Sanktuarium Krzyża Świętego w Mogile. Przewodnik po opactwie dla pielgrzymów i turystów [2 ed.] 8385017119

Sanktuarium Krzyża Świętego w Mogile. Przewodnik po opactwie dla pielgrzymów i turystów. Wydanie II Rok: 1985 Polskie To

475 35 6MB

Polish Pages [36] Year 1985

Report DMCA / Copyright

DOWNLOAD FILE

Polecaj historie

Sanktuarium Krzyża Świętego w Mogile. Przewodnik po opactwie dla pielgrzymów i turystów [2 ed.]
 8385017119

Citation preview

PRZEWODNIK PO OPACTWIE OLA PIELGRZYMÓW I TURYSTÓW

> y

i V ^ i

SANKTUARIUM

KRZYŻA ŚWIĘTEGO

W NOWEJ HUCIE MOGILE

P rzew oanilt po Opactwie Cystersów

Przewodnik opracowali O. NIWARD KARSZNIA O. Cist. O. KORNELIUSZ JACKIEWICZ O. Cist.

W STĘP

Zdjęcia O. BERNARD KOPROWSKI O. Cist.

Za zezwoleniem władzy duchownej Kraków, 1985 r.

ISBN-83-85017-11-9 i Polskie Towarzystwo Teologiczne w Krakowie Wydanie II. Oddano do składania w marcu 1984, Druk ukończono w październiku 1985. Nakład 10.000+32 egz. Ark. wyd. 3,5. Ark. druk. 4 L-16 (2014) Zam. nr 3216. a Kraków, ul. Mikołajska 13 Drukarnia Z

fT

Irzew od n ik „ S an ktu ariu m K rzy ża Ś w ię te g o ” m a słu ­ żyć p ielg rz y m o m i tu ry stom p rz y b y w a ją cy m d o k o ścio ła i klasz toru O jców C y stersów w M og ile-N ow ej H ucie. Z aw iera on k r ó tk ą h isto rię p ow stan ia n aszeg o za k o n u oraz d z ie je o p a ctw a m o g ils k ie g o w raz z je g o z a b y tk a m i. C y stersi p rzez sw oją różn orod n ą d z ia ła l­ n ość p o d e jm o w a n ą w d zied zin ie d u c h o w e j i m a te ­ r ia ln ej o d eg ra li w ażn ą rolę w h istorii oraz ku ltu rz e p o ls k ie j. K o śció ł w M oglie m a c h a r a k te r p ie lg rz y m k o w o od p u sto w y i stan ow i zn an e w P o lsce S an ktu ariu m K rzy ża Ś w ięteg o , d o k tó r e g o od w ie k ó w p r z y b y w a ­ ją liczn i p ielg rzy m i. P atrząc na W izeru n ek U krzy ż ow a n eg o Z b a w ic ie ­ la sły n ą ceg o ła sk a m i, z e c h c ie jm y się w m y śleć w zn a k K rzy ża w p isan y w n asze ży cie, w nasz tru d p racy , w n asze p ow ołan ie rod zin n e i z a w o d o ­ w e. N iech On n am b ęd zie z n a k ie m n ad ziei i z w y ­ cięstw a. P rz ew o d n ik w y d a je m y d la u p am iętn ien ia p ie l­ g rzy m ki O jca św. J a n a P aw ła II d o S an ktu ariu m K rzy ża Ś w ięteg o w M og ile-N ow ej H ucie — 9 c z e r w ­ ca 1979 r. N iech on ja k n a jle p ie j w y p ełn ia s w o je p rzez n a­ czen ie i p oz osta n ie m iłą p a m ią tk ą z O pactw a M o­ g ilskieg o. N iech k s ią ż k a -p a m ią tk a z p ielg rz y m k i d o S a n k tu ­ ariu m p oz osta n ie n ad al w r ę k a c h i p rzy czy n ia się do rozu m ien ia i m iłości C h ry stu so w eg o K rzyża. O jcow ie C y stersi

Z djęcia z refek ta rz a ilu strujące p racę cystersów

POCZĄTEK ZAKONU CYSTERSÓW

owstanie zakonu cystersów wiąże się ściśle z rozwojem ruchu odnowy w Kościele w X I wieku, ożywianej dzięki tęsknocie za Bogiem i pragnieniem realizowania ideałów nakreślo­ nych w Regule św. Benedykta. Jedną z takich prób odnowy podjęła grupa benedyktynów na czele ze św. Robertem, Alberykiem i Stefanem. Ona to właśnie w dzień św. Benedykta 21 mar­ ca 1098 r. opuściła macierzyste opactwo w Molesmes (czyt. Molem) i założyła nowy klasztor w Citeaux (czyt. Syto) we Francji. Grupa ta stworzyła nowy zakon z właściwym sobie sty­ lem życia i duchowością rozwijaną pod wpły­ wem wierności Regule benedyktyńskiej i na­ tchnieniom Ducha Świętego. Nowo powstały zakon szybko zyskał na popularności i stał się potężnym narzędziem odnowy w Kościele. Swój niebywały rozwój zawdzięczają cystersi św. Bernardowi, który jako 22-letni pełen ideałów rycerz w 1112 r. wstąpił do zakonu wraz z trzydziestoma przyjaciółmi. W trzy lata później został opatem, czyli przełożonym no­ wego klasztoru w Clairvaux (czyt. Klerwo). Wielki ten asceta i mistyk był gorącym czci­ cielem Ukrzyżowanego Chrystusa i Matki Bożej, znanym kaznodzieją i reformatorem. Na ogólną liczbę ponad 700 opactw ufundowanych w XII i XIII wieku, 350 powstało za jego życia. Sam założył 68 klasztorów. Zmarł w 1153 r. Zo­ stał zaliczony w poczet Doktorów Kościoła. —

5



W 1119 r. opat Stefan — współzałożyciel i prawodawca zakonu opracował wraz z Opa­ tami nowo powstałych klasztorów pierwszy sta­ tut cystersów, nazwany „ L i s t e m m i ł o ś ć i“ — „ C a r t a c h a r i t a t i s 11. Zbudowany na fundamentach miłości Boga i bliźniego zakon działał niemal we wszystkich krajach Europy, a także od X II wieku i w Pol­ sce, zaznaczając wyraźnie swoje miejsce w jej historii i kulturze. Pierwsze na naszej ziemi kościoły i klasztory wznieśli cystersi w Jędrzejowie (1140), Łeknie (1143), Wągrowcu, Lądzie i Obrze na Ziemi Wielkopolskiej, w Oliwie nad Bałtykiem, w Su­ lejowie, Wąchocku, Koprzywnicy na Ziemi Sandomierskiej, w Henrykowie, Krzeszowie, na Dolnym Śląsku, w Parandyżu na Ziemi Lubus­ kiej, w Pelpinie na Pomorzu, w Szczyrzycu i w Mogile na Ziemi Krakowskiej, i w wielu innych miejscowościach. W sumie cystersi zbu­ dowali w Polsce prawie 30 klasztorów, nie li­ cząc wielu kościołów parafialnych. Istnieje też w Europie i poza jej granicami współczesny cystersom zakon cysterek. Pierw­ szy w Polsce klasztor tego zakonu ufundowała w Trzebnicy i dokonała w nim swego życia św. Jadwiga, księżna śląska, żona Henryka Bro­ datego, a matka Henryka Pobożnego, poległego w bitwie z Tatarami pod Jegnicą w 1241 r. Cysterki miały swe klasztory m. in. w Trzeb­ nicy, Żarnowcu, Obłoboku i Owińskach. Po kasacji klasztorów w Polsce w X IX w. cysterki już się nie odrodziły. Obecnie w Polsce nie ma ich klasztorów. Każdy ze wspomnianych klasztorów tworzył niejako osobną historię i posiada ogromne za­ sługi w zakresie ewangelizacji, rozwoju archi­ —

6



tektury, sztuki i rolnictwa. Każdy z nich two­ rzył kulturę zarówno duchową, jak i material­ ną, związaną z własnym środowiskiem i sy­ tuacją społeczno-gospodarczą kraju. Świadczą 0 tym cysterskie budowle, kroniki, księgozbio­ ry, stare dokumenty wciąż na nowo odczyty­ wane i opracowywane w formie obszernych artykułów i monografii. Ten olbrzymi dorobek cysterskiej kultury tylko częściowo przetrwał do naszych czasów. W dużym stopniu zniszczyły go wojny szwedz­ kie i inne zawieruchy dziejowe. Kresem zaś wszelkiej działalności były zabory i dekrety kasacyjne w pierwszej połowie X IX w. W tym okresie prawie we wszystkich klasztorach ży­ cie zakonne zamarło. Zakonników przydzielano do diecezji, a bezcenne skarby kultury narodo­ wej, które mieściły opactwa zostały bez opieki. Nie uległy likwidacji tylko dwa klasztory: w Mogile i Szczyrzycu. Po drugiej wojnie światowej z tych opactw wskrzeszono klasztor w Jędrzejowie, Wąchocku, Henrykowie i Oli­ wie. Ponadto przejęli cystersi placówki duszpa­ sterskie w Krzeszowie w diecezji Wrocław­ skiej, Jodłowniku k. Szczyrzyca i w Trybszu na Spiszu. Obecnie (1985 r.) w Polsce jest ok. 100 cystersów, w tym 80 kapłanów. Cystersi należą do zakonów kontemplacyjnoczynnych. Żyją według Reguły św. Benedykta 1 własnych konstytucji. W ciągu długiej historii swego istnienia rozwijali różnorodną działalność religijną i kulturalno-społeczną. Dziś w dalszym ciągu podejmują te prace w zależności od po­ trzeb Kościoła. Jak dawniej, tak i dziś służą cystersi ludziom, wśród których żyją, tylko w inny sposób. Zawsze troszczyli się o duchowe i materialne potrzeby człowieka.

Patrząc na mogilskie opactwo, możemy za­ dumać się nad tajemnicą Bożej Opatrzności. Ci, którzy kładli fundamenty pod tak ob­ szerny kościół, zapewne nie zdawali sobie spra­ wy, że planują go dla potrzeb X X wieku, że ta świątynia wraz z budynkami klasztornymi bę­ dzie służyć tak rozległym zadaniom duszpaster­ skim mieszkańcom Nowej Huty i okolicy.

W id o k b a z y lik i i k la s z to r u od stron y z a c h o d n ie] i p ó łn o c n e]

f

HISTORIA OPACTWA W MOGILE

a panowania Leszka Białego, biskup krakow ski i kanclerz książęcy Iwo Odrowąż sprowa dził do swoich posiadłości cystersów z Lubią ża Śląskiego. Osiedlili się oni w 1218 r. naj

pierw w Racicach koło Słomnik, i tam zbudo­ wali kościół. Jednak drogą zamian dziedzicznych między Iwonem, a krewnym Wisławem prze­ nieśli się cystersi w 1222 r. do Mogiły koło Krakowa, położonej w rozwidleniu Wisły i Dłubni. Jej łacińska nazwa ,,Tumba“ pojawia się na pergaminie dokumentu fundatora Iwona Odrowąża. Nowa lokalizacja klasztoru zgodna była z przepisami reguł zakonnych, w których czy­ tamy: „A klasztor tak ma być zbudowany, że­ by na miejscu miał wodę, młyny, ogród, pie­ karnie i rozmaite rzemiosła. Obowiązki zaś na zewnątrz klasztoru winny być tak organizowa­ ne, by zakonnicy mieli czas na służbę Bożą i pracę w skryptorium1'. Niebawem cystersi na dobre zagospodaro­ wali się w Mogile. Uporządkowali rozlewiska, osuszyli ziemię i zamienili ją w uprawne pola, a uregulowane wody Dłubni wykorzystali do uruchomienia młynów i foluszy. W pierwszych dziesiątkach lat najwięcej energii wymagała rozbudowa opactwa. Dzięki wytężonej pracy zakonników w po­ bliżu kopca Wandy (istniejącego do dziś) po­ wstał klasztor i świątynia. Jej konsekracji do­ konał w obecności Bolesława Wstydliwego i je­ go żony bł. Kingi, ówczesny biskup krakowski Jan Prandota. Stało się to w 1266 r. Patro­ nami świątyni obrano Najświętszą Maryję Pan­ nę i św. Wacława. Była to ■‘właściwie druga konsekracja kościoła, gdyż pierwsza miała miejsce przed jego spaleniem w 1246 r. Pierwsze dziesiątki lat pobytu cystersów w Mogile minęły wśród zniszczeń spowodowa­ nych najazdami Tatarów w XIII w. W później­ szych wiekach klasztor uległ jeszcze wiele ra ­ zy zdewastowaniu z powodu napadów i gra­ —

10

bieży. W 1587 r. arcyksiąże austriacki Maksy­ milian, niedoszły król polski, przygotowując się do szturmu na Kraków, kwaterował w klasz­ torze razem z wojskiem. Mimo zbrojnej inter­ wencji nie zdobył ówczesnej stolicy naszego państwa, a po klęsce na polach Byczyny został jeńcem kanclerza Jana Zamojskiego. W czasie najazdu Szwedów w drugiej poło­ wie XVII w. zaledwie kilku zakonnikom przyjdzie na zgliszczach zabudowań klasztor­ nych ostać się, przetrwać i doczekać przyby­ cia współbraci, a z ocalonego kościoła popro­ wadzić zwycięski wjazd króla Jana Kazimierza do Krakowa. Z radosnych wydarzeń w dziejach Polski, które były udziałem cystersów mogilskich, przynajmniej dwa należy wspomnieć. Udział opata Stefana w koronacji Władysła­ wa Łokietka, dokonanej po raz pierwszy w hi­ storii Polski na Wawelu w 1320 r. Następnie poselstwo opata Jana Denhoffa do papieża Innocentego X I z chorągwią Mahome­ ta — trofeum sławnego zwycięstwa wojsk pol­ skich nad tureckimi pod Wiedniem w 1683 r. i listem zwycięskiego wodza — króla Jana III Sobieskiego, zaczynającym się od słów: ,,Venimus, vidimus, Deus vicit“. — „Przybyliśmy, zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył". Jednak nie o udział w wielkich sprawach politycznych i doczesny splendor zabiegali mo­ gilscy cystersi. Służba Boża w Sanktuarium Krzyża Św., głoszenie Ewangelii, udzielanie wiernym sakra­ mentów, nauczanie Prawd Bożych, życie w mo­ dlitwie i cichej posłudze bliźnim, oto zadania i ambicje zakonników. Wśród tych zadań szcze­ gólne1 miejsce zajmuje szerzenie miłości do —

11



Ukrzyżowanego Zbawiciela oraz czci Bożej Ro­ dzicielki. Wśród ciekawszych postaci w dziejach klasz­ toru na uwagę zasługuje Stanisław Samostrzelnik, zakonnik mogilski z pierwszej połowy XVI w. Był on krakowianinem, i jak stwier­ dzają historycy sztuki, pierwszym polskim ar­ tystą malarzem narodowym, najwybitniejszym przedstawicielem polskiego Renesansu. Zasły­ nął jako iluminator, kontynuujący niemałe już podówczas osiągnięcia mogilskiego konwentu w dziedzinie iluminowania ksiąg, znaczone imionami zakonników: Ludwika, Krzysztofa, a przede wszystkim Mikołaja. Miniatury S. Samostrzelnika spotykamy w modlitewnikach kró­ la Zygmunta Starego i królowej Bony, w msza­ le i ewangeliarzu biskupa Piotra Tomickiego oraz w innych księgach. Ilustrował także ży­ woty arcybiskupów gnieźnieńskich i księgę ro­ du Szydłowieckich. Niektóre z tych dzieł znaj­ dują się obecnie w muzeach zagranicznych, np. w Londynie, Mediolanie, Monachium i Lenin­ gradzie. Miniatury swe często ozdabiał polskim orłem, a w modlitewniku Zygmunta Starego dał wyraz dumy Polaka z grunwaldzkiego zwycięstwa w pamiętnym 1410 r., pisząc pod datą 15 lipca słowa radości o chwale polskiego oręża. Prócz miniatur wykonał także portret bis­ kupa P. Tomickiego, znajdujący się w kruż­ gankach klasztoru franciszkanów w Krakowie, obraz Chrystusa w cierniowej koronie otoczo­ nego przez Maryję i świętych, zachowany w Szczyrzycu oraz polichromię kościoła mo­ gilskiego. S. Samostrzelnik wiele podróżował wspoma­ gany przez swego protektora Krzysztofa Szydłowieckiego, kasztelana sandomierskiego. Był —

12



w Czechach, Austrii i na Węgrzech, poznając przenikający tam z Włoch Renesans. Pracowi­ tego życia dokonał w 1541 r. w Mogile, pozo­ stawiając jeszcze jedno dzieło swego kunsztu, renesansowe freski w bibliotece klasztornej. Biblioteka ta wskazuje na rozmiłowanie wielu cystersów do pracy naukowej i niemałe ich na tym polu osiągnięcia. Wspomnijmy więc wybitniejszych uczonych z przeszłości mogilskiego opactwa. Są nimi: Jakub z Paradyża, wychowanek i profesor Wszechnicy Jagiellońskiej, jeden z największych

W id o k b a z y lik i i k la sz to ru od stron y w sc h o d n ie j

teologów XV w., autor przeszło stu prac teolo­ gicznych. Marcin Białobrzeski (| 1586), wy­ bitny biskup i opat, teolog i kaznodzieja. Opat Paweł Piasecki (f 1649), autor kroniki wyda­ rzeń z końca XVI i z I poł. XVII w. wydanej w Krakowie i Amsterdamie, wedle słów wybit­ nego historiografa Joachima Lelewela — „po­ chlebstwem nie skażonej11. Klasztor mogilski łączyła też bliska więź z Uniwersytetem Jagiellońskim. Opaci mogil­ scy byli obrońcami praw Uniwersytetu i sę­ dziami jego społeczności. Opat Mikołaj żyjący w końcu XIV w., otrzymał od papieża Bonifa­ cego IX nakaz, by wszystkich polskich cyster­ sów pragnących studiować, kierował do Aka­ demii Krakowskiej. On i jego następcy nakaz ten wiernie wypełniali. A skoro tu mowa o Wszechnicy Jagielloń­ skiej, wypada też wspomnieć Jana Szczekną z Pragi, cystersa czeskiego pochodzenia (XIV w.), jednego z organizatorów Wydziału Teologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, spowiednika i kaznodzieję królowej Jadwigi, autora kazań i traktatów teologicznych. W XVIII wieku istniała też w Mogile odręb­ na Akademia Filozoficzno-Teologiczna dla cy­ stersów polskiej prowincji, która uzyskała pra­ wa Kolegium św. Bernarda w Paryżu, przyna­ leżnego do Sorbony. Cystersi mogilscy nie gardzili także pracą na roli. Nawadniali, osuszali i uprawiali pola, sprowadzali nowe gatunki drzew i warzyw, ziół i kwiatów, zakładali winnice. Na łąkach wypasali bydło, a w okolicy stawiali młyny. Dochody płynące z rolnictwa przeznaczali na odnowienie lub przebudowę kościoła i klaszto­ ru oraz na unowocześnienie gospodarki. Zakła­ dali nowe osady, budowali mosty i drogi. Już —

14



w XIV wieku prowadzili hutę ołowiu, a później hutę miedzi i srebra oraz papiernię. W war­ sztatach klasztornych konstruowali też organy. Warto tu przypomnieć, że sławne organy oliwskie są dziełem tamtejszego cystersa Michała Wulfa. W okresie Wiosny Ludów 1848— 1849 kla­ sztor był jednym z ośrodków działalności emi­ sariuszy, a w latach okupacji hitlerowskiej za­ konnicy rozproszonego konwentu dzielili los Polski w Oświęcimiu i Dachau. Po latach okupacji niepomierne zasługi w re­ organizacji opactwa i dostosowaniu działalno­ ści cystersów do potrzeb mieszkańców Nowej Huty położył opat Augustyn Ciesielski (| 1968), ojciec Soboru Watykańskiego II, autor wielu prac o przeszłości cystersów. Jego szczątki do­ czesne spoczywają w krypcie kaplicy Krzyża Świętego. Obecnie od 1968 r. wspólnocie zakonnej przewodzi opat Bogumił Salwiński. Św. Benedykt w swej Regule nazywa opata — ojcem społeczności zakonnej, który prze­ wodzi jej w dążeniu do doskonałości chrześci­ jańskiej w oparciu o rady ewangeliczne: czy­ stości, posłuszeństwa i ubóstwa. Dla takiej społeczności pisze on Regułę i oma­ wia w niej, jak mnisi winni pracować dla wzrostu wewnętrznego, jaki ma być opat, rada klasztorna, i jak ma się urządzać od wewnątrz wspólnota zakonna. Klasztor przedstawia jako „Szkołę Służby Pańskiej" — w której bracia przez trud ascezy dążą do doskonałości. Św. Benedykt wskazuje na potrzebę umiłowania cnót chrześcijańskich, zwłaszcza posłuszeństwa, pokory i skupienia, a także potrzebę życia prze­ pojonego duchem ładu i prostoty. Najwięcej rozdziałów poświęca Św. Benedykt służbie Bo-

ogród

flJ

ul. Klasztorna

OBJAŚNIENIE PLANU KOŚCIOŁA I KLASZTORU

1. 2. 3. 4. 5. 6 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16.

Prezbiterium Stalle Dwa ołtarze w transepcie Polichromia w transepcie Kaplice bliźnie — południowe Zakrystia Pomnik Marcina Bialobrzeskiego Epitafium małżonków Bedońskich Ołtarz Matki Bożej pod chórem Chór muzyczny Tablica pamiątkowa Tablica pamiątkowa Pomnik Walentego Goślickiego Epitafium Pawła Piaseckiego Kapica Ukrzyżowanego Pana Jezusa Kaplice bliźnie — północne

17. 18 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. 27. 28. 29. 30. 31.

Krużganki klasztorne Wirydaż Archiwum Kapitularz Kaplica św. Jana Ewangelisty Kalefaktorium — Kominek Refektarz Wejście do wirydaża Katakumby Dziedziniec kościelny Dzwonnica Opactwo i Przeorat Sala św. Bernardyna Biblioteka Furta klasztorna (portiernia)

żej. Wśród wielu zajęć stawia ją na pierwszym miejscu. „Niech bracia nad służbę Bożą nicze­ go nie przedkładają1' (Rozdz. 33). Ma ona być odprawiana według wyznaczonych godzin i ustalonego porządku. Nadaje ona rytm całemu życiu w klasztorze. Głównym aktem służby Bo­ żej jest sprawowanie Eucharystii. Prócz tego mnisi w określonych godzinach schodzą się do kościoła lub kaplicy na wspólne pacierze, które odmawiają albo śpiewają według specjalnego rytu. Wszyscy, którzy wstępują do klasztoru, przyj­ mują Regułę jako swoje prawo, nie dlatego, że poleca im wyższa władza duchowna, ale sami dobrowolnie zobowiązują się do jej przestrze­ gania. W taki też sposób Reguła staje się dla wszystkich prawem wiążącym i wyznacza całej wspólnocie swoisty styl życia. Jest to styl cał­ kowicie oparty na Ewangelii i najlepszych tra­ dycjach Kościoła. W tym stylu życia każdy człowiek może widzieć swoje podobieństwo do Boga i swoje różnice, swoją godność i wartość, a także swoją zmienność i słabość. W oparciu o Regułę św. Benedykta tworzył się ciekawy typ człowieka i zarazem całej wspólnoty klasztornej, której siła wychowawcza dawała się odczuć daleko poza murami opactwa. Wokół klasztorów cysterskich poczęły się tworzyć nowe osady i większe skupiska ludzkie, wśród których zakonnicy zaczęli podejmować chrystianizację. Dzięki cystersom m. in. prawie cały Śląsk i część Pomorza pozostała przy wierze katolic­ kiej w czasach reformacji kiedy kierowano się zasadą: „cuius regio eius religio", tzn. „czyj kraj, tego religia" czyli władca określał religię swoich poddanych. Cystersi zaś posiadali na tych ziemiach liczne klasztory i posiadłości. —

18



KOŚCIÓŁ

KL A S Z T O R N Y

ościół klasztorny w Mogile jest trójnawowy, bazylikowy z nawą poprzeczną (transeptem). Został on zbudowany na planie krzyża łaciń­ skiego w stylu wczesnogotyckim. Po obu stro­ nach prezbiterium znajdują się po dwie kaplice bliźniacze. Na przecięciu ramion krzyża wy­ budowano małą wieżę z dzwonem, wzywającym zakonników na wspólną modlitwę. Nawa głów­ na o sklepieniu kolebkowym z lunetami składa się z siedmiu ostrołukowych przęseł, których arkady wsparte na filarach otwierają się do naw bocznych. Do budowy świątyni użyli cy­ stersi cegły i niewielkiej ilości kamienia w ce­ lach dekoracyjnych. W ciągu wieków kościół był wielokrotnie niszczony i odbudowywany przez co zatracił swój czysty styl, choć w za­ sadniczym swym zrębie pozostał budowlą romańsko-gotycką. Do dziś w stylu romańsko-gotyckim zacho­ wało się prezbiterium z transeptem, kaplice bliźniacze oraz wiele innych szczegółów archi­ tektonicznych z XIII w. Należą do nich, np. rzeźbione kapitele romańskie, kamienne zwor­ niki w prezbiterium i w nawach bocznych. Na bazach kolumn widzimy też charakterystyczne motywy, tzw. „żabki", które są typowe dla dekoracji XIII-wiecznych. Na skutek wielkiego pożaru kościoła w 1712 r. zapadło się pierwotne sklepienie nawy głów19



nej. Zniszczeniu uległa też wieża oraz fron­ ton świątyni. Gruntownej renowacji dokonano w 1780 r. Patronował jej architekt z Opawy Franciszek Mosler, który w stylu baroku prze­ budował frontową fasadę kościoła, sklepienie nawy głównej oraz wieżę nad transeptem.

W NĘ TRZE

BAZYLIKI

0 bazyliki wchodzimy przez kruchtę z XVIII w. 1 wczesnobarokowy portal kamienny. Długość kościoła wynosi 67,5 m, szerokość 22 m, sze­ rokość w transepcie 29 m, wysokość 16 m. Pierwotne ściany kościoła nie miały tynku. Gotycka polchromia nałożona została na tynku na przełomie XIV i XV w. Jej resztki znale­ ziono w glifach okiennych. Za opata Erazma Ciołka kościół został pokryty tynkiem, na któ­ ry S. Samostrzelnik narzucił w latach 1536— — 1538 wiele subtelnych obrazów, herbów i or­ namentów roślinnych. Po II wojnie światowej dokonano częściowego odkrycia polichromii w prezbiterium, transepcie, kaplicach bliźnia­ czych i na krużgankach. Obecna polichromia nawy głównej i naw bocznych pochodzi z 1918 roku. Wykonał ją Jan Bukowski (f 1943), zna­ ny w Krakowie artysta-malarz. Została ona od­ nowiona w latach 1983— 85 pod kierunkiem konserwatora mgr Anny Tarnowskiej z K ra­ kowa. Zwiedzanie wnętrza bazyliki i klasztoru ułatwi plan, umieszczony na 16 stronie prze­ wodnika. Numery znajdujące się na marginesie przewodnika, odpowiadają numerom na planie kościoła i klasztoru. 1

Główna ściana prezbiterium (wschodnia) utrzymana jest w stylu gotyckim z trzema — 21 —

mm

ostrołukowymi oknami. Nad nimi znajduje się okno koliste, profilowane. Pozostałe okna prez­ biterium i transeptu częściowo przerobione w XVIII w. Współczesne witraże o silnych barwach przedstawiają sceny z życia P. Jezusa i Matki Bożej. Polichromia prezbiterium pędzla S. Samostrzelnika ukazuje scenę Zwiastowania oraz medaliony z prorokami. Ołtarz główny kamienny jest rekonstrukcją ołtarza romańskiego. Posadzkę wokół niego wy­ konano na wzór XIII-wiecznych płytek, zna­ lezionych w czasie prac prowadzonych w prez­ biterium. Oryginały znajdują się w zbiorach klasztornych. Nastawę ołtarzową stanowi późnogotycki poliptyk z 1514 r. W jego środkowej szafie znaj­ duje się statua Matki Bożej z Dzieciątkiem. Na obu parach rzeźbionych i malowanych skrzy­ deł widoczne są sceny z życia Chrystusa. W predelli umieszczono figury ojców Kościoła. h

K

S ,» r

f* **ii8gf ■

Stalle w prezbiterium — miejsce wspólnych modlitw zakonników, wykonane są w stylu późnobarokowym z okazałymi baldachimami, pochodzą z pierwszej połowy XVIII w. Obrazy w stallach przedstawiają świętych cysterskich. Patrząc w kierunku ołtarza od strony lewej ku prawej są to: św. Bernard, Robert, Alberyk i Stefan. Na filarach przylegających do prezbiterium, znajdują się dwa ołtarze ufundowane przez ka­ sztelana Jakuba z Dębna i Piotra Odrowąża, wojewody lwowskiego. Mają one jednakowo zdobione antepedia herbami rodu Odrowążów. F ig u ra M atki B o ż e j w p o lip ty k u z X V w ie k u (glóum y ołtarz)

Są to cenne zabytki kamieniarstwa krakow­ skiego z XV w. Nastawy tych ołtarzy z czer­ wonego marmuru chęcińskiego ufundował opat Paweł Piasecki w 1614 r. Obecnie są one po­ święcone Matce Bożej Nieustającej Pomocy i bł. Wincentemu Kadłubkowi (f 1223). Bł. Wincenty był biskupem krakowskim, pierwszym kronika­ rzem naszych dziejów polskiego pochodzenia, a pod koniec życia cystersem w Jędrzejowie, gdzie znajduje się jego grób. Polichromia ścian i sklepienia prezbiterium oraz prawej części transeptu jest dziełem zna­ nego nam już S. Samostrzelnika. Na ścianie południowej nad zakrystią widnieje jego duży fresk, przedstawiający scenę Ukrzyżowania na tle pejzażu. Nad kaplicami bliźnimi przy za­ krystii widzimy dwa kartusze z herbami Odro­ wąż i Habdank. Renesansowa polichromia w kościele i na krużgankach została odnowiona przez zespół konserwatorski pod kierunkiem A. Tarnowskiej.

4

Po prawej stronie prezbiterium znajdują się kaplice bliźnie. Pierwsza z nich poświęcona jest św. Bernardowi, druga trzem założycielom cystersów: św. Robertowi, Alberykowi i Ste­ fanowi. Zachowane w pierwotnej swej szacie są perłami stylu romańskiego i gotyckiego. Urzeka wymowa ich prostych, ceglanych ścian. Sklepienia kaplic zdobi szlachetna, wczesnorenesansowa polichromia S. Samostrzelnika. Na uwagę zasługują cztery kapitele, ozdobione or­ namentami roślinnymi.

5

W południowej ścianie transeptu znajduje się zakrystia, której wejście zdobi późnogotycki portal. Drzwi zakrystii z 1740 r. okute są bla-

6



24



chą z rozetami. Sklepienie zakrystii kolebko­ we z lunetami. Lawabo z czarnego marmuru z 1634 r. Nad zakrystią mieści się skarbiec kościelny. Z pierwotnego zasobu drogocennych pamiątek pozostało do dziś w nim niewiele. Poginęły one w czasie różnych grabieży klasztoru. Wśród ocalałych resztek przechowywane są zabytko­ we naczynia liturgiczne oraz bogato haftowane ornaty, kapy, dalmatyki i antepedia z XVII i XVIII w. Na uwagę zasługuje trumienka z masy perłowej, zawierająca czaszkę S. Żół­ towskiego, fundatora kraty w kaplicy P. Jezusa.

7

Przy zakrystii widzimy pomnik Marcina Białobrzeskiego, opata mogilskiego i biskupa ka­ mienieckiego (t 1586). Nagrobek renesansowy, wykonany z kamienia pińczowskiego, przed­ stawia leżącą postać biskupa w szatach pontyfikalnych. M. Białobrzeski w historii kościoła zasłynął jako teolog, pisarz i kaznodzieja.

8

Idąc dalej w prawą stronę, oglądamy epita­ fium małżonków Bedońskich oraz ich dzieci. U stóp Krzyża klęczy rodzina: ojciec i syn oraz matka i dwie córki. Epitafium to ufun­ dował swej siostrze opat Białobrzeski w 1572 r. Opuszczając transept, pójdziemy nawą bocz­ ną w stronę wejścia do kościoła. Po drodze zo­ baczymy zachowany z XIII w. zwornik sklepienny z herbem Wilcze Kozy.

9

Pod chórem znajduje się mały ołtarz Matki Bożej z Dzieciątkiem na ręku zgodnie z trady­ cją cysterską, nakazującą u progu świątyni —

25



umieścić ołtarz Bogurodzicy lub Jej obraz. Oł­ tarz ten otoczony jest szczególną żywą czcią wiernych, którzy wychodząc z kościoła, zatrzy­ mują się przed nim na osobistą modlitwę. Szczególnie matki oczekujące potomstwa, po­ lecają tutaj swoje intencje Matce Najświętszej. Obecnie dostawiono tutaj płaskorzeźbę św. Maksymiliana Kolbego w otoczeniu rodziny. Organy wprowadził do kościoła opat Erazm Ciołek w XVI w. Obecne pochodzą z 1924 r. Nad chórem muzycznym widzimy współczesny witraż, przedstawiający fundatora kościoła ■ —Iwona Odrowąża.

10

Po prawej stronie głównego wejścia do świątyni, na filarze przy chórze znajduje się ta­ blica, głosząca nadanie kościołowi tytułu Bazy­ liki Mniejszej przez Ojca św. Pawła VI, dnia 9 marca 1970 r.

11

Na filarze po przeciwnej stronie widzimy inną tablicę, upamiętniającą oddanie klaszto­ rowi parafii Nowa Huta-Mogiła przez Ks. kard. Stefana Sapiehę w 1951 r.

12

Pod chórem muzycznym, po prawej stronie od wejścia do bazyliki znajduje się pomnik Walentego Goślickiego (f 1596), kasztelana sierpskiego. Nagrobek renesansowy wykonany z piaskowca, przedstawia postać leżącego ry­ cerza, zakutego w zbroję.

13

K a p lic a r o m a ń s k o -g o t y c k a p rz y z a k ry s tii

■ 26



KAPLIC A UKRZYŻOWANEGO PANA JEZUSA

Po lewej stronie również pod chórem znaj­ duje się epitafium Pawła Piaseckiego (f 1649) biskupa przemyskiego i opata mogilskiego. Epi­ tafium zostało wykonane z marmuru wzorzy­ stego. W górnym medalionie widzimy malowa­ ny olejno na blasze portret P. Piaseckiego, pę­ dzla Tomasza Dollabelli. Spod chóru wejdziemy w północną nawę boczną, by dojść do kaplicy Ukrzyżowanego Zbawiciela. Idąc tą drogą, zwróćmy uwagę na kamienne wzorniki z XIII w., przedstawiające rzeźby: baranka, pelikana i orła.

askami słynący Wizerunek P. Jezusa na krzy­ żu znajduje się w kaplicy wydzielonej z pół­ nocnej części transeptu kościoła. Kaplicę ota­ cza żelazna krata z XVII w. — dzieło sztuki kowalskiej, ufundowana przez rycerza Stefana Żółtowskiego, jako wotum za ocalenie życia w bitwie z Turkami pod Cecorą w 1620 r. J e ­ go epitafium znajduje się w ścianie luku przej­ ściowego z nawy północnej do kaplicy. Napis ułożył znany pisarz — Szymon Starowolski, przyjaciel S. Żółtowskiego. Polichromia na ścianach i sklepieniu kapli­ cy — barokowa. Przedstawia m. in. sceny ze Starego Testamentu. Stalle również barokowe, w których umieszczono obrazy świętych cy­ sterskich. 16

O jciec Ś w ięty w śró d C y stersó w —

28



M ogiła



1979 r.

Za ołtarzem Ukrzyżowanego znajdują się romańsko-gotyckie kaplice bliźniacze: św. Józefa i św. Wacława. W kaplicy św. Józefa (prawej) wmurowano tablicę upamiętniającą 700-lecie konsekracji kościoła, poświęconą przez Ks. P ry­ masa Polski Stefana kard. Wyszyńskiego. Ołtarz P. Jezusa zbudowany jest z drewna miękkiego w stylu włoskiego baroku i pochodzi z pierwszej połowy XVIII w. Cztery pozłacane kolumny w stylu korynckim, zdobione u dołu winogronami, wspierają dużych rozmiarów aureolę z monogramami JHS (łac. Jezus Zbaw—



29



ca ludzi). Między kolumnami znajdują się anio­ łowie, trzymający narzędzia Męki Pańskiej. Nad krzyżem widać tablicę z napisem: CHARITAS SINE MODO, tzn. MIŁOŚĆ BEZ GRA­ NIC. Współcześnie wykonana zasłona Wize­ runku Zbawiciela przedstawia sceny z Drogi Krzyżowej. Pobożny zwyczaj istniejący od dawna w Mo­ gile, każe pielgrzymom obchodzić ołtarz Cu­ downego Krzyża na kolanach. W jednej ze ścian krużganków (południowej) wmurowano płytę, pochodzącą z kaplicy P. J e ­ zusa, noszącą wyraźne wgłębienia wyżłobione ludzkimi kolanami. Są to ślady głębokiej i żywej wiary oraz poczucia pokuty za grzechy. Świad­ czą one wymownie o licznych pątnikach przy­ bywających w ciągu stuleci do Mogiły. Łaskami słynący Zbawiciel na krzyżu posia­ da cechy typowe dla snycerstwa z przełomu XIV i X V w. Do cech starszych Wizerunku należy przede wszystkim sposób, w jaki Chrys­ tus jest ukrzyżowany, a mianowicie z rękami wysoko wzniesionymi w górę. Jest to zgodne z tradycją, tzw. krucyfiksów mistycznych, wy­ wodzących się z Kolonii i często spotykanych w XIV wieku w Czechach, na Słowacji i Spi­ szu. Łagodny wyraz twarzy Chrystusa, bez dra­ matycznej ekspresji cierpienia, z otwartymi lekko oczami i ustami, wskazuje na okres stylu miękkiego w odmianie pięknej, rozpowszech­ nionej na przełomie XIV i X V w. Toteż wie­ kowa tradycja nazywa Zbawiciela w tym Wi­ zerunku — Łaskawym. Tym też słowem roz­ poczyna się stara pieśń pątnicza: Ł a sk a m i słynący K rzyż P ana Jezu sa

Jezu łaskawy w mogilskim kościele, który tu czynisz łask i cudów wiele, —

31



Ratuj nas, ratuj, ludzi utrapionych i zasmuconych. Rzeźba Chrystusa na Krzyżu wykonana jest w drewnie, i jak się przypuszcza pochodzenia egzotycznego. Wysokość figury wynosi 194 cm. Zdobi ją szeroka, ładnie haftowana przepaska. Nałożone na głowę Ukrzyżowanego włosy oraz wąsy i broda na Jego Obliczu nadają całej po­ staci Zbawiciela naturalny wygląd i czynią ją piękną. Krzyż i figura P. Jezusa, otoczona jest wieloma legendami, co świadczy o jego dawnym i rozpowszechnionym kulcie. Sanktuarium Krzyża Świętego w Mogile jest jednym z najstarszych w Polsce i znanym miejscem kultu Zbawiciela. Kiedy cystersi przybyli do Mogiły, zastali tu resztki obrzędów pogańskich, odprawianych u stóp kopca Wan­ dy, córki Kraka, legendarnego założyciela K ra­ kowa. Zaraz postawili tu krzyż i rozpoczęli ewangelizację. Wybudowali kościół, w którym Chrystusowy Krzyż zajaśniał szczególniejszymi łaskami. Z biegiem lat Wizerunek Jezusa na Krzyżu zaczęto nazywać „Cudownym Wizerunkiem“. Jego dzieje, zwłaszcza w swoich począt­ kach giną w zakamarkach historii. Dziś jest trudno ustalić nie tylko twórcę figu­ ry, ale również podać choćby przybliżoną datę znalezienia się jej w kościele. Stara tradycja niesie, że wizerunek Ukrzyżowanego znajdował się w Mogile od samego założenia klasztoru. Według pierwotnego zwyczaju był umieszczo­ ny w nawie głównej świątyni, bliżej wejścia do kościoła. Opat Wawrzyniec Goślicki w 1588 r. przeniósł go na obecne miejsce. Zapiski archiwalne świadczą o starodawnym kulcie Cudownego Krzyża Pana Jezusa w Mo­ gile. Już w 1246 r. biskup krakowski Jan Pran—

32

dota, złożył P. Jezusowi dziękczynne wotum za uzdrowienie. Dalsze dokumenty archiwalne potwierdzają sławę Krzyża w Mogile. W 1477 r. wybuchł wielki pożar w kościele. Z płomieni ocalał tyl­ ko Wizerunek Chrystusa. Wieść o tym poru­ szyła cały Kraków i okolice. Fakt ten osobiście stwierdził i pismem udokumentował ówczesny biskup krakowski, kardynał Zbigniew Oleś­ nicki. Kult Krzyża Świętego rozwijał się na oczach biskupów krakowskich, którzy często do niego pielgrzymowali. Nawiedzali to miejsce również biskupi z innych diecezji, np. gnieźnieńskiej, poznańskiej czy lwowskiej. Do Mogiły pielgrzymowali też książęta i kró­ lowie polscy. Książę Bolesław Wstydliwy z małżonką bł. Kingą bierze udział w uroczy­ stości konsekracyjnej kościoła. Król Kazimierz Wielki przybywa do P. Jezusa i składa wielkiej wartości krzyż. Również królowa Jadwiga mo­ dli się u stóp Ukrzyżowanego. Podobnie czyni Zygmunt Stary, królowa Bona i Zygmunt Au­ gust, Stefan Batory przed koronacją zamieszkał w Mogile. Do śmierci dochował żywą pamięć 0 Cudownym Krzyżu i do niego uciekał się w różnych potrzebach. Zygmunt III Waza czte­ rokrotnie spieszył do Ukrzyżowanego. Wiele cennych wotów w kaplicy pochodziło z jego darów. Również Jan Kazimierz z królową Ma­ rią Ludwiką i marszałkiem Lubomirskim tu przybył, by złożyć dziękczynne wotum. Podob­ nie Michał Korybut Wiśniowiecki przed koro­ nacją królewską, nawiedził kościół i klasztor mogilski. Przed Ukrzyżowanym Mszę św. odprawiał 1 ducha na modlitwie umacniał ks. Piotr Skar-

— —

33



ga Mogilskiemu Jezusowi powierzony został przez matkę chorowity chłopiec, Adam Chmie­ lowski, późniejszy brat Albert — opiekun cho­ rych i ubogich. Ojciec Święty Jan Paweł II wyniósł Brata Alberta do chwały błogosławio­ nych w Krakowie na Błoniach 22 czerwca 1983 r. Pod krzyżem w Mogile modliła się znana szcególnie społeczeństwu Krakowa, Sługa Boża Aniela Salawa, również kandydatka do chwały błogosławionych. W ciągu całych stuleci ciągnęli do łaskami słynącego Jezusa pielgrzymi z różnych stanów. Przybywali pojedynczo lub zbiorowo, najczęś­ ciej jednak w procesjach błagalnych lub pokut­ nych. Procesje błagalne urządzano w czasie klęsk żywiołowych, np. powodzi, morowego powie­ trza czy innej zarazy. O tych pokutnych proce­ sjach mówią kroniki klasztorne. W 1513 r. wybuchło w Krakowie morowe powietrze. W te­ dy wielu mieszczan przybyło do Cudownego Krzyża, prosząc Zbawiciela o uśmierzenie groź­ nej zarazy. Nie sposób tu mówić o wszystkich piel­ grzymkach, jak również i o składanych wotach, ponieważ były one bardzo liczne. Księgi inwen­ tarzowe mówią, że przed wojnami szwedzkimi wisiało przy Krzyżu ponad 600 kosztownych wotów, nie licząc sprzętów liturgicznych i obra­ zów zdobiących kaplicę. Po spustoszeniach przez wojska szwedzkie, zostało tylko ok. 70 wotów, przeważnie srebrnych, małych tabliczek. Ale już w kilkanaście lat później złożono prze­ szło 80 różnych wotów oraz innych darów. Ich liczba ciągle urastała. Do dziś są one składane przed Cudownym Krzyżem. Wdzięczne zawie­ szają je ręce. Za odprawienie szczerej spowie—

35



dzi, za poprawę życia, za przywrócony spokój sumienia, za wytrwanie w dobry za szczęśliwie przeżytą chorobę, za udaną operację, za wyle­ czenie oczu i słuchu, za otrzymane potomstwo, za ... I któż zdoła wyliczyć wszystkie dary Boże tutaj wyproszone. Wszyscy wierni w różnych swoich potrze­ bach znajdowali i nadal znajdują u stóp Mogil­ skiego Krzyża umocnienie w wierze, nadziei i miłości. Widzimy tu wota stare, pochodzące jeszcze z XVII i XVIII w. oraz nam współczesne. Z nowszych zwracają uwagę dwa samoloty. Jeden z nich ofiarował w 1934 r. pilot Włady­ sław Polesiński za szczęśliwe wyjście z kata­ strofy samolotowej blisko Mogiły. Drugi złoży­ ła rodzina innego lotnika, który w czasie woj­ ny ocalał, mimo uszkodzenia maszyny. Za szczęśliwy powrót z obozu w Oświęcimiu i Dachau dziękczynne wotum ofiarowali dwaj ojcowie z mogliskiego klasztoru: O. Robert Kuchar — przeor i O. Wincenty Ślęzak. W 1965 r. podziękowanie złożył pracownik Zakładów Ceramicznych w Krakowie, który w czasie wypadku zawołał: „Jezu Mogilski ra­ tuj mnie“. Mimo ciężkich obrażeń klatki pier­ siowej, rychło powrócił do zdrowia. Za przetrwanie 3 poważnych operacji Cu­ downemu P. Jezusowi dziękuje Henryk (1963). Za cudowne uzdrowienie siebie i dziecka z katastrofy samochodowej koło Trzebini po­ dziękowanie składa ojciec (1964). Matka z Rostkowa na Mazowszu dziękuje P. Jezusowi za uzdrowienie 16-letniego syna (1982). Jak w ciągu przeszło siedmiu stuleci wędro­ wali pielgrzymi do Cudownego P. Jezusa, po­ —

36



dobnie czynią to i dziś. Przychodzą tu stale, po­ jedynczo lub w grupach, a zwłaszcza w czasie odpustu na Podwyższenie Krzyża Świętego od 14 do 21 września. W 1972 r. cystersi wraz z Episkopatem Pol­ ski i wiernymi uczcili jubileusz 750-lecia zało­ żenia klasztoru w Mogile. Uroczystościom prze­ wodniczył ks. kard. Karol Wojtyła, który często pielgrzymował do stóp Krzyża. Kazanie wygło­ sił Prymas Polski, Stefan Kard. Wyszyński. Wiekopomnym wydarzeniem w Sanktuarium Krzyża w Mogile stała się pielgrzymka Ojca św. Jana Pawła II w dniu 9 czerwca 1979 r. Ojciec Święty przybył do prastarego opactwa cystersów, do którego od wieków pielgrzymo­ wał Kraków i okolica, Ziemia Kielecka i Tar­ nowska, a także i Śląsk, by śladem praojców uwielbić Chrystusowy Krzyż. Nawiedził Sank­ tuarium Mogilskie, by uczynić tę najcenniejszą Relikwię, jaką nam został Zbawiciel na zie­ mi — Krzyż Święty. W kazaniu wygłoszonym do wielkiej rzeszy pielgrzymów Ojciec Święty powiedział, że Chrystusowy Krzyż został wpisany w dzieje naszego narodu i w życie każdego człowieka. W kaplicy Krzyża i bazylice pod chórem zo­ stały umieszczone tablice upamiętniające piel­ grzymkę Ojca Świętego Jana Pawła II do Mogiły-Nowej Huty. JAN PAW EŁ II PAPIEŻ pielgrzymując na ojczystej ziemi z okazji Jubileuszu św. Stanisława B. M. przybył w dniu 9 czerwca 1979 r. do Sanktuarium Krzyża św. w Mogile-Nowej Hucie. Sercem pełnym mdłości wobec niezliczonej rzeszy Ludu Bożego wy­ sławiał Krzyż Chrystusa Zbawiciela, którego dzieje zamyka­ ją pierwsze Millenium i otweirają Nowe Tysiąclecie Wiary Swiątej na ziemi Polskiej. Potem w kaplicy Ojciec św. modlił się przed Ukrzyżo­ wanym swoim Mistrzem i Panem, jako Jego widzialny za-

Gtępca na ziemi. Na koniec udzielił błogosławieństwa apo­ stolskiego, które niech pozostanie po wsze czasy na tej świątyni i na wszystkich, którzy do niej przez następne wieka śladami Ojca św. pielgrzymować będą. O co wraz z wami drodzy pielgrzymi modlą się, kładąc ten napis stró­ żowie Sanktuarium Krzyża Sw. w Mogile.

KRUŻGANKI KLASZTORNE

Opat i Konwent Cystersów

Z kaplicy Cudownego Krzyża przechodzimy na krużganki. Po drodze mijamy ciekawie wy­ konaną ambonę z 1938 r. Na jej zewnętrznej stronie widzimy sceny z życia Chrystusa Pana i cytaty z Pisma Świętego.

17

•B

o kościoła od strony południowej przylega klasztor z XIV-wiecznymi krużgankami. Wzniesiono je za czasów Kazimierza Wielkiego i przy jego hojnym wsparciu. Tworzą one kwadrat z wirydarzem w środku. Na krużganki wcho­ dzi się z kościoła przez oryginalny romański portal z X III w. Jest on najcenniejszym frag­ mentem tego miejsca. Trzy szeregi pilastrów z kapitelami i romańskimi bazami dźwiga archiwoltę, czyli łuk portalu. Cystersi dbali o to, aby główne wejście z krużganku do kościoła, przez które często przechodzili, było okazałe i przypominało ma­ jestat Domu Bożego, w którym odprawiali modlitwy. Gotyckie sklepienie i ściany krużganków po­ krył freskami S. Samostrzelnik. Na szczególną uwagę zasługuje fresk przedstawiający Ukrzy­ żowanie. Widzimy go na ścianie przylegającej do kościoła. W ostatnich latach w skrzydle po­ łudniowym odsłonięto dalsze fragmenty tej po­ lichromii i dokonano jej konserwacji (1978). | Z początkiem X X w. w ściany krużganków wmurowano wydobyte z pierwotnej posadzki kościoła płyty nagrobkowe rodu Odrowążów oraz innych dobroczyńców klasztoru. Pod kruż­ gankami i wokół kościoła spoczywają prochy zakonników i dobrodziejów opactwa. —

33



Idąc wzdłuż wschodniego skrzydła krużganku, znajdujemy wejście do archiwum klasztor­ nego zbudowanego w XVI wieku przez M. Białobrzeskiego. Wejście do niego ozdobione jest renesansowym portalem z 1569 r.

19

Obok archiwum znajduje się kapitularz, tj. miejsce, gdzie zbiera się kapituła konwentu, by dokonać np. wyboru opata, przyjąć kandydata do zakonu i radzić nad sprawami klasztoru. Tu również składa się śluby zakonne. Kapitularz nosi cechy baroku, przebudowa­ no go w 1670 r. Z tego okresu pochodzi ka­ mienny portal z figurą Matki Bożej nad wej­ ściem. Ostrołukowe przeźrocza kapitularza — to zabytek stylu romańskiego z widocznym wpływem gotyku. W tym miejscu pochowani są pierwsi opaci klasztoru. Opuszczając kapitularz, znajdujemy przejście do ogrodu, gdzie również umieszczono kawałki płyt nagrobkowych. Ogród klasztorny otoczony jest murem, noszącym ślady charakteru obron­ nego, o czym świadczy nasyp i baszta.

20

W narożniku krużganka wschodniego znajduje się kaplica akademicka św. Jana Ewange­ listy. Pierwotnie była tu gościnna sala opacka. Obecnie służy ona duszpasterstwu małych grup.

21

Z kaplicy akademickiej wchodzimy do dawnej ogrzewalni klasztornej, czyli kalefaktorium. Cystersi nie ogrzewali innych pomieszczeń klasztornych, to jedno służyło wszystkim, aby ogrzać się po nocnych modlitwach. Tutaj też znajdowało się skriptorium, czyli miejsce, gdzie

22



40



zakonnicy przepisywali księgi. Przypuszcza się że tu prawdopodobnie stał ceramiczny piec, gdyż pod posadzką znaleziono resztki rudy darniowo-żelaznej. Zachowały się resztki dawne­ go pieca o cechach gotyckiego kominka. Obec­ na architektura tego miejsca pochodzi z XVII w. Urządzono tu pomieszczenie dla Duszpaster­ stwa Akademickiego i nadano mu nazwę ,,Kominek“.

DZIEDZINIEC KOŚCIELNY

Przechodząc dalej krużgankami, znajdujemy jadalnię-refektarz z XIV w., dobrze utrzyma­ ny w stylu gotyckim.

23

W zachodnim skrzydle krużganku jest wejście do wirydarza, z którego widać okna do mieszkań zakonników, wieżę kościoła i zegar słoneczny z napisem: „Adducam contra te tempus“, tzn. „Przyprowadzę przeciw tobie czas“.

24

Po opuszczeniu wirydarza można zejść w dół do tzw. katakumb. Jest to duże pomieszcze­ nie z dwoma rzędami sklepień, wspartych po środku na filarach. W średniowieczu znajdowa­ ło się tu dormitorium — wspólna sypialnia zakonników. Obecnie miejsce to przeznaczono na cele duszpasterskie. Korzystają z niego mniejsze grupy wiernych, którzy pragną po­ głębić swoją wiedzę religijną i życie wewnętrz­ ne. Tu odbywają się spotkania opłatkowe dusz­ pasterzy i wiernych.

25



42



krużganków prowadzą schody do furty klasz­ tornej i na obszerny dziedziniec kościelny, gdzie gromadzą się pielgrzymi w czasie uroczystości odpustowych. Po lewej stronie od wejścia do bazyliki stoi żelazny Krzyż — Pomnik męczeństwa Pola­ ków. W 30 rocznicę Powstania Listopadowego miały miejsce w Warszawie liczne manifestacje patriotyczne, podczas których poległo wiele osób. Ich śmierć poruszyła cały naród. Urzą­ dzano procesje i na cześć poległych rodaków stawiano krzyże z Cierniową Koroną, kajdana­ mi i Orłem Białym. Jednym z nich jest ten właśnie krzyż. Dawniej stał on pośrodku dzie­ dzińca kościelnego, a po jego przebudowie, zo­ stał przeniesiony na obecne miejsce. Arkady przylegające do kościoła wzniesiono współcześnie. W czasie uroczystości odpusto­ wych pielgrzymi odbywają tu spowiedź i przyjmują Komunię Świętą. Stojąca poza arkadami wieża — to dzwon­ nica, na której zawieszono trzy dzwony na pa­ miątkę 750-lecia przybycia cystersów do Mo­ giły. Pięknym i donośnym głosem zwołują one wiernych do świątyni. Frontowa elewacja klasztoru od strony za­ chodniej charakteryzuje się zachowanym pier-

wotnym wątkiem ceglanym i wąskimi ostrołukowymi oknami z czasu budowy klasztoru. W XVII wieku nadbudowano piętro, co wyraź­ nie widać patrząc na układ cegieł.

OP A C T WO l P R Z E OR A T

28

śród zabudowań kościelno-klasztornych znaj­ duje się zabytkowy budynek, w którym dawniej mieszkali opaci, zwany opactwem. Został on wzniesiony przez M. Białobrzeskiego w sty­ lu renesansowym. Główne wejście do tej części klasztoru znajduje się od strony wschodniej i ozdobione jest barokowym portalem. Tu w jednej z sal znajduje się renesansowy komi­ nek. W starszej części tego budynku, zwanej przeoratem, na ścianie południowej widnieje medalion z głową Zygmunta Starego i napis: Pater Patriae — Ojciec Ojczyzny. A od strony zachodniej przeoratu widzimy renesansowy wy­ kusz, rzadki tego rodzaju zabytek. - -

44

WNĘ T R Z E

K L A S Z T OR U

ewnątrz jednopiętrowego klasztoru znajdują się pomieszczenia dla zakonników, kaplica oraz bi­ blioteka. Korytarze pochodzące z XVII wieku mają sklepienia kolebkowe z lunetami. Na ich ścianach wiszą obrazy pochodzące przeważnie z XVII i XVIII wieku.

Nad refektarzem mieści się wielka sala św. Bernarda. Nakrywa ją strop belkowy z drzewa modrzewiowego. Prawdopodobnie przerobiono ją z innych pomieszczeń klasztornych w okre­ sie założenia w Mogile studium filozoficzno-teo­ logicznego. Sala ta służyła za miejsce dysput i popisu studentów cysterskich jeszcze do po­ czątków X IX w. Znajduje się tu 18 obrazów z początku X IX w. przedstawiających życie św. Bernarda. Na tej wschodniej ścianie wisi dużych rozmiarów obraz ukazujący „Alegorię Życia Zakonnego11, pochodzący z XVII w. Du­ że okna sali zdobią współczesne witraże o or­ namentach roślinnych. Ich projekt wykonała Maria Roga-Skąpska (t 1985). W czasie pielgrzymki do Cudownego Krzyża w Mogile, Ojciec św. Jan Paweł II, spotkał się tutaj z synami duchowymi św. Benedykta: cystersami, benedyktynami i kamedułami.

— —

45



Zdarzenie to upamiętnia duża, marmurowa tablica umieszczona we wschodniej ścianie auli św. Bernarda. Biblioteka mieści się nad zakrystią. Została wybudowana w XVI w. Ma ona bogate sklepie­ nie krzyżowo-żebrowe ze zwornikami, na któ­ rych są malowane m. in. orły piastowskie, ja­ giellońskie i herby. Jej sklepienie pokrył pięk­ nymi freskami S. Samostrzelnik. Na frontowej ścianie czytamy napis-dedykację w języku ła­ cińskim „Na cześć Boga i użytek braci, biblio­ tekę tę ufundował w 1538 r. Erazm — opat mogilski**. Nie wszystko, co gromadziły pokolenia cy­ stersów zachowało się do dziś w zabytkowej bi­ bliotece. Klasztor, a z nim również biblioteka była plądrowana przez Szwedów, Prusaków, Moskali i Austriaków. Ale to, co pozostało jest imponujące. Biblioteka łącznie z archiwum mieści dziś ponad 15 tysięcy tomów. W tym 306 pergaminowych dyplomów. Najstarszy z nich pochodzi z 1220 r., następny — to doku­ ment fundacyjny biskupa Iwona Odrowąża z 1222 r., oba doskonale zachowane. W archi­ wum znajduje się ponad 250 rękopisów. Są też strodruki, wśród których widzimy ok. 240 in­ kunabułów i cymeliów z pięknie malowanymi inicjałami i kolorowymi drzeworytami. Obok biblii, mszałów i dzieł teologicznych są książki postępowego Ostroroga, księgi medyczne, mate­ matyczne i astronomiczne. Niektóre z nich dru­ kowane były nakładem klasztoru. Archiwum mogilskie — to jedno z bogat­ szych archiwów klasztornych w Polsce, piękny zbiór dawnych źródeł, ogromny materiał do studiów nad przeszłością naszej Ojczyzny. Księ—

46 —

30

gozbiór mogilski posiada dwa drukowane kata­ logi, wydane na początku X X w. przez O. Ge­ rarda Kowalskiego, cystersa (t 1919). Wychodząc z biblioteki, spostrzegamy na ko­ rytarzu gotycki tryptyk z 1491 r. W jego środ­ kowej szafie mieści się Matka Boża z Dzieciąt­ kiem. Na skrzydłach tryptyku namalowane są postacie świętych.



KOŚCIÓŁ ŚW. BARTŁOMIEJA

Naprzeciw biblioteki znajduje się kaplica św. Józefa, która służy konwentowi do wspól­ nej i osobistej modlitwy. Na korytarzach klasztornych z X V II w znaj­ dują się rozmieszczone różne obrazy. K o ś c ió ł św . B a r tło m ie ja X V — X V III w .

Wii

K

*