politicians-condemn-Haarec-in-response-to-op-ed/0000017f-dba-

8-d856-a37f-ffe832920000 (dostęp: 14.10.2022).

101

Yael S. Aronoff, Pathways to Peace. Legitiniation ofa Two-State Solution, w: Continu ity and Change in Political Culture. Israel and Beyond, red.

Yael. S. Aronoff, Han Peleg i Salib Sarsar, 2021, s. 11.

102

Tamże, s. 11-12.

103Tamże, s. 32.

134

Przypisy

104 Por. np. Menachcm Klein, The Shift: Israel-Palestinefront Border Struggle

to Ethnic Conflict, New York: Columbia Universiry Press 2010.

Rozdział 2. Żałoba po żywych 1 Ali Harb, Five takeaiuaysfrotn President Bidensfirst trip to Middle East,

„Al-Dżazira”, 18.07.2022, hnps://www.aljazeera.com/news/2022/7/ 18/ five-takeaways-from-president-bidens-first-trip-to-middle-east (dostęp:

12.08.2022). 2

Jack Khoury, With Diplomacy at Standstill, Palestinians Hoped to Sway Biden on Abu Akleh, „Haarec”, 15.07.2022, https://www.Haarec.com/

middle-east-news/palestinians/2022-07-15/ty-article/. premium/ with-diplomacy-at-standstill-palestinians-hoped-to-sway-biden-

-on-abu-aklch/00000182-01 ld-d084-a9ee-5bl f66ad0000 (dostęp: 12.08.2022). 3

Izraelska elitarna jednostka antyterrorystyczna działająca na Zachodnim

Brzegu. 4 Amos Harel, Shireen Abu Akleh Inoestigation to Wrap Up Before Biden Visit, „Haarec”, 4.07.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/2022-07-04/ ty-article/.highlight/with-american-pressure-abu-akleh-investigation-to-

-wrap-up-before-biden-visit/00000181 -c567-dd 14-abfl -fTff58790000

(dostęp: 12.08.2022).

5

Lilach Shoval, Damian Pachter, Tamir Morąg i News Agencies, „Bullet too

datnaged to detennine who killed Abu Akleh ", „Jisrael Hajom”, 5.07.2022,

https://www.israelhayom.com/2022/07/05/buliet-too-damaged-to-determine-who-killed-abu-akleh/ (dostęp: 17.08.2022). 6

Who Killed Journalist Shireen Abu Akleh?, „The New York Times”, 3.06.2022, https://www.nytimes.com/2022/06/03/opinion/shireen-

-abu-akleh-journalist-killed.html (dostęp: 17.08.2022). 7 8

Tamże. Ben Samuels, Nearly Half of Senate Deniocrats Urge Biden to btuestigate Shireen Abu Akleh's Killing, „Haarec”, 23.06.2022, https://www.

Haarec.com/us-news/2022-06-23/ty-article/.premium/nearly-half-of-

-senate-democrats-urge-biden-to-investigate-shireen-abu-aklehs-killing/00000181-8F0d-dab7-ada9-ffedd0720000 (dostęp: 12.08.2022). 9

Who KilledJournalist Shireen Abu Akleh?, dz. cyt.

Przypisy 10

135

Patrie Wintour, Shireen Abu Acjleh: Killing of reporter referred to Inter­

national criminal court, „The Guardian”, 27.05.2022, https://www.

theguardian.com/world/2022/may/27/shircen-abu-aqleh-kilIing-of-rcporter-referrcd-to-international-criminal-court (dostęp: 18.08.2022). 11

12

Tamże. Więcej o ataku na siedzibę mediów w Gazie piszę w rozdziale 3. Dokonana przez izraelskich badaczy w laboratorium kryminalistycznym

analiza odbywała się przy współudziale amerykańskich przedstawicieli wojskowych, których obecności w roli obserwatorów domagała się Autonomia Palestyńska. 13

United States Security Coordinator, Biuro Koordynatora Bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych dla Izraela i Palestyny. Zadaniem USSC jest

doradztwo, szkolenie i reforma sektora bezpieczeństwa Autonomii Pa­ lestyńskiej w celu koordynowania pokoju między Izraelem i Palestyną,

jak również stabilizowania sytuacji na Zachodnim Brzegu. Zob. strona

Departamentu Stanu Stanów Zjednoczonych: About Us. United States

Security Coordinator for Israel and The Palestinian Authority, https:// www.state.gov/about-us-unitcd-states-security-coordinator-for-israel-

-and-the-palestinian-authority/ (dostęp: 18.08.2022). 14

Ned Pricc, On the Killing ofShireen Abu Akleh, notka prasowa Depar­

tamentu Stanu USA z 4.07.2022, https://www.state.gov/on-the-killin-

g-of-shireen-abu-akleh/ (dostęp: 17.08.2022). 15

Lilach Shoval, Damian Pachter, Tamir Morąg i News Agencies, „Bullet

too darnaged to detennine tubo killedAbu Akleh", dz. cyt. 16

17

Jack Khoury, With Diplomacy at StandstilL.., dz. cyt.

Dana Ben-Shimon, Palestinians to use Abu Akleh case to „squeeze" US for concessions, „Jisrael Hajom”, 6.07.2022, https://www.israelhayom. com/2022/07/06/palestinians-to-use-abu-akleh-case-to-squeeze-us-for-

-concessions/ (dostęp: 17.08.2022). 18

Ben Samuels, In Mideast Trip, Biden UncoupledIsraelFront the Palestinians,

„Haarcc”, 18.07.2022, https://www.haaretz.com/us-news/2022-07-l 8/ ty-article/.premium/in-mideast-trip-biden-uncoupled-israel-from-the-palestinians/00000182-10db-dl lc-alda-5cff5a6cOOOO (dostęp: 29.05.2023). 19

Biden pledges $100 ntillion for Palestinian hospitals in East Jerusalent,

„Reuters”, 15.07.2022, https://www.reuters.com/world/middle-east/ bidcn-plcdges-100-mln-palcstinian-hospitals-east-jerusalem-2022-07-15/

(dostęp: 10.08.2022).

136 20

Przypisy Nida Ibrahim, Shireen Ab u Akleh Street inaugurated in the heart of

Ramallah, „Al-Dżazira”, 10.08.2022, https://www.aljazeera.com/

news/2022/8/10/shireen-abu-akleh-street-inaugurared-in-the-heart-of-ramallah (dostęp: 17.08.2022). 21

Piotr Ibrahim Kalwas, Egipt. Haram halal, Warszawa 2015, s. 205.

22

Tamże, s. 212.

23

Arwa Ibrahim, Jenin: How the city became a symbol ofPalestinian resistance, ,Al-Dżazira”, 30.04.2022, https://www.aljazeera.eom/news/2022/4/30/

jenin-why-the-palestinian-city-became-a-symbol-of-the-resistance (do­

stęp: 20.08.2022). 24

Abti Akleh shooting: Fatal shot carne from Israeli forces, says OHCHR, United Nation News, 24.06.2022, https://news.un.org/en/sto-

ry/2022/06/1121252 (dostęp: 18.08.2022). 25

Office of the High Commissioner for Humań Rights, https://www. ohchr.org/en/ohchr_homepage (dostęp: 30.05.2023).

26

27

Abu Akleh shooting, dz. cyt.

Wszystkie dane cytuję za stroną UNRWA i folderem informacyjnym tej organizacji, przejrzanym w 2015 roku: Jenin camp, UNRWA, https://

www.unrwa.org/where-we-work/west-bank/jenin-camp (dostęp: 19.08.2022). 28

Martin Chulov, Israel: At leastfive dead in TelAviv shooting, „The Guar­ dian”, 29.03.2022, https://www.theguardian.com/world/2022/mar/29/

israel-at-least-five-dead-in-tel-aviv-shooting (dostęp: 22.08.2022). 29 30

Arwa Ibrahim, Jeniin: How the city became a symbol..., dz. cyt. Bitwa o Dżenin pochłonęła życie 52 Palestyńczyków i 23 izraelskich żołnierzy. Qassam Muaddi, dziennikarz internetowego serwisu infor­

macyjnego poświęconego sprawom Bliskiego Wschodu i północnej

Afryki, The New Arab, autor błoga i książek o Palestynie, pisał między

innymi o historycznym znaczeniu Dżeninu dla świadomości naro­ dowej Palestyńczyków: to tutaj stacjonowali liczni dowódcy rewolt

wzniecanych przeciw brytyjskim rządom w latach trzydziestych. Od czasów ponurej bitwy w 2002 roku - pisał Muaddi - północny obóz

dla uchodźców stał się symbolem palestyńskiego ruchu oporu, a także inspiracją dla wielu artystów: pisarzy, muzyków, autorów plakatów

i obrazów, filmowców. Zob. Qassam Muaddi, Jenin refugee camp: The battle that neuer ended, „The New Arab”, 20.04.2022, https://english.

Przypisy

137

alaraby.co.uk/analysis/jenin-refugec-camp-baule-ncver-cndecl (dostęp: 31

19.08.2022). Judith Butler, Ramy wojny. Kiedy życie godne jest opłakiwania?, przcł.

Agata Czarnecka, Warszawa 2011, s. 58-59. 32

Tamże, s. 46.

33

Tamże, s. 43.

34

Tamże, s. 42.

35

Tamże, s. 47.

36

Arwa Ibrahim, Jenin: How the city became a symbol..., dz. cyt.

37

Qassam Muaddi,/e»/» refiigee camp, dz. cyt.

38

Judith Butler, Ramy wojny, dz. cyt., s. 56-57.

39

Wszystkie dane cytuję na podstawie raportu z konferencji UE

z 12.09.2017 (The United Nation Conference onTrade and Develop-

ment, UNCTAD): https://unctad.org/press-material/fifty-years-occupation-have-drivcn-palestinian-economy-de-developmcnt-and-poverty (dostęp: 24.08.2022). Cały raport można znaleźć tutaj: https://unctad.

org/system/files/official-document/tdb64d4_embargoed_en.pdf. 40

The United Nations Special Committee to Inuestigate Israeli Practices

Affecting the Haman Rights ofthe Palestinian People and Other Arabs of the Occupied Territories was established by the UN General Assembly in

Decem ber 1968 to examine the haman rights sitaation in the occapied Syrian Golan, the West Bank, inclading East Jerasalem and the Gaza

Strip, zob. https://www.ohchr.org/en/stacements/2022/07/end-mission-statement-un-special-committee-investigate-israeli-practices (dostęp: 18.08.2022). 41

End-of-Mission Statement ofthe UN Special Committee to bwestigate Israeli

Practices, 15.07.2022, https://www.ohchr.org/en/statements/2022/07/ end-mission-statement-un-special-commiuee-investigate-israeli-practices

(dostęp: 18.08.2022). 42

Judith Butler, Ramy wojny, dz. cyt., s. 56.

43

Tamże.

44

Raport ze zgromadzenia czwartego komitetu UEz 9.11.2015, https://

press.un.org/en/2015/gaspd599.doc.htm (dostęp: 24.08.2022). 45

Ben Samuels, Biden: Israel Police Actions at Aba Aklehs Funeral „Most Be Inuestigated", „Haarec”, 13.05.2022, https://www.Haarec.com/

us-news/2022-05-13/ty-articlc/.premium/u-s-lawmakers-decry-isra-

138

Przypisy

eli-police-violcnce-at-palestinian-rcporters-funeral/00000180-d636-d-

572-aba5-debe49a50000 (dostęp: 12.08.2022).

46 47

Tamże. Imanucl Marcus, Berlin: PA President MahmoudAbbas Makes Scandalous Accusation Against Israel, „The Berlin Spectator”, 17.08.2022, https:// berlinspcctator.com/2022/08/17/berlin-pa-president-mahmoud-ab-

bas-makes-scandalous-accusation-against-isracl/ (dostęp: 26.08.2022). 48

Philip Oltermann, Uproar afier MahmoudAbbas in Berlin accuses Israelof „50 Holocausts", „The Guardian”, 17.08.2022, https://www.theguardian.

com/world/2022/aug/17/uproar-after-mahmoud-abbas-in-berlin-accuses-israel-of-50-holocausts (dostęp: 26.08.2022). 49

Olaf Scholz potępił wypowiedź Abbasa następnego dnia rano na Twitte-

rze: https://twitter.eom/Bundeskanzler/status/l 559780922714734597 50

(dostęp: 26.08.2022). Toby Axelrod, Berlinpolice are inuestigating whether charges can be filed against Abbas for Israel „Holocausts”, comment, „Jewish Telegraphic

Agency”, 24.08.2022, https://www.jta.org/2022/08/24/global/berlin-police-are-investigating-whether-charges-can-be-filed-against-ab-

bas-for-israel-holocausts-comment (dostęp: 26.08.2022). 51

Toby Axelrod, Will Mahmoud Abbas face charges for Holocaust relatiuization?, „Arutz Sheva. Israeli National News”, 25.08.2022, https://

www.israelnationalnews.com/news/358718 (dostęp: 26.08.2022). 52

Richard L. Cravatts, MahmoudAbbas’Holocaust inuersion, „Arutz Sheva. Israeli National News”, 25.08.2022, https://www.israelnationalnews. com/news/358722 (dostęp: 26.08.2022).

53

Hadas Gold, Nadeen Ebrahim, Outrage over Palestinian leaders „50 Holocausts"remark, CNN, 15.08.2022, https://edition.cnn.com/2022/08/17/ midd!eeast/abbas-holocaust-comments-berlin-mime-intl/index.html (dostęp: 26.08.2022).

M Jonathan Lis, Noa Shpigel, Jack Khoury, Ofer Aderet i The Associated Press, „ The Most Heinous Crhne in Humań History”IPalestinian President

Walks Back „50 Holocausts”Accusation Afier Dratuing Worldiuide Ire, „Haarec”, 16.08.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/2022-08-16/

ty-articlc/palestinian-president-abbas-skirts-apology-for-munich-attack/00000182-a848-dl4a-abfb-fddc82ef0000 (dostęp: 26.08.2022). 55 Imanuel Marcus, Berlin, dz. cyt.

Przypisy

139

56

Richard L. Cravatts, MahmoudAbbas Holocaust inuersion, dz. cyt.

57

58

Tamże. Jonathan Lis, Noa Shpigcl, Jack Khoury, Ofer Aderct i The Associated

59

Press,.. The Most Heinous Crime..., dz. cyt. Idith Zertal, Naród i śmierć. Zagłada w dyskursie i polityce Izraela, przeł.

Jan Maria Kłoczowski, Kraków 2010, s. 13. 60

Tamże, s. 15.

61

Tamże, s. 289. Tomasz Stawiszyński, Reguły na czas chaosu, Kraków 2022, s. 66.

62 63

M

Tamże, s. 66-67. Cathy O’Neil, Machina wstydu. Kto zarabia na Twoimponiżeniu?, przeł.

Jerzy Babarowski, Warszawa 2022. 65 66

Tamże, s. 102. Raz jeszcze zwróćmy uwagę na tragiczność tego „niemożliwego porówna­ nia”: Zagłada pozostaje jednym z najbardziej druzgocących przejawów zła

i

dowodów na legitymizację społeczno-politycznego zarządzania życiem

i śmiercią; jednocześnie, udaremniając zestawienie historii żydowskiej i arabskiej, z całą mocą ujawniła się nie tylko relatywizacja cierpienia (Palestyńczycy cierpią mniej), lecz także sam mechanizm zawstydzania

(w którym wina przenoszona jest na zawstydzanego: Palestyńczycy

powinni się wstydzić za to, żc cierpią). 67

Dahlia Scheindlin, For Israeli Voters..., dz. cyt.

68

Michał Wojnarowicz, Stosunki Autonomii Palestyńskiej..., dz. cyt.

69

Projekt „Mapping Palestinian Politics”, realizowany przez European Council on Foreign Relations (ecfr.eu): https://ecfr.eu/spccial/mapping_palestinian_politics/mahmoud_abbas/ (dostęp: 31.08.2022).

70

Michał Wojnarowicz, Sukcesja po Mahmudzie Abbasie — implika­

cje wewnętrzne i międzynarodowe, „Biuletyn PISM”, 24.10.2018, nr 145 (1718), https://www.pism.pl/publikacje/Sukcesja_po_Mahmu-

dzie_Abbasie

implikacje_wewn_trzne_i_mi_dzynarodowe (dostęp:

31.08.2022). 71

Projekt „Mapping Palestinian Politics”, dz. cyt.

72

Despite Euerything, Abbas Is the Partnet, „Haarec”, 17.08.2022, https://www. Haarec.com/opinion/ediroriał/2022-08-17/ty-article/.prcmium/despite-everyrhing-abbas-is-the-partner/00000182-ad5b-d8a5-adda-fdfłB8360000

(dostęp: 26.08.2022).

140 73

Przypisy Michał Wojnarowicz, Stosunki Autonomii Palestyńskiej ze Stanami

Zjednoczonymi — kontekst wewnętrzny i międzynarodowy, „Biuletyn PISM”, 17.04.2018, nr 56 (1629), https://www.pism.pl/publikacje/

Stosunki_Autonomii_Palesty_skiej_ze_Stanami_Zjednoczonymi

kon-

tekst_wewn_trzny_i_mi_dzynarodowy (dostęp 2.09.2022). 74

Michał Wojnarowicz, Konsekwencje decyzji Donalda Trumpa w sprawie

Jerozolimy, „Komentarz PISM”, 8.12.2017, nr 77/2018, https://www. pism.pl/publikacje/Konsekwencje_decyzji_Donalda_Trumpa_w_spra-

wie_Jerozolimy (dostęp: 2.09.2022).

75 76

Michał Wojnarowicz, Stosunki Autonomii Palestyńskiej..., dz. cyt. Gideon Lcvy, In Jerusalem, Biden Signs the Palestinians’ Death

Certificate, „Haarec”, 16.07.2022, https://www.haaretz.com/opinion/2022-07-16/ty-article-opinion/.highlight/biden-signs-the-palestinians-death-certificate/00000182-07db-d7d0-a3ae-cfdbafd00000

(dostęp: 30.05.2023). 71 Abraham Ben-Zvi, Biden in Israel: A layouer on the route to Mecca,

„Jisrael Hajom”, 12.07.2022, https://www.israelhayom.com/opinions/ biden-in-israel-a-layover-on-the-route-to-mecca/ (dostęp: 12.08.2022). 78

Abraham Ben-Zvi, Navigating Bidens visit to Israel, „Jisrael Hajom”,

27.06.2022, https://www.israelhayom.com/2022/06/27/navigating-bidens-visit-to-israel/ (dostęp: 12.08.2022). 79

Kobi Arieli, Trump was a gifi, Biden is thepunishment, „Jisrael Hajom”, 12.07.2022, https://www.israelhayom.com/opinions/trump-was-a-gi-

ft-biden-is-the-punishment/ (dostęp: 12.08.2022). 80

Patrick Kingsley, Bidens Mideast Message: Good News for Israel, Smali Stepsfor Palestinians, „The New York Times” 15.07.2022, https://www.

nytimcs.com/2022/07/15/world/middleeast/biden-israel-saudi-palestinians.html (dostęp: 23.08.2022). 81

82

Christine Kensche, Co Biden chce osiągnąć w Izraelu!, dz. cyt.

Por. Joe Biden na Bliskim Wschodzie. Rozmowa z Sarą Nowacką oraz Michałem Wojnarowiczem, analitykami PISM w obszarze bliskowschod­

nim, PISM ON AIR 20.07.2022, https://www.pism.pl/pism_w_mediach/podcasry/odcinek-556-joe-biden-na-bliskim-wschodzie (dostęp:

28.08.2022). 83

Daniel Estrin, Asma Khalid, Ayana Archie, Bill Chappell, Biden says the U.S. will work to improue Palestinians’ lives, NPR 1 5.07.2022, https://

Przypisy

141

www.npr.org/2022/07/15/1111656472/bidcn-saudi-arabia-middle-east-

-visit-trip-isracl-palesrinians?t= 1660289482535 (dostęp: 12.08.2022). 84

Patrick Kingslcy, Bidens Mideast Message: Good News for Israel, Smali

Steps for Palestinian, shttps://www.nytimcs.com/2022/07/15/world/

middlceast/bidcn-isracl-saudi-palestinians.html (dostęp: 12.09.2022). Rozdział 3. Wojna pod kontrolą 1

Nagranie pokazujące zniszczenie budynków Hamasu i przypadkowego domu, 4.12.2012, https://www.aljazecra.com/ncws/2012/12/4/isracls-roof-knocking-in-gaza (dostęp: 28.08.2022).

2

Adam Taylor, „Roofknocking”: The Israeh militarys tactic ofphoning Palestinians it is about to bomb, „The Washington Post”, 09.07.2014, https:// www.washingtonpost.com/news/worldviews/wp/2014/07/09/roof-knoc-

king-the-isracli-milirarys-ractic-of-phoning-palestinians-it-is-about-to-bomb/ (dostęp: 5.09.2022). 3

Dafne Rousseau, „Roofknocking” Israel Warning System Under Scrutiny

In Gaza Conflict, „International Business Times”, 20.05.2021, https://

www.ibtimes.com/roof-knocking-israel-warning-systcm-under-scrutiny-gaza-conflict-3204086 (dostęp: 6.09.2022).

4

„Roofknocking”: How Israel wams ofairstrikes, „The Week”, 12.05.2021, https://www.theweek.co.uk/world-news/middle-east/59444/

knock-on-the-roof-how-does-israel-warn-of-airstrikes (dostęp: 6.09.2022). 5

Yaakov Katz, How the IDFiiwented, „Roofknocking”, the tactic tbat saves liues in Gaza, „The Jerusalem Post”, 25.03.2021, https://www.jpost.

com/arab-israeli-conflict/the-story-of-idfs-innovative-tactic-to-avo-

id-civilian-casualties-in-gaza-663170 (dostęp: 3.09.2022). 6

Adam Taylor, Video: This is what an Israeli „roofknock”looks like, „The Washington Post”, 14.07.2022, https://www.washingtonpost.com/news/ worldviews/wp/2014/07/14/video-this-is-what-an-israeli-roof-knock-lo-

oks-like/ (dostęp: 5.09.2022).

„Roof knocking”: Israel warning system under scrutiny in Gaza conflict, „France24”, 20.05.2021, https://www.france24.com/en/

live-news/20210520-roof-knocking-israel-warning-system-under-scru-

tiny-in-gaza-conflict (dostęp: 2.09.2022).

142

Przypisy

Zob. np. Reuters and 1LH Staff, How Israel niooes Gazan cioilians out

8

of the way ofattacks on Harnaś, „Jisrael Hajom”, 14.05.2021, https:// www.israelhayom.com/2021/05/14/how-israel-keeps-innocent-ga-

zans-safe-from-iaf-airstrikes/?fbclid=IwARl ENExat-e3X5xynh8bNKCiifTLI9K14-m8OSk2hv—JPICXu3WI7-a8Jk (dostęp: 6.09.2022).

9

Yaniv Kubovich, Israeli Anny Only DiscooeredForeign Media Was Based

in Gaza Tower Afier Strike Began, „Haarec”, 8.1 1.2021, https://www.

Haarec.com/israel-news/2021-1 l-08/ty-article/.premium/idf-only-discovered-foreign-media-was-based-in-gaza-tower-after-strike-be-

gun/0000017f-f45b-d497-alff-F6dbeb220000 (dostęp: 6.09.2022). 10

Yaniv Kubovich, Israel Reuised Intel File It Gave U.S. on Bombing

Gaza Higb-rise That Housed AP, Al Jazeera, „Haarec”, 19.1 1.2021, https://www.Haarec.com/israel-news/2021 -1 1 -19/ty-article/

israel-revised-intel-biden-answers-gaza-bombing-ap-al-jazeera/

0000017f-elca-d75c-a7ff-fdcf6a6e0000 (dostęp: 6.09.2022). ’1 Yaniv Kubovich, Israeli Anny Only Discovered..., dz. cyt. 12

Yaakov Katz, How the IDF inoented „Roofknocking", dz. cyt.

13

Mikko Joronen, „Death Comes Knocking on the Roof”: Thanatopolitics ofEthical KillingDuring Operation Protectioe Edge in Gaza, „Ant i pode” 2016, vol. 48, no. 2, s. 336-354.

14

Eyal Weizman, The Book of Destruction, „London Review of Books”,

vol. 34, no. 23, 6.12.2012, https://www.lrb.co.uk/the-paper/v34/n23/ eyal-weizman/short-cuts (dostęp: 5.09.2022). 15

Michael P. Scharf i Elizabeth Andersen, Is Lawfare Worth DefiningReport of the Cleueland Experts Meeting — September 11, 2010, „Case

Western Reserve Journal of International Law” 2010, vol. 43, issue 1, article 2, s. 12, https://scholarlycommons.law.case.cdu/jil/vol43/issl/2 (dostęp: 10.09.2022).

16

Eyal Weizman, The Book ofDestruction, dz. cyt.

17

Tamże.

18

Tamże, s. 12-13.

19

Tamże, por. przypis 3.

20

Zob. stronę organizacji: https://www.yesh-din.org/en/plundercd-pastures-israeli-settler-shepherding-outposts-in-the-west-bank-and-their-infringement-on-palestinians-human-rights/.

21

Ariel Kahana,/«;nce minister: EUJundingofanti-Israel lawfare undercuts

Przypisy

143

nationalsecurity, „Jisrael Hajom”, 18.06.2022, https://www.israclhayom. com/2018/06/18/justicc-minister-eu-funding-of-anti-isracl-lawfarc-un-

dercuts-%e2%80%8enational-security/ (dostęp: 12.09.2022). 22

Tamże.

23

Akiva Bigman, Absurdity 101: Why do Palestinian terroristsget diplomas in

a program with links to UNESCO?, „Jisrael Hajom”, 23.02.2020, https://

www.israelhayom.com/2020/02/20/absurdity-101-unesco-helps-palcstinian-terrorists-study-human-rights-in-israeli-prisons/ (dostęp: 12.09.2022). 24

MTK/ICC: https://www.unic.un.org.pl/prawa-czlowieka/miedzyna-

25

Gcrald M. Steinberg, Front Durban to The Hague: 20years ofNGO lawfare,

rodowy-trybunal-karny/3148. „Jewish News Syndicate”, 10.03.2021, https://www.jns.org/opinion/

from-durban-to-the-hague-20-years-of-ngo-lawfare/ (dostęp: 12.09.2022). 26

Solon Splomon, Palestinians Must Declare „Lawfare Cease-fire" to End the Conflict, „Haarec”, 27.05.2021, https://www.Haarec.com/ opinion/2021 -05-27/ty-article-opinion/.premium/palestinians-

-must-declare-lawfare-cease-fire-to-end-the-conflict/0000017f-dc2a-df62-a9ff-dcff94880000 (dostęp: 11.09.2022). 27

USA i Izrael opuszczają UNESCO. Jakie były powody decyzji?, „Wprost”, 2.01.2019, https://www.wprost.pl/polityka/10180092/usa-i-izracl-opusz-

czaja-unesco-jakie-byly-powody-decyzji.html (dostęp: 11.09.2022). 28 29

Tamże. UNESCO: Izrael „okupuje"Jerozolimę. Ostra reakcja Państwa Żydowskiego na tę rezolucję, „Dziennik.pl”, 5.05.2017, https://wiadomosci.dzien­

nik. pl/swiat/artykuly/548984,izrael-unesco-jerozolima.html (dostęp: 11.09.2022). 30

Barak Ravid, UNESCO Recognizes Hebron, Tomb of the Patriarchs as Palestinian Heritage Sites, „Haarec”, 7.07.2017, https://www.

Haarec.com/israel-news/2017-07-07/ty-article/unesco-rccognizes-hebron-tomb-of-the-patriarchs-as-palestinian-heritage-sites/0000017f-e58f-d97e-a37f-f7ef88f40000 (dostęp: 11.09.2022). 31

Tamże.

32

Avner Shemla Kados, The Practice of„RoofKnocking"from the Perspectiue

of International Law, „Strategie Assessment” - „A Multidisciplinary Journal on National Security”, November 2021, vol 24, no. 4, https:// ssrn.com/abstract=4001900 (dostęp: 6.09.2022).

144 33

Przypisy Protokoły dodatkowe do Konwencji genewskich z 12 sierpnia 1949 roku,

dotyczący ochrony ofiar międzynarodowych konfliktów zbrojnych

(Protokół I) oraz dotyczący ochrony ofiar niemiędzynarodowych kon­ fliktów zbrojnych (Protokół II) - sporządzone w Genewie 8 czerwca

1977 roku, zob. np. https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/ protokoly-dodatkowe-do-konwencji-gcnewskich-z-12-sierpnia-1949-r-

-16794697 (dostęp: 7.09.2022). 34

Konwencja genewska, artykuł 57, ppkt 1.

35

Tamże (57/2a/iii oraz 57/2b).

36

Tamże.

37

Tamże, (57/2c).

38

AvnerShemla Kadosh, The Practice of.RoofKnocking"..., dz. cyt., s. 66.

39

Tamże, s. 67.

40

Tamże.

41

Tamże, s. 67-70.

42

Rafał Kopeć, Dyplomacja dronów, „Kultura i Polityka. Z zeszyty naukowe

Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie” 2015, 43

nr 17, s. 67-68. Stefan Borg, Assenibling Israeli drone warfare: Loitering surueillance and

operational sustainability, „Security Dialogue” 52(3)/2020, s. 1—17. 44

Zob. stronę poświęconą dronom bojowym na Bliskim Wschodzie: www.

rusi.org, https://drones.rusi.org/countries/israel/ (dostęp: 15.09.2022). 45

Israel military admits it uses arrned drones, „Reuters”, 20.06.2022, https:// www.reuters.com/world/middle-east/israel-military-admits-it-uses-ar-

med-drones-2022-07-20/ (dostęp: 16.09.2022).

46

Stefan Borg, Assenibling Israeli drone warfare, dz. cyt., s. 1—2.

47

Israel nńlitary admits it uses arrned drones, dz. cyt.

48

Łukasz Gołąbiowski, Tomasz Mileszko, Najgroźniejsze drony wojskowe cisi zabójcy współczesnego pola walki. Nie tylko Bayraktarl, „Komputer Świat”, 27.05.2022, https://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/

najgrozniejsze-drony-wojskowe-cisi-zabójcy-wspolczesnego-pola-walki-nie-tylko/s9m7151 (dostęp: 19.09.2022).

49

Zob. stronę poświęconą identyfikacji dronów operujących na Bliskim

Wschodzie: www.rusi.org:https://drones.rusi.org/countries/israel/ (dostęp: 15.09.2022).

50

Zob. https://www.rafael.co.il/.

Przypisy

145

51

Zob. https://droncs.rusi.org/councrics/isracl/.

52

Rafał Kopeć, Dyplomacja dronów, dz. cyt., s. 68.

53

Stefan Borg, Assembling Israeli drone warfare, dz. cyt., s. 2., „[...] by radically enhancing thc field of pcrccption, UAVs enable the IDF to conduct slower and less concentrated violcnt warfare”.

54 55

Tamże. Brian Terrell, „Roof Knocking” in Gaza and the Myth of the Beneuolent

Drone, Antiwar.com, 21.05.2021, https://original.antiwar.com/terre-

11/2021 /05/20/roof-knocking-in-gaza-and-the-myth-of-the-benevolent-drone/ (dostęp: 6.09.2022). 56 57

Tamże. S. Kosieliński, Etyka dronów, „Computerworld”, 11.09.2012, https://

www.computerworld.pl/news/Etyka-dronow,385350.html (dostęp:

15.09.2022). 58

Damian Winczewski, Drony bojowe w teorii wojny sprawiedliwej, „Political

Dialogues” 2019, nr 26, s. 41. 59

Achille Mbembe, Polityka wrogości. Nekropolityka..., dz. cyt.

60

Tamże, s. 207-208.

61

Talal Asad, Terroryzm, „Praktyka Teoretyczna" 2017, t. 26, nr 4, s. 120.

62

Monika Bobako, Islamofobia jako technologia władzy. Studium z an­

tropologii politycznej, Kraków 2017, s. 75-83. Zachęcam też do przeczytania rozdziału, w którym Monika Bobako analizuje wpływ

Oriany Fallaci. 63

Talal Asad, Terroryzm, dz. cyt., s. 122.

64

Tamże, s. 119.

65

Tamże, s. 125.

66

Democracy and Confłict Resolution. The Dilemmas ofIsraels Peacemaking, red. Miriam Fendius Elman, Oded Haklai i Hendrik Spruyt, Syracuse, New York 2014, s. 3-26.

67 68

Tamże, s. 16-17.

Jenna Jordan, The U.S. killedal-Qaeda's leader That rnight boost terrorism, „The Washington Post”, 12.09.2022, https://www.washingtonposc.

com/politics/2022/08/12/zawahiri-drone-kabul-al-qaeda/ (dostęp: 17.09.2022). 69

Tamże.

70

Tamże.

146 71

Przypisy Piotr Łukasiewicz, Ajrnan al-Zawahiri: śmierć terrorysty. Talibowie mają

się czego wstydzić, „Polityka”, 3.08.2022, https://www.poliryka.pl/

tygodnikpolityka/swiat/2176153,1,ajrnan-al-zawahiri-smierc-rerro-

rysty-ralibowie-maja-sie-czcgo-wsrydzic.read (dostęp: 17.09.2022). 72

Joshua A. Schwartz i Marchew Fuhrmann, Do armeddrones reduce terro-

rism? Heres the data, „The Washington Post”, 18.08.2022, https://www. washingtonpost.com/politics/2022/08/18/drone-alqacda-terrorist-at-

tack/ (dostęp: 18.09.2022). Autorzy podają w tekście link do swojego

artykułu naukowego: https://www.dropbox.eom/s/trb0c023gbk68lv/

UAVs%26Terrorism.pdf?dl=0. 73

Tamże.

74

Są również inne tego powody. Wojna w Ukrainie ciągle trwa i zapewne

dyskusje na temat technologii dopiero będą się toczyć (na razie dyskutuje się raczej o kwestiach technologicznej niedoskonałości i błędów ludz­

kich, jak w wypadku wydarzeń w Przewodowie). Innym argumentem

jest natura konfliktu, który jest konfliktem międzynarodowym, między

dwoma podmiotami państwowymi. 75

Israeli military admits using armed drones, „Jisracl Hajom”, 21.07.2022, https://www.israelhayom.com/2022/07/21/israeli-military-ad-

mits-using-armed-drones/ (dostęp: 15.09.2022). 76

Arison Neo, What do we know about Harnaś drones?, „Jisrael Hajom”, 26.05.2021, https://www.israelhayom.com/2021 /05/26/what-do-we-

-know-about-hamas-drones/ (dostęp: 15.09.2022). 77

Post UkraineWorld na Twitterze: UkraineWorld, The Armed Forces of

Ukrainę for the first time destroyed an Iranian attack drone near Kupyansk, Twitter, 13.09.2022, https://twitter.com/ukraine_world/ status/1569581841127972864?ref_src=twsrc%5Etfw%7Crwcamp%5Etweetembed%7Crwterm%5E 1569581841127972864%7C-

twgr%5E37064a608dc74005c6d5fl65f695ee6fb4ea39cb%7Ctwcon%5Esl_&ref_url=hitps%3A%2F%2F www.Haarec.

com%2Fmiddle-east-news%2Firan%2F2022-09-13%2Fty-article%2Fukraine-military-claims-downing-iran-drone-used-by-rus-

sia%2F00000183-3617-dl8b-a7e3-b69f77070000 (dostęp: 18.09.2022). 78

The Associated Press, Ukrainę Military Claims It Downed Iranian

„Suicide Drone" Used by Russia, „Haarec”, 13.09.2022, https:// www.Haarec.com/middle-east-news/iran/2022-09-13/ry-artic-

Przypisy

147

le/ukraine-military-claims-downing-iran -drone-used-by-rus-

sia/00000183-3617-dl8b-a7e3-b69f77070000 (dostęp: 18.09.2022). 79

The Associated Press i Ben Samuels, With Iranian Drones, Russia Coni-

plicates Nuclear Deal TaIks, „Haarec”, 26.08.2022, https://www. Haarec. com/middle-east-news/2022-08-26/ry-article/wirh-iranian-droncs-russia-complicates-nuclear-deal-talks/00000182-d74d-d9c0-a3d3-ff5f72e90000 (dostęp: 18.09.2022).

80

Ben Samuels, Iran Is About to Latinch All-out Drone War Against the

U.S., Israel and the Gttlf „Haarec”, 06.09.2022, https://www.Haarec.com/news/middlc-east/2022-09-06/ty-article-opinion/.highli-

ght/iran-is-about-to-launch-all-out-drone-war-against-the-u-s-israel-and-the-gulf/00000183-1290-d6f3-a7ff-faf2971 bOOOO (dostęp:

18.09.2022). 81

Tamże.

82

Tamże.

83

Lilach Shoval, Idan Avni i ILH Staff, IDF: Drone that breachedairspace

over northem border not doiuned, tums back, „Jisrael Hajom”, 18.02.2022, https://www.israelhayom.com/2022/02/18/iron-dome-intercepts-dro-

ne-that-enters-israel-from-lebanese-territory/ (dostęp: 15.09.2022). 84

Iran announces suicide drones it says can hit TelAuio and Haifa, „Arutz

Sheva. Israel National News”, 12.09.2022, https://www.israelnational-

news.com/news/359667 (dostęp: 15.09.2022). 85

Tamże.

86

Reuters and ILH Staff, Iran clainis netu drones „designedto hit TelAuiu’’as Israel wams reginiefrom reprisals, „Jisrael Hajom”, 12.09.2022, https://

www.israelhayom.com/2022/09/12/israel-warns-iran-of-painful-re-

sponse-to-attacks-regime-claims-new-drones-designed-to-hit-tel-aviv/ (dostęp: 15.09.2022).

87

Yossi Melman, Did the Mossad ChiefJust Mark Irans Supreme Le­

ader as a Target?' „Haarec”, 14.09.2022, https://www.Haarec.com/ israel-news/2022-09-14/ty-article/.highlight/mossad-chief-

-seems-to-set-irans-supreme-leader-in-his-sights/00000183-3bfd-

-d414-adb3-bffdd3600000 (dostęp: 16.09.2022). 88

Jonathan Lis i Reuters, Mossad Chief Warns Iran Weakened, but Still Targeting Israehs andJeius Worldiuide, „Haarec”, 12.09.2022, https://

www.Haarec.com/news/middle-east/2022-09-12/ty-article/mos-

Przypisy

148

sad-chief-warns-iran-weakencd-but-still-targeting-israelis-and-jews-worldwide/00000183-3057-d6c9-al97-785f284d0000 (dostęp: 16.09.2022).

Monika Bobako, Islamofobia jako technologia władzy, dz. cyt., s. 232.

89

Tim Marshall, Więźniowie geografii, czyli wszystko, co chciałbyś tuiedzieć

90

o globalnej polityce, przeł. F. Filipowski, Poznań 2015, s. 229-230. 91 92

Tamże, s. 230. Oficjalne wycofanie z porozumienia nastąpiło 5 listopada 2018 roku.

93

Marcin Andrzej Piotrowski, Decyzja USA o rezygnacji z porozumienia

nuklearnego z Iranem, „Biuletyn PISM”, 12.05.2018, nr 69 (1642), https://www.pism.pl/publikacje/Decyzja_USA_o_wyj_ciu_z_poro-

zumienia_nuklearnego_z_Iranem (dostęp: 20.09.2022). 94

Łukasz Wójcik, Donald Trump zrywa porozumienie z Iranem. Co to oznaczał, „Polityka”, 8.05.2022, https://www.polityka.pl/tygodnikpo-

lityka/swiat/1747952, l,donald-trump-zrywa-porozumienie-z-ira-

nem-co-to-oznacza.read (dostęp: 21.09.2022). 95

96

Marcin Andrzej Piotrowski, Decyzja USA o rezygnacji..., dz. cyt. Szymon Zaręba, Problemy prawne związane z wycofaniem się USA z po­

rozumienia nuklearnego z Iranem, „Biuletyn PISM”, 14.02.2019, nr 22

(1770), https://www.pism.pl/publikacje/Problemy_prawne_zwi_zane_z_wycofaniem_si

USA_z_porozumienia_nuklearnego_z_Iranem

(dostęp: 20.09.2022). 97

Ekspertka PISM: Duży potencjał eskalacji na linii USA—Iran, z Patrycją Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych rozmawiała

Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl, 23.05.2019, https:// polskieradio24.p1/5/1223/Artykul/2313955,Ekspertka-PlSM-duzy-potencjal-eskalacji-na-linii-USAIran (dostęp: 21.09.2022).

98

Associated Press, US labels elite Iran force a foreign terrorist organization,

„Fox News Channel”, 08.04.2029, https://www.foxnews.com/us/us-la-

bels-elite-iran-force-a-foreign-terrorist-organization (dostęp: 21.09.2022). 99

Świadczą o tym na przykład artykuły analityków Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

100

Wiesław Lizak, Bliski Wschód: w oczekiwaniu na nowe otwarcie, „Rocznik Strategiczny” 2020/2021, s. 319.

101

Anna Ahronheim, The Middle East Air Defense alliance takesflight, „The

Jerusalem Post”, 15.07.2022, https://www.jpost.com/middle-east-news/ article-712150 (dostęp: 20.09.2022).

Przypisy

149

102Zob. oficjalną stronę rządu USA: https://www.usa.gov/federal-agencies/u-s-central-command (dostęp: 20.09.2022).

103Zob. oficjalną stronę CENTCOM: https://www.centcom.mil/ABOUT-US/COMMAND-PRIOR1TIES/ (dostęp: 20.09.2022). CENT­

COM, podobnie jak pozostałych sześć jednostek geograficznych (działa­ jących w rejonie Afryki czy Europy) oraz cztery funkcjonalne (dotyczące transportu lub operacji specjalnych), podlega Departamentowi Obrony

USA (https://www.centcom.mil/ABOUT-US/COMPONENT-COMMANDS/).

,04Anshel Pfeffcr, How Israel and Saudi Arabia Plan to Down Iranian Drones Together, „Haarec”, 13.06.2022, https://www.Haarcc.com/ israel-news/security-aviation/2022-07-13/ty-article-magazine/.highlight/how-israel-and-saudi-arabia-plan-to-down-iran-drones-together/00000181-f21b-d6c8-a5cd-fb7b3be30000 (dostęp: 15.09.2022).

105

O wydarzeniu pisały szeroko media. Komunikat prasowy z 24 sierp­

nia 2022: https://www.centcom.mil/MEDlA/PRESS-RELEASES/ Press-Release-View/Article/3138816/centcom-forces-respond-to-ar-

tcmpted-coordinated-rocket-attacks-at-conoco-green/. 106 107

Ekspertka PISM: Duży potencjał eskalacji na linii USA—Iran, dz. cyt. Marcin Andrzej Piotrowski, Ultimatum Iranu w sprawie honorowania umowy nuklearnej, „Biuletyn PISM”, 10.05.2019, https://www.pism.

pl/publikacje/Ultimatum_Iranu_w_sprawie_honorowania_umowy_nu-

klearnej (dostęp: 21.09.2022). 108

109

Wiesław Lizak, Bliski Wschód: w oczekiwaniu na nowe otwarcie, dz. cyt.

Alon Pinkas, Israel Is Rewriting the Rulet on Iran, „Haarec”, 18.07.2022, https://www.Haarec.eom/israel-news/2022-07-18/ty-article/.highlight/ israel-is-rewriting-the-rules-on-iran-presenting-strategic-proportiona-

lism/00000182-123f-d9a8-adff-52bf0bc20000 (dostęp: 23.09.2022).

1,0 Idith Zertal, Naród i śmierć, dz. cyt., s. 327.

111 The Associated Press, Irans President: U.S. „Tramp led Upon” Nuclear Accord, „Haarec”, 21.09.2022, https://www.Haarec.com/middle-east-news/2022-09-21 /ty-article/irans-president-u-s-tram-

pled-upon-nuclear-accord/00000 183-6053-d5b6-a3f3-f9df64010000

(dostęp: 21.09.2022). ”2Ted Cruz, Claudia Tenney, Ebrahim Raisi Is A Monster. His Entry bito

The U.S. Was Inexcusable, „Newsweek”, 23.09.2022, https://www.

150

Przypisy

newswcek.com/ebrahim-raisi-monster-his-enrry-us-was-inexcusa-

ble-opinion-1745008 (dostęp: 23.09.2022). 113 Na kilka dni przed przemówieniem na 77. sesji ONZ w Nowym Jorku Raisi wezwał do prowadzenia badań nad zagadnieniem Holokaustu i tego, czy w ogóle się wydarzył. l,4Dahlia Scheindlin, Why Iran Wont Save Netanyahu, „Haarec”, 22.09.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/elections/2022-09-22/

ty-article-opinion / .premium / why-iran -wont-save-netanja-

hu/00000183-6528-d878-albb-efe837b70000 (dostęp: 23.09.2022).

1,5 Iranian President: „Sonie Signs That the Holocaust Happened, They Need

to Be Inoestigated”, „Haarec”, 19.09.2022, https://www.Haarec.com/ middle-east-news/2022-09-19/ty-article/.premium /iranian-presi-

dent-some-signs-that-the-holocaust-happened-they-need-to-be-investi-

gated/00000183-5401-d778-afcf-75e777590000 (dostęp: 21.09.2022). ,16„Raport oStanie Świata”, 15.05.2021, https://raportostanieswiata.

pl/w-powiekszcniu/konflikt-izrael-palestyna/ (dostęp: 28.08.2021). ,,7„Raport o Stanie Świata”, 12.05.2021, https://raportostanieswiata. pl/w-powiekszeniu/konflikt-izrael-palestyna/ (dostęp: 28.08.2021). 1,8 Łukasz Fijałkowski, Teoria sekurytyzacji i kształtowanie procesu bezpie­ czeństwa, „Przegląd Strategiczny” 2012, nr 1, s. 151-153.

1,9 Marcin Szydzisz, Sekurytyzacja jako narzędzie polityki zagranicznej Izraela

w świetle teorii regionalnych kompleksów bezpieczeństwa. Warszawa 2019, s. 25.

120Piotr Kozłowski, „Historyczna wizyta” Bidena w Izraelu. „Niewzruszone

poparcie”dla państwa żydowskiego, https://gospodarka.dziennik.pl/news/ artykuly/8491649,joe-biden-wizyta-izrael.html (dostęp: 13.07.2022).

121 Christine Kensche, Co Biden chce osiągnąć w Izraelu? To może prze­ sądzić o przyszłości świata, Onet, https://wiadomosci.onet.pl/

świat/joe-biden -w-izraelu-chce-upiec-dwie-pieczenie-na-jednym-ogniu-uda-mu-sie/c58ghds (dostęp: 13.07.2022). 122 Piotr Kozłowski, „Historyczna wizyta”Bidena w Izraelu, dz. cyt.

,23Tamże.

124 Łukasz Fyderek, Awatarygeopolityki, „Znak” 2022, nr 10, s. 39—44. 125Tamże, s. 40. 126 Michał Paweł Markowski, Wojny nowoczesnych plemion. Spór o rzeczy­

wistość w epoce populizmu, Kraków 2019, s. 38.

Przypisy

151

Bibius Caesar. Zakończenie 1 Toi Staff, Warning of civil war, Herzog unueils framework for judicial reform; PM rejects it, „The Times of Israel”, 15.03.2023, https://www.

timesofisrael.com/a-golden-path-after-weeks-long-cffort-president-de-

buts-overhaul-compromise-offer/ (dostęp: 20.03.2023). 2

Anshel Pfeffer, The Protest Group Both Netanyahu and His Opponents Neuer Satu Corning, „Haarcc”, 16.02.2023, https://www.haarctz.com/israel-news/2023-02-16/ty-article/.premium/the-pro-

test-group-both-netanyahu-and-his-opponcnts-nevcr-saw-co-

ming/00000186-5ae5-d518-afcf-7bef5a630000 (dostęp: 17.02.2023). 3

Netanyahu Tells MKs He Wants to Give Them „A Fist to Strike"Judi­ cial Ouerhatd Protesters, „Haarcc”, 24.02.2023, https://www.haaretz.

com/israel-news/2023-02-24/ry-article/. premium/netanyahu-tclls-mks-he-wants-to-give-them-a-fist-to-strike-judicial-overhaul-protc-

sters/00000186-851 a-d525-a9ef-97ba59130000 (dostęp: 25.02.2023). 4

Konstanty Gebert o napięciach politycznych w Izraelu, „Raport o Stanie Świata”, 7.01.2023, https://raportostanieswiata.pl/w-powiekszeniu/

konflikt-izrael-palestyna/ (dostęp: 14.01.2023). 5

Noa Shpigel, Israels Gabinet Aduances Bill Limiting Top Courts Abili-

ty to Błock Laws, „Haaretz”, 09.02.2023, https://www.haaretz.com/

israel-news/2023-02-09/ty-article/.premium/israels-cabinet -

-advances-bill- limiting-top-courts-ability-to-błock-laws/ 00000186-358a-d5dl-ad8e-37ff0e620000 (dostęp: 9.02.2023). 6

Amir Ti bon, Netanyahus Coup for Dummies: IsraeFs Constitutional Crisis, Explained, „Haarec”, 22.02.2023, https://www.haaretz.com/ israel-news/2023-02-22/ty-article/.premium/netanyahus-coup-

for-dummies-israels-constitutional-crisis-explaincd/00000 186-

743d-d403-a5cf-75ffa3e90000 (dostęp: 22.02.2023). Hagar Shezaf, Ex-CivilAdministration Officials Warn Smotrich Deal

Will Hurt West Bank Security, „Haarec” 06.12.2022, https://www. haaretz.com/israel-news/2022-12-06/ty-article/.highlight/ex-civil-ad-

ministration-officials-warn-smotrich-deal-will-hurt-west-bank-security/00000184-e3e0-dffa-ada4-ffffcd200000 (dostęp: 20.12.2022). 8 Zob. np. Josh Breiner, Israeli Settlers Rampage Through West Bank Town;

Palestinians Report One Killed, Dozens Wounded, „Haarec”, 26.02.2023,

152

Przypisy

https://www.haaretz.com/israel-news/2023-02-26/ty-article/.pre-

mium/following-deadly-west-bank-shooting-israeli-settlers-rampagc-town-of-hawara/00000186-8ed8-d525-a9ef-9ef8f87fD000 (dostęp:

27.02.2023).

9 Gidcon Lcvy, Zionists only: The basieflaio ofIsraels newprotests against

judicialpotuer grab, „Middle East Eyc”, 26.01.2023, https://www.

middleeasteye.net/opinion/israel-paiestine-zionists-only-protests-against-judicial-coup-flaw (dostęp: 28.01.2023).

Izraelskie partie polityczne. Przewodnik 1 W przygotowaniu opisów partii pomogły mi następujące opracowania, dostępne w internecie już przed wyborami w listopadzie 2022 roku,

a także później: publikacja Jakuba Katulskiego na stronie „Stosunkowo Bliski Wschód” (https://katulski.substack.com/p/eize-balagan-jakie-par-

tie-walcza-o-mandaty-w-knesecie?utm_source=%2Fsearch%2Fjakie%2520partie%2520walcz%25C4%2585&utm_medium=reader2); opis partii sporządzony przez „Israel Hajom” (https://www.israelhayom. com/2022/10/18/elections-2022-a-rundown-of-parties-and-their-le-

aders/), „The Times of Israel” (https://www.timesofisrael.com/fifth-times-a-charm-tois-guide-to-the-39-parties-vying-for-your-vote-again/#NationalUnity) i „The Jerusalem Post” (https://www.jpost.com/

israel-elections/article-720785); wykorzystałam również biografie polityków ze strony Knesetu (https://main.knessct.gov.il/EN/activity/

Pages/Today.aspx). 2 Konstanty Gebert o napięciach politycznych w Izraelu, dz. cyt.

Bibliografia

Agnieszka Bryc i Mateusz Piotrowski o wymianie ognia między Izraelem a Strefą Gazy. „Raport o Stanie Świata”, 15.05.2021, https://raportostanicswiata.pl/w-powiekszeniu/konflikt-izrael-palestyna/(dostęp: 18.10.2022). About Us. United States Security Coordinatorfor Israel and The Palestinian Authority, https://w-ww.state.gov/about-us-united-states-security-coor-

dinator-for-israel-and-the-palestinian-authority/ (dostęp: 18.08.2022). Ab u Akleh shooting: Fatal shot canie from Israeli forces, says OHCHR,

United Nation News, 24.06.2022, https://news.un.org/en/story/2022/06/1121252 (dostęp: 18.08.2022).

Ahronheim Anna, The Middle East Air Defense alliance takes flight. „The

Jerusaleni Post”, 15.07.2022, https://www.jpost.com/middle-east-news/article-712150 (dostęp: 20.09.2022). Alpher Rogel, Two-state Supporters, How Deep Is Your Repression?, „Haarec”,

4.10.2022, https://www.Haarec.com/opinion/2022-10-04/ty-article-opinion/.premium/you-two-state-supporters-how-deep-is-your-rcpres-

sion/00000183-9eb7-d69f-alc3-beff45ea0000 (dostęp: 10.10.2022). Americans for a Safe Israel, Nachala Mouement Met with Violence, Expulsion, „Americans for a Safe Israel”, 21.07.2022, https://afsi.org/nachala-movement-met-with-violence-expulsion/ (dostęp: 12.10.2022).

Anabi Ot.Jewish Israeli Voters Mouing Right - Analysis, The Israel Democracy Institute, 30.08.2022, https://en.idi.org.il/articles/45854 (dostęp: 4.10.2022). Arieli Kobi, Trurnp was agift, Biden is the punishment, „Jisrael Hajom”,

12.07.2022, https://www.israelhayom.com/opinions/trump-was-a-gift-biden-is-the-punishment/ (dostęp: 12.08.2022).

154

Bibliografia

Aronoff Yacl S., Pathways to Peace. Legitimation ofa Two-Statc Solution, w: Continuity and Change in Political Culture. Israel and Beyond, ed. by

Yacl. S. Aronoff, liana Peleg, Saliba Sarsar, Lanham 2021. Aruri Nasecr Hasan, Palestinian Refugees. The Right ofReturn, ed. by Naseer

Aruri, London - Sterling, Virginia 2001.

AsadTalal, Terroryzm, „Praktyka Teoretyczna” 2017, t. 26, nr 4. Associated Press, Irans President: U.S. „Trampled Upon" Nuclear Accord, „Haarec”, 21.09.2022, https://www.Haarec.com/middle-east-

-news/2022-09-21 / ty-article/ irans-president-u-s-trampled-upon-nuclear-accord/00000183-6053-d5b6-a3f3-f9df640 10000 (dostęp: 21.09.2022). Associated Press, Samuels Ben, Witb Iranian Drones, Russia Cornplicates Nuclear Deal Talks, „Haarec”, 26.08.2022, https://www.Haarec.com/mid-

dle-east-news/2022-08-26/ty-article/with-iranian-drones-russia-com-

plicates-nuclear-deal-talks/00000182-d74d-d9c0-a3d3-ff5f72e90000

(dostęp: 18.09.2022). Associated Press, Ukrainę Military Claims It Downed Iranian „Suicide

Drone" Used by Russia, „Haarec”, 13.09.2022, https://www.Haarec.

com/middle-east-news/iran/2022-09-13/ty-article/ukrainc-military-claims-downing-iran-drone-used-by-russia/ 00000183-3617-d 18b-a-

7e3-b69f77070000 (dostęp: 18.09.2022).

Associated Press, US labels elite Iran force a foreign terrorist organization,

„Fox News Channel”, 08.04.2029, https://www.foxnews.com/us/us-la-

bels-elite-iran-force-a-foreign-terrorist-organization (dostęp: 21.09.2022). Axelrod Toby, Berlin police are inuestigating whether charges can be filed

against Abbas for Israel „Holocausts”, comment, „Jewish Telegraphic Agency”, 24.08.2022, https://www.jta.org/2022/08/24/global/berlin-

-police-are-investigating-whether-charges-can-be-filed-against-abbas-for-isracl-holocausts-comment (dostęp: 26.08.2022).

Axelrod Toby, Will Mahmoud Abbas face charges for Holocaust relatiuizationl, „Arutz Sheva. Israeli National News”, 25.08.2022, https://www.

israelnationalnews.com/news/358718 (dostęp: 26.08.2022).

Ayalon Amichay, Jeńkins Michael Brian, War by What Means, According to

Whose Rtdes? The Challengefor Democracies FacingAsymnietric Conflicts: Proceedings ofa RA ND-ISRAEL Democracy Intitute Workshop, Deceniber

3-4, 2014, Santa Monica, California 2015.

Bibliografia

155

Azoulay Ariela, OphirAdi, The one-state condition. Occupation anddemocracy

in Israel/Palestine, Stanford, California 2013. Bar-Yoshafat Ran, Dal-Bcllo Gulia, Systematic Anti-Israel Bios in the United Nations Institutional Apparatus, „Policy Paper” 2022, no. 78.

Ben-Shimon Dana, Palestinians to use Abu Akleh case to „squeeze" US

for concessions, „Jisrael Hajom”, 6.07.2022, https://www.israelhayom. com/2022/07/06/palestinians-to-use-abu-aklch-case-to-squceze-us-for-

-concessions/ (dostęp: 17.08.2022).

Ben-Zvi Abraham, Biden in Israel: A layouer on the rotite to Mecca, „Jisrael Hajom”, 12.07.2022, Biden in Israel: A layooer on the route to Mecca -

www.israelhayom.com (dostęp: 12.08.2022).

Ben-Zvi Abraham, Naoigating Bidens uisit to Israel, „Jisrael Hajom”, 27.06.2022, https://www.israelhayom.com/2022/06/27/navigating-

-bidens-visit-to-israel/ (dostęp: 12.08.2022). Biden pledges $100 million for Palestinian hospitals in East Jerusaleni, „Reu­

ters”, 15.07.2022, https://www.reuters.com/world/middle-east/bidcn-pledges-100-mln-palestinian-hospitals-east-jerusalcm-2022-07-15/

(dostęp: 10.08.2022). Bigman Akiva, Absurdity 101: Why do Palestinian terrorists get diplomas in a program with links to UNESCO?, „Jisrael Hajom”, 23.02.2020, https://www.israelhayom.eom/2020/02/20/absurdity-101-unesco-

-helps-palestinian-terrorists-study-human-rights-in-israeli-prisons/ (dostęp: 12.09.2022). Bishara Azmi, The pifalis ofa U.S.-Israeli Vision ofa Palestine State, „The

Journal of Palestine Studies” 2006, vol. 35, no. 2. Bob Yonah Jeremy, Breuer Eliav, Netanyahu will make Israelan authoritarian

democracy - Saar - exclusive, „The Jerusalem Post”, 23.09.2022, https://

www.jpost.com/israel-elections/article-717952 (dostęp: 4.10.2022). Bobako Monika, Islamofobia jako technologia władzy. Studium z antropologii politycznej, Kraków 2017. Borg Stefan, Assembling Israeli drone warfare: Loitering surueillance and

operationalsustainability, „Security Dialogue” 2021, vol. 52, no. 52 (5). Butler Judith, Precarious Life. The Powers of Mottrning and Justice, Lon­ don - New York 2020. Butler Judith, Ramy wojny. Kiedy życie godnejest opłakiwania?, przeł. Agata

Czarnecka, Warszawa 2011.

156

Bibliografia

Butler Judith, Tbeforce ofnon-uiolence. Aa Etbico-Political Bind, London -

New York 2021. Cahaner Lee, Molach Gilad, Ultra-Orthodox Students by Education Stream,

The Isracl Democracy Institute, 1.01.2021. Caspi Dan, On Media and Politics: Betiueen EnlightenedAuthority andSo-

cial Responsibility, w: Israeli Democracy at the Crossroads, ed. by Raphael

Cohen-Almagor, London - New York 2018.

Chaczko Krzysztof, Sroka Tomasz Łukasz, Skorek Artur, Weiss Shevah, Demokracja izraelska, Warszawa 2018.

Chulov Martin, Isracl: At leastfive deadin TelAuiu shooting, „The Guardian”,

29.03.2022, https://www.theguardian.com/world/2022/mar/29/israel-at-least-five-dead-in-tel-aviv-shooting (dostęp: 22.08.2022). Continuity and Change in Political Culture. Israel and Beyond, ed. by Yael S. Aronoff, Han Peleg, Saliba Sarsar, Lanham - Boulder - New York -

London 2021. Cravatts Richard L., MahmoudAbbas Holocaust inoersion, „Arucz Sheva.

Israeli National News”, 25.08.2022, https://www.israelnationalnews. com/news/358722 (dostęp: 26.08.2022). Cruz Ted, Tenney Claudia, Ebrahim Raisi Is A Monster. His Entry Into

The U.S. Was Inexcusable, „Newsweek”, 23.09.2022, https://www. newsweek.com/ebrahim-raisi-monscer-his-entry-us-was-inexcusable-

-opinion-1745008 (dostęp: 23.09.2022). Dattel Lior, Tucker Naci, Israeli Education Ministrys Unusual Offer to

Haredi Schools, „Haarec”, 1.02.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/2022-02-01 /ty-article/. premium/teach-math-and-english-get-millions-israeli-education-ministrys-offer-to-haredim/0000017f-e39b-

-d804-ad7f-f3fbdbb80000 (dostęp: 16.10.2022).

Davies Simon, Hantman Joshua, ForNetanyahu, thepath to victory is morę

about mobilization than persuasion, „The Times of Israel”, 2.10.2022,

https://www.timesofisrael.com/for-netanjahu-the-path-to-viccory-is-more-about-mobilization-than-persuasion/ (dostęp: 3.10.2022). Democracy and Conflict Resolution. Uje Dilemmas of Israels Peacemaking,

ed. by Miriam Fendius Elman, Oded Haklai, Hendrik Spruyt, Syracuse, New York 2014. Ekspertka PISM: Duży potencjał eskalacji na linii USA—Iran, z Patrycją

Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych rozmawiała

Bibliografia

157

Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl, 23.05.2019, https:// polskieradio24. pl /5/1223/Artykul/2313955,Ekspcrtka-PISM-duzy-po-

tencjal-cskalacji-na-linii-USAlran (dostęp: 21.09.2022). End-of-Mission Statement ofthe UN Special Committee to bwestigate Israeli

Practices, 15.07.2022, https://www.ohchr.org/cn/statcmcnts/2022/07/end-mission-statcment-un-special-committce-investigatc-israeli-practiccs (dostęp: 18.08.2022).

Estrin Daniel, Khalid Asma, Archic Ayana, Chappcll Bill, Biden says the

U.S. will work to improue Palestinians’ liues, „NPR”, 15.07.2022, https:// www.npr.org/2022/07/15/1111656472/biden-saudi-arabia-middle-east-visit-trip-israel-palcstinians (dostęp: 18.08.2022).

Ethnic Frontiers and Peripheries. Landscapes ofDeoelopment and Inequality in Israel, cd. by Oren Yiftachel, Avinoan Meir, London - New

York 2018.

Fijałkowski Łukasz, Teoria sekurytyzacji i kształtowanie procesu bezpieczeń­ stwa, „Przegląd Strategiczny” 2012, nr 1.

Fyderek Łukasz, Awatary geopolityki, „Znak” 2022, nr 10. Gideon Levy, In Jerusaleni, Biden Signs the Palestinians Death Certificate,

„Haarec”, 16.07.2022, https://www.haaretz.com/opinion/2022-07-

-16/ty-article-opinion/.highlight/bidcn-signs-the-palestinians-death-ccrtificate/00000182-07db-d7d0-a3ae-cfdbafd00000 (dostęp: 30.05.2023).

Gideon Levy, Suddenly, Everyone Fears for Israeli Democracy, „Haarec”,

23.10.2022, https://www.Haarec.com/opinion/2022-10-23/ty-artic-

le-opinion/.highlight/suddenly-everyone-fears-for-israeli-dcmocracy/00000184-00d3-de24-aldf-fbfb72a50000 (dostęp: 24.10.2022).

Gideon Lcvy, Zionists only: The basie flaw of IsraePs new protests against j udiciałpower grab, „Middle East Eye”, 26.01.2023, https://www.

middlecasteyc.net/opinion/isracl-palestine-zionists-only-protcsts-aga-

inst-judicial-coup-flaw (dostęp: 28.01.2023).

Gołąbiowski Łukasz, Mileszko Tomasz, Najgroźniejsze drony wojskowe - cisi zabójcy współczesnego pola walki. Nie tylko Bayraktar!, „Komputer Świat”, 27.05.2022, https://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/najgrozniejsze-drony-wojskowe-cisi-zabojcy-wspolczesnego-pola-walki-

-nie-tylko/s9m7151 (dostęp: 19.09.2022). Gold Hadas, Ebrahim Nadeen, Outrage over Palestinian leaders „50 Holocausts" remark, CNN 15.08.2022, https://edition.cnn.com/

158

Bibliografia

2022/08/17/middleeast/abbas-holocaust-commen ts-berlin-mime-intl/index.html (dostęp: 26.08.2022). Grcn Nina, OccupiedLines. Maintaining Integrity in a Palestinian Refugee

Camp, New York - Cairo 2015. Grinberg Lev Luis, Politics and Violence in Israel!Palestine. Democracy versus

military rule, London 2010. Harb Ali, Fiue takeaways fiom President Bidens first trip to Middle East, ,Al-Dżazira”, 18.07.2022, https://www.aljazeera.eom/news/2022/7/18/fi-

ve-takeaways-from-president-bidens-first-trip-to-middle-east (dostęp: 12.08.2022). Harel Amos, Shireen Abu Akleh hwestigation to Wrap Up Befiore Biden Visit,

„Haarec”, 4.07.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/2022-07-04/ty-article/.highlight/with-american-pressure-abu-akleh-investigation-

-to-wrap-up-before-biden-visit/0000018 l-c567-dd 14-abfl -ffff58790000 (dostęp: 12.08.2022). Harkov Lahav, Israel Elections: Benjamin Netanyahu looks to return as

prinie minister, „The Jerusalem Post”, 25.09.2022, https://www.jpost. com/50-most-influential-jews/article-717713 (dostęp: 3.10.2022). Ibrahim Arwa, Arwa Ibrahim, Jenin: Hoiu the city became a symbol of

Palestinian resistance, „Al-Dżazira”, 30.04.2022, https://www.aljazeera. com/news/2022/4/30/jenin-why-the-palestinian-city-became-a-sym-

bol-of-the-resistance (dostęp: 20.08.2022). Ibrahim Nida, Shireen Abu Akleh Street inaugurated in the heart of

Ramallah, „Al-Dżazira”, 10.08.2022, https://www.aljazeera.com/ news/2022/8/10/shireen-abu-akleh-street-inaugurated-i n-the-heart-of-

-ramallah (dostęp: 17.08.2022). Iran announces suicide drones it says can hit TelAuiu and Haifa, „Arutz Sheva. Israel National News”, 12.09.2022, https://www.israelnationalnews.

com/news/359667 (dostęp: 15.09.2022).

Iranian President: „Sonie Signs That the Holocaust Happened, They Need to Be Inoestigated", „Haarec”, 19.09.2022, https://www.Haarec.com/middle-east-news/2022-09-19/ ty-article/. premium/iran ian-president-

-some-signs-that-the-holocaust-happened-they-need-to-be-investigatcd/00000183-5401 -d778-afcf-75e777590000 (dostęp: 21.09.2022). Isaac David, Election 2022: A rundoiun ofparties and their leader, „Jisrael Hajom”, 18.10.2022, https://www.israelhayom.com/2022/10/18/

Bibliografia

159

elections-2022-a-rundown-of-parties-and-their-lcadcrs/ (dostęp:

18.10.2022). Israel Election: Race Tightens as anti-Netanyahu Bloc Rises to 57Seats, „Ha­

arec”, 29.09.2022, https://www.haaretz.com/israel-news/elcctions/202209-29/ty-articlc/.premium/israel-election-race-tightens-as-anti-nctanjahu-bloc-rises-to-57-seats/00000183-85d4-d067-a5f7-b7fcb58f0000 (dostęp: 1.10.2022).

Israeli Politicians Condemn Haarec in Response to Op-Ed, „Haarec”, 13.04.2017, https://www.Haarec.com/israel-news/2017-04-13/ry-

-article/ israel i-pol i ticians-condemn-Haarec-in-rcsponse-to-op-ed/0000017f-dba8-d856-a37f-ffe832920000 (dostęp: 14.10.2022). Israeli Prime Minister Lapid backs two-State solution, The United Na-

tions Office at Geneva, https://www.ungeneva.org/en/news-me-

dia/news/2022/09/israeli-prime-minister-lapid-backs-two-state-solution (dostęp: 5.10.2022).

Israeli Settlers Rampage Through West Bank Toiun; Palestinians Report One

Killed, Dozens Wounded, „Haarec”, 26.02.2023, https://www.haaretz. com/israel-news/2023-02-26/ty-articie/.premium/following-deadly-wcst-

-bank-shooting-israeli-settlers-rampage-town-of-hawara/00000186-8ed8-d525-a9ef-9ef8f87f0000 (dostęp: 27.02.2023).

Israelis in Conflict. Hegcmonies, identities and challenges, ed. by Adriana Kemp, David Newman, Uri Ram, Oren Yiftachel, Brigton-Portland-

Toronto 2014. Izrael i kolejne wybory. Rozmowa z Michałem Wojnarowiczem, analitykiem PISMds. Izraela, PISM ON AIR, 22.07.2022, ode. 558, https://www.

pism.pl/pism_w_mediach/podcasty/odcinek-558-izrael-i-kolejne-wybory (dostęp: 30.05.2023).

Jenin camp, UNRWA, https://www.unrwa.org/where-we-work/west-

-bank/jenin-camp (dostęp: 19.08.2022).

Joe Biden na Bliskim Wschodzie. Rozmowa z Sarą Nowacką oraz Michałem Wojnarowiczem, analitykami PISM w obszarze bliskowschodnim, PISM ON AIR 20.07.2022, https://www.pism.pl/pism_w_mediach/podcasty/

odcinek-556-joe-biden-na-bliskim-wschodzie (dostęp: 28.08.2022). Jordan Jenna, The US. killed al-Qaedas leader. That might boost terrorism,

„The Washington Post”, 12.09.2022, https://www.washingtonpost.com/po-

litics/2022/08/12/zawahiri-drone-kabul-al-qaeda/ (dostęp: 17.09.2022).

160

Bibliografia

Joroncn Miko, „Death Comes Knocking on the Roof”: Thanatopolitics of

Ethical Ki!ling During Opera tion Protectioe Edge in Gaza, „Ant i pode”

2016, vol. 48, no. 2. Kados Avncr Shemla, The Practice of„Roof Knocking"from the Perspectiue

ofInternational Latu, „Strategie Assessment: A Multidisciplinary Journal on National Security” 2021, vol. 24, no. 4.

Kahana Ariel, Justice minister: EUfunding ofanti-Israel laiufare undercuts national security, „Jisrael Kajom”, 18.06.2022, https://www.israelhayom.

com/2018/06/18/justice-minister-eu-funding-of-anti-israel-lawfare-undcrcuts-%e2%80%8enational-security/ (dostęp: 12.09.2022). Kahana Ariel, US concerned withfar-right MKbecoming minister in futurę

Israeli gouernment, „Jisrael Hajom”, 29.09.2022, https://www.israelhayom. com/2022/09/29/us-concerned-with-far-right-mk-becoming-minister-in-future-government/ (dostęp: 2.10.2022). Kalwas Piotr Ibrahim, Egipt: haram halal, Warszawa 2015.

Kasher Asa,Jewish andDemocratic State": Present Nauigation in the Map

ofInterpretations, w: Israeli Democracy at the Crossroads, ed. by Raphael Cohen-Almagor, London - New York 2018. Katulski Jakub, Eize bałagan! Jakie partie walczą o mandaty fg Knesecie?, Stosunkowo Bliski Świat”, 6.09.2022, https://katulski.substack .

com/p/eize-balagan-jakie-partie-walcza-o-mandaty-w-knesecie (dostęp: 30.05.2023). Katz Yaakov, How the IDF inoented, „Roof knocking", the tactic that saves

lives in Gaza, „The Jerusalem Post”, 25.03.2021, https://www.jpost. com/arab-israeli-conflict/the-story-of-idfs-innovative-tactic-to-avoid-

-civilian-casualties-in-gaza-663170 (dostęp: 3.09.2022). Keinon Herb, Israel Elections: Israel has many issues, election campaigns

avoid them, „The Jerusalem Post”, 23.09.2022, https://www.jpost.

com/israel-elections/article-717959 (dostęp: 7.10.2022). Keller-Lynn Carrie, Gur Rettig Haviv, Schneider Tal, Magid Jacob, Staft Toi, Fifth times a charm? ToIs guide to the 39parties uyingforyour vote,

again, „The Times of Israel”, 26.10.2022, https://www.timesofisrael.

com/fifth-times-a-charm-tois-guide-to-the-39-parties-vying-for-your-votc-again/ (dostęp: 30.05.2023).

Kensche Christine, Co Biden chce osiągnąć w Izraelu? To może przesądzić o przyszłości świata, Onet, https://wiadomosci.onet.pl/swiat/joe-biden-w-

Bibliografia

16 1

-izraelu-chce-upiec-dwic-pieczcnic-na-jcdnym-ogniu-uda-mu-sie/c58ghds

(dostęp: 13.07.2022). Khalaily Mohammed, Israeli democracy must help out the Bedouin sector — opinion, „The Jcrusalem Post”, 12.09.2022, https://www.jpost.

com/opinion/articlc-716912 (dostęp: 17.10.2022). Khoury Jack, With Diplomacy at Standstill, Palestinians Hoped to Sway

Biden on Abu Akleh, „Haarec”, 15.07.2022, https://www.Haarec.com/ middle-east-news/ palestinians/2022-07-1 5/ty-articlc/.premiom/

with-diplomacy-at-standstill-palestinians-hoped - to- sway-

-biden-on-abu-akleh/00000182-01 ld-d084-a9ee-5b 1 fóóadOOOO (dostęp: 12.08.2022).

Kingsley Patrick, Biden s Mideast Message: Good Newsfor Israel, Smali Steps for Palestinian, shttps://www.nytimcs.com/2022/07/15/world/mid-

dleeast/biden-israel-saodi-palestinians.html (dostęp: 12.09.2022). Klein Menachem, The Shift: Israel-Palestine from Border Stroggle to

Ethnic Conflict, New York 2010. Klein Yossi, Arab-Free Theocracy: Veteran Settler Ojfers Rare Glimpse Into Religious-Zionist Vision for Israel, „Haarec”, 16.06.2017, https://

www.Haarec.com/israel-news/2017-06-16/ty-article-magazine/.pre-

mium/veteran-settler-offers-glimpse-into-religious-zionist-vision-for-israel/0000017f-f583-d460-aflT-ffe739310000 (dostęp: 14.10.2022). Koniec epoki Netanjahu? Nowy rząd w Izraelu. Rozmowa z Michałem Woj-

narowiczem, analitykiem PISMds. Izraela, PISM ON AIR, 17.06.2022, ode. 420.

Konstanty Gebert o napięciach politycznych w Izraelu, „Raport o Stanie Świata”, 7.01.2023, https://raportostanieswiata.pl/w-powiekszcniu/kon-

flikt-izrael-palestyna/ (dostęp: 14.01.2023).

Kopeć Rafał, Dyplomacja dronów, „Kultura i Polityka. Z zeszyty naukowe Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie” 2015, nr 17.

Kozłowski Piotr, „Historyczna wizyta" Bidena w Izraelu. „Niewzruszone poparcie" dla państwa żydowskiego, „Dziennik.pl”, 13.07.2022. Krastew Iwan, Demokracja:przepraszamy za usterki, przeł. Michał Sutowski,

Warszawa 2015.

Kroll Ben, Why Half a Million Israeli Citizens Cant Vote in Isra-

els Upcoming Elections, „Haarec”, 27.10.2022, https://www. Haarec.

162

Bibliografia

com/isracl-news/elections/2022-10-27/ty-article-opinion/.highli-

ght/why-half-a-million-israeli-citizens-cant-vote-in-israels-upcoming-elec-

tions/00000184-1965-db50-adcc-d9efdc830000 (dostęp: 29.10.2022). Kubovich Yaniv, Israel Reuised Intel File It Gave U.S. on Bombing Gaza

High-rise That Housed AP, Al Jazeera, „Haarec”, 19.11.2021, https:// www.Haarec.com/israel-news/2021-11- 19/ty-article/israel-revised-intel- biden-answers-gaza- bombing-ap-al- jazeera/ 0000017F-

-clca-d75c-a7ff-fdcf6a6e0000 (dostęp: 6.09.2022). Kubovich Yaniv, Israeli Army Only Discouered Foreign Media Was Based in Gaza Tower After Strike Began, „Haarec”, 8.11.2021, https://www. Haarec.com/isracl-ncws/2021-1 l-08/ty-articlc/.premium/idf-only-di-

scovered-foreign-media-was-based-in-gaza-tower-after-stri ke-be-

gun/0000017f-f45b-d497-alff-f6dbeb220000 (dostęp: 6.09.2022). Landau Noa, Quietly and Politely, Lapid Distances HimselfFrom Arab

Joint List - Again, „Haarec”, 25.07.2022, https://www.Haarec. com/opinion/2022-07-25/ty-article-opinion/. premium/quie-

tly-and-politely-lapid-distances-himself-from - the- arab- parties/00000182-31b9-db9c-a5a2-fbbba3a70000 (dostęp: 7.10.2022).

Lapid, Livni and Finally Zelensky: How Haarecs Deniocracy Confe-

rence Unfolded, „Haarec”, 24.10.2022, https://www.Haarec.com/

israel-news/2022-10-24/ty-article-li ve/.premium/lapid-hopeful-despite-grave-danger- to-israeli-democracy/000001 84-08d4-

-d644-a39c-ddf7b6a50000 (dostęp: 26.10.2022). Levitsky Steven, Ziblatt Daniel, Tak umierają demokracje, [przekład Olga

Łabendowicz,] Łódź 2021.

Lis Jonathan, Lapid to Califor Two-state Solution in UNSpeech, „Haarec”, 21.09.2022, https://www.Haarec.com/israel-news/2022-09-21/ty-ar­ ticle/.premium/lapid-expected-to-renew-calls-for-two-state-solu-

tion-in-un-speech/00000183-60f0-d5b6-a3f3-f9fdbc6f0000 (dostęp: 5.10.2022).

Lis Jonathan, Reuters, Mossad Chief Wams Iran Weakened, but Still Targeting Israelis and Jews Worldiuide, „Haarec”, 12.09.2022, ht­ tps:/ /www. Haarec.com/news/ middle-east/2022-09-12/ ty-artic­ le/mossad-chief-wams-iran-weakened-but-still-targeting-isra-

elis-and-jews-worldwide/00000183-3057-d6c9-a 197-785f284d0000

(dostęp: 16.09.2022).

Bibliografia

163

Lis Jonathan, Shpigel Noa, Khoury Jack, Aderct Ofer, Associated Press,

„ The Most Heinous Crime in Humań History"/Palestinian President Walks Back „50 Holocausts" Accusation Afier Drawing Worldwide Ire, „Haarcc”, 16.08.2022, https://www.Haarec.com/israel-ncws/2022-08- 16/ry-ar-

ticle/ palestinian-prcsident-abbas-skirts-apology-for-munich-attack/00000182-a848-dl4a-abfb-fddc82eft)000 (dostęp: 26.08.2022). Lizak Wiesław, Bliski Wschód: w oczekiwaniu na nowe otwarcie, „Rocznik Strategiczny” 2020, nr 21.

Łukasiewicz Piotr, Ajman al-Zawahiri: śmierć terrorysty. Talibowie mają się czego wstydzić, „Polityka”, 3.08.2022, https://www.polityka.pl/tygo-

dnikpolityka/swiat/2176153,1,ajman-al-zawahiri-smierc-tcrrorysty-talibowie-maja-sic-czcgo-wstydzic.read (dostęp: 17.09.2022).

Maltz Judy, Why So Many Young Israelis Adore This Racist Politician, „Haarec”, 13.09.2022, https://www.Haarec.com/israel-ncws/elec-

tions/2022-09-13/ty-article-magazine/.highlight/why-so-many-young-israelis-adore-this-racist-politician/OOOOO 183-3743-db 19-abcb-37fb61520000

(dostęp: 2.10.2022). Maltz Judy, With Elections on the Horizon, Israelś anti-Netanyahu Pro-

tests Are Back in Action, „Haarcc”, 29.09.2022, https://www.Haarec.

com/israel-news/elections/2022-09-29/ty-article/.prcmium/with-elections-on-the-horizon-israels-anti-netanjahu-protests-are-back-in-action/00000183-8886-d786-a9f3-fc97a8980000 (dostęp: 1.10.2022).

Marcus Imanucl, Berlin: PA President Mahmoud Abbas Makes Scandalous Accusation Against Israel, „The Berlin Spectator”, 17.08.2022,

https://berlinspectator.com/2022/08/17/berlin-pa-president-mah-

moud-abbas-makes-scandalous-accusation-against-israel/ (dostęp: 26.08.2022). Markowski Michał Paweł, Wojny nowoczesnych plemion. Sporo rzeczywistość

w epoce populizmu, Kraków 2019.

Marshall Tim, Więźniowie geografii, czyli wszystko, co chciałbyś wiedzieć o globalnej polityce, przeł. F. Filipowski, Poznań 2017.

Mbembe Achille, Polityka wrogości. Nekropolityka, przeł. Urszula Kropiwiec

i Katarzyna Bojarska, Kraków 2018. Melman Yossi, Did the Mossad ChiefJust Mark Irans Supreme Leader as a Target?, „Haarec”, 14.09.2022, https://www.Haarec.com/israel-

-news/ 2022-09-14/ty- article/. highligh t/mossad-chief-seems-to-

164

Bibliografia

set-irans-suprcme-leadcr- in-his-sights/00000183-3bfd-d414-adb3-bffdd3600000 (dostęp: 16.09.2022). Mouffe Chantal, W obronie lewicowego populizmu, przeł. Barbara Szelewa,

Warszawa 2020.

Muaddi Qassam,/