Przedwojenna Polska w krajoobrazie i zabytkach. 03 Wolyń i Polesie 9788363526023

Album reprodukowany z egzemplarza zeszytu, wchodzącego w skład serii "Polska w krajobrazie i zabytkach". Zaczę

398 69 84MB

Polish Pages 100 [75] Year 2013

Report DMCA / Copyright

DOWNLOAD FILE

Polecaj historie

Przedwojenna Polska w krajoobrazie i zabytkach. 03 Wolyń i Polesie
 9788363526023

Citation preview

Tekst Dr Mieczysław

Orłowicz

( Województwo wołyńskie)

Jerzy Siennicki ( Województwo poleskie) Objaśnienia

fotografii Antoni Karczewski

Opracowanie graficzne

współczesnego

wydania Zbigniew Karaszewski

Redakcja i korekta współczesnego wydania Adriana Pyszkowska

Album reprodukowano z egzemplarza

znajdującego się

w zbiorach wydawnictwa LIBRA PL.

Publikację uzupełniono

o fotografie ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego: s.3, 14,34,46,47,49,62,68,72i76. W albumie wykorzystano również pocztówkę ze zbiorów wydawnictwa (s. 6).

Mapę administracyjną

Polski na s. 88 reprodukowano z Atlasu statystycznego Polski Ignacego Weinfelda (Bydgoszcz-Warszawa 1924-1925), ze zbiorów Podkarpackiej Biblioteki Cyfrowej.

Wydawca, przygotowując reprint, dołożył wszelkich zamieszczonych w niniejszej publikacji.

starań,

aby

ustalić

autorstwo

Wydanie II - poprawione i uzupełnione, Rzeszów 2012 ISBN tomu III 978-83-63526-1 4-6 ISBN serii Przedwojenna Polska w krajobrazie i zabytkach 978-83-63526-02-3 © koncepcja, opracowanie redakcyjne i graficzne reprintu LIBRA PL

WYDAWCA LIBRA PL

ul. Jagiellońska 14 35-025 Rzeszów tel. (17) 86 21 316 www.libra.pl e-mail: [email protected]

zdjęć

PRZEDWOJE ~A

POLSl(A Wl(RAJOBRAZIE I ZABYTl(ACJI

/

WOlYN I POLESIE LIBRA PL

BUŁHAK, JAROSZYNSKI, MARCINKOWSKI, PODDĘBSKI I INNI

XII. W O L Y Ń I P O L ES I E W ZDJ!pCIACH J.

BUŁHAKA,

J.

KŁOSA,

ST. RADOMSKIEGO, H. PODDĘBSKIEGO, A . WISŁOCKIEGO, ZBIORY . POLSKIEGO TOW. KRAJOZNAWCZEGO I IN.

OPATRZONYCH ARTYKUŁAMI

DR. MIECZYSŁAWA ORŁOWICZA I J. SIENNICKIEGO . OPISY ZDJĘć flóRA JNż. ARCH. ANTONIEGO KARCZEWSKIEGO

WYDAWNICTWO . TADEUSZA

TOM Il.

4

ZŁOTNICKIEGO-WARSZAWA

1930

ZESZYT V (kolejny XII).

OD WYDAWCY

lat temu zaczęły ukazywać się zeszyty, które złożyły się na dwutomowy album, „Polska w krajobrazie i zabytkach" (I tom ukazał się w 1930 r., nakładem Wydawnictwa dra Tadeusza Złotnickiego, rok później ukazał się tom II , nakład e m Wydawnictwa Dzieł Ilustrowanych). Koncepcja tej publikacji zrodziła się zapewne z pobudek, o których pisał we wstępie do I tomu, pomysłodawca koncepcji wydawnictwa prof. historii nowożytnej Włodzimierz Dzwonkowski: Nie ma zaiste naonad

osiemdziesiąt

zatytułowany

rodu, który by ukochał swą ziemię ojczystą, bardziej niż naród polski. Nie prześcignie nas pod tym względem Francuz, Włoch ani Niemiec. Kochamy te nasze dwory modrzewiowe, o łamanych dachach, ukryte w gęstwinie krzewów i kwiecia, i te sady zarosłe, pełne pobrzęku pszczół i zapachu owoców; kochamy te ścieżki miękkie na kobiercu murawy, wijące się wśród wierzb płaczących i leszczyny nad brzegami ruczajów, i toń jeziora, przeciętego srebrzystą smugą księżyca, i daleki głos sygnaturki wzywającej na Anioł Pański. Każda piędź tej ziemi przepojona jest krwią jej obrońców i związana z dziejowych wspomnień bezkresnym korowodem ... , a równocześnie: Nie mieliśmy jednak dotąd albumu, obejmującego całość ziem naszych wraz z typami krajobrazowymi i ludowymi, oraz najcenniejszymi zabytkami. Taki zarejestrowany obraz kraju naszego, aby był ścisły musiał opierać się na fotografii, i to na fotografii doskonałej. .. , stąd jako autorzy fotografii w niniejszym albumie figurują tak znakomici fotograficy jak: J. Bułhak, H. Poddębski, M. Seń­ kowski, H. Gąsiorowski, Z. Marcinkowski czy J. Jaroszyński. Wyboru fotografii dokonał wspomniany Włodzimierz Dzwonkowski, który wraz z Antonim Karczewskim przygotował także obszerne, często wzbogacone o lokalne podania i legendy, objaśnienia do zdjęć. I tak w 14 tomach znalazło się ich niemal 1400, w tym pierwsze fotografie lotnicze. Wszystkie zostały uszeregowane według ówczesnego podziału administracyjnego na 16 województw, z wyodrębnieniem miast: Warszawy, Krakowa i Wilna oraz regionów geograficznych i pasm górskich: Górnego Śląska, Pomorza, Tatr, Beskidu Zachodniego i Pienin. Fotografie zostały uzupełnione tekstami czołowych ówczesnych krajoznawców: A. Janowskiego, J. Kłosa, W. Woydyny, J. Ejsmonda, J. Lankaua, M. Świerza, S. Świerza-Zalewskiego, H. Gąsiorowskiego, T. Kunzeka, A. Lauterbacha, S. Lenartowicza, W. Miedniaka, Z. Morwitza, M. Orłowicza, J. Remera, J. Siennickiego, K. Sosnowskiego, T. Szydłowskiego , M. Zaruskiego. Niniejszy reprint został wydany z egzemplarza znajdującego się w zbiorach wydawnictwa, z zachowaniem pierwotnej koncepcji, przystosowanej zarówno pod względem językowym, jak i graficznym do oczekiwań współczesnego czytelnika. Wydanie współczesne zostało uzupełnione o kilkadziesiąt zdjęć z epoki, które nie znalazły się w pierwodruku z lat 30. Wszelkie zmiany, wynikające z nowego opracowania redakcyjnego i graficznego, nie ingerująjednak w ówczesny stan wiedzy,jak i ogólny zamysł publikacji, mającej krajobraz polski wraz z zamieszkującym go ludem i znajdujące się na ziemi naszej zabytki budownictwa i sztuki odtworzyć w ilustracji możliwie wiernie i miłująca, ażeby tej ziemi syn mógł się z nimi bliżej poznać, bez trudu,

u siebie w dornu, w każdej chwili gdy zechce...

5

Łuck,

widok z zamku Lubarta na miasto i

katedrę

MIECZYSŁAW ORŁOWICZ

~

~

WOJEWODZTWO WOLYNSl(IE Obecne województwo wołyńskie według statystyki z 1926 1~ posiada 28 157 km 2 powierzchni, na której w 1926 r. mieszkało 1 731 OOO ludności. Polacy stanowili 17%, do narodowości ukraińskiej przyznawało się 68%, do żydowskiej - 11 %, zaś innych (przeważnie Czechów, Niemców oraz Rosjan) było powyżej 4%. Statystyka wyznaniowa wykazywała jednak cokolwiek inne cyfry. Na 1000 mieszkańców 115 było wyznania rzymskokatolickiego, 742 - prawosławnego, 115 - mojżeszowego, a 28 - innych wyznań, przeważnie ewangelików. Administracyjnie Wołyń podzielony jest na 1Opowiatów, poza tym posiada 3 miasta wydzielone ze związków powiatowych, są to: Łuck , Równe i Kowel. Powiaty wołyńskie, z wyjątkiem zdołbunowskiego i horochowskiego, są bardzo rozległe, i często sześciokrotnie przewyższają rozmiar powiatów w Polsce zachodniej i południowej. Największym jest powiat kowelski, mający 5700 km 2 powierzchni, a zatem przewyższający swą wielkością całe województwo śląskie. Wśród ludności Wołynia przeważają Rusini wyznania prawosławnego, którzy stanowią przeważnie ludność wiejską. Procent Polaków w województwie wołyńskim był niegdyś znacznie wyższy, jednakże cofnął się on znacznie w czasie przeszło stuletnich rządów rosyjskich. Dla polskości Wołynia wielkim ciosem było zarządzone przez rząd rosyjski po powstaniach w 1831 i 1863 r. masowe zamknięcie szkół polskich, kasata klasztorów, zamknięcie wielu parafii, przemiana kościołów na cerkwie prawosławne, zniesienie unii brzeskiej w 1839 r. i przymusowe przejście katolików na prawosła­ wie. Gdy w 1906 r. przyszła wolność religijna, potomkowie przymusowo nawróconych tylko częściowo powrócili do polskości i katolicyzmu. Miasta i miasteczka są w większości zamieszkałe przez Żydów. Na Polesiu Wołyńskim spotykamy liczne kolonie niemieckie. Niemców jest na Wołyniu 25 OOO, w większości w powiecie łuckim i kowelskim. Mają kilka parafii ewangelickich, np. w Łucku i Rożyszczu. Osobliwością etnograficzną Wołynia są kolonie czeskie, rozrzucone przeważnie po środkowym i południowym Wołyniu . Ogółem żyje na Wołyniu około 28 OOO Czechów. Ich najstarsze kolonie zaczęły powstawać już w 1868 r., w czasie parcelacji wielkiej własności polskiej, gdy na skutek zakazu rosyjskiego nie mogli się osiedlać na Wołyniu chłopi polscy. Koloniści czescy, którzy przybyli tu przed 1881 r. pozostali katolikami, ci którzy przybyli później - przyjęli prawosławie, gdyż wedle ukazu z 1881 r. ziemię na Wołyniu mogli nabywać tylko prawosławni i to nie Polacy. Czesi są wzorowymi rolnikami, a ich kolonie o dużych domach otoczonych sadami, odznaczają się czystością i zamożnością. Ży­ ciem kulturalnym Czechów na Wołyniu kieruje Czeska Macierz Szkolna w Łucku. Względnie najliczniejsze są kolonie czeskie w powiatach: łuckim i dubieńskim, a za największą z nich uchodzi Wołkowyja na północ od Dubna. Nazwa „Wołyń" wedle niepotwierdzonej historycznie wzmianki Długosza pochodzi od zamku Wołyń nad Bugiem, który miał stać na miejscu obecnej wsi Gródek koło Hrubieszowa. Pierwotni mieszkańcy Wołynia noszą u Nestora nazwę Dulebów i Bużan . Do końca X w. tworzyli oni prawdopodobnie odrębne państwo. W końcu X w. Włodzimierz Kijowski, zajmując polskie grody: Przemyśl, Czerwień i inne, zajął przypuszczalnie również Wołyń, który odtąd przez kilka wieków pozostawał pod rządami Rusi. Jako stolicę kraju założył on miasto Włodzimierz Wołyński, które usunęło na kilka wieków w cień dawną stolicę Łuck a w XIII w. nawet Kijów. Kiedy po śmierci wielkiego księcia Jarosława w 1054 r. podzieliła się Ruś Kijowska na liczne dzielnice otrzymał i Wołyń własnych książąt, którzy rezydowali we Włodzimierzu. W XII w. powstają odrębne księstwa w Łucku, Drohobużu, Peresopnicy, Ostrogu itd. Najpotężniejszym z władców Wołynia był książę Roman Mścisławicz, który w 1208 r. zginął w bitwie z wojskami polskimi pod Zawichostem. Leszek Biały uważając się za pana lennego Wołynia, nadał go swej córce Salomei i jej mę­ żowi Kolomanowi Węgierskiemu, który koronował się w 1214 r. w Haliczu, królem Halicza i Włodzimierza. Nie utrzymał się on długo na tronie, a po jego rezygnacji w 1219 r. objął władze Daniło, syn Romana, który po pierwszym najeździe tatarskim w 1241 r. został lennikiem tatarskim. W końcu XIII w. obok najazdów tatarskich rozpoczęły się na ziemie wołyńskie najazdy litewskie. Ostatni książę ruski na Łucku, Jerzy zginął w 1321 r. w walce z Gedyminem, a Litwa rozciągnęła swą władze zwierzchniczą nad wschodnim Wołyniem. Jego władca był w latach 1335-1385 rezydujący w Łucku książę litewski Lubart, syn Gedymina.

8

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

Natomiast Księstwo Włodzimierskie obejmujące zachodni Wołyń, po śmierci ostatniego potomka Daniły, Jerzego II w 1337 r., przeszło na księcia Bolesława Mazowieckiego, a po jego śmierci w 1340 r. zostało zajęte przez Kazimierza Wielkiego. Po dłuższym okresie polsko-litewskich walk o Wołyń został on w 1366 r. podzielony między Polskę (Włodzimierz) i Litwę (Łuck). Z ramienia Litwy władcą Wołynia byli przez długi okres wielki książę Witold (1387-1430). Po jego śmierci namiestnikiem Wołynia był Świdrygiełło (1430-1452), po czym nie powoływano już na namiestników książąt z domu panującego, ale marszałków wołyńskich, wybieranych spośród miejscowych kniaziów. Ostatnim z tych marszałków był od 1550 r. książę Konstanty Wasyl Ostrogski. Podpisał akt unii lubelskiej, na podstawie którego Wołyń został przyłączony do Polski i jak każde województwo był rządzony przez wojewodów mianowanych przez króla. Pierwszym był książę Bogusz Korecki, a ostatnim przed trzecim rozbiorem Polski - książę Hieronim Sanguszko. Dawne województwo wołyńskie w Polsce przedrozbiorowej miało granice odmienne od obecnego. W szczególności część północno-wschodnia, obejmująca Ratno, Opalin, Lubomi i Maciejów, należała do ziemi chełmskiej, natomiast do Wołynia należały włączone obecnie do województwa tarnopolskiego Zbaraż, Załoście i Podkamień. Stolicą województwa był Łuck, a województwo dzieliło się tylko na trzy powiaty: łucki, włodzimierski i krzemieniecki. W czasie przynależności do Rusi i Litwy utwierdził się na Wołyniu ustrój feudalny, który z czasem uczynił z Wołynia gniazdo najpotężniejszych rodów magnackich w Polsce. Niektórzy z tutejszych kniaziów uważali się za potomków bocznych linii Rurykowiczów, lub za potomków Giedymina. Należeli do nich w szczególności książęta Ostrogscy, Zasławscy, Zbarazcy. Wiśniowieccy, z Wołynia wyszli też Czartoryscy, Sanguszkowie, Koreccy i inni. Wołyń składa się z dwóch, różnych od siebie pod względem wyglądu części: Polesia Wołyńskiego w części północ­ nej i właściwego Wołynia w części południowej. Linia graniczna obu tych części biegnie mniej więcej, wzdłuż lini kolejowej Luboml-Kowel-Równe, a następnie wzdłuż gościńca Równe-Korzec. Polesie Wołyńskie obejmuje całe prawie powiaty: kowelski, lubomelski i kostopolski, północne części powiatów: łuckiego i rówieńskiego oraz oderwane od obecnego województwa wołyńskiego powiaty: koszyrski i sarneński. Jest to równina płaska, niska, pokryta błotami i lasami, którą przecinają płynące równolegle ku północy dopływy Prypeci. Rzeki te posiadają bieg bardzo powolny i bagniste brzegi. Podczas roztopów wiosennych całe dorzecze Prypeci zamienia się w ogromne jeziora trudne do przebycia. Ogromne przestrzenie zajmują nagie bagna, szczególnie częste w powiecie łuc: kim i kostopolskim, jeszcze większe rzadkie lasy sosnowe na trzęsawiskach. Osady ludzkie leżą często na wyspach wśród bagien dostępnych tylko przy pomocy łodzi. Miejsca suche zajmLuą na ogół mniej niż połowę powierzchni. Grunty są tu nieurodzajne, zaledwie czwarta część obszaru nadaje się pod uprawę, reszta to piaski i bagna. Z tego powodu nie mogło się tutaj rozwinąć osadnictwo, a okolice poleskie z przeciętnym zaludnieniem 26 mieszkańców na 1 km 2 należą do najrzadziej zaludnionych w Polsce. Wsi i miast jest mało, miasteczka są niewielkie. Wśród błot Polesia występują piaszczyste wyniosłości pozostałe po lodowcach, mające albo kształt obnażo­ nych pagórków wydmowych, albo też podłużnych wałów. Piasek stanowi też pokład torfowisk, a pod nim leży gruba warstwa nieprzepuszczalnej dla wody gliny, która spowodowała tworzenie się bagien. Piaszczyste wydmy, na których leży większość osad tworzą urwiste wybrzeża Słuczy i Horynia. Wśród błot poleskiej części województwa leżą liczne jeziora, które skupiły się przeważnie w północno-zachodnim rogu Wołynia, należącym niegdyś do ziemi chełmskiej. Największem z nich jest jezioro Świteź o powierzchni 20 km 2, na drugim miejscu znajduje się sąsiednie, Jezioro Pulemieckie (15 km 2 ), dalej na wschód leżą jeziora: Tur (14 km 2), Peremut (12 km 2 ) i Białe (5 km 2 ). Zupełnie odmienny charakter od Polesia posiada Wołyń właściwy, zajmujący południową część województwa. Ziemia jest tu urodzajna i pagórkowata, a w niektórych częściach nawet górzysta. Ta część Wołynia odznacza się więk­ szym zaludnieniem, niż Polesie, tutaj leżą wszystkie ważniejsze miasta, zamki, klasztory, najpiękniejsze okolice Wołynia i ku tej części kierują się przede wszystkim wycieczki. Na Wołyniu właściwym leżą w całości powiaty: włodzimierski , dubieński, ostrogski i krzemieniecki, a w swych częściach południowych: powiaty łucki i rówieński. Wobec urodzajności ziemi, rzadsze są tu lasy, gdyż większość pól zajęta jest pod uprawę. Od południa, z województwa tarnopolskiego wkraczają w obręb Wołynia trzy pasma wzgórz. Pierwsze z nich, stanowiące dział wód między Bugiem a Styrem, ciągnie się od Drużkopola w kierunku północno-wschodnim, ku pół­ nocnej części powiatu łuckiego, gdzie znika w błotnistych obszarach nad Stochodem. Najwyższe wzniesienie tego pasma na zachód od miasteczka Torczyna dochodzi do 281 m n.p.m. Drugim pasmem wzgórz są Góry Krzemienieckie (Awratyńskie), ciągnące się od zachodu ku wschodowi, wzdłuż linii kolejowej Radziwiłłów-Zdołbunów. Stanowią one

PRZEDWOJENNA POLSKA

9

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

przedłużenie, ciągnących się od Złoczowa, Woroniaków. Najwyższym wzniesieniem tych wzgórz i całego Wołynia jest Góra Bony, wznosząca się na 407 m n.p.m., pod Krzemieńcem . Wśród gór tych leży Poczajów ze swą ławrą , Krzemieniec i Mizocz. Najpiękniejsza partia tych gór w okolicy Krzemieńca nosi nazwę Szwajcarii Wołyńskiej. Ku wschodowi wzgórza obniżają się. Na południe od Mizocza, koło wsi Piewcze, dochodząjeszcze do 365 m n.p.m., koło Ostroga, gdzie gubią się w dolinie Horynia, wznosząc się zaledwie do 260 m n.p.m. Jak gdyby ramieniem Gór Krzemienieckich oddzielonym od nich doliną Ikwy jest grupa zalesionych Gór Pelczań­ skich na zachód od Dubna, których najwyższy szczyt Czartoria, wznosi się na 235 m n.p.m. Są to malownicze wzgórza, przerżnięte wąwozami , bogato zalesione. Uwagę geologów zwracają stare warstwy dewońskie, nigdzie w okolicy niespotykane. Ich przedłużeniem ku wschodowi, za rzeką Ikwą,jest pasmo Gór Dermańskich, których najwyższe wzniesienie, 365 m n.p.m., leży na południe od Mizocza. Powiat krzemieniecki, który zajmuje południowy cypel województwa, należy w większej części do tzw. Podola Krzemienieckiego. Jest to wyżyna, stanowiąca pogranicze Podola i Wołynia, a zarazem dział wód Dniestru (za pośred­ nictwem Zbrucza) i Dniepru (za pośrednictwem Horynia). Pod względem wyglądu i urodzajności ziemi przypomina ona raczej Podole, niż Wołyń. Obszar ten, dość ubogi w lasy, przerzynają wody rzek Horynia i Wilii. W odróżnieniu od reszty Podola, rzeki płyną ku wschodowi i należą do dorzecza Prypeci. Doliny, chociaż dość głęboko wcięte w wyżynę (np. dolina Horynia pod Wiśniowcem), sąjednak znacznie szersze od podolskich jarów i nie posiadają dlatego ich uroku. Ta część Wołynia posiada liczne stawy, uformowane z zatamowania rzek na górnej Ikwie i Horyniu, oraz ich dopły­ wach. Największy z tych stawów, pod Borszczówką nad Horyniem, ma 6,2 km 2 powierzchni. Podole Krzemienieckie oddziela od Wołynia pas lasów, porastających moczarowate tereny, odwodnione przez dopływy Ikwy. Lasy te, przeważnie liściaste, porastają bezludną okolicę, a ciągną się one pasem długim na sto kilkadziesiąt kilometrów, po rzekę Wilię. Większa część Wołynia za pośrednictwem Prypeci leży w dorzeczu Morza Czarnego, za pośrednictwem Bugu mały skrawek leży w dorzeczu Morza Bałtyckiego. Jedynym większym dopływem Bugu w granicach Wołynia jest Ługa, niewielka rzeczka, nad którą leżą Poryck, Łokacze, Włodzimierz Wołyński, a która,jak wskazuje nazwa, koło Uści­ ługa wpada do Bugu. W odległości zaledwie kilometrów na północ od Opalina, wypływa Prypeć, główna rzeka poleska, która tylko :w górnym biegu płynie w granicach województwa wołyńskiego.Jej wody toczą się powoli wśród płaskich, bagnistych brzegów, częściowo sztucznie przekopanym kanałem wśród bagien. Wszystkie pozostałe rzeki wołyńskie są dopływami Prypeci, względnie jej dopływów. Od zach od u rozpoczyna ich szereg Turia, rzeczka, nad którą leży Kowel i Niesuchojeże . Równolegle z Turią płynie Stochód, typowa rzeka poleska, która,jak sama jej nazwa wskazuje, dzieli się na mnóstwo ramion. Szerokość i głębokość rzeki jest nieznaczna, bieg wolny, brzegi bagniste i lesiste. W czasie ostatniej wojny wsławił się Stochód krwawymi walkami,jakie nad jego brzegami stoczyły polskie legiony. Najbardziej charakterystyczną rzeką Wołynia,jedyną, na której odbywa się żegluga osobowa,jest Styr. Jego brzegi są przeważnie niskie, zarosłe szuwarem lub lasem. Dno jest piaszczyste. Spławny jest od Beresteczka, a żegluga osobowa odbywa się na nim od Targowicy po Kolki . Dopływem Styru jest, wsławiona w poematach Słowackiego, Ikwa, której wygląd nie odpowiada jednakże sławie,jakąjej ten wieszcz wyrobił. Największą, a zarazem najpiękniejszą z rzek wołyńskich jest Horyń, mający około 800 km długości. Wypływa on w powiecie krzemienieckim, na zachód od Wiśniowca, koło wsi Horynki, przepływa w górnym biegu szereg stawów, tworząc dolinę w Woroniakach, przypominającą podolskie jary. Największy z tych stawów jest staw koło Borsuk. Dalej na północ podnoszą się obydwa brzegi Horynia, a w granicach powiatu rówieńskiego, tworzy on piękną i szeroką dolinę. Od Ostroga jest Horyń spławny, spotyka się na nim liczne tratwy pełne drzewa sosnowego i dębowego. Największym z dopływów Horynia jest Słucz, duża rzeka, wypływająca poza granicami Polski. W granice Woły­ nia wpływa na północ od Korca, niedaleko ujścia Korczyka. Odtąd aż po Hubków tworzy piękną dolinę wśród skał granitowych, a okolica tamtejsza, posiadająca liczne osobliwości przyrody, jest nazywana Szwajcarią Nadsłuczańską. W dolnym biegu dzieli się, podobnie jak Stochód, na setki ramion. Największym z dopływów Słuczy jest rzeka Korczyk, nad którą leży miasto Korzec. Lasy, które do niedawna zajmowały na Wołyniu duży procent ogólnej przestrzeni, zostały silnie przetrzebione w czasie wielkiej wojny, obecnie ich wycinanie trwa dalej. Na Polesiu Wołyńskim przeważają lasy sosnowe, w których żyje

IO

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

sporo zwierzyny i ptactwa wodnego. Południową część tej krainy porastają piękne, wysokopienne lasy mieszane z dużą ilością dębów i gestym podszyciem. W południowej części Wołynia lasów jest zdecydowanie mniej, są to przeważnie lasy mieszane, lub też czysto iglaste. Stolicą Wołynia jest Łuck, miasto z 30 OOO mieszkańców, malowniczo położone na półwyspie, oblanym dokoła wodami Styru. Wedle legendy, Łuck istniał już w VII w., a w wiekach średnich był rezydencją książąt wołyńskich, do początku XIV w. - ruskich, a później - litewskich. Wśród tych ostatnich wsławił się w szczególności książę Lubart (1335-1385), który zbudował tutejszy zamek, Witold (tl430), za którego miasto doszło do wielkiej potęgi i pod koniec życia którego odbył się tutaj w 1429 1~ słynny zjazd monarchów, a wreszcie książę Świdrygiełło, po którego śmierci w 1452 r. otrzymał Wołyń namiestników, wyznaczanych przez królów polskich. Niegdyś Łuck miał podobno 17 kościołów, dzięki którym nazywano go Wołyńskim Rzymem,jednakże w XIX w., za rządów rosyjskich , Rosjanie niektóre z nich skazali na rozebranie, a inne zamienili na cerkwie prawosławne. Do najcenniejszych zabytków miasta należą okazałe ruiny zamku Lubarta z XIV w. Pozostały mury zewnętrzne i trzy wysokie wieże oblane dokoła wodami Styru. Niedaleko zamku stoi k atedra łacińska mieszcząca się w dawnym kościele oo. Jezuitów. Zbudowana w 1606 r. w stylu barokowym po pożarze w 1781 r. otrzymała wygląd klasyczny. W ołta­ rzach widoczne są obrazy Konicza i Smuglewicza. Na Starym Mieście stoi okazała renesansowa synagoga z 1629 r., obronna, jedna z piękniejszych i bardziej charakterystycznych w Polsce. W Łucku zachowała się też kolonia Karaimów sprowadzonych tu niegdyś przez księcia Witolda z Krymu, którzy mają własną świątynie drewnianą z XVIII w. Jako sobór prawosławny służy dawny kościół oo. Bernardynów, z początku XVIII w., niegdyś rokokowy. Do osobliwości miasta należy założone niedawno Muzeum Wołyńskie, którego kustoszem jest znany krajoznawca wołyński prof. Aleksander Prusiewicz. Na zachód od Łucka leży Ołyka, miasteczko z 5000 mieszkańców, bardzo bogate w zabytki. Od XV w. było ono siedzibą ordynacji książąt Radziwiłów, którzy posiadają tu okazały zamek z XVI w., będący największą rezydencją magnacką na Wołyniu. Odrestaurowany przed wielką wojną, posiadał wspaniałe zbiory sztuki, stylowe meble, bibliotekę i zbrojownię. Niestety wszystkie te zbiory uległy zniszczeniu w czasie wojny. Zamek posiada ogromny dziedziniec, znacznie większy od dziedziflCa zamku na Wawelu , zachował on charakter obronny i dookoła otaczają go jeszcze wspaniałe zachowane bastiony i rowy systemu Vaubana z XVII w. W Rynku stoi katolicka kolegiata, która uchodzi za najpiękniejszy kościół Wołynia. Jest to budynek barokowy o dwóch niskich wieżach, zbudowany w połowie XVII w. przez artystów włoskich kosztem kanclerza litewskiego księcia Albrechta Radziwiłła. Wewnątrz znajdują się pięknie rzeźbione wczesnobarokowe ołtarze z marmuru i alabastru, oraz liczne grobowce książąt Radziwiłłów. Na zwiedzenie w Ołyce zasługuje także stara drewniana synagoga oraz dwie zachowane bramy miejskie. Między Ołyką a Równem leży Klewań, niewielkie miasteczko z liczbą 2000 mieszkańców, położone na wzgórzu, na wschodnim brzegu rzeczki Stubło, która po drugim rozbiorze Polski była rzeką graniczną. Od końca XV w. Klewań był główną rezydencją książąt Czartoryskich, po których pozostał zamek, założony w końcu XV w. W początku XIX w. przebudowany, mieścił początkowo gimnazjum polskie, później zarząd wołyńskich apanaży, a po zniszczeniach wojennych, częściowo odrestaurowany, mieści obecnie szkołę. Zachował on tylko niewielkie ślady dawnej obronności i resztki fos. Z pierwotnego zamku pozostała tylko wieloboczna baszta. Barokowy kościół fundował w 161 O r. książę Jerzy Czartoryski. W wielkim ołtarzu znajduje się obraz Madonny, uchodzący za dzieło Carla Dolce. Poza tym posiada Klewań pię­ trową barokową synagogę, charakterystyczne domki z facjatami w Rynku i cerkiew fundacji Czartoryskich z 1777 r. Największym miastem Wołynia jest Równe, z 70 OOO mieszkańców.Jednakże turyści, którzy nie zobaczą tego miasta, stracą niewiele. Zabudowane jest brzydko i bezplanowo, posiada jedyny godny uwagi zabytek, którym są ruiny spalonego w 1917 c pałacu Lubomirskich z XVII w. Z Równego biegnie na wschód szosa do miasteczka Korzec, oddalonego o 70 km, położonego nad rzeką Korczyk na granicy polsko-sowieckiej. W jarze Korczyka występują granitowe skały, a w okolicy są liczne kamieniołomy granitu, których intensywna eksploatacja jest niemożliwą bez budowy specjalnej kolei. Korzec ma też pod miastem bogate pokłady glinki porcelanowej, a słynna była w końcu XVIII w. fabryka porcelany koreckiej , założona przez ks. Józefa Czartoryskiego. Pozostały po nim też na granitowej skale ruiny pałacu z końca XVIII w., który spalił się w 1832 r. Najpiękniejszym i najbardziej interesującym miastem Wołynia jest niewątpliwie wsławiony w poematach Słowac­ kiego Krzemieniec. Jest to miasto powiatowe położone w centrum Szwajcarii Wołyńskiej, w najpiękniejszym punkcie

PRZEDWOJENNA POLSKA

11

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

Wołynia,

w jarze niewielkiego potoczku u stóp Góry Bony, która jest najwyższym wzniesieniem Wołynia. Krzemieniec do najpiękniej położonych miast, nie tylko na Wołyniu, ale i w całej Polsce. Już w X w. istniał tu zamek obronny książąt ruskich. W początkach XIX w. zasłynął Krzemieniec, jako Ateny Wołyńskie, dzięki znakomicie prowadzonemu polskiemu liceum, które w 1803 r. założył Tadeusz Czacki. Zamknęli go Rosjanie w 1832 1~ Jako syn profesora tutejszego liceum Euzebiusza urodził się w Krzemieńcu w 1809 r. Juliusz Słowacki, który spędził tutaj swoją młodość, a wspomnienia Krzemieńca stale powtarzają się w jego poematach i listach. Prześliczny jest widok na miasto, położone w głębokim jarze, z Góry Bony. Chyba tylko Zaleszczyki mogą się w Polsce pochwalić podobnym pięknym widokiem z góry. W ogólnym widoku miasta rzuca się w oczy przede wszystkim barokowy kościół pojezuicki, o dwóch wieżach z kopułą, zbudowany w połowie XVIII w., kosztem książąt Wiśniowie­ ckich. Obok znajduje się dawne kolegium jezuickie mieszczące w swych murach słynne Liceum Krzemienieckie. O wiele skromniej przedstawiają się dawne kościoły oo. Franciszkanów i Reformatów zamienione obecnie na cerkwie prawosławne oraz kościół farny, którego ozdobę stanowi pomnik Juliusza Słowackiego. Na wzgórzu za miastem mieści się Cmentarz Tunicki, gdzie znajduje się grób matki Słowackiego - Salomei. Jak już wspomniałem, nad miastem dominuje Góra Bony, gdzie zachowały się dość okazałe ruiny zamku, częściowo jeszcze gotyckie. Pagórkowata okolica Krzemieńca nosi nazwę Szwajcarii Wołyńskiej. Wzgórza pokrywają piękne lasy liściaste. 22 km na południe od Krzemieńca w dolinie Horynia leży Wiśniowiec, gniazdo potężnej niegdyś rodziny Wiśniowieckich. Nad miasteczkiem góruje wspaniały niegdyś, w czasie wojny zrujnowany barokowy pałac Wiśniowieckich z 1720 r. przebudowany w końcu XVIII w. na iście magnacką rezydencję przez Mniszchów.Już przed wojną sprzedano częściowo jego bogate zbiory, reszta zaś uległa zniszczeniu w czasie wojny. Obecnie bardzo zniszczony pałac mieści zakład wychowawczy. Z ogromnego niegdyś parku pozostały tylko niewielkie resztki. Stojący obok zamku dawny kościół oo. Karmelitów ogołocili również Rosjanie z zabytków sztuki, zamieniając go w 1842 r. na cerkiew prawosławną . Wiśniowiec podobnie jak Krzemieniec i Poczajów zachował wiele staroświeckich drewnianych domów mieszczańskich . Większą atrakcją dla turystów niż Wiśniowiec,jest w okolicy Krzemieńca, położone 20 km na południowy zachód, na krawędzi wzgórz Szwajcarii Wołyńskiej niewielkie miasteczko Poczajów. Na wzgórzu dominującym nad miastem i całą okolicą wznosi się z dala widoczna Ławra Poczajowska, najsłynniejsze prawosławne miejsce odpustowe w Polsce, dokąd przybywają corocznie dziesiątki tysięcy pielgrzymów. W okresie dzieciństwa Słowackiego ławra pozostawała w rę­ lach Bazylianów, toteż nazywał ją „Częstochową unitów". Dopiero w 1839 r. objęli ją mnisi prawosławni, których obecnie w klasztorze przebywa około 100. Wśród zabudowań ławry stoją cztery cerkwie, ponadto w podziemiach cerkwi głównej znajdują się dwie cerkwie podziemne tzw. pieczarne. Najpiękniejsząjest rokokowa cerkiew główna, wybudowana w końcu XVIII w., kosztem słynnego starosty kaniowskiego Mikołaja Potockiego, który zmarł tu na pokucie w 1782 r. Cerkiew zbudowana jest w stylu rokokowym z widocznymi wpływami bizantyjskimi. Cudowny obraz Maki Boskiej przywieziony w 1559 r. z Konstantynopola, bardzo małych rozmiarów, umieszczono w ikonostasie fundowanym przez Aleksandra II. Imponująco przedstawia się Ławra Poczajowska, nad którą dominują złocone lub kolorowane kopuły cerkwi głównej, cerkwi bocznych oraz bardzo wysokiej dzwonnicy. Z cerkwi mniejszych najpiękniejszą jest nowa cerkiew, zbudowana przez Rosjan tuż przed wojną, którą zdobią piękne nowoczesne freski. 30 km na północ z Radziwiłłowa, leży odcięte od świata i nie posiadające nawet szosy Beresteczko, miasteczko słyn­ ne zwycięstwem Jana Kazimierza nad Kozakami w 1651 r. Najcenniejszym jego zabytkiem jest rokokowy kościół oo. Trynitarzy z 1770 r., fundacji Zamoyskich. Pod miastem znajduje się oryginalny obelisk z XVII w., który ma być mogiłą arianina księdza Frońskiego. Interesującą dla turysty jest również okolica położona na wschodnich kresach województwa koło miasta Ostroga, liczącego 15 OOO mieszkańców. Leży ono tuż przy granicy sowieckiej, niedaleko ujścia rzeki Wilii do Horynia. Jest to jeden z najstarszych grodów Wołynia, niegdyś stolica udzielnego księstwa, którym władali książęta Ostrogscy, w XVI w. i początkach XVII w. najbogatsi magnaci nie tylko Wołynia, ale całej Polski. Ordynacja ostrogska składała się z 24 miast i blisko 900 wsi. Nad miastem dominują położone na wzgórzu wyniosłe i malownicze baszty dawnego zamku Ostrogskich. Powstał on w XIV w.,jako wspaniała rezydencja magnacka, kilkakrotnie przebudowana i rozszerzana. W 1648 r. został zniszczony przez Kozaków. Zachowało się kilka pięknych baszt, częściowo ozdobionych renesansową attyką. W jednej z baszt należy

12

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

mieści się muzeum lokalne. Dawna cerkiew zamkowa, zbudowana w 1521 r. w stylu będącym kombinacją gotyku z wpły­ wami bizantyjskimi należała niegdyś do najpiękniejszych zabytków Wołynia. Niestety w końcu XIX w. została niestylowo przebudowana przez Rosjan w stylu bizantyjskim. Z dawnych murów miejskich pozostały jeszcze dwie bramy: Tatarska i Łucka. Kościół farny odnowiony po pożarze w 1897 r. przedstawia się zupełnie nowocześnie. Na zwiedzenie zasługuje też renesansowa synagoga z końca XVI w. Bawiąc w Ostrogu należy odbyć wycieczkę do, położonej 3 km na południe , wioski Międzyrzecz Ostrogski. Tutejsza cerkiew obronna z XV w. należy do najcenniejszych zabytków Wołynia . Pierwotnie zbudowana jako cerkiew wśród murów i baszt dawnego zamku książąt Ostrogskich w XV w. W latach 1612-1866 służyła za kościół oo. Franciszkanów i później została znowu oddana na cerkiew prawosławną. Przepięknie przedstawia się zarówno sama cerkiew zbudowana w stylu kombinującym gotyk i bizantynizm, jak i otaczające je dokoła mury z 4 basztami renesansowymi po rogach. Z miast powiatowych w południowej części Wołynia mniej interesująco przedstawia się położone na niewysokim wzgórzu nad rzeką Ikwą - Dubno, miasto z 5 OOO mieszkańców. Zachował się tu jeszcze wśród fortów zamek książąt Ostrogskich z XVI w. oraz pałacyk książąt Lubomirskich z XVII w., obecnie w ruinie. Poza tym ma Dubno renesansową synagogę z XVII w., dwa kościoły klasztorne oraz starą Bramę Łucką, przebudowaną obecnie na urzędy. Między Dubnem a Łuckiem leży Młynów, miasteczko nad Ikwą , centrum wołyńskich dóbr Chodkiewiczów. Na zachód od miasta, wśród dużego parku stoją ich dwa pałace w stylu klasycznym z końca XVIII w. zbudowane wedle projektu Efraima Schregera, których bogate zbiory uległy niestety zniszczeniu w czasie najazdu bolszewickiego, kiedy też zostały pomordowane matka i siostra właściciela. W zachodniej części Wołynia zasługuje na uwagę szczególnie Włodzimierz Wołyński, miasto bardzo stare, które w X w. było stolicą biskupstwa, a w XII i XIII w.,jako stolica książąt ruskich przewyższało Kijów. Niestety dziś po dawnym zamku książęcym pozostały tylko wały. W obrębie zamku stała katedra prawosławna, fundowana w XII w. przez księ­ cia Mścisława. Ulegała ona tak częstym przebudowom, ostatnio w końcu XIX w., że nie zachowała już żadnych cech stylowych po starej budowie. Kościołów ma Włodzimierz dwa: farny z XVI w. oraz pojezuicki, barokowy z 1718 r. W okolicy Włodzimierza zasługuje na zwiedzenie wieś Zimno, z obronnym klasztorem prawosławnym fundacji Czartoryskich z końca XV w. i ówczesną cerkwią pw. św. Trójcy. · N a południowy zachód z Włodzimierza leży Poryck, miasteczko ładnie położone na wzgórzu nad jeziorem, gniazdo rodziny Poryckich. W XVIII i XIX w. należało do Czackich, a w roku 1765 urodził się tu słynny Tadeusz Czacki - założyciel Liceum Krzemienieckiego. W zachodniej części Wołynia leży też Luboml, miasteczko z 3000 mieszkańców, którego najcenniejszym zabytkiem jest stojąca na Rynku murowana renesansowa synagoga,jedna z najpiękniejszych w Polsce, wzniesiona została w 1521 r. Kowel, największe miasto w tej części Wołynia liczące 2600 mieszkańców i najważniejszy na Wołyniu węzeł kolejowy, zabytków nie posiada, poza malowniczym drewnianym kościołem katolickim i cerkwią prawosławną z XVIII w. Na południowy zachód z Kowla leżą Turyczany, z piękn y m empirowym dworem Krzyżanowskich z 1806 r. Jedną z osobliwości turystycznych Polesia Wołyńskiego jest tzw. Nadsłuczańska Szwajcaria, położona po obu brzegach rzeki Słuczy, na północ od szosy Równe-Korzec, na wschód od miasteczka Ludwipol, oraz wioski Hubków, gdzie zachowały się malownicze ruiny zamku Siemaszków z XVI w. W okolicy tej rzeka Słucz tworzy piękną dolinę, wśród zalesionych skał granitowych, a po obu brzegach wyrastają wspaniałe lasy. Ich osobliwością są tysiące azalii o żółtym kwiecie, które w porze kwitnienia wydają woń tak silną, że zagraża ona uduszeniem ludziom i zwierzętom, którzy w tym czasie zapuszczaliby si ę w głąb tutejszych lasów. Przed wojną posiadał Wołyń cały szereg wspaniałych i bogatych w zabytki sztuki rezydencji magnackich. Oprócz wspomnianej już Ołyki Radziwiłłów, należał do nich Młynów Chodkiewiczów, Poryck Czackich, Mizocz Karwickich, Smordwa Ledóchowskich czy Nowomalin Dowgiałłów. Niestety wszystkie te rezydencje w czasie wielkiej wojny uległy albo zupełnemu obrabowaniu jak Młynów, albo też nawet spaleniu jak Poryck. Zwiedzanie Wołynia ułatwia istniejące od 1927 r. Wołyńskie Towarzystwo Krajoznawcze w Łucku , posiadające kilka oddziałów w miastach powiatowych. Jego nakładem wyszedł w 1930 r. , opracowany przez podpisanego, Ilustrowany przewodnik po Wołyniu. Jest to obszerna książka o blisko czterystu stronach druku, z której zaczerpnąć można bliższych szczegółów o zabytkach i osobliwościach Wołynia, oraz o warunkach jego zwiedzania.

PRZEDWOJENNA POLSKA

13

Brześć

nad Bugiem, brama wjazdowa fortu

JERZY SIENNICKI /

WOJEWODZTWO POLE l(IE Polesie! Ileż w słowie tym mieści się pojęć , niezmiernie, dla przeciętnego obywatela Polski, odległych. Błota, ciche, rozległe rzeki, w bagnistym pustkowiu płynące. Łoś o przedświcie przeskakujący z kępy na kępę , w mgłach , snujących się nisko. Nieznani, smutni ludzie, o wejrzeniu dalekim, w łapciach z łyka lipowego i białej, płóciennej odzieży, spławiający wielkie kopy siana na dziwnych łodziach, ledwie wystających, wąskim rąbkiem drewnianej burty, z nad cichej, czarnej toni, lub wałęsający się,jak gdyby bez celu, po płaskich, pustych bezdrożach, półleżąc na śmiesznych, małych wózkach, o wielkich, drewnianych osiach. Do wózka wprzągnięty nędzny konik z wielkim łbem . Jest to ziemia, gdzie czas, zda się, tak wolno płynąć, jak jej liczne, kręte rzeki, które, niby w bezruchu, w dal bezdźwięcznie wody swe ciemne toczą. I może też wskutek tego, rośnie ciągle przez wieki ta różnica pomiędzy polskim zachodem a polskim wschodem, który dzisiaj tam, na Polesiu, jest o pięćdziesiąt, a może i o sto, lub nawet więcej , lat spóźniony w swych pojęciach, dążeniach, bólach i radościach. Kraj ten biedny, opuszczony i tęskny, czeka na rozumną głowę, która go pojmie, gorące serce, które go pokocha i silną rękę, która go na właściwe tory skientje. Wielką jest przeto rola państwa naszego tam, na dalekim Polesiu. Rola trudna, lecz i odpowiedzialna, wymagająca ciągłego trudu i walki. Męską rzeczą przecież jest trudności pokonywać - uczciwie, lojalnie i wytrwale walczyć. Główną bramą wypadową do tego tajemniczego kraju jest jego dzisiejsza stolica, wojewódzkie miasto Brześć nad Bugiem, dawniej zwany Litewskim. Słynny ze swej roli, jaką odegrał podczas wojny europejskiej, będąc miejscem pertraktacji pokojowych między bolszewickim rządem rosyjskim a chylącymi się do upadku Niemcami. Z dawnej świetności miasta pozostały tylko ruiny, których charakter stwierdza polskość miasta z czasów przedrozbiorowych. Wiadomości o Brześciu nad Bugiem, pochodzące z końca XII w., związane są z panowaniem Kazimierza Sprawiedliwego. Miastem opiekowali się szczególnie książęta litewscy, między innymi Witold, który stary zamek brzeski umocnił i powiększył, budował świątynie i nadawał przywileje. Tutaj, w 1409 r., odbył się tajemny zjazd w związku z wyprawą grunwaldzką; w 1446 r. król Kazimierz Jagiellończyk odbywał tu naradę z senatorami koronnymi w sprawach Wołynia. W 1454 r. omawiane było w Brześciu nad wystąpienie Litwinów w wojnie pruskiej. W ciągu wieków miasto bywało jeszcze często miejscem obrad o charakterze państwowym,jak również i religijnym, w związku z wprowadzeniem Kościoła unickiego na ziemiach ruskich, wchodzących w skład państwa polskiego. Ruchliwe pod względem handlowym, leżące w dogodnym punkcie, w rozwidleniu Bugu i Muchawca, ozdobione było licznymi świątyniami katolickimi, wspaniałą synagogą z epoki renesansowej, odnowioną za panowania Zygmunta I, jak również zborem kalwińskim i drukarnią , fundowaną przez Mikołaja Radziwiłła , zwanego Czarnym. Z tej to drukarni wyszła słynna Biblia, zwana Radziwiłłowską. Te cenne pozostałości z czasów polskiego panowania, zostały starannie usunięte lub zamaskowane przez rosyjskich najeźdźców, którzy w 1831 r. przekształcili Brześć nad Bugiem w twierdzę, o pierwszorzędnym znaczeniu strategicznym. Powstała ona na gruntach starego miasta. Na przedmieściu, zwanym Kobryńskim Forsztatem, urosło nowe miasto, w przeważającej części drewniane, o szerokich, długich i prostych ulicach. Jego dzisiejsze oblicze: monotonne, smutne i szare - powoli zaczyna nabierać wyglądu bardziej europejskiego, pod wpływem odrodzonej państwowości polskiej. Ze zniszczonych lub przerobionych dawnych pamiątek wymienić należy kościoły oo. Bernardynów, ss. Bernardynek, oo. Augustianów i Trynitarzy, kościół i klasztor ss. Brygidek, kolegium oo. Jezuitów, oo. Bazylianów, kościół farny, cerkwie: św. Trójcy, św. Michała i soborną - rozebrane zupełnie. Jako jedyny ślad starożytnego Brześcia pozostał kościół podominikański, który obecnie pełni funkcję parafialnego. W przerobionych przez Rosjan zabytkowych budynkach mieszczą się obecnie polskie władze wojskowe obozu warownego Brześć nad Bugiem. Budynki te, w miarę możności, zostały oczyszczone z rosyjskich naleciałości i przystosowane do potrzeb naszej armii.

16

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

Z młodszych zabytków brzeskich, pochodzących z pierwszej połowy XIX w., zasługują na uwagę dwa dworki, bliźniaczo do siebie podobne, stojące przy ul. Mickiewicza. Były one niegdyś własnością znanej rodziny Jagminów i przez nich zapewne zostały wzniesione. W jednym z nich mieści się nawet jeden z lepszych brzeskich hoteli. Ich romantyczny wygląd, przypominający polskie dwory wiejskie z początku XIX w., dobre proporcje i harmonia poszczególnych części, czynią z nich dwa akcenty polskości, na zniekształconym przez Rosjan obliczu miasta. Z Brześcia kilka dróg prowadzi w głąb Polesia. Główna z nich , która jest niejako stosem pacierzowym dla województwa poleskiego, to droga żelazna, prowadząca do Pińska i ku granicy państwa pod Miklaszewiczami. Droga ta - zwana jeszcze przez najeźdźców - poleską , biegnie na niskich nasypach przez charakterystyczne moczary, otoczona bezmiarem płaskich, kwaśnych, podmokłych łąk. Od czasu do czasu jakieś nędzne krzaczki, wydma piaszczysta, rzeczka o nurcie cichym, ciemnym i tajemniczym, spięta klamrą żelaznego mostu. A co dwadzieścia pięć kilometrów grupa budynków stacyjnych, samotna, bez śladu jakiegoś miasta lub wsi w pobliżu, zda się, w tym pustkowiu, dla własnej, niezrozumiałej zresztą, przyjemności stojąca. Dopiero banda krzykliwych, obdartych i natrętnych woźniców żydowskich, ciągnących nowego przybysza za poły do swych obdrapanych „prolotek", zdradza istnienie jakiegoś ośrodka życia ludzkiego w dalszej odległości. I tak, co czas jakiś, nieomal bez końca, zatrzymuje się pociąg przy budynkach w pustkowiu stojących, które ożywiają się na chwilę krótkiego postoju pociągu, aby po jego odejściu i odjeździe krzykliwych woźniców, zapaść ponownie w rozważną zadumę.

Jedną z pierwszych takich stacji jest Żabinka, której nazwa raczej powinna brzmieć - Siechnowicze, od nazwy pobliskiego gniazda rodzinnego Tadeusza Kościuszki. Podanie głosi, że lipy siechnowickiego parku posadzone zostały własnoręcznie przez samego Kościuszkę. Kilka z nich w każdej chwili grozi rozerwaniem się wskutek starości , pod ciężarem wielkich konarów. Jest tu tak zwany labirynt, który zaprojektował i urządził Tadeusz Kościuszko. Wąska to i bardzo kręta alejka, wysadzona obecnie leszczyną. Pozostała jeszcze niedaleko dworu unicka cerkiewka drewniana, ufundowana w XVIII w. przez rodzinę Kościuszków. Jest to typowa, dla tych czasów,jednonawowa świątynia, o rzucie kościelnym, z sygnaturką i wieżyczką, w charakterze barokowym. Pociąg statecznie i rozważnie pomyka dalej wśród bagien. Wkrótce zatrzymt~e się przed budynkami o charakterze polskiej, małomiasteczkowej architektury barokowej. To nowa stacja Kobryń, zbudowana już przez odrodzoną państwowość polską. Miast to związane jest z imieniem drugiego bohatera narodowego, Romualda Traugutta. Przebywał on często w Kobryniu, gdzie pokazują nawet, przy ul. Traugutta, dom, w którym, wedle miejscowej tradycji, miał niegdyś zamieszkiwać. Dworek ten jest parterowy, drewniany, tynkowany i bielony. Dach ma czterospadowy, kryty gontem. Obecnie jest własnością Sejmiku Kobryńskiego. W mieście zachował się kościół parafialny, założony w 1500 r., odbudowany przez Hieronima Wołłowicza w 1621 r., zniszczony podczas wojny w 1812 r. i odbudowany w swym kształcie dzisiejszym w 1846 r. ze składek miejscowych parafian. Jest to budowla murowana z cegły, tynkowana, o charakterze klasycystycznym. Ze sprzętów kościelnych zasługują na uwagę cztery barokowe ołtarze , bogato rzeźbione i złocone. Dość ciekawy jest również dawny klasztor oo. Bazylianów, budowla piętrowa, murowana, o charakterze barokowym, mieszcząca obecnie szereg instytucji publicznych. Pińsk to miasto starożytne, o którym wspomina Antoni Nestor pod datą 1097 r., o charakterze zupełnie swoistym, osiadło wśród rozległych łąk i bagien u wylotu nizinnej rzeczki Strumień, wpadającej do Piny. Znalazłszy się w śródmieściu, odczuwa się wilgotny, świeży powiew, szeroko płynący od rzeki i niezmierzonego oceanu błot poleskich, ciągnących się po drugiej stronie Piny aż do bladego, rozlewnego horyzontu. Niskie, szare niebo zamyka się nad bladą i mokrą zielenią, obejmującą wszystko dokoła. Tuż nad Piną, po której mkną długie, płaskie, czarne tułowia statków rzecznych Polskiej Marynarki Wojennej, wznoszą się potężne gmachy kościoła i kolegium oo. Jezuitów. Stanowi on, wraz z obszernymi zabudowaniami klasztornymi , duży czworobok, otoczony murami. Kościół i klasztor ufundowane zostały przez Albrechta Stanisła­ wa ks. Radziwiłła około 1635 r. Stąd jezuici roztaczali swe wpływy religijne i kulturalne na miasto i okolicę, prowadząc szkołę dla młodzieży. Około 1729 r. istniały przy zakonie dobrze prosperujące drukarnia i apteka. Szczególnie ta ostatnia była znana i ceniona przez miejscową ludność. W 1784 r. król Stanisław August odwiedzał Pińsk i przebywał w gmachu klasztornym oo. Jezuitów, gdzie miał przygotowane apartamenty dla siebie i swego dworu .

PRZEDWOJENNA POLSKA

17

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

W drugiej połowie XIX w. kościół został przerobiony na rosyjską cerkiew. Zmieniono formę dachów, nadając im i kryjąc je blachą. Wewnątrz przemalowano obraz w kopule prezbiterium. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. kościół rekonsekrowano i oddano wraz z klasztorem do użytku oo. Jezuitów. Jest to świątynia okazała, w stylu barokowym, z naleciałościami rosyjskimi. Murowana, tynkowana; trzynawowa z półkolistą absydą i transeptem. Zewnątrz kościół posiada bogato rozczłonkowaną fasadę o dwóch wieżach i potężnych skrzydłach bramowych. Fasada ta nie została, na szczęście, przerobiona przez Rosjan i posiada swój pierwotny, barokowy charakte1~ Wędrując wzdłuż Piny, po zastawionych stosami drzewa opałowego i budulcowego, przyzwoicie utrzymanych bulwarach, przy których stoją na linach, pachnących smołą i wilgocią, liczne statki parowe, dochodzimy do siedziby biskupa pińskiego. Jest to dawny kościół i klasztor oo. Franciszkanów, dzisiaj częściowo uzupełniony i przerobiony dla potrzeb Kurii Biskupiej . Obecnie istniejący kościół pochodzi z drugiej połowy XVIII w. Utrzymany jest w stylu późnobarokowym, murowany z cegły, tynkowany, jenonawowy, otoczony sześcioma kaplicami. W dwóch bocznych kaplicach zachowały się malowidła ścienne, figuralne z XVIII w. Od zewnątrz posiada kościół bardzo ozdobną fasadę główną, z późnobarokowym szczytem, ujętym przez dwie wieżyce, o nader wyszukanej sylwecie. Wewnątrz znajduje się siedem ołtarzy. Wszystkie drewniane, malowane na kolor zielonkawy ze złoceniami i srebrzeniami, z drugiej połowy XVIII w. Poza tym zasługują na uwagę: barokowa ambona drewniana, ozdobiona figurami Chrystusa, czterech ewangelistów, świętych Piotra i Pawła i tabernakulum z XVIII w. Oddalając się od Piny, wkraczamy w labirynt uliczek i zaułków. I oto wyrasta przed nami spokojna masa renesansowej bóżnicy pińskiej. Zabytek ten pochodzi zapewne z XVII w., czego dowodem są ślady dawnych wklęsłych dachów i attyki, jak również charakter ornamentów kształt wypukły

wewnętrznych.

Niedaleko Pińska, w odległości około 15 km, w pięknej okolicy, nad jeziorem i rzekąJasiołdą, wznosi się we wsi Horodyszcze kościół i klasztor dawnego opactwa oo. Benedyktynów. Sprowadzeni w XVII w. z Monte Cassino przez kasztelana trockiego Karola Kopcia, przetrwali tutaj do 1843 r. Kościół, dzisiaj parafialny, murowany, o rzucie poziomym, centralnym, w formie krzyża równoramiennego, zwieńczony sygnaturą, jest utrzymany w stylu barokowym. Ozdobiony wewnątrz barokowymi malowidłami ściennymi . Wędrowiec, dążący z Pińska na południe, w głąb bagien poleskich, znajdzie się niebawem na licznych szlakach wodnych, przecinających całą okolicę w przeróżnych kierunkach. Wąskie, długie parowce kołowe krążą po tych wodach sennych, krętych i głębokich. Wczesnym, słonecznym i już gorącym rankiem, odbija statek od przystani. Najpierw po szerokim i prostym kanale Piny, potem po węższym cokolwiek Strumieniu, zwinnie, bałwaniąc łopatami swych czerwonych kół czarnozielone wody, posuwa się w głąb bagnistego lądu. Początkowo brzegi odznaczają się nieznaczną wyniosłością. Po pewnym jednak czasie stają się one tak niskie, iż równają się zupełnie z poziomem wody. Szuwary, trawa, jakieś chude krzaczki wikliny, chwieją się w fali przybrzeżnej; woda między nimi prześwituje ciągle dalej i dalej, zda się, aż pod sam horyzont. Bezkresny ocean traw wilgotnych, moczaru i bezmiar ciemnej, lecz lśniącej miejscami w promieniach słonecznych, spokojnej wody. Wokół cisza i spokój, słychać tylko lekki szum wody, przecinającej dziób statku. Za biało-czerwoną banderą , trzepocącą na tyle, widać, rozciągnięty w długą, niską kresę, Pińsk z pionowymi akcentami wież i kopuł. Wolna od traw i szuwaru, kręta wstęga rzeki, wije się w fantastycznych skrętach. Jedziemy już dwie godziny, a Pińsk ciągle widoczny, to zboku, to zprzodu, to znowu z tyłu,jak gdyby się nic nie oddalał. Na prawo niska, zielona kępa. Statek podjeżdża i przystaje. Dwu chłopów w łapciach z łyka, szerokich, białych, płóciennych portkach i zgrzebnych koszulach, ciągnie po chwiejnej kładce starą babę, wśród jej głośnych lamentów, z lądu na pokład statku. Na kępie parę chudych krów szczypie trawę, żadnego pasterza, ani śladu siedziby ludzkiej. Oddalamy się. Statek zatacza coraz ciaśniejsze i bardziej kręte łuki, w miarę zwężania się, błyszczącej obecnie w słońcu wstęgi rzecznej. Wokół bezkresny, lekko falujący bezmiar traw wilgotnych, parujących wonnie w gorącym słońcu. Wjeżdżamy znienacka na ogromne rozlewisko wodne, ciągnące się pod nieomal sam horyzont. W oddali wzniesienie, otoczone wodą, na którym sylwetka cerkiewki drewnianej, odcina się nisko na bladym, przepojonym światłem słonecz­ nem, wysokim kręgu nieba. To jezioro Nobel i cerkiewka w starożytnym miasteczku o tej samej nazwie, znanym z krwawej rzezi Litwinów, obwarowanych w grodzie nobelskim, zdobytym w XIII w. przez wojska kniazia wołyńskiego Wasyla.

18

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

Na chwiejny, drewniany pomost, biegnący w jezioro, wpada zdyszany pop. Sternik naszego statku doręcza mu prowianty, pewno sól, tytoń i wódkę.Jest to jedyna łączność z odległym światem dla tej malowniczej osady, zgubionej wśród bezmiaru wód. Lecz dzień ucieka, stateczek śpiesznie opuszcza jezioro i wpływa na liczne odnogi Stochodu, który naprawdę setkami chodów drogę sobie przez bagno przecina. Niewidoczne komary, bez dźwięku, w cichości, a zajadle tną po twarzy, rękach i nogach, nie zważając na buty i grube pończochy sportowe. Koryto rzeki robi się tak wąskie i kręte, że co chwila, statek zatrzymuje się, cofa, wykręca, by znów ruszyć naprzód - modą i zwyczajem, przyjętym przez samochody w wąskiej, ciasno zabudowanej, uliczce miejskiej. Oczywiście, wskutek tych manewrów daje się wkrótce odczuć : płyniemy od godziny szóstej rano, już piąta popołudniu, a Lubieszowa, celu podróży, nie widać. Zaś odległość od Pi11Ska wynosi zaledwie 80 kilometrów. Lecz oto zza jednego z zakrętów, ujętego z obu stron wysokimi zaroślami, wyłaniają się ruiny, pozbawione dachu. To dawne mury starej świątyni lubieszowskiej i dawnego kościoła oo. Pijarów. Przed laty pobierał tu naukę mały chło ­ pocztę i jakieś

piec, o drobnych rysach i zadartym nosku. W wieku męskim miał on walczyć o Polskę i jej wolność. Chłopcem tym był Tadeusz Kościuszko. Wśród murów tych przebywał, po ogrodzie i łąkach pobliskich beztrosko biegał, chłonąc młodą duszą i umysłem piękno tej ziemi, którą tak ukochał i której wszystko poświęcił. Świątynia lubieszowska, leżąc nad Stochodem, wielce ucierpiała od działań wojennych w czasie wielkiej wojny. Tu mieścił się sztab niemieckich oddziałów wojskowych, ostrzeliwany zajadle przez Rosjan, okopanych w błotach na przeciwległym brzegu. Pochodzi z XVIII w., została wzniesiona przez oo. pijarów w latach 1745-1762, w stylu późnobarokowym.

Istnieje jeszcze w Lubieszowie drugi kościół, pokapucyński, pochodzący z 1761 r. Zniszczony podczas wojny, zwrócony został oo. kapucynom, którzy go powoli odnawiają. Zupełnie innym szlakiem, ku północy województwa, docieramy do miejscowości , która również jest związana z imieniem T.

Kościuszki.

dził dzieciństwo

i lata

To Mereczowszczyzna. Jest to miejsce, gdzie nasz bohater narodowy.

się, według

popularnego podania,

urodził, spę­

pacholęce

Budynek drewniany, kryty gontem, o dachu łamanym, z niewielkim gankiem, wspartym na drewnianych kolumienkach, przed paru laty dźwignięty z upadku i odremontowany, staraniem Departamentu Sztuki Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Budynek ten, o typie polskich dworków szlacheckich z wieku XVIII , przypomina w ogólnym zarysie znane litografie Kureli i Wileryńskiego, różni się jednak od nich przede wszystkim kryciem dachu, który na litografiach pokryty jest trzciną, czy też słomą. Istnieje jeszcze na Polesiu szereg miejscowości, godnych zwiedzenia. Są to: Bereza Kartuska, ze wspaniałymi ruinami jedynego w Polsce klasztoru oo. Kartuzów z XVII w., Różana , z dawnym rokokowym pałacem Sapiehów, Prużana, występująca w dziejach w drugiej połowie XV w., związana z imieniem królowej Bony, Wysokie Litewskie, z pałacem Sapiehów, Kamieniec Litewski, pamiętający wiek XIII, ze średniowiecznym stołpem - wieżą obronną; Telechany - słynne z fabryki fajansów, założonej w końcu XVIII w. przez hetmana Michała Ogińskiego, dzisiaj już nieistniejącej. Wreszcie cały sznur miasteczek, wzdłuż Horynia do Prypeci i wyżej na północ biegnący, stanowiących umocnione miejsca obronne przed nawałą tatarską, idącą ze Wschodu, w wiekach średnich, na ziemie poleskie. Miasteczka te, wspominane w latopisach ruskich z XI i XII w., były wszystkie otoczone potężnymi wałami ziemnymi, których resztki ocalały do czasów współczesnych. Idą one z biegiem Horynia, poczynając od Horodca, słynnego ze swych zbiorów sztuki, niestety, wywiezionych w XIX w. za granicę, lub częściowo rozproszonych. Dalej idzie Bereźnica , z kościołem barokowym z 1726 r., Kurasz, z potężnymi wałami obronnymi, Dąbrowica, słynna ze swych szkół pijarskich, z których wyszli Cyprian Godebski i Alojzy Feliński . Poniżej leży Wysock, na malowniczej wyspie z cerkwią. Starożytny Stolin, niegdyś własność kniaziów Sołomereckich, wreszcie niezwykle charakterystyczny Dawidgródek Radziwiłłów, z kościołem Bożego Ciała z XVII w. Po drugiej już stronie Prypeci, nad rzeczką Cną, leży Kożangródek, typowe miasteczko poleskie, ze starymi wałami obronnymi, cerkwią parafialną i kościołem, fundacji rodziny Szczyttów. Tak oto, przedstawia się ta ziemia daleka a ciekawa - Polesie, gdzie duch wzniosły i wysiłek uporczywy naszych pradziadów tyle wspaniałych śladów myśli i kultury polskiej zostawił. Stupięćdziesięcioletni okres obcego gwałtu i przemocy nie zdołał ich przecież wniwecz obrócić.

PRZEDWOJENNA POLSKA

19

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

1. Miasteczko położone na wzgórzu, na północnym brzegu Horynia (powiat krzemieniecki), należy do bardzo starych osad wołyńskich, sięgających epoki średniowiecza. O dacie powstania osady nic pewnego nie można dziś powiedzieć. Według wersji podanej przez Stryjkowskiego, a powtórzonej przez Słownik geograficzny: ,,Dymitr Korybut, książę siewierski, syn wielkiego księcia Olgierda, wyzuty ze swej dzielnicy, otrzymawszy od Witolda niektóre grody na Wołyniu, miał około 1395 r. założyć zamek tutejszy". Na gruzach tego zamku wystawił w 1640 r. książę Jeremi Wiśniowiecki obronną, barokową rezydencję, która uległa całkowitemu zniszczeniu w 1672 r., w czasie inwazji tureckiej. Obecny zamek pochodzi z roku 1720. Wystawił go książę Michał Serwacy Wiśniowiecki (1680-1744). Spadkobiercy księcia Michała, Mniszchowie, rozbudowali pałac i wyposażyli jego wnętrze. Roboty zakończono dopiero w 1781 r. W połowie XIX w. Wiśniowiec wraz z pałacem przeszedł do księżny Abamelek, od której odkupił pałac hrabia Włodzimierz de Broel Plater. Wkrótce jednak dobra wystawiono na licytację, a nabywcą został J. Talli, prezydent Kijowa. Druga polowa XIX w. to smutne czasy dla Wiśniowca. Słynną galerię obrazów, znajdującą się w pałacu, wywieziono do Moskwy i Kijowa, a sam pałac opustoszał. Dopiero na początku XX w., ówczesny właściciel, generał Demidow, marszałek szlachty wołyńskiej, otoczył zabytkowe pamiąt­ ki miasta troskliwą opieką. W czasie wojny (1914-1918) pałac, będący wówczas własnością hrabiego Grocholskiego, został w okropny sposób zniszczony przez bolszewików. W 1920 r. przeszedł na własność sejmiku krzemienieckiego i został przeznaczony na pomieszczenie szkoły rzemiosł, domu sierot oraz szpitala. Przebudowę pałacu na ten cel przeprowadził inż. architekt Zdzisław Szczęsny Celarski. Widoczny na fotografii kościół pw. św. Michała oraz resztki byłego klasztoru oo. Karmelitów ufundował w 1645 r. książę Jeremi Wiśniowiecki. Kościół złupiony w czasie wojen kozackich, został odbudowany dopiero w 1726 r., kosztem ks. Michała Serwacego Wiśniowieckiego. Dr Mieczysław Orłowicz w Przewodniku po Wołyniu (1929 r.) podaje, iż do 1915 r. na kościele znajdowała się tablica erekcyjna treści następującej: ,,Michał Jeremi ten kościół założył I Michał król polski koszt na niego łożył I Michał go kanclerz dokończył wspaniale I Michale Święty miej go w piecze cale". W 17 08 r. kościół odrestaurowano, a w 183 2 r. po kasacie zakonu karmelitów, zamieniono go na cerkiew. Po pożarze w 1863 r. kościół bez pokrycia przetrwał do 1917 r. Jak pisze dr Orłowicz: ,,Wtedy poddano kościół restauracji, zmieniając całkowicie jego wygląd zewnętrzny, zniszczono wewnątrz cenne barokowe freski, ołtarze, ambonę w kształcie lodzi, usunięto z fasady kamienne rzeźby świętych i tablicę erekcyjną. Przy tej restauracji zeszpecono też niesłychanie widok zewnętrzny kościoła, łącząc obydwie wieże murem, zakończonym bizantyjską kopułką. W 1921 r. kościół zwrócono katolikom".

20

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

2. Architektura bramy i ogrodzenia przejawia styl połowy XVIII w., epokę przejściową od rokoka do stylu Ludwika XVI. 3. Architektura altany należy do arcydzieł sztuki barokowej. Altana znajduje większych na Wołyniu (300 morgów obszaru), urządzonego w XVIII w.

PRZEDWOJENNA POLSKA

się wśród

parku, jednego znaj-

21

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

4. Fotografia przedstawia fragment nieistniejącego dziś wnętrza pałacowego. Prześliczne późnorokokowe

boazerie, ukształtowane pod silnym wpływem sztuki Ludwika XVI, zostały usunięte w czasie ostatniej restauracji. Bezpośrednią przyczyną usunięcia była konieczność

przemurowania filarów międzyokiennych rysujących się

i

grożących katastrofą.

5. Fotografia przedstawia

typową

późnobarokową rzeźbę figuralną

o skręconej osi głównej, gwałtowną w ruchu, ekspresyjną w wyrazie i asymetryczną w kompozycji - posąg św. Jerzego, usunięty przez Rosjan z kościoła.

22

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

7. Fotografia przedstawia widok na kompleks budowli Ławry Poczajowskiej. Na szczycie wzgórza rysuje się soborna cerkiew pw. Wniebowzięcia (Uśpienia Bogarodzicy), na prawo stoi wysmukła dzwonnica, a jeszcze dalej - cerkiew pw. Matki Boskiej, charakterystyczna swą bizantyjską kopułą. Wzgórze pokrywają liczne budowle jak klasztor, kramy odpustowe, kaplice czy pałac biskupi. U podnóża góry znajduje się miasteczko, niegdyś głośne z handlu. Dziś Poczajów jest znanym prawosławnym miejscem odpustowym. Historia jego sięga XIII stulecia. już wówczas, jak twierdzi podanie, w pieczarach pokrywających wzgórze wiedli świętobliwy żywot zakonnicy reguły św. Bazylego; posiadali nawet kaplicę w jednej z nich, do dziś zachowanej, w której na skale znajduje się odcisk stopy. Legenda mówi, iż odcisk ten jest śladem stopy Najświętszej Marii Panny, która objawiła się zakonnikom. Pewne historyczne dane o Poczajowie posiadamy dopiero z połowy XVI stulecia. W 1559 r. w Urlach, majątku Anny z Kozińskich Gojskiej vel Rajskiej, sędziny ziemskiej łuckiej, zatrzymał się podróżujący metropolita carogrodzki Neofit i za gościnność ofiarował pani sędzinie maleńki obrazek przedstawiający Najświętszą Marię z Dzieciąt­ kiem, w otoczeniu 7 świętych. Obrazek ten szybko zaczął słynąć cudami, a sędzina rozpoczęła w Poczajowie budowę cerkwi pw. Uśpienia Bogurodzicy, dokąd po ukończeniu budowy w 1597 r. przeniesiono cudowny obraz. W owym czasie przełożonym klasztoru był błogosławiony Hiob (15 5 0-1651 ), podpora prawosławia i zacięty wróg unii. Zasłynął on z zatargu z Jędrzejem Firlejem, spadkobiercą Gojskiej, który nie chciał uznać zapisów Gojskiej na rzecz cerkwi. W 1623 r. Firlej nasłał na Poczajów poczet zbrojnych, zrabował ozdoby cerkiewne, w tym obraz Najświęt­ szej Marii Panny, do Kozina. Rozpoczął się długotrwały proces, zakończony wyrokiem trybunału w 1647 r., mocą którego zrabowane przedmioty odebrał Jan Zelizo, przełożony klasztoru. W 1649 r. Hiob poświęcił okazałą cerkiew pw. św. Trójcy, wzniesioną kosztem Teodora i Ewy z Bereżeckich Domaszewskich, ówczesnych właścicieli Poczajowa. W latach 1713-1720 cerkwie i budowle klasztorne objęli bazylianie unici, a od połowy XVIII w. rezydował w Poczajowie prowincjał i generał bazylianów prowincji ruskiej. W 1759 r. wstąpił do tutejszego klasztoru słynny starosta kaniowski Mikołaj Potocki, i spędził tu resztę swego burzliwego żywota. Potocki był fundatorem nowej świątyni, podziwianej dziś sobornej cerkwi pw. Wniebowzięcia. Kamień węgielny pod budowę według planu Godfryda Hoffmana założono dn. 3 lipca 1771 r., na miejscu rozebranej dawnej cerkwi pw. św. Trójcy. Roboty trwały długo i zostały ukończone dopiero w 1791 r.

24

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

8. Fotografia przedstawia wnętrze głównej cerkwi sobornej, ufundowanej przez Mikołaja Potockiego. Lekka rokokowa architektura została zabita przez późniejszą (XIX w.) pseudobizantyjską polichromię. Wielki ołtarz zasłonięty jest ikonostasem, fundowanym w 1862 r. przez cara Aleksandra II.

PRZEDWOJENNA POLSKA

25

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

26

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

9. Na pierwszym planie

widać

rokokową osiemnastowieczną

ba-

lustradę.

Na tle nieba rysuje się dzwonnica, wzniesiona przez Rosjan w latach 1861-1871. Na prawo od dzwonnicy widać kopułę nowej cerkwi pw. Matki Boskiej. 12. Na tle góry

widać

sobór św. Mikołaja, niegdyś barokowy kościół oo. Franciszkanów, wzniesiony w 1608 r., dobudowany do starszej kaplicy renesansowej, fundacji królowej Bony (1539 r.). W oddali widać Górę Zamkową z resztkami ruiny dawnego zamku wzniesionego w począt­ kach XV w., przebudowanego za czasów królowej Bony, i zniszczonego w 1648 r. w czasze inwazji Kozaków.

PRZEDWOJENNA POLSKA

27

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

13. Charakterystykę miasta i jego historię podaje nam Słownik geograficzny w następujących słowach: ,,Krzemieniec leży w głębokiej dolinie, otoczonej zewsząd wysokimi górami, z których Góra Bony zawieszona prawie nad miastem, z ruinami zamku, i Góra Czarcia, są najwydatniejszymi". Dziś Krzemieniec jest ładnym miastem, o staroświeckim, zabytkowym charakterze, słynącym z piękności swego położenia, tonącym w powodzi zieleni, jaką tworzą liczne sady orzechów włoskich, których handlem zajmują

się

Krzemieńca

28

mieszkańcy

od dawna.

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

15. Kościół licealny - to dawny kościół oo. j ezuitów, wzniesiony w latach 17201730. Gmach to wspaniały, monumentalny. Po kasacie zakonu, kościół zamieniono na licealny, a w 183 2 r. adoptowano go na cerkiew, wreszcie w 1919 r. przywrócono kultowi katolickiemu. Obok kościoła znajduje się gmach dawnego klasztoru oo. jezuiww, wzniesiony w 1740 r: z funduszu księcia Michała Serwacego Wiśniowieckiego. W 1804 r. klasztor przebudowano na Gimnazjum Czackiego. Po 1832 r. w gmachach tych mieściło się prawosławne seminarium duchowne, a póź­ niej szkoła żeńska. Od 1920 r. mieści się tu znowu liceum.

PRZEDWOJENNA POLSKA

29

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

Kości&

i klasztor fundował na początku XVII w.

17.

książę

Janusz Ostrogski, kasztelan krakowski. Położe­ nie Międzyrzecza na kresach Rzeczypospolitej spowodowało obwarowanie klasztoru murami obronnymi. W czasze trwogi wojennej mogla się tu więc chronić okoliczna ludność. Miejscowy gwardian zakonny był równocześnie przełożonym załogi broniącej kościoła

i klasztoru. Po stłumieniu powstania 1863 r., kości& zamieniono na cerkiew, a zakonników rozlokowano po okolicznych parafiach katolickich.

30

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

PRZEDWOJENNA POLSKA

31

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

20. Na szczycie Góry Zamkowej wznosi się cerkiew zamkowa Bogojawleńska. Zbudowana około 1521 r. przez kniazia Konstantyna Iwanowicza, spłonęła w 1648 r. w czasie grabieży kozackiej. Odbudowano ją dopiero w końcu XIX w. Najobszerniejszą monografię zamku napisał Stanisław Kardaszewicz (Dzieje dawniejsze miasta Ostroga). Oto kilka wyjątków: ,,Pierwsze mury zamku wzniósł na początku XIV w. kniaź Daniel na dawnym horodyszczu. Rozszerzył je i wzmocnił jego wnuk, Wasi! Krasny, a Konstantyn Iwanowicz, hetman wielki litewski podniósł do wysokiego znaczenia. Zamek ten był niegdyś siedliskiem przemożnego rodu, wielkich bogactw i dostatków. jeszcze Anna Chodkiewiczowa utrzymywała liczny dwór, złożony z mężczyzn i niewiast, lecz uchodząc z siedziby swych przodków przed huraganem kozackim do Wielkopolski, zwinęła go i więcej tu już nie wróciła. Na niej w połowie XVII w. wygasł szczep książąt Ostrogskich, a ich rodzinne gniazdo stało się samotnym i głuchym. Burze krajowe dokonały reszty zniszczenia. Spustoszenia kozackie zadały ostateczny cios miastu i świetności zamku. Od tego czasu, to jest od 1648 r., właści­ ciele Ostroga wynieśli się stąd, a zamek przestał być rezydencją magnacką: stal się pustkowiem, zamieszkiwanym w części przez starostów, czyli rządców, postanowionych przez właścicieli gniazda. Nie będąc podtrzymywanym, z czasem upadał i w końcu stal się ruiną. Na początku XIX w., to jest od 1809 r., pozostała część zamku, mianowicie wieża, zajęta była na pomieszczenie sądu powiatowego, który mieścił się tu aż do roku 1870. Z dziejami zamku związana jest historia nieszczęśliwej księżniczki Halszki. Według relacji Kardaszewicza: ,,już po śmierci księcia Ilijego (1539 r.) urodziła mu się córka, dziedziczka po ojcu Ostroga, zostająca pod opieką swej matki Beaty (naturalnej córki króla Zygmunta I). Beata, niewiasta dumna, zuchwała i chciwa, po śmier­ ci męża, chcąc majątek utrzymać w swym ręku, uzyskała u króla Zygmunta I wyrok wydzielenia jej wiana z mężowskiej fortuny, lecz z tego powodu wynikły kłótnie między nią i księciem Konstantynem Wasilem Ostrogskim. Kniaź chciał jak najrychlej wydać synowicę za mąż, ażeby pozyskać Ostróg. Wielu znakomitych panów z Polski

32

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

i Litwy, a nawet zagraniczni książęta, ubiegali się o rękę księżniczki Halszki, a między nimi i książę Dymitr Sanguszko, spowinowacony z książętami Ostrogskimi. Ten zdawał się być najstosowniejszym oblubieńcem księżniczki Ostrogskiej, lecz matka jej, Beata, chcąc jak najdłużej zatrzymać majątek w swym ręku, pod różnymi pozorami odwlekała wydanie córki za mąż . Beata dała Dymitrowi na piśmie pewien rodzaj przyrzeczenia, aby zapewne zyskać tylko na czasie. Z pismem tym udał się Dymitr do stryja Elżbiety. Kniaź Wasi!, będąc zniecierpliwionym uporem Beaty zbrojnie najechał na zamek ostrogski, 6 września 1553 r., nie zważając na opór i płacz Beaty, młodziutką, czternastoletnią Halszkę gwałtem oddał Sanguszce i zmusił kapłana do pobłogosławienia małżeństwa. Dymitr Sanguszko poślubioną Halszkę zabrał ze sobą, a kniaź Wasi! wygnał Beatę z zamku ostrogskiego i opanował miasto, zagarnąwszy w swe posiadanie jej dobra i bogactwa. Beata niezwłocznie udała się do Krakowa, skarżąc się przed królem, który wydał wyrok, skazujący Sanguszkę na banicję. Po czym kniaź Dymitr wraz z Halszką uszedł z kraju i schronił się w Czechach. Marcin Zborowski, kasztelan kaliski, za uniwersałem królewskim, dogoniwszy Sanguszkę o sześć mil od Pragi zabił go i odebrawszy Halszkę, matce jej Beacie powrócił. Nieszczęśliwa Halszka, ofiara dumy i chciwości, pomimo swej własnej woli i wbrew życzeniom matki, znowu wydaną została za mąż przez króla Zygmunta Augusta za Łukasza hrabię z Górki, wojewodę poznańskiego, w 1555 r., lecz matka, będąc temu przeciwną, nie oddała jej mężowi; dlatego ciągle zostawała z córką przy królowej Bonie. Po wyjeździe zaś Bony z Polski, do Włoch w 1556 r., Beata z Halszką przeniosła się do Lwowa i tam w klasztorze panieńskim do 1559 r. zamieszkała, gdzie poślubiła Halszkę kniaziowi Siemionowi Słuckiemu, uważając ślub jej z Górką za nieważny. Górka, wsparty powagą królewską, obległ Beatę w klasztorze; kniaź Słucki zmuszony był ratować swe życie ucieczką, a Górka Halszkę od matki odebrał i, uwiózłszy ją ze Lwowa, osadził w zamku swoim w Szamotułach. Po zgonie Łukasza Górki w 1573 r. Halszka, bezdzietna i obłąkana na umyśle, przewieziona została już nieprzytomna z Wielkopolski do Ostroga, pod opiekę stryja swego, księcia Wasi/a", gdzie życie zakończyła około 1583 r.

PRZEDWOJENNA POLSKA

33

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

22. Fotografia ·przedstawia ruinę Bramy Tatarskiej, widzianą od strony miasta. Góra murów jest zwieńczona resztkami barokowej attyki. W samych murach widać rozstawienie otworów strzelniczych.

34

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

24. Fotografia przedstawia zniekształconą

dziś

starą

synagogę żydowską, zwaną

Szkołą

Rabinów. O minionej świetności budowli świadczą resztki barokowej attyki, pochodzącej przypuszczalnie z pierwszych lat XVII w. Według relacji dr Orłowicza (Przewodnik po

Wołyniu)

synagoga pochodzi z drugiej połowy XVI w., z czasów księ­ cia Konstantego II Ostrogskiego. Jak pisze Kardaszewicz: „W Ostrogu Zydzi osiedli od niepamiętnych czasów. W XVI w. już byli tu znacznie rozrodzeni. Mieli w Ostrogu swoją drukarnię, z której bardzo wiele ksiąg żydowskich rozchodziło się po kraju. Byli tu sławni arcyrabini. Odbywały się w Ostrogu swobodnie zjazdy i konsylia ży­ dowskie; tu był także trybunał, to jest sąd główny do sądzenia spraw żydowskich z Wołynia i Ukrainy, był tu także i bank żydowski".

25. Oglądana synagoga stanowi typową dziewięcio­ polówkę, to znaczy, że rozrys planu stanowi kwadrat, podzielony na dziewięć pól jednakowej powierzchni i rozrysie również kwadratu. W narożach środkowego

kwadratu są cztery słupy, podtrzymujące sklepienie. Słupy te posiadają ładnie ukształtowane głowice,

o typie lubelskiego baroku.

PRZEDWOJENNA POLSKA

35

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

26. Dawny pałac, obecnie gmach szkoły powszechnej, jest typową rezydencją drugiej polowy XVIII w., zarówno przez lekką, późnorokokową

architekturę,

jak i przez zogniskowanie salonów w przyziemiu budynku. 2 7. Fotografia przedstawia boczny portyk cerkwi, wzniesionej przez Czartoryskich w 183 6 r., celem ocalenia istniejącego kościoła

parafialnego od kasaty. Cerkiew została zbudowna w stylu pseudoklasycznym, opartym o motywy architektury toskańskiej.

36

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

28. Krótką historię zamku podaje nam Słownik geograficzny w następujących słowach:

,,Fundatorem był w 1399 r. dwunasty syn wielkiego księcia litewskiego Olgierda, książę Konstanty Butawa, protoplasta rodu książąt Koreckich; W XVI w. zamek wzmocnił i znacznie powiększył dzielny j oachim Korecki, a po pożarze w XVIII w. przerobił zamek na pałac książę Józef Czartoryski; ten padł pastwą płomieni w 1832 r. ". Dr M. Orłowicz w Ilustrowanym przewodniku po Wołyniu pisze, iż zamek powstał dopiero w XVI w., a zbudowany został przez księcia Bohusza Koreckiego, wojewodę wołyńskiego, oraz, że w XVII w. zamek został przebudowany na barokową rezydencję.

Zachowana dziś romantyczna ruina nosi wybitne cechy architektury rokokowej, lekkiej i subtelnej.

PRZEDWOJENNA POLSKA

37

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

30. Historię zamku oraz legendy związane z ruinami podaje nam Słownik geograficzny w następujących sło­ wach: ,,Hubków stoi na wysokich wzgórzach granitowych, a szczątki warownego zamku jeszcze bardzo wspaniale odbijają się w wodach Słuczy. Pierwszymi założycielami tego zamku byli Siemaszkowie, którzy mieli tu główną rezydencję. W 15 04 r. zamek i miasteczko zostało zniszczone przez Tatarów; odbudowano go jednak i znowu był zamieszkany aż do 1708 r., w którym ostatecznie został zburzony przez Szwedów. Z zamczyskiem w Hubkowie związane są dwie legendy: Przed laty jakiś chłopczyna, syn ubogiego gospodarza z Hubkowa, bawiąc się na dziedzińcu zamkowym, wpadł przypadkiem przez otwór do lochu, gdzie, pomimo otaczającej go ciemności, ujrzał w oddali światełko i człowieka, siedzącego na wielkiej skrzyni. Przestraszony, zaczął krzyczeć, ale człowiek ten, zbliżywszy się do niego, przemówił łagodnie: Nie bój się, dam ci się czym rozerwać i nasypał mu pełną czapeczkę pieniędzy, a następnie wziąwszy za rękę i oprowadziwszy po kilku ciemnych korytarzach, wskazał mu otwór, przez który chłopczyna nieuszkodzony dostał się znowu na dziedziniec zamkowy i do ojca ze swą zdobyczą powrócił. Usły­ szawszy o tym drugi majętny włościanin, chciwością powodowany, przywiózł i swego syna do otworu i w loch go wrzucił, lecz dziecięcia tego, pomimo poszukiwań, nie znaleziono już nigdy. Drugą, mniej pospolitą legendę, opowiada lud okoliczny, o zburzeniu miasta i zamku Hubkowa przez Tatarów. Opowiadanie to prawdopodobnie odnosi się do wypadku, zaszłego w roku 1504. Otóż na samej granicy trzech tutejszych sad: Siedliszcz, Hubkowa i Chołop, ze sobą się stykających, jest półwysep, wśród błot i lasów rzucony, który dotąd nosi nazwę Tatarski Hrud. Tam to właśnie jeden z tatarskich oddziałków, zbłąkawszy się wśród lasów i nie mogąc znaleźć drogi do wyjścia, miał, jak mówi podanie, przez długi czas tam obozować, a gdy Tatarom żyw­ ności zabrakło, żywili się już mięsem własnych koni. Wtedy to żona strzelca Serhija w tych lasach mieszkającego, znana jako czarownica w okolicy, wskazała im potem drogę do Hubkowa, mówiąc: W Wielki Piątek posłyszycie dzwony podczas rezurekcji, idźcie za ich odgłosem, na wschód się kierując, znajdziecie bogate miasto, zamek i cerkiew. Tatarzy, usłuchawszy rady, poszli ku wschodowi, kierując się odgłosem dzwonów, zburzyli zamek i miasteczko w Hubkowie, lecz cerkiew, na osobnej górze zbudowana, nietknięta, cudownie ocalała. W tydzień po Pokrowie, taż żona strzelca poszła zbierać jagody, niedaleko znajdującego się tam brodu i zamarzła; mąż zaś jej, wyprawiwszy się w lasy za odszukaniem żony, przez wilki został rozszarpany".

38

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

PRZEDWOJENNA POLSKA

39

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

3 4. Fotografia przedstawia długą, nudną ulicę mało­ miasteczkową.

W oddali widać

większe

skupienie domostw oraz górujące nad nimi wieże kościelne i kopuły cerkiewne.

35. Rezydencja pałacowa o zasadniczej osiowej kompozycji, architekturze skomplikowanej, posiadającej kilka nawarstwień stylowych. Dzisiejsza budowla została wzniesiona na gruzach pierwotnego zamku, spalonego w roku 1694. Budowa trwała kilkadziesiąt lat, gdyż ukończono ją dopiero w 1738 r. Z tego okresu pochodzi zrąb murów oraz ulokowanie salonów recepcyjnych na pierwszym piętrze. W roku 1765 pałac przebudowano weąług planów Touchera, zaś jeszcze w końcu tegoż stulecia przerabiał rezydencję

Bougignon. Na początku XIX w. ponownie przebudowano. W czasie wojny mieścił się tu szpital wojenny, a w 1917 r., za rządów Kiereńskiego oddano go na szkółkę i ochronkę polską . W czasie inwazji bolszewickiej zamek uległ dalszemu zniszczeniu. Później pozostawał w zarządzie Macierzy Szkolnej, która tu umieściła bursę, miało tu też siedzibę Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół". Na wiosnę 1927 r. spalił się zamek, a po pożarze tym pozostały tylko nagie mury bez dachu i sufitów, które się pozapadały". pałac

40

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

3 6. Jakkolwiek Klewań sięga odległej historii, to jednak większy jego rozrost datuje się dopiero od końca XV w., a mianowicie od wzniesienia zamku w 14 75 r: W XVII w. miasto zostało złupione przez Kozaków (1648 r: ), tak podupadło, że król Jan Kazimierz, chcąc go podnieść gospodarczo, nadal mu prawo magdeburskie (1654 r:). Nie wpłynęło to jednak na poprawę stosunków. Klewań, jako miasto, nie odegrał już nigdy potem większej roli. Miasto leży na wzgórzu nad rzeką Stublo. Na prawo widzimy zamek, którego budowę rozpoczął pod koniec XV w. książę Michał Czartoryski, starosta braclawski; na lewo od zamku stoi cerkiew, wzniesiona w 1777 r: przez księcia Adama Czartoryskiego, jako cerkiew unicka.

3 7. Zamek powstał jako budowla gotycka pod koniec XV stulecia. Dziś z pierwotnej gotyckiej budowli zaledwie ślady pozostały. Do takich śladów można zaliczyć resztki bramy wjazdowej, oglądanej na fotografii. W 1817 r: zamek został przebudowany na gimnazjum polskie, które przetrwało tu do 1831 r: W drugiej połowie XIX w. zamek przeszedł we władanie carów rosyjskich. W 1915 r: zamek zrujnowano w czasie działań wojennych.

PRZEDWOJENNA POLSKA

41

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

38. Jakkolwiek

Ołyka

była niegdyś stolicą księstwa, a miastem już od XVI stulecia (1564 r:), jednak wielokrotnie niszczona przez pożogi i najazdy obcych, dziś zeszła do roli drugorzędnego

miasteczka, nie mogącego się poszczycić

wybitniejszymi pomnikami architektury mieszczańskiej.

Miasteczko jest dziś rozrzucone na znaczney przestrzeni, zabudowane przeważnie parterowymi domkami, chaotycznie i niestylowo. Przykładem niskiego poziomu kultury artystycznej są oglądane na foto grafii budynki, pochodzące już z XX w.

39. Fotografia przedstawia skrzydło wjazdu głównego do zamku, widziane od strony dziedzińca. Wjazd zaakcentowany architektonicznie barokowo wygiętym w planie ryzalitem, oraz osiowo ustawioną wiezą zegarową.

42

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

40. Barokowa fasada nie należy do wybitnych dzieł sztuki, jakkolwiek ujawnia rękę niepośledniego mistrza, który rozumie i potrafi wydobyć cechy kościoła

monumentalności

w tworzonych przez siebie kształtach. Budowę gmachu, z funduszów Albrechta Radziwiłła, kanclerza wielkiego litewskiego, prowadzono w latach 1635-1640.

41. Fotografia przedstawia fasadę głównego korpusu pałacu i bramę przejazdową od strony miasta.

PRZEDWOJENNA POLSKA

43

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

42. Założycielern zarnku (1564 r.) był książę Mikołaj Radziwiłł, zwany Czarnyrn. Zarnek utrzyrnywany w stanie obrony i opatrzony załogą, przetrwał do 1793 r., po czyrn rnocno podupadł. W latach 1812-1836 zarnieniony został na szpital, później obrócił się w jeszcze większą ruinę. Jego odnowę podjęto dopiero w 1883 r., a ukończono w 1914 1: Inicjatorern był książę Ferdynand Radziwiłł. Robotarni kierował budowniczy lwowski Z. Gorgolewski. W czasie wielkiej wojny zarnek bardzo ucierpiał przez rabunki żołnierskie. Dziś jest wprawdzie zarnieszkały, lecz nie jest już ową przepyszną rnagnacką rezydencją, jak niegdyś. Pierwotna renesansowa budowa uległa licznyrn zrnianorn i przeróbkorn. Szczegóły architektoniczne ujawniają przeważnie styl późne­ go baroku, częściowo nawet rokoka.

43. Poza dzwonnicą, na foto grafii, widać prezbiterium kolegiaty. Pierwotne miedziane dachy kościoła zostały zdarte przez Rosjan w1916r.

44

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

44. Fotografia przedstawia fragment głównego korpusu pałacowego, widzianego od strony dziedzińca . Ściany są gładkie,

obdrapane z tynków, gdzieniegdzie widać ślady sgrafittów i fresków. Na osi budynku wysunięta jest barokowa loggia, wsparta na czterech kolumnach.

45. J eden z trzech kurhanów, znadujqcych się w pobliżu miasta, zwanych Turczynkami.

PRZEDWOJENNA POLSKA

45

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

46. Dubno było obronne zarówno dzięki umiejętne­ mu wyborowi miejsca, jak i celowo wzniesionym umocnieniom fortyfikacyjnym, że nie zdobyli go ani Tatarzy w roku 1577, ani Chmielnicki w 1648 r., ani Szeremietiew w 1660 r. Zamek zbudowano w XV stuleciu, lecz z tej gotyckiej budowli nic prawie nie zostało. Widoczny na fotografii bastion powstał w XVII w. w dobie przerabiania całego zamku na modłę nowożytną. W XIX w. Dubno przeszło w ręce Bariatyńskich, a od 1870 r. w ręce rządu rosyjskiego. Zamek zamieniono na koszary, a w sali balowej pałacu urządzono cerkiew.

46

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

49. Piękna barokowa kolumnada byłego klasztoru ss. Karmelitanek pochodzi z 1686 r: Po kasacie klasztoru Rosjanie umieścili tu prawosławny monaster (1890 r:). Obecnie mieści się tu zakład dla sierot, prowadzony przez Siostry Opatrzności.

PRZEDWOJENNA POLSKA

47

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

50. Klasycystyczny dworek z końca XVIII w. lub początku XIX w. jest dowodem kultury artystycznej miast kresowych. Z portyku zachowały się cztery stare kolumny. Głowice, belkowanie i klasyczny tympanon dziś nie istnieją, zostały zastąpione późniejszym, drewnianym szczytem.

48

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

51. Według tradycji, pod kopcem, na którym stoi kaplica, zostało pogrzebane 5000 sióstr zakonnych, których przełożoną była św. Tekla, a które zostały okrutnie wymordowane w czasie jednego z najazdów tatarskich.

PRZEDWOJENNA POLSKA

52. W grobowcu tym miały spoczywać zwłoki ksęcia Frońskiego (t 1631 r.), złożone w srebrnej trumnie. Książę Aleksander, starosta łucki i kasztelan trocki, wsławił się sprowadzeniem arian do Beresteczka.

49

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

53. Fotografia przedstawia wnętrze dziedzińca zamkowego. Dr A. Wojnicz (Łuck na Wołyniu, 1922 r.) podaje następujące ciekawe szczegóły, dotyczące historii tej książęcej rezydencji: ,,Rząd rosyjski nie tylko, że nie dbał o zachowanie piękna zamku łuckiego, ale przeciwnie, odnosił się do tego nieocenionego historycznego zabytku w iście barbarzyński sposób. W 1890 r., gdy miał przybyć na manewry car Aleksander III, uradzono zburzyć na głównej baszcie zamkowej ozdobne zębate zakończenia nad attyką, a na to miejsce wykonać inne, jakoby ładniejsze i mocniejsze. Zrobiono parę nieudanych ordynarnych prób i w końcu zeszpecono wieżę. .. Zamek łucki miał być doszczętnie zburzony w latach 1859-1863. Zabrano się już do czynu i część ściany południowej rozwalono". Kiedy właściwie zbudowano dzisiejszy zamek, nie można nic pewnego powiedzieć bez przeprowadzenia gruntownych studiów naukowych. Możliwe, iż mury rozpoczęto wznosić za Lubarta (t 1285 r.), a wykończono za czasów wielkiego ks. Witolda i Świdrygiełły (t 1452 r.).

54. Dr Orłowicz podaje w Ilustrowanym Przewodniku po Wołyniu, że „W XVIII w. w wieży tej na pierwszym piętrze był skarbiec, na parterze więzienie zwykłe, a na drugim piętrze więzienie dla szlachty, na trzecim piętrze archiwum akt grodzkich".

50

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

PRZEDWOJENNA POLSKA

51

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

52

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

55. Kościół, pod wezwaniem św. Piotra i Pawła, fundował w 1606 r: Marcin Szyszkowski biskup łucki. Kierownikiem budowy był Józef Umiński, architekt i kanonik łucki. Roboty trwały kilkadziesiąt lat, gdyż aktu konsekracji dokonał dopiero w 1640 r: ks. biskup Jędrzej Gębicki. W 1720 r: kościół rozbudowano, a po pożarze w 1781 r: zmieniono jego wygląd, przerabiając fasadę, ornamentykę wnętrza

i ołtarze w duchu klasycystycznym. Kościół wzniesiony przez jezuitów, po kasacie zakonu został adaptowany na katedrę.

PRZEDWOJENNA POLSKA

53

WOJ EWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

58.

Najciekawszą ozdobą

bożnicy jest

barokowa, siedemnastowieczna attyka. Synagoga została zbudowana w latach 1626-1629, za pozwoleniem Zygmunta III, przy czym warunkiem była obronność synagogi. Dzięki temu posiada ona silne mury oraz wieżę obronną, która niegdyś wchodziła w skład murów miejskich, stanowiąc osobny fort, gdzie Żydzi musieli utrzymywać armatę z obsługą. 59. Bożnica pochodzi z XVII w., jednak wskutek wielokrotnych przeróbek i dobudówek zatraciła pierwotny charakter i wygl,ąd. Na uwagę zasługują słupy podcieniowe.

54

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE

PRZEDWOJENNA POLSKA

55

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

56

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

64. Kościół otrzymał zewnętrzną szatę architektoniczną według projektu inż. architekta Juliana Lisieckiego w latach 1921-1923, w czasie ogólnej restauracji i przebudowy gmachów wojskowych wewnątrz twierdzy.

62-63. Most, przerzucony przez głęboką fosę, prowadzi do bramy, przez którą dostajemy się w obręb twierdzy. Architektura bramy o charakterze empirowym, wyraźnie odbija się od nietynkowanych murów fortecznych, zieją­ cych otworami, strzelnic armatnich. „ Brześć, jako znakomity punkt militarny" - czytamy w Słowniku geograficznym - ,,uznawany był zawsze i powszechnie ... Pod władzą rosyjską zdobył sobie pod tym względem jeszcze większe znaczenie. W 1831 r. przetworzono Brześć na pierwszorzędną twierdzę. Powstała ona na miejscu dawnego miasta, na prawym brzegu Muchawca. Wszystko tu niemal zostało przeobrażone: kościół i klasztor oo. Bernardynów i ss. Bernardynek przerobiono na korpus kadetów; oo. Augustianów - na komitet fortecznych inżynierów; oo. Trynitarzy - na dom wojenno-roboczej roty; Brygidek - na rotę aresztancką; Kolegium jezuitów - na mieszkanie komendanta fortecy; Bazylianów - na koszary artylerii i cerkiew. Dalej, kościół farny, trzy cerkwie unickie, monaster zakonników prawosławnych i kościół reformowany zupełnie zostały zniesione".

PRZEDWOJENNA POLSKA

57

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

65. Fotografia przedstawia klasycystyczny dworek, pochodzący z końca XVIII stulecia lub najpóźniej z pierwszych lat XIX w.

67. Fotografia przedstawia typową wieś, tak zwaną ulicówkę. Chaty są zszeregowane wzdłuż jedynej ulicy we . . . wsi, czągnącey się nieraz kilometr i więcej.

66. Fotografia przedstawia dworek będący, właściwie, rozwiniętym

typem chaty od której różni się wymiarami, wieśniaczej,

większą kwadraturą

powierzchni zabudowanej i gankiem o czterech murowanych kolumnach. jako datę powstania tego ganku można przyjąć przełom XVIII i XIX w., moment oddziaływania sztuki klasycystycznej na budownictwo małomiasteczkowe.

58

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZT WO POLESKIE

PRZEDWOJENNA POLSKA

59

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

69. Oglądany dwór jest przykładem i wytworem ludowego budownictwa drewnianego. Można śmiało powiedzieć, że mamy przed sobą wysoce rozwinięty typ chaty wieśniaczej. Według wszelkiego prawdopodobieństwa, dachy pierwotnie kryte były wyłącznie gontem, który później częściowo wymieniono na poszycie ze słomy. Ściany wykonane sposobem wieńcowym, w późniejszym również czasie, olistwowano i otynkowano. Teren wokół dworku podniósł się z biegiem czasu (wiatr przyniósł piasek, liście i ziemię), wskutek czego dwór wydaje się, jakby zapadł się i wrósł w ziemię.

60

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

72. Jakkolwiek Kamieniec należy do starożytnych, średniowiecznych

grodów (XIII w.), to na skutek licznych zawieruch wojennych zszedł do rzędu lichych mieścin.

PRZEDWOJENNA POLSKA

61

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

73. Fotografia przedstawia barokową fasadę pocysterskiego kościoła pw. św. Zofii. Fundatorem kościoła (1678 r.) był Eustachy Tyszkiewicz, podkomorzy brzeski.

62

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

76. Miejsce urodzenia Juliana Ursyna Niemcewicza (16 lutego 1757 r:).

PRZEDWOJENNA POLSKA

63

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

wzniesionego na początku XVII w. (1603 r:) funduszem Andrzeja Wojny, krajczego wielkiego litewskiego. Konsekracji kościoła pw. św. Trójcy dokonano w 1609 r: Kościół był kilkakrotnie restaurowany (173 5 r:, 1781 r:, 1872 r:) i zmienił swój pierwotny wygląd. 77. Fotografia przedstawia

barokową fasadę kościoła,

78. Fotografia przedstawia dziedziniec pałacu, wzniesionego dla hrabiny Pelagii Potockiej, córki Szczęsnego, a żony, najpierw, księcia Franciszka Sapiehy, a później kięcia Pawła Sapiehy. Budynek przedstawia się dziś tak, jak go pierwotnie projektowano. Jedyną inowacją jest zamiana pierwotnego dachówkowego pokrycia dachowego na blaszane. lamus jest ciekawym zabytkiem drewnianego budownictwa podcieniowego. Na specjalną uwagę forma „kulawkowego" dachu, oraz konstrukcyjne wykonanie połączenia pionowych słupów podcienia z poziomymi belkami. Połączenia te wykonano „w nakładkę", przy pomocy skośnych „zastrzałów", odgrywających rolę usztywnienia . 79.

Oglądany

zasługuje

64

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

PRZEDWOJENNA POLSKA

65

I

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

66

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

80. Pińsk, jako miasto, sięga bardzo odległych czasów. Bez wątpienia była tu już w czasach wczesnego średnio ­ wiecza osada handlowa, umiejscowiona przy wielkim szlaku komunikacyjnym, jaki tworzyła rzeka Pina. Być może w owym czasie istniał tu gród książęcy, pod osłoną którego rozwijało się miasto. W każdym razie wiadomo, iż w epoce średniowiecza istniało Księstwo Pińskie ze stolicą w Pińsku. W czasach nowożytnych miasto należało do Korony i dzieliło jej ogólne losy. Najtragiczniejszym momentem dla miasta był rok 1648, czas najazdu szwedzkiego i kozackiego. Spaliło się wówczas 5000 domów, a 14 OOO osób zostało wymordowanych. Pożary i klęski dziejowe bardzo nadszarpnęły organizm miejski, tak, iż obecnie Pińsk, choć rozległy terytorialnie, jest jednak zabudowany niesystematycznie, bez uwzględnienia racjonalnych postulatów urbanistycznych. 81. Fotografia przedstawia widok na były kościół i klasztor oo. J ezuitów, sprowadzonych do Pińska w 1631 r. przez Albrechta Radziwiłła. Kościół wraz z klasztorem przedstawia monumentalny kompleks budowli barokowych, pierwszorzędnej wartości artystycznej. Przed kościołem i klasztorem stoi szereg domków i bud, nieharmonizujących z zabytkową architekturą. Jezuici, przybywszy do Pińska, w utworzonym kolegium rozpoczęli wykłady filozofii i teologii. Tutaj uczęszczał do szkół poeta i historyk Adam Naruszewicz, tutaj też został wyświę­ cony na zakonnika. księcia Stanisława

82. Fundatorem zakonu byli książę Michał Wiśniowiecki, hetman wielki litewski i jego żona Katarzyna. Bernardyni, przybywszy w 1717 r., początkowo wznieśli drewniany kościół i klasztor. Obecny kościół, pw. św. Michała, wymurowano dopiero w 1786 r., klasztor zaś, będący w budowie do 1832 r., nie doczekał się wykończenia z powodu kasaty zakonu i oddania kościoła duchownym kultu prawosławnego. Część rokokowej fasady kościoła, obejmująca ścianę czołową dachu oraz dwie wieżyczki, należy do najcenniejszych zabytków sztuki w Polsce.

PRZEDWOJENNA POLSKA

67

83.

Pińsk, kościół

i klasztor oo. Jezuitów

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

84. Na lewo widać dawny kościół i klasztor oo. j ezuitów, na prawo - fragment dawnego kościoła oo. Bernardynów. Po kasacie zakonu jezuitów i oddaniu ich kościoła duchowieństwu

prawosławnemu, rozpoczęto przebudowę

gmachu: zmieniono dach i kopulę nad skrzyżowaniem naw i „ upiększono ją cebulką".

85. Na lewo widać dwór Skirmuntów. Główny klasycystyczny korpus pochodzi z końca XVIII w., skrzydło wybudowano na początku XIX stulecia.

70

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

PRZEDWOJENNA POLSKA

71

88. Targ nad

Piną w Piń~ku

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

74

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

PRZEDWOJENNA POLSKA

75

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

78

PRZEDWOJENNA POLSKA

WOJEWÓDZTWO POLESKIE

PRZEDWOJENNA POLSKA

79

WOŁYŃ I POLESIE

PODZIAŁ Wsch. dl. od ferro

40

35

45

/-·-.-·- -·~·-·._,.~.,.-·\

/' ....,...

Ł

1....-...__

j

O T W A \.

...... Turmont

L I TWA

o ';d

d

POLESIE

z

Podwołoczyska.

'7' ('

Województwo

Polska. Warszawskie Łódzkie

Kieleckie : Lubelskie. Białostockie : Wileflskie. Nowogródzki~ Poleskie

80

Obszar

w km.kw.

1-J

Powia tów

886 634

277

29431 19034 25 736 31 160 32 518 28053 22993 41 463

24 14 16 20 14 8 7 JO

o

Miast

Gmin

626 12627 56 39 35 32

47 IO 15 27

289 2 34 3u 281 181 II4 95 u8

Województwo

Wolyflskie Poznaflskie Pomorskie Krakowskie Lwowskie Stanisławowskie

Tarnopolskie Śląskie

Obszar w km.kw.

29 26 16 17 27 18 16 4

943 603 386 448 024 368 240 234

Powiatów

9 38 20 24 28 16 17 12

Miast

25 u8 30

,o

60 29 35 17

Gmin

95 3041 1354 1917 2203 906 1075 416

Granica państwa

-

Granice wojew6dztw

Wsc~8e~!kf;jnica b. Ziemi

@

Warszawa

O

Miasto wojewódzkie Watlliejsze

linie

kolejowe

PRZEDWOJENNA POLSKA