Pojęcia volk i nation w historii Niemiec

254 42 53MB

Polish Pages [278] Year 1980

Report DMCA / Copyright

DOWNLOAD FILE

Polecaj historie

Pojęcia volk i nation w historii Niemiec

Citation preview

owioń ■

P O J Ę C IA „ V O L K ” I „N A T IO N ” W

H IS T O R II N IE M IE C

U N I W E R S Y T E T IM . A D A M A M I C K I E W I C Z A W P O Z N A N I U zyxwvutsrqponmlkjihgfed S E R IA

H IS T O R IA N R 86

P O JĘ C IA „V O L K ” I „N A T IO N ” W

H I S T O R I I N I E M I E C gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIH

M ateriały z sesji naukowej zorganizowanej przez Zakład Historii Niemiec IH U AM h > dniu 15 V 1979 r.

P od red ak cją A N T O N IE G O C Z U B IŃ S K 1 E G O

P O Z N A Ń 1980

O k ła d k ę p r o je k to w a ła

M A R IA

DOLNA

gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

Praca wykonana w ram ach Problem u Resortowego R 111/4. „Zagadnienia historii Niem iec oraz stosunków slowiańsko-germ ańskich i niemiecko-polskich ” zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQPON

R ed ak to r:

d a n u t a k a w c zy ń sk a

R edak to r tech n icz n y m: i c h a ł ł y s s o w s k i

W Y D A W N IC T W O

NAUKOW E

U N IW E R SY T E T U W P O Z N A N IU

IM .

ADAM A.

M IC K IE W IC Z A

W y d a n ie I . N a k ła d 1 0 0 0 + 1 0 0 e g z . A r k . w y d . 1 9 ,5 0 . A r k . d r u k . 1 7 ,1 2 5 . P a p ie r d r u k . a a t. k l. z n 8 0 g , 7 0 X 1 0 0 . O d d a n o d o s k ła d a n ia 1 9 X U 1 9 7 9 r . P o d p is a n o d o d r u k u 1 7 V 1 9 8 0 r . D r u k u k o ń c z o n o w m a ju 1 9 8 0 r . Z a m . n r 8 1 4 /2 3 3 . T -U /1 0 1 . C e n a z l 8 0 , — D R U K A R N IA

U N IW E R S Y T E T U

IM . ADAM A U L . F R E D R Y 10

M I C K IE W I C Z A



PO ZNAŃ,

U W A G I W S T Ę P N E zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQPONM

W cz as ie dy s ku s ji n ad z ałożen iam iogóln y m iprzygotow yw anych w ośrodku poznańskim „D ziejów N iem iec ” gfedcbaZYXWVUTSRQPONML (Problem y metodologiczne dziejów Niemiec. M ateriały z sesji naukow ej..., P oznań 1978) okazało się, że szczególnie złożony i tru d n y do ujęcia problem m etodologiczny p rezen tu je kw estia narodow a . T ak proces pow stania narodu niem ieckiego, w spółzależność pojęć ,,V olk ” i „N ation ” , jak i w zajem na nieprzystosow alność takich elem en ­ tów , jak państw o i naród pow odują w iele niejasności i nieporozum ień nie tylko czysto sem antycznych, ale rów nież m erytorycznych. W zw iązku z tym postanow iono zorganizow ać specjalne sym pozjum pośw ięcone szcze ­ gółow em u om ów ieniu procesu kształtow ania się i rozw oju narodu n ie ­ m ieckiego pod ogólnym tytułem : ,,V olk ” i „N ation ” w historii N iem iec. S ym pozjum odbyło się w Z akładzie H istorii N iem iec U A M w dniu 15 V 1979 r. W zięło w nim udział kilkudziesięciu specjalistów rep rezen tu ją ­ cych różne dyscypliny i różne ośrodki naukow e z całego kraju. N a sym ­ pozjum przedstaw iono kilka referató w i kom unikatów naukow ych, które w yw ołały ożyw ioną w ym ianę poglądów . D yskusja koncentrow ała się głów nie w okół bardzo ciekaw ego i bogatego w treść referatu prof. dra G erarda L abudy („K ształtow anie się narodu niem ieckiego w okresie śred ­ niow iecza ” ) n a 'tem at etnogenezy i rozw oju narodu niem ieckiego. R efe ­ rat ten nie został przygotow any -w form ie pisanej i nie był dostarczony uczestnikom sym pozjum . S tan zdrow ia A utora nie pozw olił na ostateczne przygotow anie referatu; był on w ygłoszony na -podstaw ie notatek. W zw iązku z tym nie m ożna go było rów nież przygotow ać do druku. P rezentow ane obecnie m ateriały sym pozjum obejm ują w szystkie pozosta ­ łe referaty i kom unikaty oraz niektóre w iększe autoryzow ane w ystąpie ­ nia dyskusyjne. W obec luki, jaka pow stała z pow odu niezłożenia do d ru ­ ku referatu prof. dra G . L abudy, redakcja tom u zdecydow ała się opubli ­ kow ać przygotow any dodatkow o arty k u ł A ntoniego C zubińskiego, pre ­ zentujący rozw ój poczucia narodow ego w k rajach niem ieckich w okresie kapitalizm u. A rtykuł ten nie m oże niestety zapełnić w pełni luki spo ­ w odow anej brakiem referatu prof. dra G . L abudy i nie m oże być trak -

6 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA U wagi w stępne

tow any zastępczo. L iczym y, iż cerm y referat G . L abudy uda się nam opu ­ blikow ać w czasie późniejszym . O ddając niniejszy 'tom do rąk C zytelnika w ydaw cy sądzą, że i w tej niepełnej postaci przyczyni się on do dalszego rozw oju dyskusji na ten ciekaw y i w ażny tem at naukow y.

Antoni Czubiński

R E F E R A T Y zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSR

JE R Z Y T O P O L S K I P o znań

P O J Ę C IE N A R O D U J A K O K A T E G O R I A M E T O D O L O G I C Z N A W B A D A N IA C H H IS T O R Y C Z N Y C H

I P roblem y narodu, państw a i społeczeństw a m ogą być rozpatryw ane przez historyka z trojakiego punktu w idzenia. P o pierw sze — z punktu w idzenia historycznego, po drugie — teoretycznego i po trzecie — m e ­ todologicznego. W tradycyjnej historiografii dom inow ał pierw szy, tzn. ściśle historyczny, p u n k t w idzenia. Inspiracja teoretyczna (a raczej q■ uasi-teoretyczna) płynęła z w iedzy ogólnej historyka oraz — w odnienieniu do problem ów państw a — z dość rozpow szechnionej w śród his ­ toryków w iedzy praw niczej. B adania nad społeczeństw em nie były roz ­ w inięte, a zdobyw ająca sw e w ażne m iejsce w badaniach nad społeczeń ­ stw em socjologia n ie w zbudzała w idoczniejszego zainteresow ania histo ­ ryków . H istoria społeczna jest dopiero „produktem ” ostatnich 'dziesięcio ­ leci. H istorię państw a analizow ano w perspektyw ie głów nie politycznej i praw nej; w m ałym zaś stopniu społecznej. D om inacja historycznego p u n k tu w idzenia oznaczała zatem nie tylko brak zainteresow ania im pli ­ kacjam i teoretycznym i i m etodologicznym i historycznej problem atyki n a ­ rodu, państw a i społeczeństw a, lecz rów nież oddzielenie ty ch trzech spraw . N agrom adzono, rzecz jasna, spory m ateriał em piryczny, szczegól ­ nie w odniesieniu do historii państw a, lecz nie zaatakow ano podstaw o ­ w ych problem ów w iążących się z relacjam i m iędzy narodem , państw em i społeczeństw em . S zanse zm ian w tej sytuacji przyniósł dopiero zasadniczy przełom w nauce historycznej, jaki w iiąże się z odstępow aniem od pozytyw istycz ­ nego m odelu badań historycznych zapoczątkow anym w szczególności przez takich historyków , jak W . D ilthey (1833 - 1911) w N iem czech, F. H . B err (1863 - 1954) w e F rancji czy J. R utkow ski (1886 - 1949) w P ol ­ sce. S tw orzyło to rów nież w arunki do upow szechniania się różnych teo-

8 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy Topolski rii, w tym teorii m aterializm u historycznego, rozw iniętej już w cześniej przez M arksa i E ngelsa, która jednakże nie m ieściła się w ram ach tra ­ dycyjnej historiografii nastaw ionej na rekonstrukcję faktów . Z now ym m odelem badań 'w iązało się przede w szystkim zainteresow anie teorią, czyli konceptualizacja badania, oraz w iększy nacisk położony n a p ro ­ blem y św iadom ości, których poznanie w idziano jako niezbędne d la w y ­ jaśniania działań ludzkich. P roces przebudow y nauki historycznej, m im o w yraźnego przełom u uw idaczniającego się w pierw szych dziesięciole ­ ciach X X w ieku, jest w olny. D opiero ostatnie lata przynoszą w tym za ­ kresie znaczną intensyfikację. Z aczyna na tym tle rodzić się zrozum ie ­ nie ścisłych zw iązków m iędzy historią, teorią i m etodologią, a w kon ­ sekw encji rozszerzanie analiz zw iązanych z pojęciam i narodu, państw a i społeczeństw a w badaniu i 'w ykładzie historycznym . T eoria dostarcza historykow i bardziej precyzyjnych pojęć oraz roz ­ szerza kw estionariusz pytań w toku badania, m etodologia pozw ala zo ­ rientow ać się w sam ym przebiegu procesu badaw czego oraz ocenić w y ­ niki uzyskane w toku badania. Ściśle zw iązana z teorią stanow i rów nież inspirację do staw iania pytań badaw czych. D yrektyw ą dla historyka w spółczesnego jest zatem w iązanie w badaniu w szystkich trzech aspek ­ tów . P unktem w yjścia jest dlań, rzecz jasna, pytanie historyczne, tak jak dla socjologa m oże, choć nie m usi, być takim pytanie teoretyczne. H is ­ toryk m a za zadanie m ożliw ie w iernie (tzn. praw dziw ie) zrekonstruow ać przeszłą rzeczyw istość, czyli pew ien konkretny, um iejscow iony w czasie i przestrzeni, proces historyczny. T eoria jest w jego badaniu elem entem um ożliw iającym pojęciow e zorganizow anie m ateriału (tzn. k o n stru k cję tzw . faktów historycznych), selekcję, szeregow anie elem entów procesu historycznego w edług ich w ażności dla danych zm ian oraz stanow i n ie ­ zbędny rezerw uar w iedzy ogólnej dla w yjaśniania. P ełni ona (w raz z m e ­ todologią) rolę drogow skazu w badaniu i konstruow aniu n arracji histo ­ rycznej. N ależy w tym kontekście dodać, że rola teorii sięga najbardziej istotnych spraw całego postępow ania historyka. M am y na m yśli p ro ­ blem praw om ocności i praw dziw ości narracji historycznej, czyli efektów pracy historyka. D la historiografii tradycyjnej spraw a w ydaw ała się pro ­ sta. W ydaw ało się, że szansa (koniunkcja) zdań praw dziw ych, zgodnie z klasycznym rachunkiem zdań, jest zaw sze praw dziw a. T ym czasem co ­ raz bardziej staw ało się dla historyków jasne, że praw dziw ość (czy p ra ­ w om ocność) naw et w szystkich składników danej narracji historycznej nie w ystarcza dla zapew nienia jej praw dziw ości. O kazyw ało się n a doda ­ tek, że m oże być uznana za bardziej zgodną z rzeczyw istością n arracja, w której niektóre zdania są w ątpliw e, aniżeli w pew nych przypadkach narracja posiadająca zdania, w których praw dziw ości się w ogóle nie kw estionuje. Jest tak dlatego, iż praw dziw ość nanracji historycznej za ­

N aród jako kategoria m etodologiczna zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU 9

leżna jest nie od praw dziw ości pojedynczych zdań, lecz od praw dziw oś ­ ci całego ich zbioru (tzw . obrazu historycznego). C o w szakże oznacza praw dziw ość całego obrazu historycznego? O zna ­ cza to praw dziw ość w ew nętrznej stru k tu ry n arracji lub, inaczej m ów iąc, jej zaw artości teoretycznej, czyli tej całej w iedzy ogólnej, k tó ra decy ­ dow ała o -tym , że w d an y m tekście posługiw ano się 'takim i a n ie innym i pojęciam i ogólnym i, w zięto pod uw agę takie a nie inne fak ty historyczne, zaakcentow ano takie a nie inne relacje dtd. T a cała, na ogół ukryta, bę ­ dąca fu n k cją w iedzy ogólnej historyka, stru k tu ra jest sw oistym kośćcem n arracji. O na to w inna odzw ierciedlać w sposób m ożliw ie adekw atny stru k tu rę rzeczyw istości. Jeśli zatem w iedza ogólna kierująca badaniem h isto ry k a (którą w przypadku, gdy jest ona dostatecznie spójna i precy ­ zyjna, nazw iem y w iedzą teoretyczną) jest praw dziw a, istnieje znaczna szansa, że i sam a n arracja będzie praw dziw a (oczyw iście w granicach tzw . praw dziw ości w zględnej). P rzede w szystkim niezbędne jest w ów czas, by historyk kierow ał się k ry teriam i praw om ocności, czy Id k ry teriam i uznaw ania zdań za dopusz ­ czalne w nauce, p rzy jęty m i przez społeczność badaczy. O znacza to w ba ­ daniu historycznym kierow anie się regułam i popraw nego postępow ania badaw czego, (krytycyzm w stosunku do źródeł, znajom ość dotychczasow e ­ go dorobku dtd. N ie jest to jednak w szystko. T radycyjne reg u ły praw o ­ m ocności nie obejm ują m echanizm ów przechodzenia od teorii do n arra ­ cji. B ardzo często jest przecież tak, że badacz zna jakąś teorię, którą m ógłby posłużyć się w badaniu, lecz nie czyni tego pozbaw iając sw ą n arrację odpow iednich inspiracji. Ś w iadom e posługiw anie się teorią w y ­ m aga niew ątpliw ie odpow iedniego treningu, do którego historycy nie byli przyzw yczajeni. W ydaje się w zw iązku z tym , że w szelkie ,, w y ­ cieczki ” w stronę teorii i rozw ażań dotyczących relacji m iędzy teorią a faktam i jednostkow ym i m ają dla historyków znaczenie podstaw ow e. D otyczy to rów nież, a m oże w szczególnym stopniu, problem atyki n aro ­ du, społeczeństw a a państw a.

II P roblem atyka narodu, państw a i społeczeństw a w iąże się bezpośred ­ nio ze spraw ą syntezy historycznej, czyli tego typu pisarstw a historycz ­ nego, k tó re w zbudza coraz w iększe zainteresow anie. Z ainteresow anie to w ynika nie tylko z tego, że istnieje coraz w iększe zapotrzebow anie spo ­ łeczne na -syntezy, lecz rów nież jest następstw em przebudow y w iedzy ogólnej historyka. W jej św ietle (a zatem i w św ietle rosnących zainte ­ resow ań teoretycznych badaczy) dotychczasow e ujęcia syntetyczne oka-

Jerzy Topolski 10 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

zują się niew ystarczające czy nieadekw atne, m iim o że pod w zględem fak ­ tograficznym nie zaw sze m ożna im w iele zarzucić. -Z drugiej z kolei stro ­ ny now e inspiracje 'teoretyczne „ożyw iają ” daw ne, zdaw ałoby się za ­ pom niane prace. Ponadto, w arto zw rócić uw agę na znaczny w zrost zain ­ teresow ania w e w spółczesnym św iecie problem atyką narodu, co pozostaje w zw iązku z obserw ow anym i aktualnie problem am i rozw oju i oży ­ w iania się św iadom ości narodow ej. R ośnie zatem zapotrzebow anie n a pro ­ blem atykę rozw oju narodu oraz na prace syntetyczne pozw alające ,, zro ­ zum ieć ” dzieje. N ajpierw w arto się zastanow ić nad odpow iedzią na pytanie, co to jest synteza historyczna? Jest to, ujm ując spraw ę 'bardzo ogólnie, w zględnie całościow e przedstaw ienie w form ie narracji pew nego fragm entu prze ­ szłej rzeczyw istości ! . O w e „całości ” , które są przedm iotem syntez, m ogą m ieć bardzo różny charakter. M ożna w ięc -m ów ić o syntezie dziejów ja ­ kiegoś regionu, kraju, części św iata (np. E uropy) czy całego św iata w m niej czy bardziej rozciągłym interw ale czasow ym . M am y tak-że do czynienia z syntezam i pew nych dziedzin przeszłości (np. dziejów gospo ­ darczych, kultury, społeczeństw a itd.). W arunkiem niezbędnym , a zarazem w ystarczającym konstrukcji sy n ­ tez (czy obrazów syntetycznych) jest odpow iednia sum a inform acji his ­ torycznych oraz odpow iednia w iedza ogólna (teoretyczna) pozw alająca na w iązanie tych 'inform acji w określone całości. D odatkow o m ów ić trzeba o w yobraźni jako pew nej w łaściw ości um ysłu badacza, m niej czy b ar ­ dziej rozw iniętej i żyw ej, ułatw iającej ow o w iązanie. S ynteza nie pow in ­ na być luźnym zbiorem obrazów pow iązanych jedynie pew ną treścią. T aką syntezę m ożna by nazw ać faktograficzną. W e 'w łaściw ej syntezie chodzi o to, aby uzyskać ponadindyw idualne w iązanie obrazów . Im to po ­ w iązanie jest w iększe, tym tekst uzyskuje w yższy stopień spójności. W syntezie tradycyjnej w iązanie ponadindyw idualne zapew nione jest tylko przez treść dzieła, w syntezie now oczesnej w inna to być, rzecz jas ­ na, adekw atna struktura teoretyczna. O ile w pracy m onograficznej his ­ toryk m oże uzyskiw ać w artościow e w ■ yniki badaw cze bez w idoczniejszego interesow ania się teorią, o tyle w przypadku syntez potrzeba teorii staje się niezbędna. M ów iąc o różnych syntezach historycznych, trzeba zdaw ać sobie sp ra ­ w ę, że nie w ystarczą najlepsze inform acje historyczne oraz najbardziej adekw atna teoria, jeśli przedm iot badania i ujęcia syntetycznego nie m a charakteru w zględnie spójnej struktury. Im bardziej przedm iot syntezy 1 P o r. n a ten tem at szersze ro zw ażan ia: J. T o p o ls k i, M etodologiczne pro ­ blem y syntez historycznych (w zw iązku z przygotow yw aniem syntezy dziejów N ie ­ m iec), [w :J Problem y m etodologiczne dziejów Niem iec, P o zn ań 1978, s. 7 -1 8 .

N aród jako kategoria m etodologiczna zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWV II

n ad aje się do syntetycznego ujęcia, tym istnieje w iększa m ożliw ość p rzy ­ gotow ania dobrej syntezy. M ożna zatem z punktu w idzenia przedm iotu w yróżnić różne stopnie syntez niezależnie od zaangażow ania teoretycz ­ nego badacza. O dróżnić n ależy zatem z jednej stro ny syntezy z punktu w idzenia ich spójności 'zapew nianej przez teorię oraz zapew nianej przez sam przed ­ m iot badania. W ostatecznym w szakże rachunku oba k ry teria ulegają połączeniu; do niespójnego przedm iotu badania nie im ożna bow iem , z sa ­ m ej n atu ry rzeczy, znaleźć spójnej teorii. Idealna zatem synteza m oże być uzyskana tylko w ów czas, gdy badacz dysponuje odpow iednią w iedzą historyczną oraz w ybrał przedm iot nadający się do ujęcia syntetycznego ju ż z sam ej sw ej n atu ry . N ajw iększe m ożliw ości ujęć syntetycznych prezentują te elem enty procesu historycznego, poprzez k tó re w yraża się jego dynam ika i n aj ­ bardziej isto tn e pow iązania stru k tu raln e oraz rów nocześnie fakt, że his ­ toria jest efektem działań ludzkich (jednostek, grup społecznych, klas, in sty tu cji itp.). W ydaje się, że za tak i elem ent procesu historycznego (a zarazem jego czynnik), k tó ry w ykazuje najw yższą przydatność sy n te ­ tyczną, a rów nocześnie jest elem entem historycznie doniosłym , m oże być uznany n aró d w idziany 'w szakże, dodajm y, w kontekście społeczeństw a i państw a. N ależy rów nocześnie pam iętać, że w raz ze w zrostem pow iązań m iędzy narodam i, krajam i, państw am i (itd. 'kształtuje się stopniow o po ­ nadnarodow y przedm iot syntezy. H istoria pow szechna nabierać stopnio ­ w o zaczyna ch arakteru rzeczyw istego a nie m echanicznego. D o -spraw tych w rócim y w dalszym ciągu.

III

N ie m ogło tak być w rów nym stopniu od początków istnienia histo ­ riografii, bow iem naród jest zjaw iskiem historycznym , a zarazem d y ­ nam icznym . P ojaw ił się on w zalążkow ej form ie jeszcze w okresie śred ­ niow iecza (m am y tu n a m yśli E uropę) i rozw ijał się przechodząc różne stadia. Istniało ju ż w ów czas -społeczeństw o oraz państw o. Z tego pow odu pojęcie n aro d u nie m ogło stać się osią syntezy, czyli jej elem entem cen ­ traln y m , zapew niającym w sposób „n atu raln y ” spójność tekstu. T akim i osiam i syntezy dla daw nej historiografii było przede w szystkim państw o (najw cześniej przede w szystkim panujący i jego dw ór) i kościół. D zieje państw a były rozpatryw ane autonom icznie niezależnie od tego, jakich stru k tu r etnicznych w chodzące w grę .państw o dotyczyło. D zieje G recji czy R zym u były przede w szystkim diziejam i ekspansji politycznej pań ­ stw a. W nosiły one do ów czesnej historiografii europejskiej, z uw agi na

12 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy Topolski

ow ą ekspansję, w iele treści uniw ersalnych. P odobnie uniw eirsalistyczne ujęcie przynosiła ddea jedności boskiej reprezentow anej przez historię św iętą (historia sacra). N a jej gruncie czynniki takie, jak państw o czy społeczeństw o, staw ały się drugorzędnym i. W iek X IX był św iadkiem ścierania się różnych koncepcji syntez his ­ torycznych. D om inow ały syntezy „państw ow e ” , lecz — w raz z rozw ojem ruchów dem okratycznych i ludow ych — zaczęły pojaw iać się sy n tezy zw racające uw agę na społeczeństw o, a szczególnie na m asy ludow e oraz na, w idziany w sposób coraz bardziej całościow o, naród. R uchy dem okratyczne zaczęły splatać się z w alką o ‘n iezaw isłość .na ­ rodow ą tych narodów , które były uciskane przez inne i nie posiadały w łasnych państw . Z w rócenie uw agi na naród zw iązane z określoną rze ­ czyw istością (kształtow anie się narodów , w alka o w yzw olenie narodow e) w płynęło w sposób w yraźny na historiografię. Z kolei rów noczesny w zrost zainteresow ania losam i całego społeczeń ­ stw a, a nie tylko w arstw uprzyw ilejow anych w płynął na badanie ich przeszłości oraz ukazyw anie ich roli w dziejach. W rezultacie tych w ie ­ lostronnych procesów , których był św iadkiem X IX w iek, obok siebie zaczynają w spółistnieć różne syntezy, których osią analizy jest państw o. oraz takie, które koncentrują sw ą narrację w okół narodu i społeczeństw a (także różnie pojm ow anego). D ają się zauw ażyć z tego p u n k tu w idzenia określone różnice m iędzy historiografiam i różnych krajów . W historio ­ grafii niem ieckiej dom inow ał punkt w idzenia państw a. R ozw inięta na jej gruncie koncepcja m iała jakby trzy stopnie: państw o (siła nadrzędna), naród (którego cele realizow ane są przez państw o) oraz ro zp atry w an e globalnie bądź z punktu w idzenia tylko jednej klasy (np. szlachty lub burżuazji) społeczeństw o. H istoriografia ta rozw ijała się pod w pływ em m . in. H egla podkreślającego racjonalny, praw idłow y, absolutnie koniecz ­ ny charakter całej rzeczyw istości historycznej oraz L eopolda R ankeg ojca duchow ego tzw . szkoły pruskiej 2 . W historiografii angielskiej także na czoło w ysuw ało się coraz potężniejsze, w zw iązku z ekspansją kolo­ nialną, państw o. H istorycy francuscy coraz bardziej koncentrow ali sw e zainteresow ania syntetyczne w okół koncepcji cyw ilizacji (pow iązanej z kulturą). W historiografii polskiej, na tle dyskusji nad przyczynam i rozbiorów (a w ięc zarazem nad program am i politycznym i), rów nież reprezentow any był, głów nie w tzw . krakow skiej szkole historycznej, „państw ow y ” p u n k t w idzenia. W ystępow ał on przynajm niej w dw u w ersjach: tzw . piastow ­ skiej, w artościującej najbardziej pozytyw ne zainteresow ania państw a je ­ go granicam i zachodnim i, i tzw . jagiellońskiej, łączącej w zrost siły p ań ­ 2 P o r. J. T o p o ls k i, Poglądy na rozbiory Polski, [w :J Stosunki polsko-nie ­ m ieckie w historiografii, P o zn ań 1974.

N aród jako kategoria m etodologiczna zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWV 13

stw a iz jego ek sp an sją w schodnią. P rzykładem najbardziej znanym 'takiego ujęcia h isto rii P olski była antyrom antyczna synteza M ichała B obrzyńskiego 3 . P ań stw o w y p u n k t 'w idzenia, reprezentow any np. przez A dam a N aru ­ szew icza, stracił jed n ak w okresie rozbiorów w yraźnie n a uznaniu pol ­ skich czytelników w alczących o utrzym anie jedności narodu, żyjącego w trzech różnych państw ach. D latego 'to m ógł S. Z akrzew ski napisać w sw ym szkicu o historiografii polskiej w obec w skrzeszenia państw a o B obrzyńskim , że „jego ideał m ógł być dla w iększości opinii! polskiej n iesy m p aty czn y ” 4 . K ojarzył się jej z absolutyzm em , B ism arckiem i lek ­ cew ażeniem czynnika m oralnego w dziejach, przed którym p io ry tet m a racja sta n u 5 . Z tego w zględu ju ż w cześniej pojaw ia się k ry ty k a tego p u n k tu w idzenia, co spraw iło, że książka B obrzyńskiego, skoncentrow ana w okół id ei p ań stw a, stała się — jak pisze M . H . S erejski — ,, zjaw iskiem dość w y jątk o w y m w śród historyków ” 6 . R zecznikam i idei narodu i społeczeństw a jako osi syntezy stali się ludzie ró żn y ch przekonań, bow iem pojęcie społeczeństw a i narodu m ogło być ró żn ie in terp reto w an e. Joachim L elew el, przedstaw iciel n u rtu dem o ­ kratycznego, stw ierdzał, że N aruszew icz niesłusznie nazw ał sw e dzieło H istorią narodu polskiego; w rzeczyw istości bow iem przedstaw ił w nim „historię p ań stw a polskiego u królów jego, jego polityki (...). Jed y n ie w polityce w y tk n ięte przyczyny 1 w szystkiego sprężyny, z niej w yw o ­ dzone sk u tk i; jedynie z osób pojedynczych w ynikające ru ch y ” 7 . T akiem u ujęciu przeciw staw ił sw oją koncepcję dziejów P olski jako zbiorow ego efek tu działań „lu du ” , a nie państw a. P odobne idee w yrażał A dam M ic ­ kiew icz. W sum ie 'w szakże spraw a była w ów czas bardzo skom plikow ana, gdyż zak resy pojęć państw a, narodu i społeczeństw a nie były jasno o k re ­ ślone. N aruszew icz n ie m ógł pasać historii P olski z perspektyw y narodu, choć -takiego term in u używ ał, bow iem nie istniało w jego w iedzy ogólnej po jęcie n aro d u jako odpow iednika całego społeczeństw a obejm ującego w szystkie klasy i w arstw y, a poza tym ow o społeczeństw o n ie m iało jeszcze w całej sw ej m asie rozw iniętej św iadom ości narodow ej. B yła to w ięc z konieczności perspektyw a państw a, a m ogła być, o co dopom inał •się L elew el, rów nież perspektyw a społeczeństw a. 3 M . B o b rz y ń s k i, H istoria Polski, K rak ó w 1879 (I w y d .). 4 S . Z a k rz e w s k i, H istoriografia polska w obec w skrzeszenia państw a (1928), fw :] H istorycy o historii, t. II, w y d . M . H . S erejsk i, W arszaw a 1960, s. 614. 6 M . H . S e re js k i, N aród czy państw o, K w a rta lnik H isto ryczn y , n r 2, 1973, s. 327. ® T am że. 7 J. L e le w ąil, Rozbiór prac historycznych N aruszew icza i C zackiego, [w :] D zieła, t. II, W arszaw a 1964, s. 6 6 9 - 671. C y tat te n p o d aje M . H . S e re js k i, N aród czy państwo, s. 326.

14 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy Topolski

G dy m ow a z kolei o koncepcji L elew ela, to rów nież nie było to pisa ­ nie historii z perspektyw y rozw oju narodu. H istorię narodu w sw ej p rak ­ tyce pisarskiej utożsam iał on z historią dokonujących się w ram ach -pań ­ stw a działań zbiorow ych (d rezultatów tych -działań), nie zaś działań „osób pojedynczych ” . N a ogół akceptow anie polityki m agnackiej i szlacheckiej w Polsce przedrozbiorow ej w iązało się u autorów dziew iętnastow iecznych z kontynuacją państw ow ego punktu w idzenia w budow aniu syntez, zas krytyka państw a szlacheckiego skierow yw ała uw agę na społeczeństw o. T o społeczeństw o było pojm ow ane, jak w skazyw aliśm y, różnorako, na ogół jednak nie w sposób globalny, lecz fragm entarycznie, w zależności od zapatryw ań ideologicznych i politycznych historyka. W ielki ataik na szlachtę (a szczególnie m agnaterię), nasilony po upadku pow stania listo ­ padow ego 1830/31 roku, w yzw olił zarów no tendencje do jej obrony i to zarów no 'w iedzionej bezpośrednio m otyw am i klasow ym i, jak i chęcią uzy ­ skania w trudnych czasach niew oli jedności narodu. W tym duchu pisał m . in. w sw ych Księgach narodu polskiego i piel grzym s twa polskiego (1832) A dam M ickiew icz, za co atakow any był przez lew icę em igracyjną 8 , która poprzez krytykę daw nych stosunków społecznych zw racała uw agę na „lud ” (tzn. biedotę m iejską, rzem ieślników , chłopów ). L elew el m ów ił rów nież o „ludzie ” , lecz głów ną jego siłę w idział w -drobnej szlachcie; po ­ dobny zresztą pogląd w yrażał kilkadziesiąt lat później od niego -piszący W ładysław Sm oleński. M ów iąc o „narodzie ” , w iększość ów czesnych auto ­ rów nie im yślała w ogóle o najliczniejszej jego części — o chłopach, a w każdym razie nie m yślała o nich jako o aktyw nych tw órcach his ­ torii. B yło to, pow tórzm y, odbicie nie tylko określonych ideologii poli ­ tycznych, lecz rów nocześnie rzeczyw istości historycznej. P rzecież dopiero w X IX w ieku chłop polski w kraczać zaczynał jako pełnopraw ny p artn er do życia politycznego. B ył „narodem ” obiektyw nie, lecz w całym stopniu subiektyw nie. B ył substratem narodu o rozw ijającej się dopiero narodo ­ w ej św iadom ości. W obec w skazanej, skom plikow anej sytuacji w X IX w ieku — okresie kształtow ania się narodów i w zrostu aktyw ności politycznej now ych klas i w arstw społecznych — praktyka pisania syntez historycznych nie ule ­ gła podstaw ow ym zm ianom . N adal dom inow ał, z konieczności, p u n k t w i ­ dzenia „państw ow y ” , uzupełniany — w różny sposób i w różnym stopniu przez tem atykę z zakresu społeczeństw a, gospodarki, kultury. S połeczeń ­ stw o w kraczało na karty prac historycznych nie jako oś syntezy, lecz jako zbiorow y tw órca dóbr kulturalnych i cyw ilizacyjnych. „O bok u ra ­ biania życia państw ow ego — -pisał W ładysław Sm oleński — naród polski 8 P o r. Z . S te fa n o w s k a , H istoria i profecja. Studium o „Księgach narodu : pielgrzym stwa polskiego ” Adam a M ickiewicza, W arszaw a 1962.

N aród jako kategoria m etodologiczna zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU 15

snuł w ątek dorobku cyw ilizacyjnego, który przetrw ał upadek ['państw a — J. T .] — i stanow i głów ny m otyw historii ” 9 . W ydaje się, że 'dotychczasow e opinie o tym , że w historiografii pol ­ skiej X IX w iieku istn iała opozycja typu „państw o czy n aró d ? ” , są tylko częściow o słuszne. B yła 'to raczej opozycja: „państw o czy państw o plusspołeczeństw o i jego w ytw ory (kultura, cyw ilizacja)” ? M ów iąc o społe ­ czeństw ie, m am y *tu, irzecz jasna, n a m yśli akcentow anie ro li takiej czy innej jego części, inspirow ane przez poglądy polityczno-ideologiczne. W X IX w ieku n aró d dopiero staw ał się m ożliw ym , co nie znaczy, iż rzeczyw istym , przedm iotem syntezy; państw o takim było od daw na; spo ­ łeczeństw o — zjaw isko tow arzyszące 'dziejom od sam ych lich początków — n ie było Jna-ukow io rozpoznane. H istorycy, pozbaw ieni poza tym zaintere ­ sow ania teorią, nie m ogli przekroczyć staw ianych przez tę sytuację ba ­ rier. W raz z rozw ojem postaw pozytyw istycznych w historiografii n a ­ stęp u je n a dodatek dezintegracja w ew nętrzna syntez. P odczas gdy rew o ­ lucja antypozytyw istyczna ju ż od przełom u X IX i X X w ieku zaczyna ogarniać pew ne grupy historyków (np. w e F rancji) i niektóre działy his ­ toriografii (np. historię gospodarczą), to w zakresie pisania syntez ogól ­ nych (tzn. nie dotyczących tylko w ybranych aspektów przeszłości) atm os ­ fera pozytyw istyczna utrzym yw ała się najdłużej. Jak zaś w spom niano,. w ym ogi co do podstaw teoretycznych, ze 'w zględu n a niezbędność ade ­ kw atnego w iązania ponaindy w idualnego, są w odniesieniu do syntez szcze ­ gólnie w ygórow ane. M ożna stw ierdzić, że dopiero w ostatnich dziesięcioleciach, a w w ięk ­ szym stopniu dopiero po II w ojnie św iatow ej pojaw iły się w aru n ki do przebudow y m etodologicznej syntez historycznych. P rzede w szystkim . dość w yraźnie zaznaczyły się przem iany w obrębie całej n au k i historycz ­ n ej, a to stw orzyło podstaw y do przechodzenia do syntez now oczesnych.. Intensyfikacji uległy p rzy tym procesy rozw oju narodów i św iadom ości. narodow ej (także w w yniku w alki z hitlerow skim faszyzm em ). P rocesy te, o dram atycznym nieraz przebiegu, obserw ujem y zresztą dziś na żyw o-

IV

R ozw ój narodów stw orzył zatem dla nauki historycznej now ą sy tu a ­ cję. M usi ona, jeśli chce realizow ać zadanie praw dziw ej rekonstrukcji rzeczyw istości, w ziąć ten fak t pod uw agę. P oza tym w ażne jest uśw iado9 W . S m o le ń s k i, Szkoły historyczne w Polsce, [w :] H istorycy o historii, t. I r w y d . M . H . S erejsk i, W arszaw a 1963, s. 356.

16 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy

Topolski

m ien iesobie, że dopiero z perspektyw y rozw iniętego narodu m ożna w spo ­ sób adekw atny naśw ietlić w cześniejsze etapy tego rozw oju, czyli spojrzeć na naród -w sposób dynam iczny i zdobyć do badań interesujący i w aż ­ ny przedm iot. Z -perspektyw y osiągniętego stanu dojrzałości m ożna p eł ­ niej odtw orzyć i lepiej zinterpretow ać sam proces rozw ojow y. N aród jest strukturą szczególnie dynam iczną, stale podlegającą przem ianom . W i ­ doczne to jest tak z perspektyw y danego narodu, jak i z perspektyw y his ­ torii pow szechnej. P ow staje obecnie pytanie, dlaczego to, jak stw ierdziliśm y poprzednio, naród jest elem entem (i czynnikiem ) procesu historycznego w ykazują ­ cym najw yższą (w porów naniu z państw em i społeczeństw em ) p rzy d at ­ ność syntetyczną. O dpow iedź w ydaje się dość prosta. P aństw o nie m oże tej funkcji spełniać, gdyż jest tylko jednym z -w ytw orów społeczeństw a i narodu. W syntezie dziejów państw a m ożna pom inąć w iele aspektów ży ­ cia społeczeństw a u narodu, choć, rzecz jasna, now oczesna historia p ań ­ stw a (tzn. taka, która chce w yjaśnień, a nie zadow ala się opisem ) żąda analiz z zakresu w ielu dyscyplin historycznych. A dzieje społeczeństw a? Przecież są one daw niejsze oraz bardziej podstaw ow e aniżeli naród, a spo ­ łeczeństw o jest podłożem , n a którym w ykształca się naród. U now ocześ ­ nianie się społeczeństw a stw arza, jak w iadom o, w arunki do rozw oju n a ­ rodu. T ak jest istotnie, lecz z drugiej strony społeczeństw o jest zbiorem ludzi o m niejszej liczbie cech aniżeli naród. Jest ono pew ną stru ktu rą, w której poszczególne elem enty (klasy, w arstw y, grupy) są funkcjonal ­ nie uw arunkow ane, lecz dla sw ego istnienia n ie m usi ono posiadać ponadklasow ej i ponadgrupow ej w ięzi łączących jego członków . N aród n a ­ tom iast jest społeczeństw em , przy czym nie zaw sze w chodzi tu w grę pełna struktura społeczna (np. w ykształcający się naród czeski nie po ­ siadał w łasnej 'klasy panującej oraz 'inteligencji), szczególnie silnie po ­ w iązana elem entam i ze sfery św iadom ości. Jest to przede w szystkim św iadom ość .w spólnej -przeszłości, w spólnego losu d ew entualnie w spól ­ nego program u działań na przyszłość. M im o podziału klasow ego narodu w ięź narodow a reprezentuje w yjątkow o silny, w ykształcony historycznie typ w ięzi społecznej. Jest ona, gdy już -się dostatecznie ukształtuje, sil ­ niejsza aniżeli inne w ięzi społeczne (jak np. religijna, klasow a, zaw odo ­ w a itd.). A by kształtow anie się i strukturę w ięzi narodow ej zobrazow ać, należy rów nocześnie pokazać rolę innych w ięzi społecznych w życiu lu ­ dzi. Z ależności -m iędzy procesem w ykształcania się w ięzi narodow ej oraz w ięzną m i innego -typu są nader skom plikow ane. O to na przykład um acnia ­ nie się w ięzi narodow ej (w ykształcanie się now oczesnych narodów ) doko ­ nyw ało się w E uropie w okresie, gdy rów nocześnie rosła w społeczeń ­ stw ie, 'na itle odpow iednich procesów obiektyw nych, św iadom ość odręb ­ ności interesów klasow ych, a w ięc procesu w noszącego do społeczeństw a

N aród jako kategoria m etodologiczna

17 zyxwvutsrqponmlkji

elem en tyz różn ico w ania. R ów nież rozw ijanie solidarności zaw odow ej w sk ali (ponadnarodow ej w cale nie przeszkadzało w zm acnianiu św iado ­ m ości n aro d o w ej . D zieje n aro d u — w celu ich m ożliw ości adekw atnego ujęcia — w y ­ m agają szczególnie w ysokiego stopnia w iązania ponadindyw idualnego. P isanie dziejów narodu to pisanie dziejów pew nej całości w e w szystkich jej aspektach. H istoryka rekonstruującego dzieje narodu -interesow ać m u ­ si całokształt działań w szystkich członków tego narodu, a zarazem cało ­ k ształt rezu ltató w tych 'działań. S kom plikow any ch arak ter w ięzi narodow ej i procesów jej kształtow a ­ nia w ysuw a n a czoło problem rekonstrukcji czynników 'w pływ ających na to kształtow anie oraz m echanizm ów tego w pływ u. P rzede w szystkim cho ­ dzi o odróżnienie czynników bardziej istotnych od m niej istotnych (czyli zreła ty w izow aną do konkretnego badania ich gradację) oraz in terp retację tych czynników w aspekcie działań ludzkich (tzn. działań jednostek, grup, klas itd.). T ego w szystkiego, dodajm y raz jeszcze, nie sposób jednak zado ­ w alająco spełnić bez teorii. T eoria inspirow ana przez m ateriał em pirycz ­ ny w inna być narzędziem ułatw iającym ocenę roli poszczególnych czyn ­ ników oraz rekonstruow anie w chodzących tu w grę m echanizm ów od­ działyw ania. S am a oczyw iście w toku badań em pirycznych w inna podle ­ gać w ery fik acji 'i koniecznym m odyfikacjom 10 . R ozw ażania teoretyczne, kontrolow ane m ateriałem em pirycznym , w skazują nie tylko na szczególnie znaczne w alory syntetyzujące pojęcia narodu w badaniu historycznym , lecz rów nocześnie, co po części w yni ­ kało ju ż z naszych w yw odów , n a -konieczność łącznego brania pod uw a ­ gę — jako osi syntezy — narodu, społeczeństw a i państw a. W ydaje się, że n a tym polegać m oże m etodologiczne i teoretyczne novum w zagad ­ nieniu syntez historycznych, jakie w ypływ a z aktualnego stanu nauk his ­ torycznych (i hum anistycznych w ogóle). S topień realizacji tego dezyde ­ ratu zależny jest od stopnia rozw oju badań — nad procesam i nanodow otw órczym i, nad społeczeństw em i jego św iadom ością oraz od rozw oju reflek sji teoretycznej: ogólnej nad procesem historycznym i, bardziej konkretnej, przede w szystkim nad narodem . W ynikający z postulatu od­ w oływ ania się do pow iązanej osi syntezy (społeczeństw o — państw o — naród), w k tó rej centralne m iejsce przypisuje się narodow i, zbiór dy ­ rek ty w badaw czych skierow uje uw agę badacza, chcącego realizow ać ten postulat, w kierunku w ielu nurtów badaw czych i dziedzin w iedzy. S pra ­ w ia rów nież, iż niezbędnym staje się łączenie historycznego, teoretycz ­ nego i m etodologicznego p u n k tu w idzenia. P o r. J. T o p o ls k i, Rozw ój gospodarczy a form owanie się narodu, w : J. T o ­ p o lsk i, M arksizm i historia, W arszaw a 1977, s. 381 - 396. SRQPONMLKJIHGFEDCBA 2

P o ję c ia

,,V o lk " i „ N a t lo n ” . . .

18 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy Topolski W śród zbioru dyrektyw badaw czych, m ów iąc *o teorii w ym ieniliśm y dyrektyw ę odw ołania się -do ogólnej teoria procesu historycznego. S praw a jest istotna, bow iem w szelkie teorie fragm entaryczne, czy teorie tzw . średniego zasięgu nie odpow iedzą na pytanie o m iejsce narodu w cało ­ kształcie tego procesu. D opiero sięgnięcie do spraw podstaw ow ych m oże rzucić w tym w zględzie określone św iatło. W św ietle teorii m aterializm u historycznego proces historyczny jest globalnym rezultatem działań ludzkich (jednostek, klas, grup, instytucji). W ten sposób form ułow ana jest idea, że to ludzie tw orzą sw oją historię dążąc do określonych indyw idualnych i grupow ych celów . R ezultaty ich działań tw orzą pew ien globalny, obiektyw ny (gdyż niezależny od k rzy ­ żujących się celów ludzkich działań) efekt. Ó w efekt tw orzy z kolei w a ­ runki działania dla ludzi. W ten sposób dążąc do realizacji w łasnych ce ­ lów ludzie stw arzają w arunki obiektyw ne do sw ych dalszych działań. W każdym razie w arunki te m uszą brać pod uw agę, jeśli chcą działać skutecznie. D zieje m ożna zatem rozpatryw ać z dw u punktów w idzenia: tw orzenia ich oraz rezultatów . Jest to subiektyw ny i obiektyw ny punkt w idzenia. M ożna rów nież pisać syntezy z jednego lub drugiego p u n k tu w idzenia. Ł atw o zauw ażyć, że branie jako osi ogólnej syntezy koncepcji cyw ilizacji czy 'kultury um iejscaw ia historyka po stronie obiektyw nej procesu historycznego, a w ięc po stronie bardziej statycznej. N ie znaczy to, rzecz jasna, by nie postulow ać pisania syntez dziejów cyw ilizacji czy kultury; chodzi tylko o to, że w przypadku, gdy ow e konstrukty urastają do roli osi całego procesu historycznego (np. historii danego kraju), uw i ­ docznić m usi się eo ipso ich 'w pływ unierucham iający. D o głosu docho ­ dzi braudelow ski „czas długiego trw ania ” . P oza tym punkt w idzenia re ­ zultatów spycha historyka w kierunku opisow ości, a nie w yjaśniania. W odniesieniu do pojęcia cyw ilizacji w yraźnie stw ierdza to na przykład A . P elletier: „Pojęcie cyw ilizacji, pojęcie czysto opisow e nie m a w artości naukow ej: taka jest — pisze A . P elletier — naszym zdaniem głów na k ry ­ tyka, jaką w stosunku do niego m a praw o zgłosić nie tylko m arksizm , lecz po prostu racjonalizm . O no zostaw ia nam w rękach m aterię rzeczy ­ w istą — fakty cyw ilizacji, lecz w żadnym środki, które w ydaje się po ­ siadać, by je zrozum ieć ” n . K ategorie społeczeństw a, narodu i państw a sytuują nas po stronie aktyw nej procesu historycznego, tzn. po stronie jego tw orzenia. Ju ż sw ym charakterem zapew niają w ejścia w dziedzinę ludzkich działań, m otyw a ­ cji, św iadom ości. T ym górują nad kategoriam i odzw ierciedlającym i glo ­ balne rezultaty tych działań. M ożna oczyw iście sobie w yobrazić koncen11 A . P e lle tie r , La notion de civilisation, {w :] M aterialism e historiąue et histoire des civilisations, P arts 1969, s. 25.

N aród jako kategoria m etodologiczna zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUT 19

trację uw agi na rezu l tatach ti uw zględnianie m echanizm ów ich pow staw a ­ nia — byłoby to jednak, jeśli chodzi o syntezę całokształtu procesu his ­ torycznego, odw rócenie perspektyw y. Jest oczyw iste z kolei, że ukazy ­ w anie procesów historycznych poprzez pryzm at działań daje m ożliw ość rozpatryw ania dziejów łącznie z subiektyw nej i obiektyw nej strony. Ł atw o teraz zauw ażyć, że działania państw a obejm ują ty lk o pew ien aspekt (a zarazem część) działań ludzkich. D la w yjaśnień działań państw a odw ołać trzeb a się, rzecz jasna, do społeczeństw a i narodu, lecz .punkt w idzenia państw ow y -nie w ystarczy, by całe dzieje społeczeństw a i n aro ­ du w łączyć do syntezy. D ziałania narodu są zarazem działaniam i społe ­ czeństw a (-podzielonego na klasy, w arstw y, grupy), lecz działania społe ­ czeństw a, k tó re nie byłoby narodem , byłyby pozbaw ione określonych dziedzin, a zarazem określonych form św iadom ości. M am y tu do czynie ­ nia z bardziej złożoną i bogatszą stru k tu rą działania i leżącej u jego pod­ staw św iadom ości.

V W praw dzie rozw ój now oczesnych narodów postaw ił przed n au k ą his ­ toryczną now e zadania badaw cze, a zarazem now e m ożliw ości dla m eto ­ dologa syntez, to jednak w praktyce historycy m ogą na razie w w ięk ­ szym stopniu postulow ać zm iany w przygotow yw aniu syntez aniżeli je — z uw agi na stan nauki historycznej — realizow ać. N iezależnie od tego stw ierdzić m ożna jednak, że najw iększą barierą są nie tyle braki w obra ­ zie dziejów zrekonstruow anych przez naukę historyczną, ile trad y cja utrudniająca przenikanie now ych idei m etodologicznych. Jednakże i stan nauki historycznej ulega w idocznym zm ianom . N ajbardziej istotnym z punktu w idzenia przebudow y syntez historycznych jest rozw ój now o ­ cześnie pojętej historii społecznej, nazyw anej także historią stru k tu r spo ­ łecznych, ab y podkreślić, że chodzi o badania przede w szystkim dw u p ro ­ cesów : ruchliw ości tery to rialn ej (im igracji) oraz ruchliw ości społecznej (czyli przechodzenia od w arstw y do w arstw y albo zm ianę zaw odu i spo ­ sobu życia) i to m ożliw ie z w ykorzystaniem m etod ilościow ych 12 . P rzy ­ nosząc now e dane, tzn. inform acje o now ych, nieznanych historykom fak ­ tach, ukazuje pełniej życie narodu. W ielu autorów piszących o now oczes ­ nej historii społecznej nie chce jej definiow ać jako dyscypliny specjalnej, takiej jak na przykład historia gospodarcza 13 . H . Jędruszczak pisze, iż

12 P o r. J. J e d lic k i, H istoria struktur społecznych, D zieje N ajn o w sze, n r 1, 1976, s. 15. 13 P o r. n p . E . J. H o b s b a w n, From Social H istory to the H istory of Society, [w :] H istorical Studies Today, ed. J. G ilb ert, S . R . G rab u an d , N ew Y o rk 1974, s. 5. SRQPONMLKJIHG 2*

Jerzy Topolski 20 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

historię społeczną m ożna rozum ieć jako , .ujęcie, które w m ozaice historii jako res gestae chce ukazać i zrozum ieć człow ieka i grupy ludzkie w ich życiu, w spółdziałaniu, konfliktach i rozw oju, a -w ięc jako punlk-t w yjścia historii społeczeństw a w ogóle ” 14. G . D . A llinson, jeden z przedstaw icieli „new social history ” w U SA , stw ierdza, że „historyk społeczny bada in ­ terakcje m iędzy w szystkim i grupam i społecznym i i w szystkim i dziedzi­ nam i działalności ludzkiej. H istoria społeczna jest w ięc szeroka i całoś ­ ciow a ” 15 . Ó w niezbędny całościow y punkt w idzenia, k tó ry niejako au to ­ m atycznie przekształca historię społeczną w historię narodu (bow iem jest się zarazem członkiem społeczeństw a d członkiem narodu), podkreślany bardzo często, w iedzie do postulatów daleko idącej integracji badaw czej. „A zatem — nie tylko historia społeczna — pisze II . Jędruszczak — bo ­ w iem naw et najbardziej now atorskie jej upraw ianie nie w prow adzi tak potrzebnego ‘integrującego spojrzenia do nauki historycznej, a historia społeczeństw a pojm ow ana jest jako niepodzielna całość. R zeczyw istość historyczna nie zna przecież podziałów na sferę gospodarki, społeczną, polityczną czy kultury ” 16. A utorka zdaje sobie, rzecz jasna, spraw ę z n ie ­ zbędności podziałów i specjalizacji, lecz chciałaby w spólnych podstaw w yjściow ych (m ożna by pow iedzieć teorii ogólnej) i w szechstronności w w yjaśnieniach. N ow oczesnej historii społecznej m ożna zarzucić zbytnią zależność od socjologii, a jednocześnie niedostateczne zainteresow anie teorią ogólną, tym niem niej sam fakt rozw oju tego rodzaju badań i nakierow anie no­ w ej dyscypliny na problem y ogólne stw arza dla budow y syntez zupełnie now e m ożliw ości. W coraz w iększym też stopniu problem atyka stru k tu r społecznych znajduje odbicie w syntezach historycznych, choć na ogół jest to na razie w w iększym stopniu w zbogacanie obrazu dziejów aniżeli ich w ew nętrzne w iązanie. N iem niej jednak w ażna dziedzina w ięzi i sprzeczności jest coraz pełniej poznaw ana, dając historykom w iele m ożliw ości now ych interpretacji i ujęć subiektyw nych. W 'tym sam ym -kierunku idą badania nad dziejam i św iadom ości spo ­ łecznej czy, jak to często nazyw a się w historiografii francuskiej, m en ­ talności17 . B adania te, często rozw ijane w kontekście historii społecznej, nie przyniosły na razie tak bogatych w yników jak now oczesne badania struktur społecznych. Jednak i w tym zakresie nagrom adza się now y 14 H . J ę d ru s z c z a k , O historię społeczeństw a polskiego X X w ieku, K w a rta l ­ n ik H isto ry czn y , n r 2, 1973, s. 336. 15 G . D . A llin s o n , M odern Japan: A N ew Social H istory, H isto rical M eth o d s N ew sletter, n r 3, 1963, s. 100.

18 H . J ę d ru s z c z a k , O historię społeczeństwa polskiego X X w ieku, s. 339. 17 P o r. G . D u b y , H istoire des m entalites, [w :] L ’histoire et ses m ethodes, P aris 1961, s. 937 - 966.

N aród jako kategoria m etodologiczna zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUT 21

m ateriał. Jest on n ad er isto tn y dla postulow anych tu trójw ym iarow ych syntez (społeczeństw o, naród, państw o), a to przede w szystkim z tego w zględu, że n ie sposób w yjaśnić działań ludzi bez uprzedniej rek o n stru k ­ cji ich św iata idei. T ylko w ten sposób zapew nić m ożna n ap raw d ę dyna ­ m iczne ujęcie przeszłości, w olne od fatalizm u, a zarazem uw ypuklające rolę obiektyw nych w arunków działania dla sam ego działania. D udzie dzia ­ łają w określonych obiektyw nych w arunkach, lecz w aru n ki te nie w pły ­ w ają na człow ieka bezpośrednio tylko przez pryzm at jego św iadom ości. M am y tu do czynienia ze skom plikow anym i zw iązkam i m iędzy św iado ­ m ością indyw idualną i grupow ą (m . in. klasow ą). T e w szystkie — subiek ­ tyw ne i obiektyw ne płaszczyzny dziejów — w inien uchw ycić historyk podejm ujący tru d ną pracę syntezy. W inien on śledzić zarów no rozw ój rzeczyw istości historycznej i n au k i historycznej, jak i postępy teo rii spo ­ łecznej i m etodologii nauk. Z adania są trudne, lecz w taki sposób staw ia je przed historykiem aktualna rzeczyw istość i nauka historyczna doby przełom u antypozytyw istycznego. W tym przełom ie chciałbym przypisać pracom syntetyzującym i refleksji nad pisaniem syntez bardzo w ażną rolę.

D E R N A T IO N B E G R JF F A L S E IN E M E T H O D O L O G IS C H E K A T E G O R IE IN D E N H IS T O R IS C H E N U N T E R S U C H U N G E N

Z u sa m m e nfa ssu n g B is zu m E n d o d es 19. Jh s w aren d ie feh lcn d en R clatio n en , d ie d ie N atio n , d ie G esellsch aft u n d d en S taa t v crb in d en , ein c h a rak te ristisc h e r Z u g d e r sy n th etisch cn A u ffassu n g . D as w ar zu e rst ein R esu ltat d er u ng leich m aB ig en h isto risch en E n tw ick lu n g d er ein zeln en E lem en te, w eiterh in w ar d as m it d er V erw en d u n g d er E rzah lu ng , d ie im p o sitiv istisch en M o d eli d er h isto risch en U n tersuch u ng en zu d en o b lig ato risch en V o rau ssetzu n g en g eh o rte, v erb u n d en . D ie W irk u n g ein es d ieser F ak toren b eo b ach to n iw ir in d er friih esten G esch ich tsch reib u n g in E u ro p a. In d e r P erio d e zw isch en d er A n tik e u n d d en n eu esten Z eiten e rseh e in t d ie N atio n in d er K eim fo rm , d ie sich en tw ick elt, in d em sie v ersch ied ene E tap p en ih rer E n tw ik k lu n g iib erg eh t. E s g ab b ereits d am als d ie G esellsch aft, sie w ar a b e r v o n d er W issen sch aft ais k ein e w csen tlich e E n tw ick lu n g sk ath eg o rie e rk an n t. In d ieser Z eit w u rd e d er S taa t zu o in em U n tersu ch u n g sd lem en t, zu m zen tralo n E lem en t d er d am alig en h istorisch en S y n th ese. D ie S taatsg esch ich te w u rd e im allg em ein en au to n o m b etrach tet, u n ab h an g ig d av o n , w elch e eth n isch en S tru k tu re n d er g eg eb en e S taa t b etraf. D en H a u ptin ha lt e in er B esch reib u n g b ild ete d ie p o litisch e G esch ich te ein es S taates. M an ch e V eran d eru n g cn h at d as 19. Jh . m it sich g eb rach t. D ie S taatssy n th cscn d o m in ierten w eiterh in , m it d er E n tw ick iu n g d er d cm o k ratisch en B ew eg un g cn u n d V o lk sb ew eg u n gen k am en jed o ch S y n th esen , d ie ih re A u fm erk sam k eit au f d ie G esellsch aft len k ten , v o r allem au f d ie V o lk sm assen u n d au f d ie im m er m eh r ais G an zcs b etrach tete N atio n . D ie E in fu h ru n g in d ie sy n th etische A u ffassu n g d er G esellsch aft u n d d er N atio n , n ebeai d em S ta at, n ah m in d er eu ro -

22

Jerzy Topolski zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSR

p ais ch en G es ch ich ts s chcibu r n g u n tcrsch ied lich e F o rm o n ein . In d er d eu tsch cn G esch ich tssch reib u n g h errsch te d ic d reistu fig e K o n zep tio n v o r, w o d e r S ta a t d ie H au p tk raft b cd eu tete, die N atio n d en zw eiten P latz ein n ah m (ih re Z iele w u rd cn d u rch d en S taat realisiert), u n d d an n k am d ie g lo b al, o d er v o m S ta n d p u n k t d er h errsch en d en K lasse 'b etrach tete G esellsch aft. D ie S taatsk o n zep tio n d o m in ierte au ch in d er en g lisch en G esch ich tssch rcib u n g . D ie fran zo sisch en H isto rik er k o n zen trierten ih r In teresse im m er m eh r an d er K o n zep tio n ein er m it d er K u ltu r v erb u n d en en Z iv ilisatio n . In d er p o ln isch en G esch ich tssch rcib u n g k am en , au fg ru n d e in er D isk u ssio n iib er d ie U rsach en d er T eilu n g P o len s, zw ei K o n zep tion en v o r. Im allg cm ein en h at das A k zep ticren d er P o litik des A d els u n d d es G ro B ad els in P o len v o r d en T eilu n g en die H isto rik er m it d ieser A rt d er S y n th ese v erb u n d en , w o d er S taat ein e zen trale R o lle sp ielte. E ine K ritik d es A d elsstaates len k te d ie A u fm erk sam k eit au f die G esellsch aft. D er g esellsch aftlich e A sp ek t w u rd e u n tersch ied lich aufgefaB t, im allg em ein en h errsch te ab er ein frag m en tarisch er, k ein g lo b aler G esich tsp u n k t vor. D ie S y n th esen au s d em 19. Jh . liefern ein riesig es em p irisch es M ateriał. S ie erfiillen jedoch n ich t die d er h eu tig en h isto risch en N arratio n g estellten V o rd eru n gen. In sb eson d ere die, die ein er S y n th ese g estellt w erd en . P o sitiv istisch -fak to graphisches U n tersu ch u n g sm o d ell, d as k eine th eo retisch en u n d m eth o d o lo g isch en In h alte en th alt, g ib t k ein e M d g lich k eit d ie F rag e d er N atio n , d es S taates u n d d er G esellsch aft g lo b al u n d einh eitlich d arzu stellen . E s g ib t d ie S tru k tu re n d er u n tersu ch ten W irk lich k eit n ich t ad aąu at w ied er. E s erk ilart n ich t d en M ech an ism us d er im g esch ich tlich en P rozeB v o rk o m m en d en V cran d eru n g en . E ine M d g lich k eit y o llstan d ig er R ek o n stru k tio n d er u n tersu ch ten W irk lich k eit ist fu r diese A rb eiten g egeb en , in d en en d ie D irek tiv e ein er g lo b alen A u ffassu n g v erw irk licht w ird . E in e A u ffassu n g , in d er d ie A ch sc d er S y n th ese, d ie ais E in h eit g eseh enen N atio n , S taat u n d G esellsch aft b ild en , b ei ein er g leich zeitig en A n n ah m e, daB d ie N atio n die H au p tfu n k tio n erfu llt. D iese F u n k tio n k an n n ich t d u rch d en S taat, d er n u r ein e S ch o pfu n g d er N atio n ist, au ch d er G esellsch aft, erfu llt w er ­ den. A uch d ie G esellsch aft, o b w oh l sie d ie B ed in g u n g en fiir d ie E n tw ick lu n g d er N atio n sch afft, k an n n ich t zu m zen tralen E lem en t w erd en , d a sie ein e M en sch en m en g e m it ein er g erin g eren Z ah l d er K cnn zeich en ist, ais d ie N atio n . S ie ist ein e g ew isse S tru k tu r, d ereń ein zeln e E lem en te (K lassen , S ch ich ten , G rup p en ) fu n ktio n al b ed in g t sin d . F iir ih re E x isten z b rau ch t ab er die G esellsch aft k ein e V erb in d u n g en , d ie iib er d ie K lassen u n d G ru p p en reich cn u n d ih re M itg lied er v erb in d en . S o lch e V erk n iip fu n g b esitzt d ie N atio n . S ie d riick t sich in ein em g em ein sam en n atio nalen B ew u B tsein au s u n d en th alt h au p tsach lich das B ew u B tsein ein er g em ein sam en V erg an g en h eit, des g em ein sam en S ch ick sales u n d ein es g em ein sam en H and lun g sp ro g ram m es fiir d ie Z u k un ft. D ie G esch ich te ein er N atio n , in d er g ezeig t w ird , w ie sich g en etisch d as n atio n ale B ew u B tsein h erau sb ild et, erfo rd ert ein e b eso n d crs h o h e S tu fe d er iib erin d iv id u ellen V erb in d u n g . E in d ie G esch ich te ein er N atio n sch reib en d e H isto rik er m uB d ie G esam th eit des P ro zesses b eriicksich tig en . E r m uB so w o h l d ie H an d lu n g aller M itg lied er d er N atio n in B ctrach t n eh m en , ais au ch d ie g lo b alen R esu ltate d ieser H an d lu n g en in allen B ereich en d er g escllsch aftlich en P rax is. D iese A u fg ab e k an n n u r d u rch ein E in sch alten ein er ad aq u aten , (d.h. d u rch d as em p irisch c M ateriał in sp irierten) T h eo rie in d ie U n tersu ch un g v erw irk lich 't w er ­ d en . E in e T h eo rie, in d er sich die m eh r allg em einen G esetze, d ie d ie G esetzm aB ig k eiten des h isto risch en P ro zesses b esch reib en u n d d ic w en ig er allg em ein en G esetze, d ie d ie G esetzm aB ig k eiten d er E n tw ick lun g d er G esellsch aft, d es S taates b esch rei ­ b en, b efin d en w erd en . Im B ereich d er allg em ein en G esetze erfu llt d ie T h eo rie d es h isto risch en M aterialism u s d ie n u tzlich ste R o lle in d en sy n thctisch en A u ffassu n -

N aród jako kategoria m etodologiczna

23 zyxwvutsrqponm

g en . L a u t d ieser T h eo rie u n tersch eid en w ir zw o i S eiten d es h isto risch en P ro zesses: d ie su b je ktiv e, d ie v o n d en m en sch lich en H and lu ng en g esch affen w ird , u n d d ie o b jek tiv e, d ie ais g lo b al R e su ltat d ieser H and lu ng en v e rsta n de n w ird . In d em d ie M en sch en h an d eln , b ild en sie a k tiv d en h isto risch en P ro zeB . S ie b ild en ih n a b e r n ic h t a u f ein e w illk iirlich e A rt u n d W eisc, so n d ern au f G ru n d ein es W issen s iib er d ie B ed in g u n g en d es H an d eln s u n d ein fu r d as In div id u u m , d ie G ru p p e o d er K lasse eig en es P referen zsystem . E in e W ied erg ab e d er M o tiv atio n sstru k tu r v e rla ng t v o r allcm ein e R ek o n stru k tio n d es in d iv id u ellen B ew uB Ł sein s u n d d es g esellsch aftlich en B o w u B tsein s, so w ie au ch ih re r g eg enseitig en R elatio n . W ir sch lag en v o r, d ie so w ich tige F rag e au f eine fu r d ie h eu tig e E n tw ick lu n g setap pe d er h isto risch en W issen sch aft m eth o d o lo g isch e m o g lich st v o llk o m m en e A rt u n d W eise zu lo sen , d u rch h u m an istisch e In te rp reta tio n u n d fu n k tio n al-g en etisch e E rlau teru n g . In d er g eg en w an tig en G esch ich tssch reib u n g g ib t es zahlreich e A rb eiten , d ie au ssch lieB lich v o m o b jek tiv en S tan d p u n k t g esch rieb en w erd en . D iese A u ffassu n g en b eru ck sich tig en n u r d ie K ath cg o rie n d e r K u ltu r, d er Z iv ilisatio n . D iese E in sch ran k u n g v e rleih t d e rartig e n S y n th esen ein en d u rch au s statischen C h a ra k ter. E rst ein e E in fiih ru n g d er K atego rien d e r G esellsch aft, d er N atio n u n d d es S ta ats setzt d ie A rb eiten d er H isto rik e r au f d ie a ktive S eite d es h isto risch en P ro zesses u n d v eiileih t ih n en ein en d y n am isch en C h ara k te r u n d ein e K raft, d ie V eran d eru n g en d es h isto risch en P ro zesses zu en lau -

te m .

U bersetzung: W ojciech Szreniaw ski

A N T O N I C Z U B IŃ S K I P o z nań SRQPONMLKJIHGFEDCBA

R O Z W Ó J P O C Z U C IA N A R O D O W E G O I D Ą Ż E Ń D O Z JE D N O C Z E N IA N A R O D O W E G O W K R A J A C H N IE M IE C K IC H W D O B IE K A P IT A L IZ M U (1 7 7 6 - 1 9 4 5 )

W spółczesny badacz zachodnioniem ieoki H elm uth P lessn er pisząc o rozw oju „-ducha narodow ego ” w burzuazyjnej niem ieckiej m yśli poli ­ tycznej dał sw ej pracy sym ptom atyczny ty tu ł: ,, S późniony n aró d ” *. W ie ­ le innych badaczy już w cześniej zw racało uw agę n a w zględne opóźnie ­ nie w rozw oju poczucia narodow ego (N ationalgefuhl) i kw estii narodo ­ w ej w k rajach niem ieckich 12 . O późnienie to dotyczy chyba jednak n ie ty le rozw oju sam ego narodu i poczucia jedności narodow ej. P lem iona ger ­ m ańskie od daw na zajm ow ały centralne położenie w E uropie. O dznaczały się one dużym poczuciem odrębności etnicznej i często prezentow ały sw o ­ ją rzekom ą w yższość, dążenie do panow ania n ad innym i, przejaw iały dążenia do ekspansji, przem ieszczenia się i m ieszania z innym i ludam i w celu opanow ania now ych obszarów itp. Jeśli granice: południow a i za ­ chodnia zasięgu w pływ ów plem ion germ ańskich kształtow ały się bardziej w yraziście ju ż w X w ., chociaż i tu taj nie brak będzie i później dość zasadniczych sporów granicznych, to granice: północna, w schodnia i po ­ łudniow o-w schodnia zasięgu tych w pływ ów ulegały ciągłem u przem iesz ­ czeniu pod naciskiem tzw . niem ieckiego parcia n a w schód (D rang nach O sten) 3 .gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA 1 D ie uerspatete N ation. O ber die politische Verjiigbarkeit biirgerlichen G eistes von dr H . Plessner, S tu ttg a rt 1957. 2 Z o b . szczeg ó ln ie trzy to m o w y zb ió r o d czy tó w o n aro d zie i R zeszy N iem có w p o d red . d ra B ern h ard a H arm sa: Volk und Reich der D eutschen. V orlesungen gehalten in der D eutschen Yereinigung jur Staatuńssenschajtliche Fortbildung. H erau sg eg eb o n v o n d r B ern h ard H arm s, B d. 1 -3 , B erlin 1929. 3 H . A u b i n , V o m Raum und G renzen des deutschen Volkes, B reslau 1938; G . L a b u d a , Polska granica zachodnia. Tysiąc lat dziejów politycznych, P o znań 1971; H . L u d a t, D eutsch-slaw ische Friihzeit und m odernes polnisches G eschichtsbewufitsein. Ausgewdhlte Aujsatze, K o ln — W ien 1969; K . G . H u g e lm a n n ,

Antoni C zubiński 26 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

W edług J. K rasuśkiego ekspansja żyw iołu germ ańskiego w w iekach V - X I przyczyniła się do utrw alenia „plem iennego i politycznego rozbi ­ cia N iem iec ” . B rak zagrożenia zew nętrznego nie sprzyjał dążeniu do um ocnienia jedności państw ow ej. K rólow ie niem ieccy prow adzili usilną w alkę z papiestw em o panow anie w E uropie. W N iem czech ścierały się ze sobą dw ie sprzeczne tendencje: partykularna (odśrodkow a) i cen tralis ­ tyczna; polityka niem iecka przejaw iała dążenia uniw ersalne, ponadczaso ­ w e, osłabiając w ew nętrzną spoistość narodow ą 4 . N iektórzy historycy niem ieccy dow odzili, że z pojęciem , /naród nie ­ m iecki ” m am y do czynienia już od X w ieku, tj. od chw ili pow stania w 962 r. Św iętego C esarstw a R zym skiego N arodu N iem ieckiego 5 . N ie jest to spraw a jednoznaczna, bow iem H enryk I w 919 r. utw orzył królestw o obejm ujące różne plem iona, a O tton I koronow ał się w roku 962, p rzy j ­ m ując tytuł cesarza rzym skiego. W praw dzie państw o F ranków obejm o ­ w ało plem iona germ ańskie, ale nie było to jednoznacznie państw o nie ­ m ieckie. N azw a „Św ięte C esarstw o R zym skie N arodu N iem ieckiego ” po­ chodzi dopiero z X V I w ieku. P ojęcie „N ation ” przyjęto w N iem czech z łaciny. D o tego czasu używ ano natom iast określenia „deutsches V olk ” , a nie „N ation ” . O kreślenie „V olk ” jest starsze i. bardziej ogólne. P rzez „V olk ” rozum iano bow iem lud, społeczeństw o i naród, natom iast przez „N ation ” — raczej klasy posiadające lub rządzące. S tąd często używ ano określenia „S taatsnation ” (narodow ość państw ow a) lub „K ulturnation ” (narodow ość kulturalna) 6 . W now szych czasach N iem cy używ ają często zam iennie obu pojęć: „V olk ” i „N ation ” . R ozgraniczenie tych pojęć jest m ało ostre. „O dróżniam y — pisze Joachim sen — lud i naród. N ie zaw sze dokładnie i jednoznacznie. M ów im y jednak o pieśni ludow ej i pieśni n a ­ rodow ej, o św iętach ludow ych i o św iętach narodow ych, o obyczajach lu ­ dow ych i kolorach narodow ych. W tym kontekście przez „lud ” rozum iem y Stdmm e, N ation und N ationalitdt im deutschen M ittelalter, S tu ttg a rt 1955: K . T y ­ m ie n ie ck i, D zieje N iem iec do początków ery now ożytnej, P o zn ań 1948; Z . W o j ­ c ie c h o w s k i, Polska — Niem cy. D ziesięć w ieków zm agania, P o zn ań 1945. 4 J. K ra s u s k i, H istoria Rzeszy N iem ieckiej 1871 - 1945, P o zn ań 1969, s. 1 4 - 17. 5 H . A u b i n, V on Raum und G renzen des deutschen Volkes. Studien zur Volksgeschichte, B reslau 1938; W . C la s s e n , Das W erden des deutschen Volkes, B d. 1 -2 , H am b u rg 1925; O . K a e m m e 1, D er W erdegang des deutschen Volkes, E rster T eil, L eip zig 1903, Z w eiter T eil, L eip zig 1904; H . R ó s s le r, D eutsche G eschichte. Schicksale des Volkes in Europas M itte, G iiterslo h 1961. 6 Z ob. W . C o n z e , D ie deutsche Nation. Ergebnis der G eschichte, G ó ttin g cn 1963; P . J o a h im s c n , Vom deutschen Volk zum deutschen Staat. Eine G eschich ­ te des deutschen Nationalbewufitseins. B earb eitet u n d b is rn d ie G eg en w arl fo rtg esetzt v o n J. L eu sch n er, G ó ttin g cn 1956; F . M e in e c k e, W eltburgertum und N ationalstaat . Studien zur G enesis der deutschen N ationalstaates, M u n ch en u n d B erlin 1908, s. 2 0 -21 .

Rozw ój poczucia narodow ego w krajach niem ieckich

27 zyxwvutsrqponm

coś m aturalnego, coś, co było, co >w czasie nie zm ieniło się, pod pojęciem ,, n aró d ” natom iast — coś św iadom ie w ytw orzone, coś, co w yrosło w toku rozw oju ” . A utor stw ierdzał, że historycznie biorąc „V olk ” (lud) zaw sze był, n ato m iast „N ation ” dopiero stopniow o kształtow ał się 7 . W tym u ję ­ ciu chodziłoby zatem o rozum ienie pojęcia , /naród ” w sensie państw ow o-pol i tycznym . P ojęcie ,, n aró d ” (N ation) W iązano w ięc z klasam i posiada ­ jącym i, klasam i rządzącym i. W okresie feudaliiam u praktycznie 'biorąc nie m iało ono zastosow ania. K lasa feudałów w sensie narodow o-państw ow ym była czym ś m ało zw artym ; państw o dynastyczne ‘tw orzono niezależnie od składu etnicznego jego ludności. G ranice ulegały zm ianie w zależności od siły m ilitarn ej lub zależności dziedzicznej, a nie w zależności od zam iesz ­ kujących je ludów . W skład poszczególnych państw germ ańskich w cho ­ dziły plem iona germ ańskie, rom ańskie, słow iańskie i inne. W spom niane w yżej 'dążenia ekspansyw ne feudałów niem ieckich czy, jalk piszą burżuazyjnd historycy niem ieccy, dążenia uniw ersalne, w yrażające się w w alce z papiestw em o dom inację w E uropie, ham ow ały proces kształtow ania się jednolitego narodu niem iedkiego. W krajach niem ieckich dom inow ała św iadom ość plem ienna, szczepow a, pojęcie „V olk ” odnoszono bow iem dc m ałych grup etnicznych. H istorycy niem ieccy m e są zgodni co do tego, jaki obszar pierw otny zajm ow ały plem iona germ ańskie i które z nich dały podstaw ę do w y ­ tw orzenia w przyszłości burżuazyjnego narodu niem ieckiego. H erm an A ubin stw ierdza, że praojczyzna N iem iec obejm ow ała obszar od B ałtyku do A lp pom iędzy rzekam i Ł abą i E m s, że pozostałe tereny zostały przez p le ­ m iona germ ańskie podbite w ciągu tysiąclecia. D o plem ion tw orzących zalążek narodu niem ieckiego A ubin zaliczał A llem anów , F ranków , B aw arczyków . E kspansja ich rosła na północ, południow y w schód i w schód. S zczególną ro lę w procesie rozw oju obszaru zasiedlonego przez ludy n ie ­ m ieckie przypisyw ał on ekspansji w schodniej 8 . Josef N adler za praojczyznę ludów germ ańskich uznaw ał obszary w dorzeczu R enu, G órnego D unaju i Ł aby; do plem ion tw orzących p ier ­ w otne państw o G erm anów zaliczał on F ranków , A llem anów i B aw arczyków . D opiero w dalszym etapie rozw oju przyjm ow ał S aksończyków 9 . W . C onze stoi rów nież n a stanow isku, że szczepy germ ańskie zjedno ­ czyły się ju ż w w iekach IX i X , tw orząc zalążek społeczeństw a, k tó re 7 P . J o a c h im s e n , Vom deutschen Volk ... , s. 3. 8 A . A u b in , D as deutsche Volk in seinen Stdm m en. U bcrblick ilber die G eschichte der Besiedlung des deutschen Bodens, (w :] Volk und Reich der D eut ­ schen.. . , B d. 1, s. 4 -5 . Z ob. też: H . A u b in , V o n Raum und G renz& n des D eut ­ schen V olkes... P o r. J. S trz e lc z y k , Słowianie i G ermanie w N iem czech Środ ­ kow ych w e w czesnym średniowieczu, P o zn ań 1976. 9 J. N a d le r, D as geistige Eigenleben der deutschen Stam m e, [w :] Volk und Reich der D eutschen ... , B d. 1, s. 27 - 29.

28

A n to n i gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDC C zubiński

w rozw oju historycznym doprow adziło do ukształtow ania się narodu nie ­ m ieckiego. D o szczepów ftych zalicza on B aw arczyków , S zw abów , w schod ­ nich F ranków , Saksończyków . M ieli oni w ytw orzyć w spólne państw o w y ­ stępujące pod potoczną nazw ą N iem cy (A llem anow ie, T eutończycy) 10 . W spółcześni historycy zachodnioniem ieccy odrzucają zbyt 'uproszczone w nioski A ubina i jego szkoły przyjm ując, że nazw a ,, naród niem iecki ” pojaw iła się później, ale dow odzą, że w ytw orzyła się ona w procesie prze ­ m ian historycznych, że proces 'kształtow ania -poczucia narodow ego u N iem ców ’ przebiegał podobnie jak u innych narodów E uropy zachod ­ niej 11 . W spólnota etniczna plem ion germ ańskich kształtow ała się n a podsta ­ w ie w spólnej tradycji. W ystępow ały m iędzy innym i znaczne różnice ję ­ zykow e. Proces jednoczenia ham ow ał fakt przesuw ania się plem ion ger ­ m ańskich na północ i w schód, gdzie w chłaniały one resztki podbitych ple ­ m ion słow iańskich. W edług W . C onzego „naród niem iecki ” kształtow ał się rów nolegle z procesem rozw oju państw a, tj. R zeszy N iem ieckiej w okresie od X do X IV w ieku. „N aród ten — pisze C onze — żył w św ia ­ dom ości tylko m ałej m niejszości m ężczyzn stanu szlacheckiego, którzy spraw ow ali przyw ództw o polityczne i w ojskow e lub — w yw odząc się e stanu szlacheckiego — jako duchow ni lub bracia zakonni posiadali najom ość sztuki pisania ” . T ylko ludzie tego stanu, abstrahując od drobych w yjątków , byli zdolni patrzeć szerzej poza w łasną gm inę, m ajątek, najw yżej do granicy szczepu. W ten sposób N iem cy byli początkow o zw iązkiem szlacheckim stojącym ponad św iatem chłopskim , który tylko pośrednio i nieśw iadom ie obejm ow any był now ą rodzącą się kategorią „w ielkiego narodu ” 12 . P ojęcie „N ation ” w edług C onzego było rów noznacz ­ ne z -pojęciem „gens ” i w sensie politycznym nie obejm ow ało naw et ca ­ łej szlachty. D opiero w X V w ieku zaczęło upow szechniać się określenie „deutsche N ation ” (niem iecki naród), a szczepy w iązały się w jeden zw iązek. W toku dojrzew ania procesów reform acyjnych upow szechniało się po ­ czucie niem ieckiej łączności ponadplem iennej i określenie „naród nie ­ m iecki ” . Szczególną rolę w procesie tym spełniło w ystąpienie M . L utra, który zerw ał pow iązania części krajów niem ieckich z R zym em , dał now e im pulsy do rozw oju kultury narodow ej, szczególnie języka. R ozw ijała się kultura niem iecka; pow staw ały niem ieckie norm y i system y praw ne. W ystępow ały też przejaw y silnego poczucia narodow ego w p iśm ie i3 . 13 W . C o n z e, D ie deutsche N ation..., s. 1 2 -13 . 11 T am że, s. 13. 11 T am że, s. 15. 13 M . S te in m e tz , Die nationale Bedeutung der Rejorm ation, [w :] 450 Jahre Rejorm ation. H erau sg eg eb en von L eo S tern u n d M ax S tein m etz, B erlin 1967, s. 44 - 57; G . B r e n d 1 c r, Relormalion und Fortschritt, tam że, s. 53 - 69.

Rozw ój poczucia narodow ego w krajach niem ieckich zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZ 29

Jed n ak państw o (R zesza) nie pokryw ało się z niem ieckim obszarem języ ­ kow ym . C zęść g ru p etnicznych posługujących się językiem niem ieckim m ieszkała poza granicam i R zeszy. W granicach R zeszy znajdow ały się znów znaczne grupy obce etnicznie. R zesza nie m ogła przekształcić się w now oczesne państw o narodow e chociażby ze w zględu na rozbicie reli ­ gijne i obow iązującą od 1648 r. zasadę „C uius regio, eius religio ” (C zyja w ładza, tego i relig ia) 14 . O d X V I w . cesarze R zeszy (koronow ali się w N iem czech, a R zesza p rzy jęła nażw ę Ś w ięte C esarstw o R zym skie N arodu N iem ieckiego. Jed ­ nocześnie jednak reform acja i w ojny chłopskie spow odow ały dalsze roz ­ luźnienie spójni w ew nętrznej łączącej poszczególne księstw a niem ieckie. C esarstw o 'przetrw ało jeszcze do roku 1806. „A czkolw iek zw iązek państw niem ieckich — pisze K rasuski — staw ał się z upływ em czasu coraz luź ­ niejszy, to jednak in sty tu cja cesarstw a przetrw ała aż do 1806 r., albo ­ w iem cieszyła się 'bądź co bądź znacznym au to ry tetem m oralnym w E u ­ ropie, której k u ltu ra um ysłow a była praw ie całkow icie zależna od rzym ­ skiego katolicyzm u z jednej i pogańskiej k u ltu ry starożytnego R zym u i G recji z drugiej strony. D latego królow ie niem ieccy nie w idzieli po ­ w odu, aby w yrzec się ty tu łu cesarzy lub królów rzym skich ” 15 . F eudalny naród niem iecki tw orzyła nadal szlachta i częściow o du ­ chow ni. N ie było ciągle jeszcze jednego narodow ego państw a niem iec ­ kiego. Istniało w iele państw o zbliżonej do siebie stru k tu rze narodow o ­ ściow ej. P aństw a tw orzono lub przekształcano w edług zasady dynastycz ­ nej, a nie narodow ej. P roblem narodow y w yrażał się raczej w k u ltu rze narodow ej, a nie w państw ie narodow ym . T en stan rzeczy odróżniał N iem ców od innych narodow ości zachodniej E uropy, jak np. od A ngli ­ ków czy F rancuzów . B urżuazyjni historycy niem ieccy uznają, że fak t ten oznaczał pew ne opóźnienie w rozw oju narodu niem ieckiego w sto ­ su n k u do innych narodow ości E uropy, ale nie negow ał istnienia w ykształ ­ conego narodu w ogóle. S zczególną rolę w rozw oju cesarstw a odgryw ały rody H ohenstaufów , L uksem burgów , H absburgów , H ohenzollernów , W ittelsbachów . K ażdy z tych rodów rządy sw e opierał na jednym z krajów niem ieckich. W cza ­ sach now ożytnych konkurow ały ze sobą rody H absburgów i H ohenzoller ­ nów . H absburgow ie zasiadali na tronie cesarskim od 1438 r., ale w ładza ich opierała się na posiadłościach rodow ych w A ustrii, rozszerzała się stopniow o na południow y w schód, podbijając ziem ie czeskie i w ęgierskie. F ak t ten osłabiał pozycje H absburgów w sam ej R zeszy. Z drugiej strony 18 *

14 Illustrierte G eschichte der deutschen friihburgerlichen 1074. 18 J. K r a s u s k i, H istoria Rzeszy ..., s. 17.

Revolution,

B erlin

Antoni C zubiński 30 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

zabiegi tej dynastii skutecznie ham ow ała F rancja. W ojna 30-letnia (1618 - 1648) spow odow ała osłabienie H absburgów . W pokoju w estfalskim z 1648 r. w ładza cesarska uległa osłabieniu; R zesza istniała nadal raczej w pojęciu geograficznym . W R zeszy nie było centrum życia k u ltu ral ­ nego i państw ow ego 16. R ów nocześnie rosła now a siła polityczna w postaci P rus, które po ­ w stały na skutek zjednoczenia B randenburgii z byłym państw em zakon ­ nym w P rusach. W 1618 r. nastąpiło połączenie B randenburgii i P ru s K siążęcych. W 1648 r. B randenburgia opanow ała P om orze. W czasie w ojny polsko-szw edzkiej w latach 1655 - 1657 elektor brandenburski po ­ parł Szw ecję n atio n also zialistisch en W cltan sch au u n g . D er " A . R o s e n b e rg , Zentrum und christlicher Volksdienst, [w :] Blut und Ehre. Reden und Aufsatze von 1919- 1933, M iin ch en 1939, s. 56 i n . P o r. M . Z in ie rc z a k , Jednostka a Volk w ideologii nazizm u (m aszy n o p is w d ru ku ). w P o r. m . in. M ein K ampf, p assim .

,Volk ” w ideologii nazizm u zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQ 97

N atio n also zialism u s b ild ete k cin e einzige, allg em ein d u rch d ic N S -Id eo lo g en ak zep tie rte F o rm cl fu r d ie B ezeich n u n g V o lk h erau s, d en n o ch k am m an (ib erein , d afl sic d ie R o lle ein es in teg rie rc n d e n B eg riffes fu r d ie E n tw ick lu n g D eu tsch lan d s sp ielen k o n n e. D as sta m m te n o ch h e r v o n d er P o p u la rita t d er v ó lk isch en Id eo lo g ie im 19. Jh . so w ie au ch v o n d ah er, daB d as V o lk n ach 1918 im G cg en satz zu r v erh aB ten W eim arer R ep ub lik stan d . D er N atio n also zialism u s v erw isch te d en U n tersch ied zw isch en B cg riffen w ie V o lk u n d N atio n . M an ch m al w u rd en d iese B eg riffe w ech selw eise g e b rau c h t, m anch m al w u rd e N atio n g efaB t, urn d ie E rreich u n g ein es b estim m ten S tad iu m s d e r p o litisch en E n tw ick lu n g d u rch d as V o lk zu b ezeich n en , m anch m ai — u n d d as w u rd e d ie R eg el — g ab N atio n d em B eg riff V o lk n ach . D as N S -V erstan d n is d es B eg riffes V o lk w ar v erb u n d en m it d er B eto nu n g des d y n am isch en C h ara k te rs d es V o lk es (V o lk im W erd en ). D iese F assu n g h arm o n isierte g u t m it d en u n b e stim m te n N S -G ru n d satzen , w as d as A usfiillen m it d en In h alten erm o g lich te, d ie d ie B ew eg u n g u n d d er F iih rer g erade b rau ch ten . D er R an g d es B eg riffes V o lk ais ein es H aup tb estan d teiles d er N S -D o k trin laB t sich leich t e rseh e n au s d e r h isto risch en Id eo lo g ie d es III. R eich es (E rich K ey ser, A n d reas H o h lfeld , H aro ld S tein ack cr, H an s S ch w artz, E rn st K rieck , E . E . P au ls). S ein S in n w ar a b er g an z g eg en w artig , p rak tisch ; e r w u rzelte tief in d er S p h are d er g ru n d leg en d en V o rstellu n g en d er n atio n also zialistisch en T h eo rie. E r ist au ch erst d an n g an z v e rsta n d lic h , w en n m an ih n m it d en iib rig en B estan d teilen des d eu tsch en F asch ism u s zu sam m en b etrach tet. M it H ilfe d e r v ó lk isch en Id eo lo g ie „ló sten ” d ie N atio n also zialisten d as P ro b ­ lem d er U n te ro rd n u n g d es In div id u u m s u n te r d ie n atio n ale G em ein sch aft. „D u b ist n ich ts, d ein V o lk ist a lle s ” . D as In d iv id u um w ar n u r ais B estan d teil des V o lk es w ich tig . D as V o lk w ar n atiirlich etw as m eh r ais d ie S u m m ę d er In div id u en : es w ar ein e G em ein sch aft, d ie au f d en B in d u n g en d er R asse (des B lu tes) b asierte so w ie ein e G eistesg em ein sch aft. D ie A n erk en n u n g des V olkes ais d er R asseng em einsch aft w a r eine lo g isch e K o nseąu en z au s d er A n erk en n u n g d er R asse ais d e r H a u p ttrie b k ra ft je d er E n tw ick lu n g u n d ais d er G ru n d lag e aller g esellsch aftlich en S tru k tu ren u n d K o n ven tio n en . V o m V o lk ais d er R assen g em ein ­ sch aft sch rieb H itle r sch o n in M ein K am pf. E s ist jed o ch b em erk en sw ert, daB d iese T h ese n ie b is zu m letzten au sg earb eitet w u rd e. D as k o m m t d ah er, daB d er N atio n also zialism u s selb st sich n ie a n d ie A u sfo rm u n g ein er g esch lo ssen en R assen th eo rie w a g te so w ie d riic k t sich au s in d er b ew u B ten A b sich t, d as N ireau des allg em ein en C h a ra k te rs d e r G ru n d p rin zip ien d es N atio n also zialism u s au frech tzu erh alten . D ie T h ese v o m V o lk ais d er R assen g em einsch aft fiih rte n ich t zu r S ch lu 3 fo lg eru n g , daB d ie d eu tsche N atio n rassisch einh eitlich sei; d as stellte die u n en tb eh rlich e p o litisch e H an d lu n g sfreih eit sich er. D as V o lk w ar au ch ein e G eistesg em ein sch aft u n d d ie N atio n also zialisten v erstan d en g u t d ie N u tzu n g sm ó g lichk eiten, d ie d ie „E rg an zu n g ” d er rassisch en D efin itio n u m d ie E lem cn te d e r „in n erlich en ” , „p sy ch isch en ” S truk tu r m it sich b rach te. „V o lk ist eine G em ein sch aft h o h erer O rd n u n g ” (A ch terb erg ). E s ging um d ie S ich erstellu n g d er g esellsch aftlich en S o lid aritat im H in b lick au f d ie groB en A u fg ab en , d ie d er F iih re r ste lle n w u rde. D ie V o lk sg em ein sch aft reifte in d er A b h an g ig k eit v o m F iih rer, in d em in -U b erein stim m u ng -b rin g en d er H altu n g u n d d er A n sch au u n g en ih rer M itg lied er m it d er P o litik d es III. R eich es so w ie m it don G ru n d p rin zip ien d e r n atio n also zialistisch en „W eltan sch au u n g ” . D cm V o lk d en „G eist ” zu zu sch reib en hieB V erab so lu tieru n g , lieB das V olk an zu erk en n en ais ein e u ra lte K ateg o rie, d ie d o m in ierte, u.a. iib er d en S taat, ais d en au B erlich o n A u sd ru ck d es W illen s u n d d er E in h eit des V o lk es, ais d as „M ittel SRQPONMLKJIH

7

P o j ę c ia

„ V o lk ” i „ N a t io n ” . .

H enryk O lszew ski 98 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA zu m Z w eck ” . In d er K o n zep tio n d es S taales ais d er im V crh altn is zu m V o lk cd ien en d en S tru k tu r trafen sich d rei H au p tp rin zip ien d es N atio n also zialism u s: d is P rin zip d es F iihrers, d as P rin zip des V o lkes u n d d as P rin zip d er R asse. D er im n atio n also zialistisch en V erstan d n is -des V o lk es e n th alte n e Irratio n a lism u s b ew cist d ie V ield eu tig k eit d ieses B cgriffes. D em en tsp rech en d so llte m an iib erlegen , ob d ieser B eg riff d ie A ch se d er S y n th ese d er d eu tsch en G esch ich te seirn k o n n e.

D bersetzunp: D orota M azurczak Thom aa Vofi-

Z B IG N IE W M A Z U R P o znań SRQPONMLKJIHGFEDCBA

SE D A K O N C E PCJA O D R ĘBN EG O N A R O D U N R D

W oficjalnej propagandzie politycznej N iem ieckiej S ocjalistycznej P artii Jedności N arodu (SE D ) tzw . kw estia narodow a była na ogół u j ­ m ow ana w sposób nie odbiegający w aspekcie teoretycznym od poglą ­ dów głoszonych rów nież i w innych krajach socjalistycznych E uropy w schodniej. P olitycy enerdow scy, środki m asow ego przekazu i opraco ­ w ania publicystyczno-naukow e zaw sze w ykładały problem atykę narodu w naw iązaniu do w ypow iedzi klasyków m arksizm u-deninizm u oraz do ­ robku teoretycznego radzieckiej literatu ry naukow ej, zw racając ze szcze ­ gólną w yrazistością uw agę na kolejne etapy kształtow ania się narodów w ustroju kapitalistycznym i socjalistycznym oraz w bardzo ostry spo ­ sób akcentując treści społeczno-klasow e przenikające każdą kw estię na ­ rodow ą, w tym także i niem iecką. P od tym w zględem m ożna dostrzec nie tylko podobieństw o m iędzy koncepcjam i upow szechnianym i w N R D i innych k rajach w schodnioeuropejskich, ale i pew ną ciągłość w trzy ­ dziestoletniej tradycji enerdow skiego państw a. Z drugiej w szakże strony proces kształtow ania się poglądów na spraw ę narodu, zw łaszcza zaś na ­ rodu niem ieckiego, nie był pozbaw iony w N R D pew nej sw oistości, jak rów nież m om entów zm iany o nieraz bardzo istotnym i daleko sięgają ­ cym znaczeniu. N ie w nikając w szczegóły uw arunkow ań ew olucji stanow iska SE D w kw estii narodow ej, m ożna jednak najogólniej w skazać, że była ona zw iązana zarów no ze zm ianam i w sytuacji m iędzynarodow ej w E uropie, jak i z w ew nętrznym rozw ojem ekonom icznym , społecznym i politycz ­ nym w obu państw ach niem ieckich. P aństw ow y podział N iem iec, utrw a ­ lony i pogłębiony integracją N R D i R F N w przeciw staw nych blokach gospodarczych i polityczno-m ilitarnych oraz narastaniem odrębności w e w szystkich niem al dziedzinach życia społecznego, m usiał nieuchronnie prędzej czy później doprow adzić do otw artego postaw ienia zagadnienia T

Zbigniew 100 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

M azur

niem ieckiej w ięzi narodow ej i m ożliw ości przetrw ania w niezm ienionej postaci narodu niem ieckiego. P ytanie o przyszłość narodu niem ieckiego nasuw ało się z tym w iększą koniecznością, że z perspektyw y pierw szej połow y lat siedem dziesiątych podział -N iem iec nabrał cech trw ałych i na ogół zgodnie uznaw any jest za nieodw racalny w dającym się przew i ­ dzieć okresie. P ostępujące zaś narastanie różnic m iędzy N R D i R F N do ­ strzegane jest pow szechnie i jako obiektyw y proces nie byw a kw estio ­ now ane przez obserw atorów niem ieckiego życia politycznego bez w zglę ­ du na ich orientację ideologiczną. Z godność stanow isk co do zaistnienia różnych dróg rozw ojow ych obu państw niem ieckich nie jest w szakże tożsam a ze zgodną oceną ch arak te ­ ru i znaczenia zaznaczających się odrębności, a przede w szystkim z udzie ­ leniem rów nobrzm iącej odpow iedzi na podstaw ow e pytanie, czy w ak tu al ­ nych w arunkach m ożliw e jest przetrw anie narodu niem ieckiego w po ­ staci w zględnie koherentnej całości, czy też, w ręcz przeciw nie, m am y do czynienia z w yraźnym procesem kształtow ania się dw óch odm iennych narodów niem ieckich. P roblem ten budzi ostre kontrow ersje, które za ­ w ierają w sobie jednoznacznie polityczne im plikacje. R ozstrzygnięcie tego zagadnienia m a w pierw szym rzędzie niebagatelne znaczenie dla oceny trw ałości porządku europejskiego w ytw orzonego po II w ojnie św iatow ej i bezpośrednio rzutuje na politykę zagraniczną państw zainte ­ resow anych utrzym aniem (w zględnie zm ianą) status quo w E uropie. N ie ­ zależnie od przyczyn natury praktyczno-politycznej kw estia ew entual ­ nego pow stania dw óch narodów niem ieckich budzi rów nież zaintereso ­ w anie ze w zględów czysto poznaw czych. Z tego m ianow icie punktu w i ­ dzenia uform ow anie się odm iennych narodów w N R D i R F N stanow iłoby niew ątpliw ie jeden z ciekaw szych fenom enów w pow ojennych dziejach E uropy, zw łaszcza w kontekście tzw . rew olucji etnicznej ogarniającej w tym sam ym okresie rów nolegle kraje w ysoko rozw inięte. W kontrow ersjach politycznych, naukow ych i publicystycznych w o ­ kół spraw y narodu niem ieckiego stanow isko SE D zasługuje na szcze ­ gólną uw agę przede w szystkim ze w zględu na to, że partia ta jako pierw ­ sza pow ażna siła polityczna w ystąpiła z całościow ą koncepcją dw óch n a ­ rodów niem ieckich. Z astrzec w praw dzie trzeba, że teza o m ożliw ości w ykształcenia się odrębnych narodów w N R D i R FN była już w cześniej sygnalizow ana przez niektórych naukow ców i publicystów zachodnich, ale form ułow ano ją w ów czas z pow ołaniem się na dość zróżnicow aną argum entację i z reguły w sposób bardzo jeszcze pow ściągliw y. C o w ię ­ cej, poglądy tego rodzaju były w tedy m im o w szystko raczej odosobnione, nie m ów iąc już o tym , że jako elem ent program u politycznego nie zna ­ lazły oddźw ięku w żadnym szerszym ruchu społecznym . M ożna w ięc w zasadzie przyjąć, iż problem istnienia (lub w bardziej ostrożnej w ersji

SED a koncepcja odrębnego narodu N RD zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU 101

— kształtow ania się) dw óch narodów niem ieckich został postaw iony z ca ­ łą ostrością dopiero przez SE D i de facto od tego m om entu stał się przedm iotem gruntow anych studiów penetrujących kw estię ew entual ­ nego rozpadu narodu niem ieckiego w różnych płaszczyznach i aspektach. N iem ieckiej S ocjalistycznej P artii Jedności przypadło jednak nie ty l ­ ko pierw szeństw o w zdecydow anym skonstatow aniu określonego zjaw iska społecznego i przedstaw ieniu całościow ej koncepcji m ającej na celu ob ­ jaśnienie zm ieniającej się rzeczyw istości narodow ej. W takim w ypadku oryginalność jej stanow iska polegałaby tylko na stw ierdzeniu i ujęciu w radykalny sposób obiektyw nie zaistniałego rozluźnienia w ięzi narodo ­ w ej m iędzy społeczeństw am i obu państw niem ieckich, bez przesądzania w szakże o kierunku ew entualnej działalności politycznej. C o praw da, w konkretnych w arunkach niem ieckich już sam pogląd głoszący kształ ­ tow anie się dw óch narodów zdradza dość w yraźnie określoną orientację polityczną, ale hipotetycznie m ógłby on spełniać dw ie różne funkcje i stać się punktem w yjścia dw ojakiego rodzaju działania. M oże on sta ­ now ić ostrzeżenie w spierające energiczne starania o odbudo w anie za ­ grożonej rozpadem w ięzi narodow ej, m oże jednak rów nież sankcjono ­ w ać ów rozpad i służyć uzasadnieniem w działaniach w spierających i przyspieszających ten proces. O tóż SE D w tym przypadku w yraźnie deklaruje się po stronie tej drugiej m ożliw ości i na tym rów nież za ­ sadza się pew na w yjątkow ość jej postaw y i polityki. P ojaw ienie się w propagandzie SE D tezy o dw óch narodach niem iec ­ kich było rów noznaczne ze zm ianą uprzednio zajm ow anego stanow iska i stanow iło w ażną cezurę w polityce rządu N R D w kw estii narodo ­ w ej. N ie w nikając szczegółow o w etapy kształtow ania się postaw y SE D przypom nieć jednak trzeba, że zarów no w czasie okupacji N iem iec przez zw ycięskie m ocarstw a, jak i długo jeszcze po utw orzeniu N R D , N iem i eoka S ocjalistyczna P artia Jedności stała na gruncie jednego n a ­ rodu niem ieckiego i konsekw entnie opow iadała się za państw ow ym zjednoczeniem N iem iec. P od w ielu w zględam i propagow ała i posługi ­ w ała się hasłam i narodow ym i naw et z w iększą intensyw nością i roz ­ m achem , niż czyniły to partie polityczne w R epublice F ederalnej. Z a­ kładała przy tym , m oże ze zbyt w ielką dozą optym izm u, m ożliw ość ry ch ­ łego nastąpienia w R F N odpow iednich reform społecznych oraz przem ian system ow ych analogicznych do tych, które m iały m iejsce na obszarze N R D . D opiero w drugiej połow ie lat pięćdziesiątych uznała, że zm ianę porządku społecznego w R F N należy staw iać jako cel dalekosiężny, któ ­ rego osiągnięcie w ym agało będzie dłuższego okresu. O pierając się na tej zm odyfikow anej ocenie sytuacji rząd enerdow ski w ysunął w 1957 r. projekt pow ołania konfederacji składającej się z dw óch odrębnych członkow i: N R D i R FN . W założeniu m iał to być pew ien etap na

102

Zbigniew M azur t

gfedcbaZY

drodze do zjednoczenia, uw zględniający jednakże ostre różnice sy ste ­ m ow e i oparty na uznaniu faktu, iż przezw yciężenie tych różnic — w sensie likw idacji ustroju kapitalistycznego w R F N — nastąpi dopiero w dalszej przyszłości. P oczynając od lat sześćdziesiątych SE D stopniow o coraz częściej i m o ­ cniej akcentow ała nade w szystko trudności zw iązane ze zjednoczeniem dw óch państw niem ieckich o przeciw staw nych ustrojach społeczno-poli­ tycznych. P odkreślała zw łaszcza, że rozpatrując niem iecką kw estię n a ­ rodow ą trzeba m ieć na uw adze przede w szystkim jej aspekty klasow e i że w żadnym razie nie m ożna traktow ać zjednoczenia N iem iec w oder ­ w aniu od zm iany system u społecznego w R epublice F ederalnej. S tanow i ­ sko to dobrze odzw ierciedlały publikow ane w tym czasie opracow ania publicystyczno-naukow e. P rzykładow o, w 1962 r. A lfred K osing pisał: „W N iem czech obecnie podstaw ow ą kw estią narodow ą jest poskrom ienie i przezw yciężenie m ilitaryzm u oraz agresyw nych sił im perializm u, po­ niew aż od tego zależy cały rozw ój, a naw et egzystencja narodu niem iec ­ kiego ” M yśl tę jeszcze w yraźniej sform ułow ał w 1967 r. A lbert N orden: „Z jednoczenie socjalistycznej N iem ieckiej R epubliki D em okratycz ­ nej z im perialistycznym i N iem cam i zachodnim i jest niem ożliw e. N R D pozostaw iła kapitalizm już daleko za sobą — ow o średniow iecze społecz ­ nego rozw oju. C ałkow icie w ykluczony jest naw rót do kapitalizm u. D la ­ tego też sedno kw estii niem ieckiej w naszych czasach m oże na tym tylko polegać, że przezw yciężone zostaną m ilitaryzm i neonazizm rów nież i w N iem czech zachodnich ” 1 2. Z aznaczyć jednak trzeba w yraźnie, że w tym czasie — podobnie jak i w cześniej — SE D nadal jeszcze nie podaw ała w w ątpliw ość istnienia narodu niem ieckiego jako jednej całości. K onstatow ała pow stanie dw óch suw erennych państw niem ieckich o przeciw staw nych ustrojach społecz ­ nych, ale jednocześnie uznaw ała społeczeństw a N R D i R F N za części składow e tego sam ego narodu niem ieckiego. K osing pisał w 1962 roku z pełnym przekonaniem , że „narodow a w spólnota, która pow stała w cią ­ gu w ielow iekow ej historii, nie m oże zostać unicestw iona w przeciągu kilku lat przez sztuczny podział. P rzeciw nie, podział prow adzi do tego, że jednoczą się w szystkie siły narodow e przeciw ko im perialistom w w al ­ ce o odbudo w anie jedności narodow ej na now ych fundam entach społecz ­ nych ” 3 . Z nany i w pływ ow y dziennikarz enerdow ski G unter K ertzscher 1 A . K o s in g , D ie nationale Lebensfrage des deutschen Volk.es , B erlin 1962. * A . N o rd en , D ie nationale Politik der D DR und die europaische Sicherheit, [w :] A . N o rd en , H . M atem , F . E b ert, Zw ei deutsche Staaten. D ie nationale Politik der D D R, W ien 1967. • A . K o s in g , op. cit.

SED a koncepcja odrębnego narodu NRD zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU 103

w 1968 r. dom agając się bardzo ostro praw nom iędzynarodow ego uznania N R D zapew niał rów nocześnie, iż „obydw a państw a niem ieckie o p rze ­ ciw staw nym porządku należą rów nież i dzisiaj do 'tego sam ego narodu i n ik t n ie 'dom aga się, żeby określały się one jako «zagranica» ” 4 . Z arysow ane pow yżej stanow isko SE D pozostało w m ocy do końca lat sześćdziesiątych. Jeszcze podczas V II zjazdu SE D w 1967 r. pierw szy sek retarz K C S E D W alter U lbricht zapow iadał autorytatyw nie: „m y niem ieccy m arksiści i leniniści nigdy nie przekreśliliśm y zjednoczonego, pokojow ego, postępow ego, dem okratycznego i antyim perialistycznego państw a -niem ieckiego, i nigdy rów nież tego nie uczynim y. T o co rozbił im perializm ponow nie zjednoczy w ścisłym sojuszu klasa robotnicza obu p ań stw ” . Z idei jednego narodu niem ieckiego w ychodziła także now a konstytucja N R D , która w eszła w żyoie z dniem 9 kw ietnia 1968 r. W art. 1 określała ona N R D jako „państw o socjalistyczne narodu nie ­ m ieckiego ” , a postulując w art. 8 norm alizację stosunków i pokojow ą w spółpracę z R F N stw ierdzała, co następuje: „N iem iecka R epublika D e ­ m okratyczna i jej obyw atele zm ierzają ponadto do przezw yciężenia roz ­ bicia N iem iec, narzuconego narodow i niem ieckiem u przez im perializm , do stopniow ego zbliżenia obydw óch państw niem ieckich, aż do ich zjed ­ noczenia na podstaw ie dem okracji i socjalizm u ” . O bow iązująca w latach sześćdziesiątych trójczłonow a form uła: jeden naród, dw a rów norzędne państw a, dw a ustrojow o przeciw staw ne społe ­ czeństw a, przetrw ała do 1971 roku i przed tą datą tylko sporadycznie i bardzo ostrożnie niektórzy publicyści i naukow cy enerdow scy m ody ­ fikow ali to ujęcie niem ieckiej kw estii narodow ej. T ytułem przykładu m ożna w szakże w skazać chociażby na .nie publikow aną pracę habilita ­ cyjną G eorga H ardera z 1967 r., która praktycznie zaw iera w szelkie elem enty późniejszej teorii o dw óch narodach, m im o że expressis verbis ogranicza się do skonstatow ania tylko istnienia dw óch typów narodu, socjalistycznego w N R D i kapitalistycznego w R F N 5. P ew ne akcenty antycypujące tezę o dw óch narodach niem ieckich dostrzec m ożna w cytow anym w yżej arty k u le N ordena z 1967 r., jak i w w ystąpieniu tego polityka ogłoszonym w grudniu 1967 r. na łam ach „N eues D eutschlan d ” . N a uw agę zasługuje rów nież w ypow iedź znanego historyka enerdow skiego Ju rg en a K uczyńskiego podczas m iędzynarodow ego spotkania w 1970 ro k u w L eningradzie, gdzie bodaj po raz pierw szy ibez niedom ó ­ w ień i tak jasno zaw arty został pogląd o dw óch narodach niem ieckich, 4 G . K e r tz s c h e r , U nser Standpunkt in der deutschen Frage, B erlin 1963. 5 G . H a r d e r, D ie D ialek tik v o n S o zialen u n d N atio nalen . Z u m so zialen In h a lt d er n atio n alen F rag e in D eu tsch lan d (m aszy n o p is ro zp raw y h ab ilitacy jn ej), .L eip zig 1967.

Zbigniew 104 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

M azur

głów nie z m yślą o podw ażeniu zasadności koncepcji tzw . w ew nątrzniem ieckich stosunków m iędzy N R D i R F N 6 . N a szczeblu oficjalnym idea odrębnego narodu niem ieckiego w N R D znalazła po raz pierw szy w yraz w referacie spraw ozdaw czym pierw szego sekretarza K C SE D E richa H oneckera w ygłoszonym w 1971 r. podczas V III zjazdu SE D . H onecker -zaakcentow ał w ów czas bardzo m ocno roz ­ chodzenie się dróg rozw ojow ych dw u państw niem ieckich, stw ierdzając m . in., że „cały przebieg rozw oju i um acniania się naszego socjalistycz ­ nego państw a obiektyw nie prow adzi i m usi prow adzić do tego, że w zm ac ­ niają się przeciw ieństw a m iędzy nam i a R FN , która idzie drogą k ap ita ­ listyczną i przez to postępuje proces odgraniczenia m iędzy obu pań ­ stw am i w e w szystkich dziedzinach ” . W ychodząc z doktryny o postępu ­ jącym odgraniczeniu H onecker stanął na stanow isku, że stosunki m ię ­ dzy N R D a R FN nie m ogą m ieć charakteru specjalnego, lecz pow inny opierać się w yłącznie na zasadach pokojow ej koegzystencji m iędzy suw e ­ rennym i państw am i o różnych ustrojach społecznych. W polem icznych słow ach zdecydow anie odrzucił zachodnioniem iecką koncepcję tzw . w ew nątrzniem ieckich stosunków i leżącą u jej podłoża tezę o istniejącym nadal jednym narodzie niem ieckim . K rytykując politykę rządu zachodnioniem ieckiego pierw szy sek retarz K C SE D w ysunął zarzut, iż: „K oła panujące w R F N usiłują podeprzeć sw oją rew anżystow ską linię o w spom nianych już «w ew nątrzniem ieckich stosunkach» oszukańczym stw ierdzeniem o istnieniu bez zm ian jednego narodu niem ieckiego. O tym naturalnie nie m oże być m ow y ” . W R F N m am y do czynienia ze starym , kapitalistycznym narodem — w yjaśnił H onecker — podczas gdy w N R D „z ustanow ieniem w ładzy robotników i chłopów oraz budow ą socjalistycznego społeczeństw a rozw ija się now y typ narodu — naród socjalistyczny ” . Identyczne stanow isko odzw iercied ­ lała uchw ała V III zjazdu SE D , która głosiła: „M iędzy socjalistyczną N R D , w której rozw ija się socjalistyczny naród niem iecki a m onopolistyczno-kapitalistyczną R FN , w której egzystuje stary burżuazyjny n a ­ ród, nie m ogą i nie będą istniały tzw . szczególne «stosunki w ew nątrzniem ieckde» ” . SE D nie pozostaw iła żadnych w ątpliw ości, że w brew po ­ glądom głoszonym przez rząd zachodnioniem iecki uw aża i trak tu je d ru ­ gie państw o niem ieckie jako „zagranicę ” , a naw et w ięcej i bardziej do ­ bitnie — jako „im perialistyczną zagranicę ” . Z asygnalizow ana podczas V III zjazdu SE D koncepcja dw u narodów niem ieckich uległa następnie rozw inięciu w niektórych w ystąpieniach polityków enerdow skich, spośród których na uw agę zasługuje zw łaszcza • Europdische Sicherheit und M óglichkeiten der Zusam m enarbeit, B erg ed o rfer G esp rich sk reis zu F ragen d er F reien In d u strieller G esellsch aft, P ro tok o ll 36.

SED a koncepcja odrębnego narodu N RD zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWV 105

przem ów ienie K u rta H agera (1971 r.) 7 , H erm anna A xena (1973 r.) 8 oraz E richa H oneckera (1974 r.) 9 . K oncepcja ta znalazła także sw oje odbicie w now ym statu cie i program ie p arty jn y m uchw alonym w 1976 r. pod ­ czas IX zjazdu SE D . W okresie m iędzy V III a IX zjazdem N iem iecka S ocjalistyczna P artia Jedności w yciągnęła rów nież pew ne praktyczne w nioski z now ego ujęcia kw estii narodow ej w prow adzając m . dn. bardzo istotne popraw ki do tekstu konstytucji. Z m ocą obow iązującą od 7 paź ­ dziernika 1974 r. zm ianie uległ art. 1 konstytucji. Z aw arte w nim uprzed ­ nio określenie N R D jako „państw a socjalistycznego narodu niem ieckiego ” zastąpiono sform ułow aniem głoszącym , iż N R D jest „socjalistycznym państw em robotników i chłopów ” . P onadto z art. 8 usunięto cytow any w yżej passus trak tu jący o perspektyw icznym zjednoczeniu N iem iec. P oza tym w okresie m iędzy V III a IX zjazdem dokonano w ielu zm ian w n a ­ zw ach poszczególnych instytucji i organizacji społecznych, tak aby nie kłóciły się one z now ym ujęciem kw estii narodow ej. O kres po 1971 r. zaznaczył się także w zm ożeniem teoretycznych roz ­ w ażań w naukow ych środow iskach N R D , które ze sw ej strony podjęły prace nad pogłębieniem i uzasadnieniem tezy o odrębnym narodzie w N R D , o procesie jego pow stania i etapach rozw ojow ych. S zczególne znaczenie m iały pod tym w zględem studia A lfreda K osinga, aktualnie pracow nika In stytu tu N auk S połecznych przy K C SE D . W opublikow anej w 1976 r. książce Nation in Geschichte und G egenwart 10 w yłożył on jak dotąd najpełniej w piśm iennictw ie enerdow skim zagadnienie kształtow a ­ nia się „socjalistycznego narodu niem ieckiego w N R D ” . K siążka K osin ­ ga, w ychodząca z najnow szych ustaleń SE D , m oże stanow ić cenne źród ­ ło do poznania przyjętej w N R D koncepcji dw óch różnych narodów nie ­ m ieckich. P odobną rolę spełnia krótkie, lecz znam ienne opracow anie G eorga H ardera i H orsta F riedricha 11 pochodzące rów nież z 1976 r. jak i — z tego sam ego roku — zbiór w ypow iedzi enerdow skich naukow ców zam ieszczony w tom ie m ateriałów z m iędzynarodow ej konferencji po ­ św ięconej problem atyce n aro d o w ej 12 . W połączeniu z oficjalnym i w y ­ stąpieniam i polityków publikacje te dość czytelnie oddają stanow isko SE D na obecnym etapie oraz dobrze ilu stru ją sty l i rodzaj argum entacji aktualnie przyjętej w N R D . P unktem w yjścia tezy SE D o odm ienności narodów w N R D i R F N 7 K . H a g er, D ie entwickelte sozialistische G esellschaft, E in h eit n r 11 1971. 8 H . A x e n , Zur Entwicklung der sozialistischen N ation in der D D R, B erlin . 1973.

9 „N eu es D eu tsch lan d ” z 13 X II 1974 r. 10 A . K o s i n g, N ation in G eschichte und G egenw art, B erlin 1976. 11 G . H a rd e r, H . F r ie d r ic h , Zur H erausbildung der sozialistischen N ation in der D D R, [w :] Partei, Tradition, W issenschaft, L eip zig 1976. 12 Sozialismus und N ationen, B erlin 1976.

106

Zbigniew M azur zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQ

stała się określona koncepcja narodu, kładąca szczególnie m ocny nacisk na rolę w alki klasow ej, a w konkretnym w ypadku obu państw niem iec ­ kich — na przeciw staw ność ustrojów społeczno-politycznych. W koncep ­ cji tej znaczenie takich czynników , jak: język, charakter narodow y, w spólna przeszłość historyczna czy poczucie w ięzi narodow ej, zostało przesunięte na bardzo daleki plan, choć nie w e w szystkim zakw estiono ­ w ane lub też pom inięte m ilczeniem . SE D stanęła jednakow oż n a stano ­ w isku, że o istocie danego narodu rozstrzyga nade w szystko w y stępu ją ­ ca w danym okresie form acja społeczna. P odczas V III zjazdu H onecker bardzo silnie podkreślił, że „przy ocenie kw estii narodow ej trzeba w yjść od jej treści klasow ej” , H ager zaś rozw inął tę w skazów kę stw ierdzając w 1971 r.: „M ijają się z praw dą historyczną w szelkie sposoby rozw ażania, które traktują naród jako 'w ieczny i niezm ienny. N aród, podobnie jak w szystkie kategorie społeczne, nie w ystępuje poza czasem , niezależnie od konkretnych w arunków społecznych. Jest on jednoznacznie produk ­ tem rozw oju społecznego oraz w alki klasow ej i podlega — jak w szystko w historii — obiektyw nie działającym praw om społecznym ” . W 1973 r. A xen przypom niał, że w całej tradycji m yśli m arksistow ­ skiej naród zaw sze był pojm ow any jako dialektyczna jedność czynników społecznych, klasow ych, historycznych i etnicznych. W yraźnie rów nież uszeregow ał znaczenie tych czynników m ów iąc: „N ie to, co narodow e, stoi przed w alką klasow ą, ale stosunki klasow e i w alka klasow a określa ­ ją istotę rozw oju narodu i kw estii narodow ej ” . W yciągając dalsze w nios ­ ki z tego stw ierdzenia, A xen przeciw staw ił się także tezie, zgodnie z k tó ­ rą terytorium danego narodu m iałoby być uw arunkow ane zasięgiem pa ­ now ania tego czy innego języka. W edług A xena terytorium narodow e w yznacza nade w szystko fakt, że na danym obszarze określona klasa panująca realizuje w e w łasnym interesie określone stosunki ekonom iczne. B ez w spólnego życia ekonom icznego — tw ierdzi A xen — w spólne tery ­ torium jako cecha narodu pozbaw ione jest w szelkiego sensu. Z założenia o przem ożnym znaczeniu czynników ekonom iczno-klasow ych dla określenia istoty narodu w ychodzą także autorzy najnow szych opracow ań publicystyczno-naukow ych. Z tego też punktu w idzenia zaj ­ m ują oni krytyczną postaw ę w obec stalinow skiej definicji narodu gło ­ szącej, iż naród to trw ała, historycznie w ytw orzona w spólnota ludzi, po ­ w stała na gruncie W spólnoty języka, terytorium , życia ekonom icznego i układu psychicznego przejaw iającego się w e w spólnocie kultury. K osing uw aża, że sform ułow ana przez S talina definicja narodu odegrała w praw dzie w sw oim czasie historycznie postępow ą rolę, ale rów nocześ ­ nie w idzi potrzebę jej istotnego zm odyfikow ania zgodnie z aktualnym i w ym ogam i. Z arzuca jej m . in. nazbyt statyczne ujęcie zagadnienia n a ­ rodu oraz niedostateczne uw zględnienie aspektów klasow ych. Z głasza n a ­

SED a koncepcja odrębnego narodu N RD zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXW 107

w et zastrzeżenia do stosow anego przez S talina pojęcia „w spólnoty ” , które uw aża za m ało trafne, bo zacierające klasow y ch arak ter i klasow ą treść narodu; pojęoie „w spólnoty ” skłonny jest raczej stosow ać w yłącznie w odniesieniu do narodu znajdującego się na etapie kom unizm u. P odob ­ nie H arder w 1973 r. akcentow ał, iż kapitalistyczny naród niem iecki nigdy nie przedstaw iał sobą w spólnoty losu, w oli i uczuć; w prost prze ­ ciw nie, naród stw arzał tylko ogólne ram y dla ostrej w alki m iędzy im ­ perialistyczną burżuazją a rew olucyjnym ruchem robotniczym . W Nation in Geschichte und Gegenwart K osing nie proponuje w łas ­ nej definicji narodu, ale ogólnie zaznacza, że w niej „m usi znaleźć bez ­ w arunkow o w yraz społeczna funkcja i historyczna rola narodu jako ko­ niecznego elem entu w historycznym procesie rozw oju społecznego ” . W jego ujęciu naród stanow i jakby „form ę rozw ojow ą ” społeczeństw a kapitalistycznego lub socjalistycznego. W 1978 r. pisał, że „stosunki na ­ rodow e ” to specyficzny splot „pow iązań etnicznych ” ze stosunkam i eko ­ nom icznym i, społecznym i, politycznym i i kulturow ym i 13 14 . Z bliżone, choć nie ze w szystkim tożsam e stanow isko zajm ują H arder i F riedrich. H ar ­ der w 1973 r. w yjaśniał, że: „M arksizm -leninizm rozum ie pod narodem historycznie pow stałą form ę w spółżycia ludzi, którą charakteryzuje w spól ­ n o ta życia gospodarczego, terytorium , języka d niektóre cechy k u ltury ” H . D w a lata później H arder i F riedrich podtrzym ali tę definicję, z tą tylko różnicą, że pom inęli sform ułow anie odnoszące się do k u ltu ry, negując tym sam ym m ożliw ość „w spólnoty k u ltu ro w ej ” w narodach podzielonych na antagonistyczne klasy. P odobnie jak K osing, H arder i F riedrich nie pozostaw iają w ątpliw ości, że „w tw orzeniu się narodu decydujące są p ro ­ cesy ekonom iczne i społeczno-polityczne ” . P o przyjęciu tych ogólnych przesłanek pow stanie odm iennych n aro ­ dów w dw u państw ach niem ieckich w dość n atu raln y sposób przedsta ­ w ia siię jako nieuchronna konsekw encja przem ian ustrojow ych i budow ­ nictw a socjalizm u w N R D . W e w spólnie napisanym arty k u le K osing i W alter S chm idt stw ierdzili kategorycznie: „Jest niem ożliw e utw orzyć społeczeństw o socjalistyczne bez jednoczesnego przekształcenia narodu kapitalistycznego w naród socjalistyczny ” 15 . W konsekw encji m ów iąc o cechach odróżniających naród w N R D od narodu w R F N w skazuje się zazw yczaj na fak t przejęcia w N R D w ładzy przez robotników i chłopów , uspołecznienie środków produkcji, przekształcenia w stru k tu rze klasow ej, 13 A . K o s in g , Rozw ój socjalistycznego narodu i socjalistycznej św iadom ości narodow ej w NRD, P rzeg ląd S to su n k ó w M ięd zyn aro d o w ych n r 2 1978 (tł. z j. n iem .). 14 G . H a rd e r, D ie H erausbildung und Entwicklung der sozialistischen N ation in der D D R, L eip zig 1973. 15 A . K o s in g , W . S c h m id t, N ation und N ationalitdt, „N eu es D eu tsch lan d ” •z 1 5 -1 6 II 1976 r.

Zbigniew 108 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

M azur

a także zw iązki z pozostałym i krajam i socjalistycznym i. T rak tu jąc naród socjalistyczny jako „form ę rozw ojow ą socjalistycznego społeczeństw a ” , K osing w ym ienia następujące niezbędne w arunki jego uform ow ania. W płaszczyźnie politycznej w arunkiem takim jest zw ycięstw o rew olucji socjalistycznej oraz ustanow ienie dyktatury proletariatu; w płaszczyź ­ nie ekonom icznej — zniesienie pryw atnej w łasności i ustanow ienie so ­ cjalistycznych stosunków produkcji; w płaszczyźnie ideologicznej — za ­ panow anie m arksistow sko-leninow skiego św iatopoglądu, a zw łaszcza so ­ cjalistycznego internacjonalizm u. SE D m ocno podkreśla, że zbudow anie narodu „now ego ty p u ” było i pozostanie historyczną zasługą klasy robotniczej, ale obok tego rów nic silnie akcentuje, że tylko i w yłącznie w ielka burżuazja oraz ju n k rzy po­ noszą odpow iedzialność za państw ow y i narodow y podział N iem iec (A xen: „Jest to i pozostanie historyczną w iną niem ieckiej burżuazji m onopo ­ listycznej ” ). P rzypom nieć w tym kontekście trzeba, że SE D zaw sze oce ­ niała krytycznie rolę burżuazji w procesie form ow ania się narodu i zjed ­ noczonego państw a niem ieckiego, zaw sze też tw ierdziła, iż daw ne klasy panujące dopuściły się zdrady narodu, a w skutek sw ej agresyw nej i m i­ li tary stycznej polityki utraciły w szelkie praw o do reprezentow ania jego interesów . P olityce w ielkiej burżuazji i junkierstw a przeciw staw ia SE D w kład klasy robotniczej w w ytw orzenie now ego narodu, przedstaw iają ­ cego sobą now ą jakość i reprezentującego w yższy etap rozw oju społecz ­ nego. Z aistnienie podziału N iem iec nabiera w zw iązku z tym dw ojakiego w ydźw ięku w propagandzie SE D . Z jednej strony podział oceniany jest negatyw nie jako rezultat polityki w ielkiej burżuazji, z drugiej w szakże w idzi się w nim punkt w yjścia pow stania enerdow skiej państw ow ści oraz ukształtow ania się socjalistycznego narodu niem ieckiego. H arder i F rie ­ drich zw racają uw agę, że rozpatrując przeszłość „trzeba poczynić roz ­ różnienie m iędzy historyczną w iną a historycznym i skutkam i rozbicia na ­ rodu. H istoryczną w inę za rozbicie narodu ponosi niem iecki im perializm . O n to przede w szystkim zniszczył istniejące bezpośrednio po w ojnie w spólne życie gospodarcze, oddzielił terytorialnie strefy zachodnie od ra ­ dzieckiej strefy okupacyjnej, a w raz z utw orzeniem R FN rozpoczął p ro ­ ces konserw ow ania niem ieckiego narodu kapitalistycznego w R FN . H is ­ torycznym skutkiem jest jednak to, że w N R D i w R F N rozw ijają . ię dw a niem ieckie narody w dw óch państw ach ” . T eza o w kładzie klasy robotniczej w pow stanie now ego narodu w ią ­ zana jest w N R D z m ocno w yeksponow anym „narodow otw órczym ” zna ­ czeniem przejęcia przez nią w ładzy. P rogram SE D uchw alony podczas IX zjazdu głosił: „G dy klasa robotnicza zdobyła w ładzę, stw orzyła ona decydujące przesłanki dla zbudow ania narodu socjalistycznego (...). Jako

SED a koncepcja odrębnego narodu NRD zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXW 109

kierow nicza siła w społeczeństw ie socjalistycznym stoi ona jednocześnie na czele socjalistycznego narodu. N aród socjalistyczny jest -w olnym od antagonistycznych sprzeczności, stabilnym społeczeństw em przyjacielsko pow iązanych klas i w arstw , które jest kierow ane przez klasę robotniczą i jej m arksistow sko-leninow ską p artię ” . W yjaśniając znaczenie głośnego sform ułow ania z M anifestu kom unistycznego o ukonstytuow aniu się pro ­ letariatu w naród po przejęciu w ładzy, K osing pisze, iż jest ono rów no ­ znaczne z tym , że ,, klasa robotnicza zdobyw a w ładzę polityczną w rew o ­ lucji socjalistycznej, staje na czele narodu jako przew odnia siła społecz ­ na i polityczna oraz przekształca go — budując socjalizm w sojuszu z chłopstw em d inteligencją — w naród socjalistyczny ” . Z godnie z tym w N R D utożsam ia się proces przem ian społecznych, ekonom icznych i politycznych z procesem form ow ania się odrębnego socjalistycznego narodu niem ieckiego. H arder i F riedrich piszą, dż ,, pro ­ ces tw orzenia się socjalistycznego narodu niem ieckiego rozpoczął się z utw orzeniem N R D ” . K osing stoi na stanow isku, że naród w N R D zaczął się stopniow o w ykształcać w połow ie lat pięćdziesiątych, by osiągnąć pew ne stadium dojrzałości już na początku lat sześćdzdesiątych. W chw ili obecnej — jego zdaniem — m ożna już m ów ić o ,,-w ysokiim poziom ie roz ­ w ojow ym narodu socjalistycznego ” w N R D , a proces ten ulegnie dalsze ­ m u pogłębieniu w raz z ,, tw orzeniem rozw iniętego społeczeństw a socjalis ­ tycznego w N R D i rosnącą w spółpracą z innym d narodam i socjalistycz ­ n y m i ” . W edług K osinga -w yjątkow o szybkie tem po w yodrębniania się so ­ cjalistycznego narodu w N R D było uw arunkow ane i m ożliw e w łaśnie dzięki tem u, że w iązało się nierozłącznie z przejściem N R D do now ej form acji społecznej. W ostatnim czasie nieco ostrożniej ocenia stopień zaaw ansow ania ,, so ­ cjalistycznego narodu niem ieckiego ” W alter S chm idt. R eprezentuje on rów nież pogląd, że naród ten zaczął się kształtow ać od końca lat czter ­ dziestych, ale jednocześnie zaznacza, że nie jest to proces zakończony i że w ym aga on dłuższego okresu, potrzebnego n a „stopienie się elem entów etnicznych ze społecznym i i klasow ym i ” . N ie neguje on rów nież w y stę ­ pow ania pew nych zaham ow ań i trudności: „Jak w każdym procesie spo ­ łecznym , rów nież w przypadku dojrzew ania narodu trend w stępujący zakłócany jest przez tendencje przeciw ne. D ecyduje jednak siła przebi ­ cia trendu zasadniczego ” . Z daniem S chm idta o całym procesie ostatecznie przesądza fak t obrania dw óch różnych dróg rozw ojow ych przez N R D i R F N , spraw iający, że kw estia dw óch odrębnych narodów zostanie de ­ finityw nie rozstrzygnięta przez dw a lub trzy następne pokolenia 16 . N iezależnie od tego jak poszczególni autorzy enerdow scy oceniają za18 N ie tylko dw a państw a, w y w iad z W . S ch m id tem , „ K ultu ra ” z 25 III 1979 r.

Zbigniew M azur 110 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

aw ansow anie procesów narodotw órczych w N R D , koncepcje przez nich' reprezentow ane im plikują w pierw szym rzędzie uw ypuklanie d iam etral ­ nych różnic m iędzy społeczeństw am i obu państw niem ieckich. W odnie ­ sieniu do R FN m ów i się w yraźnie o przetrw aniu tam „starego ” , „burżuazyjnego ” narodu niem ieckiego, który niekiedy określa się m ianem „R estnation ” . N a odm ianę naród w N R D przedstaw iany jest jako now a jakość,. w sw ej istocie (czyli pod w zględem tzw . cech społecznych) nie m ająca zasadniczo nic w spólnego z daw nym narodem kapitalistycznym . K osing pisząc o podstaw ow ych różnicach m iędzy obu narodam i stw ierdza, iż od­ różniają się one „społecznym i podstaw am i i treścią, poniew aż chodzi tu. o dw a jakościow o różne historycznie typy narodów . N aród w N R D jest socjalistycznym narodem niem ieckim , a naród w R FN jest kapitalistycz ­ nym narodem niem ieckim ” . C zęsto zw raca się uw agę, że w odróżnieniu od narodu w N R D , naród w R FN przedstaw ia sobą „w zględną jedność ” , a to z pow odu w ystępow ania w nim przedziałów i antagonizm ów klaso­ w ych. Z drugiej w szakże strony doktryna SE D , w m iarę jak ulegała teore ­ tycznem u pogłębieniu, zajęła rów nież stanow isko w obec cech ew identnie w spólnych dla społeczeństw a N R D i R FN . Istotne znaczenie m iało w tym w ypadku przyjęcie przez SE D rozróżnienia m iędzy „społecznym i ” i „et ­ nicznym i ” aspektam i kształtow ania się narodów . Jak już o tym w spo ­ m niano, w N R D uznano, że narody różnią się m iędzy sobą w pierw szym rzędzie aspektam i „społecznym i ” , takim i jak — w edług K osinga — ,, po ­ ziom i osobliw ości gospodarki narodow ej, odrębności w strukturze spo ­ łecznej, odrębności w organizacji politycznej, poziom ie rozw oju i od ­ m ienność kultury oraz życia duchow ego ” . R óżnice te m ają znaczenie pod­ staw ow e, bez porów nania w iększe niż różnice „etniczne ” , określane w N R D rów nież m ianem „narodow ościow ych ” . O czyw iście w tym w y ­ padku pod pojęciem „narodow ości ” rozum ie się nie pew ną w stępną fazę w rozw oju narodu, lecz zespół cech etnicznych charakterystycznych dla danej grupy społecznej. P ośród „odrębności” w zględnie „czynników ” etnicznych nie zaw sze w ym ienia się w N R D ten sam zespół cech. A xen w 1973 r. rozum iał pod pojęciem czynnika etnicznego: w spólny język, stosunki pokrew ieństw a, w spólną przeszłość historyczną, obyczaje i charakterystyczne w łaściw ości życia narodow ego. K osing pisząc o różnicach m iędzy narodam i w aspek ­ cie etnicznym w skazał na „specyficzne różnice narodow ościow e, jak ję ­ zyk, charakterystyczne, różne cechy kultury, styl życia, obyczaje, zw y ­ czaje i tradycje, jak rów nież specyficzne cechy m entalności i psychiki społecznej ” . H arder i F riedrich zauw ażają, iż w literaturze m arksistow ­ skiej spotkać m ożna różne określenia cech etnicznych, a zgodność panuje tylko co do tego, że w ażną cechą etniczną jest język oraz terytorium , ro ­

SED a koncepcja odrębnego narodu NRD zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWV 111

z u m ian jako e obszar zw iązany z historią, życiem społeczno-politycznym . i k u ltu raln y m -danego narodu. P olitycy, publicyści i naukow cy enerdow scy zgodni są w opinii, że ce ­ chy etniczne nie odgryw ają głów nej roli w procesie kształtow ania się n a ­ rodów . W 1973 r. A xen scharakteryzow ał w następujący sposób znacze ­ nie „czynnika etnicznego ” : „O drębności etnicznych nie należy ntie do ­ ceniać, ale nie one ch arak tery zu ją istotę narodu, jego społeczno-ekono ­ m iczną struk tu rę. T ym co decyduje, istotą naszego społeczeństw a jest socjalizm , treść klasow a i społeczno-ekonom iczna naszego społeczeństw a. I te czynniki społeczno-ekonom iczne i klasow e w yw ierają zaw sze długo ­ trw ały w pływ na socjalistyczne, m iędzynarodow e ukształtow anie się czynników etnicznych. N arody nie są w ięc tylko lub w pierw szym rzę ­ dzie produktem rozw oju i -w spólnoty cech etnicznych. T e odgryw ają za ­ w sze tylko rolę pochodną i są ze sw ej strony znow uż uw arunkow ane spo ­ łecznie. N arody są przede w szystkim rezultatem podstaw ow ych, ekono ­ m icznych i społecznych procesów rozw ojow ych oraz historycznych w alk klasow ych. W tym sensie narody nie m ają «w łasnej treści* (. . .) Są one koniecznym i form am i społecznego rozw oju, którego treść zależna jest od rozw oju społeczno-ekonom icznego i od w alki k las ” . K osing w sw ojej książce ujm uje podobnie rolę cech kryjących się poci pojęciem narodow ości i zdecydow anie polem izuje z teoriam i identyfiku ­ jącym i „naród ” z „etnosem ” . H arder i F riedrich tw ierdzą, że „narodo ­ w ość nie jest żadną form ą w spółżycia ludzi, lecz tw orzy etniczną oznakę członków określonego narodu. P rzy tym określony naród m oże się w y ­ kazać tylko sobie w łaściw ą narodow ością. O kreślona narodow ość m oże jednak w ystępow ać jako etniczna cecha w ielu narodów ” . C o w ięcej, w ślad za A xenem przyjm uje się pogląd, że cechy etniczne jako produkt rozw oju społecznego podlegają zm ianom , choć na ogół w ym aga to dłuż ­ szego czasu. W edług K osinga, pow olnym przem ianom podlega rów nież jeden z najw ażniejszych czynników , jakim jest język; autor ten zaznacza jednak, że zm iany w tej dziedzinie m ogą być odczuw alne tylko na prze ­ strzeni stosunkow o długich odcinków czasu. K osing zw raca ponadto uw a ­ gę na to, że niektóre cechy etniczne w now ych w arunkach ustrojow ych N R D zostały w ypełnione now ą treścią, inne zaś — nie odpow iadające w y ­ m ogom now ej rzeczyw istości — uległy lub ulegają stopniow em u zaniko-' w i. W reszcie ustrój socjalistyczny stw arza w łasne, sam odzielne zap o trz^ ’ bow anie na now e cechy etniczne i w ten sposób stym uluje ich pow star/ c ^ N a obecnym etapie SE D w zasadzie nie neguje, iż cechy etnp m e pozostają nadal w spólne dla społeczeństw obu p ań stw niem ieckich. m aw iając podczas obrad 13 plenum K C SE D w grudniu 1974 r. H r^ onio 5ośw iadczył, że istnieją w praw dzie dw a różne narody w N R D i F robyw atele N R D są „w edług narodow ości w w iększości N iem e/ 'odow ej,

Zbigniew 112 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

M azur

sing rów nież nie konstatuje pojaw ienia się w yraźnych odrębności etnicz ­ nych m iędzy N R D a R FN : „W przypadku socjalistycznego narodu n ie ­ m ieckiego w N R D i kapitalistycznego narodu niem ieckiego w R F N — pisze K osing — różnice w ogóle nie polegają n a narodow ości, lecz na społecznym typie narodu ” . Z daniem K osinga, jak dotychczas, nastąpiło tylko w topienie cech etnicznych w w arunki ustrojow e panujące w N R D i R FN : „W socjalistycznym narodzie N R D w zględnie trw ały kom pleks etnicznych w łaściw ości charakterystycznych od w ielu stuleci dla narodu niem ieckiego zw iązał się z now ą treścią społeczną narodu, podczas gdy ten sam kom pleks w łaściw ości etnicznych pozostaje nadal zw iązany rów ­ nież ze społeczną treścią kapitalistycznego narodu w R F N ” 17 . W rozw ażaniach o problem ie narodu autorzy enerdow scy konsekw ent ­ nie w ychodzą od obietyw nie przebiegających procesów rozgryw ających się niezależnie od stanu św iadom ości społecznej. K osing trak tu je k ształ ­ tow anie się narodu jako obiektyw ny rozw ój, który jest uw arunkow any nie przez św iadom ość uczestniczących w nim ludzi, lecz przez stan sił produkcji i stosunków produkcji. Z drugiej w szakże stro ny przyznaje, że naród m oże przekształcić się w rzeczyw isty podm iot procesu histo ­ rycznego dopiero w tedy, gdy posiądzie św iadom ość w łasnej odrębności narodow ej. Św iadom ość ta stanow i w praw dzie tylko odzw ierciedlenie obiektyw nych procesów , ale — tw ierdzi dalej K osing — jest ona zara ­ zem w ażnym czynnikiem przyczyniającym się do 'uform ow ania i skonso ­ lidow ania narodu. W yraża się ona z reguły w takich treściach, jak: „św ia ­ dom ość przynależności do określonego narodu, poczucie godności narodo ­ w ej, w ola i gotow ość do obrony praw i interesów narodu, do w spółdzia ­ łania w jego rozw oju, satysfakcja z dokonań i osiągnięć narodu, z jego w kładu w św iatow ą kulturę i w postęp społeczny, dum a narodow a, ale z drugiej strony także uczucie w stydu z pow odu historycznej klęski po ­ niesionej przez naród ” . W odniesieniu do N R D K osing dopatruje się obiektyw nych podstaw w ykształcenia się odrębnej św iadom ości narodow ej w „form ow aniu się i dalszym rozw oju socjalistycznego narodu niem ieckiego w N R D i zw ią ­ zanym z tym odgraniczeniu od istniejącego nadal kapitalistycznego n a ­ rodu niem ieckiego w R FN ; istnieniu i rozw oju N R D jako socjalistycznego państw a narodow ego, jak rów nież w rosnącej w spółpracy i zbliżeniu n a ­ rodów socjalistycznych w socjalistycznej w spólnocie państw , ze Z w iąz ­ kiem R adzieckim jako centrum ” . O dpow iednio do tego K osing w szcze ­ gólny sposób uw ypukla dw a m om enty znam ionujące i określające św ia ­ 17 N a m arg in esie w arto zau w aży ć, że W . S ch m id t w cy to w an y m w y żej w y ­ w iad z ie d la „K u ltu ry ” n ie w y d aje się u zn aw ać teg o p ro cesu za ju ż zak oń czon y . Je g o zd an iem : „S tap ian ie się elem en tó w etn iczn y ch ze sp o łeczn y m i i k laso w y m i n ie n a stęp u je w ciąg u d ziesięciu lat. W y m ag a to d łu ższeg o czasu ” .

SED a koncepcja odrębnego narodu NRD zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU 113

dom ość socjalistycznego narodu N R D , te m ianow icie, które odzw iercie ­ dlają obiektyw ny proces odgraniczenia od R FN i zacieśnianie pow iązań ze w spólnotą socjalistyczną. Z daniem K osinga niezw ykle w ażnym elem entem enerdow skiej św ia ­ dom ości narodow ej stało się przekonanie, iż „w szelkie perspektyw y roz ­ w ojow e socjalistycznego narodu niem ieckiego leżą w ścisłej w spółpracy ze w spólnotą p ań stw socjalistycznych, a zw łaszcza ze Z w iązkiem R adziec ­ kim ” . P ogląd ten znajduje rów nież odbicie w bardzo licznych w ypow ie ­ dziach oficjalnych i dokum entach partyjnych. W roku 1971 H ager pod­ kreślił, że: „R ozw ijający się w N R D socjalistyczny naród cechuje 'bra­ terski zw iązek naszego państw a i jego obyw ateli ze Z w iązkiem R adziec ­ kim , jak 1 z innym i socjalistycznym i państw am i oraz m ocne zakotw icze ­ nie w socjalistycznej w spólnocie państw , głów nej sile rew olucyjnej n a ­ szej epoki. N ie jakiś rodzaj , /narodow ego odosobnienia ” , lecz coraz sil ­ niejsza w spółpraca i w zajem ne oddziaływ anie z innym i socjalistycznym i narodam i tw orzą charakterystyczne cechy rozw ijającego się w N R D so ­ cjalistycznego n aro d u ” . P rogram p arty jn y uchw alony w 1976 r. głosił podobnie, że: „R ośnie socjalistyczna św iadom ość narodow a, w której or ­ ganicznie pow iązany jest socjalistyczny patriotyzm i proletariacki in ter ­ nacjonalizm . S ocjalistyczny naród w N iem ieckiej R epublice D em okra ­ tycznej jest nieodłączną częścią składow ą w spólnoty narodów socjalis ­ tycznych ” . D rugim w ażnym elem entem enerdow skiej św iadom ośoi narodow ej jest w edług K osinga „św iadom e krytyczne odgraniczenie od im perialistycznej R F N , od panującego tam porządku społecznego, od państw a burżuazyjnego będącego instrum entem w ładzy m onopoli, od panującej tam ideo ­ logii kapitalistycznej i sty lu życia ” . D ośw iadczenia z przeszłości sp ra ­ w iły też, że częścią składow ą św iadom ości narodow ej w N R D stało się przekonanie, iż „im perializm niem iecki jest śm iertelnym w rogiem naro ­ d u ” . O czyw iście — przyznaje K osing — pojaw ienie się now ej św iadom oś ­ ci w ym agało pokonania uprzednio pew nych przeszkód i nie obyło się bez trudności, w ynikających z tradycji ideologii faszystow skiej, szow i ­ nizm u, antysem ityzm u i antysow ietyzm u. S tarania podjęte w N R D przy ­ niosły jednakow oż — zdaniem K osinga — całkow ite przezw yciężenie („praktycznie, teoretycznie i m oralnie ” ) przeszłości oraz niechlubnych po ­ zostałości tradycji N iem iec hitlerow skich. „T em at « przezw yciężenie prze ­ szło ści — zapew nia K osing z przekonaniem — który ze zrozum iałych w zględów odgryw a w ciąż rolę w św iadom ości społecznej w R FN , nie jest ju ż ak tu aln y w N R D ” . O ile K osing n ie dostrzega aktualnie żadnych problem ów św iadom oś ­ ciow ych zw iązanych z hitlerow ską przeszłością, o tyle jednak w 1978 r. podniósł spraw ę pew nych trudności w rozw oju św iadom ości narodow ej, SRQPONMLKJIH 8

P o ję c ia

,,V o lk ” i „ N a tio n " . .

114 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Zbigniew

M azur

które w ynikają ze specyficznej ew olucji polityki enerdow skiej w tzw . kw estii niem ieckiej. Z m iana stanow iska rządu N R D w obec zjednoczenia N iem iec w ym agała dość daleko idącego przeorientow ania nastaw ień spo ­ łecznych, co oczyw iście nie zaw sze jest łatw e i bezkonfliktow e. A by uzm ysłow ić rozm iary tych trudności K osing przypom ina, że „N R D i w szy ­ stkie siły polityczne w N R D przez 25 lat prow adziły zdecydow aną w alkę o przyw rócenie jedności narodu. W ytknięcie tego celu kierow ało św ia ­ dom ość polityczną siłą rzeczy raczej ku perspektyw nie postępow ego i w ostatecznym w yniku socjalistycznego rozw oju całego narodu nie ­ m ieckiego ” . Z w raca rów nież uw agę, że rozw ój „now ej socjalistycznej św iadom ości narodow ej przebiega niejednakow o w poszczególnych k la ­ sach i w arstw ach, a także w różnych generacjach ” . W rezultacie docho ­ dzi do ogólnego w niosku, że „ukształtow anie i um acnianie się socjali­ stycznej św iadom ości narodow ej w N R D jest niew ątpliw ie procesem trudnym i skom plikow anym , różniącym się pod w ielom a w zględam i od analogicznych zjaw isk u innych narodów socjalistycznych ” 18 . Z zagadnieniem św iadom ości narodow ej w iąże się bardzo blisko sp ra ­ w a stosunku do przeszłości historycznej, przede w szystkim zaś celow ego pielęgnow ania i uw ypuklania w ybranych tradycji historycznych w m aso ­ w ej propagandzie. O tóż w działalności popularyzatorskiej SE D kładzie w pierw szym rzędzie duży nacisk na zaznajom ienie społeczeństw a z w łas ­ ną, przeszło już trzydziestoletnią historią N R D , jej pow staniem , kolejny ­ m i etapam i rozw ojow ym i oraz zacieśnianiem stosunków ze Z w iązkiem R adzieckim i innym i krajam i w schodnioeuropejskim i. U m otyw ow ane jest to na tyle przejrzystym i w zględam i, że w tym m iejscu w ystarczy tylko podkreślić, iż ten w łaśnie okres historyczny przynosi najw ięcej danych w spierających tezę o dw u różnych narodach niem ieckich. D ość jednoznacznie w skazują na to H orst B artel i W alter S chm idt, kiedy piszą o N R D : „Z godnie z praw idłow ościam i historycznym i naszej epoki n astą ­ piło tutaj, podobnie jak w 'innych krajach socjalistycznych i razem z ni ­ m i, przejście od kapitalizm u do socjalizm u. N a tej drodze naród nasz ze ­ brał jakościow o now e dośw iadczenia historyczne, które są całkow icie róż ­ ne od dośw iadczeń ludzi w R FN . P ow stały jakościow o now e, uform o ­ w ane przez socjalizm tradycje, w tym przede w szystkim tradycje in ternacjonalistyczne w spólnoty ze Z w iązkiem R adzieckim i innym i krajam i socjalistycznym i ” 19 . Jak się w yda je, z upływ em czasu przeszłość N R D będzie tym m ocniej eksponow ana i popularyzow ana, że, po pierw sze, rze ­ czyw iście w iąże się ona z bezpośrednim i i specyficznym i dośw iadczenia ­ 18 A . K o s in g , Rozw ój socjalistycznego narodu... 19 H . B a rte l, W . S c h m id t, G eschichtswissenschaft und G eschichtsbew ufltsein bei der G estaltung des entw ickelten Sozialism us, E in h eit n r 3 1978.

SED a koncepcja odrębnego narodu NRD zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU 115

m i społeczeństw a N R D , po drugie, stanow i ona w dodatku przedm iot ostrej k o n tro w ersji m iędzy autoram i enerdow skim i a tzw . dederologam i w R epublice F ederalnej. W oficjalnych deklaracjach i dokum entach partyjnych S E D w yw odzi ponadto rodow ód N R D z szerszych tradycji, w ychodzących poza okres pow ojennego rozw oju tego państw a. P rzedstaw ia m ianow icie N iem iecką R epublikę D em okratyczną jako kontynuatorkę w szelkich postępow ych tradycji, k tó ra w ciela w życie ideały m iędzynarodow ego i niem ieckiego ruchu robotniczego, korzysta rów nież i naw iązuje do hum anistycznego dorobku N iem iec i innych krajów . P rogram SE D uchw alony w 1976 r. podczas IX zjazdu określa N iem iecką S ocjalistyczną P artię Jedności jako „spadkobierczynię w szystkiego co postępow e w historii narodu niem iec ­ kiego ” . G łoszony w N R D otw arty stosunek do niem ieckiego i św iato ­ w ego dziedzictw a kulturow ego znalazł w nim odbicie w stw ierdzeniu, iż w N R D „rozw ija się socjalistyczna k ultu ra narodow a, m ieszcząca w sobie postępow e i hum anistyczne dziedzictw o niem ieckiej historii, jak rów nież w ielkie zdobycze k u ltu ry św iatow ej, a zw łaszcza k u ltu ro ­ w e osiągnięcia Z w iązku R adzieckiego i innych krajów socjalistycznych ” . W odniesieniu do przeszłości niem ieckiej SE D szczególną pam ięcią otacza takie w ydarzenia, jak w ojny chłopskie w X V I w ., ruch rew olu ­ cy jn y w X IX w ., rew olucję 1918 r., deklaruje rów nież łączność z idea ­ łam i niem ieckiego ośw iecenia i hum anistycznym i nurtam i w literatu rze pięknej i sztuce. P odkreślić przy tym trzeba, że w ostatnim okresie na ­ staw ienie SE D do niem ieckiej przeszłości w ydaje się podlegać pew nem u zm odyfikow aniu. H ans Joachim H offm ann i W erner K uhn już w 1977 r. zaakcentow ali, że stosunek do dziedzictw a kulturow ego uległ po V III zjeździe SE D rozszerzeniu, pogłębieniu i zdyferencjonow aniu, tak by sta ­ ło się ono w w iększym stopniu źródłem socjalistycznej św iadom ości n a ­ rodow ej i socjalistycznego patriotyzm u 20 . W praktyce znalazło to w yraz w nieco pojem niejszym i bardziej zniuansow anym podejściu przy ocenie niem ieckich tradycji postępow ych. Ś w iadectw em tego m oże być chociaż ­ by serial telew izyjny w yśw ietlony w grudniu 1978 r. i pośw ięcony dzie ­ jom P ru s w okresie w ojen napoleońskich. W grudniu 1978 r. ukazał się rów nież w m łodzieżow ym piśm ie „F orum ” artykuł Ingrid M ittenzw ei, sugerujący zrew idow anie dotychczasow ego obrazu P rus i ich historii. A utorka uw aża, że obraz ten był dotąd obciążony polem iką ruchu ro ­ botniczego oraz propagandow ym i w ym ogam i po II w ojnie św iatow ej. W chw ili obecnej — tw ierdzi M ittenzw ei — „spraw y pozw alają na bar ­ 20 H .-J. H o ffm a n n , W . K u h n , Sozialistischer Patriotism us und proletarischer Internationalism us in unserer K ulturpolitik, E in h eit n r 4 1977. SRQPONMLKJIHGFEDCBA

8*

Zbigniew 116 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

M azur

dz iej z różnicow aną ocenę. W ięcej naw et — takie zróżnicow anie jest, z w ielu przyczyn, nader istotne ” 21 . SE D posługuje się rozlicznym i form am i działania, służącym i rozbudze ­ niu odrębnej św iadom ości narodow ej, poczucia dum y i identyfikacji spo ­ łeczeństw a z N iem iecką R epubliką D em okratyczną. S pośród nich w o stat ­ nim okresie zw raca uw agę położenie przez nią stosunkow o dużego n a ­ cisku na prom ow anie tradycji i w ięzi na szczeblu lokalnym . Z m ierza się w ten sposób do rozw inięcia lokalnych centrów tw órczości artystycznej oraz do podtrzym ania i kultyw ow ania m iejscow ych tradycji w życiu k u l ­ turalnym i codziennym . Jednocześnie bardzo dużą w agę przypisuje się opiece, udostępnianiu i popularyzow aniu zabytków i dokum entów obra ­ zujących różne epoki historyczne w dziejach poszczególnych regionów i m iejscow ości. N akazy tego kierunku polityki kulturalnej dobrze streś ­ cili w 1977 r. H offm ann i K uhn w artykule opublikow anym w organie SE D „E inheit” . P isali oni, że: „W e w szystkich m iastach i gm inach, za ­ kładach przem ysłow ych i szkołach m usim y jeszcze bardziej i energicz ­ niej zatroszczyć się o w yszukanie i zabezpieczenie dokum entów , m iejsc zabytkow ych i pom ników , o w ykrycie i dalsze rozw inięcie tradycji, zw y ­ czajów i obyczajów , które dają św iadectw o tw órczym siłom narodu i p rzy ­ pom inają jego heroiczną w alkę, zw łaszcza zaś w alkę klasy robotniczej pod w odzą jej rew olucyjnej p artii ” 22 . Z arysow ana w yżej koncepcja socjalistycznego narodu niem ieckiego w N R D odrzuca w ięc generalnie w izję jednego narodu niem ieckiego i m a na celu zarów no uśw iadom ienie, jak i pogłębienie rozpadu daw nej w ięzi narodow ej. W naturalny sposób m odylikuje ona spojrzenie na stosunki m iędzy dw om a państw am i niem ieckim i, a także na spraw ę państw ow ego zjednoczenia N iem iec. W propagandzie sw ojej SE D odrzuciła stanow ­ czo, opartą na założeniu istnienia jednego narodu, ideę tzw . w ew nątrzniem ieckich stosunków i stanęła na stanow isku, iż relacje m iędzy obu pań ­ stw am i m ogą być ułożone w yłącznie na zasadach pokojo w ej koegzysten ­ cji m iędzy krajam i o przeciw staw nych ustrojach społecznych. P rzyjęła jednocześnie, że nadal będzie postępow ał proces odgraniczenia N R D od R F N oraz rów nolegle do niego — integracji N R D z pozostałym i pań ­ stw am i socjalistycznym i. Z e zrozum iałych w zględów SE D zanegow ała także zachodnioniem iecką koncepcję obyw atelstw a. H arder i F riedrich n astęp u jąco objaśniają postaw ę SE D w tej spraw ie: „N asza partia w y ­ chodzi z zabezpieczonej pozycji praw a m iędzynarodow ego i państw ow ego,

21 C y t. za P rez e n ta c je n r 2 1979; p o r. też H . B a rtę 1, I. M itte n z w e i, W . S c h m id t, Preufien und die deutschc G eschichte, E in h eit n r 6 1979. 22 H .-J. H o ffm a n n , W . K u h n , Sozialistischer Patriotismus und proletari-

scher Internationalism us ...

SED a koncepcja odrębnego narodu NRD zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU 117

że obyw atelstw o pow staje w raz z pow staniem państw a, poniew aż nie m oże istnieć państw o bez obyw ateli. T ak w ięc obyw atelstw o N R D nie jest zw iązane ani z w cześniejszym państw em niem ieckim , ani też z n a ­ rodow ością niem iecką ” . P olitycy, naukow cy i publicyści enerdow scy przekreślają rów nież bez niedom ów ień m ożliw ość zjednoczenia „socjalistycznego narodu niem iec ­ kiego ” z „kapitalistycznym narodem niem ieckim ” . K osing pisze na ten tem at, co następuje: „P odobnie jak niem ożliw e jest zjednoczenie społe ­ czeństw a socjalistycznego i kapitalistycznego w «pośrednim » społeczeń ­ stw ie, tak i nie m ożna zjednoczyć kapitalistycznego i socjalistycznego na ­ rodu. Jest po p ro stu iluzją sądzić, że w obec zaistniałego T ozw oju m oże istnieć zjednoczony naród niem iecki jako taki, niezależnie od każdego ze społeczeństw , m ogący działać neutralnie jako form a rozw ojow a zarów no dla socjalizm u, jak i dla kapitalizm u ” . Ilse K rasem ann stw ierdzała rów ­ nie kategorycznie, że „uform ow any przez klasę robotniczą naród w N R D i uform ow any przez im perialistyczną burżuazję kapitalistyczny naród w R F N nie m ogą być zjednoczone podobnie jak określające ich treść po­ rządki społeczne ” 23 . P odkreślić w tym m iejscu trzeba, że te stanow cze tw ierdzenia odnoszą się do sytuacji, gdy w obu państw ach zachow ane zostaną przeciw staw ne ustroje społeczne, kapitalistyczny i socjalistyczny. O tyle też stw ierdzenia te m ają znacznie w cześniejszą genezę, choć nie były one początkow o w iązane tak bezpośrednio z zachow aniem , czy też rozpadem w ięzi narodow ej. O czyw iście, nie elim inuje to pytania o hipotetyczne stanow isko SE D na w ypadek, gdyby w dalekiej przyszłości R epublika F ederalna uległa radykalnym zm ianom ustrojow ym i gdyby w obu państw ach niem iec ­ kich zapanow ał identyczny porządek społeczny. H onecker w 1971 r. — po w yłożeniu poglądu o dw óch narodach — pow iedział: „T ak i tylko tak należy rzeczy oceniać, dopóki R FN jest państw em im perialistycznym ” . Innym i słow y, H onecker do pew nego stopnia uzależnił w ów czas ak tu al ­ ność koncepcji dw óch narodów od przetrw ania określonego porządku spo ­ łecznego w R F N . Interesujące i w ażne akcenty znalazły się w przem ó ­ w ieniu H agera w ygłoszonym w listopadzie 1976 r. O św iadczył on m . dn.: „O czyw iście nie m ielibyśm y nic przeciw ko tem u, gdyby N R D nie pozo ­ stała jedynym socjalistycznym państw em niem ieckim . A le to zależy od rozw oju i w alki klasow ej o podstaw ow e zm iany społeczne w R FN , któ ­ rych przebieg czasow y jest nie do przew idzenia. Jedno jest pew ne: 23 I. K ra s c m a n , D ie Jiihrende Rolle der Arbeiterklasse bei der Entw icklung der sozialistischen N ation in der D DR. D ie Anndhrung der sozialistischen N ationen, insbesondere die Zusam menarbeit m it der U dSSR — grundlegende V o raussetzung des Aufbliihens der N ationen, [w :] Sozialismus und N ationen, B erlin 1976.

118 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Zbigniew

M azur

pierw sze socjalistyczne państw o robotników i chłopów na ziem i niem iec ­ kiej, N iem iecka R epublika D em okratyczna, zaw sze pozostanie częścią składow ą w spólnoty państw socjalistycznych ” . K osing w sw ej książce n a ­ pisał nieco ogólnie, że w chw ili obecnej tru d n o byłoby odpow iedzieć zarów no pozytyw nie, jak i negatyw nie na pytanie, czy w przypadku za ­ panow ania w R FN ustroju socjalistycznego, pow stałby „zjednoczony so ­ cjalistyczny naród niem iecki ” . „B ędzie to zależało od w arunków histoM ożliw ości są różne, ale nie m a sensu spekulow ać o m ożliw ościach ” . rycznych — tw ierdzi dalej — których dzisiaj nikt nie m oże przew idzieć. *

♦ ♦

R easum ując m ożna pow iedzieć, że enerdow ska koncepcja dw u róż ­ nych narodów niem ieckich w ysnuta została na podstaw ie różnic ustro’ jow ych m iędzy N R D i R FN , a w ięc naw iązuje ona w bardzo radykalnej w ersji do teorii typów narodów popularnej w E uropie w schodniej. „A spekty społeczne ” stanow ią w edług SE D o istocie narodu i tym sam ym spraw iają, że społeczeństw o N R D znalazło się nie tylko na innym niż R FN etapie rozw ojow ym , ale i rów nież przedstaw ia sobą jakościow o inny naród, zasadniczo różny od narodu istniejącego w R epublice F ederalnej. D oktryna SE D zachow uje jednak pew ną elastyczność i nie neguje, iż w społeczeństw ach obu państw przetrw ały rów nież cechy w spólne, m iesz ­ czące się pod pojęciem «narodow ości». C echy te — tw ierdzi SE D — nie odgryw ają jednak decydującej roli i m ają m niejsze znaczenie niż tzw . cechy społeczne. T ak w ięc, SE D zasadniczo w ystępuje przeciw ko identy ­ fikacji społeczeństw a z szerszą grupą społeczną w yróżnioną zgodnie z jej koncepcją tylko na podstaw ie cech narodow ościow ych. O drzuca tym sa ­ m ym ideologię dom inujących grup w R FN , które narzucają w łasnem u społeczeństw u identyfikację i solidarność rów nież z „socjalistycznym na ­ rodem niem ieckim ” . P rezentując koncepcję odrębnego narodu w N R D , SE D odw ołała się do argum entu, który nie jest pozbaw iony pew nej siły persw azyjnej — przeciw staw ność porządków społecznych w obu państw ach jest pow szech ­ nie dostrzegalna i przez nikogo nie kw estionow ana. M om ent w ystąpienia S E D z ideą dw óch narodów niem ieckich był zresztą w dużej m ierze uw a ­ runkow any osiągnięciem przez N R D zaaw ansow anego etapu rozw oju gos ­ podarczego, przebudow y stosunków społecznych i przyspieszonego po 1961 r. procesu konsolidacji społeczeństw a N R D . P roces ten został w po ­ łow ie lat sześćdziesiątych dostrzeżony także przez publicystów i n au ­ kow ców zachodnich. P rzestali oni w ów czas traktow ać N R D jako tw ór prow izoryczny, odnotow ali przyspieszony i w pływ ający na postaw y spo ­ łeczne w zrost gospodarczy, a także narastanie w śród obyw ateli N R D po­ czucia identyfikacji z w łasnym państw em .

SED a koncepcja odrębnego narodu NRD zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWV 119

K oncepcja odrębnego narodu w N R D m iała jednocześnie spełnić o k re ­ śloną funkcję w stosunkach m iędzynarodow ych. P rzypom nieć trzeba, że została ona przedstaw iona w okresie, gdy rząd zachodnioniem iecki po­ godził się w praw dzie z koniecznością praw nego uznania N R D , ale nie na zasadzie „zagranicy ” i z utrzym aniem „w ew nątrzniem ieckich stosunków ” , które w założeniach m iały m ieć charakter specjalny, w yróżniający N R D spośród innych krajów , zarów no kapitalistycznych jak i socjalistycznych. W program ie polityki zagranicznej R F N idea jednego narodu niem ieckie ­ go zaczęła od tego m om entu odgryw ać rolę kluczow ą. N orm alizacja sto ­ sunków z N R D była w ręcz przedstaw iana jako posunięcie służące pod­ trzym aniu w ięzi w ram ach jednego narodu i m ające na celu przeciw dzia ­ łanie procesom , m ogącym w dalekiej przyszłości utrudnić lub uniem ożli­ w ić ponow ne zjednoczenie obydw u państw niem ieckich. P ogodzono się z tym , że w chw ili obecnej naród niem iecki jako jedna całość przestał istnieć jako „S taatsnation ” , ale nadal utrzym yw ano, że przetrw ał on w postaci „K u ltu m atio n ” , lub — w bardzo ostrożnej w ersji — jako „B ew uB tseinnation ” . B yło rzeczą zrozum iałą, że N R D m usiała zareagow ać na te koncep ­ cje, jeśli chciała uniknąć w rażenia, iż się z nim i solidaryzuje. W ystąpiła w ięc z tezą o postępującym odgraniczeniu i dw óch narodach, co zresztą w niczym n ie ograniczyło jej pola m anew ru w polityce zagranicznej, a w prost przeciw nie, um ożliw iło rozw ój norm alnych, w cale ożyw ionych kontaktów z drugim państw em niem ieckim . A zatem , nie było to spraw ą przypadku, że w w ystąpieniach polityków enerdow skich kw estia narodo ­ w a była bardzo często poruszana w łaśnie w kontekście polem iki z ha ­ słam i rządu zachodnioniem ieckiego. P ogląd o jednym narodzie niem iec ­ kim uznany został za w ym ierzony przeciw ko żyw otnym interesom nie ­ m ieckiego państw a socjalistycznego, w szczególności zaś przeciw ko pod­ staw om ustrojow ym N R D . P odczas V III zjazdu SE D H onecker ośw iad ­ czył: „W szelka gadanina na Z achodzie o tzw . jedności narodu niem iec ­ kiego i rzekom o szczególnym charakterze stosunków m iędzy N iem iecką R epubliką D em okratyczną a R F N m a najw yraźniej dopom óc tym , których polityka nadal nastaw iona jest na podkopanie społecznych i gospodar ­ czych podstaw naszej R epubliki” . SE D w skazuje ponadto, że upow szechnianie idei jedności narodu nie ­ m ieckiego m a rów nież na celu zakłócenie stosunków m iędzy N R D a po ­ zostałym i państw am i socjalistycznym i. Z m ierza to -bow iem do izolow ania N R D w obozie socjalistycznym poprzez stw orzenie w rażenia, iż stosunki m iędzy N R D a R F N są znacznie bliższe i ściślejsze niż stosunki m iędzy N R D a innym i krajam i socjalistycznym i. N a ten aspekt koncepcji zachodnioniem ieckich zw rócił uw agę A xen d bardzo ostro określił ideę jed ­ ności narodu niem ieckiego jako „pseudoteoretyczną koncepcję o celach

120 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Zbigniew

M azur

neorew anżystow skich, kontrrew olucyjnych ” . Z e sw ej strony N iem iecka S ocjalistyczna P artia Jedności przeciw staw ia się ty m tendencjom akcen ­ tując przede w szystkim odrębność „socjalistycznego narodu niem ieckie ­ go ” w N R D , jak rów nież jego organiczne zw iązki z krajam i socjalistycz ­ nym i, a zw łaszcza ze Z w iązkiem R adzieckim . O bydw a te elem enty są zresztą starannie połączone w enerdow skiej koncepcji narodu.

D IE S E D U N D D IE K O N Z E P T IO N D E R S E L B S T A N D IG E N N A T IO N IN D E R D D R

Z u s a m m e n fa s s u n g

D ic T h ese, daB es in d er B R D u n d in d er D D R zw ei selb stan d ig e N atio n en g ib t, bzw . daB sie sich d o rt h erau sb ild en , w u rd e b ereits in d en 6 0 g er Ja h re n v o n m an ch en W issen sch aftlern u n d P u b lizisten im W esten sig n alisiert. S ie w u rd e ab er d am als au f G ran d ein er u n tersch ied lichen A rg u m en tatio n u n d au f eine n o ch se h r v o rsich tig e A rt u n d W eise fo rm u liert. A u B erdem iw aren d erartig e A n sch au u n g en d a ­ m als n o ch v erein zclt, u n d fan d en k au m U n terstiitzu n g in ein er b reiten g esellsch aftlich en B ew eg u n g . Im P rin zip h a t also erst d ie S E D d ic F rag e d er H erau sb ild u n g zw eier v ersch ied en er d eu tsch er N atio n en in ih rer g an zen S ch arfe g estcllt. S ie stellte die g lo b ale K o n zep tio n ih rer H erau sb ild u n g u n d m ach te d arau s v o r allem ein e allg em eine R ich tlin ie d er In n er- u n d A u B en p o litik d er D D R . S cit d ieser Z eit w u rd e d ie F rage d er ev en tu ellen H erau sb ild u n g zw eier d eu tsch en N ation en d e facto zu ein em G eg en stan d so w o h l p o litisch cn K o n tro v ersen , ais au ch g riin d lich er S tu d ien , d ie d en V erfallp ro zeB ein er d eu tsch en N atio n in u n tersch ied lich en A sp ek ten u n d au f v ersch ied en en E b en en u n tersu ch ten . D ie E rsch ein u ng d er T h ese v o n zw ei d eu tsch en N atio n en in d er S E D -P ro p ag an d a b ildete ein e d eu tlich e Z asu r in ih rer P o litik d er sog. d eu tsch en N atio n alfrage g eg en iib er. Ih re v o rh erig e S tellu n g faB te sie in ein er d reiteilig en F o rm el, d ie b is zu m E n d e d er 60ger Jah ren au frech terh alten w u rd e, zu sam m en , u n d lieB sich au f eine F eststellu n g zu ru ck zu fiih ren , daB es zw ei su v eran e d eu tsch e S taatcn , zw ei d eu tsch e G esellschaften m it en tg eg en g esetzten G esellsch aftso rd n u n g en u n d eine d eu tsch e N atio n g ib t. D iese F o rm el w u rd e 1971 w ah ren d des V III. P arteitag es d er S E D m o d ifiziert, ais E rich H o n eck er d em R ech ensch aftsb erich t d eu tlich fe stste llte, daB es in d er B R D d ie alte, k ap italistische N atio n g ab e, w ah ren d in d e r D D R sich ein n eu er T y p d er N atio n , d ie so zialistisch e N atio n en tw ick le. D iese K o n zep tio n w u rd e d an n p razisiert u n d n ah er c rk la rt in d en A u B eru n g en d er D D R P o litik e r, in sb eso n d ere in d en R ed en von K u rt H ag er (1971), H erm an n A x en (1973) u n d H o n eck er (1974). D as fan d ein e W id ersp ieg elu n g in d em n eu en S tatu t d er P a rte i, in d em 1976 b esch lo ssen en P ro g ram m d er P artei u n d in d en in d er D D R e in g e fiih rten V eran d eru n g en d er V erfassu n g , in d er M o d ifizierun g m an ch er In stitu tio n sn ah m en , O rg an isatio n en , Z eitsch riften u.a. A u ch d ie w issen sch aftlich en M ilieu s d er D D R u n tern ah m en in ih rerseits B em iih u n gen , u m d ie n eu e K o nzep tio n zu v e rtie fe n u n d zu b eg riin d en . E in e b eso nd ere A u fm erk sam k eit v erd ien en h ier v o r a llem d ie S tu d ien v o n A lfred K o sin g , G eo rg H ard er u n d H o rst F ried rich . D ic an g en o m m en e T h ese v o n zw ei d eu tsch en N atio n en stiitzt sich h au p tsa c h lic h a u f d er Y o rau ssetzu n g d er g ew altig en B ed eu tu n g des K lasscn k am p fes in

SED a koncepcja odrębnego narodu NRD zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU 121 d er E n tw ick lu n g d er N atio n cn . Im E n d effck t w ird d ic H erau sb ild u n g cin er selb ststan d ig en N atio n in d er D D R ais ein e u n v crm cid b are K o n seq u en z d er g csellsch aftlich en V eran d eru n g cn u n d d er E in fiih ru n g d er so zialistisch en G eseU sch aftso rd n u n g d arg estellt. D ie U n tersch ied e in d er G eseU sch aftso rd n u n g en tsch eid en , lau t d er S E D , iib er d as W esen d er N atio n u n d v eru rsach en os in d em k o n k reten d eu tsch en F ali, daB sich d ie G esellsch aft in d er D D R n ich t n u r au f cin er an d eren E tap p ed er g esellsch aftlich en E n tw ick lu n g b efin d et, so n d crn ein e an d ere N atio n b ild cL

U bersetzung: W ojciech Szreniaw ski

JE R Z Y M A R C Z E W SK I P o znań SRQPONMLKJIHGFEDCBA

P O J Ę C IE N A R O D U W I D E O L O G I I R F N

T ak zw any problem niem iecki w ostatnich latach staje się w coraz w iększym stopniu pytaniem o -to, czym jest naród, a konkretnie naród niem iecki, o jego istotę — czy 'istnieje jeszcze jeden naród niem iecki, czy też pow stały lub pow stają na obszarze dw u państw niem ieckich dw a now e narody. Jakie są w spólne cechy obydw u społeczności, czy jest im w spólna i w jakim zakresie ogólna treść narodow a. T ak zw any .profolem niem iecki, próba odpow iedzi na zaw arte w nim pytania i dyskusja w okół niego doprow adziły, szczególnie w R FN , do pow stania narastającej stop ­ niow o licznej literatu ry oraz różnych w ypow iedzi i kom entarzy; niem oż ­ liw ych praw ie do dokładnego prześledzenia przez pojedynczego badacza. N ie to jest jednak przedm iotem naszej oceny, lecz jedynie ogólna cha ­ rak tery sty k a definicji niem ieckiej kw estii narodow ej zaw artej w tzw . ogólnoniem ieckiej polityce R FN . W nauce zresztą w ogóle odpow iedzi na pytanie, co należy rozum ieć pod pojęciem ,, naród ’ , są tak znacznie różniące się, że w ielu kw estionuje naukow y sens pojęcia narodu. T ak np. W alter S ulzbach w skazuje, że ter ­ m in naród pochodzi ze sfery życia politycznego, a nie nauki. D latego też nie m oże on być definiow any z punktu w idzenia naukow ej praw dzi ­ w ości lu!b niepraw dziw ości, lecz tylko celow ości czy niecelow ości L K ry ­ tyka w tym ujęciu zw raca się jednak głów nie przeciw ko tym przedsta ­ w icielom nauk społecznych i historykom , którzy skłonni są to sam o po­ jęcie przenosić na różne okresy historyczne, natom iast w m niejszym stop ­ niu dotyczy polityków , od których nie w ym aga się, w zasadzie, ścisłości w zakresie pojęć. O narodach w now oczesnym tego słow a znaczeniu m ożna m ów ić, jak w iadom o, dopiero w zw iązku z pojaw ieniem się w E uropie państw tery 1 W . S u lz b a c h , D gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA ie ZiLfalligkeit der N ationen und die Inhaltlosigkeit der internationales PoLitik, B erlin [W est] 1969, s. 9 - 19.

124 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy M arczew ski torialnych. P aństw o narodow e pow stało najpierw w e F rancji i W ielkiej B rytanii już na przełom ie średniow iecza i czasów now ożytnych, stw orzo ­ ne przez panujące dynastie. Z godnie z tym historycznym rozw ojem w his ­ toriografii w skazuje się pow szechnie na narodotw órczą rolę państw a. W zachodniej E uropie narody pow staw ały przew ażnie nie na podstaw ie poprzednio ukształtow anej w spólnoty, lecz uform ow ane zostały przez pań ­ stw o. R ów nież historia N iem iec daje w tym w zględzie przykład, choć o parę w ieków później. U tw orzenie R zeszy N iem ieckiej w 1871 r. pod hegem onią P rus oddziałało też w znacznym stopniu narodotw órczo w sen ­ sie tzw . m ałoniem ieckiego rozw iązania. D o um ocnienia państw a narodo ­ w ego przyczyniły się i panujące ów cześnie ideologie: absolutyzm jako polityczna teoria, nauka H egla o państw ie, reform acja, racjonalizm , libe ­ ralizm i prądy dem okratyczne 2 . U tw orzenie państw narodow ych przez panujące dynastie dało podstaw ę do w prow adzenia do dyskusji nauko ­ w ej przez F ryderyka M eineckego pojęcia narodu państw ow ego (S taatsnation) w odróżnieniu od w ysuniętego także przez niego pojęcia ,,K ultum ation ’ ’ , narodu w sensie k u ltu ro w y m 3 . T e dw a pojęcia w w ysokim stopniu określiły naukow ą dyskusję dotyczącą problem u narodu w N iem ­ czech i odgryw ają rów nież w ielką rolę w sporach politycznych toczących się w R epublice F ederalnej N iem iec. N ajczęściej przyjm uje się, że w w arunkach istnienia w pełni rozw i ­ niętego państw a narodow ego trzy podstaw ow e czynniki określają w łaś­ ciw ości narodu: w łasne państw o, w łasna, odrębna kultura oraz św iado ­ m ość w spólnoty narodow ej i państw ow ej. Jednak św iat był i jest pełen przykładów brzem iennych zresztą w w ybuchow e konsekw encje, gdy te podstaw ow e cechy w pełni ukonstytuow anego narodu nie w ystępow ały łącznie. C o się tyczy pow stania narodów państw ow ych (S taatsnationen) to rów ­ nież w spólna kultura narodow a, a przede w szystkim w spólny język ukształtow ały się dopiero po tym m niej w ięcej trw ałym rozszerzeniu się państw a na określone terytorium . D la konsolidacji sam ego państw a naro ­ dow ego niezbędne było ustalenie się ogólnopaństw ow ego języka, który z kolei stanow ił podstaw ę do rozw oju literatury i w ogóle k u ltu ry na ­ rodow ej. N atom iast naród w sensie kulturow ym (K ulturnation) w ystępuje w przypadkach, gdy pojęcia państw a i w spólnej kultury w szerokim zna ­ czeniu tego słow a nie pokryw ają się, jeżeli jakaś etniczna w spólnota opanow ana została przez obce państw o, lub gdy społeczności o tej sam ej k u ltu rze żyją w różnych państw ach. C o się tyczy pojęcia narodu w zna ­ czeniu kulturologicznym , to podkreślić należy, że pogląd, iż naród okre2 3

E . L e m b e rg , G eschichte des N alionalismus in Europa, S tu ttg a rt 1950, s. 106. F . M e in e c k e , W eltburgertum und N ationalslaat, M iin ch en 1962, s. 10.

Pojęcie narodu w ideologii RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTS 125

•siany jest przede w szystkim przez w spólne cechy kultury jakiegoś ludu (V olk), rozw inął się w dużej m ierze jako odpow iedź niem iecka (w w a ­ runkach rozdrobnienia państw ow ego N iem iec) na idee rew olucji fran ­ cuskiej. G łosiły one m . in., że naród tw orzy się przez zjednoczenie spo ­ łeczności ludzkich w państw ie na zasadzie „um ow y społecznej ” . N ato ­ m iast niem ieccy intelektualiści podobnie jak i inteligencja innych krajów E uropy środkow o-w schodniej, znajdujących się w zbliżonej sytuacji braku w łasnej państw ow ości narodow ej, zaczęli kłaść nacisk na takie narodotw órcze cechy i w artości ludów jak: w spólna historia, język i osiągnię ­ cia k u ltu raln e oraz odpow iadające im form y św iadom ości. P ogląd, że n a ­ ród w znaczeniu pew nej zbiorow ości etnicznej, określanej przede w szy ­ stkim przez w spólną historię, język i tradycję kulturalną, m oże na tej podstaw ie w oparciu o zasadę sam ostanow ienia narodów dom agać się w łasnego państw a narodow ego, jest szeroko rozpow szechniony 4 . P ojęcie narodu w znaczeniu kulturologicznym , podobnie jak i narodu państw o ­ w ego, posiada oczyw iście rów nież sw oją podstaw ę w obiektyw nym pro ­ cesie rozw oju historycznego. R ów nolegle bow iem z pow staniem państw narodow ych i narodów państw ow ych rozw ijał się też proces narodotw órczy niezależny od istniejących państw i zm ierzający do ich daleko idącej przebudow y w E uropie. O pierał się on na w ięzi zasadzającej się na po ­ czuciu w spólnoty językow o-kulturalnej i historycznej. R uch narodow y na podstaw ie językow o-kulturalnej i poczuciu w spólnoty historycznej rozw ijał sw oją polityczną dynam ikę przew ażnie w E uropie środkow ej i środkow o-w schodniej, gdzie polityka europejska rządów pokrzyżow ała narodotw órcze oddziaływ ania państw . T en ruch narodow y zw iązany był z prądam i dem okratycznym i i w olnościow ym i X IX w . oraz w znacznym stopniu z ideologią rom antyzm u. N a terenie N iem iec pierw otnie tylko kulturow o zabarw iony ru ch narodow y upolitycznia się w okresie w ojen w yzw oleńczych przeciw ko N apoleonow i. R uch ten w dążeniu do zjedno ­ czenia N iem iec osiągnął sw ój szczyt w czasie W iosny L udów i załam ał się nie zrealizow aw szy sw ojej dem okratycznej koncepcji niem ieckiego państw a narodow ego. T ym niem niej odgórne zjednoczenie N iem iec przez P ru sy było także i w części rezultatem rozw oju dem okratycznego ruchu narodow ego 5 . W historiografii zachodnioniem ieckiej zw raca się uw agę, na 4 G . S c h w e i g 1 e r, N ationalbewufitsein in der BRD und D DR, D u sseld o rf 1973, s. 15 - 16, 2 8 - 29. 5 K . N ic d a u B , K ontroverse, D eutschlandpolitik. Die politische Auseinandersetzung in der Bundesrepublik D eutschland iiber den G rundlagenvertrag m it der D D R, F ra n k fu rt a.M . 1977, s. 1 1 6 -1 1 7 ; K . D . E rd m a n n , D ie Nation im geteilten D eutschland, P ro to k o ll 25. B u n d esp arteitag d er C D U . D u sseld o rf, 7 -9 M arz 1977, B o n n 1977, s. 2 0 4 - 205; H . K o h le r, D ie burgerliche These von der „einheitlichen deutschen K ulturnation ” — Ausdruck des Antikom unismus und N ationalism us in

Jerzy M arczew ski 126 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

podstaw ie dośw iadczeń historycznych E uropy środkow o-w schodniej X IX i X X w . (autonom iczne i niepodległościow e dążenia narodów ), że ruch narodow y oparty na poczuciu odrębności k u ltu raln o - językow ej i histo ­ rycznej zaw iera rów nież polityczny cel w łasnego państw a narodow ego. S tąd w niosek, że „K ulturnation ” charakteryzuje tendencja do przekształ ­ cenia się w „S taatsnation ” 6 . „K ulturnation ” i „S taatsnation ” są tym sa ­ m ym pojęciam i o charakterze m odeli idealnych, dotyczącym i różnych dróg rozw oju kw estii narodow ej, a bynajm niej nie przeciw staw nym i zja ­ w iskam i. O bok obydw u tych pojęć: „K ulturnation ” i „S taatsnation ” dużą rolę w aktualnej dyskusji 'w okół problem u narodu odgryw a także w R F N pojęcie „B ew uB tseinnation ” , narodu w znaczeniu św iadom ościow ym . S ą bow iem narody, które nie dadzą się określić przez w skazanie na posia ­ dane przez nie w spólne obiektyw ne cechy. Istnienie ich opiera się na prześw iadczeniu posiadanym przez znaczne liczebnie grupy określonej społeczności, że tw orzy ona jeden naród. F akt istnienia grupy narodów sprow adzających się głów nie do tego subiektyw nego czynnika dow odzi, że św iadom ość stanow i podstaw ow y spraw dzian egzystencji narodu. P rzy tego rodzaju pojm ow aniu istoty narodu kryteria subiektyw ne uzyskują szczególne znaczenie w zestaw ieniu z kryteriam i obiektyw nym i (przyna ­ leżność etniczna, język, pochodzenie) 7 . G enezę tego pojęcia narodu prze ­ śledzić m ożna cofając się aż do E rnesta R enana, szczególnie w ażne są jed ­ nak w tym kontekście koncepcje teoretyczne kom unikacji społecznej (kom m unikationstheoretische A nsatze), rozw ijane przede w szystkim przez K arola D eutscha 8 , i w yniki badań kierunku społeczno -psychologicznego nad narodem i św iadom ością narodow ą. O gólnie jednak biorąc, pojęcia narodu w ystępujące w literaturze nau ­ kow ej R F N są rów nie niejednolite jak i w języku polityki; co pozostaje zresztą ze sobą w ścisłym zw iązku, poniew aż, jak zauw aża się, każda de ­ finicja narodu obciążona jest od początku błędem politycznej tendencji (G eburtsfehler einer politischen A bsicht) 9 . D użą przeszkodę w zakresie definiow ania pojęcia narodu stanow i też trudność odgraniczenia go od pojęć i określeń pokrew nych. N a niem ieckim gruncie językow ym chodzi tu szczególnie o określenie „V olk ” (lud). U żyw ane jest ono często za ­ Ideologie und Politik der BRD gegeniiber der D DR, P rzeg ląd S to su n k ó w M ięd zy ­ n aro d o w y ch n r 6 (60), 1975. 9 E . L e m b e rg , op. cit., s. 172. 7 G . S c h w e ig le r , op. cit., s. 44 - 65; P . E i s e n m a n n , Einheit der N ation m it der SPD ? D eutsche N ation 1978 — Torso oder Fiktion, D ie p o litisch e M ein u n g N r. 179, 1978, s. 15 - 16. 8 K . D e u ts c h , N ationenbildung — N ationalstaat — Integration, D u sseld o rf 1972. • K . N id a u B , op. cit., s. 188.

Pojęcie narodu w ideologii RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSR 127

m iennie w stosunku do term inu „N ation ” (naród). N atom iast, jak tw ierdzi K . S ontheim er, obecnie -w języku naukow ym różnica pom iędzy tym i po ­ jęciam i sprow adza się głów nie do tego, iż przez naród rozum ie się „V olk ” ‘ z w łasną polityczną św iadom ością, „polityczną stru k tu rę lu d u ” , natom iast ,,V olk ” to tylko m ateriał etniczny, z którego rozw ija się n aió d ” 10 11 . Idea państw a narodow ego urzeczyw istniona została w N iem czech, jak w iadom o, nie na rew olucyjnej i dem okratycznej drodze, lecz została w cie ­ lona w życie przez au to ry tarn y , m il i tarys tyczny regim e rządzący w P ru ­ sach za pom ocą w ojen. Idea narodow a w tym państw ie przekształciła się w nacjonalizm coraz bardziej sk rajn y i w ykorzystana została przez w ar ­ stw y panujące do w alki z kierunkam i lew icow ym i, socjalistycznym i, a na ­ w et dem okratycznym i w społeczeństw ie, piętnow anym i jako anty naro ­ dow e n . C hociaż R zesza N iem iecka była w pełni ustabilizow anym i jed ­ nym z najw ażniejszych członków europejskiego koncertu m ocarstw , roz ­ w inęła ona n a przełom ie X IX i X X w ieku, na podłożu nacjonalistycznych i im perialistycznych tendencji, dążenia do przekształcenia się w św iatow ą potęgę i narzucenia E uropie niem ieckiej hegem onii. Z am ierzenia te zała ­ m ały się w w yniku klęski N iem iec poniesionej w pierw szej w ojnie św ia ­ tow ej 12 . W yw ołało to w szerokich kręgach nacjonalistycznie usposobio ­ nej niem ieckiej opinii poczucie, że N iem cy są zależnym od zw ycięskich m ocarstw narodem i to pom im o niezaprzeczalnych sukcesów R epubliki W eim arskiej w sferze polityki zagranicznej. D oprow adziło to w N iem ­ czech do ożyw ienia dyskusji w okół tzw . problem atyki narodow ej. Ideo ­ logia narodow a i zjednoczeniow a (V olks- und E inigungsgedanke) za cza ­ sów R epubliki W eim arskiej zw rócona była odw rotnie niż po 1945 r., prze ­ w ażnie na w ew nątrz. Z godnie z dom inującą ideologią konserw atyw nego nacjonalizm u, rozbity rzekom o przez najrozm aitsze ugrupow ania, partie i klasy lud niem iecki (V olk) pow inien zostać dopiero od now a uform ow a ­ ny w naród. Ideologia ludow a (V olksgedanke), nacjonalizm i zasada w o ­ dzostw a (F uhrerpińnzip) połączyły się, w raz z odw etow ym i hasłam i 10 K . S o n th e im e r , Begriff und Problem atik der N ation in der Sicht der Bundę srepublik, [w :] D eutsche N ation — Schw erpunkt Berlin. Versuch einer D eutung. D o k u m en tatio n d es K u rato riu m s U n teilb ares D eu tsch lan d , 1971, s. 26 - 28. Z w raca się ró w nież u w ag ę d efin iu jąc p o jęcie n aro d u , że jest o n o p o d w zg lęd em zak resu rzeczo w eg o szersze od p o jęcia „V o lk ” , p o n iew aż do jed n eg o n aro d u m o g ą n ależeć lu d zie zaliczający się do ró żn y ch sp o łeczno ści etn iczn y ch (V o lk ersch aften ). M . K r ie le , D ie Bedeutung der Vertrage jur den Erhalt der deutschen N ation, [w :] Zur deutschen Frage. E in D o k u m en tatio n d es K u rato riu m s U n teilbares D eu tsch lan d . B eitrag e u n d E rg eb n isse d er Jah resarb eitstag u n g d er A rbeitsk reise G esellsch aft u n d P o litik 24/25. N ovem be< r 1972, L eck 1973, s. 15 - 16. 11 P o r. K . D . E r d m a n n , op. cit., s. 205 - 206. 12 P a trz F . F is c h e r, K rieg der lllusionen. D ie deutsche Politik von 1911 bis 1914, D u sseld o rf 1969; ten że, G rijf nach der "W eltmacht. D ie K riegszielpolitik des K aiserlichen D eutschlands 1914 - 1918, D u sseld o rf 1963.

Jerzy M arczew ski 128 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

w zw artą jedność. W spólnota narodow a (V olksgem einschaft) m iała być niczym innym jak politycznie zjednoczonym , podległym jednem u w odzo ­ w i narodem . N acjonalistyczna, autorytarna ideologia czasów w eim ar ­ skich torow ała drogę narodow em u socjalizm ow i; stw arzała pod w zględem duchow ym grunt, na którym m ogła się rozw inąć polityka hitlerow ska 13 .14 Po 1945 r. nacjonalizm jako polityczna idea, z 'uw agi na te jej gene ­ tyczne pow iązania z narodow ym socjalizm em został w N iem czech na dłuższy okres czasu w w ysokim stopniu zdyskredytow any. R ów nocześnie problem atyka ściśle narodow a pozostaw ała w dużym stopniu przysłonięta przez konflikt w schód — zachód i starcie przeciw staw nych ideologii. R oz ­ patrując zagadnienie historycznie — N iem cy jako jeden naród państw o ­ w y przestały istnieć 8 m aja 1945 roku, chociaż oczyw iście w św iadom ości społecznej poczucie zw iązku z dotychczasow ą państw ow ością kontynuo ­ w ać m ogło przez dłuższy czas i w znacznym zakresie sw oje istnienie. W dniu tym R zesza N iem iecka została faktycznie zlikw idow ana. T ym nie m niej form a praw no-polityczna tego zw rotu nie była na tyle pełna i jed ­ noznaczna, aby nie było m ożliw e po roku 1945, co najm niej pod w zglę ­ dem „praw nym ” , stać na gruncie kontynuacji istnienia R zeszy N iem iec ­ kiej, fikcyjnej jedności państw ow ej N iem iec, a tym sam ym rów nież fikcji jednego niem ieckiego narodu państw ow ego. T a argum entam i m iędzynarodow opraw nym i uzasadniana kontynuacja istnienia w spólnego dla w szy­ stkich N iem ców państw a narodow ego i trw ania jednego niem ieckiego na ­ rodu państw ow ego brała za podstaw ę m . in. okoliczność, iż zw ycięskie m ocarstw a zachow ały dla siebie praw a suw erenne w odniesieniu do „N ie ­ m iec jako całości’ ’ (D eutschland ais G anzes). W zw iązku z tym R F N od początku sw ego istnienia uznała się za tw ór prow izoryczny, o prow izo ­ rycznej ustaw ie zasadniczej (G rundgesetz) zam iast konstytucji — „obo ­ w iązującej do czasu ” , gdy cały niem iecki naród uchw ali ogólnoniem iecką konstytucję. W zachodnioniem ieckiej argum entacji na rzecz państw ow ej jedności N iem iec, a szczególnie identyczności R FN z R zeszą N iem iecką, i zasadniczego podania w w ątpliw ość faktu istnienia N R D jako państw a — osiągnięto szczyty jurystycznej fikcji. Jurystyczne zastrzeżenia, m a ­ jące n a celu zadem onstrow anie rzekom ego dalszego istnienia jedności N ie ­ m iec jako narodu państw ow ego, znalazły sw ój w yraz przede w szystkim w rozciągnięciu ze strony R F N zachodnioniem ieckiego ustaw odaw stw a w zasadzie na całe terytorium byłej R zeszy N iem ieckiej w granicach z 1937 r., gdy chodzi o N R D rów nież na odcinku w ym iany handlow ej K . P olityczno-ideologiczna sytuacja spow odow ała, że po utw orzeniu R e ­ publiki F ederalnej N iem iec nie istniały sprzyjające w arunki do bardziej M K . N ic la u D , op. cit., s. 118 - 119. 14 C . C h . S c h w e itz e r, D ie deutsche Nation, Aussagen H onecker ( D okum entation), K o ln 1976, s. 1 7 -19 .

von

Bism arck bts

Pojęcie narodu w ideologii RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTS 129

pogłębionej dyskusji i now ego zgodnego ze zm ieniającym i się w arunkam i ujęcia niem ieckiej kw estii narodow ej. W latach pięćdziesiątych tzw . narodow y problem niem iecki sprow a ­ dzał się w R F N , w zasadzie, do jurystycznie podbudow yw anej koncepcji zjednoczenia N iem iec. P odstaw ow e tezy w kw estii narodow ej niem iec ­ kiej akceptow ane dość pow szechnie w R epublice F ederalnej N iem iec w y ­ stąpiły już w latach w 1948- 1951 w trakcie obrad R ady P arlam entar ­ nej 15, a następnie na forum B undestagu. T ak deputow any S P D C arlo S chm id w skazał, w czasie om aw iania pream buły do ustaw y zasadniczej na takie podstaw ow e praw a, a zarazem elem enty narodu jak: 1) praw o do sam ookreślenia (rów nież zdolność do w ew nętrznego dem okratycznego sam ostanow ienia), 2) praw o do jedności na zew nątrz, 3) praw o do jedno ­ litego tery to riu m państw ow ego (einheitliches S taatsgebiet) 1G . W dyskusji na terenie tych ciał parlam entarnych podkreślano znacze ­ nie państw ow ej jedności całych N iem iec dla egzystencji narodu. W skazy ­ w ano także na w ażność z tego punktu w idzenia spraw y kontynuacji pań ­ stw ow ości niem ieckiej. P oniew aż jednak polityka narodow ego socjalizm u stanow iła „nadużycie R zeszy N iem ieckiej ” i niem ieckiego narodu dla skrajnych nienarodow ych, lecz rasow o-im perialistycznych celów , a dość trudno było odgraniczyć ten narodow osocjalistyczny im perializm od na ­ cjonalizm u niem ieckiego, w obec tego w iązano koncepcje narodu po 1945 r. z „koncepcjam i europejskim i ” w duchu zachodnioeuropejskiej integra ­ cji 17 . O gólnie biorąc w dyskusjach R ady P arlam entarnej i B undestagu okre ­ ślano w tedy naród zw racając uw agę na takie czynniki, jak: suw erenność, w spólne państw o, niepodzielność terytorium państw ow ego, historyczna kontynuacja państw ow ości, poczucie narodow e (nationale G efuhl). Jest bardzo znam ienne, że w reprezentow anych oficjalnie w pierw szych la ­ tach istnienia R epubliki F ederalnej stanow iskach odnośnie do kw estii na ­ rodow ej brakow ało w iele z tego, co w czasach R epubliki W eim arskiej uw ażano przew ażnie za najbardziej istotne z punktu w idzenia egzystencji narodu. N ie w ysuw ano bynajm niej na plan pierw szy w ięzi kultury i ję ­ zyka, spośród kryteriów określających pojęcie narodu nie w ym ieniano praw ie uw arunkow ań etniczno-ludow ych, naturalnych, zw iązanych z po ­ chodzeniem . W czasach R epubliki W eim arskiej za najbardziej typow e ce ­ chy narodu (w dyskusji naukow ej), uw ażano przede w szystkim : w spól ­ notę k u ltu raln ą i duchow ą, język, w spólną historię, obyczaje i zw yczaje 15 R ad a p a rla m en ta rn a — 65-osobow e ciało d o rad cze d eleg ató w p arlam en tó w 11 k rajó w (L an d ó w ) trzech zacho d n ich stref o k u p acy jn y ch o p raco w ało u staw ę za ­ sad n iczą d la p o w stająceg o p ań stw a (P . E is e n m a n n , op. cit., s. 15). 18 C . C h . S c h w e itz e r , op. cit., s. 308 - 312. 17 Ib id em , s. 310, 320. SRQPONMLKJIHGFEDCBA 9

P o ję c ia

,,V o I k ' ’ i „ N a t io n " . . .

130 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy M arczew ski

ludow e, w spólne pochodzenie 18 . C zysto państw ow a koncepcja narodu, do ­ m inująca w pierw szych latach istnienia R epubliki F ederalnej, nie naw ią ­ zyw ała praw ie w cale do rozw ijanej w czasach w eim arskich kulturologicznej koncepcji narodu, częściow o naw et o etniczno-rasow ym podłożu ideo ­ logicznym . Jednakże, jak w ynikało z debat toczonych na zachodnioniem ieckim forum parlam entarnym lat czterdziestych i pięćdziesiątych, co najm niej niektóre elem enty ideologii narodow ej niezbędne były rów ­ nież dla ów czesnej polityki ogólnoniem ieckiej, staw iającej sobie za cel państw ow e zjednoczenie N iem iec poprzez w chłonięcie N R D . T ym niem niej ogólnoniem ieckie założenia polityczne przyśw iecające R FN w istniejącej św iatow ej i europejskiej sytuacji oraz w w yniku roz ­ w oju i um acniania się N R D pozostaw ały jedynie niem ożliw ym do zreali ­ zow ania postulatem . O d początku lat sześćdziesiątych w erze K enne ­ dyego, tzw . ogólnoniem iecka polityka R FN (G esam tdeutschepolitik) za ­ częła tracić w iele ze sw ego politycznego zaplecza w postaci po-parcia ze strony sojuszników i rachub na erozję N R D . O d tego czasu rosła też go­ tow ość w ielu w pływ ow ych czynników politycznych R F N do częściow ego choćby pogodzenia się na dłuższą m etę z podziałem N iem iec. S ztyw ne i coraz bardziej sprzeczne z rzeczyw istością ram y koncepcji ponow nego zjednoczenia N iem iec były coraz częściej kw estionow ane. N ajdalej w tym w zględzie posunął się w tedy w ybitny filozof zachodnioniem iecki K arl Jaspers, inspirow any troską, aby hasła zjednoczenia nie w prow adziły spo ­ łeczeństw a R FN z pow rotem na daw ną drogę. W ystąpił on jeszcze w 1960 roku z poglądem , że R FN nie jest bynajm niej żadnym prow izorium pań ­ stw ow ym , ani kontynuacją R zeszy N iem ieckiej, lecz całkiem now ym pań ­ stw em i społeczeństw em narodow ym , podobnie zresztą jak i N R D . W zw iązku z tym postulow ał rezygnację z hasła zjednoczenia N iem iec na rzecz „żądania w olności dla N R D ” 19 . R ów nocześnie jednak, szczególnie w latach 1965 - 1969 doszło w R FN do pew nego rodzaju renesansu nacjonalizm u, zbieżnego w czasie z zała ­ m yw aniem się koncepcji ,,W iedervereinigungspolitik” . S pow odow any on został przew ażnie przyczynam i w ew nętrznym i, stanow iąc reakcję ze stro ­ ny kół praw icy politycznej i ideologicznej na państw ow ość, która nie jest w stanie w ytw orzyć w śród obyw ateli dostatecznie silnego poczucia w spól ­ noty, oraz na próby, podejm ow ane w ram ach nauk historycznych, k ry ­ tycznego przezw yciężenia dużej części niem ieckiej historii. P rzejaw y n a ­ cjonalizm u były także odbiciem w zm ożonego poczucia siły ekonom icznej 18 F . K o p p, D ie N ationsbegrijf in der D DR und in der Bundę sre publik D eutschland. A spekte der K ontinuitat und des W andels, B eitrag e zu r K o nflik tfo rsch u n g . N r. 4, 1977, s. 91 - 92. 19 K . J a s p e r s , Freiheit und W iederuereinigung. U ber Aufgaben deutscher P olilik, M iin ch en 1960.

Pojęcie narodu w ideologii RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSR 1

R F N , k tó rej — zdaniem w ielu kół politycznych R F N — nie odpow iadała daleko skrom niejsza pozycja m iędzynarodow a tego k raju . R ów nież w zgląd na m łodsze pokolenie odgryw ał pew ną rolę. C hodziło o to, aby po okresie depraw acji idei narodow ej przez narodow y socjalizm znaleźć now y sto ­ sunek do ,, państw a i n aro d u ” . A pel do uczuć narodow ych zw iązany był jednak z ponow nym odżyw aniem na dość znaczną skalę ideologii nacjo ­ nalistycznej. S tało się to w idoczne już za czasów kanclerstw a L . E rharda, kiedy to proklam ow ano „koniec okresu pow ojennego ” 20 . W latach 1965 - 1967 m iało m iejsce w iele w ystąpień polityków R FN rozw ijających arg u ­ m entację nacjonalistyczną. T ak np. E ugen G erstenm eier, ów czesny prze ­ w odniczący B undestagu, form ułow ał program restauracji ogólnoniem ieckiego nacjonalizm u jako w arunek -pow stania zjednoczonego narodow ego państw a niem ieckiego i zarazem podstaw ę jego ideologii 21 . W brew tem u ponow nem u odżyw ianiu ideologii narodow ej, a naw et tendencji nacjonalistycznych okazyw ało się w sposób coraz 'bardziej w y ­ raźny, że chadecka polityka zm ierzająca do zapew nienia R FN w yłączne ­ go praw a reprezentow ania całych N iem iec jako państw u sukcesyjnem u R zeszy N iem ieckiej groziła R FN nie tylko znaczną izolacją zew nętrznopolityczną. Jak starano się w ykazyw ać, coraz częściej przede w szystkim ze stro ny S P D i F D P polityka ta izoluje R F N rów nież od -ludności N R D i „dw ie części N iem iec ” od siebie. P ozostaw ało to w zw iązku ze stałym w zrostem św iadom ości państw ow ej w śród ludności N R D na bazie doko ­ nujących się przem ian socjalistycznych w tym kraju i um acniania jego pozycji 'm iędzynarodow ej. Z jaw iska te w raz z ogólną przem ianą sytuacji europejskiej w kierunku pokojow ego w spółistnienia i odchodzenia m o ­ carstw zachodnich od zim nej w ojny, polityki z pozycji siły w stosunku do krajów socjalistycznych, doprow adziły do coraz w idoczniejszego k ry ­ zysu „ogólnoniem ieckiej” polityki R F N i koncepcji rzekom o jednego pań ­ stw ow ego narodu niem ieckiego, czasow o tylko podzielonego. Św iadom ość tych faktów leżała u podłoża decyzji, pow ołanego w roku 1969 rządu koalicji socjaliberalnej, rezygnacji z jurysdycznej fikcji w yłącznego „pra ­ w a do reprezentow ania całych N iem iec ” , opartej na tezie o rzekom ej kon ­ tynuacji istnienia R zeszy N iem ieckiej i tw ierdzeniu, że R epublika F ede ­ ralna jest jedynym praw nym następcą poprzednich niem ieckich państw o ­ w ości — oraz decyzji tego rządu form alnego uznania -N RD 22 . R ezygnacja z w yłącznego „praw a do reprezentow ania całych N iem iec ” m otyw ow ana była m . in. potrzebą stw orzenia m ożliw ości rozw oju „w ew nątrzniem iec20 K . S o n t h e i m c r, op. cit., s. 36 - 38. 21 E . G e r s te n m e ie r , N euer N ationalism us? Von der W andlungen der D eutschen, S tu ttg a rt 1965. 22 C h . H a c k e, D ie O st- und D eutschlandpolitik der CD U/CSU — W ege und Irrwege der O pposition seit 1969, K o ln 1976, s. 21. SRQPONMLKJIHGFEDCBA ••

132 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy M arczewski

kich ” kontaktów jako w yniku uznania N R D . W sw oim pierw szym sp ra ­ w ozdaniu ,,o położeniu narodu ” pow iedział kanclerz W . B randt: „F ast 25 Jah re nach der bedingungslosen K apitułation des D ritten R eiches ist festzustellen: D ie deutsche N ation ist auf dem B oden D eutschlands in seinen tatsachlichen G reń zen von 1970 in zw ei S taaten gegliedert” 23 . T ym sam ym po raz pierw szy zachodnioniem iecki rząd potw ierdził fakt nieistnienia N iem iec jako jednego narodu państw ow ego, lecz bynajm niej nie jako jednego narodu w ogóle. P rzedstaw iony został tu pogląd o jed ­ nym narodzie niem ieckim podzielonym na dw a państw a; w ypow iadany i podtrzym yw any później w ielokrotnie, stanow iący odtąd podstaw ę poli ­ tyki „ogólnoniem ieckiej ” , jak ją obecnie określa się najczęściej, „w ew nątrzniem ieckiej ” , czy w ogóle niem ieckiej, tj. na odcinku stosunków z N R D . R ów nocześnie jednak prezentow ana w tedy i później przez C D U / C SU postaw a pozw alała stw ierdzić, że partie te stoją w dalszym ciągu w gruncie rzeczy na stanow isku kontynuacji istnienia N iem iec jako fik ­ cyjnego jednego narodu państw ow ego. P otrzym yw anie przez C D U /C SU anachronicznej koncepcji narodu w odniesieniu do obu części daw nych N iem iec w płynęło rów nież na okoliczność, że w R F N w okresie rządów chadeckich nie starano się oficjalnie śledzić zagadnienia przeciw staw ności rozw oju społeczno-gospodarczego, instytucjonalnego i odpow iada ­ jących im form św iadom ości w obydw u częściach daw nych N iem iec po to, aby na podstaw ie takich porów naw czych badań dokonać praw idłow ej oceny rzeczyw istego stanu kw estii narodow ej w obu państw ach niem iec ­ kich; nie brakow ało przy tym w N iem czech zachodnich na ten tem at róż ­ nego typu literatury naukow ej i m ateriałów inform acyjno-propagandow ych. O ficjalnie jednak dopiero z inicjatyw y S P D przygotow ano w 1969 r. po raz pierw szy porów naw czą analizę stosunków na odcinku nauki i kształcenia. W e w nioskach z opracow ania dotyczącego system u kształ ­ cenia podkreślono, że podobnie jak w sferze politycznej, gospodarczej i społecznej, rów nież na tym odcinku rozw inęły się w „obydw u częściach N iem iec różne stru k tu ry ” 24 . W następnym roku now y rząd w B undesta ­ gu przedstaw ił rów nież po raz pieiw szy M aterialien zum Bericht zur La ­ gę der Nation. S tw ierdzono w nich na zakończenie: „V ergleiche der gesellschaftlichen und staatlichen E ntw icklung zw ischen der B undesrepublik D eutschland und der D D R haben davon auszugehen, daG die G egensatze, die beiden T eile D eutschlans heute voneinander trennen, in absehbarer Z ukunft uniiberw indbar und prinzipieller A rt sind ” 25 .

23 C . H . S c h w e itz e r, op. cit., s. 458. 24 Am tliches H andbuch des D eutschen Bundestages, 4 A u g ust 1969, s. 4. 25 Am tliches H andbuch des D eutschen Bundestages; M aterialien zum Bericht zur Lagę der N ation 1970, s. 2.

Pojęcie narodu w ideologii RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSR 133

W n ios ek o prz eciw staw nym rozw oju stosunków społecznych i pań ­ stw ow ych n ie podw ażony został bynajm niej przez opublikow anie kolej ­ nych, znacznie obszerniejszych „m ateriałów ” do spraw ozdań rządu fede ­ ralnego „o położeniu n aro d u ” w latach 1971 i 1972 26 . P rzygotow yw ane one są na zlecenie rządu przez grupę uczonych pod kierow nictw em pro ­ fesora P eter L udza, celem przedstaw iania ich parlam entow i i opinii pu ­ blicznej dla „urzeczow iem a politycznej dyskusji” , jak rów nież dla w y ­ korzystania naukow ego. M ateriały porów naw cze przedłożone w roku 1971 objęły gospodarczą i społeczną dziedzinę życia, a opublikow ane w 1972 ro ­ ku — sferę praw a, dokum entując w tym drugim przypadku odm ienny rozw ój tej jednej z ostatnich klam er spinających daw niej jeden naród. „M ateriały ” potw ierdzają ponow nie dobitnie, tym razem ze strony ofi ­ cjalnej zachodnioniem ieckiej, że pom iędzy R F N a N R D i społecznościa ­ m i tych państw nie istnieją praw ie żadne instytucjonalne pow iązania czy naw et podobieństw a; łącznie ze znanym i z innych źródeł przeobrażenia ­ m i w św iadom ości państw ow ej N iem ców w N R D i R F N pozw ala to stw ierdzić jako rzecz oczyw istą, iż N iem cy jako jeden naród państw ow y od dłuższego już czasu nie istnieją. W m yśl koncepcji S P D polityka ogólnoniem iecka rządu socjali-bera! nego m iała za cenę uznania państw ow ego N R D przyczynić się do polep ­ szenia i zw iększenia m ożliw ości kontaktów pom iędzy R F N a N R D , a szcze ­ gólnie ludnością obu państw . C hodziło tu o zaham ow anie procesu od ­ dalania się (E ntfrendung) obu społeczeństw od siebie i o utrzym anie jed ­ ności narodow ej N iem ców . P ow stanie tej koncepcji nastąpiło przede w szy ­ stkim pod w pływ em w spom nianego rozw oju św iadom ości państw ow ej N R D w śród ludności tego kraju. U podłoża tej koncepcji leżała też ogól ­ na polityczna przesłanka, którą za podstaw ę sw ej polityki przyjęły od pew nego czasu S P D i F D P . G łosiła ona, że następstw a w ynikłe dla na ­ rodu niem ieckiego z klęski R zeszy N iem ieckiej w II w ojnie św iatow ej „przezw yciężone być m ogą ” w przyszłości jedynie w ram ach europejskie ­ go porządku pokojow ego. N atom iast zadaniem praktycznej polityki R FN pow inno być — na najbliższe lata — „ochranianie jedności narodow ej ” poprzez norm alizację i polepszenie stosunków pom iędzy R F N i N R D . Z a ­ bezpieczyć to m iało w arunki tak, aby następnie „w toku procesu dziejo ­ w ego praw o do sam ostanow ienia zostało zrealizow ane i w stosunku do N iem ców ” 27 . R ów nocześnie pokojow a „polityka w schodnia ” (O stpolitik) M Bericht der Bundesregierung und M aterialien zur Lagę der N ation 1971. H rsg . B u n d esm in isteriu m fu r in n erd eu tsch e B ezieh u ng en , K assel 1971; Bericht der Bundesregierung und M aterialien zur Lagę der N ation 1972. H rsg . B u n d esm in i ­ steriu m fu r in n erd eu tsch e B ezieh u n gen , K assel 1972. 27 Bericht der Bundesregierung und M aterialien ... 1971, s. 5, 9, 1972, s. V , V III - X .

134 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy M arczew ski oraz pokojow a polityka europejska przyczyniałaby się do uw olnienia R FN od „zarzutów ” , że przez uparte działania na rzecz „jedności nie ­ m ieckiej ” stw arza zagrożenie dla pokoju. W zw iązku z tym , co zostało pow iedziane, w yłania się problem pojęcia narodu określającego tę kon ­ cepcję SPD i F D P oraz rządu socjalliberalnego — i stanow isko ich w kw estii narodow ej niem ieckiej. P ojęcie to przedstaw iano k ilk ak ro t ­ nie, przede w szystkim form ułow ał ją ów czesny kanclerz B randt w sw oich w ystąpieniach przy om aw ianiu „położenia narodu niem ieckiego ” w czasie corocznych debat parlam entarnych n a ten tem at. Z daniem B randta naród pozostał w dalszym ciągu zasadniczą w ięzią łączącą podzielone N iem cy. N a pojęcie narodu w edług tego sform ułow a ­ nia B randta składa się zarów no rzeczyw istość historyczna, jak i określo ­ na polityczna w ola, czyli św iadom ość. P ojęcie narodu obejm uje coś w ię ­ cej niż w spólny język i kulturę, aniżeli państw o i ustrój społeczny. O zna ­ cza ono i opiera się na stałym poczuciu w spólnoty ludzi określonej g ru ­ py etnicznej. W podanym znaczeniu — w edług B randta — naród nie ­ m iecki istnieje i będzie istniał w dającej się przew idzieć przyszłości. W pełnym brzm ieniu odnośny fragm ent w ystąpienia B randta z 14 I 1970 r. brzm iał: „25 Jahre nach der bedingungslosen K apitulation des H itler-R eiches bildet der B egriff der N ation das B and um das gespaltene D eutschland. Im B egriff der N ation sind geschichtliche W irklichkeit und politischer W ille vereint. N ation um faB t und bedeutet m ehr ais gem einsam e S prache und K ultur ais S taat und G esellschaftsordnung. D ie N ation griindet sich auf das dauernde Z usam m engehórigkeitsgefuhl der M enschen eines V olkes. N iem and kann leugnen, daB es in diesem S inne eine deutsche N ation gibt und geben w ird sow eit w ir vorauszudenken verm ógen ” 28 . R ów nie silnie podkreśla to stanow isko m ów iąc: „D ie deutsche N ation bleibt auch dann eine R ealitat, w enn sie in unterschiedliche staatliche und gesellschaftliche O rdnungen aufgeteilt ist ” 29 . B randt starając się przeciw staw ić tezie o nieistnieniu już jednego n a ­ rodu niem ieckiego — oparł sw oją koncepcję narodu w m niejszym stopniu na cechach obiektyw nych narodu, takich jak: państw o, język, kultura, a w w iększym na czynniku subiektyw nym , trudniejszym do ustalenia, n a św iadom ości 30 . W podobn y sposób sform ułow ana została przez B rand ­ ta koncepcja narodu w 1972 r. U jął on w niej jedynie nieco obszerniej 28 C . C h . S c h w e itz e r, op. cit.» s. 543. 29 Bericht der Bundęsregierung und M aterialien ... 1971, s. 9, 1972, s. V . 50 N p . in n y jeszcze frag m en t: „A b er g leich , ob w ir v o n V aterlan d , v o n H cim at o d er v o n d er N atio n S p rech en : D as B ew u B tsein , daB es D eu tsch lan d g ib t u n d daB d ie d eu tsch en sich ais ein V o lk v ersteh en , d ieses B ew u B tsein ist n ich t erlo sch en" (Am tliches H andbuch der D eutschen Bundestages, D arm stad t 1970. 8 M ai 1970, s. 2565).

Pojęcie narodu w ideologii RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSR 135

tak i elem ent narodu jak w spólna rzeczyw istość historyczna, tradycja kul ­ tu raln a oraz w skazał na liczne w ięzi rodzinne łączące N iem ców z obu państw , podkreślając rów nocześnie, że N iem cy jako jeden naród pań ­ stw ow y już nie istn ieją 31 . S tanow isko rządu R FN w kw estii narodow ej tak zaprezentow ał z kolei E gon F ranke, federalny m inister dla tzw . sto ­ sunków w ew nątrzniem ieckich: „O b aber die N ation ais eine in beiden deutschen S taaten lebendige W irklichkeit fortbesteht, laB t sich nicht-w ie die D D R es tat — durch die N euinterpretation dessen beantw orten, w as m ann viele Jah re lang selbst fu r w ichtig gehalten und beschw oren hat. D iese F rage ist vielm ehr danach zu beurteilen, ob die M enschen in JD eutschland sich ais A ngehórige einer N ation verstehen und ob sie an dieser E inheit festzuhalten gew illt sind. Z u fragen ist auberdem ob die N achbarn D eutschlands nicht doch nach w ie vor alle D eutschen in beiden S taaten ais G lieder einer N ation, ais die gem einsam haftenden E rben der deutschen G eschichte verstehen. Ich glaube, daB diese F rage bejaht w erden m uB ” 32 * . P ojęcie narodu przedstaw ione przez B randta skłania się do subiektyw istycznej koncepcji „B ew uB tseinnation ” , choć z silnie zaznaczającym i się elem entam i koncepcji „K ulturnation ” . N atom iast zw iązane jest ono słabo z takim i kom ponentam i narodu, jak jedność państw ow o-terytonal ­ na. P om im o takiego ujęcia kw estii narodow ej niem ieckiej zabrakło ze strony rządu R F N udokum entow ania tezy o istnieniu jednego narodu nie ­ m ieckiego na terenie obu państw niem ieckich — w płaszczyźnie św iado ­ m ości ich m ieszkańców . T ym czasem G . S chw eigler, zachodnioniem iecki socjolog i politolog, który w opublikow anej w 1974 r. pracy dokonał w y ­ czerpującej analizy stanu św iadom ości narodow ej w R FN i N R D , stw ier ­ dza daleko zaaw ansow any proces form ow ania się odrębnej św iadom ości narodow ej w obu państw ach niem ieckich. P roces ten polega na zastępo ­ w aniu w św iadom ości społeczeństw N R D i R FN , w coraz w iększym stop ­ niu, dotychczasow ej ogólnoniem ieckiej św iadom ości narodow ej przez św ia ­

31 M ó w ił o n m .in .: „D ie D eutsch en in ih rer G esam th eit sin d in u n seren Ja h re n k ein e S taatsn atio n , sie sin d d en n o ch d u rch v iel m eh r ais bloB d ie g em ein sam e S p rach e v erb u n d en : im m cn sch lich en B ereich n o ch im m er d u rch u n zahlig e fam iliare B and ę, im g eistig en d u rch ein e g em ein sam e G esch ich te u n d L iteratu r. D aB sich d ies n ic h t a n d ert, b is in d er Z u k u n ft ein e p o litisch e V erb ind u n g m b g lich sein w ird , d azu b ed arf es je n er P o litik , d ie d ie B ew ah run g d er N atio n e rstre b t... d ie g em ein sam e G esch ich te d eu tsch e L eistu n g en , d eu tsch er Irru n g en u n d d eu tsch en L eid es m eh r u m faB t, ais irg en dein e en g e D o k trin au szusch o pfen v erm ag. D iese G esch ich te h a t d ie ch arak teristisch en E ig en sch aften u n seres V o lkes g ep rag t u n d w ird u n ser a lle r Z u k u nft m itb estim m en ” (.Bericht der Bundesregierung und M aterrialien ... 1972, s. V III - IX ). 22 Bericht der Bundesregierung und M aterialien ... 1971, s. 30.

136 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy M arczewski dom ość -państw ow ą obyw ateli obydw u niem ieckich państw narodow ych 33 . P odobnie K . S ontheim er 34 i H . R um pf 35 skłonni są przyjm ow ać istnienie dla obu społeczności R F N i N R D jedynie pew nych elem entów w spólnej przynależności narodow ej, lecz codzienna rzeczyw istość polityczna pro ­ w adzi do ich coraz w iększej w zajem nej obcości w sensie narodow ego przekształcania się obydw u społeczeństw . W iele innych publikacji róż ­ nych autorów analizujących ten problem postuluje zerw anie ze stanem utrzym ującego się długo prow izorium także na odcinku św iadom ości narodow o-państw ow ej społeczeństw a R F N 36 . G . S chw eigler podkreśla tak ­ że, że zaw arta w pojęciu „K ulturnation ” tendencja państw ow otw órcza (staatsbildente T endenz), tj. 'tendencja do przekształcenia się w „S taatsnation ” jest rów nież odw racalna, tj. podział narodu państw ow ego prędzej lub później prow adzi i do podziału „K ulturnation ” 37 . P . C h. L udz k ry ­ tykuje posługiw anie się zarów no pojęciem „K ulturnation ” , jak i „S taatsnation ” dla celów politycznych, poniew aż zw iązane z tym i w yobrażenia ­ m i o narodzie historyczne obciążenia ham ują jednoznaczną opcję poli ­ tyczną obyw ateli R FN na rzecz w łasnej państw ow ości, stw arzają m ożli ­ w ość podw ójnej identyfikacji narodow ej, a co za tym idzie, niebezpie ­ czeństw o dla w ew nętrznej stabilności R epubliki F ederalnej i zagrożenie dla jej sąsiadów 38 . P om im o różnego rodzaju w ątpliw ości odnośnie do stanu i perspektyw rozw oju niem ieckiej kw estii narodow ej i zasadności stosow ania w od­ niesieniu do niej w skazyw anych pojęć stanow ią one jedną z podstaw o ­ w ych przesłanek i zarazem ram y teoretyczne dla toczących się w ostat ­ nich latach w R FN sporów w okół tzw . polityki w ew nątrzniem ieckiej rzą ­ du R F N , tj. polityki w obec N R D . Szczególnie dużą rolę odegrały scha ­ rakteryzow ane trzy w ersje pojęcia narodu w trakcie debat B undestagu w latach 1972 - 1973 nad ratyfikacją układów w schodnich zaw artych przez rząd R F N z Z S R R i P olską, a przede w szystkim układu o podstaw ach stosunków m iędzy R F N i N R D . W tej ostatniej debacie zarysow ane zostały w yraźnie stanow iska za ­ rów no rządu jak i opozycji chadeckiej na odcinku „polityki w ew nątrz ­ niem ieckiej ” oraz poglądy reprezentow anych w B undestagu partii poli ­ tycznych w kw estii narodow ej. W e w szystkich frakcjach p arlam en tar ­ 83 G . S c h w e ig le r, op. cit. 84 K . S o n th e im e r , op. cit., s. 29 - 31. 35 H . R u m p f, D ie Frage nach der D eulschen Nation, Z eitsch rift fu r P o litik H . 2, 1971, s. 146 - 160. 38 Aufienpolitische Perspektiuen des w estdeutschen Staates, B d. 1: D as Ende des Provisoriums, B d . 2: D as Vordringen neuer K rdfte, M u n ch en — W ien — O ld en ­ b u rg 1971, 1972. 37 G . S c h w e ig le r , op. cit., s. 41 - 43. 88 P . C h. L u d z , D eutschlands doppelte Zukunft, M u n ch en 1974, s. 1 0 2 -11 4 .

Pojęcie narodu w ideologii RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTS 137

nych B undestagu istniały pew ne różnice poglądów zarów no w ocenie sto ­ sunków łączących R F N i N R D , jak i kw estii narodow ej. O gólnie jednak biorąc, jak w ynika z oficjalnych ośw iadczeń i w ystąpień deputow anych C D U /C S U , frak cja ta podtrzym yw ała zdecydow anie anachroniczną kon­ cepcję rzekom o kontynuującego sw oje istnienie jednego niem ieckiego na ­ rodu państw ow ego, urzeczyw istnionego w w yniku pow stania zjednoczo ­ nego państw a niem ieckiego w 1871 r. N atom iast w w ystąpieniach m iaro ­ dajnych polityków S P D i F D P dom inow ała początkow o koncepcja jedne ­ go niem ieckiego „K u ltu rn atio n ” uform ow anego znacznie przed pow sta ­ niem bism arkow skiej R zeszy i zachow ującego sw oją egzystencję rów nież w w arunkach rozw oju dw u państw niem ieckich. N astępnie coraz silniej eksponow ano ze strony partii koalicji socjalliberalnej elem enty w spólnej św iadom ości narodow ej i w oli utrzym ania tej jedności, przew ijające się przez najno\vszą historię N iem iec i niew ygasłe w spółcześnie 39 40 . D la w iększości przedstaw icieli parlam entarnych C D U /C SU zajm ują ­ cych stanow isko w tym przedm iocie (deputow ani H . K ohl, dr B arzel,. dr A belein, R . von W eizsacker) najistotniejsze treści niem ieckiej św ia ­ dom ości narodow ej w iązały się sw ym pochodzeniem z utw orzeniem zjed ­ noczonej R zeszy N iem ieckiej w 1871 roku, choć np. deputow any dr C arstens pow stanie now oczesnej niem ieckiej św iadom ości narodow ej w iązał z rucham i rew olucyjnym i okresu W iosny L udów . A rgum entacja na rzecz uw arunkow anej przede w szystkim pow staniem R zeszy bism arkow skiej niem ieckiej św iadom ości narodow ej brała jednak zdecydow anie górę w w ystąpieniach przedstaw icieli C D U /C SU , prow adząc często w ręcz do utożsam iania państw a i narodu. T ak np. H . K ohl m ów ił, że celem R e ­ publiki F ederalnej jest przyw rócenie historycznie ukształtow anej iden ­ tyczności państw a i narodu oraz że dla jego partii św iadom ość państw ow a i narodow a są identyczne. K rytykow ano rząd koalicji socjalliberalnej za odryw anie, w brew intencjom ustaw y zasadniczej R FN , pojęcia narodu od zagadnienia jedności państw a jako celu politycznego. P rzedstaw iciele C D U /C SU w yraźnie odgraniczali sw oje poglądy w kw estii narodow ej od pojęcia „K ulturnation ” jako koncepcji X IX -w iecznej, kiedy to poczucie w spólnoty kulturalno-etnicznej stanow iło ro ­ dzaj duchow ej rekom pensaty za rozdrobnienie państw ow e. P odkreślając rów nież w agę takich kom ponentów narodu, jak: język i kultura, w spól ­ na przeszłość historyczna, poczucie w ięzi narodow ej, to jednak n ajb ar ­ dziej zasadnicze znaczenie przypisyw ano politycznym elem entom naro ­ du, przede w szystkim państw u, zarzucając polityce koalicji socjallibe ­ ralnej odejście od narodow o-państw ow ego nurtu niem ieckiej h isto rii 10 . Z tym ostatnim w iązało się ustaw iczne pow oływ anie się ze strony C D U /' 39 K . N ic la u B , op. cit., s. 122 - 123. 40 Ib id em , s. 1 23 - 125; P a trz tak że, C h. H a c k e , op. cit.

138 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy M arczewski

/C SU na w spom nianą jurystyczną fikcję o kontynuacji państw ow ości nie ­ m ieckiej; głoszącą, że R zesza N iem iecka nie zniknęła ani w w yniku klę ­ ski z 1945 r., ani na skutek pow stania R FN i N R D , lecz poprzez te etapy niem ieckiej historii egzystuje dalej. T eza ta podtrzym ana została ponow ­ nie przez T rybunał K onstytucyjny R F N w orzeczeniu w ydanym 31 lip ca 1973 roku w zw iązku z zaw arciem układu o podstaw ach stosunków m ię ­ dzy R FN i N R D . P odkreślono w nim rów nież, że tem u rzekom o praw nie istniejącem u państw u ogólnoniem ieckiem u odpow iada istniejący jeden państw ow y naród niem iecki ,,S taatsvolk ” 41 . P oglądy socjalliberalnej koalicji nie pozostaw ały bynajm niej w zasad ­ niczym przeciw ieństw ie do stanow iska C D U /C SU . Z jednoczenie N iem iec na w arunkach odpow iadających system ow i politycznem u R F N pozostało i tu dalekosiężnym celem . N ie traktow ano też koncepcji „K u ltu rn atio n ” jako m odelu przyszłościow ego dla narodu niem ieckiego. C arlo S chm id po ­ w iedział np. w w ym ienionej debacie, że w ola zachow ania jedności n aro ­ dow ej jedynie w form ie ,, K ulturnation ” nie w ystarcza. T eza o rzekom ej kontynuacji istnienia R zeszy N iem ieckiej nie została zarzucona w arg u ­ m entacji rządzącej koalicji. P oniew aż jednak sytuacja ogólna nie sprzy ­ ja realizacji dalekosiężnych celów , dlatego też w przejściow ym okresie historycznym , bez jedności państw ow ej, inne aspekty egzystencji narodu pow inny być w spierane przez określoną działalność polityczną. Szcze ­ gólną w agę przyw iązuje się tu do, jak to określono, poczucia w spólnoty i w ięzi w zajem nej „N iem ców ze w schodu i zachodu ” ; w ola zachow ania tej w spólnoty stanow i bow iem istotę substancji narodu, która każdego dnia od now a m usi być tw orzona i um acniana 42 (deputow ani: m inister .spraw zagranicznych W . S cheel, d r K reutzm ann). P odczas gdy koncepcja narodu opozycji chadeckiej uzasadniana jest przew ażnie argum entam i form alnopraw nym i, bardziej dynam iczna kon ­ cepcja koalicji socjalliberalnej na pierw szy plan w ysuw a sposób rozpa ­ tryw ania kw estii narodow ej w szerszej historycznej perspektyw ie. O d czasu zaw arcia przez R F N układów norm alizacyjnych ze Z w iąz ­ kiem R adzieckim (12 V III 1970 r.) i P R L (7 X II 1970 r.) oraz szczególnie układu o podstaw ach stosunków m iędzy R FN i N R D określanego jako układ zasadniczy z 21 X II 1972 r. — problem y zorientow ane na kw estię narodow ą zajm ują w polityce zagranicznej R F N nader istotne m iejsce. W polityce R F N na odcinku stosunków z N R D akcent położony został na utrzym anie spójni narodow ej zrozum ianej jako podstaw ow y w arunek przyw rócenia jedności państw ow ej w systuacji, kiedy w bliżej nieokreślo ­ nej przyszłości zaistniałyby po tem u odpow iedn ie w arunki m iędzynaro41 F . K o p p, op. cit., s. 95; J. H a c k e r, D eutsche unter sich. Politik m it dem G ■ rundvertrag, S tu ttg a rt 1977, s. 127 - 133. 42 K . N i c 1 a u B , op. cit., s. 125 - 128; C . C h. S c h w e itz e r, op. cit., s. 485 - 494.

Pojęcie narodu w ideologii RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUT 139

'dow e i „w ew nątrzniem ieckie ” . Jednocześnie w kołach rządow ych R FN •w iadom o jest dobrze, że w obecnej dobie m ożliw ości działania w tym za ­ kresie są ograniczone. N aw et zachodni partnerzy i sojusznicy R FN bar ­ dziej bow iem cenią so*bie stabilność aktualnego status quo w E uropie, aniżeli ew entualne zm iany w kw estii niem ieckiej, które zw iązane byłyby z ryzykow nym i dla pokoju posunięciam i. D latego też w ram ach istnieją ­ cych realnie m ożliw ości R F N realizuje ,,w kw estii niem ieckiej ” tzw . po­ litykę m ałych kroków . P olega ona na dążeniu do zm ian, niekiedy naw et drobnych w .stosunkach z N R D i B erlinem Z achodnim . 'N iem niej nie re ­ zygnuje się z celów strategicznych, których realizacja obliczona jest dłu.gofalow o. T ych celów strategicznych bynajm niej się nie ukryw a. F orm u ­ łow ane one są w w ielu oficjalnych rządow ych dokum entach z zakresu p o lity k i zagranicznej R F N 43 . C o się tyczy ogólniejszych aspektów praktycznej polityki w kw estii niem ieckiej, to podkreśla się często w R FN , że decydujące znaczenie z p u n ktu w idzenia narodu m ają najrozm aitsze „realia kom unikacyjne ” istniejące pom iędzy jego członkam i i różnym i odłam am i — najdogodniej ­ sze i w najszerszym zakresie m ożliw e w w arunkach w spólnego pań ­ stw a, tym niem niej konieczne i z punkbu w idzenia egzystencji „K ultu rn atio n ” , nie m ów iąc już o „B ew uB tseinnation ” . W tym duchu interpre ­ tuje się rów nież takie cechy narodu, jak np.: w spólne pochodzenie, po ­ krew ieństw o, k ulturę, a naw et język. W św ietle tego rodzaju teoretycz ­ nych ujęć kw estii narodow ej i tezy o istnieniu jednego narodu niem iec ­ kiego podstaw ow ym w arunkiem utrzym ania ogólnoniem ieckiej w ięzi na ­ rodow ej na dłuższą m etę jest rozw ój stosunków i różnorodnych kontak ­ tów pom iędzy społeczeństw am i R FN , B erlina Z achodniego i N R D , przede w szystkim jednak rozw ój i utrw alenie stosunków m iędzyludzkich m iędzy N iem cam i ze w schodu i zachodu n a płaszczyźnie indyw idualnej, jako de ­ cydujących w istniejącej rzeczyw istości, przeciw staw nych ustrojow o, p ań stw niem ieckich 44 . W ychodząc ze scharakteryzow anych pow yżej ogólnych założeń rząd socjalliberalny R F N realizow ał w ostatnich latach, jak w spom inaliśm y, w praktyce politykę „m ałych kroków ” , aby utrzym ać „problem niem iecki o tw arty m ” , tj. starać się zachow ać „jedność narodow ą N iem ców ” . W licz ­ nych podsum ow aniach rezultatów tej polityki podkreślano, że w w yniku polityki w schodniej rządu socjalliberalnego obow iązek konstytucyjny R F N „rozw iązania kw estii niem ieckiej ” doprow adzony został ponow nie 43 J- B y c z k o w s k i, M . C y g a ń s k i, Europejska polityka RFN w św ietle aktu końcow ego K onferencji Bezpieczeństwa i W spółpracy w Europie, C o llo ąiu m O p o le 76, M ateriały d o u ży tk u w ew n ętrzn eg o , O p o le 1976, s. 3 - 13. 44 M . K r ie le , o p . cit., s. 1 8 -21 ; J. D u b ie l, N RD — RFN: dw a państw a, dwa n■ arody, Z y cie L iterack ie R . X X V II, n r 3, 16 styczn ia 1977.

140 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy M arczew ski

do stanu zgodności z interesam i bezpieczeństw a R F N i jej sprzym ierzeń ­ ców . R ów nocześnie R epublika F ederalna N iem iec uzyskała w spółtw orzącą i w spółodpow iedzialną rolę w procesie odprężenia. W skutek p rzesta ­ w ienia polityki w stosunku do N R D na tory rokow ań i układów przenie ­ siona została ogólna tendencja odprężeniow a i n a „problem niem iecki ” . D rugim rezultatem , na który w skazyw ano, ściśle zw iązanym z pierw ­ szym , był fakt, że B erlin Z achodni pom im o sw ojej zasadniczo anorm alnej sytuacji jest bezpieczniejszy i w olny od kryzysów 45 . G łów nym rezultatem tej polityki, w oficjalnej ocenie, były jednak postępy w zakresie stosunków z N R D , czyli na odcinku tzw . stosunków w ew nątrzniem ieckich. W ym ieniano tu w ielką liczbę zaw artych po ukła ­ dzie zasadniczym z 21 X II 1972 r. układów i porozum ień pom iędzy R F N a N R D . W sum ie doprow adziły one do „znacznych i pozytyw nych ” z punktu w idzenia koncepcji rządu R F N skutków . T ak np. gdy chodzi o podróże N iem ców z R F N do N R D , to w 1969 r. było 1,1 m iliona podró ­ żujących, a w 1975 r. — 3,1 m iliona. W izyty i podróże zachodnich berlińczyków do N R D w 1969 r. m iały m iejsce tylko w nielicznych w ypadkach, natom iast w 1975 r. było aż 3,2 m iliona w yjazdów . P rzy innej okazji oceniano liczbę w yjeżdżających N iem ców z R F N i B erlina Z achodniego do N R D w roku 1975 n a praw ie 8 m ilionów . Z N R D m iało przybyć w tym sam ym roku do R F N 1,33 m iliona osób. P odkreślano, że w zakresie stosunków i kontaktów m iędzyludzkich po długim okresie stałego ich pogarszania się do 1969 r. nastąpił zw rot w kierunku ich zasadniczego polepszania i zagęszczania. T a now a ten ­ dencja z kolei stanow i podstaw ow ą przesłankę do 'utrzym ania „kw estii niem ieckiej otw artą i dalszego trw ania jedności narodow ej ” 46 . R óżno ­ rodne kontakty, jak oceniano, w zw iązku z odw iedzinam i u krew nych lub podróżam i, telefoniczne rozm ow y, przesyłki, kontakty w handlu, sporcie, w służbie zdrow ia oraz akcja łączenia rodzin — w szystko to ozna ­ czało w ielom ilionow e spotkania. Z apoczątkow ało to, jak określano, w pew ­ nym sensie odm ienny kierunek rozw oju na obszarze pom iędzy R enem i O drą 47 . W edług tych ocen inspirow anych w dużym stopniu także przez 45 L . B r e s s, D enk ich an D eutschland. U berlegungen zur Lagę der N ation, D eu tsch e S tu d ien Jg . X IV , H . 55, 1976: D . C ram e r, D eutschlandpolitik der Starkę brachte nur Ruckschritte, D ie n eu e G esellsch aft, Jg . 23, 9. S ep tcm ber 1976: E . F r a n k e , Bilanz der D eutschlandpolitik, D ie n eu e G esellsch aft, Jg . 23, 8. A u gu st 1976. ** E . F r a n k e , Bilanz der D eutschlandpolitik-, L . B res s , D enk ich an D eutsch ­ land-, D ie D D R k ó n n te zu m „E rb fein d ” w erd en . E in e S tu d ie d es B u n d esk an zleram tes zu r Z u k u nft d er D eu tsch lan d p o litik F R , 18.9.76 (B ad an ia N R D , D ział D o k u ­ m e n ta cji i In fo rm acji N au k o w ej IZ ). 47 D ie D D R k ó n n te zu m „E rb fein d ” w erd en .

Pojęcie narodu w ideologii RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUT 141

interesy w yborcze koalicji S P D -F D P , także postaw a N R D , form ułow ana w płaszczyźnie ideologiczno-politycznej przez SE D , w kw estii narodo ­ w ej niem ieckiej byłaby też w yrazem skuteczności tej polityki. P ow oły ­ w ano się przy tym na coraz w iększe ze strony N R D „usiłow ania odgrani­ czenia się ” w płaszczyźnie ideologicznej od R FN . P rzede w szystkim m o ­ dyfikacje stanow iska SE D w kw estii narodow ej N R D m iały być rzekom o w yrazem problem ów i trudności i zarazem próbą ich rozw iązania. W tym duchu objaśniano przede w szystkim koncepcję dw óch narodów niem iec ­ kich, burżuazyjnego w R F N i socjalistycznego w N R D 48 . W ostatnich latach polityczna koncepcja R FN w odniesieniu do nie ­ m ieckiej kw estii narodow ej pozostaw ała w zaostrzającej się konfrontacji z reprezentow aną przez N R D doktryną narodu. W niektórych ocenach politologicznych R FN dow odzi się np., że za ­ rów no N R D jak i Z S R R w sw oim stosunku do niem ieckiej kw estii na ­ rodow ej pozostają w sprzeczności z m arksistow skim pojęciem narodu. C harakterystyczne, że w ocenie tego m arksistow sko-leninow skiego stano ­ w iska naw iązuje się przede w szystkim do prezentow anych najsilniej w Jatach pięćdziesiątych w krajach socjalistycznych definicji narodu, w św ietle których przez naród rozum ie się „historycznie ukształtow aną, stałą społeczność ludzką, pow stałą na gruncie w spólnoty języka, tery ­ torium (tj. zw artego obszaru zasiedlenia), życia ekonom icznego i prze ­ jaw iających się w e w spólnej kulturze — określonych cechach psychicz ­ nych ” . Z tych 4 cech narodu — jak podkreśla się — trzy dotyczą w dal ­ szym ciągu „całego narodu niem ieckiego ” 49 . W oficjalnym w ydaw nictw ie m ateriałów do spraw ozdania rządu R FN o „sytuacji n aro d u ” z 1974 ro k u 50 podkreśla się, że od początku lat sześćdziesiątych w Z S R R i N R D następuje odw rót od tak sform ułow anej definicji narodu. S ilniej akcentuje się aspekty historycznego rozw oju społeczeństw a N R D . S połeczna em ancypacja posiada pierw szeństw o przed em ancypacją narodow ą. W zw iązku z tym — przede w szystkim w spól ­ noty społeczne posiadają praw o do sam ostanow ienia. P oniew aż w społe ­ 48 D . C ra m e r, D eutschlandpolitik der Stdke brdchte nur Riickschrittc, s. 751; D as nationale D ilema der D DR Von J. H acker, [w :] D ie N ation in O stlicher Sicht. V o n B . M eissn er u. J. H ack er, B erlin [W est] 1977, s. 49 - 55. 49 B . M e is s n e r, D er sow jetische N ationsbegriff und die Frage des Forlbcstands der deutschen N ation, E u ro p a A rch iv , Jg . 32, 10. 1977; M a 11 c y, D er W an d el des B egriffs d es „d eu tsch en N atio n ” in d er V erfassu n g u n d P u b lizistik d er D D R , 1976: E . S c h n e id e r , D ie „Anniihrung der sozialistischen N ationen ” im neuen Parteiprogram m der SED, D cu tsch lan d A rch iv , 9/1976; D ie D DR — auf ewig m it der Sow jetunion uerbunden? B o n n 1978. 50 N ation. Staatliche und gesellschaftliche O rdnung. W irtschaft. Sozialpolitik. E g o n F ran k e: V o rw . M aterialien zum Bericht zwr Lagę der N ation 197-4. W iss. K o m in .: P e ter C h ristian L u d z (u.a.), O p lad cn 1974.

142 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy M arczew ski czeństw ie socjalistycznym ustanow iona została jedność społeczeństw ai państw a — to ostatnie jest bow iem w yrazem klasow ej stru k tu ry spo ­ łeczeństw a — w obec tego uform ow ana została rów nież identyczność p ań ­ stw a i narodu. P rzy pom ocy socjalistycznego ustroju społecznego i p ań ­ stw ow ego ludność N R D przekształca się w naród socjalistyczny. T ym sam ym „nosicielam i” praw a narodów do sam ostanow ienia w N iem czech są zarów no socjalistyczny naród na obszarze N R D , jak i burżuazyjny naród na obszarze R FN . W ocenach zachodnioniem ieckich kładzie się n a ­ cisk na rzekom o bardzo subiektyw ny, polityczny ch arak ter pojęcia n a ­ rodu w N R D jako w yrazu głów nie w oli politycznej i sitanow iska ideolo ­ gicznego SE D , a nie trak tu je się go jako teoretyczno-ideologicznego uogólnienia obiektyw nych procesów narodotw órczych. T ym czasem w N R D , choć polityka stym uluje te procesy, to jednak podkreśla się nie tylko bazę społeczną, ale i narodow ościow o-etniczną, na której te pro ­ cesy się dokonują. W skazuje się bow iem w yraźnie, że socjalistyczny na ­ ród N R D jest narodow ości niem ieckiej. O byw atele N R D są bow iem w ogrom nej w iększości pod w zględem pochodzenia, języka, przyzw y ­ czajeń życiow ych i tradycji — w ogóle pod w zględem sw oich cech et ­ nicznych i narodow ości — N iem cam i. S ocjalistyczny naród w N R D i ka ­ pitalistyczny naród w R FN różnią się nie pod w zględem sw oich cech etnicznych i sw ojej narodow ości, ale pod w zględem zasad społecznych i treści, gdyż chodzi o dw a jakościow o różne historycznie ‘typy narodu. O prócz socjalistycznych stosunków produkcji i socjalistycznej św iado ­ m ości, zgodnie z doktryną N R D w kw estii narodow ej, czynnikiem de ­ term inującym w yodrębnianie się narodu N R D jest proletariacki interna ­ cjonalizm i fakt, że „S ocjalistyczny naród w N iem ieckiej R epublice D e ­ m okratycznej jest nieodłączną częścią składow ą w spólnoty narodów so ­ cjalistycznych ” — jak to form ułuje program przyjęty na IX Z jeżdzie S E D w m aju 1976 ro k u 51 . N ajobszerniej z punktu w idzenia R FN poglądy na tem at niem ieckiej kw estii narodow ej przedstaw ione zostały w kolejnych cytow anych „m a ­ teriałach do spraw ozdania rządu R FN o sytuacji narodu ” z 1974 r. P o ­ św ięcone one zostały przede w szystkim porów naw czem u scharakteryzo ­ w aniu rozw oju tej kw estii w R FN i N R D . W ocenie stanu kw estii na ­ rodow ej na terenie obu państw niem ieckich w „m ateriałach ” w ychodzono z założenia, że w edług dość pow szechnie przyjętych pojęć narodu po ­ m iędzy ludźm i zaliczającym i się do jednego narodu istnieje w spólnota pochodzenia, kultury, języka, społeczno-ekonom icznych w arunków ży ­ ciow ych, przynależności do jednego państw a i poczucie w ięzi z określo51 F . K o p p, op. cii., s. 99 - 101, 104 - 110; A . K o s in g , N ation in G eschichte und G egenw art — Studie zur historisch-m aterialistischen Theorie der N ation, B er ­ lin 1976.

Pojęcie narodu w ideologii RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSR 143

nym system em politycznym . F aktycznie jednak jest w iele narodów po ­ w szechnie uznanych za takie, które nie legitym ują się w szystkim i tym i w spólnym i cecham i albo naw et w iększością z nich. O kreślając w św ietle tych k ry teriów jedności narodow ej sytuację narodu niem ieckiego w „m a ­ teriałach ” stw ierdza się, że pom iędzy społeczeństw am i R FN i N R D ist ­ nieje w spólnota pochodzenia, k tó rą pow ojenne przesunięcia ludnościow e jeszcze w zm ocniły, przyczyniając się do dalszego osłabienia separatyzm ów regionalnych; w yrazem tej w spólnoty są rów nież liczne w ięzy po ­ krew ieństw a pom iędzy N iem cam i z R F N i N R D . Istnieje także jednoli ­ tość (E inheiitlichkeit) w dziedzinie języka i kultury, choć podkreśla się tu rów nocześnie, że w N R D ideologiczno-polityczne kom ponenty określają w dużym stopniu ch arak ter k u ltu ry. N atom iast gdy chodzi o faktyczną podstaw ę narodu, czyli w spólnotę ekonom iczno-społeczną, to w ujęciu „m ateriałów ” p u n k t ten zastąpiony został zagadnieniem rów ności (G leichheit), a w łaściw ie podobieństw a ekonom iczno-społecznych w arunków i to tylko w bardzo ogólnym sensie. W obydw u bow iem państw ach w arunki te określone są przez ich przynależność do najbardziej rozw iniętych spo ­ łeczeństw przem ysłow ych. O czyw iście obydw a państw a niem ieckie sta ­ now ią całkow icie różne organizm y polityczne. „M ateriały ” podkreślają także, że w skazane cechy i uw arunkow ania dopiero w w yniku długo ­ trw ałych procesów społeczno-politycznych uzupełnione w toku tego pro ­ cesu o niezbędny czynnik subiektyw ny, św iadom ość, Składają się na na ­ ród. D o „specyfiki sytuacji narodow ej w N iem czech ” „m ateriały ” zali ­ czają i to, że rozw ijają się tu rów nież ponadn arodow e form y społecznego życia: z jednej stro n y w izja zintegrow anej E uropy zachodniej, a z dru ­ giej idea „proletariackiego internacjonalizm u ” . O ile rzeczyw iście idee te uzyskają w pływ n a św iadom ość społeczną, narodow e pojęcia (O rdnungsvorstellungen) m ogą stracić na znaczeniu. „M ateriały ” konstatują rów nież w zrost w łasnej św iadom ości państw ow ej w śród ludności N R D , w prow adzają tu jednak rozróżnienie pom iędzy św iadom ością państw ow ą a narodow ą. W istocie całe zagadnienie narodu, jak sądzić m ożna z „m a ­ teriałów ” , w oficjalnym ujęciu R FN sprow adza się do tego rozróżnie ­ nia ” 52 . R ola św iadom ości narodow ej jako czynnika konstytuującego na ­ ród jest oczyw ista, lecz w praktyce jest często dość trudno bez bliższej em pirycznej analizy odróżnić ją od św iadom ości państw ow ej, w łaśnie w obrębie niem ieckiego kręgu kulturow ego. S praw a utrzym ania w spólnej św iadom ości narodow ej N iem ców w R FN i N R D stanow i najbardziej podstaw ow ą przesłankę ideologiczną praktyki rządów R F N na odcinku tzw . stosunków w ew nątrzniem deckich. P odsta ­ w ow e założenia tej polityki sform ułow ane zostały po dojściu koalicji socjalliberalnej do w ładzy za rządu W . B randta i W . Scheela. R ząd 62 N ation ... M aterialien ... 1974, s. 7 1 -7 8 .

144 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Jerzy M arczew ski

II. S chm idta kontynuuje dotychczasow ą Im ię polityki opierając się na tych sam ych pryncypiach ideologicznych w kw estii narodow ej niem iec ­ kiej. T ak np. scharakteryzow ane one zostały w spraw ozdaniu rządu R F N o sytuacji narodu, złożonym w B undestagu przez kanclerza 29 I 1976 r. „E lem entarnym w arunkiem istnienia narodu pozostaje św iadom ość jego obyw ateli, że należą do tego narodu. Ś w iadom ość tej przynależności jest czym ś niesłychanie realnym , jest realnym faktem historycznym , real ­ nym zjaw iskiem , k tó re m im o w szystko podtrzym uje przy życiu podzie ­ lony naród niem iecki. L udzie tutaj i ludzie w N R D w iedzą — i w iedzą o tym spontanicznie i w sposób oczyw isty — że są N iem cam i. S am i się uw ażają za N iem ców i uw ażają ich zresztą za N iem ców w szyscy na W schodzie i na Z achodzie. Św iadom ość przynależności narodow ej jest czym ś, co pow stało hi ­ storycznie. D latego podlega ona w pływ om czasu i okoliczności. L ekko ­ m yślnością byłoby niedostrzeganie tego. Z politycznego p u n k tu w idze ­ nia oznacza to, że naród m a praw o do sam ostanow ienia dopóty, dopóki chce być narodem ” 53 . Jak w ynika w ięc z oceny kanclerza obecny stan ogólnoniem ieckiej św iadom ości narodow ej ukształtow any historycznie ulega ew olucji, a je ­ dynie utrzym anie jedności narodow ej N iem ców stw arza podstaw ę do scharakteryzow anej polityki. R ów nież zaangażow anie rządu federalnego na rzecz polityki pokojo ­ w ego w spółistnienia m otyw ow ane jest oficjalnie w dużej m ierze w zglę ­ dam i na interesy zw iązane z ,, niem iecką kw estią narodow ą ” , poniew aż, jak to się określa, odejście od polityki odprężenia oznaczałoby w końcu rezygnację z nadziei na przezw yciężenie kształtującego się statu s quo w kw estii narodow ej. R ów nocześnie podkreśla się też, że odprężenie w E uropie „w ym aga odprężenia w N iem czech ” 34 . T rzeba jednak w ziąć i to pod uw agę, że taka argum entacja na rzecz polityki odprężenia for ­ m ułow ana jest w polem ice z antyodprężeniow ą linią polityki C D U /C SU . N atom iast oficjalny punkt w idzenia opozycji C D U /C SU w narodow ej kw estii niem ieckiej przedstaw iany jest w ten sposób, że postuluje ona najściślejsze pow iązanie także w przyszłości w artości zaw artych w św ia ­ dom ości narodow ej z „ideam i zachodniej dem okracji, tak jak to uczynił A denauer w stosunku do N iem iec Z achodnich ” . T ylko w tedy, jak pod ­ kreśla się, istnieje szansa utrzym ania u N iem ców na zachodzie i w scho ­ dzie w oli zachow ania jedności narodow ej. R ząd R F N — jak dom aga się opozycja — pow inien starać się w yw rzeć w pływ na N R D „w sferze du53 S p raw o zd an ie rząd u R F N o sy tu acji n arod u , zło żo n e w B u n d estag u p rzez k an clerza H elm u ta S ch m id ta (frag m en ty ) w B o n n , d n ia 29 sty czn ia 1976 r. Z b ió r d o k u m en tó w . P o lsk i In sty tu t S p raw M ięd zyn aro d ow y ch n r 1 (367), W arszaw a 1976. 61 Ib id em .

Pojęcie narodu zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIH w ideologii RFN 145

chow ej ” i dokum entow ać stale na now o ,, w spólnotę obu części N iem iec ” . R epublika F ed eraln a rów nież w oczach jej zachodnich partnerów rzeko ­ m o „ponosi odpow iedzialność za całokształt spraw niem ieckich ” . Jeszcze dalej idące antyenerdow S kie postulaty w „kw estii narodow ej niem ieckiej ” zgłosiła grupa krajow a C SU w B undestagu 23 II 1978 roku w tzw . „podstaw ow ym dokum encie w spraw ach polityki niem ieckiej ” . P rzyw rócenie jedności państw ow ej N iem iec uznał ten dokum ent za nie ­ zbędny obow iązek zgodnie z konstytucją R FN i orzeczeniem T rybunału K onstytucyjnego w kw estii układu zasadniczego o podstaw ach stosun ­ ków m iędzy R F N i N R D . G rupa krajow a C SU uznaje to pra/w ne zobo ­ w iązanie za w iążące zadanie polityczne, dla którego realizacji jest ona zdecydow ana zastosow ać „w szelkie dopuszczalne i w łaściw e środki ” 33 . N A T IO N B E G R IF F IN D E R ID E O L O G IE D E R B R D Z u s a m m e n fa s s u n g

In d en letzten Ja h re n w u rd e d as sog. d eu tsch e P ro b lem h au p tsach lich zu r F rag e, w as d ie d eu tsch e N atio n ist, w as ih r W esen , ist g estellt. G ib t es n o ch ein e d eu tsch e N atio n , o d er sin d sch o n au f d em G cb iet b eider d eu tsch en S taaten zw ei N ation en e n tsta n d e n ? O d er sin d sie erst im B eg riff zu en tsteh en ? W ie sin d d ie g em ein sam en n a tio n ale n Z iig e d er b eid en G em ein sch aften? U b rig en s sin d d ie A n tw o rte n au f d ie F rag en , w as u n te r d em B eg riff ein er N atio n zu v e rste h e n ist, v o n seiten d er W issen sch aft so u n tersch ied lich , daB m an ch e A u to ren so g ar d en w issen schaftlich en S in n des N ation alb egriffes in F rag e stellen . In W esteu ro p a sin d d ie N atio n en m eist n ich t au f d er G ru n d lag e ein er v o rh er g cb ild eten G em ein sch aft en tstan d en , sie w u rd en v iel m eh r d u rch d ie H errsch er, d u rch S ta ate n g efo rm t. D iese T atsach e erlau b te F ried rich M ein eck e d en B e ­ g riff e in er S taa tsn a tio n in d ie w issen sch aftlich e D isk u ssio n einzu fiih ren , im U n tersch ied zu d em v o n ih m v o rg esch lag en en B eg riff d er K u ltu rn atio n. W en n es u m d ie S ta atsn a tio n e n g eh t, so e n tsta n d au ch eine g em ein sam e, n atio n ale K u ltu r, so w ie v o r allem ein e g em ein sam e S p rach e erst n ach ein er m ehr o d er w enig er d au erh a fte n A u sb reitu n g d es S ta ate s a u f ein em b estim m ten G eb iet. W as d en B eg riff ein er N atio n im k u ltu rolo g isch en S in n e an b elan g t, so so li es b eto n t w erd en , daB d ie M ein u n g , daB ein e N atio n v o r allem d u rch g em ein sam e K u ltu rziig e ein es V o lk es b estim m t w ird , v o rw ieg en d ais d ie d eu tsch e A n tw o rt au f d ie Id een d er fran zo sisch en R ev o lu tio n u n te r d er B ed in g u n g en d er staatlichen Z ersp litteru n j D eutsch lan d s e ntsta nd en ist. D iese Id een setzten v o rau s, daB ein e N atio n d u rch d ie V ereinig un g d er m en sch lich en G em ein sch aften au f G ru n d „ein es g esellsch aftlich en V ertrag es ” e n tste h t. D ie d eu tsch en In telek tu ellen d ag eg en , ah n lich w ie d ie In tellig en z a n d e re r L an d er M itto l- u n d O steu ro p as, d ie sich in ein er an n ah ern d g leich en L ag ę d es N atio n alstaatm an g els b efan d en , b cg an n en so lch e n atio n alb ild en d e Z iige u n d W erte d er V ó lk er .zu b eto n en , w ie g em ein sam e G esch ich te, S p rach e u n d 65 In sty tu t so w e. R F N — rungserkldrung D as P a rlam en t 10

Z ach o d n i. D ział D o k u m en tacji i In fo rm acji N au k o w ej. W y cin k i p ra ­ a zjed n o czen ie N iem iec; Schw er punkt e der Bonner Politik. Regieund Aussprache im Bundestag iiber die Aufgaben im neuen Jahr, Jg . 28, N r. 4, 28. Ja n u a r 1978. SRQPONMLKJIHGFEDCBA

P o j ę c ia „ V o lk ” i „ N a t io n ” . .

Jerzy M arczewski 146 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA k u ltu relle E rru n g en sch aften , cn tsp rech end e B ew u B tsein sfo rm en . D iese B eg riffe b estim m ten w eitg eh en d d ie d ie F rag e d er N atio n in D eu tsch lan d b etreffen d e w issen sch aftlich e D isk u ssio n u n d sp ielten au ch ein c g ro B e R o lle in d en in d e r B R D g efu h rtcn /\useinan d crsetzu n gcn . In d er w estd eu tsch en G esch ich tssch rcib u n g w ird b eto n t, au f G ru n d h isto risch en E rfah ru ng en M ittel- u n d O steu ro p as im 19. u n d 20. Jh r. (die S treb u n g d er V ó lk er n ach U n abh an g ig k eit u n d A u to n o m ie), daB eine n atio n ale B cw eg u n g , d ie sich au f d as G efiih l ein er k u ltu rellen , sp rach lich en u n d h isto risch en B eso n d erh eit stiitzt, au ch ein p o litisch es Z iel d er B ild u n g ein es eig en cn N atio n alstaates h at. D arau s resu ltiert, daB sich ein e „K u ltu rn atio n ” d ad u rch k en n zeich n et, daB sie ein e U m fo rm u n g in ein e „S taatsn atio n ” an strcb t. N eb en d iesen zw ei B eg riffen sp ielt in d er ak tu ellen D isk u ssio n zu r F rag e d er N atio n in d er B R D au ch d er B eg riff ein er „B ew u B tsein sn atio n ” , e in er N atio n im S in n e d es B o w u B tsein s, ein e groB e R o lle. B ei ein er d erartig en A u ffassu n g d es W esen s d e r N atio n b ek o m m en d ie su b jek tiv en K riterien , d ie m it d o m B ew u B tsein v erk niip ft sin d , ein e b eso n d ere B ed eu tu n g im V erg leich zu r d en o b jek tiv en K riterien (o th n isch e Z u g ch d rig k eit, S p rach e, H erk u n ft). E s g ib t ja N atio n en , d ereń E x isten z sich h au p tsach lich au f ein er d u rch zah len g em aB b cd eu ten d en G ru p p e re p rase n tie rte M ein u n g stiitzt, daB sie [d ie G rup p e] ein e N atio n b ild et. D ie Id ee ein es N atio n alstaates w u rd e, w ie b ek an n t, d u rch ein a u to ritares, m ilitaristisches R eg im e, d as in P reu B en h errsch te, m it H ilfe d er K rieg e v e rw irk lich t. In d iesem S taat u m w an d elte d ie N atio n alid ee in ein en im m er m eh r radik alcn N atio n alism u s u n d Im p erialism u s, in ein e S treb u n g , fu r D eu tschland d ie S tellu n g ein er fiih ren d en W eltg ro B m ach t u n d d ie H eg em o n ie in E u ro p a zu g ew in n en . D as fiih rte zu zw ei W eltk riegen u n d d em N atio n also zialism u s. N ach 1945 w u rd e d ie n atio n ale P ro b lem atik im eig en tlich en S in n e h au p tsach lich d u rch d en O st-W est-K o n flik t u n d d en S treit d er en tg eg en g esetzten Id eo lo gien in H in terg ru n d g estellt. In d en 50ger u nd 60 g er Ja h re n w u rd e d ie sog. d eu tsch c n atio n ale F rag e in d er B R D ju ristisch u n te rm a u e rte n K o n zep tio n en ein er F o rtsetzu n g , au f ju ristisch er E b en e, des D eu tsch en R eich es b eg ro n zt, d essen einziger rech tm aB ig er E rb e d ie B R D b leib t. S o u n terstiitzte sie d ie fik tiv e E x isten z e in er d eu tsch en S taatsn atio n . D ie ju ristischen E in w an d e, d ie v o r allem ein e D em o n stratio n d er sch ein b aren w eiteren E x isten z D eu tsch lan d s ais ein er S taatsn atio n zu m Z iel h atten , fan d en ih ren A u sd ru ck v o r allem in ein er N ich tan erk en n u n g d er D D R ais S taat. D ie rein staatlich e K o n zep tion d er N atio n , d ie in d en ersten Ja h re n d er E x isten z d er B u n d esrep u b lik D eu tsch lan d d o m in ierte, k n iip fte k au m an d ie in d er W eim arer Z eit en tw ick elten k u ltu ro log isch en K o n zep tion en d er N atio n , d ie teilw eise so g ar eine rassen eth n isch e, id eo lo g isch e G ru n d lag e h atten . N ich tsd esto w en ig er w aren m an ch e E lem en te d er n atio n alen Id eo lo g ie u n u m g an g lich, w ie es au s d en au f d em p arlam en tarisch en F o ru m W estd eu tsch lan d s g efiih rten D eb atten in d en 4 0 g er u n d 5 0 g er Jah ren resu ltiert, fu r d ie d am alig e „g esam td eu tsch e P o litik ” , d ie sich ais Z iel d ie V erein ig u n g D eu tsch lan d s setzte, in fo lg e ein er E inv erleib un g d er D D R . O b w o h l d er N atio n alism u s au f G ru n d sein er g en etisch en V erb in d u n g m it d em N atio n also zialism u s in W estdeu tschlan d fu r eine lan g ere Z eit in V erru f g eraten w ar, k am es in d er B R D , in sb eso nd ere in d en Ja h re n 1965 - 1969, zu ein er g ew issen R en aissan ce d er n atio n alen Id eo lo g ie, so g ar d es N atio n alism us. D iesen T end en zen zu m T ro tz zeig te sich au f ein e im m er d eu tlich ere A rt u n d W eise, daB d ie ch ristlich -d em o k ratisch c P o litik , d ie es an streb te, d er B R D d as „allein v ertre tu n g sre c h t fu r g an z D eu tsch lan d ” zu sich em , n ich t n u r .m it ein er b cd eu ten d en au B en p o litisch en Iso lieru n g , ab er au ch , w ie es im m er d fter d ie S P D u n d d ie F D P m ein ten , eine „Isolieru ng d er B R D v o n d er G esellsch aft d er D D R " u n d „ein c Iso licru n g b eid er T eilc D eu tsch lan d s ” v o n ein an d er, d roth e. D as stan d in einerr*

Pojęcie narodu zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHG w ideologii RFN 147

Z u sam m en h an g m it d cm W ach sen d es S taatsb ew u B tsein s in d er G esellsch aft d er D D R , a u ł d e r B asis d e r sich in d icsem L an d v o U zog cn en so zialistisch en U m w alzu n g en u n d e in er F estig u n g se in e r in tern atio n alen P o sitio n , w ie au ch cin es V erzich tes d er W estg ro B m ach te au f d en k alten K ricg u n d d ie M ach tp o litik d en so zia ­ listisch en L an d e m g eg en iib cr. D a d iese T atsach en d er R eg ieru n g d er so zial-lib cralen K o alitio n k la r w aren , g ab os eine G ru n d lag c fu r d ie E n tsch eid u n g d er 1969 b eru fcn en R eg ieru n g , au f d ie ju ristisc h e F ik tio n d er „A llein v ertretu n g g an z D eu tsch lan d s ” zu v erzich ten u n d d ie D D R fo rm a l zu an erk cn n en . D iese E n tsch eid u n g w u rd e u . a. d u rch ein B ed iirfn is b eg riin d et, ein e M ó g lich k eit zu sch affen , d ie „inn erd eu tsch en B ezieh u n g en ” zu en tw ick eln , im E in k lan g m it d er d u rch d iese R eg ieru n g v etretcnen T h ese v o n e in er in zw ei S ta aten g eteilten d eu tsch en N atio n . D iese seit d ieser Z eit m eh rm als w ie d e rh o lte u n d b eg riin d ete M ein u n g b ed eu tete zu g leich eine B estatig u n g d es N ich tex istiercn s D eu tsch lan d ais ein er S taatsn atio n . S ie w u rd e au ch o fiziell zu r B asis d er „g esam tdeu tsch en ” P o litik , d ie h cu tzu tag e m eisten s ais eine „in n erd eu tsch e ” P o litik b ezeich n et w ird , d.h. au f d er E b en e d er B ezieh u n gen m it d er D D R . G lcich zeitig e rla u b te d ie v o n d er C D U /C S U v ertreten e M ein u n g festzu stellen , d aB d iese P a rte ie n w eiterh in au f d er P o sitio n ein er F o rtsetzu n g d er E x isten z D eu tsch lan d s ais ein er sch ein b aren S taatsn atio n b ch arren . L aut d er K o n zep tio n d er S P D so llte d ie allg em ein d eu tsch e P o litik d er so zial-lib cralen R eg ie ­ ru n g , zu r V erb esseru n g u n d S teig eru n g d er M ó g lich k eiten d er K o n tak te zw isch en d er B R D u n d d er D D R , in sb eso n d erc d er B evó lk eru n g b eid er S taaten , b eitrag en , au ch u m d en P reis d er v ó lk errech tlich en A n erk en n u n g d er D D R . E s g alt h ier d en E n tfrem d u n g sp ro zeB zw isch en b eid en G esellsch aften zu sto p p en u n d d ie n atio n ale E in h eit d er D eutsch en ein zu h alten . Z u r G ru n d lag e d ieser K o n zep tio n w u rd e eine allg em ein e p o litisch e V o rau ssetzu n g , d ie lau tete, d ie A u fg ab e d er p rak tisch en P o li ­ tik d er B R D in d en n ach sten Ja h re n so li „S ch u lz d er n atio n alcn E in h eit ” d u rch ein e F ried en sp o litik u n d eine N o rm alisieru n g d er B ezieh u n g en zw isch en d er B R D u n d d er D D R sein, d am it „d as S clb stb cstim m u n g srech t au ch fu r D eu tsch e iin h isto risch en P ro zeB v e rw irk lic h t w ird ” . D en d ieser P o litik zu g ru n d e lieg en d en N atio nb eg riff b estim m te m an ziem lich d eu tlich in v ielen A u B eru n g cn d er V e rtre te r d er so zial-lib eralcn K o alitio n , in sb eso n d ere d es d am alig en K anzlers W . B ran d ts. D er N atio n b egriff, n ach d er F o rm u lieru n g B ran d ts, b esteh t so w o h l au s d er h isto risch en R ealitat, ais au ch au s ein em b estim m ten p o litisch en W illen , d .h . d em B ew u B tsein . D er N atio n beg riff u m faB t etw as m eh r ais d ie g em ein sam e S p rach e u n d K u ltu r, ais d en S taat u n d d ie g esellsch aftlich e O rd n u n g . E r b ed eu tet ein stand iges G cm ein sch aftsg efiih l d er zu ein er eth n isch en G ru p p e g eh o ren d en M en sch en . E r w ieś au ch au f zah lreiche F am ilien b ezieh u n g en , d ie d ie M en sch en in b eid en S taaten v erb in d en . Im allg em ein en g eh ó rt d er N atio n b eg riff, d er in d iesen A u B eru n g cn d arg estellt w u rd e, eh er zu r su b jek tiv istisch en K o n zep tio n e in er „B ew u B tsein n atio n ” , d o ch m it stark b eto n ten E lem en ten d er K o n zep tio n ein er „K u ltu rn atio n ” . D ie A n sch au un g en d e r im B u n d estag v e rtre tc n e n P a rte ie n w u rd en d eu tlich im L au fe d er D eb atten 1972/73, iib er d ie R atifizieru n g d er O stv ertrag e, d ie v o n d er R eg ieru n g d er B R D m it d en R eg icru n g en d er U d S S R u n d P o len s, u n d v o r allem iib er d en G ru n d v ertrag zw isch en d er D D R u n d d er B R D , g csch lo ssen w u rd en . In allen B u n d estag sfrak tio n en g ab es g cw isse M ein u n g sd ifferen zen , d ie so w o h l d ie E in sch atzun g d er B ezieh u n g en zw isch en d er B R D u n d d er D D R , ais au ch d ie n atio n ale F rag en b etrafen . H au p tsach lich b e h a rrte d ie C D U /C S U -F rak tio n , w ie es au s d en o ffiziellen A u B eru n g cn ih re r A b geo rd n eten resu ltiert, b ei ih rer an ach ro n isch en K o n zep tio n d er sch ein b aren E x isten z ein er k o n tin u ierlich ein h citlich cn d eu tsch en N atio n , S taatsn atio n , d ie in fo lg e d er E n t- SRQPONMLKJIHG 10'

Jerzy M arczewski 148 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA stehu n g d es v ercin ig ten d eu tsch en S taates im Ja h re 1871 v c rw irk lich t w u rd e. In d en A u B eru n g en d er v eran tw o rtlich en S P D u n d F D P A b g eord n eten iib erw o g zu erst d ie K o nzep tio n d er cin h eitlich en d eu tsch en K u ltu rn atio n , d ie en tg iiltig b edeu ten d fru h er, v o r d er E n tsteh u n g d es B ism arck sch en R eich es, g efo rm t w u rd e u n d ih re E x isten z au ch u n ter d er B ed in g u n g d er E n tw ick lu n g zw cier d e u tsc h e r S ta ate n b eh alt. D em n ach ts w u rd en v o n seiten d er P a rte ie n d er so zial-lib eralen K o alitio n d ie E lem en te b eto n t d es g em ein sam en n atio n alen B ew u B tsein s u n d d es W illen s, d iese E in h eit zu erh alten . In d en letzteren Jah n en b efan d sich d ie p o litisch e K o n zep tio n d er B R D in d er d eu tsch en N ation alfrag e in ein er sch arferen K o n fro n tatio n m it d er v o n d er D D R v ertreten en N atio n d ok trin , v o r allem m it d er K o n zep tio n zw eier d e u tsch e r N atio n en , ein er b iirg erlich en in d er B R D u n d ein er so zialistisch en , in d er D D R . A m u m fan g reich sten w u rd en d ie M einu n g en zu m T h em a d er d eu tsch en N atio n alfrag e, v o m S tan d p u n kt d er B R D , in d en seit 1970 jah rlich h erau sg eg eb en en (v o n d er R eg ieru n g d er B R D ) M aterialien zum Bericht zur Lagę der N ation au s d em Ja h re 1974. S ie w u rd en h au p tsach lich ein er v erg leichen d en C h ara k te ristik d er E n tw ick lu n g d ieser F rag e in d er B R D u n d in d er D D R g ew id m et. In d em sie v o m S ta n dp u n k t d er K o n zep tion d er n atio n alen E in h eit d ie L ag ę d er N atio n in d ieser H in sich t b estim m cn , b eto n en d ie M aterialien d ie zw isch en d er G esellsch aft d er B R D u n d d er D D R •ex istiercn d e E in h eit d er H erk u n ft, d er S p rach e u n d d er K u ltu r. W enn es d ag eg en u m so lch e B asis d er N atio n g eh t, w ie ein e g esellsch aftlich-ó k o n o m isch e E inh eit, so w u rd e d ieser P u n k t m it d em G leich h eitp rin zip ersetzt. E ig en tlich g in g es u m ein e A h n lich keit d er ó k o n o m isch -g esellsch aftlich en B ed in g u n g en . U n d d as n u r in ein em seh r allg em ein en S in n e, d er au f ein er Z u g eh d rg k eit b eid er S ta aten zu d en h o ch en tw ick elten In d u strieg esellsch aften b eru h t. In d em sie d ie E n tw ick lu n g d es eigenen S taatsb ew u B tsein s u nd ein es an d eren g esellsch aftlich -p o litisch en B ew u B tsein s in d er D D R feststellcn , fiih ren d ie M aterialien g leich zeitig ein U n tersch ied zw isch en ein em S taats- u n d N atio n alb ew u B tsein ein , o b w o h l es ziem lich sch w er ist eb en in d em d eu tsch en K u ltu rk reis d as S taatsb ew u B tsein v o m d em N a ­ tio n alb ew u B tsein au sein an d er zu h alten . D as B estreb en , ein g cm einsam es N atio n alb ew u B tsein d er D eu tsch en in d er B R D u n d in d er D D R zu erh alten , b ild et d ie G ru n d v o rau ssetzu n g d er id eolo g isch en P rax is d er R eg ieru n g in d er B R D , au f d er E b en e d er B ezieh u n g en m it d er D D R . D ie R eg ieru n g H . S ch m id ts setzt d ie v o n d er R eg ierun g W . B ran d ts u n d W . S ch eels b eg o n n en e P o litik fo rt. B ei ein er E in sch atzun g d er R esu ltate d ieser P o litik w ird b eto n t, daB im B ereich d er B ezieh u n g en u n d d er zw isch en m en sch lich en K o n lak te au f d er in d iv id u ellen u n d g esellsch aftlich en E b en e zu ein er W en d c in R ich tu n g ein er b ed eu ten d en V erb esseru n g u n d In tesiv ieru n g k am , n ach ein er lan g en P erio d e ih re r stan d ig en V erschlach terun g , b is 1969. D as b ild et d an n eine g run d leg en d e V o rau ssetzu n g fu r d as B eh alten „d er d eu tsch en F rag e o ffen u n d ein w eiteres D au o rn d e r n atio n alen E in h eit ” . A u ch d ie B eteilig u n g d er B u n d esreg ierun g an d er P o litik d er fried lich en K o ex isten z w ird o ffiziell, in ein er P o lem ik m it d er fu r d ie E n stp an n u n g u n freu n d licher L in ie d er C D U /C S U -P o litik , h au p tsach lich m it d er R iick sich tsn ah m e au f d ie m it d er „d eu tsch en N atio n alfrag e ” v erb u n d en en In teressen m o tiv iert. E in V erzich t au f d ie P o litik d er fried lich en K o ex isten z w u rd e ja sch lieB lich b ed eu ten , w ie es b eto n t w ird , ein V erzich t au f d ie H o ffn u n g , sta tus q u o in d er n atio n alen F rag e u b en w in d en zu k ó n n en .

U bersetzung: W ojciech Szreniaw ski

BERN ARD PERLA K P o znań SRQPONMLKJIHGFEDCBA

P R O B L E M A T Y K A N A R O D U W L IT E R A T U R Z E N A U K O W E J R F N

K oncepcja narodu każdorazow o zależna jest od założeń społeczno-po ­ litycznych i ideologicznych istniejących na danym etapie rozw oju histo ­ rycznego. Z godność z założeniam i tego typu realizow anym i w praktyce nadaje jej ch arak ter pragm atyczny, zgodny z obow iązującym i doktry ­ nam i społeczno-politycznym i. P ragm atyczny i jednocześnie subiektyw ny ch arak ter 'koncepcji narodu jest jednak uw arunkow any ,, w izją ” prze ­ szłości i „w izją ” przyszłości narodu, do którego się odnosi. K oncepcja narodu zależy zarów no od ideologii klas społecznych (burżuazyjna, ko ­ m unistyczna), jak i poszczególnych „frakcji ” w ew nątrz (tych klas (na przykład w N iem czech w ielki w pływ na jej pow stanie w yw arła ideologia w ynikająca z sojuszu w ielkokapitalistyczno-junkierskiego). S zczególnie duży w pływ na koncepcję narodu w yw iera św iadom ość, jak d strategia klasy czy w arstw y rząd zącej J , która będąc częścią narodu identyfikuje interesy narodow e ze sw oim i w łasnym i celam i. L egitym acja przyw ódczej roli jako reprezentanta tych interesów klasy czy w arstw y zależy m iędzy innym i od: — spraw ow ania przez nią w ładzy rzeczyw istej w sensie politycznym , — spraw ow ania w ładzy potencjalnej w przypadku braku uznaw anych za w łasne przez naród instytucji narodow ych, — U kładu stosunków społeczno-politycznych w narodzie, — u k ład u stosunków zew nętrznych, a w ięc od 'm iejsca zajm ow anego przez dany naród w śród innych narodów , — stopnia identyfikacji z jej koncepcją narodu ludzi uw ażanych lub uw ażających się za członków narodu. 1 P o r. G . L a n g e , D gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA er Inhalt des Begrijjt „N ation ” in der spdtburgerlichen Ideologie der BRD , D eutsche Z eitsch rift fu r P h ilo so p h ie Jg . 23, H . 6, 1975, s. 768 - 769.

Bernard 150 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

Perlak

P ow yższe uw agi m ogą być pom ocne przy om aw ianiu koncepcji na ­ rodu rozw ijanej dbecnie w R epublice F ederalnej. W R F N m am y bow iem do czynienia z: — w yraźnie brużuazyjno-dem okraltycznym i koncepcjam i narodu, któ ­ re sw oją legitym ację czerpią z obiektyw nej sytuacji społeczno-politycz ­ nej istniejącej w państw ie, — odw oływ aniem się do tradycji historycznej, która w opinii teore ­ tyków zachodnioniem ieckich stoi w sprzeczności pozornej lub rzeczyw i­ stej — zdania na ten tem at są podzielone — do burżuazyjno-dem okratycznej koncepcji narodu, — koncepcją przyszłości narodu niem ieckiego, tj. przede w szystkim z nadzieją na zrealizow anie dążeń w szystkich N iem ców do życia w jed ­ nym państw ie narodow ym . E lem entów tych nie m ożna rozpatryw ać oddzielnie. W arunkują one bow iem interpretację takich pojęć, jak: naród, nacjonalizm , św iadom ość narodow a itp. B ezpośrednio po II w ojnie św iatow ej brak było w N iem czech kon ­ cepcji narodu odpow iadającej rzeczyw istości społeczno-politycznej, w ja ­ kiej znalazła się zachodnia część N iem iec. W ynikało to m iędzy innym i z: — załam ania tradycyjnych idei i w artości, a zatem z załam ania a.pologetycznej w izji przeszłości narodu niem ieckiego, — początkow ego braku koncepcji społeczno-politycznego rozw oju, — braku „w izji ” przyszłości narodu niem ieckiego. N ic przeto dziw nego, że w sytuacji braku racjonalnej koncepcji na ­ ro d u 2 (a w ięc koncepcji w m iarę dostosow anej do now ej sytuacji poli ­ tycznej, w jakiej znalazł się naród niem iecki), rozpoczęły się trw ające do dnia dzisiejszego w R FN dyskusje, których celem było sform ułow a ­ nie odpow iedzi na pytanie, dlaczego rozw ój historyczny narodu niem iec ­ kiego zakończył się jago katastrofą, oraz określenie, w jakim kierunku pow inien w przyszłości następow ać. K rytyka nacjonalizm u niem ieckiego, niem ieckiej koncepcji państw a i narodu, w opinii zarów no polityków , jak i przedstaw icieli nauki zachodnioniem ieckiej, m iała przyczynić się do stw orzenia takiej syntezy przynajm niej zachodnioniem ieckiego i zachodnioeuropejskiego system u politycznego i św iadom ości politycznej, która by przyszłym zachodnim sojusznikom N iem iec odpow iadała, służyła interesom tw orzącego się burżuazyjno-dem okratycznego państw a narodow ego, a jednocześnie nie sta ­ łaby w sprzeczności w obec dążeń do narodow ego zjednoczenia N iem iec.

2 P o r. E . N o lte , D eutschland und der K alte Krieg, M iin ch en 1974.

Problem atyka narodu w literaturze naukow ej RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYX 151 i.

Z A G A D N IE N IA T E R M IN O L O G IC Z N E

R eorientację zachodnioniem ieckiej koncepcji narodu, jej dostosow y ­ w anie do w ym ogów zm ieniającej się strategii politycznej ułatw ia n iejas ­ ność w języku niem ieckim takich pojęć, jak: „N ation ” i „N ationalism us ” , „H eim at ” , „V aterland ” , ,,V olk ” i „S taat ” , a także „D eutschland ” . N ie ­ jasność tych pojęć spraw ia w iele kłopotów sam ym teoretykom zachodnioniem ieckim , ale jednocześnie niejako ułatw ia dostosow yw anie kon­ cepcji narodu do aktualnie dom inujących koncepcji politycznych. W ni­ niejszym opracow aniu podam y jedynie — i ito w najw iększym skrócie — te znaczenia, k tó re obecnie najczęściej w ystępują w zachodnioniem ieckiej literatu rze przedm iotu. T erm in ,, H eim at ” oznacza ściślejszy krąg działania, „m iejsce lub oko ­ licę, gdzie jednostka w yrosła lub nadal żyje ” 3 , m oże zatem oznaczać zarów no „ojczyznę daw niejszą ” , jak i obecną. P rzykładow o dla przesied ­ leńca „H eim at ” to zarów no kraj pochodzenia, jak i kraj, w którym obec ­ nie żyje. T erm inem tym zatem jest oznaczany subiektyw nie odczuw any .zw iązek 4 z krajem i ludźm i, w którym i w śród których jednostka żyła lub żyje. M ożna zatem go określić jako „kraj z przynależącym i doń ludź ­ m i, z ich k u ltu rą i językiem ” 5 . Z kolei term inem „V aterland ” z reguły określa się k raj pochodzenia jednostki lub jej przodków w sensie geo ­ graficznym lub politycznym . W porów naniu z „H eim at ” term in ten po ­ siada zatem w ęższe znaczenie. R ów nież term in „D eutschland ” m a m ało precyzyjne znaczenie. D y ­ skusja nad nim rozpoczęła się w N iem czech zachodnich bezpośrednio po II w ojnie św iatów ej, a ożyw iła się w zw iązku 'm iędzy innym i z zaw ar ­ ciem U kładu o N orm alizacji S tosunków m iędzy P olską a R epubliką F e ­ deralną i U kładu P odstaw ow ego m iędzy R F N a N R D ” 6 . Z grubsza biorąc, w R F N m am y do czynienia z rozum ieniem „D eutsćhland ” jako: 3 W . S c h u lz b a c h , Zur D efinition und Psychologie non „Nation" und N ationalbewufltsein, P o litisch e V ierteljah rsch rift Jg . 3, H . 2, 1962, s. 139 - 158; n a te n te ­ m at p o r.: K . Ż y g u ls k d , N iem ieckie „Prawo do ojczyzny" a społeczna rzeczywi ­ stość, K u ltu ra i S p o łeczeń stw o n r 4, 1959, s. 59 i n astęp .: R . B u c h a ła , Zachodnioniemieckie poglądy o tzw . „Recht auf die H eimat ” (w zakresie psychologii i so ­ cjologii), K ato w ice 1964. 4 H . M o m im se in , „N ation ” , F isch er-L ex ik on „G esch ich te ” , h g . v. W . B esso n , F ra n k fu rt a. M . 1961, s. 176. 5 M . H a ttic h , N ationalbewufltsein und Staatsbew ufltsein in der pluralistischen G esellschaft, M ain z 1966, s. 121. 0 T . V e i te r, D eutschland, deutsche N ation und deutsches Volk. Volkstheorie u■ nd Rechtsbegrijj, A u s P o litik u n d Z eitg csch ich te. B eilag e zu r W o ch en zeitu n g „D os P a rla m e n t ” B U , 1973, s. 8.

152 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Bernard Perlak.

1) przestrzeni, na której pow stała niem iecka k u ltu ra (znaczenie k u lturow o-geograficzne), 2) przestrzeni zam ieszkałej przez ludzi m ów iących językiem niem iec ­ kim (-znaczenie lingw istyczne), 3) przestrzeni w szystkich N iem ców m ieszkających na zam kniętym ob ­ szarze osiedleńczym i poczuw ających się do przynależności do narodu niem ieckiego (znaczenie narodow e), 4) przestrzeni, na której leży jedno lub w ięcej niem ieckich państw (znaczenie polityczne) 7 . O becnie w literaturze naukow ej zachodnioniem ieckiej zajm ującej się problem atyką narodu podstaw ow ego znaczenia nabiera treść zaw arta w p. 3 (znaczenie narodow e). „S taat ” określa się z kolei najczęściej jako stru k tu rę polityczną bę ­ dącą w yrazem postaw grup społecznych, w której 'U rzeczyw istniają się ludzie. P rzyjęcie tego typu interpretacji pozw ala teoretykom zachodnioniem ieckim tw ierdzić, że N R D nie jest państw em w pełnym tego słow a znaczeniu, bow iem .pow stała rzekom o w brew w oli społeczeństw a. P ojęcie narodu także w naukow ej literaturze polskiej uw aża się za w ieloznaczne 8 * . W literaturze zachodniej często rezygnuje się naw et z prób definicji uw ażając je za pojęcie niem ożliw e do zdefiniow ania 0 W N iem czech sytuacja kom plikuje się tym bardziej, że dla określenia narodu stosuje się dw a term iny: genetycznie w cześniejszy „V olk ” i póź ­ niejszy „N ation ” . Jak stw ierdza J. K rasuśki „język niem iecki nie w y ­ tw orzył w yrazu, który by identyfikow ał naród i państw o na w zór an ­ gielskiego czy francuskiego w yrazu «naition». N iem iecki w yraz «N ation» różni się sw ą treścią niew iele od w yrazu «V olk»; oba te pojęcia nie za ­ w ierają w sobie żadnej aluzji do państw a. W rezultacie N iem iec o w iele łatw iej odczuw a w spólnotę obejm ującą ,,V olksdeutsche ” , czyli N iem ców zagranicznych i „R eichsdeutsche ” , czyli obyw ateli R zeszy narodow ości niem ieckiej, niż to jest w przypadku F rancuza czy A nglika, w którego pojęciu obyw atel obcego państw a w żaden sposób nie m oże być zali ­ czony do francuskiego lub angielskiego „nation ” . C o w ięcej zakres po­ jęcia „nation ” zaw ażył do tego stopnia na treści francuskiego w yrazu „peuple ” lub angielskiego w yrazu „people ” , odpow iadających niem iec ­ 7 P o r. A . J ii 11 n e r, D ie deutsche Frage, K d ln -B asel-B erlin [W est]-M iin ch en 1971. 8 P o r. n p . J. C h a ła s iń s k i, N aród-kultura-osobow ość, P rzeg ląd H u m an i ­ sty czn y n r 3, 1967; K . K w a ś n ie w s k i, M niejszości narodowe a św iadomość naro ­ dow a, S tu d ia S o cjo lo g iczn e n r 2, 1976; J. J. W iatr, Podstaw owe problem y teorii i m etody w m iędzynarodowych badaniach porów naw czych nad polityką, S tu d ia

S o cjo lo giczne n r 2, 1970. ’ H . K o h n The Idea of N ationalism . A Study in its O rigins and Background,

N ew Y o rk 1948, s. 34.

Problem atyka narodu w literaturze naukowej RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZY 153

kiem u „V olk ” , że obyw atel obcego państw a tylko z trudem m oże być nim o b jęty ” 10 *. N ależy zaznaczyć, że obecnie w iększość teoretyków zachodnioniem ieckich p referu je pojęcie „N ation ” nadając m u jednak dw a znaczenia, tj. 1) ogółu obyw ateli państw a (S taatsnation) — zbliżenie do rozum ienia zachodnioeuropejskiego, 2) ludzi poczuw ających się do przynależności do narodu niem ieckiego (V olksdeutsche i R eichsdeutsche) — w tym przy ­ padku m am y do czynienia z rozum ieniem narodu w sensie „K u ltu m atio n ” . W przypadku „K u ltu rn atio n ” m am y do czynienia z obiektyw ną teorią narodu dom inującą w N iem czech od okresu zjednoczenia do okre ­ su R epubliki W eim arskiej. T eoria ta została następnie zastąpiona teorią subiektyw ną n , z tym , że elem enty obiektyw nej teorii narodu znajdują się nadal w U staw ie Z asadniczej R FN . O gólnie m ożna pow iedzieć, że obecnie w interpretacji w iększości ba ­ daczy zachodnioniem ieckich pojęcie „V olk ” zbliża się do polskiego ter ­ m inu „lu d ” 12 , choć nie jest z nim rów noznaczne. Z reguły za badacza ­ m i am erykańskim i określa się „V olk ” jako „grupę, która posiada okre ­ ślone w zorce ogólne ” 13 . W zorce te to pochodzenie, język, w spólne po ­ staw y, religia, obszar, k u ltu ra i system w artości odgraniczające „V olk ” od innych lu d ó w 14 . M ożna zatem m ów ić o „V olk ” nie tylko w sensie etnicznym , ale także częściow o politycznym , jako o w spólnocie opartej na w spólnym losie, m ogącej posiadać św iadom ość historyczną 15 . T akie rozum ienie „V 'O 'lk ” jest bliskie rozum ieniu „N ation ” w A nglii czy F rancji. D latego m iędzy innym i w ustaw odaw stw ie zachodnioniem ieckim m ów i się o „V olk ” w sensie „im N am en des V olkes ” . Z atem term in ten jest uży ­ w any zarów no w -znaczeniu etnicznym , jak w znaczeniu sum y obyw ateli państw a, a w ięc w znaczeniu „S taatsnation ” 16 . S ytuacja ta rodzi w iele nieporozum ień. O becnie m ożna przyjąć za Bundesrepublik Deutschland — DDR. System vergleich. M aterialien z 1974 roku, że w R F N coraz pow szechniej p rzy jm u je się, że term in „N ation ” opisuje jedność ludzi, która została w yznaczona przez w spólną przeszłość, kulturę i rozw ój his ­ 10 J. K r a s u s k i, Stosunki polsko-niemieckie 1919- 1925, P o znań 1962, s. 305. u P o r. n p . C . S c h m id , D ie Freiheit ist eine grafie Aufgabe, „N eu e R u h r Z eitu n g ” , v. 3. D ezem b er 1966. 12 P o r. Z . T . W ie r z b ic k i, Rozw ój św iadomości narodow ej chłopów polskich, S tu d ia S o cjo lo g iczn e n r 2, 1976; A . W ie rz b ic k i, N aród — św iadomość narodo ­ w a, P rzeg ląd H u m an isty czn y n r 2, 1974. 13 K . W . D e u ts c h , N ationalism and Social C om munication. An Inąuiry into the Foundations oj N ationality, 2 w y d . C am b rid g e, M ass.-L o n d o n 1966, s. 17. 14 H . K o h -n , op. cit.; p o r. też K . S o n th e im e r , D eutschland zw ischen D e — m okratie und Antidem okratie, M iin ch en 1971. 15 M . H a (t /t i c h , o p . cit., s. 26. 18 P o r. T . V eiter, op. cit., s. 8.

Bernard 154 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

Perlak

toryczny, a w ięc obejm uje ludzi o w spólnej św iadom ości także w sensie politycznym . N a tej podstaw ie m ów i się na przykład o „N atio n alliteratu r ” , ale o „V olkscharakter ” 17 . M am y zatem przy znaczeniu ,,V olk ” do czy ­ nienia z rozum ieniem bardziej etnicznym i kulturow ym , przy znaczeniu „N ation ” — z bardziej politycznym ” 18 . W interpretacji teoretyków zaćhodnioniem iećkich na pojęcie ,, N ation ” składa się zatem subiektyw nie odczuw ana w spólnota w sensie politycz ­ nym (w rozum ieniu anglosaskim czy francuskim — przypom nij m y — ow e przesłanki subiektyw ne są rów noznaczne z obiektyw nym i, bow iem naród jest identyczny z sum ą obyw ateli państw a). M am y zatem do czy ­ nienia z pozornym odejściem od tradycyjnego poglądu niem ieckiego czy austriackiego, który w „N ation ” w idział obiektyw ną grupę określaną przez w pływ języka i tradycji kulturow ej — „K ulturnation ” 19 . O w o odejście jest jedynie pozorne, bow iem w edług teoretyków zachodnioniem ieckich subiektyw nie odczuw ana w spólnota w sensie językow ym i k u l ­ turow ym , lecz także politycznym (a raczej, jak to dalej pokażem y, polityczno-ideologicznym ) jest obiektyw nym czynnikiem pozw alającym m ó ­ w ić o jedności narodu niem ieckiego bez w zględu na to, że N iem cy żyją obecnie w dw u państw ach narodow ych. Z pow yższych w zględów w R epublice F ederalnej rozw ija się ohecnie teorię narodu na podstaw ie funkcjonalnej teorii narodu stw orzonej przez K . W . D eutscha. W edług tej koncepcji narody uform ow ały się w w yniku w ytw orzenia ogólnego system u kom unikacji 20 , przez „rozw ój instytucji w ym iany inform acji m iędzy członkam i grupy ” 21 . D o tego typu in sty tu ­ cji należą, w edług E. L em berga, m iędzy innym i standardow e norm y g ru ­ pow e i stereotypy, które um ożliw iają porozum ienie m iędzy członkam i g ru p y 22 . Jednostka jest w łączana do narodu w toku uczenia się tych norm , stereotypów i zachow ań. Z godnie z koncepcją K . W . D eutscha teoretycy zachodnioniem ieccy 17 Bundę sre publik D eutschland — D DR. Systenwergleich, M aterialien, 1974, •s. 66. 18 Ib id em , s. 67. 19 P o r. E . R e n a n , Q u ’est-ce qu ’une nation?, P aris 1882, s. 27; p o r. tez. E . L e m b e rg , N ation und N ationalism us, A rb o itsh efte fu r d en p o litisch en U n terric h t, R eih e IV , N atio n u n d M en sch en , H . 1; D eutschland und seine N achbarn, F ra n k fu rt a. M . 1964, s. 12; H . H o fe rla n d , W . H o f e r, „Nation ” , F isch er-L ex ik o n „ S taa t u n d P o litik ” H g. v. E . F raen k el u. K . D . B rach er, F ra n k fu rt a.M . 1957, js. 202; H . R o th f e ls , N ationalitat und G renze im spdten 19. und fruhen 20. Jahrhundert, Y ierteljah rsh efte fu r Z eitg esch ich te H . 3, 1961. 20 K .W . D e u t s c h , op. cit., s. 96 - 106. « Ib id em , s. 167. 22 E . L e m b e rg , N ationalismus. I: Psychologie und G eschichte, s. 30; II: S o zio logie und politische Pedagogik, s. 150, R ein b ek boi H am b u rg 1964.

Problem atyka narodu zo literaturze naukowej RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZ 155

uw ażają, że głów nym m otorem 'tw orzenia się narodów nie są czynniki obiektyw ne (państw o, terytorium itp.), lecz subiektyw ne. G rupa staje się narodem przez fak t, że chce nim być 23 . W w ielu próbach zdefinio ­ w ania narodu w R epublice F ederalnej zw raca się uw agę na czynniki n atu ry subiektyw nej (św iadom ość polityczna, w spólne dążenia i cele). P rzykładow o K . S ontheim er określa jako „N ation ” posiadający w łasną św iadom ość polityczną „V olk ” , który rozw ija się, o ile jest to m ożliw e w e w łasnym suw erennym państw ie i rządzony jest przez rząd w ybrany przez „V olk ” 24 . P odobnie pisze P . L angguth: ,,Pod określeniem «N ation» rozum iem y politycznie sam ośw iadom y «V olk» — który — rozum iany historycznie i afirm ow any — dąży do posiadania suw erennej p ań stw o ­ w ości lub ją posiada. N aród jest także subiektyw nym pojęciem w olności, którą odczuw a się w jedności, ale także w olności do narodow ego sam o ­ stanow ienia i ponadnarodow ej w olności ” 25 *. N ajpełniejszą jednak i n aj ­ bardziej pasującą do w spółczesnych zachodnioniom ieckich koncepcji polityczno-ideologicznych ,, definicję ” narodu sform ułow ał P . C h. L udz. T en znany zachodnioniem iecki socjolog i politolog określa „N -ationen ” jako: 4 , zarów no historyczno-^politycznie jak społeczno-politycznie uform ow ane i pow stałe w spólnoty, k tó re zostały w yznaczone przez szczególnie po­ m yślane stru k tu ry kom unikow ania i postępow ania, w których ludzie w zajem nie sty k ają się i dążą do jedności (. . .), są zatem narody produk ­ tem postępow ania (celów ) i kom unikacji ich zw olenników . (. . .) Z w olen ­ ników narodu w iąże zarów no zorientow ana na działanie św iadom ość, jak dążenie, aby jedność stw orzyć i uspraw iedliw ić ” 28 . Z e znaczeniam i ,, państw o ” ,, naród ” łączy się bezpośrednio znaczenie — ,, nacjonalizm ” . N acjonalizm byw a ukazyw any i definiow any bądź jako zjaw isko pozytyw ne bądź negatyw ne. P rzykładow o nacjonalizm jest zja ­ w iskiem pozytyw nym dla E. L em berga, który określa go jako „w szelką pozytyw ną postaw ę w obec narodow ych stru k tu r grupow ych lub zw iązek z nim i ” 27 . P rzeciw ne stanow isko reprezentuje G . M ann, który w idzi w nacjonalizm ie przesadne podporządkow anie jednostronnym w artościom , utrzym yw anie ich niejako sztucznie przez izolację od w pływ ów zew nętrz ­ nych, a jego naczelne zadanie w rozszerzaniu tej naczelnej w artości także w sensie przestrzennym (zabór obcych terytoriów ) za w szelką cen ę 28 . 23 P o r. H . H a 11 i c h , op. cit. 24 K . S o n th e im e r , op. cit., s. 206 - 207. 25 G . L a n g g u th , N ation und D em okratie, [w :] O ffensiue D emokratie, S tu tt ­ g a rt 1972.

28 M aterialien zum Bericht zur Lagę der N ation 1974, B erlin [W est] 1974, s. 70. 27 E . L e m b e r g, N ation und N ationalismus, A u s P o litik u n d Z eitg esch ich te. B cilag e zu r W o ch en zeitu n g „D as P a rlam en t ” B 32, 1967 v. 9. A u gu st 1967, s. 19. 28 G . M a n n , H . P ro s s , N ationalism us, F isch er-L ex ik on „A u B en p o litik ” , F ran k ­ fu rt a. M . 1958, s. 203 i n. za: K .-H . N a s s m a c h e r, D eutscher N ationalism us heu-

Bernard 156 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

Perlak

O gólnie m ożna pow iedzieć, że różnie rozum iany nacjonalizm (a także problem uczuć narodow ych itp.) ujm ow any jest z punktu w idzenia czyn ­ ników w olicjonalnych, w łaściw ych jednostkom i w ielkim grupom spo ­ łecznym . P rzy jego analizow aniu coraz m ocniej eksponuje się znacze ­ nia psychologiczne 29 . N acjonalizm określa się zatem jako uczucie zw ią ­ zane z odrzucaniem obcych „w rogów ” , poczuciem zw iązków w spólnoty, w spólnym i uczuciam i i dążeniam i 30 . P odstaw ą do rozw ijania koncepcji nacjonalizm u, a także koncepcji narodu stają się zagadnienia integracji w w ielkich grupach społecznych, a w ięc dążenia jednostek czy m ałych grup społecznych do uczestnictw a w ponadindyw idualnych w spólnotach w sensie struktur narodow ych, jak i, co coraz w yraźniej się podkreśla, ponadnarodow ych . 2.

D Ą Ż E N IE D O S T W O R Z E N IA N O W E J „W IZ JI P R Z E S Z Ł O Ś C I" N A R O D U N IE M IE C K IE G O

P oprzednio już zostało w spom niane, że apologetyczna w izja histo ­ rycznego rozw oju państw a i narodu niem ieckiego stw orzona głów nie przez historyzm niem iecki została pow ażnie podw ażona w w yniku w y ­ darzeń politycznych pierw szej połow y X X w ieku. T eoretycy zachodnioniem ieccy zostali niejako zm uszeni do now ej, krytycznej z p u n k tu w i ­ dzenia burżuazyjno-dem okratycznej teorii narodu, oceny dziejów naro ­ du niem ieckiego. P osiadało to i posiada także w ażne znaczenie z p u n k tu w idzenia praktycznego. U kazyw anie bow iem przyczyn antydem okratycz ­ nego rozw oju narodu niem ieckiego pozw ala teoretykom zachodnioniem ieckim na w ykazyw anie, że identyfikacja społeczeństw a w R F N z ideałam i dem okratycznym i na w zór zachodni spraw ia, że obecnie nie istnieją w R epublice F ederalnej obiektyw ne przesłanki dla „absolutyzacji idei państw a i narodu ” . R ozw ój narodu niem ieckiego będzie zaitem także w przyszłości następow ał w zgodzie z burżuazyjno-dem okratycznym i kon ­ cepcjam i narodu w E uropie zachodniej i S tanach Z jednoczonych . W opinii teoretyków zachodnioniem ieckich do pierw szej połow y X IX w ieku trudno jest m ów ić o zasadniczych różnicach m iędzy koncepcjam i narodu w N iem czech i krajach E uropy zachodniej (F rancja, A nglia). W N iem czech podobnie jak w całej E uropie idea narodow a rozw ijana te. Zur Best and saufnahm e der N ationalismusdiskussion in der BRD , [w :] N ation, N ationalism us und iibernationale G emeinschajt. Ein K olloguium, ueranstaltet vom Bildungsw erk Ewropaische Politik in K bln-M arienburg am 20. O ktober 1967. P o r. H . G . M u lle r, Aktuelle Aspekte des burgerlichen N ationalism us im ideologischen K am pj, IP W — B erichte, N r. 4, 1973, s. 3. 30 T h . D e h le r, D er nationale G edanke heute. Rede nor dem Landeskurat.orium U nteilbares D eutschland in M iinchen am 29. April 1965.

Problem atyka narodu w literaturze naukow ej RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZ 157

była na podstaw ie ponadhistorycznej koncepcji praw a naturalnego. W y ­ pada tu przypom nieć, że koncepcja ta służyła za podstaw ę aspiracji ro ­ snącej w siłę, a odsuniętej od w ładzy burżuazji. W opinii historyków zachodnioniem ieckich czynnikiem decydującym o odrębności niem ieckiej koncepcji narodu stały się przede w szystkim w ydarzenia społeczno-poli ­ tyczne X IX i początku X X w ieku, a przede w szystkim okupacja N ie ­ m iec przez w ojska francuskie. N iem iecka teoria narodu rozw ijała się za ­ tem pod znakiem dyskusji z koncepcją stw orzoną przez W ielką R ew olu ­ cję F rancuską. K . D . B racher pisze: „pod naciskiem zw yrodnienia rew o ­ lucji i napoleońskiego im perializm u, k tó ry jednocześnie um ożliw ił pierw ­ sze sform ułow anie niem ieckiego nacjonalizm u, pow stała ow a konfronta ­ cja zachodnich dem okracji i państw a niem ieckiego, która dla rozw oju specyficznej niem ieckiej św iadom ości m iała tak w ielkie znaczenie ” 3ł . W przeciw ieństw ie zatem do F rancji, gdzie w w yniku ,, dem okratyczne ­ go plebiscytu ” nastąpiła identyfikacja państw a i narodu w jednym „S taatsn atio n ” , w N iem czech z racji rozdrobnienia politycznego tak a sytuacja nie była m ożliw a. S tąd też w N iem czech koncepcja państw a i narodu rozw ijała się szybko od hum anistycznych poglądów H erdera do ,, odkry ­ cia ” ,, piękności ” indyw iduum państw a u N ovalisa i znaczenia państw a jako organizm u u A dam a M ullera. Idea państw a i narodu została „w y ­ zw olona ” od koncepcji pow szechnego praw a naturalnego. H egel rozw inął pod osłoną system u spekulatyw nego teorię silnej w ładzy państw ow ej. R ankę „uw olnił ” niem iecki sposób m yślenia od „idei praw a n atu raln e ­ go ” , stw orzył także m yślenie kategoriam i państw a m ocarstw ow ego jako niezbędne dla nauki o prym acie polityki zagranicznej. B ism arck z kolei zrealizow ał postulaty H egla i R ankego w praktyce, spraw ił, że idee te zostały pow szechnie uznane 31 32 . W ażną rolę w upow szechnianiu tych idei odegrał historyzm niem iecki. Jak stw ierdza C h. v. K rockow , „historyzm utw ierdzał indyw idualność, pojedynczość, szczególność, nie w idząc po ­ w iązań ow ych historycznych zdarzeń i ich relatyw ności w strum ieniu zm ian historycznych, prow adził do jednostronnego spojrzenia na jedność w jej ów czesnej m ocarstw ow ej « postaci », z drugiej strony zm ierzał do zniszczenia uniw ersalizm u opartego na koncepcji praw a naturalnego, który jaw ił się jako ilu zja ” 33 . W X IX w ieku w N iem czech na m iejsce idei dobra, spraw iedliw ości, hum anistycznego społeczeństw a i ich poli­ tycznego urzeczyw istniania w eszła nauka o silnym państw ie, która skon ­ centrow ała się w pierw szym rzędzie na utw ierdzaniu jego szczególno ­ 31 K . D . B ra c h e r, Staatsbegriff und D em okratie in D eutschland, P o litisch e V ierteljah ressch rift H . 1, 1968. 32 C h . G raf v. K ro ck o w , N ationalismus ais deutsches Problem , M iin ch en 1970, s. 50. 33 Ib id em , s. 57.

Bernard 158 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

Perlak,

ści 34 . Z daniem C h. v. K rockow m iało to określone konsekw encje dla struktury społecznej. Z asada rów ności została nieuchronnie w y p arta przez quasi-m ilitarne członkostw o i jego zasadę rozkazu i p o słu szeństw a 35 .* W opinii badaczy zachodnioniem ieckich najw ażniejszą przyczyną tego stanu rzeczy 'był fakt, że siły konserw atyw ne były w N iem czech na tyle silne, że zjednoczenie narodow e m ogło się dokonać tylko za ich zgodą 3G . S tąd też głów nie z punktu w idzenia priorytetu burżuazyjnej w olności prow adzona jest w R FN krytyka pruskiej drogi rozw iązania niem ieckie ­ go problem u narodow ego (np. T h. S chieder 37 ). T h. S chieder uw aża na przykład, że zjednoczenie N iem iec przez P rusy oznaczało zw ycięstw o koncepcji „N iem cy dla N iem iec ” nad zorientow aną prozachodnio koncep ­ cją federalistyczną. Z daniem historyków zachódnioniem ieckich idea sil ­ nego, zjednoczonego, narodow ego państw a przetrw ała w N iem czech także po I w ojnie św iatow ej. U padek cesarstw a niczego nie zm ien ił 38 . Idea ta przeszkadzała w otw arciu N iem iec na Z achód 39 . S tała w sprzeczności do ogólnego rozw oju historycznego. R ozw ój historyczny bow iem — ich zda ­ niem — w skazuje, że państw o narodow e nieustannie traciło i będzie tracić na znaczeniu na rzecz w spólnot ponadnarodow ych. R ozw ój i reali ­ zacja idei państw a narodow ego nasiliły się w N iem czech w drugiej po­ łow ie X IX w ieku, a w ięc w okresie, gdy idea ta stała się już przeżyt ­ kiem . P rzy tym jej realizacja, inaczej niż w E uropie zachodniej, nie dokonyw ała się w zw iązku z w alką o realizację ideałów d em o k racji40 . H istorycy zachodnioniem ieccy sądzą przy tym , że problem nacjonalizm u niem ieckiego i jego antydem okratyczna form a były w ynikiem tego, że przekształcanie N iem ców w św iadom y politycznie naród dokonyw ało się w porów naniu z krajam i E uropy zachodniej z opóźnieniem 41 . S tąd też zagadnienie tw orzenia się i rozw oju narodu niem ieckiego należy rozpa ­ tryw ać w kontekście rozszerzających się na cały św iat przem ian w y ­ w ołanych rew olucją techniczną 42 . 34 Ib id em , s. 51. 35 Ib id em . 28 Ib id em , s. 56. 37 T h . S c h ie d e r, G rundjragen der neueren deutschen G eschichte, H isto risch e Z eitsch rift B d . 192, II. 1, 1961. 38 T h . S c h ie d e r, D as deutsche Kaiserreich von 1871 ais N ationalstaat, A u s P o litik u n d Z eitg esch ich te. B cilag c zu r W o ch en zeitu n g „D as P arlam en t" B 3, 1961, 18 Ja n u a r 1961. n Ib id em . 40 T h . S c h ie d e r , D er N ationalstaat in Europa ais historisches Phiinom en,

K o ln u. O p lad en 1964. 41 H . P le s s n c r, D ie verspatete Nation, S tu ttg a rt 1959. 42 P o r. n p . W . C o n zc , W eltw eite Aspekte, [w :] N ation B erlin [W c^stJ-B onn 1970.

und

G esellschajt,.

Problem atyka narodu w literaturze naukowej RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZY 159

Z danaem zw łaszcza m łodszego pokolenia historyków zachodnioniem ieckich, rozpatrujących dzieje 'pod kątem w idzenia koncepcji socjalde ­ m okratycznych i na podstaw ie koncepcji w ieku lub społeczeństw a indu ­ strialnego, pruskie zjednoczenie zaham ow ało w N iem czech procesy dem okratyzacyjne, a ostateczne zw ycięstw o idei jedności narodow ej naw et za cenę w yrzeczenia się ideałów dem okracji zaw ażyło negatyw nie na dalszym historycznym rozw oju państw a i narodu niem ieckiego. M . S tiim er 43 zw raca m iędzy innym i uw agę na zagadnienie rew olucji industrialnej w kontekście konserw atyw nego państw a autorytarnego jako głów nego problem u R zeszy B ism arcka. Jego zdaniem „przejście do in ­ dustrialnego społeczeństw a m asow ego zostało w N iem czech przedłużone przez utrzym yw anie się przedindustrialnej, konserw atyw nej hierarchii w ładzy i w artości ” 44 . H .-U . W eh ler 45 , H . B óhm e 46 , H . Jack el 47 i inni historycy stw ierdzają, że uchw ycenie w zjednoczonych N iem czech rządów przez konserw atyw ne, neofeudalne elem enty, a jednocześnie ich stałe poczucie zagrożenia spraw iło, że starały się one sprow adzić niezadow ole ­ nie m as w „przestrzeń zastępczą ” . T aką przestrzenią była nacjonalistycz ­ na i ekspansyw na polityka zagraniczna. P row adziło to m iędzy innym i do przerostu niem ieckich am bicji narodow ych 48 . Ideał narodow y w N iem ­ czech stał się tak silny, że w m yśleniu politycznym doprow adził do absolutnej dom inacji m yślenia kategoriam i n aro d u 49 . P row adziło to do odpolityzow ania w polityce w ew nętrznej i przeszkadzało w organizow a ­ niu się św iadom ości niem ieckiej na bazie internacjonalistycznej ideii in ­ tegracji europejskiej 50 . W ten sposób idea silnego, narodow ego państw a spełniała funkcję neutralizującą (w spólnota ponad konfliktam i społecz13 M . S tiim e r, K onseruatismus und Reuolution in Bismarcks Politik, (w :] D as kaiserliche D eutschland. Politik und G esellschaft 1870 - 1918, H g. v. M . S tiim er, D u sseld o rf 1970. 44 Ib id em . 45 H .-U . W e h le r, Sozialdem okratie und N ationalstaat. N ationalitatenfrage in D eutschland 1840- 1914, G d ttin g en 1971; ten że, Bism arck und Im perialism us, K ó ln -B erlin [W estl 1969. 46 H . B ó h m e, Politik und O konomie in der Reichsgrundung und spdteren Bism arckzeit, [w :] D as kaiserliche D eutschland. Politik und G esellschaft, D u sseld o rf 1970; ten że, Thesen zur Beurteilung der gesellschaftlichen und politischen U rsachen des deutschen Im perialism us, [w :] M odern Im perialism us, S tu ttg a rt-B e rlin (W estJ-M ain z 1971. 47 E . J a c k e l, D eutsche Einheit 1871 - 1971, D ic N eu e G esellsch aft H . 2, 1971, s. 79 - 82. 48 K o n cep cja ta zn alazła się ju ż w p racy p o d red . T h. S c h ie d e r a i E . D a u e rle in a , Reichsgrundung 1870/71. Tatsachen, K ontrouersen, Interpretationen, S tu tt ­ g a rt 1970; p o r. też K . D . B r a c h e r, Staatsbegriff und D em okratie in D eutschland, P o litisch e V ierteljaressch rift H . 1, 1968. 49 K . D . B r a c h e r, D as deutsche D ilemm a, M iin ch en 1971, s. 375. 59 Ib id em , s. 390.

160 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Bernard

Perlak

no-politycznym i, a także ideologicznym i) 5l . W konsekw encji państw o zostało podporządkow ane interesom i ideom sił konserw atyw nych, a nie ideałom burżuazyjnej w olności. W tym w łaśnie B racher, K rockow i inni badacze zachodnioniem ieccy w idzą przyczynę konfliktu m iędzy au to ry ­ tarnym i narodow ym państw em , jakim były zjednoczone N iem cy i na ­ dal żyw ą w społeczeństw ie zachodnioniem ieckim jego ideą a now ym i potrzebam i w ynikającym i z rozw oju dem okratycznego społeczeństw a in ­ dustrialnego w e w spółczesnym św iecie. W yrazem uczuć żyw ionych do narodu i ojczyzny stał się nacjonalizm . W opinii uczonych zachodnioniem ieckich służył on przy tym konserw a ­ tyzm ow i, pom agał w w yłączaniu m as z rzeczyw istej aktyw ności politycz ­ nej. w yłączał je od w spółudziału w rządzeniu państw em , niszczył w za ­ rodku w szelkie ruchy społeczno-rew olucyjne. N acjonalizm w służbie konserw atyw nych interesów działał w im ieniu narodu, w szatach jego obrony przed rzeczyw istym bądź urojonym niebezpieczeństw em z ze ­ w nątrz. W yzw alało to uczucia agresji, których obiektem stały się przede w szystkim m niejszości narodow e 52 uw ażane za „ferm enty dekom pozy ­ cji ” starych społeczno-politycznych struktur. P otem energia agresji zo ­ stała przeniesiona na w roga zew nętrznego. S tw ierdza przy tym słusz ­ nie C h. v. K rockow , że im bardziej radykalny był niem iecki nacjona ­ lizm , tym bardziej forsow ał hasła solidarności i aktyw ności narodow ej, kierując się naw et „przeciw fundam entalnej nacjonalności jako oczy ­ w istej społecznej i politycznej rów ności, solidarności i aktyw ności ogółu ludności ” 33 . Jak w skazano w cześniej, uczeni zachodnioniem ieccy podkreślają róż ­ nicę m iędzy nacjonalizm em niem ieckim (odrzucającym ideały dem okra ­ tyczne) a nacjonalizm em typu zachodniego (utożsam ienie ideałów dem o ­ kracji z ideałem narodow ym ). W ich opinii po II w ojnie św iatow ej ogół N iem ców (niezależnie od podziałów politycznych) utożsam iał się z ideą nacjonalizm u uniw ersalistycznego, opartego na koncepcji praw a n atu ­ ralnego, a zatem na zasadach dem okracji. N astąpiło przew artościow anie niem ieckiego sposobu m yślenia. N a pierw szym m iejscu została posta­ w iona „w olność ” . Idea jedności narodow ej zeszła na plan drugi. N a bazie tego założenia m iędzy innym i rozw ijana jest koncepcja in ­ tegracji europejskiej, jako w spólnoty narodów na jednej dem okratycz ­ nej podstaw ie. K oncepcja „E uropy ” zarów no z przyczyn politycznych, jak i ideologicznych, a także, jak to dalej pokażem y, nacjonalistycznych

51 C h . G raf v. K ro ck o w , Z u r Pragę des deutschen N ationalbewufitseins, (w :J Internationale G ruppenbeziehungen, 22.-23. M arz 1966, s. 30. 52 C h . G raf v. K r o c k o w , N ationalismus ais . .., s. 39. Ib id em .

Problem atyka narodu w literaturze naukow ej RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZY 161

s tała się zatem jednym z w ażnych zagadnień dla uczonych zachodnioniem ieckich zajm ujących się problem em narodu 54 . W edług zw olenników tej koncepcji obecnie następuje zanik bądź osła ­ bienie uczuć nacjonalistycznych, które sw ój punkt najw yższy osiągnęły w X IX w ieku ® 5 . Z punktu w idzenia idei federalizm u, idei integracji europejskiej jest to zjaw isko, jak stw ierdza część badaczy zachodnioniem ieckich, korzystne, albow iem nacjonalizm , idea państw a narodow e ­ go ham uje procesy in teg racy jn e 56 . S zansą dla narodów europejskich jest w łaśnie federalizm . C zynnikiem m u sprzyjającym jest na przykład zda ­ niem C . J. F riedricha tak znaczny spadek uczuć nacjonalistycznych po II w ojnie św iatow ej, że dzisiaj w E uropie zachodniej w łaściw ie nie po ­ w inno się m ów ić o nacjonalizm ie, lecz o kulturyzm ie 67 . N aczelną ideą narodów europejskich pow innien stać się zatem uniw ersalizm oparty na cgólnej burżuazyjno-dem okratycznej podstaw ie ideologicznej. Inny nie ­ co pogląd reprezentuje C h. v. K rockow — pogląd ten obecnie przew aża w zachodnioniem ieckim m yśleniu politycznym — który sądzi, że postulat obyw atelstw a św iatow ego pow inien być w ysuw any rów nopraw nie z po ­ stulatem zarów no rozw ijania patriotyzm u w R epublice F ederalnej, jak z postulatem utrzym ania ogólnoniem ieckich w ięzi narodow ych 38 . 3. P R O B L E M N A C JO N A L IZ M U . K R Y T Y K A T R A D Y C Y JN E G O N A C JO N A L IZ M U N IE M IE C K IE G O I D Y S K U S JA N A D „N O W Y M ” M O D E L E M N A C JO N A L IZ M U W R F N

U czeni zachodnioniem ieccy dążyli i dążą do stw orzenia takiej kon­ cepcji narodu i nacjonalizm u itp., która służąc polityce zachodnion iem ieokiej, zachodnioniem ieckiem u dążeniu do odbudow y jedności N ie ­ m iec nie byłaby sprzeczna zarów no z koncepcjam i naukow ym i, jak polityczno-ideologicznym i zachodnich sojuszników R epubliki F ederalnej. W latach czterdziestych i pięćdziesiątych w koncepcjach polityczno-ideologicznych zw yciężyła koncepcja chadecka, która zakładała, że podsta ­ w ow ym zadaniem pow stającego i um acniającego się państw a zachodnioniem ieckiego jest utrzym anie i utrw alenie system u kapitalistycznego w oparciu i na w zór m odelu państw a i społeczeństw a burżuazyjnych de51 P o r. n p . G . R it te r, D ie D antonie der M acht. Betrachtungen, G eschichte und W esen des M acht sproblems in politischen D enken der N euzeit, S tu ttg a rt 1947; L . D e h i o, G leichgew icht oder H egem onie. Betrachtungen iiber G rundproblem der neueren Staatengeschichte, K refeld 1949. 55 P o r. Sozialstruktur und O rganisation europdischer N ationalbew egung, H g. v. T h . S ch ied cr, P . B u rian , M iin ch en -W ien 1971. 50 P o r. C . J. F r ie d ric h , Nationaler und internationaler Fdderalism us in Theorie und Praxis, P o litisch e V ierteljah ressch rift H . 2, 1964. 57 Ib id em , s. 178. 58 C h . G raf v. K ro ck o w , Zur Frage ... SRQPONMLKJIHGFEDCBA 11

P o ję c ia

„ V o lk "

1 „ N o t io n ”

162 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Bernard

Perlak

m okracji zachodnich, a nie utrzym anie naw et za cenę częściow ego kom ­ prom isu ze Z w iązkiem R adzieckim i siłam i społeczno-ideologicznym i przezeń reprezentow anym i (co zarzucano przyw ódcy S P D K . S chum acherow i 5n ) jedności narodow ej N iem iec. T oteż tradycyjny nacjonalizm niem iecki m usiał ustąpić dążeniom do: 1) upow szechnienia i rozw ijania „w olności ” , a w ięc zasad dem okracji burżuazyjnej w R epublice F ederalnej; 2) federacji narodu niem ieckiego z innym i narodam i co ; 3) upow szechnienia „w olności ” w E uropie. D o tych dążeń — zdaniem teoretyków zachodnioniem ieckich — pow inien zostać dostosow any zarów no nacjonalizm zachodnioniem iecki oznaczający iden ­ tyfikację obyw ateli R E N z ich państw em ; ogólnoniom iecki, a w ięc poczu ­ cie w spólnoty narodow ej w szystkich N iem ców , jak i poczucie przyna ­ leżności N iem ców do w spólnot ponadnarodow ych opartych na ideologii kapitalistycznej. W latach sześćdziesiątych w R FN zrodziła się tendencja do tw orzenia i rozw ijania takiej teorii czy interpretacji nacjonalizm u, która pasow ałaby do rozw ijanego już poprzednio „atlantyckiego ” czy „zachodniego ” obrazu h isto rii 60 59. N a tej podstaw ie budow ano -tezy o koń ­ 61 cu tradycyjnego niem ieckiego nacjonalizm u, który w yrażał się w im ­ perializm ie i św iadom ości m isyjnej 62 , a którego początki, jak w ogóle początki nacjonalizm u datow ano od W ielkiej R ew olucji F rancuskiej Sł . Z godnie z tego rodzaju tendencjam i, po konsolidacji ekonom icznej, politycznej i m ilitarnej państw a zachodnioniem ieckiego, a zgodnie z tra ­ dycją niem ieckiej teorii państw a, w której dom inow ał — jak stw ierdza K . D . B racher — pogląd, że nacjonalizm to w ynikająca z n atu ry ludz ­ kiej podstaw a now oczesnych państw , poczęto zgłaszać tezy o niezbęd ­ ności nacjonalizm u niem ieckiego (m iało to ułatw ić przyszłe narodow e zjednoczenie N iem iec), jak i niezbędności rozw oju i podtrzym yw ania uczuć narodow ych w R FN . W zw iązku z tym poczęto opisyw ać tw o ­ rzenie się „now oczesnego narodu ” (w sensie „S taatsvolk ” ) i „now ego 59 P o r. m . in . U . B u c z y lo w s k i, K urt Schum acher und die deutsche Frage. Sicherheitspolitik und strategische O ffensiukonzeption von August 1950 bis 1957, S tu tlg art-D ag erlo h 1973. 60 P o r. W . B u s s m a n , D er deutsche Reichs- und N alionsgedanke . Entwicklung im 19. und 20. Jahrhundert, A u s P o litik u n d Z eitg esch ich te. B eilag e zu r W o ch en zeitu n g „D as P arlam en t ” B 30/61, 26 Ju li 1961. M P o r. H . K o h n, N ationalism and Im perialism in the ninetieth and tw entieth centuries, [w :] Congres International des Sciences H istoriąues, Rapport I, W ien, s. 191 n n.; T h. S c h ie d c r, Typologie und Erscheinungsformen des N ationalstaats in Europa, H isto risch e Z eitsch rift B d. 202, 1966, s. 58 nn. • 2 P o r. H . G o 11 w i t z e r, Staatsgesinnung und N ationalbewuptsein heute, A u s P o litik u n d Z eitg esch ich te. B eilag e zu r W o ch en zeitu n g „D as P a rlam e n t ” , B 46, 1961,. 22 N o v em b er 1961. • ’ P o r. n p . W . C o n z e, D ie deutsche Nation, G o ttin g en 1965, s. 18.

Problem atyka narodu w literaturze naukow ej RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZY 163

n acjon aliz m” uw R F N jako „przypadek norm alny ” i zgodny z ogólnym i tendencjam i w św iecie, jednocześnie zw alczając analogiczne tendencje w N R D . W opinii teoretyków zachodnioniem ieckich ów now y nacjona ­ lizm został na trw ałe zw iązany z zasadam i burżuazyjnej dem okracji i z tej racji stanow i now ą jakość. K ontrow ersje dotyczyły problem u, na ile now y „dem okratyczny nacjonalizm ” m oże odw oływ ać się do tradycji niem ieckiego nacjonalizm u o szow inistycznym obliczu G1 . N a podstaw ie stw orzonej przez E . L em berga „teorii próżni ” 65 i zgod ­ nie z jego *tezą, że nacjonalizm jest przede w szystkim „silą w iodącą i in teg racy jn ą ” GC , teoretycy zachodnioniem ieccy poczęli określać nacjo ­ nalizm niem iecki ponow nie odradzający się w R epublice F ederalnej jako „k ry ty czn y ” , „now oczesny ” 67 i „zdrow y ” 68 . Z daniem L em berga, a także innych zachodnioniem ieckich badaczy, w yrugow anie ze św iadom ości spo ­ łeczeństw a zachodnioniem ieckiego nacjonalizm u m ogłoby zniszczyć zdol ­ ność do pośw ięcania się ponadindyw idualnym zasadom i porządkom G °, a także m ogłoby spraw ić, że narodzi się skłonność do odpolityzow ania, co zauw ażyli już politycy i socjologow ie zachodnioniem ieccy u 'pow ojen ­ nej m łodzieży w R F N 70 . P ow yższe tezy o niezbędności nacjonalizm u dla narodu niem ieckiego z pew nym i różnicam i zostały przyjęte przez E . G erstenm eiera. W edług niego zadaniem zachodnioniem ieckiej poli­ tyki narodow ej jest działanie w w ielkich zw iązkach ponadnarodow ych, tak aby przy ich pom ocy i w ich ram ach bronić i popierać niem iecką odrębność narodow ą, która po II w ojnie św iatow ej została w yznaczona przez trad y cje niem ieckiego nacjonalizm u przeniesionego na g ru n t de ­ m okracji, i jednocześnie bronić egzystencji narodu jako całości 71 . G erstenm eier sądził zatem , że tradycji historycznej (oprócz okresu hitlerow ­ skiego) państw a i narodu niem ieckiego nie należy poddaw ać krytyczne ­ m u przew artościow aniu. W latach sześćdziesiątych zarysow ał się podział w śród teoretyków P o r. ib id em . E . L em b erg p isał: „n ic p rzez p ró żn ią id eo log iczn ą, lecz p rzez in ne lep sze id e ­ o lo g ie m o żn a p rzezw ycięży ć .id eo lo g ię in teg raln eg o n acjo n alizm u ” — E . L e m b e r g, N ationalism us, II, op. cit., s. 126. 00 E . L e m b e rg , N ationalismus, I, op. cit., s. 21 i 33. 67 E . G e rs te n m e ic r , W as heifit deutsches N ationalbew ufitsein heute? H o ch lan d 1967/68, s. 136 i 147. 68 N p . B . I-I e c k, N ation und D em okratie in D eutschland, B u lletin d es P resseu n d In fo rm atio n sam tes d er B u n d esreg ierun g N r. 93 v. 15. Ju li 1966, s. 744. 69 E . L e m b e rg , N ation und N ationalismus, op. cit., s. 24. 70 E . L e m b e rg , D er w esteuropdische N ationalbegriff, A u s P o litik u n d Z eitg esch ich te. B eilag c zu r W o ch en zeitu n g „D as P arlam en t ” B 35, 1966, v. 31 A u g u st 1966, s. 7. 71 P o r. .też M . H a t t ic h , op. cit., s. 87 i n ast. SRQPONMLKJIHGFEDCBA ll*

Bernard 164 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

Perlak

zachodnioniem ieckich zajm ujących się problem atyką narodu i nacjona ­ lizm u. C o praw da w szyscy zdaw ali sobie spraw ę, że należy zdystansow ać się od przeszłości narodow osocjalistycznej i stanąć na gruncie realizm u politycznego 72 . Jedni jednak bardziej zdecydow anie podkreślali p rio ry ­ tet celów narodow ych, inni na pierw szym m iejscu staw iali bądź interesy narodow e bądź państw ow e R FN , bądź interesy klasy panującej w R e ­ publice F ederalnej — odbyw ało się to .pod hasłem preferencji „w olności ” przed „jednością ” . D o przedstaw icieli pierw szej orientacji należy zaliczyć np. E . G erstenm eiera. W jego opinii narodow y socjalizm m iał bardzo m ało w spól ­ nego z nacjonalizm em niem ieckim , a raczej jedynie uczucia narodow e N iem ców w sposób zbrodniczy w ykorzystał 73 . O kres nazistow ski był jednak jedynie epizodem (m am y tu w yraźne naw iązanie do tezy o braku kontynuacji w historii N iem iec) i nie m oże się w ięcej pow tórzyć. N iem ­ cy zatem pow inni przezw yciężyć sw oje kom pleksy narodow e i dążyć do tego, aby inne narody przyznały im praw o do zjednoczenia n aro d o ­ w ego 74 . 4.

K R Y T Y K A „N O W E G O ” N A C JO N A L IZ M U — D E M O K R A C JA JA K O ID E A Ł

K rytyka poglądów G erstenm eiera w ynikała z faktu, że w latach sześć ­ dziesiątych idea państw a narodow ego, podporządkow anie jej w szelkich innych idei przestała być (przynajm niej częściow o) w iodącą zasadą po ­ lityczną. T oteż przeciw nicy tych poglądów określali je jako „ozdrow ienie politycznego trupa ” 75 76 . Z daniem G . L anggutha w ynikało to m iędzy innym i z przyjęcia przez w iększość badaczy zachodnioniem ieckich tezy E rnsta R enana, że naród jest „codziennie pow tarzanym plebiscytem ” , oraz z przekonania, źe now oczesna św iadom ość historyczna pow inna być antytezą totalitaryzm u. K rytycy koncepcji now ego nacjonalizm u ogólnoniem iećkiego, budow a ­ nego na podstaw ie narodow ej tradycji historycznej, w skazują, że ak ty ­ w izacja społeczeństw a w tym kierunku m oże doprow adzić do naw rotu 72 P o r. K . H . N a ss m a c h e r, op. cit. 73 E . G e r s t e n m e i e r, D ie D eutschen und ihr Vaterland, A u s P o litik u n d Z eitg esch ich te. B eilag e zu r W o ch enzeitu ng „D as P arlam en t ” B 38, 1967, v. 20 S ep tem b er, 1967, s. 3. 71 E . G e r s te n m e ie r , N euer Nalionalism us? Von der W andlung der D eut ­ schen, S tu ttg art 1965, s. 61; p o r. też H . T h ie lic k e , An die D eutschen. Rede im Plenarsaal der Bundestages am 17. Juni 1962, T iib in g en 1962; H . H o rst, D as N ationalbew ufitsein der D eutschen heute, P o litisch e S tu d ien X V III, 1967. 76 G . L a n g g u t h , op. cit., s. 139.

Problem atyka narodu w literaturze naukowej RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZ 165

praw icow ego (tradycyjnego) nacjonalizm u niem ieckiego 76 , tym bardziej, że żądania tw orzenia ogólnoniem ieckich uczuć narodow ych na tej pod­ staw ie w ychodzą od generacji starszej, a nie od generacji w ychow anej w R F N 77 , w pełni utożsam iającej się z ideałam i dem okratycznym i i w y ­ w ołują ponow ne ,, po jaw ienie się narodow o-konserw atyw nego sposobu m yślenia ” 78 . Z atem gerstenm eierow ska recepta stw orzenia ,, now ego ” , „zdrow ego ” nacjonalizm u jest nie do przyjęcia. K ryje się bow iem za nią dążenie do przyw rócenia daw nej roli tradycyjnem u, skom prom itow ane ­ m u nacjonalizm ow i niem ieckiem u o ańtydem okry tycznym obliczu. P odstaw ow ą ideą narodu niem ieckiego pow inna stać się dem okracja. Jak już w yżej zostało w spom niane, teza ta jest blisko zw iązana z kon ­ cepcją integracji europejskiej. H istorycy zachodnioniem ieccy głoszą, że w E uropie era w pełni suw erennych państw narodow ych dobiegła koń ­ ca 79 . P aństw a narodow e istnieją co praw da nadal, zm ienił się jednak system w artości i sytuacja społeczno-polityczna 80 . E uropa nieustannie traci na znaczeniu. W yjście z tej sytuacji w idzą teoretycy zachodnio ­ niem ieccy w „narodow ym odpolitycznieniu ” 81 , będącym jednym z pod­ staw ow ych w arunków integracji europejskiej w sensie politycznym 82 . Integracja polityczna stw arza dla E uropy (zachodniej) i odgryw ających w niej pierw szoplanow ą rolę N iem iec nadzieję na uczynienie z niej m o ­ carstw a św iatow ego 83 . O żyw ienie tradycyjnego nacjonalizm u w R FN traktow ane jest zatem z „pozycji eu ro p ejsk iej ” . N ależy tu jednak przypom nieć, że z ideą jed ­ ności europejskiej w iążą się w R F N nadzieje na w zrost znaczenia n a ­ rodu niem ieckiego w św iecie, a także na przezw yciężenie jego rozbicia politycznego. P oglądy G erstenm eiera były zatem krytykow ane za to, że nie uznaw ał on chw ilow ej, naw et częściow ej rezygnacji z priorytetu n a ­ rodu na rzecz lepszego realizow ania zasadniczego długofalow ego celu, tj. narodow ego zjednoczenia N iem iec. 78 P o r. n p . K . S o n th e im e r, D ie W iederkehr des N ationalism us in der Bundesrepublik, [w :] Sehsucht nach der Nation? D rei Plddoyers, M iin ch en 1966, s. 11. 77 Ib id em ; p o r. też H . S t a m m 1 e r, Versuchung aus der Vergangenheit, [w .] Sehnsucht . .., s. 35 - 68. 78 H . S t a m m 1 e r, op. cit. 79 T h . S c h ie d e ir, N ationalstaat in Europa ais historisch.es Phanom en, s. 29. 80 H . v. G r o e b e n , Europa. Plan und W irklichkcit. Reden-Berichle-Aujsatze zur europaischen Politik, B aden -B ad en 1967, s. 77 - 80. 81 P o r. H . G re b in g , D as N ationale in der „Einen W elt ” von m orgen, P o litisch e S tu d ien X V III, 1967, s. 174, s. 4 1 6 - 423. 82 H . M o m m s e n , N ationalismus und Internationalism us, E u ro p a in W issen sch aft u n d B ild u n g . B eilag e zu r Z eitsch rif-t „E u ro p aisch e G em ein schaft ” N r. 11/12, 1965, s. 67. 83 P o r. n p . H . K u b y, Prouokation Europa. D ie Bedingungen seines politischen U berlebens, K o ln -B erlin [W est] 1965.

166 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Bernard

Perlak

K ry ty cy tzw . „now ego nacjonalizm u ” stw ierdzali, że nie bierze on pod uw agę zw łaszcza najnow szych dośw iadczeń historycznych 84 , a w ła ­ śnie przede w szystkim dzięki tym dośw iadczeniom m ożna analizow ać zw iązki m iędzy św iadom ością narodow ą a św iadom ością społeczną 85 .* Z e św iadom ości w spółczesnego społeczeństw a pow inna zostać w yrugow ana dom inacja ideałów jedności narodow ej za w szelką cenę, irracjo n aln y n a ­ cjonalizm S6 . N iem cy pow inni zdaw ać sobie spraw ę, że w łaśnie podział N iem iec przyczynił się do odprężenia politycznego w E uropie, a zatem praktycznie żaden naród europejski nie życzy sobie ich narodow ego zjed ­ noczenia 87 . Z faktu tego pow inni zdaw ać sobie spraw ę także ci zw olen ­ nicy nacjonalizm u niem ieckiego, którzy dążą do jogo narzucenia m łode ­ m u pokoleniu. Jak słusznie zauw aża K . S ontheim er taki nacjonalizm , jaki reprezentuje E. G erstenm eier, nie m ógłby zaakceptow ać tery to rial­ nego status quo w E uropie 88 . N ależy zatem dążyć — takie jest zdanie w iększości teoretyków -zachodnioniem ieckich — do przeciw staw iania ideałom tradycyjnego nacjo ­ nalizm u niem ieckiego ideałów now oczesnej dem okracji burżuazyjnej jako naczelnej idei, której podporządkow ane są inne 89 . Z asadne jest to tym bardziej, że w opinii znacznej części autorów zachodn poniem ieckich N iem cy m ieszkający w N R D w pierw szym rzędzie dążą nie do jedno ­ ści narodow ej, lecz do w olności w rozum ieniu burżuazyjno-dem ckratycznym 90 . Z godnie z pow yższym należy rozw ijać „now y ” nacjonalizm , nie na podstaw ie dalszej tradycji historycznej, jak to sugerow ał G erstenm eier, lecz tych liberalnych i dem okratycznych tradycji, które na pew m ym etapie zostały zdom inow ane przez gloryfikację idei narodow ej i tego konsekw encje 91. W latach sześćdziesiątych na bazie dyskusji na tem at nacjonalizm u i niem ieckich uczuć narodow ych m ożna w yróżnić dw ie orientacje. P rzed84 P o r. K . H . N a ss m a c h e r, op. cit., s. 16; P . M in s s e n , Zur Frage nacii dem Yaterland, A u s P o litik u n d Z eitg esch ich te. B eilage zu r W o ch en zeitu n g „D as P a rlam en t ” , B 50, 1965 v. 15. D ezem b cr 1965, s. 11; też. M . H a U ic h , op. cit. 88 P o r. n p . C h. G raf v. K r o c k o w , N ationalbew ufitsein und G esellschaftsbew tifitsein, P o litisch e V ierteljah ressch rift H . 2, 1960, s. 14, 141. 68 H . H e i g e r t, D as falsche D eutschlandbild der Bundesrepublik, [w :] Sehnsucht..., s. 95. 87 Ib id em , s. 95 i 102. 58 K . S o n th e im e r , D ie W iederkehr des N ationalism us ..., s. 31; p o r. też K . F a c k in e r , N ationalismus ais pddagogisches Problem in D eutschland, A u s P o litik u n d Z eitg esch ich te. B eilage zu r W o chen zeitu ng „D as P a rlam en t ” B 37, 1967 v. 13. S ep tem b er, s. 18. 69 C h. G raf v. K r o c k o w , N ationalbew ufitsein ... , s. 93. 90 P o r. W . S c h u Iz b a c h , op. cit.; p o r. też H . H e i g e r t, op. cit., s. 101. 91 P o r. H . S t a m m 1 e r, op. cit., s. 45 - 49.

Problem atyka narodu w literaturze naukow ej RFN

167 zyxwvutsrqponm

slaw iciele pierw szej, choć zew nętrznie identyfikow ali się z zasadam i burżuazyjnej dem okracji, dążyli do odbudow y niem ieckiego nacjonalizm u za pośrednictw em i przy w ykorzystaniu dalszej tradycji historycznej, w głów nej m ierze tradycji niem ieckiego historyzm u staw iającego na pierw szym m iejscu jako ideał — naród. P rzedstaw iciele drugiej orienta ­ cji sądzili, że zarów no naród, jak i nacjonalizm m ogą się praw idło ­ w o rozw ijać opierając się jedynie na realizacji w olności burżuazyjnc-dem okra tycznej. P rzy tym należy poddać ponow nej ocenie i zrew ido ­ w ać stosunek N iem ców do ich tradycji narodow ej. P rzedstaw iciele tych orientacji różnią się m iędzy sobą w koncepcjach politycznych. Jedni orientując się na koncepcję E uropy tw ierdzili, że należy dążyć do „od ­ politycznienia narodow ego ” . D rudzy natom iast uw ażali, że konieczne jest rozbudzeni., zarów no poczucia tożsam ości niem ieckiej, jak i zachodnżoniem ieckiej, choć i dla nich ,, E uropa ” m iała w ażne znaczenie jako idea, której realizacja m ogłaby przyczynić się do rozw iązania niem ieckiej kw estii narodow ej. 5. Z A C H O D N IO N 1 E M IE C K A K O N C E P C JA N A R O D U W S Ł U Ż B IE P R A G M A T Y C Z N Y C H S P O Ł E C Z N O -P O L IT Y C Z N Y C H I ID E O L O G IC Z N Y C H IN T E R E S Ó W R F N

Jednym z najw ażniejszych w arunków oparcia polityki zachód ni oniem ieckiej na realnych podstaw ach jest — zdaniem teoretyków zachodnioniem ieckich — zrezygnow anie z traktow ania R F N jako prow izorium . M . H attich np. stw ierdzał, że „przynależność R F N do system u w olnoś ­ ciow ego jest dla. nas [tj. dla obyw ateli państw a zachodnioniem ieckiego — P; B .] rzeczą tak pryncypialnej natury, że jest pierw szoplanow ą przed iw odow o-państw ow ą jednością ” 92 . Jedynie zatem przy urzeczyw ist ­ nieniu w R F N zasady burżuazyjnej dem okracji i nierezygnacji z uczest ­ nictw a w system ie, do którego państw o to należy, m ożliw e jest zjedno ­ czenie narodow e N iem iec. W opinii teoretyków zachódnioniem ieckicn w R F N identyfikacja z ideałam i dem okracji przyczyniła się do prze ­ w artościow ania niem ieckiego sposobu m yślenia i pom aga w poszukiw aniu lepszych rozw iązań niż sposób rozw iązania niem ieckiego problem u n aro ­ dow ego 93 w X IX w ieku. W przeszłości bow iem , jak stw ierdza K . S onteheim er, reprezentując pogląd w iększości teoretyków zachodnioniem ieckich, konser.w atyw no-narodow e m yślenie skierow ało naród niem iecki na narodow o-antydem okratyczną drogę 94 , zatem dążenie do zjednoczenia na ­ rodow ego w chw ili obecnej m usi w so>bie zaw ierać elem enty progresy92 P o r. n p . M . H a ttic h , op. cit., s. 77; K . S o n t h c i m c r, D ie W iederkehr des N ationalism us ..., s. 38: K . F a c k i n e«r, op. cit., s. 23. 93 H . G r e b i n g, D as N ationale in der ..., s. 416 - 423. 94 K . S o n th e im e r , D eutschland zw ischen ..., s. 128.

Bernard 168 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

Perlak

w izm u społecznego. P rzy tym , w opinii teoretyków zachodnioniem ieckich, system panujący w R epublice F ederalnej jest bardziej postępow y niż w N R D . S tąd też dom agają się oni „podw ójnej psychicznej koegzy ­ stencji ” św iadom ości członkostw a narodu niem ieckiego i św iadom ości przynależności do państw ow ości zachodnioniem ieckiej. Ż ądanie tego typu zrodzone w latach sześćdziesiątych jest rozbudow yw ane zw łaszcza w ostat ­ nim okresie, a w ięc w czasie, kiedy oficjalnie przyjęto do w iadom ości istnienie dw u niezależnych i suw erennych (choć z różnym i zastrzeżenia ­ m i) państw niem ieckich. W opinii badaczy zachodnioniem ieckich w R e ­ publice F ederalnej ow a „koegzystencja ” nie stw arza w iększych proble ­ m ów . Istnieje bow iem rzeczyw ista identyfikacja zarów no z narodem nie ­ m ieckim , jak i z dem okracją, której w yrazem jest państw o. W N R D natom iast m im o istnienia identyfikacji z narodem niem ieckim i dem o ­ kracją brak jest identyfikacji z państw em . T ego typu założenie spraw iło, że pod koniec lat sześćdziesiątych po­ now nie podjęto problem zw iązków m iędzy nacjonalizm em czy uczucia ­ m i narodow ym i a dem okracją burżuazyjno-parlam entarną i jej in sty tu ­ cjonalnym i form am i. C oraz częściej poczęto zdaw ać sobie spraw ę, Ż2 traktow anie R FN jako prow izorium przeszkadza w jej pełnej integracji w ew nętrznej, a także w integracji w ram ach państw kapitalistycznych. Ł ączyło się to z szukaniem przez państw o zachodnioniem ieckie i jego obyw ateli w łasnej tożsam ości politycznej i ideologicznej. N a tym tle m iędzy innym i, a także w zw iązku z rosnącym w R FN poczuciem siły tego państw a następuje w zrost poczucia identyfikacji N iem ców z R epubliką F ederalną. N ależy przy tym zaznaczyć, że w opi ­ nii w ielu teoretyków zachodnioniem ieckich dotyczy to zarów no N iem ców z R FN , jak i z N R D . D om inujące znaczenie zyskują koncepcje z jednej strony krytykujące tradycyjny nacjonalizm niem iecki i sam ą niem iecką koncepcję narodu, z drugiej w iążące się w m niejszym łub w iększym stopniu z przekonaniem o w yższości ideałów dem okratycznych nad ideałam i jedności narodow ej. M arny do czynienia niejednokrotnie naw et z żądaniam i rew izji rzeczyw istości zachodnioniem ieckiej w kie ­ runku jej dalszej dem okratyzacji, która m ogłaby stanow ić podstaw ę nie tylko w stw orzeniu rzeczyw iście now ych uczuć narodow ych czy dopom śc w identyfikacji N iem ców zachodnich z ich państw em , ale i stw orzyć obiektyw ne w arunki do przyszłej, już nie tylko psychicznej, lecz p o e ­ tycznej jedności narodu niem ieckiego. T eoretykom i praktykom w R epublice F ederalnej chodzi o to, aby z jednej strony pozbyć się irracjonalnych (dla w ielu teoretyków są to w łaśnie racjonalne), nacjonalistycznych resentym entów o zabarw ieniu konserw atyw nym , z drugiej zaś, aby z koncepcji dem okratycznego spo ­ łeczeństw a industrialnego — jak się określa także społeczeństw o z a -

Problem atyka narodu w literaturze naukowej RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZY 169

chodnioniem ieckie — stw orzyć now ą naczelną jakość. N ie oznacza to by­ najm niej rezygnacji z podstaw ow ego, długofalow ego celu państw a zachodnioniem ieckiego, tj. zjednoczenia N iem iec. S tanow i jednak niejako „legitym ację m oralności ” i gw arantuje, że w spółczesny identyfikujący się z dem okracją nacjonalizm niem iecki niew iele m a w spólnego ze sw oim poprzed n ik i e m . A utorzy zachodnioniem ieccy zw racają uw agę na funkcję nacjonaliz ­ m u jako elem entu integrującego społeczeństw o. C h. v. K rockow na p rzy ­ kład stw ierdza, że nacjonalizm jest instrum entem politycznej rów ności, solidarności i aktyw ności, a zatem jest uspraw iedliw ione definiow anie nacjonalizm u jako „integracyjnej ideologii politycznej w ielkich grup spo ­ łecznych ” 03 . W N iem czech jednak z racji podporządkow ania idei narodo ­ w ej w szelkich innych w artości nacjonalizm stał się m otorem regresu, po ­ dobnie jak im perializm strategią obronną w arstw uprzyw ilejow anych 93 . T eoretycy zachodnioniem ieccy próbują zatem odpow iedzieć na pytanie, co należy uczynić, aby uczucia narodow e, nacjonalizm nie doprow adziły do obaw y przed szerszym m yśleniem politycznym . W przeszłości bow iem doprow adziło to do poddania N iem iec w ładzy totalitaryzm u. W arunkiem niezachodzenia takiej sytuacji jest w łączenie m as do efek ­ tyw nego w spółdziałania i w spółdecydow ania w państw ie. P ostulat ten w opinii teoretyków zachodnioniem ieckioh został spełniony w R epublice F ederalnej. N a tej podstaw ie zgłaszają oni tezę, że w R F N nacjonalizm przestał być (bronią konserw atyzm u i obecnie posiada zupełnie now ą jakość *97 95. W ścisłym zw iązku z koncepcją „podw ójnej psychicznej identyfika ­ cji ” pozostaje zapoczątkow ana w latach sześćdziesiątych dyskusja doty ­ cząca św iadom ości narodow ej. Z ostała ona otw arta przez konserw atyw ­ nych polityków , k tó rzy usiłow ali w ykazać, że ani dla zjednoczonej E u ­ ropy, ani dla pokojow ego rozw iązania niem ieckiej kw estii narodow ej nie m a konkretnych m ożliw ości. O dcinanie się w R F N od narodow ej historii i uczuć nacjonalistycznych sprzeczne jest przy tym z odnow ieniem uczuć narodow ych w E uropie i rozbudzeniem tych uczuć w trzecim , św iecie. D yskusja na ‘ten tem at łączyła się z obaw ą przed um ocnieniem się, do ­ strzeganych przez część badaczy zachodnioniem ieckich, tendencji do po ­ w staw ania „nacjonalizm u N R D ” . P roblem narodu stał się tym sam ym , 95 C h. G raf v. K ro c k o w , N ationaiism us ais ..., s. 23; p o r. też E . L e ra ­ fa e r g, N ation und N ationalism us, op. cit. 99 C h . G raf v. K ro c k o w , N ationali rm us ais ..., s. 31. 97 P o r. H . M om m sen, A. M e irin g , N ationalismus, N ationalitdtenjraye y |w :] Sow jetsystem und dem okratische G esellschaft. Eine uergleichende Enzyklopddie. H g. v. C . D . K erin g , B d. 4, F reib u rg -B asel-W ien 1971, s. G 25 n n .; p o r. też H .-U . W e h le r, op. cit.; H . B o h m e, op. cit.; M . S t ii m e r, op. cit.

Bernard Perlak, 170 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

jeszcze m ocniej niż w poprzednim okresie, częścią w alki ideologicznej m iędzy dw om a różnym i społeczno-ideologicznym i system am i. P rzy tym O ile poprzednio w ogóle w ykluczano m ożliw ość w ykształcenia się w so ­ cjalistycznym państw ie niem ieckim w łasnej św iadom ości narodow ej, to w latach siedem dziesiątych teoretycy zachodnioniem ieccy poczęli zasta ­ naw iać się, co należy uczynić, aby do takiej ew entualności nie dopu ­ ścić. Jednocześnie poczęto coraz m ocniej podkreślać, że N iem cy zachodni pow inni poszukiw ać w łasnej tożsam ości narodow o-politycznej i ideolo ­ gicznej. W ynikało stąd dążenie do rozbudzania -w śród obyw ateli R F N sam ośw iadom ości, dum y z w łasnych osiągnięć * 95 98 zgodnie z założeniem , że św iadom ość narodow a nie jest naturalnym , lecz św iadom ie w ykształco ­ nym i kształtow anym zjaw iskiem , z natury „sztucznym ” produktem roz ­ w oju historycznego 99 . R zekom o św iadczy o tym chociażby dostrzeżona przez C h. v. K rockow i innych badaczy zm iana poglądów politycznych pokolenia w ychow anego w 111 R zeszy z nacjonalistycznych na zgoła internacjonalistyczno 100 (za integracją europejską). W ich in terp retacji św iadczy to o zm ianie pod w pływ em dośw iadczeń historycznych trad y ­ cyjnych uczuć narodow ych. W opinii części teoretyków zachodnioniem ieckich, jak już zostało w spom niane, istnieje niebezpieczeństw o, że „żyjący pod kom unistyczną w ładzą N iem cy stw orzą w łasny naród i że rozw iną — jak dzisiaj A u ­ striacy — w łasną św iadom ość narodow ą ” 101 . O baw a przed stw orzeniem takiej św iadom ość skłania teoretyków i praktyków zachodnioniem ieckich dc poszukiw ania takich rozw iązań, które zapobiegłyby jej także w przy ­ szłości. W edług C h. v. K rockow św iadom ość narodow a w ynika z poznania rzeczyw istego położenia „N ation ” i jego zadań w e w spółczesnym św ie ­ ci? 102 , przeciw nie uczucia narodow e (N ationalgefuhl) są „zespołem dzia ­ łań irracjonalnych, resentym entów i (...) m itów ” 103 , budzą niebezpie ­ czeństw o, że naród traktuje się jako punkt odniesienia. Z godnie z tym założeniem tw ierdzi się w R FN , że przy w ypracow yw aniu now ej teorii narodu, przy w ypracow yw aniu program u rozw iązania niem ieckiego prob ­ lem u narodow ego w przyszłości należy w yzbyć się irracjonalnego po­ 95 K . D . B r a c h e r, Das deutsche D ilem ma ..., s. 373. 39 Ib id em , s. 374. 1M C h. G raf v. K ro ck o w , Zur Pragę des deulschen N alionalbew ufttseins ..., s. 22 -2 3 . 501 A . J ii 1 1 n e r, op. cit., s. 74. 102 C h. G raf v. K r o c k o w , N alionalbew ufitsein ..., s. 141 - 152. 103 Z a: K . H . N a s s m a c h e r, op. cit., s. 7; H . S c h n e id e r , D ie nationale Pragę ais Thema und Problem der polilischen Bildung, G esellsch aft — S ta a t— E rzieh u n g X II H . 2, 1967, s. 73 - 94.

P roblem atyka narodu w literaturze naukowej RFN zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYX 171

dejścia i działać w sposób w pełni racjonalny biorąc w ian). K ształtow anie się now ożytnej pedagogiki w czasach ośw iece ­ nia (np. idee P estalozziego) uw arunkow ało pogląd, że naród rzeczyw isty : doskonały, pełen dynam izm u to społeczność ośw iecona, gdzie w iedza do ­ stępna jest dla w szystkich. W niem ieckiej ośw ieceniow ej koncepcji narodu w idoczny jest elem ent ślepej w iary w postęp m aterialn y i duchow o-etyczny. T radycja histo ­ ryczna jest w ażkim kom ponentem decydującym o charakterze takiej czy innej społeczności narodow ej. G atterer, S chlózer i Justus M óser w skazy ­ w ali na znajom ość historii ojczystej jako istotnego czynnika uzasadnia ­ jącego poczucie narodow ej odrębności 5 . R odzi się w ów czas pojęcie historyzm u, akcentującego rolę dośw iad ­ czenia dziejow ego w kształtow aniu aktualnej rzeczyw istości politycznej i społeczno-kulturow ej. U N iem ców epoki ośw iecenia kategorie św ia ­ dom ości narodow ej pokryw ały się ze w zorcem poczucia historycznej w spólnoty i historycznej odrębności. D la ludzi tej epoki narodow ym w zorcem ustrojow ym był starożytny, rzym ski ustrój republikański z jego naturalnością, doskonałością (V ollendung) i harm onią; jego zaprzeczeniem był jednak średniow ieczny par ­ tykularyzm i n ad m iern y chrześcijański uniw ersalizm . W epoce niem ieckiego ośw iecenia, zw łaszcza pod w pływ em m odnych w ów czas idei neohum anizm u (np. w dziełach W inckelm anna) spotyka ­ m y się z uim oralniającą koncepcją narodu, jako określonej w spólnoty, w której ludzi łączą ideały etyczne (H um anitat). D la G órresa pozytyw ne w artości etyczne to gw arancja w iecznego pokoju i doskonałego rozw oju społeczno-gospodarczego. Z pozycji neohum anistycznych K ant snuł w izję „w iecznego pokoju ” w stosunkach m iędzynarodow ych, potępiał rozbiory P olski jako pogw ałcenie elem entarnych zasad w spółżycia m iędzyludzkie ­ go i m iędzypaństw ow ego. R ozw ój kultury i ducha niw eluje różnice i za ­ w iści narodow e. D la W ielanda w państw ie jako „żyw ym organicznym ciele ” , jednostce ludzkiej pow inny być zagw arantow ane elem entarne p ra ­ w a osobiste i ekonom iczne. P odobny pogląd na istotę państw a oraz n a ­ rodu m iał G oethe (chociaż ten rozbiory P olski uznał za naturalny bieg rozw oju życia politycznego). W epoce ośw iecenia w określeniu narodu dom inują jeszcze czynniki etyczno-anoralne nad problem am i spoleczno-ekonom icznym i. D la L essinga uprzedzenia narodow e były zaprzeczeniem idei narodu. D zięki dom inacji kategorii etycznych u w ielu w ybitnych tw órców niem ieckiej k u ltu ry i nauki z X V III w ieku m om enty nacjona ­ listyczne b y ły im obco. 5 K . E p s te in , D ie U rspriinge des K onsernatism us in D eutschland, F ran k fu rt a.M . 1973, s. 345 i n ast. (o M ó serze); G . S c h ilf e rt, A . v. S c h ló z e r, [w :] D ie deutsche G eschichtsw issenschaj t nom Beginn des 19. Jahrhunderts bis zur Reichscinigung non oben. W y d . II, B erlin 1969, s. 81 i n ast. .

Bernard Piotrow ski 190 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

D la znam ego niem ieckiego teoretyka kw estii narodow ej Ju stu sa v :n M osera o etnicznej odrębności (N ationalgeist) decyduje język, odrębne w ładze centralne, jednolitość ustaw odaw czo-konstytucyjna, zw ykłe lu o :kie poczucie w olności 6 7 8. Z naczenie przełom ow e na kształtow anie się poczucia niem iećkiej no ­ w ożytnej m yśli (narodow ej m iały idee rew olucji francuskiej. W referacie L . T rzeciakow skiego zagadnienie to zostało niem al pom inięte. G dzieś do lat sześćdziesiątych X X w . w pływ y rew olucji francuskiej na niem iecką społeczność badali historycy pochodzenia nieniem ieckiego “ . W ostatnim dw udziestoleciu uległo to znacznem u przew artościow aniu w niem ieckiej m yśli historycznej. W ielu historyków zachodnioniem ieckich w skazuje słu ­ sznie na postępow e, republikańsko-dem okratyczne elem enty np. w jako ­ bińskiej, niem ieckiej filozofii polityczno-społecznej i narodow ej s . W his ­ toriografii N R D m ocno akcentuje się niezw ykle pozytyw ną rolę roku 1789 na przem iany ekonom iczno-społeczne i narodow ościow e w N iem ­ czech 9 . II. S cheel analizując ruchy społeczno-polityczne w N adrenii w la ­ tach francuskiej rew olucji łączył je udanie z procesem kształtow ania się now ożytnej św iadom ości narodow ej bez stanow ych przesądów W działalności G eorga F orstera czy K arla E ngelberta w idoczny jest typ niem ieckiego intelektualisty, m yślącego kategoriam i całego narodu i dla jego potrzeb społeczno-politycznych. T o w łaśnie pod w pły w em re ­ w olucji francuskiej w m entalności niem ieckiej rodżi się pew na różnica m iędzy pojęciem ,,V olk ” i „N ation ” . P ierw sze z nich odnosiło się na ozna ­ czenie niem ieckiej społeczności zam ieszkującej tereny całego k raju , nie zaw sze z odczuciem narodow ej odrębności. N atom iast ,, N ation ” była dla nich kategorią w yższą, rozw ojow ą, posiadającą i m ającą zw iązek z pań ­ stw em i w yższym i form am i życia kulturow o-cyw ilizacyjnego. D la w ielu 6 J. M o ser d efin iu je n aró d : „v o n ein em N ahm en u n d S p rach e, u n ter E in em g em ein sam en O b erh au p t, u n ter E in erley u n sere V erfassu n g , R ech te u n d P flich teft b estim m en d en G esetzen zu E in em g em ein sch aftlich en g ro B en In teressc d er F rcy h e it v erb u n d en . . (V on dem deutschen N ational-G eist, 1765, s. 5 - 6). 7 N p. G . P . G o o c h , G ermany and the French Revolution, L o n d o n 1920; A . S te rn , D er Einfluf} der Franzosischen Reuolution auf das deutsche G eistesleben, B erlin 1928. Z n o w szej: J. D r o z, L ’Allemagne et la Revolution franęaise, P aris 1949. 8 N p. W . G rab , Leben und W erk e norddeutscher Jakobiner, S tu ttg a rt 1973; H . W . E n g e ls , G edichte und Lieder deutscher Jakobiner, S tu ttg a rt 1971: G . S te in e r, J akobinerschausptel und Jakobiner Theater, S tu ttg a rt 1973. • J. S lr e is a n d , D eutschland von 1789 bis 1815. W y d . IV , B erlin 1977, s. 25 i n ast. Z in n y ch p rac: Zur Frage des C harakters der franzosischen K riege in bezug auf die Entwicklung in D eutschland in den Jahren 1792 bis 1815, B erlin 1958; H . V O e g t, D ie deutsch-jakobinische Literatur und Publizistik, B erlin 1955. H . S c h e e l, D eutsche Jakobiner und deutsche N ation. Ein Beitrag zur nationalen Frage im Zeitalter der G rofien Reuolution, B erlin 1966.

191 zyxwvutsrqponmlkjih O rom antycznej w izji narodu niemieckiego SRQPONMLKJIHGFEDCBA

jedn ak „N atio n ” było zapożyczeniem z języka francuskiego i częściej uży ­ w ano term in u „V olk ” (lud, społeczność niem iecka). Idee francuskiego ega ­ litaryzm u społecznego, politycznego i m oralnego, u ludzi postępow o i perspektyw icznie m yślących, złożyły się m a tzw . rozszerzone pojęcie narodu. W im iejsce w spólnot stanow ych, 'm yślenia kategoriam i p arty k u ­ larnym i i religijnym i, dynastycznym i tw orzy się now ożytna w ięź naro ­ dow a, łącząc ludzi w szystkich stanów , grup zaw odow ych i środow isk in ­ telektualnych. B yło to zrozum ienie narodu w kategoriach naturalnego rozum u, a nie interesów ośw ieconych czy też zw ykłych system ów absolutystycznych. P ojęcie narodu łączono z w olnością polityczną J1 . Idee rew olucji francuskiej na tyle były przyjm ow ane przez N iem ców , na ile znajdow ali w nich argum entację do w alki ze św iatłym absolutyz ­ m em , z zacofaną stru k tu rą społeczną rozdrobnionych politycznie N ie ­ m iec 11 12 13 . M arny do czynienia z m asow ą aktyw nością polityczną N iem ców . B yły to niew ątpliw ie elem enty postępow e. Z arazem jednak, zajęcie N ad ­ renii przez F rancuzów przyspieszyło proces konfrontacji dw u odm iennych k u ltu r, sposobów m yślenia, różnych tradycji historycznych, oddzielnych w zorców m oralnych — .niem ieckich i francuskich. R om antyczna koncepcja narodu niem ieckiego niełatw a jest do jedno ­ znacznego, ścisłego określenia. R om antyzm oscylow ał bow iem m iędzy tym co narodow e i kosm opolityczne, m iędzy rozum em i uczuciem , tym co św ieckie i religijne, indyw idualne i zbiorow e, dotyczące św iata ducha i m aterii n . W teorii i praktyce politycznej oraz duchow o-kulturow ej po ­ jaw iła się coraz w yraźniejsza idea niem ieckiego sam ouśw iadom ienia na ­ rodow ego (S elbstbew ufitw erden der D eutschen). T akie pojęcia, jak: „spo ­ łeczeństw o ” (G esellschaft), „państw o ” , „naród ” , „kultura ” czy „ludz ­ kość ” o trzy m u ją in ny desygnat znaczeniow y. W łaśnie w epoce niem iec ­ kiego rom antyzm u zachodził proces, który zw ykł później M einecke na ­ zyw ać unarodow lieniem państw a i upolitycznieniem narodu 14 . O św ieceniow a koncepcja narodu jako w artości uniw ersalnej całkow i ­ cie nie została przełam ana przez rom antyków . P ierw iastki ściśle narodo ­ w e (niekiedy o znaczeniu lokalnym ) przeplatają się z aspiracjam i o w y ­ m iarach uniw ersalnych. N iektórzy badacze niem ieckiej kw estii narodo ­ 11 N p . K lo p s to c k , D er Freyheitskrieg, M ineiw a 1793, s. 1 -8 ; J. W . E w ald , U ber Rewolution, ihre Q uellen und die M ittel dagegen, B erlin 1792. S zczeg ó ło w e o m ó w ien ie p u b licy sty k i w cy tow an ej p racy E p stein a. 12 P o r. A . A rn d t, U ber den N ationalstolz und den Patriotism us der D eut­ schen, M in erv a 1804, s. 50 i n ast. 13 Z w łaszcza P . J o a c h im s e n , Vom deutschen Volk zum deutschen Staat. Eine G eschichte des deutschen N ationalbewufitseins, L eip zig 1916. h F . M e in e c k e , W eltbiirgertum und Nationalstaat. Studien zur G enesis des deutschen N ationalstaates, M u n ch en 1908, s. 56.

1 9 2 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Bernard Piotrowski zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU

w ej (np. H ans K ohn) skłonni są naw et w idzieć pierw ociny m yślenia, eu ­ ropejskiego u N iem ców (tzw . A bendidelogie). W niem ieckim rom antyzm ie prócz bliżej •nieokreślonego term inu „V olk ” („lud ” w znaczeniu ogólnym ) pojaw ił się term in k o n k retn y „die deutsche (lub teutsche) N ation ” , utożsam iany z państw em niem ieckim . R om antyzm akcentow ał ideę sam ookreślenia narodów (S elbstbestim m ung). R om antycy byli tw órcam i intelektualnym i niem ieckiego nacjona ­ lizm u 15 16 . W N iem czech pow staw ały koncepcje państw ponadnarodow ych, federacyjnych (B undesstaat), w izje „niem ieckiego narodu św iatow ego ” (W elt und U niversalnation). H eeren m ów ił naw et o scentralizow anym nie ­ m ieckim państw ie środkow oeuropejskim lc . W rom antyzm ie spotykam y się z rozszerzonym pojęciem „ojczyzna ” (V aterland) i to już w ujęciu ogólnoniem ieckim . F ichte m ów i w prost o „w spólnej ojczyźnie narodu niem ieckiego ” (das gem einsam e V aterland deutsche N ation), zaś dla S chleierm achera ojczyzna to określone w artości narodow e (m ationale E ig en art) 17 18 . D la rom antyków patriotyzm to nie ty l ­ ko określona im yśl czy koncepcja, to sw oista religia. W śród N iem ców po­ jaw iła się naw et koncepcja kolektyw istycznego ujęcia patriotyzm u w sen ­ sie w spólnoty społecznej (G em einschaftsgefuhl), jako rodzaju zbiorow ej dum y -z niem ieckiej narodow ej tożsam ości. W spom niany F ichte m ów ił, że „K osm opolityzm jest dom inującym pragnieniem , 'by cel istoty ludz ­ kości został rzeczyw iście przez tę ludzkość osiągnięty. P atriotyzm jest pragnieniem , by cel ten został osiągnięty przede w szystkim w tym naro ­ dzie, którego jesteśm y członkam i i by w łaśnie od tego narodu sukces ten rozszerzył się na całą ludzkość ” ,8 . R om antycy niem ieccy kult narodu (specyficznie rozum ianego jako V otk) ściśle łączą w łaśnie ze zrozum ieniem patriotyzm u. D la tw órcy n ie ­ m ieckiego ruchu sportow ego Jahna pojęcie „ludność ” (V olkstum ) przy ­ biera charakter m istycznych sił jednoczących poszczególne, nieraz odręb ­ ne w spólnoty terytorialne (oczyw iście na niem ieckim obszarze etnicz ­ nym ). ,,V olkstum ” to w spólnota z jej m ocą odnaw iającą i kontynuującą

15 R . A ris, H istory of political Thought in G ermany jrom 1789 to 1815, II w y d ., L o n do n 1965, s. 219. 16 H . H e e re n , D er deutsche Bund in seinem Verhaltnis zu dem europdischen Siaatensystem , G ó ttin g en 1817. T eż: F . S c h u ltz , K lassik und R om antik der D eutschen, S tu ttg a rt 1935. 17 Z w łaszcza F ic h te w : Reden an die deutsche N ation (P o r. N . W a lln e r , Fichte ais politischer D enker, B erlin 1926). T eż: R . V o lp e rs , Schlegel ais politischer D enker und deutscher Patnot, B erlin 1917; M . J o 11 o s, op. cit., s. 58 i n ast. 18 M . W a w ry k o w a , Ruch studencki w Niem czech- 1815- 1825, W arszaw a 1969, s. 7 2 - 73.

• •



A -

O rom antycznej w izji narodu niemieckiego zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXW 193

(E rneuerungs- und F ortpflanzungskraft) w ięzi narodow ej 19. R om antycy najczęściej hołdują pojęciu kolektyw nem u w ięzi narodow ej, 'm ów iąc o naic-dow ych ,, w spólnotach ” . W nich to szukał A rndt tego, co pow szechne (A llgem eines) i w ieczne (E w iges) w rozw oju historycznym . S potykam y się w ięc z próbam i sakralizacji i m istyfikacji ow ej narodow ej' w spólnoty, zjaw iska dość niebezpiecznego, bo prow adzącego do skrajnego nacjona ­ lizm u. A rn d t w narodzie w idział zw iązek boskiego z ziem skim . A rndt m iał tu taj sw ych poprzedników . Z nany badacz niem ieckiej kw estii na ­ rodow ej P inson słusznie tw ierdzi, że z elem entam i sakralizacji pojęcia narodu, z przesłankam i w iązania idei narodow ej z protestantyzm em spo ­ tykam y się ju ż w p iety zm ie 20 . W łaśnie przez A rndta dość m istycznie była rozum iana ‘idea niem iec­ kiej jedności duchow o-kulturow ej (E inhedt der B esinnung, E inigung des G eistes) jako w arunek sine qua non poprzedzający niem iecką jedność po ­ lityczną. R om antycy byli sceptyczni do tego, czy m ożna podać precyzyj ­ ną definicję narodu. D la N ovalisa definicje były w prost „truciznam ii nau ­ k i ” . D la historyka H eerena naród to przede w szystkim w spólnota, w skład której w chodzą takie elem enty, jak: odrębna konstytucja (V erfassung), obyczajow ość (S itten), religia, język i duchow e w ykształcenie społeczeń ­ stw a (geistige B ildung) 21 . D o pojęcia narodu w ujęciu F ryderyka S chlegla dochodzą jeszcze ta ­ kie kom ponenty, jak pochodzenie (A bstam im ung) i szeroko rozum iane ustaw odaw stw o (G esetze, V erfassung) 22. D la W ilhelm a H um boldta w skład tego, co zw ykliśm y dziś nazyw ać definicją narodu, w chodzą takie ele ­ m enty, jak: obyczajow ość (G ebrauch), język, literatura, praw a i trady ­ cje h isto ryczn e 23 . D la innych jeszcze teoretyków w ażne znaczenie dla określenia narodu m ają takie czynniki, jak „poczucie w olności ” i eko ­ nom icznej zam ożności (W ohlstand), jako m oralne szczęście i polityczna siła jego obyw ateli. D la A rndta naród to społeczeństw o ludzi rozum nych, pokojow o usposobionych (niem iecki F riedensvolk), spraw iedliw ych,' rzą ­ dzących się zasadam i dem okratycznej „w olnej konstytucji ” (freie V erfassung). W ilhelm H um boldt także akcentow ał, że nie w ojny, ale tw órczy

19 J a h n w D eutsches Yolkstum (np. jeg o k o n cep cja V o lk sstaat i V o lk sh eer). P er. E . F r a n k , Friedrich Ludwig Jahn, ein m oderner Rebell, B erlin 1972. 20 K . S . P in s o n , Pietism as a factor in the rise oj G erm an nationalism , N ew Y o rk 1934, s. 61. 21 H . H e e r e n , U ber die M ittel zur Erhaltung der N ationalitdt besicgter Vólker, V aterlan d isch es M u seu m B d. I, 1910. 22 P o r. E . K e m i 1 a i n e n , Auffassungen uber die Sendung des deutschen Yolkes urn. die W ende des 18. und 19. Jahrhunderts, H elsin k i 1956, s. 34. 23 W . v. H u m b o ld t, U ber die deutsche Yerjassung (p isan e w g ru dn iu 1814 r.). P o r. J. H . K n o 11, H . S ie b e rt, H umboldt, Politik und Bildung, T iib in g en 1969. SRQPONMLKJIH 13

P o ję c ia „ V o lk " i „ N a U o n ”

Bernard Piotrowski zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXW 1 9 4 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

du ch decy du je-o w ielkości narodu. T akie w ypow iedzi N iem ców w N iem ­ czech m iały sw oją w ym ow ę, szkoda że tylko koniunkturalną. W niem ieckim rom antyzm ie m ów iło się przede -w szystkim o narodzie w aspekcie kulturow ym (K ulturnation, term in szeroko później stosow a ­ ny przez M eineckego). C hodziło o akcentow anie w spólnoty duchow ej roz ­ bitych politycznie N iem iec. D la W ilhelm a H um boldta i S chillera nie ­ m iecka narodow a jedność i narodow a k u ltu ra są gw arantem hum anis ­ tycznego porządku społecznego. D la w ielu m yślicieli niem ieckich epoki rom antyzm u jaw i się przekonanie, że N iem cy są kontynuatoram i ducho ­ w ych osiągnięć G reków i R zym ian. D la W . H um boldta niem iecka kul ­ tura jest doskonalszą form ą greckiego ducha. N iem iecki św iatopogląd uniw ersalistyczny, przejaw iający się w rozw oju literatu ry i filozofii, nu sw ój grecki rodow ód. A dam M uller sądził naw et, że duchow y pierw ias ­ tek antyczny zaw sze w spółdziałał poprzez dzieje z pierw iastkiem germ ań ­ skim . D la F ryderyka S chlegla antyczna G recja była ideałem narodow e ­ go życia państw ow ego i podobnie jak K ant pierw iastków republikańskich doszukiw ał się nad T ybrem . F ichte m ów ił naw et o potrzebie utw orzenia niem ieckiej federacji państw ow ej na podstaw ie w zorów antycznych. T rudno znaleźć inny naród w E uropie, gdzie by pierw iastki antyczne m iały tak silny w pływ na proces kształtow ania się narodow ej m yśli politycznej. N atom iast w rogo ustosunkow ani niem ieccy rom antycy byli do kul ­ tury, a naw et narodu francuskiego. D la S chillera rew olucja francuska była jeszcze punktem zw rotnym (W endepunkt) w dziejach ludzkości, w ażnym etapem w dziejach w ychow ania etyczno-estetycznego ludzkości, szczytow ym osiągnięciem w olnego ludzkiego ducha (hóchste L iberałitat) 2Ą . D la F ichtego, w początkow ym okresie jego działalności filozofiezno-publicystycznej rew olucja to „w schodząca jutrzenka, po -której nastąpi dzień ” 24 25 . D la w iększości jednak niem ieckich rom antyków , w im ię zacho ­ w ania narodow ej i kulturow ej tożsam ości, pow inno się konsekw entnie zw alczać francuskie w pływ y duchow e i polityczno-społeczne w nauce, filozofii i w literaturze. W alka o niem ieckość (D eutschheit) to zarazem w alka z francuszczyzną (F rańzosentum ). W epoce w zm ożonej w alki o w ol ­ ne N iem cy spod okupacji francuskiej w ielu niem ieckich nacjonalistów tw ierdziło naw et, że F rancuzi to odw ieczny i dziedziczny w róg (E rbfeind). Sądzono, że N iem cy nie m ogą stanow ić państw a buforow ego m ię ­ dzy F rancją i R o sją 26 . D la F ichtego F rancuzi m ają „tote S prache und 24 D eutsche G rafie. Ein unuollendetes G edicht Schillers 1801. H rsg . v o n B . S u p h an , W eim ar 1902. T ak że b ro szu ra F ic h te g o z 1793 r.: Beitrag zur Berichtigung der U rteile das Publikum s iiber die franzosische Reuolution. 26 M . W a w r y k o w a, op. cit., s. 72 - 73. 2ł N p. b ro szu ra: D eutschheit und D eutsches Reich im K am pf m it dem Frańzosen und vom Franzosentum, C assell 1814.

O gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA rom antycznej w izji narodu niem ieckiego SRQPONMLKJIHGFEDCBA 195

tote L iteratu r ” . D la tego m yśliciela tylko żyw y język kształtuje i. w y ­ znacza pozycję oraz m isję człow ieka jaiko jednostki i tw órcy życia zbio ­ row ego. T ylko niem iecki należy do języków tw órczych, żyw ych i rozw i ­ jających się. P rzykładów w rogości do społeczeństw a i kultury francus ­ kiej m ożna by m nożyć. N iektórzy historycy niem ieccy (np. L em berg) słusznie tw ierdzą, że pakiet idei w pełni uargum entow anego nacjo ­ nalizm u przejęli N iem cy od F rancuzów , by ów arsenał pojęć skierow ać przeciw sw em u zachodniem u sąsiadow i. T o co w chodziło w skład pojęcia niem ieckiego „narodu kulturalnego", to przede w szystkim język, poziom w ykształcenia (B ildung) oraz w ięź po ­ krew ieństw a k rw i (B lutgem einschaft). P oprzez język, obyczajow ość i k u ltu rę k ształtu je się odrębny naród, stw ierdzano w jednej z anonim o ­ w ych broszur w ydanych w 1806 ro k u 27 . W ujęciu H erdera język i literatu ra to to, co tw orzy „geniusz narodu", to najw ażniejszy czynnik kształtujący charakter narodu (V olkschara'kter). D la S chillera język to duchow e „odbicie narodu ” (Spiegel einer N ?.tion), to duch (G eist) i dusza (die Seele), to pełen sens (die voller Sinn) narodu. T ylko język ojczysty (M uttersprache) w arunkuje rozw ój ducha narodow ego (N atńonalgeist, V olksgeist). Poczucie w olności i upust natu ­ ralności znajduje człow iek w rozw oju literatu ry narodow ej. W edług H er ­ dera „dusza ” n aro d u m ieści się w języku poezji. T en w ielki niem iecki hum anista nie m yślał jeszcze o jednolitym państw ie niem ieckim , snuł jedynie w izję jednolitej niem ieckiej kultury narodow ej. W łaśnie rozum i w olność ludzka ujaw niają się w kulturze. Filozofia i poezja, jak sądził S chiller, stanow ią fundam ent tego, co zw ykł nazyw ać niem ieckością (D eutschheit, deutsche W iirde). D la F ryderyka S chlegla norm y estetycz ­ ne i krytyczny system filozoficzny stanow ią o narodow ych w artościach kulturow ych. F ilozofia d. sztuka w edług A rndta to pierw iastki, które kształtują nie tylko niem iecką narodow ą odrębność (E igenart), lecz za ­ pew niają społeczeństw u niem ieckiem u w iodącą pozycję w E uropie. W epo ­ ce rom antyzm u pojaw iła się bow iem bardzo niebezpieczna na przyszłość koncepcja kulturow ego posłannictw a (Sendung). N iem cy to także naród „w ybrany ” w europejskiej społeczności (auserw ahltes V olk), to dla A da ­ m a M ullera „m atka narodów dzisiejszej E uropy ” (D ie M utter der N ationen des heubigen E u ro p a) 28 . U H ólderlina także pojaw ił się m otyw niem ieckiego posłannictw a kulturow o-politycznego 29 . D la F ichtego nie27 D ie N ationalchronik der D eutschen, 1806, s. 382 - 386: arty k u ł: D ie Sprache, D eu tsch es M u seu m (W ien ) B d. I, 1812. 28 P o r. tak że: P . J c a n , N achddm m erungen Jur D eutschland, V aterlan d isch es M u seu m B d. I, 1810, s. 1 4 -1 5 . 59 N p . u tw o ry H ó ld e r lin a : G esang des D eutschen (1799), An die D eutschen (1804). 13*

Bernard Piotrowski zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU 1 9 6 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

m iech aspołeczność odnow i oraz restauruje m oralnie i politycznie E uropę (W iedergebarin und W iderherstellerin d er W elt). G órres m ów i w prost o potrzebie , .zniem czenia św iata ” (die verdeutschte W elt) 30 . O dw ołując si$ do uniw ersalnych założeń niem ieckiej k u ltu ry pisał o odpow iedzialnej m isji N iem ców przed św iatem . D la nacjonalisty Jahna predyspozycje h u ­ m anistyczne (M enschheitsvolk) predystynują N iem ców do -przew odzenia nM św iatem . P rzyszłość zadała kłam tym buńczucznym stw ierdzeniom . T o niem ieckie rycerstw o rzekom o ratow ało E uropę przed najazdam i lu ­ dów stepow ych 'i T urków . W niem ieckim protestantyzm ie są, jak sądzo ­ no, elem enty posłannictw a duchow o-kulturow ego i religijnego. N iem iecki geniusz i sm ak dom inują w sztuce (rom antycy uznali m alarstw o k rajo b ra ­ zow e i architektoniczny gotyk jako w ytw ory w łaściw e i specyficzne „du ­ chow i niem ieckiem u ” ). R om antycy uznaw ali niezw ykle w ażną rolę ośw iaty i w ychow ania w procesie kształtow ania narodow ej odrębności kulturow o-^politycznej. F ichte m ów ił o ideałach etycznej doskonałości w koncepcji ,, w ychow a ­ nia now ego człow ieka ” 31 . M ów iło się o w ychow aniu narodow ym (N ationalerziehung). W ychow aw ca w inien kształtow ać u m łodych N iem ców sil ­ na w olę (term in bardzo m odny w hitlerow skiej koncepcji w ychow aw ­ czej), zdolność czynu (np. hitlerow ski T a-tm ensch), poczucie obow iązku (P flichtgefuhl). W łaśnie ów kult pracy i czynu to praw zór niem ieckiej w ielkości (U rbild der deutschen G róBe). W edług A rndta akcentow anie pierw iastka ośw iatow o-kształceniow ego m ieści się w jego w artościach hum anistycznych (N iem cy jako B ildner zur H um anitat). N iestety u A rn ­ dta pojaw iła się m yśl o „kulturtregerstw ie ” (N iem cy jako F iih rer und W egw eiser europejskiej kultury), tak bardzo zniekształcona przez m yśl polityczną N iem iec bism arkow skich, a bardziej jeszcze h itlero w skich 32 . A dam M uller sądził, że w w ykształceniu (B ildung) m ieści się pierw ias ­ tek niem ieckiej G eistesherrschaft w św iecie. P oprzez naukę oraz ośw iatę kształtujem y to, co rom antycy nazyw ali odrębnym i narodow ym i cecha ­ m i. D la S chillera np. „V olk ” to totalność charakteru narodow ego, to w łaśnie uosobienie odrębnych cech. A kcenty religijne spełniały rów nież w ażką rolę w kształtow aniu nie ­ m ieckiej odrębności narodow ej. D la N ovalisa uczuciow e życie w ew nętrz ­ ne człow ieka (inniges G efuhl am L eben) spełniało decydującą rolę w ew o ­ lucji narodow ej odrębności. N aród to określona w spólnota religijna z hie ­ rarchicznym i stanow ym społeczeństw em . T o co narodow e, lokalne oraz indyw idualne m ieści się w religijnym przeżyw aniu 33 . W edług S chleier30 51 52 u

J. G o rre s , Reflezionen, V aterland isch es M u seu m B d. I, 1810, s. M . W a w ry k o w a , op. cit., s. 74 i n ast. P o r. cy t. p racę H an sa K o h n a. P o r. H . R it te r, D er unbekannte Novalis, G o ttin g en 1967.

154

i n.

O rom antycznej w izji narodu niem ieckiego SRQPONMLKJIHGFEDCBA 1 9 7 zyxwvutsrqponml

m ach era o n arodow ej odrębności decydują takie kryteria, jak: język, obyczajow ość, w ykształcenie duchow e, przede w szystkim zaś w spólnoty. religijne (zaw sze dynam iczne i tw órczo odnaw iające w spólnoty narodo ­ w e) 34 . T o w łaśnie w epoce rom antyzm u niem ieckiego (zw łaszcza z ośrod ­ ka berlińskiego) akcentow ano rolę protestantyzm u jako „narodow ej religii N iem ców ” . D la F riedricha G entza św iadom ość narodow a (V olksbew uB tsein) zaw arta jest w ,, żyw ym protestantyzm ie ” . P ruski protestantyzm m iał być typow y dla procesu kształtow ania się niem ieckiej św iadom ości narodow ej. D la F ichtego np. P ru sy były „eigentlicher deutscher S taat ” W ilhelm v. H um boldt m ów ił naw et o „w łaściw ym państw ie niem ieckim ” . którego uosobieniem są P ru sy (eehte preuB ische N a tron). W w zb ity ch politycznie i partykularnych N iem czech epoki rom an ­ tyzm u spotykam y się ze sw oistym kultem państw a, które zaw sze łączo ­ no z narodem . D la Jah n a pojęcia „S taat ” i „V olk ” były tożsam e. Tarm . tylko m ożna m ów ić o w ykształconym społeczeństw ie, o pełnej narodow ej św iadom ości, gdzie istnieje państw o. Z godnie z poglądam i F ichtego pań ­ stw o nie m oże istnieć bez narodu i odw rotnie, ideałem -było dla niego niem ieckie państw o ludow e i przy tym oparte na ludow ej, dem okratycz ­ nej praw orządności (V olksstaat, R echtsstaat). M iernikiem w artości pań ­ stw a to nie książęta i w ładcy absolutni, ale lud. P aństw o rozum ne jest typem państw a ludow ego, w dalszej zaś perspektyw ie narodow ego. T yl ­ ko społeczność o odrębnej k u ltu rze w ytw arza typ państw a narodow ego (N ationalstaat). F ichteański ideał „w erdende N ationalstaat ” m a zw iązek z narodow ą jednością kulturow ą. F ichte m yślał nie tyle o zjednoczeniu politycznym , ile narodow ym . W jego też ujęciu „V olk ” uosabia odrębność duchow ą (idea V ernunftreich), określonego sm aku artystycznego (G eschm ack) i sposobu m yślenia (G esinnung, D enkw eise). Ś rodkiem prow a ­ dzącym do takiego w zorca narodu jest narodow y system w ychow aw czy 35 . A rn d t trak tu je państw o jako form ę zbiorow ego w spółżycia narodu (z jego funkcją geograficzną, etniczną i językow ą), jako instytucję słu ­ żącą „interesow i ogółu ” 36 . W okresie w alki z okupacją napoleońską nie szukał w polityce reguł dziejow ej spraw iedliw ości, ‘i le tw ardych zasa-d racji państw ow ej (S taatsraison). R adził stosow ać w politycznej praktyce zasadę: „Ich herrsche, w o ich kann. Ich diene, w o ich m uB ” 37 * . 34 D o ku m en tacja: R . O d e b r e c h t, Schleiermacher System der Asthetik, B er ­ lin 1932; W . D ilth e y , Leben Schleierm achers, B erlin 1922- 1926. 35 W ed łu g F ich teg o celem p ań stw a jest „d ać k ażd em u to, co m u się n ależy, o siąść go n a p rzy n ależnej d o n ieg o w łasn o ści i n astęp n ie b ro n ić ” (F i o h te , Vcllstdndige W erke, t. III, B erlin 1845, s. 399). 38 M . W a w r y k o w a, op. cit., s. 79 i n ast. 37 P o r. reflek sje E . M . A r n d ta w G eist der Zeit. T ak że jeg o : K atechism us jur deutsche Soldaten (1812).

Bernard Piotrowski zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUT 1 9 8 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

W edłu g W . H um boldta tylko państw o gw arantuje jedność narodow ą, dlatego polityczne rozbicie (K leinstaaterei) pow inno być obce niem iec ­ kiem u stylow i m yślenia politycznego (D enkunigsart), stanow i zaprzecze ­ nie politycznej rów now agi w E uropie 38 . R om antykom niem ieckim nieobce było zw łaszcza pojęcie organicz ­ nego rozw oju narodow ego. P ierw szy z organiczną koncepcją narodu w y ­ stąpił J. G . H erder dostrzegając ścisłe zw iążki m iędzy przyrodą, k u ltu rą i rozw ojem jednostkow ym człow ieka. N arody to organiczne, sam odzielne całości z odrębnym historycznym rozw ojem i dośw iadczeniem . H erder zakw alifikow ał N iem ców do , .narodów m łodzieńczych ” (Jungling-V olk) i przeciw staw iał ich społecznościom starym , np. A nglikom czy F ran cu ­ zom . W okresie rom antyzm u pow staje m odny później m it, że N iem cy stosunkow o późno w eszły na drogę przyspieszonego rozw oju duchow o-kulturow ego i społeczno-gospodarczego. P raw da, dobro i piękno, m o ­ ralna doskonałość są dla H erdera w yznacznikiem niem ieckiego rozw oju narodow ego. N arody w ielkie i prężne, ciągle żyw e i odnaw iające się, są p-zesłankam i w spólnot życia (L ebensgem einschaften) dla jednostki ludz ­ kiej jako takiej. N ajpełniej teorię narodow ego życia państw ow ego w aspekcie w spólno ­ ty organicznej opracow ał konserw atyw ny m yśliciel A dam M uller (w p ra ­ cy Die Elemente der Staatskunst). L ud (V olk) w jego przekonaniu to w spólnota żyw ych pokoleń, to „w ielki w ew nętrzny zw iązek życia ” . T y l ­ ko praw a natury m ogą nam w yjaśnić sens i praw idłow ości rozw oju his ­ terycznego. P aństw o m ożna przyrów nać do rodziny, zaś szlachta jest no ­ sicielem tradycji i kontynuatorem jedności państw ow ej. P ań stw a m ają w edług M ullera sw ój w łasny sposób życia i m yślenia, w olność i nieza ­ leżność, zarów no pryw atną jak też państw ow ą. N iem cy -m ają sw oją historyczno-polityczną „odrębność ” (B esonderheit). S iła i panow anie to p ra ­ w a naturalne człow ieka. B óg sankcjonuje państw o. N aród m oże rozw inąć sw oje siły tw órcze tylko w konserw atyw nym , hierarchicznym i patrym onialnym państw ie. Idea organicznego rozw oju państw a pow stała w n ie ­ m ieckim politycznym rom antyzm ie i w sposób w ydatny w płynęła n a póź ­ niejszy rozw ój koncepcji rasistow skich w niem ieckim życiu politycznym i na pow stanie pew nych elem entów anty ludzkiej d o k try n y faszystow ­ skiej. R om antycy ujm ow ali naród także w aspekcie historycznym (idea w spólnoty pochodzenia). D la F ichtego N iem cy to pranaród europejski (U rvolk), z którego w ytw orzyła się niem iecka społeczność (D eutschtum ). M it germ ański urastał do niebezpiecznej nacjonalistycznej m istyfikacji. 39 39 P o r. S . A . K a e h le r, W ilhelm v. H um boldt und der Staat, II w y d . G ó ttin g en 1963.

1 9 9 zyxwvutsrqponmlkjihg O rom antycznej w izji narodzi niemieckiego SRQPONMLKJIHGFEDCBA

A rn dt ju ż w czasach antycznych w idział antagonizm genm ańsko-ram ańskj. M it germ ański p rzy jm u je u m iego postać idei nordyj-śkiej. S połeczeń ­ stw a skandynaw skie m iały uosaibiać najczystsze w artości som atyczne, charakterologiczne, siłę tw órczą. Ś w iadom ość narodow a to w spólnota lu ­ du germ ańskiego. F ichte m ów ił o germ ańskim przew odnictw ie nad ludz ­ kością (F uhrerschaft der M enschheit). P iętno siły w spółczesności w idzi tylko w św iecie germ ańskim . D la N ovalisa silne narody m ają w łasne po ­ słannictw o, to zaś przysługuje społeczeństw om germ ańskim . W przekonan. a A dam a M ullera duch germ ański (G erm anischer G eist) m usi panow ać nad E uropą czy naw et św iatem 39 . T o w łaśnie m it germ ański tak chętnie był podejm ow any przez rasistów niem ieckich, przez ideologów III R zeszy. R om antycy jak o czynnik rozw oju narodow ego -traktow ali także tery ­ torium , chociaż nie przydaw ano m u tak absolutyzującego znaczenia, jak czynili to m yśliciele i teoretycy epoki ośw iecenia. Z achodnie granice niem czyzny m iał w yznaczać R en, chociaż A rndt był św iadom niem ieckości A lzatczyków , dlatego w jego przekonaniu R en był rzeką N iem iec, ale nie granicą etniczną N iem ców 39 40 . W ujęciu A rndta ziem ia, kulturow y krajobraz (L andschaft) i chłopska gm ina (w znaczeniu w spólnoty społecz ­ no-ekonom icznej i duchow o-kulturow ej) to najw ażniejsze kom ponenty kształtujące now ożytne, rom antyczne pojęcie narodu. T ylko człow iek jest czynnikiem przekształcającym ziem ię, tw orzy krajobraz kulturow y. D la A rndta i części niem ieckich rom antyków , chłopstw o tak bardzo zw iązane z ziem ią, stanow i podstaw ę żyw otności i siły państw a oraz narodu. C hłopsiw o to au ten ty czn y lud, to sym bol w łaściw ej narodow ej w spólnoty (na ­ rodow a G em einsinn). Jeśli w okresie ośw iecenia określone idee polityczne, katechizm gło­ szonych pojęć z kręgów konserw atyw nych m iały niew ielki społeczny za ­ sięg, to w niem ieckim rom antyzm ie, z w ykształceniem się now ożytnej opinii publicznej określone koncepcje o narodzie niem ieckim m ogły się szybko stać w łasnością społeczną, głów nie poprzez książki, prasę, ulotki, satyrę polityczną, pieśni ludow e, dram aty, publiczne w ykłady itip. Z w łasz ­ cza lata 1806 - 1814 należały -do szczytow ych w -kształtow aniu się rom an ­ tycznej w izji narodu 41 . 39 P o r. jeg o : Ideen iiber Entstehung, Ausbildung und verschiedene Verhdltnisse der N ationen und Staaten, M in erv a 1808. • R . W it tram , D as N ationale ais europdisches Problem , G o ttin g en 1954. 11 P ro f. d r T h eo d or S c h ie d e r, u r. 1908 ro k u , jest czo ło w ą p o stacią w śró d h isto ry k ó w zach o d n io n iem ieck ich starszeg o p o k o len ia. Je st on p ro feso rem zw yczaj ­ n y m k ilk u u n iw ersy tetó w zach o d n io n iem ieck ich , w y d aw cą i g łó w n y m red ak to rem c-zasupism a h istory czn eg o „H isto risch e Z eitsch rift ” (H Z ) o raz en cy k lo p ed ii p o d ręcałiej

O cena roli dziejowej narodu niemieckiego SRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 3 7 zyxwvutsrqponmlkjihg

clim y tu n ieco w iięcej uw agi. K oncepcje historiozoficzne T. S chiedera, dotyczące ro li historycznej •w ielkich grup społecznych w chodzących w skład narodu -niem i eckięgio, są w zasadzie reprezentatyw ne rów nież d dla w delu innych historyków zachodniondem ieckich. T . S chieder ogłosił w 1971 r. obszerny artykuł o narodzie i państw ie •niem ieckim w historii N iem iec 12 , w naw iązaniu do setnej rocznicy po­ w stania R zeszy N iem ieckiej. W e (w stępie do sw oich rozw ażań T. S chieder podkreśla, że pojęcie „naród 'niem iecki ” (D eutsche N ation) jest w nie ­ m ieckiej historiografii sporne. U w aża on, że do przełom u w ieków X V III/ /X IX na 'terenie N iem iec nie było jeszcze poczucia patriotyzm u ogólnonieańieckiiego. W rozdrobnionych N iem czech nie (istniała jednolita orga ­ nizacja państw ow a. D opiero przełom w ieków przynosi początek procesu kształtow ania się sw oistej niem ieckiej św iadom ości -narodow ej, jako .prze ­ ciw ieństw a patriotyzm u R zeszy, który -był cechą nielicznej w arstw y zw ierzchniej, oraz przeciw ieństw a patriotyzm u państw ow ego (S taatspatraotism us) istniejącego w licznych państew kach dzielnicow ych. T . S chieder uw aża, że w tym początkow ym okresie form ow ania się burżuazyjnego narodu niem ieckiego m ieszczaństw o posiadało już św iado ­ m ość w spólnoty k u ltu ralnej (K ulitum ation), natom iast nie staw iało sobie ceflów politycznych. D o upolitycznienia jej doprow adziły dw a w ydarze ­ nia historyczne — rew olucja francuska i okupacja napoleońska N iem iec. P olityka B onapartego, jego dążenie do unicestw ienia R zeszy poprzez um ocnienie partykularyzm u dynastycznego w N iem czech d tw orzenie państw średnich pod patronatem Z w iązku R eńskiego stały się dla patrio ­ tów niem ieckich w idom ym obrazem najgorszych konsekw encji obcego panow ania. W czesna św iadom ość narodow a bu-rżuazji niem ieckiej w y ­ rosła rzekom o n a bazie nienaw iści do ciem ięzców napoleońskich i niena ­ w iści do partykularyzm u, jako praw roga (U rfeind) narodu niem ieckiego. W olność naród ow a była w ięc w edług S chiedera niejako w ytw orem stosunkow o nielicznej .w arstw y społecznej „patriotów ” niem ieckich, ale i niektórych przedstaw icieli starej szlachty (v. Stein), jako w yzw olenie się od decyzji narzuconych przez obcych zaborców . Jedność narodow a, jako niezbędna przesłanka sam ostanow ienia narodow ego, była siłą prze ­ zw yciężającą partykularyzm niem iecki. H andbuch der europaischen G eschichte, a także w ielu p rac d o ty czący ch k w estii n aro d o w ej w N iem czech . W sw o ich p racach stara się on łączyć m eto d y h isto ry czn e z d o ciek an iam i so cjo lo g iczn y m i. Jest też w sp ó ln ie z H . R o th felsem i W . C o n zem au to rem o p raco w an ia d o k u m en taln eg o D okumentation der Yertreibung der D eutsćhen aus O st-M ittel-Europa. In V crb ind u n g m it W . C onze, A . D iestelk am p u n d an d erc b e a rb e itet v o n T . S ch ied er, B d. 1 - 12, B onn 1954 - 1963. 12 T . S c h ie d e r , N ation und Nationalstaat in der deutschen G eschichte. Zum G edenktag der Reich sgriindung, A us P o litik u n d Z eitg esch ich tc, d o d atek do „D as P a rlam en t ” B 12, 1971.

Józef Buczkow ski zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTS 2 3 8 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

G dy w 1848 r. w ybuchła liberalna rew olucja burżuazyjno-dem okratyczna, burżuazja niem iecka próbow ała już zrealizow ać p ro g ram n aro ­ dow y. R ew olucjoniści postaw ili sobie zadanie stw orzenia niem ieckiego państw a narodow ego i nadania jem u 'konstytucji liberalnej, g w aran tu ją ­ cej zasadnicze praw a liberalne. W okresie (rew olucji 1848 r. odnotow ać m ożna >też pierw szą próbę tw orzenia zjednoczonego państw a niem ieckiego, obejm ującego w szystkich m ieszkańców niem ieckiego obszaru językow ego, w celu stw orzenia „na ­ rodu państw ow ego ” (S taatsnation). 4 lipca 1848 r. deputow any do p arla ­ m entu frankfurckiego W . Jordan stw ierdził: „W szyscy ludzie, k tó rzy * za ­ m ieszkują na obszarze N iem iec, są N iem cam i, naw et jeśli n ie są N iem ­ cam i z racji urodzenia i języka ” 13 . T . S chieder uznaje, że tak ie stano ­ w isko należy ocenić jako w yraz tendencji terytorialno-ekspansyw nych, m ających na celu w łączenie do pow stającego now oczesnego narodu nie ­ m ieckiego w szystkich nie-N iem ców , zam ieszkałych n a obszarze N iem iec etnicznych. D odać im ożna, że w łaśnie w m yśl tych założeń ikoła nacjona ­ listyczne starały się w późniejszych okresach historycznych poszerzyć za ­ sięg terytorialny działania tej zasady na obszary sąsiadujące z N iem cam i etnicznym i. Z chw ilą porażki rew olucji 1848 r. inicjatyw ę w niem ieckiej polityce narodow ej przechw ycili pnzedstaiw iiciele starych elit rządzących. P o dojś ­ ciu zaś w 1862 r. do w ładzy B ism arcka, P rusy stanęły n a czele procesu państw otw órczego. N atom iast liberalizm niem iecki znalazł się w tru d­ nej sytuacji. N ie był bow iem w stanie orientow ać się n a żadne z istnie ­ jących w ów czas na terenie N iem iec państw . P ru sy bism arkow skie nie odpow iadały ideałom liberalnej polityki narodow ej. A ustrię w yłączano z roli ew entualnego przyw ódcy procesu tw orzenia państw a jednonarodow ego, ze w zględu na jej charakter w ielonarodow ościow y. N atom iast w ie ­ le państw i państew ek niem ieckich reprezentow ało zasadę .partykularyz ­ m u państw ow ego, która była całkow itym przeciw ieństw em państw a n a ­ rodow ego. S ytuację w ykorzystał B ism arck dla bezw zględnego forsow a ­ nia pruskiej polityki siły. P rzez pew ien czas posunięcia B ism arcka w y ­ daw ały się odpow iadać m odelow i polityki narodow ej, lansow anem u przez liberalizm niem iecki. D ążył on bow iem , tak sam o jak liberałow ie, do stw orzenia „silnego państw a niem ieckiego ” , k tó re m iało tw końcu w y ­ prow adzić naród niem iecki na tory w ielkiej polityki św iatow ej. T em u celow i służyły takie przedsięw zięcia B ism arcka, jak: w yzw olenie S zlez ­ w iku i H olsztynu spod panow ania D anii (1864), utw orzenie połow icznego państw a narodow ego w postaci Z w iązku P ółnocnoniem ieckiego oraz od ­ sunięcie A ustrii od udziału w narodow ej polityce reform (1866). K ońco,3 C yt. za T . S c h ie d e r, tam że.

O cena roli dziejow ej narodu niemieckiego SRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 3 9 zyxwvutsrqponmlkjihgfe

w yim akcentem tego procesu było utw orzenie R zeszy N iem ieckiej w 1871 roku. Z chw ilą pow stania R zeszy liberałow ie usuw ają się na pobocze po­ lityki państw ow ej, natom iast coraz w iększe w pływ y na roziw ój polityki niem ieckiej w y w ierają stronnictw a konserw atyw ne. R ozw ijają one sw oją ideologię narodow ą o w yraźnym zabarw ieniu nacjonalistycznym . Ideo ­ logia ta była sw oistym konglom eratem zasad m onarchicznych, silnej w ła ­ dzy państw ow ej i ekspansjonizm u terytorialnego. M iała ona zapew nić bezpieczeństw o i ekspansję terytorialną R zeszy N iem ieckiej. Z w iązek pom iędzy burżuazją narodow ą a pruską w ładzą państw ow a. rozw ijał się teraz dalej w kierunku sojuszu z w ielką burżuazją ekono ­ m iczną i siłam i m ilitarno-feudalnym i ery w ilhel m ińskiej. T en sojusz ini ­ cjow ał now e zadanie dla „narodu niem ieckiego ” , które m iało polegać* na w spółdziałaniu 'w szystkich lojalnych, popierających rząd, stronnictw po ­ litycznych w w alce przeciw ko tzw . „w rogom R zeszy ” . D o w rogów zaś R zeszy zaliczano w ów czas, jak w iadom o, resztki w ielkoniem ców , katoli ­ cyzm polityczny, ipartylkularystów baw arskich, G w elfów , P olaków i so ­ cjaldem okratów . Jak w iadom o, od 1871 r. państw o niem ieckie stało się tw orem o ściśle określonym terytorium . T erytorium to odpow iadało idei m ałondem ieckie j ; było ono n ato m iast już bardzo dalekie od dążeń w ielkoniem iećkich z okre ­ su rew olucji 1848 r. T . S chieder uw aża, że w raz z koncentracją państw ow ą tw orzyło się w nim specyficzne społeczeństw o. Jego charakterystyczną cechą było dą ­ żenie do stopienia, zintegrow ania się m ilitarno-feudalnych ciągot starego państw a pruskiego z w ielkoburżuazyjnym i tendencjam i now oczesnego św iata w ielkoprzem ysłow ego. P roces ten jednak nigdy w pełni się nie zakończył. W tym m iejscu, charakteryzując now e oblicze „narodu nie ­ m ieckiego ” , pow ołuje się on na poglądy geografa niem ieckiego A lfreda K irchhoffa. A . K irchhoff w sw oim w ydanym -w 1905 r. dziełku pt. „W spraw ie porozum ienia o term inach naród i narodow ość ” (Zur V erstandigung iiber die Begriffe Nation und Nationalitat) stw iierdzał, że staw ianie znaku rów ­ ności m iędzy pojęciam i „/naród ” i „obyw atelstw o ” nie jest niczym no ­ w ym , a poglądy odm ienne są ahistoryczne. K irchhoff podkreślał, że po ­ gląd o konieczności ograniczenia w pływ ów czynników „pochodzenie ” i „język ” na kw estię określenia przynależności narodow ej znajduje w na ­ uce coraz w ięcej zw olenników . „Poczucie w spólnoty i w ola dokonania ofiarnych czynów i bronienia jej [w spólnoty — J. B .] przed każdym w ro­ giem , są elem entam i decydującym i o przekształcaniu się narodow ości w pełnow artościow e narody historyczne ” , stw iierdzał K irchoff I4 . O kreślił 14 T am że.

Józef Byczkow ski zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU 2 4 0 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

on „-naród niem iecki ” jako „pojęcie czysto państw ow cpraw ne ” . D latego też rzekom o należało (w idzieć różnicę pom iędzy N iem cam i m ów iącym i po niem iecku a obyw atelam i niem ieckim i zam ieszkałym i n a obszarze R ze ­ szy. dla określenia których K irchhoff w prow adza pojęcie „ R e ich s n a t i o n ”. Z biorow ość „R eichsnation ” charakteryzują dw ie zasadnicze cechy: 1) reprezentuje ona tylko część niem ieckiej w spólnoty językow ej — nie jest w ięc narodem o charakterze m aturalnym (naturliche N ation); 2) łą ­ cząc w sobie znaczne odłam y grup nieniiem ieokojęzycznych tw arzy naród historyczny (historische N ation). S olidaryzując się z w yw odam i K irchhoffa, T . S chieder -podkreśla, że były one dokładnym opisem teoretycznym sytuacji pow stałej w N iem ­ czech na przełom ie w ieków . W tym w ypadku ideologia państw ow a silnie oddziaływ ała m a tw orzenie sw oistego typu św iadom ości narodow ej. P o utw orzeniu R zeszy m entalność „państw ow onarodow a ” (staatsnationaler Z ug) dom inow ała w niem ieckiej m yśli politycznej coraz m ocniej. D oty ­ czyło to także ludności niem ieckojęzycznej w krajach -sąsiadujących z R zeszą. W jej św iadom ości tw orzył się obraz „R eichsdeutscha ” jako kogoś w ręcz odm iennego od niej. T aka interpretacja statusu N iem ców zagranicznych leżała całkow icie na linii działań politycznych B ism arcka. W iadom o jest, że starał się on w szelkim i sposobam i przeciw działać w rażeniu, że m otorem dalszego po ­ szerzenia terytorialnego R zeszy jest zasada narodow ościow a. P odkreślał on zaw sze „nasycenie ” polityki niem ieckiej problem atyką R zeszy i sta ­ rał się zachow ać dystans w obec różnych prób in terw en cji n a rzecz tzw . uciskanych grup ludności niem ieckiej w krajach ‘b ałtyckich lub na W ę ­ grzech. D latego też nie popierał on tendencji irredentystycznych w obec A ustrii i zw alczał w spółpracę takich śił w R zeszy -i A ustrii. B ism arck skłaniał się raczej, tak sam o jak jego następcy, ku koncepcji dw óch państw niem ieckich w E uropie. T a teoria dw upaństw ow ości była logicz ­ ną konsekw encją w ydarzeń z lat 1866 - 1871. T . S chieder stw ierdza, że nie była ona rzekom o ani w ielkoniem iecką ani m ałoniem iecką, lecz w y ­ rażała dążenie pew nych kół politycznych R zeszy i A ustrii -do rozw iąza ­ nia dylem atu obydw u państw niem ieckich w postaci ich w spółistnienia w E uropie 15 . N a tle tych tendencji generalnych w latach osiem dziesiątych X IX w . pojaw iają się w R zeszy now e ruchy o zabarw ieniu agresyw nym i n a ­ cjonalistycznym . H asłem ich była nie tyle irredenta narodow a co im 15 „D iese « Z w eistaatenth eo rie» w ar d ie fast lo g isch e F o lg ę d er E reig n isse v o n 1866- 1871. S ie ist w ed er g ro B deu lsch n o ch k lein d eu tsch im a ltere n S in n, so n d ern w ill d as M itein an d er u n d G eg en ein an der d er b eid en d eu tsch en M ach te in ein N cb en ein an d er au flo sen ” , tam że.

O cena roli dziejow ej narodu niemieckiego SRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 4 1 zyxwvutsrqponmlkj

perializ m narodow y. D ochodzi! w ów czas do sw oistej dyfuzja niem ieckonarodow ych i im perialistycznych celów . T en -prąd ddeow cpoL tyczny zna ­ lazł sw oją form ę -organizacyjną w Z w iązku W szechniem ców (A lldeutscher V erband). Ju ż w deklaracji założeniow ej Z w iązku nazw ane zostały w y ­ raźnie dw a zasadnicze cele tego kierunku w ruchu narodow ym , który w późniejszych latach w yw arł tak destrukcyjny w pływ na historię N ie ­ m iec. W szechruiem cy dążyli do „pielęgnow ania i popierania niem ieckonarodow ych dążeń w e w szystkich krajach, gdzie członkow ie naszego ludu w alczą o utrw alenie (sw ojej odrębności ” oraz do „skupienia w szystkich elem entów niem ieckich na k u li ziem skiej dla realizacji tego celu ” 1S . W tym program ie pangerm ańskiiim co praw da A nschluss A ustrii nie zo ­ stał jeszcze w ym ieniony, ale był on logiczną konsekw encją dążeń w szech ­ niem ców . N iebezpiecznym dla pokoju św iatow ego aspektem dążeń A lldeutschów była chęć upraw iania polityki św iatow ej za w szelką cenę, czyli um ożliw ienie narodow i niem ieckiem u w kroczenia na arenę global ­ nej „W eltpolitik ” . Idee w szechniem ców nie stały się jeszcze w ów czas oficjalnym progra ­ m em rządow ym , ale ich w pływ y odczuw alne były ze w zrastającą siłą rów nież i po I w ojnie św iatow ej. A nalizując dalej stosunki pom iędzy państw em a narodem , T . Schied er podkreśla, że w R epublice W eim arskiej zm ieniły się -one w w ielu aspektach. W iele p artii utraciło sw oje w pływ y i znaczenie i zeszło z are ­ ny politycznej. Inne natom iast odnow iły sw oją działalność pod innym i nazw am i. O dżegnani 'poprzednio od czci i w iary „w rogow ie R zeszy ” prze ­ jęli kierow nictw o państw em . R zesza zaś na skutek now ych granic pow ersalskich pozbaw iona została w zasadzie obcych narodow ości, ale u tra ­ ciła rów nież pew ną liczbę sw oich obyw ateli, co w stosunkach z P olską i C zechosłow acją m iało sw oje złow rogie konsekw encje. W końcu R zesza N iem iecka stała się republiką, a ,Jud niem ieckie zjednoczony w sw oich plem ionach i szczepach ” nadał sobie konstytucję liberalno-parlam entarną. D roga do dem okracji w ydaw ała się stać otw orem . Jednom yślna negatyw na ocena układu w ersalskiego przez w szystkie praw ie p artie doprow adziła do ‘tego, że realizow ały one tzw . politykę n a ­ rodow ą na bazie r■ ew i |z j ianizm u terytorialnego o różnym zabarw ieniu. W ielka burżuazja niem iecka, k tó ra po klęsce rew olucja listopadow ej utrzym ała sw oje pozycje w k raju , nie zm ieniła sw oich ekspansyw nych planów . P rzed ponow nym jednak podjęciem w alki o w ejście na tory po ­ lityk i św iatow ej i w ielkom ocarstw ow ej, dążyła ona do pow rotu na stare pozycje w yjściow e. U w ażano, że m ożliw e to jest jedynie po obaleniu system u w ersalskiego. W łaśnie w realizację tego celu w przęgnięto po- 16 18 T am że. 16

P o ję c ia

,,V o lk " i , ( N a t lo n ’ ’

Józef Buczkow ski zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTS 2 4 2 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

now nie czynnik narodow y. W ykorzystany został fak t, że na terenach* •które -zostały przez N iem cy odstąpione na m ocy 'tiraiktatu w ersalskiego, żyło ókoło 4,5 m in N iem ców , w ychow anych w latach R zeszy w duchu szow inizm u w szechm iem ieckiiego. O dczuli oni oddzielenie od N iem iec jako sw oisty cios i -niespraw iedliw ość. S tw orzyło to sprzyjające w aru n k i do oddziaływ ania rew izjionistyoznej propagandy (niem ieckiej, prow adzonej , jak w iadom o, i koordynow anej przez czynniki półoficjalne, a n aw et rzą ­ dow e z terenu N iem iec W eim arskich w różnych środow iskach m n iej ­ szości niem ieckich w różnych krajach europejskich. M niejszości te, w przęgnięte do destruktyw nej w sw ojej istocie niem ieckiej , p o lity k i n a ­ rodow ej” , sprow adzone zostały w końcu do roli posłusiznych narzędzi po ­ lityki im perialistycznych podbojów w E uropie 17 . Jak w iadom o, w ew nętrzna słabość R epubliki W eim arskiej doprow a ­ dziła do jej upadku i uchw ycenia w ładzy przez hitlerow skich socjalis ­ tów narodow ych. S ocjalizm narodow y zadeklarow ał się jako 'system , k tó ry przezw ycię ­ żyć m iał dotychczasow ą „błędną politykę niem iecką ” i doprow adzić do dokończenia, (w ypełnienia historii narodu niem ieckiego. Z godnie z założe ­ niam i program ow ym i nazistów chciano zrealizow ać praw o do sam ostano ­ w ienia dla w szystkich N iem ców . H itler realizow ał jednak to sw oiście pojm ow ane „'sam ostanow ienie ” drogą przem ocy w ojennej. D odać m ożna, że działo się to kosztem innych narodów , które jednocześnie pozbaw iano tego praw a. T ak działo się w szędzie — w A ustrii, w S udetach, w K łaj ­ pedzie i w G dańsku. Po realizacji tych w stępnych aneksji H itler, jak w iadom o, przygotow ał naród niem iecki do objęcia ro li narodu panujące ­ go nad kontynentalną „W ielką R zeszą ” niem iecką, k tó rą w M ein Kam pf nazw ał „W ielką R zeszą ” germ ańską narodu niem ieckiego. P lan ten roz ­ począł on realizow ać z chw ilą w kroczenia do P ragi w 1939 r. P óźniej po kam panii w rześniow ej podobny los spotkał P olskę, a po 1941 r. rów nież i narody Z w iązku R adzieckiego. Jednocześnie tak ie pojęcia jak „H errenvolk ” , „H errenirasse ” i „H errenrecht ” , w ystępujące ju ż w cześniej w ideologiach rasistow skich, zostały - przez H itlera podniesione do ran g i instrum entu totalnego w yniszczenia w szystkich narodów uw ażanych za niżej rozw inięte i niew artościow e. P rof. S chieder uw aża, że w łaśnie te bazujące na teorii rasow ej pla ­ ny i początek ich realizacji zlikw idow ały niem ieckie państw o narodow e w jego substancji. S tw ierdza on dosłow nie: „W końcu jednak na tym za ­ łam ało się i poszło n a dno niem ieckie państw o narodow e, n a k tó re zw y17 szości 1977; przed

P o r. n a te n tem at J. B y c z k o w s k i, N iektóre aspekty problemu m niej­ narodow ych w polityce Republiki W eim arskiej, S tu d ia Ś ląsk ie t. X X X II, p o r. też Irredenta niemiecka w Europie środkowej i południow o-w schodniej II w ojną św iatową, K ato w ice — K rak ó w 1971.

O cena roli dziejow ej narodu niemieckiego SRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 4 3 zyxwvutsrqponmlkji

ciężcy nie m usieli w ydaw ać w yroku; hitlerow ska 'polityka w ojenna już przedtem przygotow ała jego 'upadek ” 18 19 . A czkolw iek T . S chieder nie iden ­ ty fik u je hitlerow skiej III R zeszy z niem ieckim państw em narodow ym , stw ierdza jednak jednoznacznie, że upadek jej był rów nież upadkiem pań ­ stw a narodow ego. R ów nież i pojęcie narodu niem ieckiego, które na prze ­ strzeni dziejów niem ieckich zaw sze było zw iązane z różnorodnym i for ­ m am i narodow ej w spólnoty, stało się pojęciem bez jednolitego państw a narodow ego. T . S chieder 'uznaje, że m ożna obecnie m ów ić o w spółistnie ­ niu w narodzie dw óch „politycznych narodow ości ” z głęboko odm ienny ­ m i ładam i politycznym i i społecznym i, które jeszcze w różnych przeja ­ w ach sw ego bytu naw iązują do w spólnoty pochodzenia 10 . P od koniec sw oich rozw ażań T . S chieder stw ierdza, że historia N iem ­ ców jedynie przez trzy ćw ierci -w ieku zw iązana była ze zw artą form ą tw oru państw ow ego, tj. w latach 1871 - 1945. P ozostaje w edług niego rze ­ kom o do rozw ażenia problem , czy istnieją jeszcze nadzieje na to, że w przyszłości, k ied y dom inow ać będą inne niż narodow o-państw ow e w ięzi, uda się zachow ać istnienie narodu niem ieckiego. D odać należy, że prof. T . S chieder analizując rolę czynnika narodo ­ w ego w historia N iem iec pom ija całkow itym m ilczeniem w iele 'istotnych elem entów om aw ianego zagadnienia. N ie ustosunkow uje się on do roli szerzej pojm ow anych m as ludow ych, ograniczając się jedynie do przed ­ staw ienia polityki i posunięć w arstw rządzących i niektórych grup na ­ cisku w państw ie. N ie dostrzega on całkow icie drugiego prądu — postępow o-dem okratycznego w dziejach N iem iec, nie m ów iąc już o ruchu ro ­ botniczym , którego udziału w najnow szej historii N iem iec zdaje się w ogóle nie doceniać. S troni on też od obiektyw nej oceny całokształtu polityki narodow ościow ej III R zeszy, co w tym opracow aniu byłoby pożądane. P ozw oliliśm y 'tu sobie na nieco szersze przedstaw ienie poglądów T . S chiedera w zakresie 'interesującej nas problem atyki, poniew aż w ydaje się, że .są one, z nielicznym i iw yjątkam i, charakterystyczne dla całej pow ojennej historiografii zachodnioniiem ieckiej. 2. P R O B L E M A T Y K A N A R O D O W A I JE J R O L A W H IS T O R IO G R A FII N R D

W spółczesna historiografia drugiego państw a niem ieckiego — N R D — zw iązana jest z ty m n u rtem w dziejopisarstw ie niem ieckim , którego po ­ czątki datow ać należy od działalności K . M arksa, F . E ngelsa oraz takich historyków , jak F. M ehring i inni. 18 „L etztlich ist d aran ab er d er d eu tsch e N atio n alstaat zu g ru n d e g eg an g en , d em n ic h t erst d ie S ieg er v o n 1945 d as U rteil sp rech en m u B ten ; d ie h itlerisch e K rieg sp o h tik h a tte ih m sch o n v o rh er sein en U n terg an g b ereitet ” , tam że. 19 T am że.

Józef Byczkowski zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUT 2 4 4 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

P roblem atyka narodu i jego roli w dziejach N iem iec zajm uje rów nież i w historiografii N R D pow ażne m iejsce. W śród prac pośw ięconych interesującem u n as zagadnieniu, n a p ier ­ w szym m iejscu w ym ienić należy dokonaną przez duży zespół autorów próbę opracow ania syntezy dziejów narodu niem ieckiego w zarysie, od czasów najdaw niejszych do -dnia dzisiejszego 20 . O pierając się na m eto ­ dologii m arksistow skiej autorzy ftego opracow ania głów ną uw agę koncen ­ tru ją na 'ukazaniu m ożliw ie pełnego obrazu roli całego narodu niem iec ­ kiego, w szystkich klas społecznych, postępow ych 'tradycji oraz w alk rew olucyjnych w historii N iem iec. G łów ny nacisk w w ykładzie położo ­ ny jest na tło społeczno-ekonom iczne przem ian historycznych. Z godnie z zasadniczą konw encją pracy autorzy dążą do uzasadnienia tezy, że głów nym m otorem rozw oju procesów historycznych są w łaśnie m asy ludow e i ich różnorodne form y organizacyjne, które konsekw entnie dążą do osiągnięcia zasadniczego celu, jakim jest uzyskanie nieograniczonego praw a -do sam ostanow ienia, sam odecydow ania o sw oim losie poprzez uchw ycenie w ładzy przez klasę robotniczą i chłopstw o. L ogiczną konsek ­ w encją tego procesu jest w edług autorów tego opracow ania w łaśnie po ­ w stanie pierw szego niem ieckiego państw a socjalistycznego robotników i chłopów — N R D . D rugą najbardziej treściw ą pracą syntetyczną, przedstaw iającą esencjcnalne poglądy historiografii i historiozofii N R D na in teresu jący nas tem at, jest opracow anie znanego specjalisty w zakresie kw estii narodo ­ w ej — prof. A . K osinga 21 . A utor w sw ojej pracy w yczerpująco przed ­ staw ia najnow sze ustalenia historiografii i nauk politycznych N R D w spraw ie kształtow ania się narodu niem ieckiego i jego roli w historii rozw oju państw a niem ieckiego do naszych czasów . W partiach pracy pośw ięconych historii pow staw ania n aro d u nie ­ m ieckiego polem izuje 'on ostro z poglądam i historyków zachód nioniem ieckich: K . G . H ugelm annem i W . C onzem , próbującym i datow ać po ­ czątki w spółczesnego narodu niem ieckiego jeszcze od średniow iecza. A . K osing stw ierdza, że naród niem iecki pow staw ał w ciągu w ielosetletniego procesu dziejow ego, który w zasadzie odpow iadał o b iek ty w ­ nym praw om tw orzenia się innych narodów burżuazyjnych. P oniew aż zalążki kapitalizm u rozw ijały się już w łonie społeczeństw a feudalnego, korzenie narodu niem ieckiego tkw ią zdaniem A . K osinga rzeczyw iście w średniow ieczu, co jednak nie iznaczy, że już w okresie rozkw itu spo ­ łeczeństw a feudalnego istniał w pełni uform ow any naród niem iecki. » K lassenkam pf, Tradition, Sozialism us. Von den Anfiingen der G eschichte des deutschen Volkes bis zur G estaltung der entwickelten sozialistischen G esellsćhaft in der D eutschen D emokratischen Republik. G rundrifi, B erlin 1974. « A . K o s in g , N ation in G eschichte und G egenw art, B erlin 1976.

O cena roli dziejow ej narodu niemieckiego SRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 4 5 zyxwvutsrqponmlkj

S tw ierdza on, że w ty m w ypadku historycy zachodnioniiem ieccy opie ­ rając się n a idealistycznym pojęciu narodu przedstaw iają subiektyw ne odczucie nielicznej grupy osób, jako decydujące kryterium istnienia kon ­ kretnego narodu. P olem izując z W . C onzem A . K osing [podkreśla, że „naród bez lu d u ” , k tó ry reprezentow any jest jedynie przez nielicznych arystokratów , nie jest narodem historycznym , lecz jedynie konstrukcją historiografłoziną ” 22 . P roces form ow ania się narodu rozpoczął się w R zeszy N iem ieckiej w raz z rozw ojem kapitalistycznych stosunków produkcyjnych w w ie ­ kach X V /X V I. B rakow ało tu jednak narodotw órczej roli państw a. A . K -osing stw ierdza, że w takich krajach, jak A nglia, F rancja, H iszpania scen ­ tralizow ane państw o feudalne odegrało pozytyw ną rolę w 'integracji m as ludow ych i w procesie pow staw ania narodów . N a Skutek słabości w ładzy cen traln ej „Ś w iętego Im perium R zym skiego ” niem ieckie państw o feudal ­ ne nie było w stanie spełnić tego zadania. R eform acja i w ojna chłopska w N iem czech m ogły odegrać pozytyw ną rolę naród o tw órczą, ale pod w a ­ runkiem , że zw yciężyw szy zlikw idow ałyby pęta feudalne ham ujące roz ­ w ój społeczeństw a burżuazyjnego oraz rozdrobnienie terytorialne N ie ­ m iec. Jak w iadom o, sytuacja taka z pow odu porażki tych ruchów rew o ­ lucyjnych nie zaistniała. B ardzo w ażnym etapem w procesie kształtow ania się narodu niem iec ­ kiego jest okres w alk niepodległościow ych (1813 r.) przeciw ko w ładzy N apoleona B onapartego. H istoriografia N R D reprezentuje pogląd, że w al ­ ki te prow adzone były po raz pierw szy w dziejach N iem iec przez tak szerokie rzesze m as ludow ych i przyczyniły się do pow ażnego w zrostu św iadom ości narodow ej. K onsekw entni patrioci sform ułołw all jako głów ny cel tej w ałki nie 'tylko w yzw olenie spod obcego panow ania, lecz także i pozbaw ienie w ładzy książąt feudalnych, którzy przew ażnie popierali system polityczny utw orzony przez N apoleona w N iem czech. Jednocześ ­ nie w ysuw ano postulat utw orzenia niem ieckiego państw a narodow ego. Jak w iadom o i ta próba się nie pow iodła. N iem cy nadal zostały po ­ dzielone zgodnie z uchw ałam i kongresu w iedeńskiego, co praw da już tylko n a 38 państw i państew ek. S zczytow ym m om entem w alki o niem ieckie narodow e państw o burżuazyjne była rew olucja 1848/1849 r. M ogła 'ona (zakończyć proces for ­ m ow ania się narodu 'burżuazyjnego w N iem czech. Jak w iadom o, rew o ­ lucja tego zasadniczego zadania nie (zdołała spełnić. B urżuazja niem iecka w obaw ie przed rozm achem w alk rew olucyjnych klasy robotniczej i drob ­ nej burżuazji /zdecydow ała się pójść na -kom prom is z reakcyjnym ju n kierstw em pruskim . N a skutek zdrady w ielkiej burżuazji kontrrew olucja « T am że, s. 79.

Józef Byczkow ski zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTS 2 4 6 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

zw yciężyła. N iie został -zlikw idow any ustrój feudalny i 'pozostało rozdrob ­ nione państw o. B urżuazja niem iecka nie potrafiła uchw ycić w ład zy i do ­ prow adzić do utw orzenia niem iedkiego .państw a narodow ego 23 . H istoriografia N R D ocenia pow stałą po rew olucji 1848/1849 r. sy tu ację jako m om ent zw rotny, k tó ry zapoczątkow ał rozw ój dw óch sam odzielnych burżuazyjnych narodów — niem ieckiego i austriackiego 24 . S iłą kierow niczą niem ieckiego państw a narodow ego i narodu niem iec ­ kiego po 1871 r. stali się junkrzy pruscy i pruska biurokracja m ilitarn a w sojuszu z w ielką burżuazją niem iecką. T en sojusz zadecydow ał o ch a ­ rakterze klasow ym narodu niem ieckiego, a jednocześnie doprow adził do pow stania głębokiej ‘s przeczności m iędzy klasam i panującym i a w ięk ­ szością narodu. A . K osing stw ierdza, że na takiej w łaśnie podstaw ie po ­ w stała charakterystyczna dla okresu im perializm u kw estia narodow a w N iem czech, już z chw ilą utw orzenia R zeszy N iem ieckiej 25 . A gresyw na, nastaw iona na ekspansję i podboje, polityka kla-s p an u ­ jących R zeszy nie m ogła stw orzyć perspektyw y pokojow ego rozw oju dla narodu niem ieckiego. A gresyw na istota burżuazj.i niem ieckiej dopro ­ w adziła natom iast naród niem iecki dw ukrotnie do fatalnej k atastro fy . D latego też prof. K osing uw aża, że w alka niem ieckiej klasy robotniczej przeciw ko im perializm ow i m iała n>a celu nie tylko w yzw olenie społeczne, lecz jednocześnie dążyła do w yzw olenia przew ażającej w iększości spod antynarodow ego panow ania kapitału m onopolistycznego i zapew nienia tem uż narodow i pokojow ej egzystencji w przyszłości. I dalej A . K osing stw ierdza: ,,Po w yzw oleniu narodu niem ieckiego od faszyzm u i upadku «R zeszy N iem ieckiej » istniały sprzyjające w aru n ki i m ożliw ości, ażeby w zgodzie z układem poczdam skim , przy uw zględ ­ nieniu dośw iadczeń historii niem ieckiej, a także w zgodzie z praw am i rozw oju społecznego poprow adzić cały naród niem iecki n a drogę głębo ­ kiej odnow y dem okratycznej i postępu społecznego. Z apew niłoby to ca ­ łem u narodow i niem ieckiem u pokojow ą perspektyw ę oraz socjalistyczną przyszłość 26 . D alej A . K osing podkreśla, że do takiego rozw oju nie do ­ szło, poniew aż państw a zachodnie w spólnie z w ielką burżuazją niem iec ­ ką, przy poparciu praw ego skrzydła S P D , w brew uchw ałom poczdam ­ skim doprow adziły do rozbicia jedności N iem iec. W celu niedopuszczenia do postępow ego rozw oju sytuacji na terenie N iem iec, stw orzona została R F N jako państw o separatystyczne, a przez jej w ciągnięcie do N A T O chciano stw orzyć ostoję przeciw ko socjalizm ow i 27 . u T am że, u T am że, u T am że, T am że, ** T am że,

s. s. s. s. s.

89. 89. 93. 94. 95; p o r. też K lassenkam pf, Tradition ..., s. 547.

O cena roli dziejow ej narodu niemieckiego

247 zyxwvutsrqponmlkji

W daw nej radzieckiej strefie okupacyjnej klasa robotnicza w spólnie ze w szystkim i antyfaszystow skim i i dem okratycznym i siłam i w cieliła w życie ustalenia uchw ał poczdam skich i nastąpiło utw orzenie N R D , jaiko , /rezultat w alki niem ieckiej klasy robotniczej i w szystkich innych sił postępow ych przeciw im perialistycznej polityce restauracji rozłam u, o jedno jednolite dem okratyczne państw o niem ieckie, w którym im peria ­ lizm zlikw idow any został n a .zaw sze ” 28. D alszym konsekw entnym w ynikiem tego iprocesu jest 'konsolidacja S ocjalistycznego narodu w 'N R D . T eoretycznem u uzasadnieniu tego roz ­ w oju w historii narodu niem ieckiego piśm iennictw o historyczne i poli ­ tyczne N R D pośw ięca ostatnio dużo uw agi. Z analizy dorobku historiografa R F N i N R D , na podstaw ie om ów io ­ nych w yżej opracow ań historycznych z zakresu problem atyki narodo ­ w ej, w ynika chyba iteż jeden zasadniczy w niosek — m ianow icie, że re ­ prezentow any przez historyków N R D n u rt badaw czy i ich argum entacja faktograficzna pełniej i obiektyw niej przedstaw iają dzieje narodu nie ­ m ieckiego, a tym sam ym i lepiej służą edukacji historycznej społeczeństw obydw u p ań stw niem ieckich.23 23 T am że, p o r. też K lassenkampf, Tradition ..., s. 582.

■ .



. : „•

•; •

...

..

.

M IR O S Ł A W C Y G A Ń S K I Ł ó d ź SRQPONMLKJIHGFEDCBA

S P R A W A N A R O D U N IE M IE C K IE G O W E W S P Ó Ł C Z E S N Y C H S T O S U N K A C H M IĘ D Z Y P A Ń S T W O W Y C H RFN— NRD

W naw iązaniu do interesujących referatów doc. -dna hab. J. M arczew -. skiego, dra B . P erlaka, dra Z . M azura oraz kom unikatu doc. dra J. B yczkow skiego p rag n ę sw ą w ypow iedź, rów nież w form ie kom unikatu, po ­ św ięcić kontrow ersyjnej kw estii narodu niem ieckiego w e w spółczesnych stosunkach m iędzypaństw ow ych R F N — -N RD . N ajw ażniejszym odcinkiem now ej „O sbpolitdk ” rządu koalicji S P D -F D P stała się polityka w obec N R D , określana często m ianem kw estii niem ieckiej. N ow a koncepcja ułożenia stosunków m iędzy obydw om a pań ­ stw am i niem ieckim i w ystąpiła już w pierw szej deklaracji rządow ej kan ­ clerza B randta, złożonej w B undestagu 28 X 1969 roku < B yła to „kon ­ cepcja stosunków specjalnego 'rodzaju ” obu państw „w N iem czech ” , opar ­ tych na „jedności n aro d u ” . B randt uznał faktycznie istnienie N R D , za ­ strzegając jednak, że praw ne (m iędzynarodow e uznanie tego państw a nie m oże nastąpić, gdyż obydw a dow ego za niem ożliw e 4 . Z jednoczenie N iem iec w zam ierzeniach koalicji S P D -F D P uw ażano za realn e dopiero w ra ­ m ach now ego porządku europejskiego i zakładano, że droga d o ń będzie długa i trudna. O becny etap historyczny 'w ym aga zapew nienia uregulow anego w spół ­ życia obu części N iem iec i w zajem nego zbliżenia R F N z N R D w procesie rozw oju m iędzynarodow ego. K oalicja isocjaldem okraityczno-liberalna od ­ rzuciła długoletnią postaw ę rządów chadeckich — czystej negacji R F N w obec N R D , uw ażając taką postaw ę w rzeczyw istości za rezygnację n a ­ rodu niem ieckiego z uregulow ania sw ych spraw . M iejsce daw nej negacji N iem iec dem okratycznych zajęły: realna koncepcja istnienia dw óch państw niem ieckich (Z w ei-S taaten K onzept) oraz dążenia do uregulo ­ w anego w spółżycia i ułatw ienia stosunków R F N z N R D d la u trzy m an ia jedności narodu niem ieckiego. P odstaw ę takiej jedności stanow iły: w ięź w spólnie przeżytej historii i w spólnej w obec niej odpow iedzialności oraz w ięzy rodzim e języka i kultury. T eza o jednym narodzie niem ieckim żyjącym w dw óch odrębnych państw ach niem iedkich kładła głów ny n a ­ cisk na utrzym anie spójni narodow ej, stanow iącej podstaw ow y w arunek przyw rócenia jedności państw ow ej N iem iec w sprzyjających w arunkach. P ojęcie narodu odryw ano przy tym od jego m aterialnych składników : państw ow ych, gospodarczych i klasow o-społecznych, przenosząc p u n k t ciężkości na: k u ltu rę, w spólną przeszłość historyczną, w spólne cechy etniczne (język, obyczaje) i elem enty subiektyw ne, jak , poczucie w spól ­ n o ty ” . W śród czołow ych teoretyków takich koncepcji narodu należy w y ­ m ienić 'profesorów : znanego politologa oraz rzeczoznaw cę w spraw ach • T am że; J. B a rto s z , M itologia okrężnych dróg. Przyczynek do doktryny T)olitycznej W illy Brandta, W ro cław 1977, s. 91 - 95. * T am że; W . B ra n d t, Vber den Tag hinaus, H am b u rg 1974, s. 147.

Spraw a narodu niemieckiego w stosunkach RFN-NRD SRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 5 1 zyxwvutsrqponmlkjihgfe

N R D P etera C hristiana B udzą i C arla Schim ida, należącego -do seniorów kierow nictw a S P D 5 * . U żyw ano określenia „K ultum atron ” -dla w ykazania, że istnienie n aro d u nie jest 'zw iązane z określonym 'państw em , lecz stano ­ w i on w spólnotę etniozno-językow o-kulturow ą, która m oże obejm ow ać kilka p ań stw n aw et o 'O dm iennych ustrojach społecznych. N auka zachodnioniem ieaka podjęła w ysiłki celem stw orzenia dla pojęcia „K uibum ation ” odpow iedniej 'bazy historycznej. H istorycy zbliżeni do SPD w brew stanow isku sw ych konserw atyw nych kolegów podjęli próby w łączenia postępow ych, a n aw et rew olucyjnych niem ieckich tradycji historycznych, do fu n d am en tu historycznego R FN , co stanow iło także reakcję obronną na konsekw entne posunięcia w itym kierunku historiografii N R D . D alsi teoretycy tezy jedności narodu niem ieckiego w dw óch państw ach zbli ­ żeni do koalicji rządow ej S P D -FD P 'kładli głów ny nacisk na istniejący m iędzy członkam i w spólnoty stopień kom unikacji i inform acji ®. „R ealia kom unikacyjne ” m iędzy N iem cam i żyjącym d w R FN i N R D -m iały po­ siadać decydujące 'znaczenie desberg. O d połow y lat sześćdziesiątych rysują się now e tendencje w zachod ­ ni oni em ieoki ej polityce zagranicznej. Z m ienia się doktryna polityczna S P D . Z aczyna ona dostrzegać szansę rozw iązania niem ieckiego problem u w zbliżeniu m iędzy W schodem i Z achodem , przyjm ując jednocześnie za ­ łożenia doktryny chadeckiej dotyczące w spólnoty polityczno-ideologicz-

2 P a trz m .in . w yw iad K . A d en au cra z 24. 04. 1951, p rzed ru k w A rch iv d er G eg en w art, Jg . 22, s. 3443; jeg o p rzem ó w ien ie z 15. 12. 1954 (B u lletin ..., n r 236 z 16.12.1954); ró w n ież p rzem ó w ien ie K . A d en au cra n a zjeźd zić „Z io m k o stw a Ś lą ­ sk ieg o ” w H an o w erze z czerw ca 1961 (B u lletin ..., n r 106 z 13.06.1961). 3 Z a: J. S u le k , Stanoioisko rządu RFN wobec granicy na O drze i N ysie Łu ­ życkiej, P o znań 1969, s. 73. 4 P o r. P . W . W e n g e r, Volk und N ation, „R hcin isch e M erk u r ” z 6.02.1970 17*

Bernard Perlak zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSR 2 6 0 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

m ej Z ach odu i w ysuw ając je n a .plan piem w szy 5 6 . T en m ow ę założenia były .próbą dostosow ania polityki dotyczącej -stosunków m iędzy dw om a p■ aństw am i niem i eckiim i, jak ii w schodniej do głów nych trendów tpolriityki Z achodu w obec państw socjalistycznych. W anto w (tym m iejscu p rzy ­ pom nieć, że sztyw ne stanow isko A denauera w kw estii odprężeniia poli ­ tycznego przyczyniło się m iędzy (innym i do jego upadku. N ow a koncepcja 'polityczna Z achodu (doktryna selektyw nego -w spół ­ istnienia — budow y m ostów do E uropy 'W schodniej) z jej naczelnym ce ­ lem politycznym , tj. „erozją i rozm iękczaniem bloku państw socjalistycz ­ nych ” oznaczała gotow ość do zaw ierania kom prom isów i jako taka nie harm onizow ała zarów no z (polityką rządu A denauera, jak i potem E rhardta. Po utw orzeniu w ielkiej koalicji polityka zachodniioniem iecka p rzy ­ jęła za podstaw y dla sw ego działania: — w spółzależność m iędzy -przyw róceniem jedności N iem iec za pom ocą t-zw. środków pokojow ych a przezw yciężeniem podziału E uropy i -kom ­ prom isow ym porozum ieniem W schód-Z achód, — osiągnięcie „uregulow anego w spółżycia ” m iędzy obu częściam i N ie ­ m iec, co m iało przyczynić się do procesu ogólnego odprężenia. S form ułow anie now ych założeń polityki R FN m iało n a celu: um oc ­ nienie pozycji R FN w św ieoie, a przede w szystkim w e w spólnocie za ­ chodniej, oraz znorm alizow anie stosunków z 'krajam i socjalistycznym i. U rzeczyw istnienie ow ych założeń m iało (ułatw ić politykę (w schodnia, a głów nie „w ew nątrziniem iiedką ” . O dprężenie m iało w ięc służyć, podob ­ nie jak poprzednio polityka z pozycji siły, przezw yciężaniu podziału N ie ­ m iec. E lem enty te były i są eksponow ane w czasie rządów S P D /F D P . W p o ­ lityce H w ew nątrzniem ieokiej” , od czasu przejęcia w ładzy przez te p artie, podstaw ow ego znaczenia nabiera przeciw staw ianie się pogłębiającem u się podziałow i N iem iec zarów no n a drodze rozm ów i oficjalnych 'kontaktów politycznych, jak i nasilenia przybierającej różne form y (w alki ideologicz ­ nej. W przeciw ieństw ie do poprzedniego okresu zakłada się, że zjedno ­ czenie to proces długotrw ały, który w ym aga lepszego niż do tej pory przygotow ania propagandow ego. T w orząc „now ą ” , „europejską ” w izję zjednoczenia, zarów no ideologow ie jak 'i politycy m ałej koalicji starają się narzucić społeczeństw om przede w szystkim europejskim przekonanie, że problem niem iecki m oże zostać rozw iązany „bezkonfliktow o ” , tj. bez zachw iania rów now agi sił zapew niającej pokój. 5 P o r. n p . W . B ra n d t, Szansa i zadania niemieckiej polityki. Sto lat nie ­ m ieckiej polityki — bilans i przegląd. P o sło w ie B ran d ta d o ju b ileu szo w ej k sięg i Sto lat N iem iec, B u lletin ..., op. cit. z 7.01.1970.

K oncepcje nacjonalizm u w RFN SRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 6 1 zyxwvutsrqponmlkjih

R z ąd m ałej'koalicji w ysuw a na plan pierw szy :w program ie politycz ­ nym konieczność utrzym aniia św iadom ości narodu niem ieckiego w spo ­ łeczeństw ach obu państw niem ieckich. M a ona przeciw działać w ytw órz'.- nru się w społeczeństw ie N R D odrębnej św iadom ości społeczno-politycz­ nej. F orm a zjednoczenia w edług 'koncepcji .m ah-j (koalicji m oże być ró ż ­ na — dopuszcza się naw et istnie m ie dw u państw niem ieckich połączonych jednak licznym i w ięzam i, które w przyszłości m ają się zacieśniać. 2. T E O R IE JE D N O Ś C I E U R O P E JS K IE J JA K O P O D S T A W A D O R O Z W IĄ Z A N IA N IE M IE C K IE G O P R O B L E M U N A R O D O W E G O

P rzedstaw ione pow yżej w najszerszym zarysie koncepcje polityczne znajdują sw oje uzasadnienie w pracach historyków , socjologów i polit 1 ogów zachodnioni orni eckich . N a plan pierw szy w naukach historyczno-społecznych w ysunęła się w latach pięćdziesiątych „A bendlandtheorie ” , którą najogólniej nazw ać m ożna orientacją na m ocarstw a zachodnie. W historiografii teoria ta jest pow rotem do koncepcji R ankego europejsko-śródziem nom orskiego kręgu kulturow ego, w edług której (istotę dziejów E uropy stanow iła w spólnota historycznego rozw oju ludów germ ańskich i rom ańskich 6 . O rientacja na m ocarstw a zachodnie w niem ieckiej historiografii m iała m iejsce już przed 11 w ojną św iatow ą (F. M etineoke) d w jej trakcie (C . G oerdeler), a nasilała się tym bardziej -im bliżej było upadku III R zeszy 7 . P o roku 1945 rów nież w naukach społecznych i w nauce historycznej dążono do stw orzenia takiej syntezy m iędzy „zachodnim ” a niem ieckim system em politycznym d św iadom ością polityczną, która (by przyszłym z a chcdnim sojusznikom odpow iadała, a jednocześnie służyła -interesom burżuazyjnego państw a niem ieckiego. N a bazie „A bendlandtheorie ” rozw ijały się w ięc teorie jedności i integracji europejskiej 8 . Z a czołow ego przedstaw iciela „A bendlandtheorie ” należy uznać II. R othfelsa. S w oje głów ne zasady w yłożył on już na pierw szym pow o ­ jennym Z jeżdaie H istoryków N iem ieckich w M onachium (1949) w 'w y ­ kładzie p t. „B ism arck und das neunzehnite Jah rhu n d ert ” . R ozw inął w nim * L . v. R a n k ę , G eschichte der rom anischen und germanischen Vdlker, w y d . z r. 1824, s. 1494 - 1514, za: G . L a b u d a , Stare i nowe tendencje w historiografii zachodnioniemieckiej, P rzeg ląd Z ach o d n i 7/8, 1956, s. 230 - 231. 7 P o r. n p . G . R it te r, Carl G oerdeler und die deutsche W iederstandsbeweguug, S tu ttg a rt 1962. • W h isto rio g rafii p ierw sze w ięk sze p race d o tyczące teg o p ro blem u to: G . R i lt e r a, D ie D amonie der M acht. Betrachtungen iiber G eschichte und W esen des M achtsproblem s im politischen D enken der N euzeit, S tu ttg a rt 1974 i L . D e h i o, G leichgew icht oder H egem onie. Betrachtungen iiber ein G rundproblem der neueren Slaatengeschichte, K refeld 1948.

Bernard Perlak zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSR 2 6 2 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

podn ies ion ą prz ez M eineckego ideę o „internacjonalnej jedności Z acho ­ du ” i „Z jednoczonych S tanach E uropy ” , utw orzenie których, jego zd a ­ niem , -pozw oli N iem com rozw iązać w szelkie m iędzynarodow e problem y. P ogląd R othfelsa, pozostając w -zgodzie z założeniam i polityki chadec ­ kiej, w ytyczyły „linię polityczną ” zachodnioniem ieckiej h is tom ografii na najbliższe dziesięciolecia 9 . P oczątkow o „A bendlandtheorie ” w form ie „jedności eu ro p ejsk iej ” służyła ponow nem u zbliżeniu zachodniej części N iem iec do E uropy za ­ chodniej. W 'm om encie gdy proces ten się dokonał, głów ny nacisk poło ­ żony .został na zjednoczenie E uropy (.przede w szystkim zachodniej — w tym i N R D ), co oczyw iście dałoby N iem com uprzyw ilejow aną pozycję, kończąc jednocześnie ich rozbicie na dw a niezależne .państw a 10 11 . P rzy om aw ianiu przyw ódczej roli N iem iec w zjednoczonej E uropie historycy pow ołują się na europejską tradycję historyczną, n a chrześci ­ jańską w spólnotę europejską pod przyw ództw em C esarstw a R zym skiego N arodu N iem ieckiego d głębiej sięgając w dzieje, na -w spólnotę geranańsko-rom ańską państw a K arolingów kierow aną przez G erm anów n . U rze ­ czyw istnienie federacji E uropy zachodniej pozw oliłoby, zdaniem teo re ­ tyków zachodnioniem ieckich, z jednej strony na odbudow ę, p rzy n ajm n iej częściow ą, znaczenia E uropy w św iecie, z drugiej zaś, niejako pośrednio, odbudow ałoby znaczenie N iem iec jako m ocarstw a św iatow ego, stw arza ­ jąc przesłanki dla niem ieckiego zjednoczenia narodow ego; um ożliw iłoby w łączenie także w schodnich obszarów byłej R zeszy do R F N , a co za tym idzie, do (w spólnoty państw kapitalistycznych. Z godnie z „A bendlandtheorie ” E uropa pow inna się zjednoczyć, tym bardziej, że nastąpił k res europejskich suw erennych p ań stw narodo ­ w ych 12. T h. S chieder stw ierdza na przykład, że idea państw a narodow e ­ go przeżyła się i że tylko ponadnarodow e państw o będzie 'm iało w p rzy ­ szłości znaczenie dla E uropejczyków . N ieszczęściem dla E uropy było, że w ostatnim stuleciu w łaśnie nacjonalizm w yzw alający ideę -państw a był śrubą napędow ą dziejów 13 . S chieder dostrzega istnienie iw dziejach N iem iec dw u 'w yraźnych ten ­ dencji czy koncepcji: 1) federalistycznej, k tó ra w iązała się z orientacją 9 W . L . S a lo v , Sovrem nnaja zapadnogerm anskaja burżuaznaja istoriógrafia, M o sk v a 1969, s. 18. 10 P o r. Eine K ritik der traditionellen G eschichtsauffassung von H erder bis'zur G egenwart, M iin ch en 1971, s. 3 4 3 -34 4 . 11 T h. M e y e r, G rófie und U ntergang des heiligen Reiches, H isto rische Z eitsc h u ft B d. 178, 1954, s. 491. ’ ’ 12 P o r. D ie Idee Europa 1300- 1946. P o d red ; H . F o erstera, M iin ch en 1963, s. 20 i n asi. 13 T h . S c h ie d e r, Typologie und Erscheinungsjormen des ' N ationalitaats in Eu ­ ropa, H isto risch e Z eitsch rift B d. 202, 1966, s. 58 i n asU •'

K oncepcje nacjonalizmu w RFN SRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 6 3 zyxwvutsrqponmlkjih

n a Z ach ód i 2) nacjonalistycznej — N iem cy -dla N iem iec. W okresie dzie ­ jów najnow szych ta 'druga 'koncepcja uzyskała pozycję dom inującą. Po I■ - w ojnie św iatow ej koncepcja federalistyczna odradza się i -rozw ija. S chieder w dąże to z ostatecznym .upadkiem idei niem ieckiego nacjona ­ lizm u 14 . Z godnie z (koncepcją federalistyczną pow staje w iele organizacji m ających w ykazyw ać i podkreślać szczególną w olę E uropy jaiko w spólno ­ ty polityczno-kulturow ej. ,,W ujęciu w ielu pisarzy i uczonych E uropa — to przede w szystkim chrześcijaństw o i «Z achód», pojęciu « W schód* nadaje się pejoratyw ne znaczeni? ” 1B . 3. T E O R IA S P O Ł E C Z E Ń S T W A IN D U S T R IA L N E G O JA K O O G Ó L N O M E T O D O L O G IC Z N A K O N C E P C JA W N A U K A C H S P O Ł E C Z N Y C H I H IS T O R Y C Z N Y C H

„A bendlandbheonie ” jatko głów na . koncepcja polityczna 'znalazła szer ­ sze uzasadni om ie w ogólnom etodo logicznej koncepcji, którą jest teoria społeczeństw a industrialnego. P osiadając liczne w anianty pozw ala ona na tw orzenie now ych doktryn i teorii szczegółow ych także w prognostyce. Jed n ą z nich jest rozw ijana iw okresie odprężenia m iędzynarodow ego teoria konw ergencji. Z akłada ona m iędzy innym i 'm ożliw ość ,, rozsadze ­ n ia ” w spólnoty socjalistycznej iza pom ocą środków pokojow ych (przy czym ,, pom oc ” zbrojna jest dopuszczalna), takich jak: w ym iana kultu.aln a, sw obodny przepływ ludzi i inform acji, bezpośrednie kontakty m ię ­ dzy narodam i za pośrednie Lw em m iędzy (innym i turystyki i fin. Jednym z zadań historiograf (iii staje się w tym aspekcie w ykazyw anie, że istnieje p. dobna histotrycznie-ikulturow a (i gospodarcza baza (.problem zarządza ­ nia i w łasności środków produkcji jest zdaniem teoretyków burżua-zyjnych spraw ą drugorzędną) pom iędzy krajam i E uropy zachodniej a środ ­ kow o-w schodniej; w skazuje się przy tym na nadrzędność pierw szej. Jed ­ nym z elem entów tej doktryny jest historycznie udaw adniane przekona ­ nie, -iż różnica m iędzy obu częściam i kontynentu została w yw ołana sztucz ­ nie w w yniku narzucenia narodom E uropy środkow o-w schodniej obcego im ustroju społeczno-historycznego. N de należy zatem utożsam iać w ar ­ stw y rządzącej w krajach kom unistycznych z narodam i tych państw . N arody te prędzej czy później sam e zadecydują o sw oim losie., i .w tedy na-stąpi porozum ienie całej E uropy na jednej społeczno-politycznej bazie. P rzem iany .rew olucji naukow o-technicznej zbliżają bow iem narody Eu-? ropy w schodniej do narodów Z achodu. P roces ten jako w ynik .'rew olucji ------------------ H 'iri

ii;.- .-. A ’

W hitnW

rto to tib isO hm » I d i H Z /r s b

14 W . B u s s m a n , D er deutsche Reichs- und N ationsgedanke.: Entwicklung im 19. w id : 20. Jahrhundert, A us P o litik u n d Z eitg o sch ich te. B oi lagę . . t v 15 A . K w i le c k i, Idea zjednoczenia Europy, P o zn ań 1969, s. 126 - 127. .

2 6 4 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Bernard Perlak zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQ

naukow o-technicznej stale n arasta prow adząc do pow stania w państw ach socjalistycznych społeczeństw indusbniąilnych . W p rak ty ce pow yższe teorie im alją całą gam ę odcieni, od sk rajn ie reak ­ cyjnych do w ręcz lid estetycznych. T ym niem niej ch arak tery sty czn e dla teoretyków zachodnioniem ieckich jest m niem anie, że poprzez urzeczy ­ w istnienie teorii konw ergencji nastąpi zjednoczenie N iem iec, jeżeli nie w pełni politycznie, to przynajm niej gospodarczo-społecznie 16 . Inną funkcję spełniają rozw ijane w ram ach 'teorii społeczeństw a in ­ dustrialnego teorie odnoszące się do historyczno-społecznego rozw oju społeczeństw a. W przekazach historycznych w skazuje się n a stały po ­ stęp w e -w szystkich -dziedzinach życia w now oczesnych p ań stw ach h u rżuazyjno-dem okratycznych. W ustroju to talitarny m (państw a faszystow ­ skie d socjalistyczne), w m yśl tej teorii, w olność jednostki zostaje o g ra ­ niczona i w ypaczona, urzeczyw istnia się ona jedynie w -dem okratycznycn krajach Z achodu. S tąd też ustrój „dem okratyczny ” w rozum ieniu teore ­ tyków burżuazyjnych jest lepszym d doskonalszym , a tym sam ym zasłu ­ guje na poparcie i potrzebuje jedynie skorygow ania jeszcze istniejących braków . S przeczności w spółczesnego św iata w ynikają, zdaniem teoretyków za ­ chodni oniem ieckich, ze sprzeczności m iędzy dw om a w ielkim i system am i ideologicznym i. Z adaniem nauki historycznej staje się w ięc w ykazy w a ­ nie, że sprzeczności w ew nątrz społeczeństw a kapitalistycznego u leg ają stałem u zm niejszaniu. W alka społeczna i klasow a przestaje, w m iarę roz ­ w oju tego społeczeństw a, odgryw ać rolę. 4. Z A G A D N IE N IE N A C JO N A L IZ M U A R O Z W IĄ Z A N IE N IE M IE C K IE G O P R O B L E M U N A R O D O W E G O

P roblem nacjonalizm u, zgodnie z założeniem , że był on głów nym m o ­ torem rozw oju historycznego 17 , staje się jednym z najw ażniejszych za ­ gadnień 'badaw czych. Jeśli w ięc jego rozw ój d urzeczyw istnienie -w trad y ­ cyjnej form ie przyczyniło się do upadku N iem iec i E uropy, to aby choć ­ by częściow o odbudow ać ich daw ne znaczenie, konieczne staje się zm n iej ­ szenie jego oddziaływ ania, a przynajm niej m odernizacja dostosow ująca ’ • W y p o w ied zieli się n a ten tem at m .in . W . C o n z e, D eutsche Einheit. Erbe und Aufgabe, M u n ster 1956; L . D e h i o, D eutschland und die W eltpolitik im 20. Jahrhundert, M iin ch en 1955; T h . E s c h e n b u rg , D ie deutsche Frage. D ie Verfassungsproblem e der W iederuereinigung, M iin ch en 1958; H . R o t h f e 1 s, Zeitgcschichtliche Betrachtungen. Vortrage und Aufsdtze, G ó ttin g en 1959; T h . S c h L e ­ d e r, Staat und G esellschajt im W andel unserer Zeit, M iin ch en 1958. 17 P o r. H . K o h n , N ationalism and Internationalism in the neenteenth und tw entieth centuries, X lle Congres International des Sciences H istoriąues 1965. Rapports I. W ten, s. 191 i n ast.; T h . S c h ie d e r , Typologie und Erscheinungsform en ..., s. 58 i n ast.

K oncepcje nacjonalizm u w RFN SRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 6 5 zyxwvutsrqponmlkjih

to zjaw iiiśko do now ych w arunków społeczno-politycznych. C hodzi o zm niejszenie -sprzeczności na 'tle nairodoW o-nacjona-listycznym w śród nairodćw europejskich. M ogłoby stię to przyczynić do szybszej integra ­ cji -przede w szystkim zachodnioeuropejskich państw 'kapitalistycznych. S tąd rodzi się skłonność do w ykazyw ania, że obecna form a nacjonalizm u w R F N obca jest niatejO nafem ow ii pow stałem u na gruncie tradycji pru ­ skiej i jest k o n ty n u ato rk ą dem okratycznych tradycji w dziejach N ie ­ m iec, iw tym i trad y cji niem ieckiego .ruchu robotniczego. P row adzi to do fałszow ania i nadużyw ania tych tradycji w służbie w spółczesnych inte ­ resów sił rządzących w R F N 18 * . Jak zostało w spom niane, teoretycy zachodnioniem ieccy sądzą, że na ­ cjonalizm jest „w ynalazkiem ” X IX w ieku. Z godnie z tym poglądem na ­ cjonalizm był w arunkiem niezbędnym do pow stania now oczesnego pań ­ stw a. T eoretycy .nacjonalizm u w R FN m ają, jak stw ierdził socjolog am e ­ ry k ań sk i K . W . D eutsch, tendencję do , podkreślania roli i znaczenia nacjonalizm u p rzy w zroście i upadku narodów , z punktu w idzenia naro ­ du łub rozw oju narodow ego ” 10 . W R FN problem nacjonalizm u i jego teorii jako podstaw y do psychologiczno-politycznego działania nabiera szczególnego znaczenia. Jest to zw iązane z dążeniem do -stw orzenia zam ­ kniętej teorii nacjonalizm u 20 , .teonid składającej się z dw óch elem entów , tj. elem entu podkreślającego •niezbędność rozw ijania specyficznie poję ­ tego, zgodnego z (potrzebam i (w alki deologicznej, nacjonalizm u zachodnio ­ europejskiego d atlantyckiego, oraz elem entu ukazującego zm ierzch tra ­ dycyjnego nacjonalizm u niem ieckiego. O bydw a elem enty m ają jeden cel, tj. dostosow anie nie tylko św iadom ości społeczeństw a zachodnioniem ieckiego, lecz rów nież (zachodnioeuropejskiego do potrzeb pragm atycznej po ­ lityk i R F N . N ow a teoria nacjonalizm u bezpośrednio w iąże się z dążeniam i do zdy ­ stansow ania się ud nacjonalizm u zabarw ionego faszystow sko lub -kom u ­ nistycznie (E . G erstenm eier, C h. v. K rockow ) i pow iązania jej z doktry ­ ną antykom unizm u. Z daniem 'teoretyków zachodniioniem ieckich (i nie tylko zachodnioniem ieckiich), w łaśnie nacjonalizm , ponadnarodow y ” ro ­ dzi -się iw •pierw szym rzędzie na gruncie w ałku m iędzy -dw om a w ielkim i system am i (społeczno-politycznym i — w spólnotą zachodniioeuropejsko-atlantycką i w spólnotą państw socjalistycznych. ” P o r. W . C o n ze , D . G r o h, D ie Arbeiterbewegung in der nationalen Beicegung, S tu ttg art 1966. *• P o r. K . W . D e u t s c h, Nationenbildung — Nationalstaat — Integratiou, D u sseld o rf 1972. M H . M o m m s e n , A . M a rtin y , Nationalism us, N ationalitdtenfrage, S o w jetsy slem u n d d em o k ratisch e G o sellsch aft. E in e v erg leich en d e E n zy klo p ad ie. H g. v. C . D . K erin g , B d. 4, F reib u rg (B asel) — W ien 1971, s. 625 i n ast.

Bernard Perlak zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSR 2 6 6 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

N ow a teoria nacjonalizm u służy bezpośrednio inteireisom w alki ideolo ­ gicznej, pozw ala bow iem na odróżnienie nacjonalizm u ty p u „zachodnie ­ go ’ ’ od „niiezachodniego". P ierw szy oidenitydąkuje się z racjicn-ailizim om i w olnością, z „zasadam i dem okratycznym i ” w zw iązku i jako czynnik „w olnego pluralis tycznego społeczeństw a ” . „N ii z zachodni ” nacjonalizm , przeciw nie, jest autorytaim y, „kolektyw ny ” i antyliiberaliny ” 21 . T akie założenia teoretyczne pozw alają na 'U praw nianie p o lity k i i p ro ­ pagandy m ającej n a celu rozsadzenie w spólnoty państw socjalistycznych. M a to następow ać poprzez zw alczanie elem entów nacjonalizm u ^w schod ­ niego ” , tj. przede w szystkim .poczucia w spólnoty społeczno-politycznej społeczeństw *państw socjalistycznych oraz poprzez u trw alan ie (i w y k o ­ rzystyw anie dla celów w alki ideologicznej istniejących w tych społe ­ czeństw ach pozostałości św iadom ości nacjonalistycznej, 'ukształtow anej jeszcze w okresie panow ania system u kapitalistycznego. T eoretycy i politycy zachodnioniism ieccy, jak zostało w spom niane, zdają sobie spraw ę, że podział N iem iec u trw alany został przez konflikt m iędzy kapitalizm em a socjalizm em . T oteż zarów no koncepcje polityczne, jak i konstrukcje teoretyczne przez nich tw orzone i stosow ane zm ieniały się z pow staw aniem i (rozw ijaniem now ych form iw alki ideologicznej. W tym sensie w ięc już polityka rządu K iesingena — B randta przyspie ­ szyła proces dopasow yw ania, m odyfikacji antykom unistycznego, burżuazyjnego, „zachodniego ” nacjonalizm u do w ym ogów pragm atycznej po ­ lityki nie tylko R FN , ale także bloku państw k ap italisty czny ch 22 . Z k o ­ lei odprężenie '.m iędzynarodow e spraw iło, że straszak rzekom ego kom u ­ nistycznego zagrożenia stracił w znacznym stopniu znaczenie, przestał być czynnikiem integrującym społeczeństw a, a przynajm niej jego siła spajająca znacznie osłabła. R ozw ijanie now ych teorii i m etod w alki ideologicznej, w których w a ­ żne znaczenie m a nacjonalizm , zw iązane było rów nież z uśw iadam ianiem sobie przez teoretyków burżuazyjnych, że nadzieje na „w yzw olenie ” społeczeństw państw socjalistycznych przy pom ocy z zew nątrz stały się utopią. Z godnie w uęc z pow yższym , a także z •tendencjam i do odprężenia m iędzynarodow ego, zgodnie rów nież z w ym aganiam i teorii konw ergencji rozw ija się konstrukcje zw iązane z taw . , /socjalizm em narodow ym ’ . W m yśl teoretyków burżuazyjnych bow iem , rozw ój tego typu* socjaliz ­ m u, dla którego bazą, w znacznym stopniu, m ają stać się uczucia n aro dcrw o-nacjonal i styczne, m oże doprow adzić do rosnących kontrow ersji w e w spólnocie państw socjalistycznych, do rozsadzenia niejako od w ew nątrz 21 s. 470; « W afle

D er gegenw drtige Antikomm unism us — Politik und Ideologie, B erlin 1974, p o r. też H . K o h n , The. idea oj N ationalism , N ew Y o rk 1946, s. 14. IL F i e d t, D er K am pj gegen den biirgerlichen Nat-ionalism us ais einer des Antikom m unism us, D eu tsch e Z eitschrift fu r P h ilo so p łiie Jg . 22, H . 9, 1-974.

K oncepcje nacjonalizm u w RFN

267 zyxwvutsrqponmlkjih

n acjon aliz m ty u p u „w schodniego ” . C h. v. K rockow przykładow o 'w ska ­ zuje na C zechosłow ację, której rozw ój w ew nątrzpolityczny pod koniec ]? : sześćdziesiątych im a być dow odem , że urzeczyw istnienie „m odelu d e ­ m okratycznego socjalizm u ” jest m ożliw e. Ł ączy z tym spekulacje na tem r.t perspektyw „dem okra tycznego socjalizm u ” jako , /narodow ego m o ­ delu ” w rozw ijającym się społeczeństw ie industrialnym w państw ach v; 6 .pólnoty -socjalistycznej 23 . U rzeczyw istnienie m odelu „dem okratycznego socjalizm u ” w krajach E uropy środkow o-w schodniej m ogłoby doprow adzić do ich, przynaj ,m ni.?j częściow ego, w yrw ania spod ideologicznej i politycznej dom inacji Z w iąz ­ ku R adzieckiego; stw orzyłoby podstaw y do ich suw erennego sam ookreślfcńia. C hodzi .żartem niew ątpliw ie o osłabienie w ięzi ideologiczno-poli ­ tycznych łączących państw a socjalistyczne. P rzy tym urzeczyw istnienie r.:-: odo we go, dem okratycznego socjalizm u w N R D byłoby pierw szym krokiem na drodze zjednoczenia obu państw niem ieckich. T ego rodzaju koncepcja łączy się z ogólnym i zasadam i w alki ideolo ­ gicznej. N ie jest przy tym sprzeczna z ogólnym i koncepcjam i polityki zf-chodnioniem ieckiiej. S koro bow iem uzna je się, że istnieje nacjonalizm „•'..schodni ” i „zachodni” , to 'propaganda zachodniondem iecka m oże głosić konieczność niw elow ania 'tradycyjnych uczuć nacjonadw styoznych w E ui pie zachodniej, co służy jej koncepcji jedności europejskiej, oraz jed•*. ccześnie tezę o konieczności rozbudzania tradycyjnych uczuć nacjonaii* tycznych w k rajach socjalistycznych (w tym 1 N R D ). Ł atw o zauw ażyć, że oba 'założenia polityczno-propagandow e stanow ią w pew nym stopniu uspraw iedliw ienie rozbudzania niem ieckich uczuć nacjonalistycznych. R ozbudzają bow iem nacjonalizm „zachodni ” , a jedcześnie niejako pośrednio um ożliw iają uspraw iedliw ianie w oczach opi. publicznej krajów zachodnioeuropejskich rozbudzania niem ieckiego racjonalizm u. P ozw alają bow iem sugerow ać, że propaganda nacjonalis ­ tyczna w R F N kierow ana jest do obyw ateli N R D i skierow ana w yłącznie •przeciw tem u państw u nie m ając zarazem w iele w spólnego z tradycyj ­ nym szow inistycznym nacjonalizm em niem ieckim . P rzy zw alczaniu socjalistycznego państw a niem ieckiego burżuazyjni teoretycy nacjonalizm u nadużyw ają zw iązków w ynikających z pokrew ień- w ą i stosunków m iędzyludzkich, poczucia w spólnoty etniczno-językow ej : p. Z godne jest to z ogólną tezą, że istnieje nadal jeden naród niem iecki i .će : podział polityczny nastąpił w brew jego w oli. T ego -typu propaganda •m a na celu tak w pływ ać na nacjonalizm ogólnoniem iecki, istniejący rze ­ kom o z całą m ocą w społeczeństw ie N R D , aby czuło i uśw iadam iało so ­

23 C h . 1970.

G raf v.

K ro c k o w , N atibnalismus

ais dcutsches Problem, M u n ch cn ~ *

Bernard Perlak zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQ 2 6 8 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

bie •ono zw iązki łączące je ze społeczeństw em zachodm ioniem ieckim . Jed ­ nocześnie -propaganda ow a m a ‘rozbudzać w rogie uczucia do państw a so ­ cjalistycznego i w spólnoty państw socjalistycznych, przeszkadzających rzekom o w saim ounzeczyw .istniandu się narodu niem ieckiego. Jak zostało w skazane, w raz z postępem socjalistycznej integracji, za ­ rów no w sferze gospodarczej, jak d ideologiczno-pol i tycznej, koncepcje narodu i nacjonalizm u rozw ijane w II i III R zeszy ‘zostały obecnie up >dobnicne do tego ty p u teoria w dinnych państw ach burżuazyjnych. S tąd też autorzy zachodnioniem ieccy (C h. v. K rockow , W . O onze) (pragną om a ­ w iać funkcje nacjonalizm u „jako europejskiego, a dzisiaj obejm ującego cały św iat zjaw iska ” 24 * . P o II w ojnie św iatow ej, zdaniem teoretyków zadlTodnioniem iecki ’ ?ń, nastąpił upadek ideologii nacjonalistycznej, służącej im perialistycznym celom państw a niem ieckiego, narzuconej całem u społeczeństw u i .posia ­ dającej przez to w ażną funkcję integrującą. Ideologia ta w pew nym o k re ­ sie przybrała szczególnie niebezpieczną form ę stając się głów ną ideolo ­ gią niem iecką. K lęska III R zeszy spraw iła, że tego ty p u nacjonalizm został w znacz ­ nej m ierze w yrugow any ze św iadom ości społeczeństw a. Z ostaw ił jednak po sobie 'pustkę (teorie p ró żn i 23 ), która zdandem teoretyków zachodni om em iecfcich pow inna zostać zastąpiona przez lepsze, dostosow ane do zm ienionej sytuacji społeczno-politycznej ideologie. Istnieje w ięc, w o p i ­ nii teoretyków zachodniondem ieckich, .potrzeba stw orzenia now ej ideo ­ logii, której jednym z w ażnym składników staje się rów nież, oczyw iś ­ cie w now ej postaci, nacjonalizm . Ó w nacjonalizm , jako społeczna po ­ trzeba w spółczesnych czasów rzekom o n ie m a nic w spólnego z nacjom — lizm em „starego sty lu ” i jako taki określany jest jako „k ry tyczn y ” 20 i „zdrow y ” 27 . C hodzi przy ty m teoretykom i praktykom zachodinioa-L-m ieckim o stw orzenie takiej teorii nacjonalizm u, która m iałaby m ożliw ie najw iększą efektyw ność w .interesie kół kierujących R F N . N ow ą teorię nacjonalizm u łączyłaby z teorią społeczeństw a industrialnego i „A bondlandtheorie ” ogólna ideologiczno-poiityczna orientacja zachodnia i w y ­ raźnie antykom unistyczny charakter. M Ib id em , s. 8. es P o r. n p . E . L e m b e rg , N ationalism us. II: Soziologie und politische Pad agogik, R ein b ek boi H am b u rg 1964, s. 126 i n ast. *• E . G e rs te n m e ie r, W as heifit deutsche N ationalbewujitsein heute? H o cłilan d Jg . 60, 1967/68, s. 147. B . H e ck , N ation und D em okratie in D eutschland, B u lle tin .. . , N r. 93 v. 15 Ju li 1966, s. 744; p o d o b n ie stw ierd zo L . E rh ard t — „C h o d zi o to, ab yśm y p o w ró cili d o czy stej, g łęb o k iej i szlach etn ej św iad o m o ści n aro d o w ej, d o czu w an ia n ad u czu ­ ciam i p ań stw o w y m i i szu k ali ich p o g łęb ien ia ” — L . E r h a r d t, W ir Formationśam lcn der Bundesregierung , N r. 8 v. 15 Jain u ar 1965, s. 61.

K oncepcje nacjonalizmu w RFN SRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 6 9 zyxwvutsrqponmlkjih 5.

P O D Z IA Ł N IE M IE C A P R O B L E M

N A R O D U N IE M IE C K IE G O

O d początku w szystkie Liczące się siły w R FN odm aw iały przyznania N R D statu su niezależnego państw a. W ynikało 'to i w ynika z: 1) przeko ­ nania, że pow stanie N R D nie jest w yrazem w oli narodu niem ieckiego, oz y części, a w iięc jest sprzeczne z praw em narodów do sam ostano ­ w ienia, 2) założenia, że istnieje nadal jeden naród niem iecka, którego jedność należy utrzym ać za w szelką cenę. Z godnie z pow yższym ójdeologow iie i politycy zachodniioniem ieccy okreśanją dążenia w N R D do stw orzenia now ej św iadom ości historyczno-spo ­ łecznej jako zdradę narodow ych interesów niem ieckich. T ym niem niej ow o dążenie do w ytw orzenia w N R D poczucia 'odrębności państw ow ej, a Jakże narodow ej w znaczeniu odrębności historyczno-ddeologicznej, spra ­ w ia, że w R F N od 'końca lat sześćdziesiątych następuje w zrost zaintere ­ sow ań problem atyką narodu, nacjonalizm u d narodow ości. Ideologow ie niem ieccy ju ż w O kresie cesarstw a dążyli do stw orzenia tElkńego określenia pojęcia narodu, które łączyłoby dw a elem enty odpo ­ w iadające interesom nacjonalistycznego i dążącego do uzyskania pozycji m ocarstw a św iatow ego państw a, tj. elem ent podkreślający przynależność do w spólnoty politycznej, k tó rej zakres określałyby granice państw a, er. z przynależności do szerzej pojętej w spólnoty. S tąd też na przełom ie .X jX i X X w ieku pojaiw dły się koncepcje stw ierdzające istnienie w ra ­ m ach ogólnej w spólnoty narodow ej niem ieckiej „K ultum ation ” i „S taatsration ” 28 . N a tych koncepcjach oparł się -m iędzy innym i F. M etneake stw ierdza ­ jąc, że w granicach jednej „K ultum ation ” m oże czasow o istnieć kilka państw , w którym m ogą rozw ijać się narody -różniące się m iędzy sobą tylko przynależnością polityczną (obyw atelstw em ) -sw oich obyw ateli. T eorie rozw ijane na bazie „S taatsnation ” i „K ultum ation ” znalazły sw oją kontynuację i rozw inięcie po II w ojnie św iatow ej. Po częściow ej ich m odernizacji stały się jednym z w ażnych elem entów , które z jed ­ nej stro n y uzasadniały jedność narodu niem ieckiego, z drugiej zaś były elem entem , który służył rozw ojow i nacjonalizm u zachodniondem ieckiego. P rzy pom ocy określenia „K ultum ation ” teoretycy zachodniioniem ieccy usiłują uzasadnić specjalne zw iiąziki m iędzy obu państw am i ndem ieek.r.ń, a przez to m iędzy innym i odnow ić, przynajm niej częściow o, ogól ­ ne niem iecki nacjonalizm . Jak już w spom nieliśm y, odpow iada to zachodnicniem ieckim koncepcjom politycznym 29. N iem cy zatem nie są co praw 28 Z a tw ó rcó w tej teo rii n ależy u zn ać F . J. N e u m a n n a, Volk und N ation, L eip zig 1888, s. 152 i A . K irc h o ffa , Zur Ycrstandigung iiber die Begrijfe N ation und N ationale, H alle 1905, s. 54 i n ast.

s ” W . B ra n d t, Bericht zur Lagę der Nation. 14. Januar 1970, [w :} Alm anach 1970. Injorm ationen der Bundesregierung, B o n n 1970, s. 287.

Bonner

Bernard Perlak zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQ 2 7 0 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

da „S taatsnatńon ” , ale ciągle istnieje jeden naród niem liedkii, k tó ry 7»oa ‘ ukształtow any przez w spólny język, zw iązki rodzinne, iw spólne przeżyć. • i odpow iadającą im hdstonię. W praw dzie w N R D rozw ijają się ełcim cr. m ogące *w przyszłości stw orzyć z ludzi -zam ieszkujących ten k raj ‘ ósob.ią nację, na razie jednak tendencje te są dopiero w zarodku 30 31 .- T ym ni m niej najw iększe niebezpieczeństw o dla jedności ń-ainodu niem iecki/.: > teoretycy R F N u p atru ją w anatagonizm ie 'połityczno-ddeologicznym m ię ­ dzy obu państw am i niem ieckim i, k tó ry m oże spraw ić, że w Ń R D w y ­ kształci się osobny naród. D o takiej m ożliw ości siły k ieru jące R F N sta ­ rają się nie dopuścić. C hodzi o niedopuszczenie do pow stania narodu niem ieclkieigo odrębnego w sensie polityczno-ddeologicznym i św iadom ość: w ym w stosunku do społeczeństw a zachodnioniem ieókiego (że taki p ro ­ ces w znacznej m ierze już się dokonał, teoretycy zachodni oniem ieccy zcL.ją się nie przyjm ow ać do w iadom ości).

a) Próby przeniesienia na grunt zachodnioniemiecki funkcjonalnej teorii narodu i nowe możliwości walki ideologicznej związane z jej zastoio.waniem W ielką pom ocą przy tw orzeniu iprzez teoretyków z R F N now ych teorii narodu i nacjonalizm u -są stw orzone przez uczonych am erykańskich psy ­ chologiczne teorie narodu. W edług nich naród to przede w szystkim w spól ­ nota w oli (W illensgem einsohafit). Jeżeli przypom nim y, że zdaniem teo re ­ tyków zachodnioniem ieckich zarów no N iem cy m ieszkający w R FN , jak i w N R D taką w spólnotę w oli posiadają, użyteczność tych teonii dla p rak ­ tyki polityki R FN staje Się oczyw ista. Z e szczególnym oddźw iękiem spotkały się poglądy H . K ohna, pod k tó ­ rego w pływ em m . on., przy om aw ianiu problem ów narodu i nacjonal. m u na pierw szym m iejscu poczęto staw iać znaczenia psychologiczne "L L udzi, w edług tej teorii, już na podstaw ie ich subiektyw nych, ale w spól ­ nych dla dużej liczby jednostek uczuć m ożna zaliczyć do jednego n aro ­ du. P rzypom ni jm y, że w N iem czech długo panow ał pogląd, że na poiw s\ nie narodu i jego egzystencję w pływ ają czynniki w pełni obiektyw ne i naturalne 32 . O becnie n'a plan pierw szy w ysuw ają się takie elem enty, k tó re pozw a ­ lają m ów ić o narodzie na p o d staw ę stw ierdzenia w dużej grupie spo ­ łecznej chęci przynależenia do jednostki politycznej (typu państw o), p jsiadaniu i tw orzeniu iprzez nią św iadom ości pozw alającej w yodrębnić ją 20 P o r. n p . E . G e rs te n m e ie r , N euer N ationalism us? S tu ttg a rt 1966, s. 10. 63. 31 B . S h a f e r, N ationalism . M yth und Iłeality, N ew Y o rk 1965, s. 78, za: P . M . R o g e ts c h e w , M . A . S w e rd in , U ber den Begriff der N ation, S o w jetw issen sch aft. G esellsch aftsw issen sch aftlich e B eitrag e H . 6, 1966, s. 652. 32 H . F re n s k e , D eutsches N ationalbewufltsein, M an n h eim 1967, s. 4, 9 i n ast.

K oncepcje nacjonalizm u w RFN

271 zyxwvutsrqponmlkjihg

naw et •'w śród społeczeństw m ów iących tym sam ym językiem abp. W łaśnie takie ujęcie 'kategorii narodu najlepiej odpow iada zachódniondem deck: oj dok tir yni e pa ństw ow e j . 'W zw iązku z 'dążeniem do stw orzenia now ej koncepcji (nacjonalizm u i ńarżuceniia jej społeczeństw u, w R FN (postępuje krytyka takich konstrfufkcjii, jak ,, Stera tisn/atii!on ” i „K ulO unnation ” . P. C-h. L udz stojąc na przy ­ kład n a gruncie teoretyczno-kom unikacyjnej teorii narodu krytykuje m .'in . je jako nierealistyczne i irracjo n aln e 33. Jego zdaniem , aby w przyszłości osiągnąć jedność N iem iec, należy przeciw działać tw orzeniu się narodu w niem ieckim państw ie socjalistycznym poprzez w skazanie m u silniejszej ,,'a trak cji ” , jak ą m a być R FN . C elow i tem u m a służyć na ­ silenie 'propagandy skierow ane do społeczeństw a N R D , a 'U kazującej burżU cL zyjno^dem otkratyczne państw o niem ieckie jako 'instytucję o silnej dy­ nam ice politycznej, zapew niające sw obody derndkratyczne i dobrobyt sw oim obyw atelom itp. W zw iązku z tym teoretycy w R FN tw ierdzą, że aby uzyskać te cele polityka R epubliki F ederalnej pow inna um ożliw iać i podtrzym yw ać k on takty osobiste i rozw ijać propagandę w społeczeń ­ stw ie N R D za „recepcją ulow ej form y życia ” na iw zór zachodnlionfiem iecki 34 . L udz w skazuje w ięc, że aby nie dopuścić do w ykształtow ania się w N R D narodu w znaczeniu 'w spólnoty id eologiczno-.poli tycznej, koniecz ­ ne jest w zm ożenie w alki 'ideologicznej i propagandy nacjonalistycznej w tym celu, aby w społeczeństw ie N R D przetrw ało i rozw ijało się dą ­ żenie do w spólnych ize społeczeństw em R FN „ekonom iczno-społecznych zw iązków życia ” , do 'kom unikow ania się w spólnych końtaktów . T eorie i konstrukcje zachodnioniem ieckich nauk społecznych i histo ­ rycznych służą koncepcjom polityki R FN . S tąd też podobnie jak ta ostat ­ nia dostosow ują się do ogólnych założeń ideologiczno-politycznych w spól ­ noty państw kapitalistycznych. Z m iana jest w idoczna zw łaszcza w ostat ­ nim dziesięcioleciu, a odzw ierciedla się w bardziej w nikliw ym niż poprzed ­ nio badaniu zagadnień św iadom ościow ych w tym celu, aby poznać m e ­ chanizm y pozw alające n a sterow anie nim i za pom ocą środków w ałki ideo ­ logicznej. O dnosi się «too także do zagadnień zw iązanych z m ożliw ościam i korzystnego dla R FN rozw iązania niem ieckiego problem u narodow ego. Z jednej strony nauka zachodnioniem iecka stara się w skazać, jakim i dro ­ gam i pow inna ‘toczyć się w przyszłości w ojna ideologiczna, której końco ­ w ym rezultatem w razie sukcesu byłoby co najm niej w łączenie N R D do zachodni ioniem iecikiego państw a. S tąd też przyw iązyw anie w ielkiej w agi, zw łaszcza w ostatnim okresie, do szeroko pojętej w ym iany ludzi i infor33 P . C h. L u d z , Anknupfen an die historische Verbindung zum W esten, „V orw arls ” , v. 29.07.1974. 34 P . C h. L u d z, Bundesrcpublik und DDR in der W elt von m orgen, K o ln 1973, s. 88.

Bernard Perlak zyxwvutsrqponmlkjihgfedcbaZYXWVU 2 7 2 gfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

rn acji z k rajam is ocjalis ty zc nym i. W iiąże się z tym nadzieje m a p o ro zu ­ m ienie m iędzy społeczeństw am i obok oficjalnych kontaktów p o lity cz ­ nych. M oże się 'bo okazać 'korzystne 'dla R F N , bow iem w - przekonaniu zachodnioniem ieókiim sam e społeczeństw a ikrajów socjalistycznych (chodzi przede w szystkim o N R D ) m ogą w przyszłości -w pływ ać n a politykę sw ych państw . T ak w ięc z■ arów no w polityce, jak