O. Z. N. (materiał do przemówienia)

Citation preview

OBÓZ ZJEDNOCZENIA NARODOWEGO ODDZIAŁ PROPAGANDY

O. Z. N. (materiał do przemówienia)

Wydano na prawach rękopisu

WARSZAWA

19

3

8

I DRUKARNIA

WSPÓŁCZESNA SP.

Z. O.

O.

WARSZAWA SZP ITALNA 10

Dnia 12 maja 1935 r. odszedł na zawsze Józef Piłsudski1 Ta tragiczna data stała się momentem przełomo* wym w życiu Polski. Ze śmiercią Piłsudskiego skończył isię okres rzą* dów, opartych na Jego autorytecie osobistym. Mocą tego autorytetu Piłsudski narzucił całemu społeczeń* stwu ideę gotowości wojennej Państwa i jego nad* rzędności w stosunku do interesów grupowych. Od* chodząc pozostawił trwałą spuściznę w postaci pra* cy całego swego życia, oraz bogactwo myśli i wska* zań. Ostatni swój podpis złożył Józef Piłsudski pod tekstem Konstytucji kwietniowej. Ten akt historyczny, będący dziełem Wielkiego Marszałka daje Polsce trwałe formy ustrojowe, które napróżno porównywalibyśmy z wzorami obcymi, stanowią bowiem oryginalną całość, zawierającą swoi* ste koncepcje i myśli Józefa Piłsudskiego, najlepsze* go znawcy duszy Narodu Polskiego i jego potrzeb. Zasadniczym wyrazem Konstytucji kwietniowej jest silna i niezależna władza wykonawcza z Prezy* dentem R. P. jako czynnikiem centralnym na czele oraz przewaga autorytetu i dobra Państwa nad indy* widualizmem i tradycjami wybujałej wolności. Konstytucja kwietniowa jest fundamentem, na którym budować będziemy dalszy byt Rzeczypospo*

3

litej Polskiej, ustala ona statut organizacyjny Pań* stwa. W ramach tego statutu zorganizować się musi Naród Polski, o ile sprostać ma zadaniom leżącym na linii jego potrzeb rozwojowych. Nasze trudne poło* żenie geopolityczne uzasadnia lepiej niż najbardziej gorące i przekonywujące wywody konieczności zor* ganizowania najszerszych rzesz narodu, narzuca nam obowiązek najwyższej gotowości wojennej i zdolności obronnej, oraz aktywnej polityki zagranicznej. Zasady zorganizowania narodu sformułował Mar* szalek Śmigły*Rydz w przemówieniu z 24 maja 1956 r. Wskazał on wówczas na zagadnienie obrony Polski, w najszerszym tego słowa znaczeniu jako na zasadę, na której można zbudować program zawierający dro* gę wyprowadzenia kraju z trudności gospodarczych oraz wyzwolenia moralnych i twórczych sił w narodzie. Zasady te rozwinął w deklaracji lutowej pułk. Adam Koc, jako Szef Obozu Zjednoczenia Narodo* wego. Do kogo zwraca się Deklaracja Lutowa? Czy do jakiejś specjalnej grupy obywateli? Czy też może w obliczu wielkich zadań, jakie ma przed sobą Naród Polski, twórca jej ważył na szali dawne za* sługi, lub orientacje i poglądy polityczne? Nie. Zwró* cii się on z apelem do tych wszystkich, „którzy chcą być świadomymi współtwórcami teraźniejszości i przy* szłości Polski41. Dążymy do tego, ażeby najszersze rzesze narodu zrozumiały i przyswoiły sobie tę prawdę, że oceną działalności publicznej w Polsce musi być wzgląd na obronność i gotowość wojenną Państwa. Musimy uświadomić sobie również, że jesteśmy narodem po* siadającym tysiącletnią tradycję, zdolnym do czynów wielkich. Musimy odnaleźć w sobie dumę i ambicję oraz wyzwolić utajoną w nas prężność godną 35*mi*

4

lionowego narodu. Zwalczać musimy zaciekle wszel* kie przejawy niewiary we własne siły, jako nalecia# łości niewoli, słowem, musimy obudzić tkwiące w na* szym narodzie siły twórcze, które pchnęły by nas na drogę rozwoju w najważniejszych przejawach życia państwowo*społecznego. Siły te nie mogą marnować się w nieskoordynowanych wysiłkach. Ześrodkowane razem, ujęte i zużywane w myśl zgóry opracowanego planu, wystarczą do osiągnięcia zakreślonych na sze* roką miarę zadań Już dziś jesteśmy w stadium budzenia się wielkie* go narodu. Wiara we własne możliwości wyrasta co* raz bujniej dając plon nadspodziewany. Centralny Okręg Przemysłowy, to owoc w szczegółach uprzed* nio opracowanego planu, to owoc pracy mózgów poi* skich i mięśni polskich. A wzrasta w tempie amery* kańskim. Niedaleki to już czas kiedy najbiedniejsze i najbardziej przeludnione powiaty w Polsce, które wybrano pod budowę Centr. Okręgu Przemysłowego, zmienią radykalnie swój wygląd, stanowiąc realny za# czątek wizji przyszłej Polski, którą Szef Obozu gen. Skwarczyński takimi określa słowy:

,,Pr zed wasze oczy stawiam wizję nową, wizję Polski potężnej, wizję wsi polskiej racjonalnie zago* spodarowanej, bez kurnych chałup, z pięknymi do= mami, wizję potężnych fabryk i nowoczesnych osiedli robotniczych, wizję gęstej sieci komunikacyjnej, wizję szeroko rozbudowanego polskiego przemysłu i han= dlu“. Stawiając dobro państwa na naczelnym miejscu, deklaracja zrywa z zasadami reprezentowanymi przez istniejące stronnictwa polityczne, opierające się na in# dywidualiźmie. Dążenia jednostek, warstw społecznych, a nawet

5

doraźne cele żyjącego pokolenia muszą być podpo? rządkowane tej nieśmiertelnej wartości, jaką jest Na? ród Polski. Długi czas trwało w Polsce nieporozu? mienie co do wzajemnego stosunku narodu i państwa. Te dwa pojęcia przeciwstawiano sobie, jakby mię? dzy nimi zachodziła sprzeczność. Deklaracja lutowa formułuje w tej sprawie stanowisko jasne i jedynie słuszne, podkreślając, że formą prawidłowego i zdro? wego bytu Narodu jest Państwo, z czego wynika, że dobro Narodu pokrywa się z dobrem Państwa. Na inauguracji „Służby Młodych” O. Z. N. w dniu 2 lutego- b. r. Szef Obozu, gen. St. Skwarczyń? ski, w przemówieniu swym poruszył między innymi to ważne zagadnienie, wskazując jednocześnie skąd wywodzi się owo dziwne nieporozumienie, powodu? jące spory między Polakami. Generał Skwarczyński powiedział:

,,Ze względu na rozbieżność pojęć państwa i na= rodu przed odzyskaniem niepodległości dobro narodu nie było jednoznaczne z dobrem państwa, które było obcym. Ta rozbieżność pojęć nie jest jeszcze dostatecznie wyjaśniona w dzisiejszej rzeczywistości polskiej; nie= raz się słyszy przeciwstawianie haseł państwowych hasłom narodowym i odwrotnie. Służąc w wojsku sły= szałem często okrzyki, ,,Niech żyje armia narodowa", mające być przeciwstawieniem innych okrzyków „Niech żyje Armia Połska". Dziś w Wolnej P o ł s c e pojęcie dobra narodu i pa ń= st w a jest jednoznaczne. Zrozumienie tej prawdy przez społeczeństwo jest koniecznością, a czynne jej r e a= lizowanie przez młodzież jest pierwszym jej obowiązkiem". * * 6

Naród Polski już w zaraniu swoich dziejów zwią* zał się z kościołem katolickim. Niejednokrotnie na przestrzeni swego tysiącletniego bytu przynależność do tego kościoła dokumentował własną krwią. W więk* szóści swej jest on katolicki. Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności, stoimy na stanowisku, że kościół katolicki winien być otoczony należytą opieką. Kultura polslka, na którą składa się cały dorobek nauki, sztuki i obyczaju polskiego, stanowi niepożyte źródło isił duchowych Narodu. Dlatego więc rozwój kultury polskiej jest jedną z konieczności państwo* wych. Ma cna służyć Narodowi i Państwu, poszuku* kując i dostarczając nowych elementów bogactwa i siły. Rozwój jej warunkują dwa czynniki: dorobek kulturalny ogólno opolski i zdobycze własne. Wprowadzenie najszerszych mas ludności do pro* cesów cywilizacyjnych powinno być jednym z na* czelnych zadań polityki oświatowo*kulturałnej. Pod względem narodowym Polska jest krajem nie* jednolitym. Jak wiadomo, posiada ona około 30% ludności obcej. Trudna struktura narodowościowa Polski sta* wia przed nami konieczność uregulowania stosunku Narodu Polskiego do mniejszości. Stosunek ten polegać musi na przyjaznej współpra* cy. Asymilacja dokonywać się winna na gruncie swo* bodnego współżycia jako wynik atrakcyjności kultu* ry polskiej. Inaczej przedstawia się sprawa mniejszości żydów* śkiej. Żydzi są elementem kulturalnie i obyczajowo zupełnie nam obcym. Ilość ich jest nadmierna. Trzy* mają w swych rękach handel i prawie całe pośrednie* two między wsią a miastem. Wszystko' to powoduje, że kwestia żydowska znajduje się w dość ostrym stanie, a w przyszłości wobec zdrowego procesu eks*

7

pansji gospodarczej narodu polskiego, przybierać bę­ dzie na ostrości. Dlatego musi być całkowicie roz* wiązaną. W tym miejscu jednak zastrzec się trzeba stanowczo przeciwko ściąganiu tego ważnego zagad* nieinia na ulicę. Droga awantur antyżydowskich nie prowadzi do celu, a obniża treść i poziom naszego ży* cia kulturalnego, anarchizuje wewnętrzne życie Pań* stwa i uchybia godności wielkiego narodu. Sprawa żydowska musi znaleźć rozwiązanie po przez emigrację mas żydowskich z Polski. Oczywiście, że zająć się nią muszą powołane do tego czynniki państwowe, co zresztą, jak wiadomo, już nastąpiło. Polska sama nie jest w stanie rozwiązać zagadnie* nia żydowskiego, dlatego Państwo Polskie podcho* dzi do niej na płaszczyźnie międzynarodowej. Łudzą się oczywiście ci, którzy sądzą, że sprawę tę da się załatwić z dnia na dzień, czy z roku na rok. Kwestia żydowska istnieć jeszcze będzie w Polsce dziesiątki lat, zanim ostatecznie zlikwidowaną zosta* nie. W obecnych warunkach, kiedy zagadnienie obro* ny kraju wiąże się ściśle z jego życiem gospodarczym, stosunek państwa do gospodarstwa narodowego, mu* si ulec zmianie. Niezorganizowany i bezplanowy sy* stem gospodarki liberalnej, powoduje dość często chaos i. stanowi jeden z powodów naszych trudności gospodarczych. Na te przejawy anarchizujące nasze życie gospo* darcze Państwo nie może patrzeć obojętnie. Musi mieć ono zapewniony wpływ na harmonijny rozwój ca* łokszałtu produkcji. W stosunku zaś do gałęzi prze* mysłu specjalnie związanych z obronnością państwa i narodu, musi mieć zapewnioną możność wykony* wani.a szczególnie troskliwej kontroli. Ta nadrzędna

8

rola Państwa w życiu gospodarczym nie może na? ruszać zasad własności prywatnej jak również przed? siębiorczości prywatnej jednostek. Jednakże inicjaty? wa prywatna i działalność kapitałów nie mogą na? ruszać równowagi interesów społecznych lub powo? dować, chociażby w najmniejszym stopniu zubożenia majątku narodowego. Zrealizowanie powyższych zadań wymaga wysil? ku całego narodu, a przede wszystkim polityki pla? nowej, tak w zakresie gospodarczym jak i politycznym życia zbiorowego. Pozostawienie odrobienia zaległości, związanych z okresem zaborczym powolnemu i ulegającemu wpły? wowi czynników postronnych działaniu automatyz? mu gospodarczego i socjalnego, — nie pozwoliłoby na tak rychłe odbudowanie gospodarstwa narodowe? go i siły Państwa, jak tego wymagają aktualne oko? liczności polityczne i. nasze warunki geograficzne. We wszelkim jednak planowaniu przyszłego ży? cia Polski liczyć się trzeba z tym, że społeczna jej struktura opiera się na szerokiej masie robotników i włościan, i że od losów tych warstw zależy w ogro? mnym stopniu harmonijny rozwój Polski i Jej przy? szłość.

Państwo winno dążyć do zapewnienia rzeszom pracowniczym stopniowego ale stałego wzrostu po? ziomu życia, a jednocześnie zapewnić warsztatom pra? cy racjonalne warunki produkcji. Stąd wynika, że stosunki między pracodawcą a pracownikiem nie mogą być Państwu obojętne. Muszą się one układać pod stałą kontrolą i naciskiem Państwa. Odnośnie zagadnienia wsi, które przy dzisiej? szym jej stanie jest wielką bolączką Polski, Dekla? racja Ideowa Obozu rozwija szczegółowy program, 9

określając jakie dziedziny życia winny być zreformo? wane, bądź udoskonalone. Deklaracja wypowiada się za przebudową ustroju rolnego, przez zwiększenie włościańskiego stanu posiadania ziemi. Nie uważa te? go jednak za jedyny punkt programu rolnego. Aby wydźwignąć z dzisiejszego stanu wieś polską trzeba zastosować szereg środków jednocześnie. Deklaracja podaje te środki. Są nimi: komasacja, melioracja, podniesienie oświaty zawodowej, objęcie rolnictwa przez zawodowe organizacje, przeciwdziałające roz? drabnianiu własności i zorganizowanie celowego i do? godnego kredytu. Wszystkie te środki jednakże nie poprawią bytu wsi polskiej, wobec wysokiego przyrostu ludności. Trzeba się liczyć z koniecznością umożliwienia odpływu do miast nadmiaru ludności wiejskiej. Dochodzimy do zagadnienia miejskiego, do za? gadnieinia polskiego mieszczaństwa. Problem miejski ściśle się wiąże z problemem wiejskim. Ażeby dać miejsce ludności wiejskiej trze? ba dążyć do rozwoju miast w Polsce, do intensyfi? kacji życia miejskiego oraz rozwoju handlu, przemy? siu i rzemiosła polskiego. Dla normalnego rozwoju życia gospodarczego kra? ju koniecznym jest przeprowadzenie wielkich inwe? stycyj i wielkich robót. Potrzeba dokonania tych in? westycyj wiąże się ściśle z koniecznością zmniejszę? nia bezrobocia i zatrudnienia coraz liczniej wchodzą? cego w życie młodego pokolenia. Dla celowego rozwiązania tych zadań koniecznym jest opracowanie planu gospodarczego, planu, który spowoduje w wielu dziedzinach rewizję naszej poll? tyki, państwowej i zwiąże ją w jednolity system. Takie są cele i założenia ideowe Obozu Zjedno? czenia Narodowego. 10

Wróćmy jeszcze na chwilę do Deklaracji Ideowej Obozu. Poszukajmy jej cech podstawowych. U fum damentów Deklaracji Lutowej odnajdziemy trzy za­ sadnicze założenia, na których została ona zbudowana. Pierwszym takim założeniem jest pojęcie zagadnienia obronności Państwa i Narodu, jako zagadnie® nia generalnego, od którego uzależnione być muszą wszelkie nasze działania czy to społeczno-polityczne, czy gospodarcze, czy inne. Drugim założeniem jest bijąca z jej słów wiara w wielkość Narodu Polskiego. W słowach Deklaracji dźwięczy nuta ambicji narodu zdolnego do ekspansji we wszystkich dziedzinach swego życia. Do tych pierwiastków Narodu Polskiego apeluje Deklaracja. Trzecim wreszcie założeniem Deklaracji jest głębokie przeświadczenie o konieczności koordynacji wszystkich niesharmonizowanych dziś jeszcze wysil® ków i podporządkowania ich wspólnemu kierownic® twu. We wszelkich naszych poczynaniach musi być planowość, o ile nie mają one marnować się bezpo­ wrotnie. Mówiąc o Deklaracji Lutowej trzeba zwrócić uwa­ gę na fakt bardzo ważny i znamienny. Badając De­ klarację, czytając ją punkt po punkcie, dochodzimy do wniosku, że nie ma w niej nic, coby choć w naj® mniejszym stopniu różniło się z tezami Konstytucji kwietniowej. Konstytucja ustala ustrój państwowy — jest or­ ganizacją tego państwa. Obecnie więc, kiedy marny silne podstawy organizacyjne Państwa, przystąpić musimy do> pracy na innym odcinku, na odcinku orga­ nizacji narodu. 11

'W7 numerze 341 „Gazety Polskiej“ z dn. 9. XII. 1937 r. Bogusław Miedziński w artykule „Konstytu* cja a Konsolidacja11 pisze:

„C elem OZN nie j e s t organizacja Państwa, to zadanie jest dokonane przez ustawę konstytucyjną z d n. 23. IV. 19 3 5 r. — Państwo, jak mówi Deklaracja OZN — „jest jedyną formą prawidłowego i zdrowe= go bytu narodu; daje narodowi technikę potęgi i or* ganizację jego wiecznego rozwoju'. Ale w ramach Państwa istnieje zagadnienie życia wewnętrznego Narodu Polskiego, który jest Państwa tego organizatorem i twórcą; odpowiada za jego losy i powołany jest zrządzeniem historii i wolą własną do prowadzenia Państwa ku potędze i pomyślności. Organizacja Narodu Polskiego, skupienie i pokierowanie jego ż y= w y c h sił tak, aby były w y kł a d n i= k i e m jego zbiorowej potęgi, nie zaś wypadkową trapiących go r o z= bieżności — oto doniosłe zadanie, które podejmuje Obóz Zjednocz e= n i a Narodowego. Jest ono dalszym ciągiem i niezbędnym dopełnień niem dokonanej już pracy nad ustrojem Rzeczypospo= litej". Na zakończenie parę słów o dotychczasowym do* robku Obozu Zjednoczenia Narodowego. Dorobku tego wstydzić się nie potrzebujemy. Po* lega on na ugruntowaniu w szerokich rzeszach Naro* du Polskiego zasad Deklaracji Lutowej. Deklaracja ta od chwili ogłoszenia jej przez płk. Koca, stale wy* stawiona była pod obstrzał nieraz bardzo nawet su* rowej, krytyki. Musimy sobie jednak z dumą powie*

12

dzieć, że wyszła z tej próby zwycięsko. Zasada zjed* noczenia narodu nie tylko nie została podważoną, ale przenikać poczęła do świadomości tych, którzy do Obozu negatywnie się ustosunkowali. Zasada pianos wcści we wszystkich dziedzinach życia zbiorowego ma dzisiaj zwolenników w całej nieomal opozycji. Zwrócić musirny również uwagę na falkt bardzo znamienny, że Deklaracja Lutowa, będąca wyrazem naszych najszczerszych i najistotniejszych przekonań, oraz Obóz, który reprezentujemy, istaly się głównym ośrodkiem zainteresowań politycznych. Co więcej, cała prasa opozycyjna zaabsorbowana jest Obozem Zjednoczenia Narodowego. Wszystko to świadczy, że Obóz Zjednoczenia Narodowego zaważył na poi* skiej .rzeczywistości. Z różnych stron stawiają nam zarzuty, że pracy naszej nie widać oraz padają pytania, co Obóz przez ten rok zrobił. Po za pracą organizacyjną, w tych jednostkach terenowych, gdzie kierownictwo było aktywniejsze, Obóz prowadzi już intensywną pracę, zwłaszcza na odcinku gospodarczym. Nie to jednak jest najistot* niejsze. Czy fakt, że Deklaracja Ideowa OZN zdołała w ciągu tego roku poruszyć społeczeństwo i stać się ośrodkiem zainteresowań i publicznych dyśkusyj, z których wyszła obronną ręką, — nie świadczy do* bitnie o sukcesie idei reprezentowanej przez Obóz? Większość zarzutów skierowanych przeciw OZN to niepoważne frazesy, względnie nieumotywowane twierdzenia, przypisujące Obozowi przeróżne tenden* cje, których nigdy nie miał w rzeczywistości. W ten sposób wytwarzają się około OZN fikcje, które powoli przysłaniają szeregu ludziom obraz rzeczywistości.

ŃĄ^tP

Tych, którzy takie fikcje tworzą nazywa „Gazeta Polska” w jednym ze swych artykułów, „szermierza* mi rzeczywistości urojonej”. Najlepszą obroną przed takimi zarzutami jest przejrzenie Deklaracji Ideowej Obozu, ponieważ wtedy fikcje muszą upaść i znów znajdziemy się w obrębie „rzeczywistości rzeczy wi* stej”. Nie zapominajmy, że wrogom naszym zależy na utrzymywaniu tych fiikcyj, bo one tworzą wokół Obozu atmosferę niezdrową i kłamliwą. Nie ulegaj* my szkodliwej psychozie szerzonej celowo przez za* wodowych defetystów, którzy tylko krytykować po* trafią. Procesy o znaczeniu historycznym dokonywują się powoli. Obliczone są nie na jeden, czy dwa lata. — Cele i dążenia Obozu moją znaczenie historyczne. My nie szukamy łatwych, na krótką metę obliczo* nych, triumfów. O tym trzeba pamiętać. Każdy zatym zarzut naszych przeciwników, skie* rowany pod adresem O. Z. N., sprowadzajmy na grunt realny i konfrontujmy z Deklaracją Lutową. Po* stępując tak, z łatwością zdemaskujemy perfidną grę „szermierzy rzeczywistości urojonej”. limu min iiiiiiiimiiiiiiii iii miiiiiiiiiiiiii iiiiimimimiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiimimiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiniiiiiiiiimiiiiiiiiiimimmmi

„ROBOTNIK POLSKI" pismo porusza wszystkie aktualne zagad­ nienia ze świata polskiej pracy oraz za­ wiera bogaty materiał publicystyczny.

Warszawa, Al. Ujazdowskie 28

„WIEŚ POLSKA" TYGODNIK ZJEDNOCZENIA NARODOWEGO DLA WSI „WIEŚ POLSKA" zamieszcza szereg zasadniczych facho­ wych artykułów, dotyczqcych położenia dzisiejszej wsi polskiej oraz wiadomości z kraju i ze świata: Prenumerata wynosi: rocznie 6 zł., półrocznie 3 zł., kwartalnie 1 zł. 50 gr.,

miesięcznie 50 gr. Adresować: „Wieś Polska*', Warszawa, ul. Górskiego 6

Gazeta Polska NACZELNY ORGAN PRASOWY

MKlffffO hyĆ

czytana i prenu­

merowana przez wszystkie ogniwa organizacyjne i wszystkich członków OBOZU ADRES REDAKCJI i ADMINISTRACJI:

Warszawa, ul. Szpitalna 1

Warszawa 30001020982117 300010209821