Tęczowa Matka Boska, Orzeł i Polka Walcząca: Emancypacyjne wykorzystywanie symboliki grup większościowych w Polsce
 9788366615977

Citation preview

Tęczowa Matka Boska, Orzeł i Polka Walcząca

Dominik Puchała

Tęczowa Matka Boska, Orzeł i Polka Walcząca Emancypacyjne wykorzystywanie symboliki grup większościowych w Polsce

Biblioteka Bez Dogmatu

Instytut Wydawniczy Książka i Prasa Warszawa 2020

Jeśli kontrolę kontekstów i struktur tekstu oraz mowy uznać za pierwszą znaczącą formę praktykowania władzy, kontrola nad ludzkimi umysłami uzyskiwana przez taki dyskurs stanowi pośrednią, ale absolutnie podstawową drogę do reprodukcji dominacji czy hegemonii. Teun A. van Dijk

Spis treści

Redakcja: Stefan Zgliczyński Projekt okładki i skład: Krzysztof Ignasiak / bekarty.pl

Niniejszy tekst został pierwotnie — w bardziej akademickiej formie — złożony jako praca licencjacka na Wydziale „Artes Liberales” Uniwersytetu Warszawskiego. Autor pracę napisał pod kierunkiem dra hab. Piotra Kulasa. Recenzentką była natomiast dr Ewa Janion.

Wstęp / 9 I. / 13 Konsekwencje wyborów parlamentarnych w 2015 r.  /  20 Sytuacja osób LGBTQIA+ w Polsce po 2015 r.  /  22 Sytuacja kobiet w Polsce w kontekście praw reprodukcyjnych / 26 II. / 33 Analiza powierzchniowa: Tęczowa Matka Boska  /  33 © Instytut Wydawniczy Książka i Prasa 2020 ISBN 978-83-66615-97-7 Instytut Wydawniczy Książka i Prasa ul. Twarda 60, 00­‍‑818 Warszawa tel. 22­‍‑624­‍‑17­‍‑27 [email protected] monde­‍‑diplomatique.pl

Analiza powierzchniowa: Orzeł na tęczowym tle  /  52 Analiza powierzchniowa: Polka Walcząca / 60

Wstęp

III. Wywiady / 73 Współorganizator Marszu Równych w Gdyni  /  73 Współorganizatorka Marszu Równości w Częstochowie  /  78 Współorganizatorka Czarnych Protestów  /  83 IV. Analiza interpretatywna i wnioski  /  89 Bibliografia / 101

W prezentowanej książce opowiadam o medialnych dyskursach wokół zmodyfikowanych symboli nawiązujących do polskiej tożsamości narodowej lub religijnej, które w ciągu ostatnich lat wykorzystywane były podczas Czarnych Protestów i marszów równości jako część strategii emancypacyjnej grup nieuprzywilejowanych. Zgłębienie tego tematu wydaje się istotne z uwagi na zarówno możliwość uchwycenia sposobu ukazywania w mediach stosunkowo nowego zjawiska, jak i wpływu, jaki ma on na sytuację społeczno-polityczną osób LGBTQIA+ oraz kobiet. Medialny dyskurs oddziałuje bowiem na ich pozycję w społeczeństwie np. poprzez reprodukowanie krzywdzących stereotypów lub przeciwdziałanie im1. Skupiłem się na trzech symbolach, dla których przyjąłem – w celu zachowania wewnętrznej spójności – następujące określenia: tęczowa Matka Boska, orzeł na tęczowym tle oraz Polka Walcząca. Pierwszy z nich przedstawia częstochowską hodegetrię, w której zmodyfikowane zostały dwa nimby wokół głów ukazanych na niej postaci. Do oryginalnych otoków dodano tęczowe barwy odpowiadające tym znajdującym się na fladze ruchu LGBT+2. 1 2

Z. Trajanoski, Media and Marginalized Communities, Skopje 2011, s. 92. T. Kudala, Marsz Równości w Częstochowie, 16 VI 2019, obraz cyfrowy, https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/hfDk9kpTURBXy8xYmYzMDU5YTAxOTMyYzYzYjgwZjQ5N2Y2ZmZkZTBiOS5qcGeTlQMAPs0H 0M0EZZMFzQMUzQG8kwmmNmQ0ODZjBoGhMAU/marsz-rownosci-w-czestochowie.webp.

9

Bazą dla drugiego była polska flaga państwowa z godłem, pełniąca funkcję bandery cywilnej i handlowej na wodach morskich. W tym przypadku flagę Polski u dołu oraz czerwone tło, na którym znajduje się orzeł, zamieniono na tęczowe flagi (odpowiednio poziomą i pionową)3. Trzeci symbol z kolei, czyli Polka Walcząca, to zmodyfikowany znak Polski Walczącej. Zmiana w stosunku do oryginału najczęściej polegała na dodaniu dwóch kropek nad dolną częścią kotwicy, tak aby w efekcie ta ostatnia przypominała kobiece piersi4. Zdecydowałem się konkretnie na te trzy symbole, ponieważ nawiązują one do zarówno dwóch odmiennych, a zarazem pozostających w związku rodzajów tożsamości: narodowej oraz religijnej, jak i dwóch grup mniejszościowych, których działania o charakterze emancypacyjnym stanowią obecnie istotny element polskiej polityki. Ponadto modyfikacje te wzbudzają znaczne zainteresowanie mediów, co pozwoliło na pozyskanie odpowiednio dużych próbek materiału potrzebnego do analizy. Cele i skutki posługiwania się tymi przekształconymi, tj. użytymi w nowym kontekście i w nowatorski sposób, symbolami nawiązującymi do tożsamości narodowej lub religijnej wydają się z zewnątrz bardzo różnorodne, z czym wiążą się – przynajmniej przy pierwszej obserwacji – nawet skrajnie różne dyskursy medialne kształtujące ich postrzeganie. 3

4

10

D. Chalimoniuk, Marsz Równości w Katowicach, 10 IX 2018, obraz cyfrowy, https://bi.im-g.pl/im/ea/c9/16/z23895786V,Marsz-Rownosciw-Katowicach.jpg. J. Bednarczyk, Polka Walcząca, 03 X 2016, obraz cyfrowy, https://ocdn. eu/pulscms-transforms/1/qPTk9kqTURBXy9mMThiYzg0MWZlNDNkMjNhNTY2Y2MwZDkxZDE5YjcwYy5qcGVnkpUDAMyHzRGgzQ nqkwXNA47NAl-BoTAF.

W niniejszej pracy prześledziłem te dyskursy. Skupiłem się nie tylko na narracjach reprezentowanych przez media o największym zasięgu, ale uwzględniłem także takie, które skierowane są do węższego grona odbiorców i odbiorczyń. Jednocześnie wziąłem pod uwagę dane zebrane wśród aktywistek i aktywistów działających na rzecz rozszerzenia praw grup mniejszościowych. Zarysowałem także obraz sytuacji społeczno-politycznej ukształtowany wraz z wyborami parlamentarnymi w 2015 r., czyli po zwycięstwie partii jawnie przeciwnej dążeniom ruchu LGBTQIA+ oraz ruchu feministycznego w Polsce. Na podstawie przeprowadzonej analizy i badań starałem się odpowiedzieć na następujące pytania: — Jak prezentowane są w mediach zmodyfikowane symbole nawiązujące do tożsamości narodowej lub religijnej? ­— Jak w związku z powyższym prezentowane są różne grupy (mniejszościowe i większościowe) wchodzące w interakcje z modyfikacjami? — Co te przedstawienia mówią o strategiach emancypacyjnych ruchu LGBTQIA+ oraz ruchu feministycznego w Polsce? — Jak analizowane dyskursy odbierane są przez przedstawicielki i przedstawicieli grup organizujących marsze równości i Czarne Protesty? — Jak kształtują się powiązania pomiędzy określonymi dyskursami a polityką prowadzoną przez obecną władzę? Celem niniejszego wywodu jest zatem nie tylko przedstawienie dyskursów dotyczących wybranych modyfikacji, ale także zaprezentowanie, jaki związek mają one z sytuacją społeczno-polityczną osób LGBTQIA+ oraz kobiet podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości.

I

Biorąc pod uwagę własne obserwacje, postawiłem hipotezę wskazującą, że media prawicowe w Polsce podczas prezentowania informacji na temat zmodyfikowanych symboli nawiązujących do tożsamości narodowej bądź religijnej sytuują grupę większościową, tj. polskich katolików, w pozycji ofiary bezpodstawnego ograniczenia praw i wolności lub nawet prześladowania, a grupy dyskryminowane w pozycji sprawców działań o charakterze dyskryminacyjnym, czyli używania opisywanych we wstępie: tęczowej Matki Boskiej, orła na tęczowym tle oraz Polki Walczącej. Opierając się na tekście Elżbiety Korolczuk oraz Agnieszki Graff, przewidywałem również, że istotnym składnikiem narracji mediów prawicowych jest specyficzny rodzaj retoryki antykolonialnej używanej w celu legitymizacji antyrównościowych działań podejmowanych przez konserwatywnych polityków. Zgodnie ze stanowiskiem przywołanych badaczek: „Konserwatywna wersja antykolonializmu utożsamia egalitaryzm genderowy z kolonizacją i często porównuje go z XX-wiecznymi totalitaryzmami, globalnym terroryzmem, a nawet zaraźliwym wirusem Eboli”5. Tym samym spodziewałem się, że częścią składową dyskursu reprezentowanego przez media prawicowe jest sugerowanie istnienia obcego (zewnętrznego) podmiotu lub obiektu, który odgrywa znaczącą rolę w ak5

E. Korolczuk, A. Graff, Gender as ‘Ebola from Brussels’: The Anti-colonial Frame and the Rise of Illiberal Populism, „Signs Journal of Women in Culture and Society” 43, 2018, nr 4, s. 797, tłum. własne.

13

tywnościach podejmowanych przez środowiska progresywne w Polsce. W konsekwencji wskazany wyżej dyskurs medialny może doprowadzić do zwiększenia skali zjawiska stygmatyzacji osób należących do grup faktycznie dyskryminowanych. Wiązałoby się to prawdopodobnie z upowszechnieniem szkodliwych stereotypów i uprzedzeń dotyczących osób LGBTQIA+ oraz kobiet. Jednocześnie przypuszczałem, że media lewicowe, a zatem te tradycyjnie wspierające postulaty ruchu feministycznego oraz ruchu LGBTQIA+, reprezentują dyskurs skupiony na wpisywaniu grup mniejszościowych w szersze kategorie takie jak Polak, katolik czy osoba normatywna, która zasługuje na aprobatę większości i możliwość korzystania z jej symboliki. Odzwierciedlają one tym samym oficjalną narrację organizacji oraz kolektywów odpowiadających za przygotowywanie wydarzeń prorównościowych. Przewidywałem również, że dyskurs mediów centrowych, tzn. skierowanych do możliwie najszerszego grona odbiorców i odbiorczyń, jest w tym przypadku stosunkowo bliski dyskursowi mediów lewicowych, choć bardziej wyważony w swej formie. Kierując się tym przypuszczeniem, powiedzieć można, że do opisu sposobów wykorzystania symboli media centrowe używają np. zbliżonego do lewicowych słownictwa, tworząc tym samym podobne narracje na temat nowej strategii emancypacyjnej. W związku z powyższym przypuszczałem, że dyskurs reprezentowany przez żywo zainteresowane tematem media centrowe postrzegany jest jako sojuszniczy i wartościowy dla celów emancypacyjnych przez aktywistki i aktywistów związanych z ruchem feministycznym i ruchem LGBTQIA+ w Polsce. Rola dyskursu mediów prawicowych natomiast, z uwagi na jego niezmiennie negatywne 14

ustosunkowanie do grup mniejszościowych, według moich przewidywań jest w tych środowiskach lekceważona. W celu weryfikacji przedstawionych hipotez dokonałem krytycznej analizy dyskursu (KAD), bazując przede wszystkim na materiałach prasowych oraz – pomocniczo – wypowiedziach zebranych przy pomocy badania jakościowego, a konkretnie częściowo ustrukturyzowanych wywiadów pogłębionych przeprowadzonych wśród osób zaangażowanych w zgromadzenia publiczne, na których wykorzystane zostały wspomniane symbole. Posłużyłem się KAD, ponieważ, jak pisze Adam Warzecha, perspektywa ta (ciężko określić ją bowiem mianem metody) podkreśla „społeczny kontekst »języka w użyciu« i jego relacje z rzeczywistością społeczną”6, a jednocześnie charakteryzuje ją „metodologiczna i  interdyscyplinarna otwartość”7. Jest zatem odpowiednim podejściem do badania dyskursu związanego z walką o prawa grup mniejszościowych oraz jego wpływu na sytuację społeczną tychże grup przy tak nieoczywistym kontekście, jak łączenie symboli nawiązujących do tożsamości narodowej lub religijnej z osobami LGBTQIA+ czy prawami kobiet. Najistotniejsze jest jednak to, że KAD „pozwala na uchwycenie złożonych, dynamicznych i często nietransparentnych zjawisk społeczno-językowych »w ruchu«”8, co ma znaczenie w przypadku niezgłębionych jeszcze dyskursów wokół pozostających w użyciu nowych praktyk emancypacyjnych. Zdaniem Teuna A. van Dijka, autora 6 A. Warzecha, Krytyczna analiza dyskursu (KAD) w ujęciu Normana Fairclougha. Zarys problematyki, „Konteksty Kultury” 11, 2014, nr 4, s. 164-165. 7 Tamże, s. 165. 8 Tamże, s. 187.

15

artykułu programowego KAD9, narzędzie to skupia się na  „sposobie, w jaki struktury dyskursu wprowadzają, potwierdzają, legitymizują, reprodukują albo zmieniają relacje nadużywania władzy w społeczeństwie”10, co jest dla mnie szczególne ważne z uwagi na kontekst użycia zmodyfikowanych symboli, wokół których ukształtowały się interesujące mnie dyskursy, tj. prawicowe rządy Prawa i Sprawiedliwości w Polsce. Z uwagi na to, że nie istnieje jedna krytyczna analiza dyskursu, niemożliwe jest przywołanie dokładnej jej procedury, którą dałoby się zastosować w każdym przypadku11. Na podstawie różnorodnych analiz, z którymi się zapoznałem, dostosowałem zatem KAD do potrzeb moich i niniejszej pracy. Wykorzystałem m.in. zaproponowane przez van Dijka ramy studiowania dyskursu, których celem jest połączenie dwóch głównych poziomów analizy: struktury języka i dyskursu oraz struktur społecznych. Poziom trzeci, czyli narzędzia z zakresu psychologii i kognitywistyki, mediuje pomiędzy nimi12. W efekcie proces analizy i opisu jej wyników podzieliłem na dwie części: powierzchniową i interpretatyw9

Zob. T. A. van Dijk, Principles of Critical Discourse Analysis, „Discourse & Society” 4, 1993, nr 2, s. 249-283. 10 T. A. van Dijk, Critical Discourse Analysis, [w:] D. Tannen, H. E. Hamilton, D. Schiffrin (red.), The Handbook of Discourse Analysis, Chichester 2015, s. 467, tłum. własne. 11 R. Wodak, Critical Linguistics and Critical Discourse Analysis, [w:] J. Verschueren, J. Östman (red.), Handbook of Pragmatics: 2006 Installment, Amsterdam 2006, s. 2; A. Warzecha, Krytyczna analiza dyskursu…, dz. cyt., s. 170. 12 T. A. van Dijk, Critical Discourse Studies: A Sociocognitive Approach, [w:] R. Wodak, M. Meyer (red.), Methods of Critical Discourse Analysis, Nowy Jork 2009, s. 64; A. Lin, Critical Discourse Analysis in Applied Linguistics: A Methodological Review, „Annual Review of Applied Linguistics” 34, 2014, nr 1, s. 215.

16

ną. Pierwsza zawiera informacje o korpusie materiałów poddanych KAD, a także elementach składających się na dyskurs wybranych mediów. Druga natomiast obejmuje interpretację wraz z odniesieniami do społecznego zaplecza teoretycznego. Najpierw zatem starałem się zwrócić uwagę na m.in. używane w analizowanych materiałach pojęcia oraz idące za nimi narracje, a później odnieść je do zaprezentowanych powyżej hipotez. Czytelnik bądź czytelniczka z kolejnymi etapami procedury szczegółowo zapoznać może się w dalszej części lektury lub za pośrednictwem stworzonej przeze mnie struktury tekstu, która zawarta została w spisie treści. Przybliżyć warto również konsekwencje związane z wyborem metody pomocniczej. Zastosowanie częściowo ustrukturyzowanych wywiadów pogłębionych sprawia, że niemożliwe staje się wystandaryzowane ocenianie i zestawianie uzyskanych odpowiedzi. Dzieje się tak, ponieważ badacz nie jest zobligowany do prowadzenia każdej rozmowy w ściśle określony wcześniej sposób czy nawet do zadawania dokładnie takich samych pytań podczas jej trwania13. Dzięki tego rodzaju wywiadom udało mi się jednak zweryfikować wstępne wnioski wyciągnięte na podstawie analizy dyskursu, co mogłoby się nie powieść przy użyciu bardziej schematycznych i ustrukturyzowanych metod. Te mogłyby prowadzić bowiem jedynie do odtwarzania prostych, medialnych i niepogłębionych haseł w danym temacie. Odnotowania wymaga także to, że jestem członkiem prorównościowych organizacji i ruchów, które zajmują się m.in. działaniami na rzecz rozszerzenia praw kobiet 13 K. Blee, V. Taylor, Semi-Structured Interviewing in Social Movement Research [w:] B. Klandermans, S. Staggenborg (red.), Methods of Social Movement Research, Minneapolis 2002, s. 99.

17

oraz praw osób LGBTQIA+ w Polsce. Tym samym jako badacz z etycznej konieczności jawnie przyjąłem rolę insidera, co niesie za sobą dwojakie skutki dla niniejszej pracy. Zgodnie z tym, co piszą Kathleen Blee i Verta Taylor, powiedzieć można, że rola ta umożliwiła mi np. pozyskanie większego zaufania osób badanych14. Mogło to z kolei przełożyć się na szczersze i mniej autocenzurowane odpowiedzi w przeprowadzonych wywiadach, a zatem przyczynić się do  dokonania precyzyjniejszej weryfikacji wniosków uzyskanych na podstawie analizy dyskursu. Nie można jednak zapominać, że moje zaangażowanie potencjalnie wiąże się także z negatywnym wpływem na zrealizowane, a następnie opisane tutaj badania. W pewnym stopniu sam bowiem jestem współtwórcą jednego z omawianych dyskursów. Przechodząc do sposobu gromadzenia treści stanowiących przedmiot analizy, wspomnieć należałoby, że interesowały mnie albo artykuły prasowe i filmy, które opublikowane zostały w ciągu maksymalnie sześciu miesięcy od pierwszej medialnej wzmianki o danym symbolu bądź jego najbardziej znaczącym wariancie, albo – jeśli popularność medialna modyfikacji była rozproszona w czasie – wszystkie artykuły prasowe i filmy poruszające temat określonego symbolu. Dotarłem do materiałów zamieszczanych przez różnorodne media, zarówno te należące do głównego nurtu, jak i znajdujące się poza nim. Dodam tutaj, że przy wyborze mediów dla celów niniejszej pracy uwzględniłem następujące czynniki: 1) poziom opiniotwórczości na podstawie danych Instytutu Monitorowania Mediów, 2) łatwość kategoryzacji oraz 3) poziom zainteresowania tematem zmodyfikowanych

symboli w interesującym mnie okresie. W efekcie korzystałem z treści odnalezionych na stronach internetowych wymienionych poniżej środków masowego przekazu podzielonych przeze mnie na cztery kategorie:

14 K. Blee, V. Taylor, Semi-Structured Interviewing in…, dz. cyt., s. 97.

15 T. A. van Dijk, Critical Discourse Analysis…, dz. cyt., s. 467.

18

1. Media prawicowe a) „Polonia Christiana” (Pch24.pl) b) „Do Rzeczy” (dorzeczy.pl) c) „wPolityce” (wpolityce.pl) d) „Niezależna” (niezalezna.pl) 2. Media centrowe a) „Gazeta Wyborcza” (wyborcza.pl) b) TVN24 (tvn24.pl) c) „Wirtualna Polska” (wp.pl) d) „Onet” (onet.pl) 3. Media lewicowe a) „OKO.Press” b) „Krytyka Polityczna” (krytykapolityczna.pl) c) „Strajk” (strajk.eu) 4. Medium władzy – prawicowe a) TVP (tvp.pl i tvp.info) Pozwoliłem sobie na dokonanie tego rodzaju kategoryzacji, ponieważ – zgodnie z założeniem KAD – każdy dyskurs odgrywa ideologiczną rolę, nawet jeśli nie jest to jawne15. Oczywiście zaproponowany podział mediów może okazać się nietrafiony, o czym czytelniczka bądź czytelnik będzie mieć szansę przekonać się przy dalszej lekturze i samodzielnie to zweryfikować. Na potrzeby tej książki przeprowadziłem również – w ramach wspomnianej wyżej metody pomocniczej – trzy

19

wywiady pogłębione: po jednej z organizatorem bądź organizatorką trzech wybranych zgromadzeń, podczas których użyto zmodyfikowanych symboli. Były to osoby zaangażowane w działalność na rzecz rozszerzenia praw grup mniejszościowych, a zatem posiadające wiedzę na temat sytuacji wewnątrz ruchów dążących do ich emancypacji.

Konsekwencje wyborów parlamentarnych w 2015 r. Na początek jednak niezbędne jest zarysowanie sytuacji politycznej w Polsce po wyborach parlamentarnych w 2015 r. Dla krytycznej analizy dyskursu ważne jest bowiem ukazanie grup i symboli, o których piszę, w szerszym kontekście społeczno-politycznym. Jednocześnie jednoznacznie uzasadni to cezurę czasową, do której odnoszę się w dalszej części pracy. W wyniku wyborów w 2015 r. Prawo i Sprawiedliwość zdobyło samodzielną większość parlamentarną pozwalającą na swobodną realizację programu lub wprowadzanie nowych, nieplanowanych wcześniej zmian prawnych, dla których ograniczeniem był tylko brak większości konstytucyjnej. Jednym z celów PiS-u pod przewodnictwem Jarosława Kaczyńskiego stało się uwzględnione w programie przeciwdziałanie wycofywaniu się państwa z roli opiekuna i pozostawianiu obywateli bez jego wsparcia16. Jednocześnie partia rządząca – również zgodnie z postulatami programowymi – zdecydowała się na m.in. wspieranie tzw. tradycyjnego modelu rodziny, tj. takiego opartego na hete16 PiS, Program Prawa i Sprawiedliwości 2014, http://pis.org.pl/media/ download/528ca7b35234fd7dba8c1e567fe729741baaaf33.pdf, s. 47.

20

ronormatywnym małżeństwie z potomstwem17. W związku z tym wprowadzono np. głośny program Rodzina 500 plus, który wszedł w życie 1 kwietnia 2016 r.18 Jego zadaniem było nie tylko poprawienie jakości życia rodzin z dziećmi, ale  także  –  a  biorąc pod uwagę sferę wartości reprezentowaną przez Prawo i Sprawiedliwość może przede wszystkim – zwiększenie wskaźnika dzietności19. Program skierowano bowiem do rodziców albo opiekunów, którzy wychowują co najmniej dwoje dzieci albo spełniają kryterium dochodowe, wychowując jedno dziecko. Podkreślenia wymaga objawiające się w programowych i realizowanych celach Prawa i Sprawiedliwości współwystępowanie sprzeciwu wobec neoliberalnej polityki poprzedników ze sprzeciwem wobec wdrażania polityki antydyskryminacyjnej lub prorównościowej w stosunku do mniejszości seksualnych oraz kobiet. Weronika Grzebalska i Andrea Petö wskazują na kluczowy aspekt tego połączenia: „Uważamy, że gender pełni funkcję symbolicznego spoiwa. Polityka prorównościowa jest dla transformacji antyliberalnej uosobieniem wszystkiego, co złe w obecnej polityce. Jest metaforą nierówności i zaniku bezpieczeństwa socjalnego wywołanych przez opartą na zasadach neoliberalnego konsensusu transformację społeczno-ekonomiczną”20. Tym samym narracja Prawa i Sprawiedliwości jednoznacznie sugeruje, że neoliberalne zasady gospodarcze są ściśle po17 PiS, Program Prawa i Sprawiedliwości..., dz. cyt., s. 107-108. 18 Ustawa z dnia 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, Dz.U. 2016 poz. 195 z późn. zm., http://prawo.sejm.gov.pl/isap. nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20160000195. 19 PiS, Program Prawa i Sprawiedliwości..., dz. cyt., s. 107. 20 W. Grzebalska, A. Petö, The gendered modus operandi of the illiberal transformation in Hungary and Poland, „Women’s Studies International Forum” 68, 2018, nr 3, s. 165.

21

wiązane z progresywną zmianą społeczną i niemożliwe jest odejście od pierwszego bez porzucenia drugiego. Idąc dalej za wspomnianymi autorkami, powiedzieć można również, że pod parasolem tzw. ideologii gender, stanowiącej dla partii rządzącej w Polsce figurę wroga, zawarto cały wachlarz rozmaitych pojęć oraz idei kojarzonych z zachodnim modelem demokracji liberalnej21. Wiąże się to z przywoływanym wcześniej spojrzeniem na tego rodzaju narrację jako na konserwatywną wersję narracji antykolonialnej, w której postulat realizacji polityki prorównościowej utożsamiany jest ze wtargnięciem „złego” Zachodu22. Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, sądzę, że dla czytelnika lub czytelniczki staje się już teraz jaśniejszym, dlaczego rok 2015 można uznać za kluczowy dla sytuacji interesujących mnie grup mniejszościowych.

Sytuacja osób LGBTQIA+ w Polsce po 2015 r. Dla potrzeb tej pracy i zawartej w niej analizy konieczne jest zatem przybliżenie sytuacji osób LGBTQIA+ w Polsce. Interesujące wydaje się tu przede wszystkim to, jaki wpływ miała na nią zmiana władzy w 2015 roku. Temat ten podejmowany jest w raporcie Trzy lata złej zmiany dla osób LGBTI – podsumowanie rządów PiS, który przygotowany został przez Kampanię Przeciw Homofobii oraz  Lambdę Warszawa, czyli organizacje zajmujące się m.in. analizowaniem i komentowaniem działań władzy dotyczących praw osób LGBTQIA+. Publikacja 21 W. Grzebalska, A. Petö, The gendered modus..., dz. cyt., s. 165. 22 E. Korolczuk, A. Graff, Gender as ‘Ebola from Brussels’…, dz. cyt., s. 797.

22

skupia się na ośmiu obszarach życia mniejszości seksualnych i tożsamościowych, odnosząc do nich szkodliwe decyzje lub zaniedbania przedstawicielek oraz przedstawicieli partii rządzącej. Autorki i autorzy wskazują np. na kontynuowaną przez nową władzę politykę poprzedników w zakresie związków partnerskich: „W obecnej kadencji Sejmu, przy jednoznacznie negatywnym stosunku partii rządzącej, ustawa [o związkach partnerskich] nie ma szans na uchwalenie”23. Ponadto wspomniane zostają zaniedbania związane z upowszechnianiem dostępu do rzetelnej edukacji seksualnej24, zawetowanie przez posiadającego poparcie PiS prezydenta Andrzeja Dudę projektu ustawy o uzgodnieniu płci25, a także wydanie przez ministrę edukacji rozporządzenia, które zlikwidowało istniejący przez dwa lata obowiązek prowadzenia edukacji antydyskryminacyjnej w szkołach26. Zwrócono jednocześnie uwagę na działania pod pewnymi względami bardziej jednoznaczne, a przy tym wzbudzające większy niepokój, takie jak skierowanie przez zastępcę Prokuratora Generalnego pisma do Prokuratorów Regionalnych, w którym polecono im „zebranie informacji nt. par osób tej samej płci, które zawarły związek małżeński poza Polską”27. Interesujące wydają się również dane z innej publikacji Kampanii Przeciw Homofobii pt. Sytuacja społeczna osób LGBTA w Polsce: Raport za lata 2015-2016. Celem opisanych w niej badań było m.in. ocenienie stopnia, w jakim 23 Kampania Przeciw Homofobii, Lambda Warszawa, Trzy lata złej zmiany dla osób LGBTI – podsumowanie rządów PiS, https://kph.org.pl/wp-content/uploads/2018/11/Raport_podsumowanie_rzadow_pis.pdf, s. 8. 24 Tamże, s. 13. 25 Tamże, s. 6. 26 Tamże, s. 13. 27 Tamże, s. 7.

23

osoby nieheteronormatywne doświadczają przemocy lub negatywnych stanów psychicznych i emocjonalnych w odniesieniu do reszty społeczeństwa, a także sprawdzenie, w jakim stopniu darzą zaufaniem instytucje państwowe. Wynika z nich, że aż 57,5% badanych osób LGBTA28 wyraziło nieufność wobec policji. „Osoby badane wykazywały więc większą nieufność wobec policji niż uczestnicy/czki badań, w których próbę dobierano z ogólnej populacji Polaków (2012 – 46,30%, 2016 – 29,35%)”29. Brak zaufania do instytucji mającej na celu dbanie o bezpieczeństwo obywateli zaskakuje zdecydowanie mniej w zestawieniu z informacją dotyczącą przemocy (rozumianej tutaj dość szeroko), której osoby LGBTA doświadczają częściej niż ogół populacji. Aż 68,9% przebadanych w ciągu dwóch ostatnich lat (raport dotyczy lat 2015-2016) doświadczyło przynajmniej jednego zdarzenia o charakterze przemocowym motywowanego uprzedzeniami30. Można zatem przypuszczać, że policja nie spełnia oczekiwań związanych z ochroną mniejszości seksualnych i tożsamościowych. Warto zatem wspomnieć, że zarówno art. 256, jak i art. 257 kodeksu karnego31, które dotyczą przestępstw z nienawiści oraz znieważania ze względu na przykład na rasę czy wyznanie, nie uwzględniają jednakowoż ani orientacji seksualnej, ani tożsamości płciowej. Tym samym polskie prawo nie zapewnia żadnej specyficznej ochrony 28 W publikacji, którą wspominam, stosuje się skrót „LGBTA”, a nie używany przeze mnie w reszcie tekstu „LGBTQIA+”. W tym miejscu jednak postanowiłem pozostać wierny autorkom i autorom cytowanej pozycji. 29 M. Świder, M. Winiewski (red.), Sytuacja społeczna osób LGBTA w Polsce: Raport za lata 2015-2016, Warszawa 2017, s. 31. 30 Tamże, s. 73. 31 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553, prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970880553/U/ D19970553Lj.pdf [dostęp: 21 II 2020].

24

przed przestępstwami motywowanymi homofobią, bifobią czy transfobią. Te jednak zdarzają się często, co potwierdzają przywoływane wcześniej dane. Mają miejsce także podczas zgromadzeń publicznych ważnych dla ruchu LGBTQIA+. W trakcie Marszu Równości w Białymstoku, który odbył się 20 lipca 2019 r., osoby związane z organizacjami nacjonalistycznymi oraz środowiskami kibicowskimi kilkukrotnie próbowały zakłócić lub zablokować legalne zgromadzenie. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, w uczestników i uczestniczki marszu równości rzucano m.in. kamieniami, petardami oraz szklanymi butelkami. Policja zatrzymała także osoby podejrzane o pobicia32. To zdarzenie również rozpatrywane może być jako skutek zaniedbań ze strony władzy w zakresie ochrony grupy mniejszościowej. Mnie jednak interesuje przede wszystkim – wraz z pozostałymi marszami równości – w kontekście wykorzystywania zmodyfikowanego wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej przez ruch LGBTQIA+. Na koniec zaznaczyć warto, że podstawowymi postulatami marszów równości w Polsce są: wprowadzenie równości małżeńskiej, prawa do zawierania związków partnerskich oraz ochrony prawnej przed dyskryminacją ze względu na orientację czy tożsamość płciową33.

32 S. Wieczeryńska, Białystok: policja ustaliła ponad 120 osób w związku z łamaniem prawa podczas Marszu Równości, Polska Agencja Prasowa, https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C490743%2Cbialystok-policjaustalila-ponad-120-osob-w-zwiazku-z-lamaniem-prawa. 33 Zob. Postulaty Parady Równości, https://www.paradarownosci.eu/pl/ postulaty-parady-rownosci/.

25

Sytuacja kobiet w Polsce w kontekście praw reprodukcyjnych W związku z analizowaniem dyskursu wokół m.in. Polki Walczącej, tj. zmodyfikowanego symbolu wykorzystywanego do manifestowania potrzeby ochrony praw kobiet, a mówiąc ściślej tzw. praw reprodukcyjnych, przywołać należy również kontekst sytuacji tej części społeczeństwa polskiego. Skupiam się jednak na wąskim jej aspekcie, czyli próbach zaostrzenia obowiązującego prawa dotyczącego przerywania ciąży oraz ograniczeniach dostępu do środków antykoncepcyjnych. Obecnie aborcja w Polsce legalna jest tylko w ściśle określonych trzech przypadkach. Zapisane są one w Ustawie z dnia 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, której art. 4a stanowi: Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy: 1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, 2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, 3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego34.

34 Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, Dz.U. 1993 nr 17 poz. 78, http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails. xsp?id=WDU19930170078&type=3.

26

Warunki te sprawiają, że Polska na tle państw Europy ma jedne z najbardziej restrykcyjnych norm prawnych dotyczących aborcji35. Ponadto dostęp do niej jest ograniczony także przez czynniki pozaprawne, takie jak sposób postrzegania kobiet, które zdecydowały się przerwać – nawet legalnie – ciążę. Wynika to m.in. z silnej pozycji Kościoła katolickiego, który jednoznacznie potępia kobiety świadomie dokonujące aborcji36. Wspomnieć należy także powiązaną z problematyką prawa do przerywania ciąży kwestię antykoncepcji. Według Contraception Atlas, czyli corocznego raportu sporządzanego przez Europejskie Forum Parlamentarne, w 2018 r. dostępność do niej w Polsce była najmniejsza w skali wszystkich państw Europy. Wynosiła ona 31,5% (100% oznacza pełny dostęp do antykoncepcji i informacji o niej), podczas gdy w roku poprzednim było to 42,7%37. Spadek ten ma związek na przykład z przywróceniem przez Prawo i Sprawiedliwość obowiązkowych recept na tabletkę ellaOne (zwaną potocznie tabletką „dzień po”), 35 Zob. Center for Reproductive Rights, The World’s Abortion Laws, https://reproductiverights.org/worldabortionlaws. 36 Zob. B. Umińska-Keff, W. Nowicka, Aborcja, [w:] M. Rudaś-Grodzka, K. Nadana-Sokołowska, A. Mrozik, K. Szczuka, K. Czeczot, B. Smoleń, A. Nasiłowska, E. Serafin, A. Wróbel (red.), Encyklopedia gender: płeć w kulturze, Warszawa 2014, s. 20-21; Kodeks prawa kanonicznego stanowi: „kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa”. Zob. Codex Iuris Canonici auctoritate Ioannis Pauli PP. II promulgatus (25.01.1983), AAS 75 (1983), pars II, s. 1-317; tekst polski w: Kodeks Prawa Kanonicznego, przekład polski zatwierdzony przez Konferencję Episkopatu, Pallottinum, Poznań 1984, Kan. 1398. 37 Europejskie Forum Parlamentarne, Contraception Atlas, https://www. contraceptioninfo.eu/sites/contraceptioninfo.eu/files/map_cci-english_ english_v9-web.pdf.

27

czyli tzw. antykoncepcję awaryjną38. Wprowadzenie jej dostępności bez recepty było rekomendowane przez Europejską Agencję Leków, która uznała produkt za wystarczająco bezpieczny39. Co więcej, ograniczenia dostępu do m.in. legalnej aborcji, antykoncepcji awaryjnej, a także zwykłych środków antykoncepcyjnych istnieją też za sprawą tzw. klauzuli sumienia, czyli możliwości udzielenia pacjentowi bądź pacjentce odmowy w zakresie wykonywania świadczeń medycznych sprzecznych z wyznawanymi przez lekarza, pielęgniarkę bądź położną wartościami. Podstawę prawną stosowania klauzuli sumienia w przypadku lekarzy w Polsce stanowi przede wszystkim art. 39 Ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który stanowi: „Lekarz może powstrzymać się od wykonywania świadczeń medycznych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30, z tym że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej”40. Trzeba jednak zaznaczyć, że zarówno sam artykuł, jak i jego interpretacje, 38 Ustawa z dnia 25 maja 2017 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. 2017 poz. 1200, http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/ DocDetails.xsp?id=WDU20170001200. 39 European Medicines Agency, EMA recommends availability of ellaOne emergency contraceptive without prescription, 21 XI 2014, https://www. ema.europa.eu/en/news/ema-recommends-availability-ellaone-emergency-contraceptive-without-prescription. 40 Ustawa z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, Dz.U. 1996 nr 28 poz. 152, http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails. xsp?id=WDU19970280152 [dostęp: 21 II 2020]; Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 października 2015 r., K 12/14, Dz.U. 2015 poz. 1633, http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20150001633/T/ D20151633TK.pdf.

28

np. w związku z wypisywaniem recept na środki antykoncepcyjne, wzbudzają liczne kontrowersje41. Mimo przytaczanych powyżej obecnych już w polskim prawie restrykcji świadczących o znacznym ograniczaniu wolności reprodukcyjnych kobiet Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris w 2016 r. złożył w sejmie dwa projekty ustaw: o zmianie obowiązującego prawa dotyczącego aborcji (a zatem wymienionej wyżej ustawy z 1993 r.) oraz o zmianie kodeksu karnego42. Miały one razem całkowicie uniemożliwić legalne przerywanie ciąży, a jednocześnie wprowadzić surowe kary za nieprzestrzeganie zakazu. Propozycja podjęcia tego rodzaju zmian prawnych wynika z radykalnego założenia dotyczącego ochrony życia „od chwili poczęcia, to jest połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej”43. Restrykcyjne projekty ustaw wywołały burzliwą debatę na temat praw reprodukcyjnych kobiet. Rozpoczęły się także manifestacje w przestrzeni publicznej wielu polskich miast. Z jednej strony były to demonstracje, których cele opisywano jako chęć wyrażenia sprzeciwu wobec zaostrzenia prawa aborcyjnego lub poparcia dla jego liberalizacji na wzór większości państw Unii Europejskiej, a z drugiej zgromadzenia, podczas których aborcję porównywano do zabójstwa (zgodnie ze wspomnianym wcześniej założeniem dotyczącym momentu rozpoczęcia 41 Zob. T. Żuradzki, Uzasadnienie sprzeciwu sumienia: lekarze, poborowi i żołnierze, „Diametros” 47, 2016, nr 1, s. 98-128. 42 Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, Projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny, „Stop Aborcji”, https://www.stopaborcji.pl/wp-content/uploads/2016/03/projekt_2016.pdf. 43 Tamże.

29

życia), odtwarzano nagrany płacz dziecka i prezentowano banery przedstawiające poronione ludzkie płody. Choć wspomniane projekty ustaw całkowicie zakazujących aborcji zostały skierowane do prac w komisji i następnie odrzucone44, to później Sejm nie przyjął w pierwszym czytaniu Obywatelskiego projektu ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie, który stanowił progresywną odpowiedź na propozycję ograniczenia dostępu do aborcji45. Utrzymano zatem konserwatywne – na tle państw Unii Europejskiej – prawo z 1993 r. Nie zakończyło to jednak debaty dotyczącej praw reprodukcyjnych. W październiku 2017 r. po raz kolejny złożono progresywny projekt ustawy znany szerzej jako Ratujmy kobiety, a w listopadzie restrykcyjny (choć mniej radykalny niż poprzedni) – Zatrzymaj aborcję. W styczniu 2018 r. odrzucono – znowu w pierwszym czytaniu – pierwszy z nich46, a drugi skierowano do dalszych prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny47, co ponownie pokazało, w którą stronę skłania się posiadający większość 44 Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, druk nr 784, Sejm VIII kadencji, http://www.sejm.gov.pl/ sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=784. 45 Progresywny projekt zakładał liberalizację obowiązującego w Polsce prawa dotyczącego aborcji. Zob. Obywatelski projekt ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie, druk nr 830, Sejm VIII kadencji, http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=830. 46 Obywatelski projekt ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie, druk nr 2060, Sejm VIII kadencji, http://www.sejm.gov.pl/sejm8. nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=2060. 47 Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, druk nr 2146, Sejm VIII kadencji, http:// www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=2146.

30

parlamentarną PiS i jak duże – biorąc pod uwagę także inne jego działania – zagrożenie może stanowić dla sytuacji kobiet w zakresie ich autonomii cielesnej. Dalsze zawirowania związane z tymi bądź podobnymi projektami, choć nie urzeczywistniały żadnych zmian w prawie, nigdy nie zostając przyjęte przez parlament, doprowadziły do kolejnych protestów. Zaskakiwała na nich przede wszystkim duża frekwencja. Marsz związany z Czarnym Piątkiem, który odbył się 23 marca 2018 r. w Warszawie, zgromadził np. – według szacunków stołecznego ratusza – ok. 55 tys. osób48. To właśnie w związku z tymi protestami upowszechnił się symbol Polki Walczącej, o którym wspomniałem na początku rozdziału i o którym piszę w kolejnym.

48 Zob. E. Korolczuk, B. Kowalska, J. Ramme, C. Snochowska-Gonzalez (red.), Bunt kobiet. Czarne protesty i Strajki Kobiet, Gdańsk 2019, s. 22.

31

II

Analiza powierzchniowa: Tęczowa Matka Boska Analizę rozpoczynam od symbolu określanego mianem tęczowej Matki Boskiej, o  którym  pierwsze medialne wzmianki pojawiły się w 2015 r. wraz z opublikowaniem na facebookowej stronie „Sztuczne Fiołki” grafiki przedstawiającej Maryję z nałożonym na nią tęczowym filtrem49. Za półprzezroczystą warstwą składającą się z barw charakterystycznych dla tęczy LGBTQIA+ znajdował się jednak oryginalny wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej. Mimo niewielkich modyfikacji grafika wzbudziła znaczne kontrowersje, a właściciela strony oskarżano (w mediach oraz komentarzach użytkowników) o „obrazę uczuć religijnych”. Nie bez znaczenia pozostaje tutaj kontekst publikacji, jako że tęczowy filtr nałożono na obraz w związku legalizacją małżeństw jednopłciowych w całych Stanach Zjednoczonych. Sam autor „Sztucznych Fiołków” w wywiadzie dla portalu „Vice” stwierdził, że z uwagi na zmianę prawną dotyczącą osób LGBTQIA+ 49 Zob. Sztuczne Fiołki, wpis w serwisie Facebook, 27 VI 2015, https:// www.facebook.com/SztuczneFiolki/photos/a.483789074973669/ 998917910127447/.

33

w USA chciał przy pomocy modyfikacji wyrazić bezwarunkową miłość matki do dziecka50. W niniejszej pracy interesował mnie jednak inny wariant tęczowej Matki Boskiej, a mianowicie ten użyty po raz pierwszy pod koniec kwietnia 2019 r. przez działaczkę społeczną Elżbietę Podleśną, która w miejsce oryginalnych otoków wokół głów Jezusa i Matki Boskiej umieściła pasy układające się w tęczę. Zmodyfikowany wizerunek aktywistka rozkleiła w różnych miejscach w Płocku w ramach sprzeciwu wobec dyskryminacyjnego traktowania osób LGBTQIA+ przez przedstawicieli jednego z płockich kościołów51. W związku z tym 6 maja 2019 r. policja zatrzymała ją w mieszkaniu, dokonując jednocześnie jego przeszukania52. O sprawie poinformował ówczesny Minister Spraw Wewnętrznych Joachim Brudziński za pośrednictwem Twittera. Podziękował on policjantom i zaznaczył, że nikt nie ma prawa do „obrażania uczuć ludzi wierzących” w imię walki o tolerancję53. Wywołało to zarówno protesty, które w mediach społecznościowych podpisywano hasłem „tęcza nie obraża”, jak i poparcie ze strony innej części opinii publicznej. 50 P. Mączewski, ​Matka Boska Tęczochowska, „Vice”, 01 VII 2015, https:// www.vice.com/pl/article/qb7b3w/matka-boska-teczochowska. 51 W parafii św. Maksymiliana Kolbego w Płocku zaaranżowano tzw. Grób Pański, w którym zestawiono ze sobą – jako grzechy – „LGBT”, „gender” ze „zboczeniem” czy „zdradą”. Zob. M. Bielska, zdjęcie wykonane we wskazanym kościele, wpis w serwisie Facebook, https://www.facebook.com/ photo.php?fbid=1956439161133216&set=pcb.1956465817797217&type=3&theater. 52 W lipcu 2019 r. Sąd Rejonowy w Płocku uznał zatrzymanie Elżbiety Podleśnej za niezasadne, ale legalne. Zob. Sąd uznał zatrzymanie Elżbiety Podleśnej za niezasadne, ale legalne, „Gazeta Prawna”, 09 VII 2019, https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1421193,sad-zatrzymaniepodlesnej-niezasadne-ale-legalne.html. 53 J. Brudziński, wpis w serwisie Twitter, https://twitter.com/jbrudzinski/ status/1125351071692533760.

34

Michał Goworowski (organizator Marszu Równych w Gdyni) i Jakub Kocjan (kampanier Akcji Demokracji, organizator wcześniejszej pikiety „Brudziński, Tęcza nie obraża!”) na demonstracji solidarnościowej 7 maja 2019 r. na warszawskiej Patelni z zatrzymaną przez policję za symbol tęczowej Maryjki Elżbietą Podleśną.

W związku z tym symbol szybko stał się rozpoznawalny i powiązany z szeroko rozumianym ruchem LGBTQIA+. Udostępniano i dystrybuowano go w różnych formach, a  ostatecznie trafił na m.in. koszulki, transparenty czy kubki. Tak jak już kilkukrotnie wspominałem, pojawiał się on także na marszach równości, czyli zgromadzeniach ściśle powiązanych z osobami LGBTQIA+. W tym samym czasie toczyła się debata na temat intencji autorki grafiki, możliwości złamania przez nią prawa, a wreszcie także konsekwencji użycia tego symbolu dla mniejszości seksualnych oraz tożsamościowych w Polsce. Wydarzenia te śledziły zagraniczne i polskie media, a wśród nich te, które uwzględniłem w przeprowadzanej poniżej analizie. Korpus tekstów poddanych powierzchniowej analizie liczył 79 artykułów i 5 filmów, które opublikowane zostały pomiędzy 6 maja a 6 listopada 2019 r. na stronach wybranych mediów. Uzasadnienie wyboru poszczególnych mediów zamieszczone zostało w rozdziale pierwszym niniejszej pracy. Przechodząc do analizy powierzchniowej dyskursów wokół tęczowej Matki Boskiej, powiedzieć należałoby, że z uwagi na liczne cechy wspólne udało się wyróżnić dwie podstawowe formacje dyskursywne54. Pierwszą z nich określiłem jako formację prawno-religijną, ponie54 Używam tutaj pojęcia Michela Foucaulta, mimo że nie korzystam z analizy znanej jako postfoucaultowska. Ma to związek z elastycznością krytycznej analizy dyskursu, którą traktuję jako dominującą perspektywę badawczą. Celem wyjaśnienia pojęcia formacji dyskursywnej przytoczyć warto słowa samego Foucaulta: „w wypadku, gdy uda się ustalić w jakiejś grupie wypowiedzi podobny system rozproszenia, w wypadku, gdy zdołamy określić jakąś regularność w obrębie przedmiotów, sposobów wypowiadania, pojęć i wyborów tematycznych (porządek, korelacje, pozycje, funkcjonowanie, transformacje), powiemy – termin traktując umownie – że mamy do czynienia z formacją dyskursywną”. Zob. M. Foucault, Archeologia wiedzy, przeł. A. Siemek, PWN, Warszawa 1977, s. 64.

36

waż wpisujące się w nią zespoły wypowiedzi cechowało przywiązanie do obowiązującego w Polsce prawa, a dodatkowo – równie częste – przywoływanie znaczącej roli wartości religijnych katolików. Kluczowy był tutaj aspekt strategiczny wskazanej formacji, który wiązał się z modalnością moralizatorską oraz przedstawianiem społeczności LGBTQIA+ jako uderzającej w zarówno prawo, jak i rzekomo bliskie Polakom chrześcijaństwo. Zaznaczyć warto, że do zarysowanej powyżej formacji należą artykuły oraz nagrania opublikowane na stronach mediów prawicowych, a także – idąc za zasugerowaną przeze mnie klasyfikacją – przez medium władzy. Drugą z formacji, z uwagi na pojawiające się w formułowanych w niej zespołach wypowiedzi idee prorównościowe oraz antydyskryminacyjne, nazwałem formacją włączającą. Jej strategiczny aspekt wiązał się bowiem z przedstawianiem społeczności LGBTQIA+ jako równie uprawnionej, co grupa większościowa, do korzystania z symbolu nawiązującego do tożsamości religijnej. Należą do niej materiały (lub ich części) zamieszczone na stronach mediów centrowych i lewicowych. Podkreślenia wymaga schematyczność i powtarzalność elementów, które wchodzą w skład formacji dyskursywnych. Autorki i autorzy artykułów oraz filmów zamieszczonych na stronach interesujących mnie mediów posługują się bowiem podobnymi grupami argumentów, podobnymi lub takimi samymi pojęciami oraz charakterystycznym dla danej formacji dyskursywnej sposobem opisywania osób LGBTQIA+. W efekcie – zgodnie z poczynionymi przeze mnie przypuszczeniami – na podstawie wypowiedzi zamieszczonych przez np. jedno medium centrowe trafnie przewidzieć można te zamieszczone w innym medium centrowym. 37

Zwraca uwagę przede wszystkim powtarzalność frazy „obraza uczuć religijnych”, która to pojawia się w obu formacjach, jednak traktowana jest w nich inaczej. W przypadku formacji prawno-religijnej rozumiana jest ona zarówno wprost, tj. jako urażenie czyjejś godności związanej z tożsamością religijną, jak i jako czyn zabroniony w art. 196 kodeksu karnego. Ten ostatni stanowi bowiem: „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”55. Podkreśla się jednocześnie wysoce pejoratywny charakter tej „obrazy”, która utożsamiana jest z nieuprawnionym podważaniem autorytetu Kościoła katolickiego, „atakiem” ze strony osób spoza grupy większościowej, tj. osób homoseksualnych określanych tutaj mianem „homoseksualistów”, a także wpływem „szkodliwych” dla polskiego społeczeństwa wzorców. PRZYKŁAD NR 1 (formacja prawno-religijna; „Niezależna”): To reakcja na wczorajszy Marsz Równości w Płocku, gdzie środowiska LGBT znów dokonały profanacji ważnych dla Polaków symboli. Pojawiły się obrazy z Matką Boską w tęczowej aureoli, jak również wizerunek św. Jana Pawła II. To nie pierwszy raz, gdy te środowiska uciekają się do prowokacji, uderzających w katolików56.

55 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny..., dz. cyt. 56 Tolerancja i szacunek - tak, afirmacja - nie! Brudziński: „Mój sprzeciw budzi narzucanie ideologii LGBT”, „Niezależna”, 11 VIII 2019, https://niezalezna.pl/283363-tolerancja-i-szacunek-tak-afirmacja-niebrudzinski-moj-sprzeciw-budzi-narzucanie-ideologii-lgbt.

38

W formacji włączającej „obraza uczuć religijnych” traktowana jest natomiast jako narzędzie władzy służące instytucjonalnej dyskryminacji osób LGBTQIA+ oraz ochronie przywilejów grupy większościowej. Zatem w tym przypadku marginalizuje się lub całkowicie podważa pejoratywny aspekt stosowania tęczowej Matki Boskiej w kontekście wskazanej „obrazy”. Nierzadko także lekceważone jest prawne rozumienie przytaczanej frazy. Art. 196 kodeksu karnego uważany jest bowiem za zbyt często nadinterpretowany lub nawet niepotrzebny. PRZYKŁAD NR 2 (formacja włączająca; „Gazeta Wyborcza”): Walcząc o głosy prawicowego wyborcy, politycy posługują się nieszczęsnym artykułem kodeksu o obrazie uczuć religijnych, który od lat już służy jako narzędzie do tłumienia wolności słowa i  do  cenzurowania twórczości artystycznej57.

Podobnie funkcjonuje pojęcie „profanacji”, które dla formacji prawno-religijnej związane jest przede wszystkim z intencjonalnym naruszeniem sfery sacrum obejmującej nie tylko określone symbole, takie jak obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, ale również wartości religijne za nimi stojące. Posługując się taką narracją, można powiedzieć, że „profanując” obraz Matki Boskiej, „homoseksualiści” podejmują ofensywę wobec samych katolików. Zaznaczyć trzeba, że sfera sacrum dotyczy w tym przypadku tylko elementów akceptowanych przez Kościół katolicki. 57 A. Gruszczyński, Świętokradcza tęcza, obraźliwy banan i błogosławiony artykuł 196 kodeksu karnego, „Gazeta Wyborcza”, 8 V 2019, https:// wyborcza.pl/7,75968,24764724,swietokradcza-tecza-obrazliwy-banan-i-blogoslawiony-artykul.html.

39

Tęczowa modyfikacja, pomimo cech wskazujących na jej znaczenie religijne, zostaje zatem jednoznacznie wyłączona ze sfery sacrum wraz z osobami ją wykorzystującymi. PRZYKŁAD NR 3 (formacja prawno-religijna; „Do Rzeczy”): Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski wydał w komunikat, w którym potępiona została profanacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej58.

W przypadku formacji włączającej oskarżenia osób LGBTQIA+ o „profanację” traktowane są – podobnie do tych dotyczących „obrazy uczuć religijnych” – jako mająca przyczyny polityczne próba podziału społeczeństwa na dwie antagonistyczne grupy: katolików odnoszących się w sposób „właściwy” do obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej oraz mniejszość, która obraz znieważa. Wskazuje się przy tym na związek oraz współpracę prawicowej władzy z Kościołem katolickim. PRZYKŁAD NR 4 (formacja włączająca; „Krytyka Polityczna”): Cała ta absolutna hipokryzja w rozumieniu, czym jest profanacja, w połączeniu z absolutną obojętnością na sam przekaz biblijny sprowadza argument o profanacji do typowego narzędzia politycznej dominacji. Nie chodzi tutaj więc ani o szacunek dla Maryi, ani o obrazę uczuć, chodzi o dyscyplinowanie polityczne. Doskonale rozumieją to księża z Jasnej Góry, którzy dawno temu 58 „Ogromy (sic!) ból”. Rzecznik Episkopatu o profanacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, „Do Rzeczy”, 28 IV 2019, https://www.dorzeczy. pl/kraj/101114/ogromy-bol-rzecznik-episkopatu-o-profanacji-obrazumatki-bozej-czestochowskiej.html.

40

otworzyli bramy kościoła na polityczną propagandę, doskonale rozumie to minister Brudziński, który jednym tweetem załatwia punkty poparcia dla władzy59.

Przy analizie powierzchniowej należałoby zwrócić uwagę także na same tytuły filmów oraz artykułów zamieszczanych przez interesujące mnie media. Tutaj również bowiem widoczna jest różnica pomiędzy wyróżnionymi formacjami dyskursywnymi. W przypadku formacji prawno-religijnej w tytule zamiast słów i sformułowań uznawanych za neutralne pojawiają się często takie, które w optyce prorównościowej postrzega się jako dyskryminacyjne. Dlatego też już sam tytuł, a zatem pierwsze wypowiedzenie, z którym ma styczność odbiorca bądź odbiorczyni, stawia dany artykuł bądź film w opozycji do postulatów społeczności LGBTQIA+ w Polsce. PRZYKŁAD NR 5 (formacja prawno-religijna; „wPolityce”): O. Leon: Sprawcy profanacji są narzędziami w rękach szatana60. PRZYKŁAD NR 6 (formacja prawno-religijna; „Niezależna”): Tolerancja i szacunek – tak, afirmacja – nie! Brudziński: „Mój sprzeciw budzi narzucanie ideologii LGBT”61.

59 Galopujący Major, Zamiast kolorować madonnę, „Krytyka Polityczna”, 1 V 2019, https://krytykapolityczna.pl/felietony/galopujacy-major/zamiast-kolorowac-madonne-interpretujcie-ja-na-wlasne/?hide_manifest. 60 O. Leon: Sprawcy profanacji są narzędziami w rękach szatana, „wPolityce”, 13 V 2019, https://wpolityce.pl/m/polityka/446367-o-leon-sprawcyprofanacji-sa-narzedziami-w-rekach-szatana. 61 Tolerancja i szacunek - tak, afirmacja..., dz. cyt.

41

Formacja włączająca charakteryzuje się z kolei tytułami, które ukazują osoby LGBTQIA+ jako mniejszość, grupę społeczną, nie zdradzając przy tym tak jednoznacznie stanowiska wobec jej postulatów oraz zmodyfikowanego symbolu. Jest ona zatem ściśle związana ze wspominaną już optyką prorównościową w dyskursie publicznym. PRZYKŁAD NR 7 (formacja włączająca; „Strajk”): Tęczowa Matka Boska zawita pod jasnogórski klasztor. Zbliża się Marsz Równości w Częstochowie62. PRZYKŁAD NR 8 (formacja włączająca; „OKO.Press”): Do tęczowej Matki Boskiej dołącza tęczowy Jarosław zajadający banana. Nocna akcja plakatowa w Warszawie63.

Powracając jeszcze do słów i sformułowań, które uznać można za dyskryminacyjne lub – ściślej – homofobiczne, uwagę zwrócić warto na często powracające w formacji prawno-religijnej wyrażenia: „homoseksualiści”, „homopropaganda”, „inwazja” czy „ideologia LGBT”. Zwłaszcza to ostatnie jest interesujące, ponieważ sugeruje ono, że osoby LGBTQIA+ oraz ich postulaty zmiany m.in. polskiego prawa stanowią jeden, uporządkowany, a zarazem niepodatny na innowacje sposób postrzegania rzeczywi62 P. Nowak, Tęczowa Matka Boska zawita pod jasnogórski klasztor. Zbliża się Marsz Równości w Częstochowie, „Strajk”, 17 V 2019, https://strajk. eu/teczowa-matka-boska-zawita-pod-jasnogorski-klasztor-zbliza-siemarsz-rownosci-w-czestochowie/. 63 R. Kowalski, Do tęczowej Matki Boskiej dołącza tęczowy Jarosław zajadający banana. Nocna akcja plakatowa w Warszawie, „OKO.Press”, 7 V 2019, https://oko.press/do-teczowej-matki-boskiej-dolacza-teczowy -jaroslaw-zajadajacy-banana-nocna-akcja-plakatowa-w-warszawie/.

42

stości64. W tym przypadku jest to jednocześnie ideologia przedstawiana jako groźna dla kultury ukształtowanej przez chrześcijaństwo. Ideologię bowiem można „szerzyć” lub „propagować”. Z takimi właśnie czasownikami współwystępuje ona w tej formacji. Agnieszka Kościańska pisze: „[...] biskupi, podobnie jak inni krytycy gender, definiują ten termin niezwykle szeroko – to nie tylko kształtowana społecznie rola płciowa, lecz także homo- i transseksualność, a wszystkie te kategorie traktowane są jako płynne i łatwo zmienne na poziomie indywidualnym. Na próżno szukać w lekturach feministycznych czy queerowych takiego szerokiego i woluntarystycznego ujęcia”65. Warto bliżej przyjrzeć się także „homoseksualistom” lub – jako określeniu zjawiska – „homoseksualizmowi”. Oba wyrazy pochodzą ze słownika medycznego, który, biorąc pod uwagę analizowany przeze mnie materiał, jest ważnym elementem sposobu charakteryzowania osób LGBTQIA+ w formacji prawno-religijnej. Medykalizacja może mieć związek z często obecnym w prawicowym dyskursie niepodpartym aktualnym stanem wiedzy określaniem osób nieheteroseksualnych mianem chorych. Ich orientacja lub tożsamość płciowa stanowi wówczas dewiację, czyli nieakceptowalne odstępstwo od normy. To z kolei jest kolejną metodą odróżniania osób LGBTQIA+ od więk-

64 Zgodnie z dość ogólną definicją zaproponowaną przez Encyklopedię PWN ideologia to „pojęcie występujące w filozofii i naukach społecznych oraz politycznych, które określa zbiory poglądów służących do całościowego interpretowania i przekształcania świata”. Zob. Ideologia, [w:] Encyklopedia Powszechna PWN, 2019, https://encyklopedia.pwn. pl/haslo/ideologia;3913853.html. 65 A. Kościańska, Panika wokół gender – temat zastępczy czy spór o obywatelstwo kulturowe, „Ars Educandi” 11, 2014, s. 260.

43

szości, której, w przeciwieństwie do „homoseksualistów”, nie przypisuje się zaburzenia66. Podkreślenia wymaga fakt, że w przypadku formacji włączającej nie stosuje się samodzielnego rzeczownika „homoseksualiści” w celu nazywania przedstawicieli mniejszości seksualnych. Tego rodzaju różnica między formacjami jest spójna z zaobserwowaną preferencją osób konserwatywnych do stosowania rzeczowników częściej niż innych części mowy. Badanie potwierdzające tę hipotezę opisane zostało w On the Grammar of Politics – or Why Conservatives Prefer Nouns: „W badaniu z udziałem polskich studentów odkryliśmy, że konserwatyzm – mierzony w kategoriach ideologicznego samozadowolenia i poparcia dla polityk społecznych – był znaczącym predyktorem preferencji rzeczowników nad innymi częściami mowy w niepolitycznych formach komunikacji. Związek widoczny był w odniesieniu do postaw wobec problemów społecznych, ale nie ekonomicznych”67. Efekt wystąpił także w przemówieniach politycznych68. Jednocześnie inne badania wykazały związek między stosowaniem rzeczowników a stereotypowym i esencjalistycznym myśleniem o grupach: „Opisywanie tożsamości społecznych poprzez rzeczowniki (np. „Carlo jest homoseksualistą” w przeciwieństwie do „Carlo jest homoseksualny”) ułatwia stereotypowe wnioskowanie, implikuje większy esencjalizm da66 Mam tutaj na myśli klasyfikacje chorób i problemów zdrowotnych, które przez wiele lat uwzględniały np. homoseksualność. Obecnie natomiast odwołanie do ich historycznych wersji stanowi element dyskursu związanego ze sprzeciwem wobec dążeń emancypacyjnych ruchu LGBTQIA+. 67 A. Cichocka, M. Bilewicz, J. T. Jost, N. Marrouch, M. Witkowska, On the Grammar of Politics – or Why Conservatives Prefer Nouns, „Political Psychology” 37, 2016, nr 6, s. 806, tłum. własne. 68 Tamże, s. 810.

44

nej kategorii społecznej i prowadzi do bardziej wyraźnego uprzedzenia międzygrupowego”69. Pozwala to stwierdzić, że stosowanie określenia „homoseksualiści” w zestawieniu z narracją o profanowaniu symbolu religijnego buduje stabilny, spójny, a przy tym negatywny obraz grupy, jaką są w tym przypadku mniejszości seksualne i tożsamościowe. Kolejnym słowem, które stosunkowo często pojawia się nie tylko w kontekście tęczowej Matki Boskiej, ale także samych marszów równości i innych zgromadzeń łączonych z osobami LGBTQIA+, jest „prowokacja”. W formacji prawno-religijnej „prowokują” osoby posługujące się zmodyfikowanymi symbolami. Należałoby zatem zapytać, kogo prowokują i w jakim celu. Odpowiedź jest stosunkowo prosta, bo w przypadku tęczowej Matki Boskiej prowokacja ma być wymierzona w polskich katolików, dla których częstochowska hodegetria jest ważną częścią tożsamości religijnej. Tego typu zwrot również jednoznacznie sugeruje kontrast oraz opozycję między polskim chrześcijaninem lub polską chrześcijanką a przedstawicielem bądź przedstawicielką mniejszości seksualnych i tożsamościowych. Ci pierwsi są prowokowani, drudzy ich prowokują. Analizując strony użytych czasowników, powiedzieć można, osoby LGBTQIA+ czynnie działają, a katolicy jedynie biernie są prowokowani, nie podejmując się żadnych negatywnych aktów wobec „prowokatorów”. Za zarysowany konflikt odpowiadają tutaj osoby LGBTQIA+. Katolicy i katoliczki natomiast bronią się przed tym specyficznym działaniem. 69 A. Cichocka, M. Bilewicz, J.T. Jost, N. Marrouch, M. Witkowska, On the Grammar of Politics…, dz. cyt., s. 801, tłum. własne; A. Carnaghi, A. Maass, S. Gresta, M. Bianchi, M. Cadinu, L. Arcuri, Nomina Sunt Omina: On the Inductive Potential of Nouns and Adjectives in Person Perception, „Journal of Personality and Social Psychology” 94, 2008, nr 5, s. 850.

45

Mniejszość ma jednocześnie ukrywać swoje intencje, tj. jedynie deklaratywnie dążyć do równości, a faktycznie działać na szkodę poprzez właśnie prowokowanie negatywnych reakcji katolików. Świadczy o tym uporczywe zapisywanie w cudzysłowie haseł takich jak równość i tolerancja. Praktyka ta wyraźnie sugeruje, że są one jedynie płaszczem, pod którym skrywany jest faktyczny, niemoralny cel. Mniejszości seksualne i tożsamościowe oskarżane są zatem o nieszczerość. Michał Głowiński, analizując język władzy w latach 2005-2007, pisze: „Ten, kto nie podziela naszych idei, nie tylko znajduje się po drugiej stronie, nie tylko jest wrogiem, ale nieustannie spiskuje. Walczymy z tymi, którzy bez wytchnienia knują, tworzą tajemnicze układy, usiłują przeszkodzić nam w naszych poczynaniach, działają na szkodę narodu, państwa, Kościoła, a przede wszystkim – przeciw interesom Polski”70. Tego rodzaju narrację badacz określa mianem spiskowego widzenia świata. Wydaje się to zgodne z tym, co zaobserwować można podczas analizy formacji prawno-religijnej. W przypadku wskazanej formacji również narracja o tolerancji wobec działań osób LGBTQIA+ zbliżona jest do tej scharakteryzowanej przez Głowińskiego: Obecnie wróciliśmy do stanu znanego z mowy PRL-owskiej, która – jak się okazuje – nie całkiem przeszła do lamusa. Któryś z prawicowych polityków oświadczył wręcz, że wszelka tolerancja jest błędem o wysoce szkodliwych konsekwencjach. „Tolerancja” pojawia się wyłącznie w użyciach negatywnych, co jest wyrazem myślenia fundamentalistycznego („Najbardziej narzucającym się antonimem t o l e r a n c j i – pisze Puzynina – jako nazwy postawy jest f a n a t y z m”). Ale też ze wzglę70 M. Głowiński, Nowomowa i ciągi dalsze. Szkice dawne i nowe, Kraków 2006, s. 213.

46

du na odniesienia aktualne. „Zero tolerancji dla” stało się formułą kanoniczną. I to znaczenie negatywne ma wyrugować znaczenie pozytywne, a może w dużej mierze już je zmarginalizowało71.

Wiąże się to z innym, szerszym aspektem wzajemnego oddziaływania pomiędzy katolikami a osobami LGBTQIA+. W przypadku formacji prawno-religijnej bowiem te dwie grupy przedstawiane są w kontekście relacji hierarchicznej, w której przywilej – wynikający z np. wsparcia mediów liberalnych – posiadają mniejszości seksualne i tożsamościowe. Tym samym to katolicy i katoliczki zdają się występować jako ci dyskryminowani, a grupa mniejszościowa (!) jako dyskryminujący. Michał Głowiński o podobnej retoryce pisze: „Paradoksalnie, jest to retoryka oblężonej twierdzy. Im kto wyższe zajmuje stanowisko, tym bardziej czuje się gnębiony”72. PRZYKŁAD NR 9 (formacja prawno-religijna; „Polonia Christiana”): Marna frekwencja antykatolickich happeningów nie przeszkadza lewicowym mediom w ich pozytywnym nagłaśnianiu. Z wrogiego Kościołowi klimatu postanowił też skorzystać Robert Biedroń, który tłem dla swojej z ducha bolszewickiej kampanii uczynił klasztor jasnogórski73.

71 M. Głowiński, Nowomowa i ciągi..., dz. cyt., s. 235. 72 Tamże, s. 232. 73 Jasna Góra, Wrocław, Kraków – seria antykatolickich prowokacji pod osłoną mediów, „Polonia Christiana”, 7 V 2019, https://www.pch24.pl/ jasna-gora--wroclaw--krakow---seria-antykatolickich-prowokacji-podoslona-mediow,68039,i.html.

47

W formacji włączającej również stosuje się słowo „prowokacja”, ale pojawia się ono – podobnie jak „ideologia LGBT” czy „ideologia gender” – tylko w ramach odniesienia do narracji prawicowej. Zatem używa się go, jednakże tylko w roli parafrazy przeciwnego dyskursu. Należy jednak zdecydowanie podkreślić, że zarówno w przypadku formacji prawno-religijnej, jak i formacji włączającej słowa te umieszcza się obok sformułowań odnoszących się do osób LGBTQIA+ oraz katolików, a zatem pojawiają się one zawsze jako nierozłączny element relacji między grupą większościową i grupą mniejszościową, co rodzi pytanie o wpływ tego – jakby się wydawało – utrwalonego połączenia na sytuację osób LGBTQIA+ w Polsce.

Interesujące wydają się również elementy metaforyki militarnej, które pojawiają się w formacji prawno-religijnej. Osoby LGBTQIA+ – jak już wcześniej wspomniałem – „atakują” wartości religijne, katolików czy cywilizację. Dobrze obrazuje to tytuł oraz treść „minidoku-

mentu”75 Inwazja, który opublikowany został przez TVP w październiku 2019 r. Przedstawia on aktywistki i aktywistów działających na rzecz mniejszości seksualnych czy tożsamościowych jako zrekrutowanych oraz opłacanych przez niesprecyzowany dokładnie podmiot żołnierzy lub pewnego rodzaju służby specjalne. Film sugeruje, że podróżują oni po różnych miastach w Polsce i w ramach odbywających się tam marszów równości propagują „ideologię LGBT”. Wizja ta sytuuje osoby LGBTQIA+ w pozycji wrogiej do interesów polskich katolików i katoliczek, a także wszystkich Polek i Polaków. Tym samym ponownie grupa mniejszościowa przedstawiana jest jako obca, tj. przyjeżdżająca z zewnątrz, oraz jednoznacznie szkodliwa, czego przykładem ma być m.in. wykorzystywanie przez nią symbolu tęczowej Matki Boskiej. Ciekawym przykładem metaforyki militarnej jest też określanie uczestników i uczestniczek Marszu Równości w Częstochowie mianem „nowych Szwedów”, a samego wydarzenia – nawiązując do Oblężenia Jasnej Góry z 1655 r. – „potopem”. Miejsce zgromadzenia publicznego jawi się wówczas jako bitwa, a wszystkie zmagania pomiędzy osobami LGBTQIA+ a katolikami jako konflikt zbrojny. Jarosław Pacuła wskazuje, że tego rodzaju język jest coraz powszechniejszy w dyskursie politycznym w Polsce: „Wprawdzie w mowie potocznej od dawna używano sformułowań typu: »pozostać na placu boju« oraz »bić się z myślami«, jednak to w ostatnich latach słownictwo militarne szczególnie mocno zaznacza się w wypowiedziach politycznych, z którymi

74 M. Mamoń, Biskup Frankowski na Jasnej Górze: Idzie na Polskę potop genderyzmu, LGBT, uczenia dewiacji, „Gazeta Wyborcza”, 13 VII 2019, https://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/7,48725,24991964,biskup-frankowski-na-jasnej-gorze-idzie-na-polske-potop-genderyzmu.html.

75 Należałoby podkreślić, że wartość dokumentalna tego materiału jest co najmniej wątpliwa. Przypomina on bardziej film propagandowy. Zob. Inwazja, P. Wenerski, Warszawa 2019.

PRZYKŁAD NR 10 (formacja włączająca; „Gazeta Wyborcza”): – Do walki z ideologią gender, seksualizacją dzieci, lewactwem, marszami równości – wezwał w sobotę 13 lipca na Jasnej Górze podczas pierwszego dnia Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja biskup sandomierski Edward Frankowski. Wpisanie tęczy w obraz Matki Boskiej Częstochowskiej nazwał „obrzydliwością”74.

48

49

spotykamy się w prasie, telewizji czy radiu”76. Metaforyka militarna nie jest zatem ściśle związana ani z dyskursem wokół sytuacji osób LGBTQIA+, ani wokół zmodyfikowanych symboli. PRZYKŁAD NR 11 (formacja prawno-religijna; „wPolityce”): Tak. Uważam, że w Polsce jednym z elementów walki politycznej są kwestie religijne i  światopoglądowe, np. kwestia religii w szkołach, to wszystko się na siebie nakłada i jest jednym z elementów wojny politycznej77.

W przypadku formacji włączającej militarne – nomen omen – jednostki leksykalne pojawiają się w formie przykładów odnoszących się do relacji mediów prawicowych. Sama ich obecność stanowi jednak dowód upowszechnienia się określonego sposobu opisywania sytuacji osób LGBTQIA+ oraz związanych z nimi wydarzeń, co może – tak jak wspominałem już podczas przyglądania się pojęciu „prowokacji” oraz sformułowaniu „ideologia LGBT” – wiązać się z  istotnymi konsekwencjami dla losów tej mniejszości w Polsce. Zwraca również uwagę różnica w liczbie, długościach oraz kolejności przytaczanych wypowiedzi przedstawicieli określonych instytucji czy władzy. Jest to istotne, ponieważ rozmieszczenie fragmentów tekstu – np. w artykułach prasowych – wpływa na sposób odbioru zawartych w nich informacji. Kluczową rolę odgrywają tutaj 76 J. Pacuła, Słowa w natarciu. Metaforyka militarna w dyskursie politycznym, „Zeszyty Prasoznawcze” 211, 2012, nr 3, s. 35-36. 77 Ks. Kobyliński: Profanacje to element wojny światopoglądowej, „wPolityce”, 07 V 2019, https://wpolityce.pl/m/spoleczenstwo/445560-kskobylinski-profanacje-to-element-wojny-swiatopogladowej.

50

dwa efekty: pierwszeństwa i świeżości. Z ich oddziaływania wynika, że tekst umieszczony na początku i na końcu zapamiętywany zostaje lepiej od tekstu w środku78. Nie bez znaczenia jest również fakt, że oba efekty są dobrze zbadane, znane i wykorzystywane. Długość cytowanej wypowiedzi z kolei sugeruje często, jak bardzo autor bądź autorka komunikatu ceni osobę cytowaną oraz reprezentowaną przez nią narrację. W formacji prawno-religijnej dłuższe i liczniejsze cytaty dotyczą zwykle prawicowych publicystów, prawicowych polityków oraz przedstawicieli partii rządzącej i Kościoła katolickiego, a z kolei krótsze czy mniej liczne – osób bezpośrednio związanych ze zmodyfikowanymi symbolami lub osób publicznych występujących w obronie tych pierwszych. Na uwagę zasługuje fakt, że wypowiedzi niezgodne z główną narracją są czasem opatrzone sformułowaniami, które  mają za zadanie zdeprecjonować ich przekaz. Głowiński pisze: „Komentarze takie służą unieszkodliwieniu języka cytatu, rozbrajaniu go – przez sprowadzenie do tego, co obowiązujące. Pozbawione walorów poznawczych, stanowią zabieg mający przeciwdziałać rozpowszechnianiu się formuł nieaprobowanych, a w konsekwencji – dez­integracji nowomowy”79. Formacja włączająca charakteryzuje się natomiast występowaniem dłuższych cytatów z wypowiedzi eksperckich analizują-

78 Efekt pierwszeństwa jest wyjaśniany przez np. hipotezę ukierunkowanego rozwijania sądu, która mówi, że pierwsza informacja stanowi kontekst interpretacyjny dla kolejnych. Zob. B. Wojciszke, Człowiek wśród ludzi. Zarys psychologii społecznej, Warszawa 2002, s. 121-122; efekt świeżości jest wyjaśniany przez pamięciową świeżość informacji uzyskanych na końcu. Zob. Tamże, s. 232-234. 79 M. Głowiński, Nowomowa i ciągi..., dz. cyt., s. 28.

51

cych sposób odbierania tęczowej Matki Boskiej, a także aktywistek i aktywistów posługujących się tym symbolem. Znacznie bardziej kluczowa jest wspomniana już kolejność wprowadzania tych cytatów. W przypadku formacji prawno-religijnej w tekście prezentowanym odbiorcy czy odbiorczyni w pierwszej kolejności lub na koniec znajdują się wypowiedzi polityków i polityczek partii rządzącej bądź też osób publicznych, które wskazują na obraźliwy charakter modyfikacji. Biorąc pod uwagę wspomniane powyżej efekty związane z przyswajaniem informacji, to właśnie te fragmenty zostają przez odbiorców zapamiętywane na dłużej, stając się jednocześnie podstawą do interpretacji kolejnych informacji dotyczących osób LGBTQIA+. Formacja włączająca wyróżnia się z kolei akcentowaniem cytatów, które odnoszą się do wypowiedzi samych organizatorów bądź organizatorek wydarzeń prorównościowych. Tym samym dominująca staje się w tym przypadku narracja osób odpowiadających za stosowanie zmodyfikowanych symboli.

Analiza powierzchniowa: Orzeł na tęczowym tle Kolejnym z analizowanych symboli jest orzeł na tęczowym tle. Podobnie jak tęczowa Matka Boska wykorzystywany był on przez osoby związane z ruchem LGBTQIA+. Temat zmodyfikowanego orła w mediach pojawił się jednak wcześniej, bo wraz z Paradą Równości w 2014 roku oraz – co ważniejsze dla niniejszego tekstu – wraz z I Marszem Równości w Częstochowie, czyli 8 lipca 2018 r. To właśnie uczestnicy oraz uczestniczki tego ostatniego zgromadzenia nieśli materiał ze zmodyfikowaną polską flagą pań52

Wspólne zdjęcie uczestniczek i uczestników demonstracji Akcji Demokracji, którzy 17 sierpnia 2018 r. doręczyli do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych podpisany przez ponad 10 tys. osób apel „Brudziński, tęcza nie obraża”. Jakub Kocjan, kampanier Akcji Demokracji, trzyma podpisany przez uczestników i uczestniczki „autodonos”. Orzeł na tęczowym tle stał się symbolem polskiej społeczności LGBTQIA+.

stwową z godłem, pierwotnie pełniącą funkcję bandery cywilnej i handlowej na wodach morskich. Spowodowało to natychmiastową odpowiedź ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Joachima Brudzińskiego, który zapowiedział, że złoży zawiadomienie do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa znieważenia godła Rzeczypospolitej Polskiej. Szef MSWiA sugerował tym samym naruszenie przez uczestników i uczestniczki marszu art. 137 ust. 1 kodeksu karnego: „Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”80. W październiku tego samego roku jednak Prokuratura uznała, że na Marszu Równości w Częstochowie nie znieważono polskiej flagi i godła81. Z uwagi na zaangażowanie przedstawiciela Rady Ministrów tęczowy orzeł szybko stał się ważnym elementem debaty publicznej. Temat domniemanego znieważenia symboli narodowych przez ruchy progresywne nie był jednak nowy, ponieważ już wcześniej szeroko dyskutowano o  przypadkach takich jak Polka Walcząca, czyli modyfikacji Znaku Polski Walczącej przez osoby biorące udział w Czarnych Protestach, o czym piszę w dalszej części niniejszej pracy. W mediach oraz mediach społecznościowych tęczowy orzeł – podobnie jak opisywana wcześniej tęczowa Matka Boska – spowodował silną polaryzację opinii. Z jednej strony pojawiało się oburzenie wywołane specyficzną ingeren80 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r..., dz. cyt. 81 Zob. D. Gajos-Kaniewska, Prokuratura: transparent z orłem na tęczowym tle nie znieważa, „Rzeczpospolita”, 10 X 2018, https://www.rp.pl/ Dobra-osobiste/310109953-Prokuratura-transparent-z-orlem-nateczowym-tle-nie-zniewaza.html.

54

cją Joachima Brudzińskiego, a z drugiej wzburzenie ukierunkowane przeciwko osobom LGBTQIA+ oraz organizatorom i organizatorkom Marszu Równości w Częstochowie. W tym przypadku korpus materiałów poddanych analizie powierzchniowej zawierał 29 artykułów i 7 filmów, które ukazały się pomiędzy 8 lipca 2018 roku a 8 stycznia 2019 r. Opublikowane one zostały na stronach mediów wymienionych w rozdziale pierwszym. Podejmując się analizy powierzchniowej dyskursów wokół orła na tęczowym tle warto – podobnie jak w przypadku tęczowej Matki Boskiej – wskazać dwie podstawowe formacje dyskursywne, które udało się wyznaczyć. Z uwagi na przywoływanie idei patriotyzmu oraz liczne odwołania do obowiązującego prawa chroniącego symbole narodowe, pierwszą z formacji określiłem jako prawno-patriotyczną. Pod względem strategicznym opiera się ona na przypisywaniu wrogości do polskiej tradycji, kultury i historii osobom LGBTQIA+. W opis ten wpisują się przede wszystkim materiały opublikowane przez media prawicowe oraz przez medium władzy. Drugą nazwałem formacją prawno-włączającą. Pod względem strategicznym przypomina ona sposób przedstawiania społeczności LGBTQIA+ w związku z zastosowaniem tęczowej Matki Boskiej. Tutaj również mamy do czynienia z ukazywaniem mniejszości seksualnych oraz tożsamościowych jako tak samo uprawnionych, co grupa większościowa, do  wykorzystywania i modyfikowania symbolu o dużym znaczeniu. Ponadto wysoki priorytet nadawany jest analizom prawnym, które podważają zarzuty dotyczące znieważenia symboli narodowych. Do formacji tej należą zwłaszcza artykuły oraz nagrania zamieszczone na stronach mediów lewicowych i centrowych. 55

Z uwagi na liczne podobieństwa pomiędzy orłem na tęczowym tle i tęczową Matką Boską, wśród których wymienić warto przede wszystkim tę samą grupę korzystającą z modyfikacji, wiele elementów charakteryzujących wyodrębnione tutaj formacje dyskursywne jest zbieżne z elementami wymienionymi już podczas przeprowadzania analizy powierzchniowej formacji związanych z opisywaną wcześniej hodegetrią. Wskazać zatem należy, że w przypadku formacji prawno-patriotycznej występują analizowane już sformułowania takie jak: „prowokacja” (w odniesieniu do działań osób LGBTQIA+), „profanacja”, „homoseksualiści”, „homopropaganda”, „ideologia LGBT” lub ich odpowiedniki, a także elementy dyskursu wojennego. Tytuły, kolejność oraz sposób cytowania wypowiedzi osób publicznych również są podobne.

PRZYKŁAD NR 13 (formacja prawno-patriotyczna; TVP Info): Uczestnicy „Marszu Równości” w Częstochowie dopuścili się profanacji polskich symboli narodowych83.

Środowiska LGBT postanowiły zorganizować prowokację. Nie dość, że homoparada odbyła się w niezwykle ważnej dla katolików Częstochowie, koniec wydarzenia „tęczowych” zaplanowano u stóp Jasnej Góry, a homoseksualiści chcieli „pozdrowić” ojców paulinów, to jeszcze na porę imprezy wybrano niedzielę i godziny okołopołudniowe, gdy większość katolików uczestniczy w Mszach Świętych. Wierni nie pozostali obojętni wobec butnych planów środowisk LGBT i zorganizowali modlitewną odpowiedź. Na trasie homoparady pojawiły się również blokady82.

Formacja prawno-włączająca przypomina natomiast formację włączającą opisywaną w poprzednim podrozdziale. Zawierają one takie same elementy oraz podobne strategie związane z odpowiadaniem na opisy prezentowane w mediach prawicowych. Ponownie zatem uwidacznia się neutralne albo afirmacyjne ukazywanie strategii emancypacyjnej opierającej się na modyfikacji symboliki grupy większościowej. Wzmocniona zostaje tym samym narracja asymilacyjnych ruchów LGBTQIA+, których celem jest wpisanie osób należących do mniejszości seksualnych i tożsamościowych do istniejących kategorii normatywnych. Elementem, na który warto zwrócić uwagę, jest w tym przypadku szczególna rola analiz prawnych dotyczących legalności i zasadności wykorzystania orła na tęczowym tle. Podkreślają one bowiem, że symbol, który użyty został przez osoby związane z ruchem LGBTQIA+, nie jest zgodny z zawartym w aktach prawnych opisem chronionych symboli narodowych. Tym samym bezzasadne miałoby być odwoływanie się do art. 137 kodeksu karnego. W przypadku tej formacji dyskursywnej zaznacza się również intencję osób wykorzystujących tęczowego orła, którą nie było znieważenie, a podkreślenie spójności w tożsamościach związanych z byciem Polką lub Polakiem oraz osobą LGBTQIA+.

82 Częstochowa: homoprowokacja „tęczowych” i modlitewna odpowiedź katolików [RELACJA NA ŻYWO], „Polonia Christiana”, 09 VII 2018, https://www.pch24.pl/czestochowa--homoprowokacja-teczowych-imodlitewna-odpowiedz-katolikow--relacja-na-zywo-,61496,i.html.

83 Na „Marszu Równości” sprofanowano godło. Będzie zawiadomienie do prokuratury, TVP Info, 08 VII 2018, https://www.tvp.info/37997432/ na-marszu-rownosci-sprofanowano-godlo-bedzie-zawiadomienie-doprokuratury.

PRZYKŁAD NR 12 (formacja prawno-patriotyczna; „Polonia Christiana”):

56

57

Jednocześnie uwypuklane są przykłady wcześniejszych przypadków wykorzystania orła lub innych elementów symboli narodowych, które nie były traktowane jako obraza czy profanacja. Wymienia się tutaj m.in. domniemane znieważenie godła przez pierwszą damę Rzeczypospolitej Polskiej Agatę Kornhauser-Dudę, domniemane znieważenie godła przez Adama „Nergala” Darskiego czy produkowanie oraz wykorzystywanie akcesoriów z nadrukami z orłem. Wszystkie przykłady potwierdzić mają dyskryminacyjny charakter oskarżeń o znieważenie symbolu narodowego poprzez użycie tęczy przez ruch LGBTQIA+.

PRZYKŁAD NR 15 (formacja prawno-włączająca; „OKO.Press”): Z kolei w kwietniu 2018 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił lidera zespołu metalowego „Behemot” Adama Darskiego, menedżera zespołu oraz artystę-grafika. Trzej mężczyźni byli oskarżeni o znieważenie godła Rzeczpospolitej poprzez wykorzystane motywu białego orła na plakacie reklamującym trasę koncertową pt. „Rzeczpospolita Niewierna”85.

Bo – jak uzasadniała – Ustawa o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej nie normuje wariacji z wykorzystaniem barw narodowych w postaci np. logo z wyobrażeniem powiewającej flagi. Za barwy narodowe nie może być ponadto uznane umieszczenie pasów bieli i czerwieni w innym układzie niż ustawowo określony. Ulokowanie więc treści na stylizowanym wyobrażeniu barw narodowych mieści się w zakresie szerokiej interpretacji dozwolonych przypadków wykorzystania symbolu narodowego. Barwami narodowymi nie będą też takie kolory, które nie odpowiadają parametrom w znaczeniu ustawowym84.

W formacji prawno-patriotycznej – w odróżnieniu od zarysowanej wcześniej formacji prawno-religijnej – istotną rolę odgrywa akcentowanie patriotyzmu, a nie dominującego wyznania. Osoby LGBTQIA+ czy „środowiska gejowskie”, które, tak jak poprzednio, np. „znieważają” i – tutaj rzadziej – „profanują” symbol grupy większościowej, w tym przypadku przeciwstawiane są patriotom oraz patriotkom broniącym świętości narodowej symboliki. Jednocześnie warto zauważyć, że obrońcy symbolu orła są z założenia heteroseksualni. Geje, lesbijki czy osoby transpłciowe zostają jasno rozdzielone od Polek oraz Polaków, którzy blokują marsze równości i sprzeciwiają się wykorzystywaniu modyfikacji. Pozwala to stwierdzić, że kategorie „patrioty” i „Polaka” są w tej formacji ściśle zdefiniowane. Jej ramy związane są z granicami heteroseksualności czy – szerzej – (hetero)normatywności.

84 Przytoczony fragment dotyczy stanowiska Prokuratury, które to w cytowanym artykule zamieszczone zostało w ramach podsumowania sprawy orła na tęczowym tle. Zob. M. Mamoń, Na Marszu Równości w Częstochowie sprofanowano polską flagę? Minister już wie, że tak, „Gazeta Wyborcza”, 09 VII 2018, https://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa /7,89625,23654121,na-marszu-rownosci-w-czestochowie-sprofanowano-polska-flage.html.

85 A. Wójcik, Orzeł na tęczowym tle to nie zniewaga [ANALIZA PRAWNA], „OKO.Press”, 09 VII 2018, https://oko.press/orzel-na-teczowym-tle -to-nie-zniewaga-analiza-prawna/.

PRZYKŁAD NR 14 (formacja prawno-włączająca; „Gazeta Wyborcza”):

58

59

PRZYKŁAD NR 16 (formacja prawno-patriotyczna; „wPolityce”): Jak widać, dla środowisk gejowskich nie ma żadnych świętości86. PRZYKŁAD NR 17 (formacja prawno-patriotyczna; TVP Info): Policja kordonem oddzieliła grupy blokujących oraz homoseksualistów87.

Analiza powierzchniowa: Polka Walcząca Ostatnim z analizowanych symboli jest Polka Walcząca, którego to w odróżnieniu od tęczowej Matki Boskiej i orła na tęczowym tle wykorzystuje nie ruch LGBTQIA+, lecz głównie ruch feministyczny. Stosuje się go jednak – podobnie jak wcześniej opisywane modyfikacje – w ramach strategii emancypacyjnej. Pierwsza medialna wzmianka o Polce Walczącej pojawia się w marcu 2013 r., kiedy to na plakacie promującym XIV Manifę, czyli demonstrację poruszającą temat praw kobiet w Polsce, umieszczona została zmodyfikowana Kotwica Polski Walczącej. Do oryginalnego znaku domalowano symbole płci męskiej i żeńskiej. Sprawa nie została jednak szerzej poruszona w  mediach ogólnopolskich. Wtedy też nie obowiązywała jeszcze ustawa chroniąca Znak Polski Walczącej, która weszła w życie 86 Geje sprofanowali symbole narodowe w Poznaniu, „wPolityce”, 11 VIII 2018, https://wpolityce.pl/polityka/407571-geje-sprofanowali-symbolenarodowe-w-poznaniu. 87 Na „Marszu Równości” sprofanowano..., dz. cyt.

60

w sierpniu 2014 r.88 Zmodyfikowany symbol w tej formie został spopularyzowany w czerwcu 2016 r., gdy przedstawicielki i przedstawiciele Partii Zieloni zarówno podczas Parady Równości, jak i Marszu Godności nieśli transparent z przekształconą Kotwicą89. Prawicowe ugrupowania domagały się wówczas ukarania osób odpowiedzialnych za modyfikację – z uwagi na „znieważenie” czy „profanację” symbolu narodowego. Podobne zdanie na ten temat miał Komendant Rejonowy Policji Warszawa, który skierował wniosek o ukaranie trzech działaczy Zielonych do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia90. Według autorek i autorów transparent symbolizował jednak walkę o rozszerzenie praw kobiet, a także sprzeciw wobec utrzymywania opresyjnych wobec nich zapisów prawnych – zwłaszcza tych dotyczących ograniczeń przerywania ciąży i stosowania antykoncepcji. Temat modyfikacji znów stał się przedmiotem szerokiej dyskusji w październiku 2016 r., kiedy to Polka Walcząca wykorzystana została na demonstracjach pierwszego Czarnego Protestu, a więc ogólnopolskiego protestu przeciw próbom zaostrzenia ustawy regulującej przerywanie ciąży, co szerzej opisałem w rozdziale pierwszym. W tym przypadku Polka Walcząca, zamiast symboli oznaczających płcie, zawierała dwie kropki umieszczo88 Ustawa z dnia 10 czerwca 2014 r. o ochronie Znaku Polski Walczącej, Dz.U. 2016 poz. 1062, http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails. xsp?id=WDU20140001062. 89 Zob. M. Krawczyk „Polka walcząca” o symbole patriotyczne, „naTemat”, 27 VI 2016, https://natemat.pl/183671,polska-walczaca-o-symbole-patriotyczne. 90 Zob. A. Szczęśniak, A. Wójcik, Polka Nie-podległa uniewinniona! Policja przegrała w sądzie. „Symbol Polski Walczącej dostał nowe życie”, „OKO. Press”, 22 II 2018, https://oko.press/polka-podlegla-uniewinniona-sadodrzuca-apelacje-policji-symbol-polski-walczacej-dostal-nowe-zycie/.

61

Uczestniczki i uczestnicy XIX Manify, która przeszła pod hasłem „Aborcja nie policja. Pomoc wzajemna, nie przemoc systemowa” 4 marca 2018 r.

Fot. Robert Kuszyński

ne nad dolną częścią kotwicy, które przywodzić miały na myśl kobiece piersi. Podczas październikowych ogólnopolskich demonstracji m.in. w Szczecinie, Warszawie czy Nowym Sączu uczestniczki zgromadzeń publicznych niosły transparenty lub banery podobne do tych, które w czerwcu tego samego roku użyte zostały przez wspomnianych już działaczy Partii Zieloni. W tym okresie właśnie Polka Walcząca szybko zaczęła być rozpowszechniana i dystrybuowana w różnych formach. Pojawiała się również na innych feministycznych manifestacjach. W sprawie modyfikacji sądy podejmowały niejednolite decyzje – w jednym wypadku uznawano ją za znieważenie, a w drugim już nie91. Wydarzenia z tym związane relacjonowane były przez różnorodne media, a wśród nich te, które uwzględnione zostały w przeprowadzonej przeze mnie analizie. Korpus tekstów dotyczących Polki Walczącej zawierał 40 artykułów i 2 filmy, które stanowiły całość znalezionych przeze mnie materiałów opublikowanych przez wybrane media do 21 lutego 2020 r.92 Odstępstwo od stosowanego wcześniej uwzględniania materiałów udostępnianych w okresie wyłącznie sześciu miesięcy od pojawienia się pierwszej medialnej wzmianki o interesującym wariancie symbolu związane jest z mniejszym – w stosunku do 91 Zob. Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z dnia 5 października 2017 r., XI W 1413/17, https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/orzeczenia-sadow/xi-w-1413-17-wyrok-sadu-rejonowego-dla-warszawy-522627311 [dostęp: 21 II 2020]; Dwa wyroki za znak Polski Walczącej. Sąd surowy dla Czarnego Protestu. Taniej wychodzą bejsbole, „Gazeta.pl”, 26 VII 2017, https://wiadomosci. gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22151269,dwa-wyroki-za-znak-polski-walczacej-sad-surowy-dla-czarnego.html. 92 Spis wybranych mediów wraz z uzasadnieniem ich wyboru znajduje się w rozdziale pierwszym niniejszej książki.

64

tęczowej Matki Boskiej i orła na tęczowym tle – zainteresowaniem medialnym sprawą Polki Walczącej. Tym samym w tym przypadku zdecydowałem się przeanalizować wszystkie odnalezione artykuły i filmy. W tym przypadku również wyróżniłem dwie podstawowe formacje dyskursywne. Pierwszą z nich określiłem jako formację prawno-historyczną, ponieważ wpisujące się w nią zespoły wypowiedzi cechowało przywiązanie do obowiązującego w Polsce prawa, a przede wszystkim wspomnianej już Ustawy z dnia 10 czerwca 2014 r. o ochronie Znaku Polski Walczącej, a dodatkowo także podkreślanie wagi, jaką dla Polek i Polaków ma symbol nadziei na odzyskanie przez Polskę niepodległości w czasie nazistowskiej okupacji. Aspekt strategiczny formacji opiera się na przedstawianiu osób wykorzystujących zmodyfikowaną kotwicę jako znieważających poświęcenie dokonane przez wszystkich tych, którzy posługiwali się symbolem Polski Walczącej podczas trwania II wojny światowej. Do wskazanej formacji zaliczyć można nagrania i artykuły prasowe publikowane przez media prawicowe, a także – choć w mniejszym stopniu – medium władzy. Drugą formację, z uwagi na pojawiające się w formułowanych w niej zespołach wypowiedzi kwestie takie jak adaptacja starych symboli walki do nowych zmagań Polek  i  Polaków, nazwałem formacją adaptacyjną. Pod względem strategicznym wiązała się ona bowiem z zaznaczaniem uniwersalności symboliki oporu oraz podkreślaniem braku intencji znieważenia wagi oryginalnej kotwicy. Do wskazanej formacji należą materiały opublikowane na stronach mediów lewicowych i centrowych. Tak jak wcześniej wspomniałem, w odróżnieniu od dwóch poprzednich symboli ten wykorzystywany jest nie przez przedstawicieli i przedstawicielki ruchu LGBTQIA+, 65

lecz przez przedstawicielki ruchu feministycznego, który deklaratywnie reprezentuje wszystkie kobiety. Znacząco wpływa to na sposób postrzegania samego aktu modyfikacji. W przypadku Polki Walczącej media prawicowe stosują mniej określeń negatywnie wartościujących względem posługujących się przekształconym symbolem kobiet. Wpisane one zostają do szerszej kategorii, jaką jest lewica, „lewactwo”. PRZYKŁAD NR 18 (formacja prawno-historyczna; „Niezależna”): Lewica znakiem Polski Walczącej „bawiła” się już wcześniej93.

PRZYKŁAD NR 20 (formacja prawno-historyczna; „Polonia Christiana”):

PRZYKŁAD NR 19 (formacja prawno-historyczna; „Polonia Christiana”):

Przed sądem zeznawał również zawiadamiający o znieważeniu znaku Polski Walczącej. Wyrażał radość, że proces ruszył akurat w momencie w obchodów 73. rocznicy obchodów Powstania Warszawskiego. Zaznaczył również, że tym co motywowało go do zawiadomienia prokuratury nie była osobista uraza, lecz dobra pamięć o naszych bohaterach96.

Autorka skandalicznego transparentu poszła o krok o dalej i naginała fakty historyczne do lewackiej ideologii94.

Sprawia to, że pamięci o oryginalnym znaczeniu znaku kotwicy przeciwstawiane są tutaj nie wszystkie kobiety (tak jak poprzednio wszystkie osoby LGBTQIA+), ale tylko działaczki związane z ugrupowaniami lewicowymi i feministycznymi. Tym samym zamiast „ideologii LGBT” występuje „lewacka ideologia”. Ma ona jednak te same, negatywne i szkodliwe dla polskiego społeczeństwa cechy. 93 Profanacja symbolu Polski Walczącej na proaborcyjnej manifie?, „Niezależna”, 11 III 2016, https://niezalezna.pl/77503-profanacja-symbolupolski-walczacej-na-proaborcyjnej-manifie. 94 Znak Polski Walczącej wykorzystany do lewackiej propagandy. Rozpoczął się proces o znieważenie, „Polonia Christiana”, 02 VIII 2017, https:// www.pch24.pl/znak-polski-walczacej-wykorzystany-do-lewackiejpropagandy--rozpoczal-sie-proces-o-zniewazenie,53517,i.html.

66

W formacji prawno-historycznej podkreślane jest również dbanie o pamięć dotyczącą stosowania Kotwicy Polski Walczącej w czasie II wojny światowej. Kobiety związane z szeroko pojętą lewicą95 mają zatem „znieważać” nie tylko sam znak, lecz także czczonych – w domyśle przez cały naród – „naszych” bohaterów. Przejawem znieważenia jest tutaj dodanie piersi do oryginalnego symbolu, co, tak jak omawiana wcześniej tęcza, przedstawiane jest jednoznacznie negatywnie. Jednocześnie sprawę dostępu do aborcji i innych szeroko pojętych praw kobiet bagatelizuje się i ukazuje jako przynoszącą ujmę symbolowi.

W przypadku formacji adaptacyjnej uwypuklano z kolei kreatywny sposób wykorzystania starego symbolu. Przyrównuje się go także do modyfikacji dokonywanych na Znaku Polski Walczącej w czasie zmagań Solidarności z autorytarną władzą Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Tym samym podkreślone zostaje podobieństwo między Polkami sprzeciwiającymi się ograniczeniu dostępu do aborcji a Polkami i Polakami stawiającymi opór tłamszącej polityce PRL. Pojawia się jednocześnie zestawianie walki Polek 95 W tym przypadku określenie „lewica” często odnosi się nawet do środowisk liberalnych, które same deklarują się jako centrowe. 96 Znak Polski Walczącej wykorzystany..., dz. cyt.

67

w XXI w. z walką przeciwko okupantowi w czasie II wojny światowej. Sugeruje to zatem, że, tak jak w XX w. chwalebnym było stawianie oporu nazistom i (deklaratywnym) komunistom, tak teraz równie ważnym jest sprzeciwianie się ograniczaniu dostępu do aborcji. Symbol Polski Walczącej zostaje w tej formacji dyskursywnej przeniesiony do nowych realiów, jednakże zdaje się odgrywać tę samą rolę. PRZYKŁAD NR 21 (formacja adaptacyjna; „Gazeta Wyborcza”): Jak to dobrze, że ani tej ustawy, ani sędziego Dróżdża nie było w Polsce w stanie wojennym, kiedy opozycja malowała na murach kotwicę „Solidarności” opartą na znaku Polski Walczącej, w której literę „P” zastąpiono literą „S”. Toż to dopiero było „znieważenie”! Kolegia do spraw wykroczeń miałyby używanie i mogłyby taśmowo za to skazywać97. PRZYKŁAD NR 22 (formacja adaptacyjna; „Strajk”): Co widniało na banerze, który według sądu był znieważający? Znak powstańczej kotwicy uzupełniony o sutki, tak aby zaokrąglenia przypominały kobiece piersi. Taka interpretacja miała na celu ukazanie heroizmu walki kobiet o ich prawa i przeciwko barbarzyńskim pomysłom zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej98.

97 W. Maziarski, Polka Walcząca na sumieniu koalicji PO-PSL, „Gazeta Wyborcza”, 13 X 2017, https://wyborcza.pl/7,75968,21804838,polka-walczaca-na-sumieniu-koalicji-po-psl.html [dostęp: 21 II 2020]. 98 P. Nowak, Kielce: organizatorka Czarnego Protestu musi zapłacić za przerobienie „kotwicy” na piersi, „Strajk”, 11 X 2017, https://strajk.eu/kielce-organizatorka-czarnego-protestu-musi-zaplacic-za-przerobieniekotwicy-na-piersi/.

68

Jednocześnie w przypadku formacji adaptacyjnej zwraca się uwagę na niespójność wyroków, wskazując na potencjalne znieważenie Znaku Polski Walczącej przez przedstawicieli środowisk nacjonalistycznych i kibicowskich. Ponadto podkreślone zostają szkodliwe skutki społeczne, jakie spowodować mogą po pierwsze decyzje sądu uznające Polkę Walczącą za zniewagę, a po drugie samo obowiązywanie ustawy chroniącej symbol. PRZYKŁAD NR 23 (formacja adaptacyjna; „Krytyka Polityczna”): Zwróćmy uwagę, że kara za użycie symbolu w kontekście obywatelskiej wypowiedzi na transparencie była cztery razy większa niż w przypadku kija sprzedawanego, żeby walić po głowie. Czyżby jednak sąd wziął pod uwagę użyteczność kija dla obrony naszych granic99? PRZYKŁAD NR 24 (formacja adaptacyjna; „Gazeta Wyborcza”): A nauka druga skierowana jest do przepełnionych dobrymi chęciami, lecz kompletnie pozbawionych wyobraźni ustawodawców, którzy produkują takie potworki jak ustawa o ochronie znaku Polski Walczącej. Takie akty prawne to wymarzone narzędzia dla wszelkiego rodzaju zamordystów, którzy mogą twierdzić, że wszystko, co im nie odpowiada, to „znieważanie”100.

Tak jak w przypadku tęczowej Matki Boskiej i orła na tęczowym tle, uwagę zwrócić warto także na to, kogo, co i w jaki sposób przywołują analizowane materiały. Różnice między formacją prawno-historyczną i adaptacyjną pod 99 A. Wiśniewska, Polki Walczące. Są ich tysiące, „Krytyka Polityczna”, 2 VIII 2017, https://krytykapolityczna.pl/felietony/agnieszka-wisniewska/ polki-walczace-sa-ich-tysiace/. 100 W. Maziarski, Polka Walcząca na sumieniu..., dz. cyt.

69

względem cytatów podobne są do tych, które wskazałem podczas analizowania materiałów związanych z poprzednimi symbolami. Media prawicowe przywołują przedstawicieli Ordo Iuris, media lewicowe i centrowe z kolei Helsińską Fundację Praw Człowieka. Jedne i drugie wyróżniają te wypowiedzi, które zgodne są z główną narracją medium. Skrajnym przykładem jest tutaj poświęcenie całego materiału TVP stanowisku Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, czyli – dla przypomnienia – organizacji, która proponowała i domagała się zaostrzenia w Polsce prawa dotyczącego przerywania ciąży. Tytuł wspomnianego artykułu brzmi Ordo Iuris o znieważeniu znaku Polski Walczącej. Sprawa przed kieleckim sądem101. Skrajnie prawicowa organizacja traktowana jest tutaj jako rzetelne źródło wiedzy o polskim prawie, a stanowisko przez nią wydane przytaczane zostaje bez choćby zaznaczenia istnienia innych punktów widzenia w kwestii zmodyfikowanego Znaku Polski Walczącej. PRZYKŁAD NR 25 (formacja prawno-historyczna; TVP Info): Wykorzystanie znaku do bieżącej walki politycznej i promowania postulatów powszechnej dostępności aborcji, doprowadziło także do obiektywnego odczucia znieważenia znaku, poprzez oczywiste skojarzenie ze stanowiącą narzędzie ludobójczej polityki niemieckiego okupanta powszechnej dostępności aborcji dla Polaków w okupowanej Polsce” – napisano w oświadczeniu Ordo Iuris102. 101 Zob. Ordo Iuris o znieważeniu znaku Polski Walczącej. Sprawa przed kieleckim sądem, TVP Info, 05 V 2017, https://www.tvp.info/30246900/ ordo-iuris-o-zniewazeniu-znaku-polski-walczacej-sprawa-przedkieleckim-sadem. 102 Tamże.

70

W tym przypadku uwagę zwraca również zestawienie postulowanej w ramach Czarnych Protestów liberalizacji prawa dotyczącego przerywania ciąży z dostępem do aborcji dla Polek podczas nazistowskiej okupacji. W tego rodzaju narracji osoby proponujące wprowadzenie bardziej liberalnej ustawy o przerywaniu ciąży porównywane są do przedstawicieli czy przedstawicielek władz III Rzeszy. Przywodzi to na myśl konotacje znaczeniowe określenia „feminazistki”, które to używane jest w dyskursie publicznym celem dyskredytowania aktywistek feministycznych. Pisze o tym Bogna Kociołowicz-Wiśniewska, która zauważa, że: „Tego rodzaju zbitka słowna pozwala na stałe negatywnie skojarzyć ruch, do którego się odnosi, ze zbrodniczym reżimem hitlerowskim. Jej sens ma się wyrażać w rzekomej zbieżności podejścia feministek i nazistów do aborcji”103. Wydaje się zatem, że przytoczony przeze mnie neologizm, którego pierwsze użycie przypisuje się skrajnie prawicowemu politykowi Januszowi Korwin-Mikkemu104, ma wiele wspólnego z opisywaną narracją w formacji prawno-historycznej. Na koniec tego podrozdziału podkreślić należałoby, że część z analizowanych przeze mnie materiałów dotyczących tęczowej Matki Boskiej, orła na tęczowym tle oraz Polki Walczącej nie wpisuje się w pełni w zarysowany powyżej obraz różnic między dyskursami reprezentowanymi przez media centrowe, lewicowe oraz prawicowe. Przykładem tego rodzaju wyjątków są artykuły, które w całości 103 B. Kociołowicz-Wiśniewska, Medialne strategie autoprezentacji działaczek nacjonalistycznych organizacji kobiecych, „Media – Kultura – Komunikacja Społeczna” 15, 2019, nr 2, s. 122. 104 Zob. K. Kuros, A linguistic analysis of sexist statements by Janusz Korwin-Mikke, „Journal of Education Culture and Society” 2, 2011, nr 1, s. 111-112.

71

cytują dane zebrane przez Polską Agencję Prasową. Jednakże nawet w wypadku takich publikacji różnice mogą znajdować się np. w omawianych wcześniej tytułach.

III Wywiady

Przeprowadziłem trzy częściowo ustrukturyzowane wywiady pogłębione. Pierwszą badaną osobą był współorganizator Marszu Równych w Gdyni, drugą współorganizatorka Marszu Równości w Częstochowie, a trzecią współorganizatorka Czarnych Protestów w Warszawie i Poznaniu. Podczas każdego ze wspomnianych zgromadzeń użyto przynajmniej jednej z trzech interesujących mnie modyfikacji. Skorzystanie z  tego rodzaju metody pomocniczej ułatwi wyciąganie wniosków na temat o d c z u w a l n y c h przez grupy mniejszościowe skutków (współ)występowania określonych dyskursów medialnych.

Współorganizator Marszu Równych w Gdyni Pierwszy badany przedstawił się jako 21-letni student, aktywista oraz były członek partii Razem105. Dodał także, że obecnie jest działaczem Queer Solidarnie, czyli organizacji zajmującej się kwestią praw osób LGBTQIA+ w Polsce, oraz założonego przez siebie kolektywu organizującego Marsz Równych w Gdyni. To właśnie m.in. podczas tego wydarzenia w 2019 r. wykorzystana została tęczowa Matka 105 W czerwcu 2019 r. partia zmieniła nazwę na Lewica Razem.

73

Boska. Ponadto osoba badana – jak sama wskazuje – brała udział w II Marszu Równości w Częstochowie, niosąc tam „sporych rozmiarów” tęczową hodegetrię. Mój rozmówca jest zatem bezpośrednio zaangażowany w budzącą kontrowersje sprawę modyfikacji symbolu nawiązującego do tożsamości religijnej, o czym świadczy również fakt, że po Marszu Równości w Częstochowie w 2019 r. zostało wszczęte śledztwo policyjne, podczas którego osoba badana była podejrzana o przestępstwo z art. 196 kodeksu karnego, czyli obrazę uczuć religijnych. Organizator wspomina, że o tęczowej Matce Boskiej dowiedział się od swojej przyjaciółki, aktywistki Elżbiety Podleśnej, o której pisałem już wcześniej. Dodaje, że po jej zatrzymaniu postanowił rozpowszechniać zmodyfikowany wizerunek: Stworzyłem jego wersję fizyczną w formie obrazu w oprawie. Kiedy Ela została zatrzymana, doszedłem do wniosku, że warto ten symbol promować. Dotyczy on przecież nie tylko heteroseksualnych chrześcijan, ale też wszystkich Polek i Polaków oraz w ogóle wszystkich utożsamiających się z kulturą chrześcijańską.

Rozmówca kilkukrotnie podkreślał jednocześnie swój pozytywny stosunek do tęczowego symbolu: „Jest to przywrócenie lepszego znaczenia zawłaszczonemu dotychczas obrazowi. Tęczowa Matka Boska mówi, że każdy ma prawo do miłości”. Jego zdaniem użycie symbolu nawiązującego do tożsamości religijnej przez osoby LGBTQIA+ stanowi „potrzebny przełom”. Podkreśla przy tym, że „Kultura chrześcijańska, od której nie można się tak po prostu odciąć, nie jest ekskluzywna dla polskiej prawicy. Poza tym ich wartości nie mają często nic wspólnego z chrześcijaństwem”. 74

Jakub Kocjan, kampanier Akcji Demokracji, w koszulce z orłem na tęczowym tle odczytuje „autodonos” pod Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jak mówi: „publicznie nosimy koszulki z orłem na tęczowym tle oraz obnosimy się z tym znakiem na przypinkach, naklejkach oraz plakatach”. Policja ani prokuratura, w przeciwieństwie do marszu w Częstochowie, nie podejmie żadnych działań.

Słowa badanego przywodzą na myśl „przechwytywanie” (fr. détournement), czyli strategię stosowaną przez członkinie i członków awangardowego ugrupowania Internationale Lettriste, a potem także przez osoby związane z Międzynarodówką Sytuacjonistyczną. W najprostszym ujęciu polega ona na wykorzystaniu np. tekstu kultury celem stworzenia nowego obiektu czy dzieła, które w swoim znaczeniu mogłoby nawet przeciwstawiać się oryginałowi106. W tym przypadku oryginał stanowiłaby Matka Boska Częstochowska, w której obronie stają osoby blokujące marsze równości. Wracając do wywiadu, dodać należałoby, że organizator Marszu Równych zapytany został również o stosunek innych uczestników i uczestniczek marszów do zmodyfikowanego obrazu: „Marsz w Gdyni był jedynym, który nie spotkał się z kontrą. Oczywiście był sprzeciw w mediach prawicowych, ale same osoby, które były na marszu reagowały na nowy symbol z aprobatą. Pamiętam jednak, że w Częstochowie wzbudzał on dużo silniejsze emocje, ale też głównie wśród osób spoza naszego zgromadzenia”. Poprosiłem przy tym o rozwinięcie wątku relacji medial106 Guy Ernest Debord, czyli jeden z najbardziej znanych sytuacjonistów, napisał: „przechwytywanie przywraca wywrotowy charakter dawnym krytycznym wnioskom, które przemieniono w szacowne, zakrzepłe prawdy, to znaczy w kłamstwa”. Nieco dalej pisze: „przechwytywanie jest płynnym językiem antyideologii. Przejawia się w komunikacji świadomej tego, że sama w sobie nie zawiera żadnej gwarancji, zwłaszcza ostatecznej. Przechwytywanie jest właśnie tym językiem, którego nie można potwierdzić przez odwołanie się do dawnych czy metakrytycznych twierdzeń. Przeciwnie, to jego wewnętrzna spójność i praktyczna skuteczność pozwalają wyłuskać jądro prawdy zawarte w dawnych twierdzeniach. Przechwytywanie opiera się tylko na własnej prawdzie jako krytyce teraźniejszej”. Zob. G. Debord, Społeczeństwo spektaklu oraz Rozważania o społeczeństwie spektaklu, przeł. M. Kwaterko, Warszawa 2006, s. 137-138.

76

nych. Organizator wskazał wówczas na zaobserwowaną przez siebie medialną dychotomię: „Jeśli chodzi o media centrowe i lewicowe, to był przedstawiany jako symbol afirmujący kulturę chrześcijańską – w nasz sposób. W mediach prawicowych oczywiście był ukazywany jako forma ataku na środowiska katolickie”. Osoba badana płynnie poruszyła również najważniejszy – ze względu na główny cel zastosowania wywiadu jako metody pomocniczej – temat odczuwalnych konsekwencji wspomnianej dychotomii: „Pojawiały się oczywiście pogróżki skierowane do osób, które niosły symbol. Moi znajomi organizujący marsz w Białymstoku bali się nawet użyć tego symbolu, czytając wcześniej, jak opisywani są w mediach prawicowych uczestnicy zgromadzenia w Częstochowie”. Zaraz dodaje jednak: „Na pewno dzięki temu obrazowi pokazaliśmy, że walczymy o prawa w sposób pokojowy – w odróżnieniu od agresji nacjonalistów. Tak też ukazały nas media centrowe, które mają obecnie największe znaczenie”. Zdaniem badanego obraz stał się również symbolem ogromnej polaryzacji pomiędzy mediami prawicowymi i lewicowymi w Polsce. Celem osadzenia odpowiedzi organizatora Marszu Równych w szerszym kontekście na koniec rozmowy poprosiłem go o krótkie opisanie swoich poglądów politycznych. Wspomniał wtedy, że najbliższe są mu idee socjaldemokratyczne: „Jeśli miałbym się przypisać do jakiejś ideologii, to byłaby to pewnie socjaldemokracja. Jestem też antyfaszystą i jakoś antykapitalistą. Uważam, że na gruncie polskim najsensowniejsza byłaby dla mnie partia łącząca socjaldemokrację i socjalizm chrześcijański”.

77

Współorganizatorka Marszu Równości w Częstochowie Moja kolejna rozmówczyni przedstawiła się jako 21-letnia studentka Uniwersytetu Warszawskiego oraz aktywistka, która organizowała lub współorganizowała kilkanaście demonstracji o charakterze prorównościowym. Najważniejszymi jej zdaniem były jednak dwie edycje Marszu Równości w Częstochowie. Kluczowa w tym przypadku jest pierwsza z nich, ponieważ to właśnie podczas jej trwania jeden z uczestników zgromadzenia zaprezentował flagę z orłem na tęczowym tle. Organizatorka podczas zgromadzenia nie zwróciła jednak uwagi na modyfikację: „Dopiero po marszu dowiedziałam się, że została podjęta interwencja policji wobec uczestnika niosącego tęczowe godło. Niektóre spośród osób usiłujących zablokować siłą nasz marsz zgłosiły flagę jako profanację symboli narodowych”. Słysząc to, zapytałem, jakie uczucia towarzyszyły badanej i jaki stosunek miała do zmodyfikowanego godła oraz osoby, do której należał. W swojej odpowiedzi poparła ona tego rodzaju wykorzystanie, a ponadto utożsamiła orła na tęczowym tle z patriotycznym manifestem mężczyzny go niosącego. Dodała przy tym, że „Osoby LGBT także mają prawo do identyfikacji z polskością”. Postanowiłem zatem dowiedzieć się więcej i dopytać o zasadność oraz cel używania symbolu nawiązującego do tożsamości narodowej podczas wydarzenia wspierającego dążenia osób LGTQIA+. Badana wspomniała wtedy o autocenzurze, której często – jej zdaniem – poddają się osoby domagające się rozszerzenia praw osób LGBTQIA+. Według organizatorki obecna polityka ruchu nie sprzyja emancypacji, a użycie orła na tęczowym tle miałoby być zwrotem w nowym, lepszym kierunku: 78

Aktywiści i aktywistki Akcji Demokracji przed budynkiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, po demonstracji solidarnościowej z uczestnikami częstochowskiego Marszu Równości.

Jestem przeciwna ciągłej autocenzurze środowisk LGBT+. Zbyt często zastanawiamy się, czy nasze działania na pewno nikogo nie urażą, czy aby na pewno nie zostaną negatywnie odebrane. Sami ograniczamy sobie własną wolność wypowiedzi i ekspresji, próbując dopasować się do oczekiwań konserwatywnego społeczeństwa. Mamy prawo identyfikować się z polskim godłem. Tak jak robią to inne mieszkanki i mieszkańcy tego kraju. Właściwej byłoby zapytać, czy zasadne i potrzebne jest drukowanie polskiego godła na majtkach sprzedawanych w sklepach z odzieżą patriotyczną.

W oczach badanej orzeł na tęczowym tle funkcjonuje zatem jako symbol zdecydowanie pozytywny, któremu – pomimo różnic w stosunku do oryginalnej flagi – przypisuje ona wartości patriotyczne. Dowiedziawszy się tego, zapytałem o reakcje na symbol innych osób uczestniczących w zgromadzeniu. Organizatorka stwierdziła, że pozostali uczestnicy i pozostałe uczestniczki marszu również wykazywały życzliwe odczucia w stosunku do modyfikacji: „Z późniejszych relacji dowiedziałam się, że inni uczestnicy i uczestniczki byli do godła raczej pozytywnie nastawieni i starali się okazać solidarność z właścicielem materiału, na  którym  znajdował się symbol”. Badana skomentowała też relacje medialne, z którymi miała okazję się później zapoznać: „Media prawicowe uznały go za bezpardonowy atak osób LGBT+ na  Polskę. W mediach postępowych broniono mężczyzny, który z powodu godła miał później problemy prawne. W mediach centrowych z kolei sprawa tęczowego godła była przedstawiana w szerszym kontekście całego wydarzenia i »dwóch walczących stron«, czyli osób LGBT+ i narodowców”. Zaskakuje tutaj zwłaszcza zwrócenie przez badaną uwagi na ukazywanie w mediach centrowych osób biorących udział w legalnym zgromadzeniu oraz agre80

sywnych blokujących w podobnym świetle. Przeprowadzona przeze mnie analiza powierzchniowa nie pozwoliła jednak na dowiedzenie tendencji mediów centrowych do budowania tego rodzaju symetrii. Wracając do wywiadu, wskazać należy, że badana skomentowała również skutki, jakie  –  jej  zdaniem – przyniosło osobom LGBTQIA+ zastosowanie orła na tęczowym tle: „Z całą pewnością nagłośniło to Marsz Równości w Częstochowie. Ponadto dzięki zainteresowaniu mediów głównego nurtu rozpoczęło na szerszą skalę dyskusję na temat używania polskich symboli narodowych w innych niż oficjalne kontekstach”. Podkreśliła zatem promocyjną rolę zmodyfikowanego symbolu oraz jego pozytywny wpływ na zainteresowanie opinii publicznej kwestią praw osób LGBTQIA+. Dodała również, że policyjne śledztwo w sprawie orła na tęczowym tle, na które nalegał ówczesny Minister Spraw Wewnętrznych Joachim Brudziński, udowodniło jednoznaczny sprzeciw Prawa i Sprawiedliwości wobec dążeń mniejszości seksualnych oraz tożsamościowych. Badana wskazuje, że mogło to przyczynić się do większej mobilizacji wśród aktywistek i aktywistów działających na rzecz praw osób LGBTQIA+ oraz przyśpieszenia korzystnych dla tej grupy mniejszościowej przemian w Polsce: „Dopóki PiS rządzi to zmiana na korzyść ruchu LGBT+ będzie przebiegała szybciej. Polityka partii Kaczyńskiego pozwoliła nam zyskać zainteresowanie mediów centrowych, a także przyciągnąć osoby do tej pory niezainteresowane”. Dopytałem jednak o narrację mediów prawicowych, próbując dowiedzieć się, czy organizatorka marszu dostrzega jej wpływ na sytuację osób LGBTQIA+:

81

Media prawicowe nigdy nie były, nie są i nie będą nam przychylne. Nie ma zatem co liczyć na zmianę ich postawy. Warto natomiast śledzić zmianę narracji mediów mainstreamowych, które docierają do zróżnicowanego grona odbiorców. W sytuacji obecnego silnego podziału polskiej sceny politycznej na zwolenników partii rządzącej i opozycję nie widzę żadnych możliwości oddziaływania mediów prawicowych na te liberalne.

Badana podkreśliła zatem, że media prawicowe – także przed pojawieniem się tęczowego orła – były zdecydowanie przeciwne emancypacji osób LGBTQIA+, a produkowany przez nie przekaz dotyczący mniejszości seksualnych i tożsamościowych nie różni się znacząco od tego sprzed I Marszu Równości w Częstochowie. Wskazuje ona natomiast na kluczową rolę mediów centrowych, które za sprawą tęczowego orła zainteresowały się problemami osób LGBTQIA+: Ta głośna sprawa pozwoliła też na wyjście z równościowym przekazem poza wąską lewicową bańkę medialną. Artykuły o sprawie tęczowego godła ukazywały się nawet w największych redakcjach, a przy ich okazji osoby LGBT+ miały możliwość przekazania swojego punktu widzenia.

Celem osadzenia odpowiedzi organizatorki we właściwym kontekście na koniec rozmowy zapytałem ją o deklarowane poglądy polityczne. Określiła je ona jako lewicowe: „Poglądy gospodarcze mam prosocjalne, a światopogląd postępowy. Tak w skrócie”.

82

Współorganizatorka Czarnych Protestów Moja ostatnia rozmówczyni jest 29-letnią pracownicą marketingu, która na co dzień działa na rzecz Kurdyjek i Kurdów z Rożawy. Przedstawiła się również jako antyfaszystka i feministka. W latach 2017-2018 współorganizowała Czarne Protesty w Poznaniu i Warszawie. To właśnie m.in. na tych zgromadzeniach pojawiły się uczestniczki i uczestnicy z transparentami ukazującymi zmodyfikowany Znak Polski Walczącej. Osoba badana przekształcony symbol po raz pierwszy zobaczyła jednak już 8 marca 2013 r. podczas Manify w Warszawie. Wtedy – jak już wcześniej wspominałem – Polka Walcząca nie budziła kontrowersji. Organizatorka Czarnych Protestów zaznaczyła, że od początku miała pozytywny stosunek do modyfikacji i jej wydźwięku: „Od pierwszego momentu spodobała mi się feminizacja tego znaku. Był to w końcu symbol antyfaszystowski, który na ulicach zawłaszczony został przez nacjonalistów. Kobiety odzyskały go, a oburzenie faszystów pokazało tylko, że postąpiły słusznie”. Dodaje jednak, że kiedy media zainteresowały się symbolem, zrodziły się w niej wątpliwości: „Nagonka gazet prawicowych spowodowała, że przez chwilę miałam wątpliwości, ale one zniknęły, gdy dowiedziałam się o oświadczeniu Powstańców Warszawskich. Poparli wykorzystanie symbolu przez kobiety, co jednoznacznie rozwiało moje obawy”. Tę rozmówczynię również zapytałem o reakcje innych osób, z którymi zetknęła się m.in. podczas organizacji Czarnego Protestu w Warszawie. Dowiedziałem się wówczas, że były one przeważnie pozytywne, a zwłaszcza po rozpropagowaniu oświadczenia osób walczących w Powstaniu Warszawskim: „Na pewno nie spotkałam się z w pełni ne83

Tymczasowy pomnik Polki Walczącej postawiony przy Rondzie Dmowskiego w Warszawie przez protestujące kobiety 8 marca 2018 r. Został on zadedykowany wszystkim kobietom walczącym na świecie.

Fot. Robert Kuszyński

gatywnymi komentarzami dotyczącymi Polki Walczącej. Głosy nieprzekonane ucichły, kiedy Powstańcy odrzucili interpretację o profanacji”. Poruszyliśmy także temat reakcji mediów, które – podobnie jak w przypadku tęczowej Matki Boskiej oraz orła na tęczowym tle – były różnorodne: Prawicowe tradycyjnie zaserwowały nam litanię na temat profanacji, sugerując, że kobiety z Czarny Protestów kpią z powstańców. Lewicowe z kolei dość przychylnie relacjonowały przebieg wydarzeń i  rozpraw sądowych. Pamiętam też, że media centrowe podchodziły do sprawy chłodno. W artykułach nie było wielkich emocji. Zapewniły jednak rozgłos naszej sprawie i oswoiły Polki z modyfikacją.

Badana sugerowała zatem, że modyfikacja przyczyniła się do promocji prokobiecych demonstracji. Wspomniała przy tym, że 8 marca 2018 r. wraz z grupą aktywistek postanowiła to wykorzystać poprzez postawienie na rondzie Romana Dmowskiego w Warszawie symbolicznego 2,5-metrowego pomnika Polki Walczącej. Został on zadedykowany wszystkim kobietom walczącym na świecie. Kiedy poprosiłem o rozwinięcie wątku obserwowanych skutków przedstawienia sprawy symbolu w mediach, organizatorka stwierdziła, że poza promocją ciężko jej określić inne możliwe konsekwencje, lecz, jak twierdzi, nie zaobserwowała negatywnych efektów. Tak jak w dwóch poprzednich przypadkach, zapytałem osobę badaną o deklarowane poglądy polityczne. Określiła je jako: „wolnościowe, a tak precyzyjniej to anarchofeministyczne”. Każda z osób organizujących zgromadzenia pozytywnie odniosła się do zmodyfikowanego symbolu. Wszyst86

kie uznały również emancypacyjne przekształcenia za potrzebne i skuteczne, odnosząc się do własnych obserwacji w tym zakresie. Największe znaczenie przypisywały one mediom centrowym, które, zdaniem osób badanych, zaczęły zwracać większą uwagę na problemy osób LGBTQIA+ oraz kobiet. Deprecjonowany był z kolei rzeczywisty wpływ mediów prawicowych, które, według rozmówczyń i rozmówcy, także przed pojawieniem się modyfikacji wyrażały się o grupach mniejszościowych w sposób dyskryminacyjny. Medialne relacje dotyczące tęczowej Matki Boskiej, orła na tęczowym tle i Polki Walczącej zdaniem aktywistek i aktywisty przyczyniają się do popularyzacji idei prorównościowych oraz większej mobilizacji wśród osób działających na rzecz rozszerzenia praw grup mniejszościowych. Zauważyć warto, że przeprowadziłem jedynie trzy częściowo ustrukturyzowane wywiady pogłębione, a wszystkie osoby badane określiły swoje poglądy jako lewicowe. Z całą pewnością nie pozwala to zatem na wyciąganie trafnych zewnętrznie wniosków na temat skutków określonych dyskursów medialnych. W tym przypadku jednak wywiady stanowią jedynie metodę pomocniczą, którą traktuję jako uzupełnienie krytycznej analizy dyskursu.

IV Analiza interpretatywna i wnioski

Gayle Rubin w Thinking Sex pisze: „Kryminalizacja nieszkodliwych zachowań takich jak homoseksualizm, prostytucja, pornografia jest racjonalizowana przez ukazywanie ich jako szkodliwych, dla zdrowia i bezpieczeństwa, kobiet i dzieci, narodu, samej cywilizacji”107. W przypadku dyskursu mediów prawicowych mówić można o podobnych procesach, które przeciwstawiają sobie z jednej strony heteroseksualność, cywilizację, chrześcijaństwo czy naród, a z drugiej nieheteroseksualność, prawa kobiet, osoby LGBTQIA+ oraz tworzone przez te grupy mniejszościowe adaptacje nawiązujące do tożsamości narodowej lub religijnej. Choć dyskurs mediów prawicowych przywoływał obowiązujące w Polsce przepisy zakazujące znieważania symboli, w rzeczywistości w dużo mniejszym stopniu podkreślał znaczenie sprawiedliwego egzekwowania prawa, a w większym znaczenie p r z y z w o i t o ś c i108 związanej np. z jakimkolwiek wykorzystaniem sym107 G. S. Rubin, Thinking Sex, [w:] H. Abelove, M. A. Barale, D. M. Halperin (red.), The Lesbian and Gay Studies Reader, Nowy Jork 1993, s. 3-44, cyt. za: M. Warner, Kłopotliwa normalność, przeł. M.A. Pelczar, [w:] A. Gajewska (red.), Teorie wywrotowe. Antologia przekładów, Poznań 2012, s. 714. 108 Posługuję się kategorią przywoływaną przez Michaela Warnera, przystosowując ją do problematyki niniejszej pracy. Zob. M. Warner, Kłopotliwa normalność..., dz. cyt., s. 716.

89

boli narodowych czy religijnych przez feministki lub osoby nienormatywne. Dowodzi tego brak zmiany narracji analizowanych mediów prawicowych, pomimo decyzji Prokuratury i wyroków sądów, w których akcentowano legalność zastosowanych przez osoby należące do grup mniejszościowych adaptacji109. Wydaje się zatem, że media prawicowe wciąż reprodukują piętno, którym naznaczone zostały osoby LGBTQIA+ oraz kobiety sprzeciwiające się dyskryminacji reprodukcyjnej. Michael Warner sugeruje, że tego rodzaju piętno (u niego seksualne, a tutaj także piętno związane z płcią)110 może nie mieć nic wspólnego z działaniami jednostek, czyli – w tym przypadku – stosowaniem zmodyfikowanych symboli nawiązujących do tożsamości narodowej czy religijnej. Wiąże się ono bowiem „z samym byciem; nie wynika z postępowania, ale ze statusu”111. Wnioski wyciągnięte z zastosowanej przeze mnie metody pomocniczej zdają się potwierdzać taką interpretację. Wszystkie osoby badane stwierdziły, że media prawicowe także przed pojawieniem się przekształceń omawianych symboli stosowały podobne narracje o osobach LGBTQIA+ oraz kobietach uczestniczących w Czarnych Protestach. Warto jednak podkreślić, że wspomniane piętno przybiera inną postać u kobiet i inną u osób LGBTQIA+. W przypadku tych drugich odwołuje się ono do nienormatywnej seksualności (nawet jeśli zmodyfikowane symbole nie są z nią bezpośrednio związane). Współgra to z elementami 109 Informacje o wspomnianych tutaj wyrokach i decyzjach przytaczam w analizie powierzchniowej. 110 Piętno Warnera jest niezależne od „jakichkolwiek aktów seksualnych”, dlatego też piszę o nim w odniesieniu do innej sytuacji. Zob. M. Warner, Kłopotliwa normalność, dz. cyt., s. 717. 111 Tamże.

90

słownika medycznego oraz medykalizacją seksualności, o których wspominam w analizie powierzchniowej. Warner pisze: „Medycy głosili, że homoseksualiści/stki są ze swej natury jednostkami patologicznymi, niezależnie od tego, czy kiedykolwiek popełnili niemoralny akt, czy też przez swe pożądania. Ten rodzaj pseudomedycznego myślenia wyniósł perwersję do rangi tożsamości płciowej”112. W przypadku kobiet natomiast piętno związane jest z szeroko rozumianą lewicowością, która, z uwagi na swoją progresywność, traktowana jest jako szkodliwa. Nie bez znaczenia jest też związek piętna z profanacją sfery sacrum. Stanowi ono bowiem naznaczenie grzechem (sodomii, nieczystości, a w przypadku aborcji „zabójstwa”), którego nie można zdjąć. Tym samym modyfikacje symboli kojarzone z osobami LGBTQIA+ oraz kobietami stanowią akt profanacji nie przez sam fakt dokonania przekształcenia elementów ważnych dla tożsamości narodowej lub religijnej, ale przez powiązanie sacrum z profanum. Tęcza oraz piersi są wskaźnikiem piętna, a przez to nie mogą w przypadku dyskursu mediów prawicowych nawet współwystępować z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej czy znakiem Polski Walczącej. Potwierdza to mniejsze zainteresowanie tych mediów innymi modyfikacjami wskazanych symboli tj. takimi niezwiązanymi z grupami mniejszościowymi113. W przypadku mediów centrowych i lewicowych z kolei, które kategorii narodu czy religii nie wyznaczają w tak jednoznaczny sposób, „profanacja” jest tylko oskarżeniem bez treści. Wiara nie jest tutaj stawiana wyżej od tego, co sek112 M. Warner, Kłopotliwa normalność, dz. cyt., s. 718. 113 Mowa tutaj o np. adaptacjach komercyjnych, czyli wykorzystywaniu symboliki narodowej i religijnej jako wzorów graficznych na tkaninach czy naczyniach.

91

sualne lub łączone z seksualnością, lecz stanowi element mogący z tęczą i piersiami współwystępować. Pomiędzy tożsamością Polki, katoliczki i lesbijki nie ma tak wyraźnego konfliktu. Lesbijka może być Polką i katoliczką. W celu kontynuowania rozważań na temat tego dyskursu warto ponownie powrócić do Warnera, który sugeruje, że „ruch gejowsko-lesbijski” w USA podejmował (i dalej częściowo podejmuje) usilne próby wpisania się w normatywność114. Podobnie odbierać można dyskurs mediów lewicowych i centrowych w Polsce, w którym, w przypadku tematów orła na tęczowym tle oraz tęczowej Matki Boskiej, nacisk położono na wpisanie osób LGBTQIA+ w szersze kategorie takie jak Polak i chrześcijanin, utrzymując związane z nimi normy – także te seksualne115. Media te przyczyniają się zatem do kształtowania homonormatywności, co oznacza rezygnację ze strategii queerowej skupiającej się na dążeniu do całkowitego rozbicia heteronormatywności. W tym kontekście wspominane podczas przeprowadzania analizy wstępnej Debordowskie „przechwytywanie” (fr. détournement) symboliki nie jest ukierunkowane na podważanie norm narzucanych przez hegemonię grupy większościowej, ale na uzyskanie jej aprobaty116. Tak rozumiane zdaje się osiągać swój cel. Wnioski z przeprowadzonych częściowo ustrukturyzowanych wywiadów pogłębionych pozwalają bowiem stwierdzić, że osoby badane dostrzegają pozytywny wpływ zainteresowania tematem symboli przez media centrowe, co – ich zdaniem – ma przyczynić się do prorównościowych zmian w Polsce. Wydaje się jednak, że przemiany te w większym 114 M. Warner, Kłopotliwa normalność..., dz. cyt., s. 729. 115 Michael Warner sugeruje, że strategia ta przyczynia się do odrzucenia „seksualnej różnorodności”. Zob. Tamże, s. 714. 116 Największą aprobatą byłaby w tym przypadku równość małżeńska.

92

stopniu mają dotyczyć przystosowania grup mniejszościowych do większościowych, a nie systemu do potrzeb osób LGBTQIA+ oraz kobiet. Dyskurs mediów centrowych i – choć w nieco mniejszym stopniu – lewicowych wpisuje bowiem osoby LGBTQIA+ oraz feministki do narodu czy wspólnej dla niego wiary, ale unika ingerowania w zasadność większości zastanych, ściśle związanych z tym narodem bądź religią norm. Antropolog Hadley Renkin, dokonawszy podobnej obserwacji podczas swoich badań na Węgrzech, zasugerował nawet, że tego rodzaju narracje (reprezentowane m.in. przez same ruchy LGBTQIA+) przyczyniają się do pogłębienia problemu homofobii117. Przywołująca Renkina Agnieszka Kościańska kontynuuje za nim: „Ruchy LGBT podejmują próby reinterpretacji historii i kultury, walczą więc nie tylko o akceptację ich tożsamości, ale też o włączenie jej do tożsamości narodowej, innymi słowy, walczą o przebudowę tego, co to znaczy być dobrym Węgrem i dobrą Węgierką (czy dobrym Polakiem i dobrą Polką), czyli właśnie obywatelstwo kulturowe i seksualne”118. Narracje mediów centrowych i lewicowych na temat zmodyfikowanych symboli interpretować można właśnie jako próbę przedefiniowania polskiego obywatelstwa kulturowego. Kościańska wyjaśnia, że „Jest ono czymś więcej niż posiadaniem paszportu danego kraju, czymś więcej niż zbiorem praw i obowiązków obywatela. Dotyczy poczucia przynależności i tożsamości”119. Podsumowując dyskusje 117 Zob. H. Z. Renkin, Homophobia and Queer Belonging in Hungary, „Focaal-European Journal of Anthropology” 53, 2009, nr 1, s. 20-37. 118 A. Kościańska, Czy onanista to też Polak? Debata o masturbacji 1993-1994, „InterAlia. Pismo poświęcone studiom queer” 7, 2012, nr 1, s. 12. 119 Tejże, Panika wokół gender..., dz. cyt., s. 263.

93

na temat praw osób LGBTQIA+ oraz praw kobiet, autorka pisze również: Jeśli jednak spojrzymy na te debaty przez pryzmat kategorii obywatelstwa kulturowego, zobaczymy, że seksualność i płeć są rdzeniem tożsamości narodowej i nacjonalizmu. Przynależność do wspólnoty narodowej i zyskiwanie obywatelstwa kulturowego zależy od właściwych zachowań i tożsamości seksualnych i płciowych (co w rezultacie przekłada się na kwestie ekonomiczne w postaci chociażby Foucaultowskiej biopolityki populacji). Kościół i aktywiści/stki feministyczni/e/LGBT mają różne poglądy na polską tożsamość narodową. Walka trwa120.

Wydaje się to trafną interpretacją – stawką zmagań dyskursu mediów lewicowych oraz centrowych jest w tym wypadku rozszerzenie tożsamości narodowej i religijnej, a nie ich zanegowanie czy  chociażby przemieszczenie w stronę np. kosmopolityzmu lub świeckości. Powrócić należy jeszcze do narracji mediów prawicowych i sposobu ukazywania w nich kobiet oraz osób LGBTQIA+. Obie grupy przedstawiane są w tym przypadku jako przybywający z zewnątrz obcy. Przeciwstawiani są Polakom i chrześcijanom. Nie przynależą ani do Polski, ani do polskiej kultury. Czasem są nawet intencjonalnie szkodzącymi najeźdźcami. Przypomina to jednoznacznie wspominaną wcześniej retorykę antykolonialną, która legitymizować ma antyrównościowe działania władzy121. Nie stosuje się tutaj porównania do – jak sugerowały Agnieszka Graff i Elżbieta Korolczuk – wirusa Eboli czy globalnego terroryzmu, zamiast których pojawia się jednak rozprzestrzeniająca się „ideologia gender” 120 A. Kościańska, Panika wokół gender..., dz. cyt., s. 266. 121 E. Korolczuk, A. Graff, Gender..., dz. cyt., s. 797.

94

lub też „ideologia LGBT”. Jedno i drugie utożsamiane jest z kolonizacją, przed którą należy się bronić – także dosłownie poprzez np. organizowanie „obrony Jasnej Góry”122. Jednocześnie sugeruje się istnienie nadrzędnego wobec ruchu feministycznego i ruchu LGBTQIA+ podmiotu, który kierować miałby m.in. organizacją marszów równości oraz „profanacją” symboli narodowych czy religijnych. Zewnętrzny podmiot odpowiedzialny jest też za finansowe wsparcie ruchu LGBTQA+ oraz ruchu feministycznego w Polsce. W tym miejscu ponownie przywołać warto Weronikę Grzebalską i Andreę Petö, które pisały, że „ideologia gender” stanowi metaforę całego zła, zachodniego przywileju i pochodzącego z niego wielkiego kapitału, któremu należy się sprzeciwiać123. Konieczność walki z kolonizatorem pozwala usprawiedliwić niechęć do rozszerzania praw obywatelskich czy wszelką przemoc (np. środowisk kibicowskich). Korolczuk w tekście opublikowanym na łamach „Krytyki Politycznej” w następujący sposób podsumowuje podobne rozważania: „[...] prawica oferuje krytykę pewnych elementów neoliberalnego reżimu, jednocześnie wskazując, że prawdziwym wrogiem są feminizm i »ideologia LGBT«, a emancypacja to w istocie emanacja kolonialnych marzeń globalnych elit”124. Przeprowadzona przeze mnie analiza dyskursu oraz częściowo ustrukturyzowane wywiady pogłębione jed122 Odsyłam do przykładowego artykułu zamieszczonego przez media prawicowe. Zob. Środowiska LGBT+ znów obrażały Maryję. W tym czasie na Jasnej Górze trwała pielgrzymka dzieci, „Polonia Christiana”, 16 VI 2019, https://www.pch24.pl/srodowiska-lgbt--znow-obrazaly-maryje-w-tym-czasie-na-jasnej-gorze-trwala-pielgrzymka-dzieci,68978,i.html. 123 W. Grzebalska, A. Pető, The gendered modus…, dz. cyt., s. 165. 124 E. Korolczuk, W niepewnym, rozpadającym się świecie ultrakonserwatyści karmią się strachem, „Krytyka Polityczna”, 03 III 2020, https://krytykapolityczna.pl/kraj/elzbieta-korolczuk-ordo-iuris-prawa-czalowieka/.

95

noznacznie pokazały, że w narracjach medialnych temat wykorzystywania symboliki grup większościowych związany był z próbami zarówno włączenia tożsamości osób LGBTQIA+ oraz kobiet do tożsamości narodowej lub religijnej, jak i zatrzymania tego procesu poprzez retorykę antykolonialną. Pierwsze działanie, które nazwać można strategią asymilacyjną, znalazło odzwierciedlenie w mediach centrowych, lewicowych (oraz narracji aktywistek i aktywistów), a drugie natomiast w mediach prawicowych. Reprezentowana przez środowiska lewicowe i centrowe strategia polega na minimalizowaniu różnic pomiędzy grupami mniejszościowymi a większościowymi przy jednoczesnej próbie reinterpretacji obywatelstwa kulturowego. Jej celem jest zatem – jak pisze Anna Kurowicka w odniesieniu do strategii stosowanej przez ruch LGBTQIA+ – uspokojenie ogółu społeczeństwa125. Jednocześnie jednak prowadzi ona do „wykluczenia »odmieńców«, którzy do niej nie przystają”126. Nie wszyscy bowiem chcą (lub mogą) zasłużyć na miano dbających o historię, naród lub religijność Polaków i Polek. Zreinterpretowany przez politykę asymilacyjną wzorzec normalności wyklucza – jak ujmuje to Joanna Bednarek – „tych, którzy nie chcą lub nie mogą spełnić jego wymogów, a w sferze polityki LGBT wywołuje nieustanną pracę »policyjną« polegającą na oddzielaniu dobrych, normalnych odmieńców od złych/ nienormalnych”127. 125 A. Kurowicka, Wpływ kontekstu religijnego i kulturowego na konceptualizowanie aseksualności – przypadek Polski [w:] A. Jawor, A. Kurowicka (red.), Polska transformacja seksualna, Warszawa 2016, s. 44. 126 Tamże. 127 J. Bednarek, Queer jako krytyka społeczna, Biblioteka Online Think Tanku Feministycznego 2014, http://www.ekologiasztuka.pl/pdf/f0132_ bednarek_queer_krytyka_spoleczna.pdf, s. 14.

96

Obserwowana w narracji mediów prawicowych retoryka antykolonialna objawia się natomiast poprzez przedstawianie feministek bądź osób związanych z ruchem LGBTQIA+ jako zewnętrzne i wrogie interesom katolików, katoliczek oraz pozostałych Polek czy Polaków podmioty. Grupy większościowe traktowane są bowiem jako ofiary dyskryminacji. Objawiać się ma ona wtargnięciem gejów, lesbijek, osób transpłciowych i domagających się praw reprodukcyjnych kobiet do polityki kształtowanej dotychczas przez heteronormatywne wzorce, które kultywowane są przez Kościół katolicki oraz prawicową władzę, a odbicie znajdują w mediach. Stosowanie tęczowej Matki Bożej, orła na tęczowym tle czy Polki Walczącej to zatem atak na tę władzę, Kościół oraz tworzone przez nie stosunki społeczne. Rola tego dyskursu, który przyczyniać może się do wzrostu stygmatyzacji grup mniejszościowych, jest jednak traktowana jako mało istotna przez zbadane przeze mnie osoby związane z ruchem LGBTQIA+ i ruchem feministycznym w Polsce. W niniejszej książce próbowałem przedstawić, w jaki sposób tęczowa Matka Boska, orzeł na tęczowym tle oraz Polka Walcząca ukazywane były przez media w Polsce. Dokonanie tego przeglądu pozwoliło bliżej przyjrzeć się nie tylko silnej polaryzacji między prawicową władzą oraz środowiskami liberalno-lewicowymi, ale także działaniom emancypacyjnym grup mniejszościowych, których skutki widoczne były m.in. w materiałach prasowych. Zasygnalizowałem potencjalne konsekwencje wynikające ze stosowania strategii asymilacyjnej przez ruch LGBTQIA+ oraz ruch feministyczny. Wśród nich wskazałem przede wszystkim pogłębiający się podział na dobrych i zły odmieńców. Pierwsi to ci, którzy, podobnie jak grupa większościowa, mają kochać ojczyznę i szanować 97

kulturę chrześcijańską, a w zamian za to zyskiwać akceptację pozostałej części społeczeństwa. Drudzy natomiast są potencjalnie skazani na podwójne wykluczenie. Pamiętać jednak trzeba, że strategia asymilacyjna odnosiła i wciąż odnosi liczne sukcesy – zwłaszcza w zakresie praw osób LGBTQIA+. W przypadku tęczowej Matki Boskiej, orła na tęczowym tle oraz Polki Walczącej sukces tego rodzaju strategii miałby polegać na przyjęciu przez media centrowe opartej na niej narracji, która pomimo przytaczanych powyżej wad potencjalnie prowadzić może do zwiększenia społecznego poparcia dla rozszerzenia praw obywatelskich i reprodukcyjnych dla wskazanych grup mniejszościowych. Przytoczyć warto tutaj choćby teorię spirali milczenia Elisabeth Noelle-Neumann. Mówi ona, że osoby przekonane o posiadaniu poglądów innych niż te wyznawane przez większość mają skłonność do milczenia na temat swoich opinii, która wynika ze strachu przed odizolowaniem128. Przypuszczać zatem można, że dyskurs reprezentowany przez trafiające do możliwie najszerszego grona odbiorców i odbiorczyń media centrowe przyczynia się do wyciszania głosów przeciwnych wykorzystywaniu zmodyfikowanych symboli nawiązujących do tożsamości narodowej bądź religijnej. Osoby negatywnie nastawione w stosunku do tęczowej Matki Boskiej, orła na tęczowym tle oraz Polki Walczącej byłyby w takim wypadku coraz mocniej zniechęcane do dzielenia się swoją opinią, zwiększając tym samym jeszcze bardziej dominację liberalnej narracji i pozytywnego wpływu zastosowania strategii emancypacyjnej opartej na przechwytywaniu symboli grup większościowych. 128 R. West, Lynn H. Turner, Introducing Communication Theory: Analysis and Application, New York 2010, s. 411.

98

Należałoby jednak pamiętać, że posiadająca znaczny zasięg telewizja publiczna w Polsce pozostaje od początku 2016 r., tj. od wejścia w życie nowelizacji Ustawy o radiofonii i telewizji, kontrolowana przez konserwatywną, a zarazem przeciwną przekształconym symbolom władzę129. Znajduje to potwierdzenie np. w obniżeniu oceny Polski w ciągu ostatnich lat w uwzględniającym 180 krajów indeksie wolności prasy. Spadła ona z 18. pozycji w 2015 r. na 59. w 2019 r.130 Po uwzględnieniu tej informacji spodziewać się można, że wspomniane wyżej efekty związane z oddziaływaniem dyskursu reprezentowanego przez media centrowe nie wystąpią tak jednoznacznie. TVP – podobnie jak media zaklasyfikowane przeze mnie jako prawicowe – przedstawia bowiem strategie wykorzystywane przez ruch feministyczny i ruch LGBTQIA+ jako dyskryminacyjne wobec katolików czy katoliczek i pozostałych Polek oraz Polaków, co pogłębiać może zjawisko stygmatyzacji związanej z płcią lub przynależnością do mniejszości seksualnych bądź tożsamościowych. W kontekście skutków przeanalizowanych w niniejszej pracy dyskursów interesujące wydaje się również wspominane już ciągłe współwystępowanie obok siebie znaków oznaczających grupy mniejszościowe oraz sformułowań, które nazwać można homofobicznymi, transfobicznymi czy mizoginistycznymi. Media centrowe oraz lewicowe, cytując wypowiedzi osób publicznych przeciwnych stosowaniu zmodyfikowanych symboli, powielały tego rodzaju zestawienia. Zasadne staje się zatem pytanie o ich wpływ na sytuację kobiet oraz osób LGBTQIA+. Choć osoby ba129 Ustawa z dnia 30 grudnia 2015 r. o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji, Dz.U. 2016 poz. 25, http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails. xsp?id=WDU20160000025. 130 Reporters without borders, Poland, https://rsf.org/en/poland.

99

dane oceniały pozytywnie skutki zaangażowania mediów centrowych, to nie można pominąć roli, jaką  odgrywa normalizowanie języka wykluczającego w sferze publicznej. Wydaje się, że długofalowo może przyczynić się ono do nasilenia w społeczeństwie postaw negatywnych wobec wskazanych grup mniejszościowych. Zarysowane powyżej przewidywania wymagają jednak weryfikacji poprzez przeprowadzenie innego rodzaju badań. Na podstawie analizy dyskursu czy wywiadów pogłębionych nieuprawnione jest wyciąganie jednoznacznych wniosków o przyczynach i skutkach jakiegokolwiek zjawiska. Można natomiast przypuszczać, zawężać pole badawcze i stawiać kolejne hipotezy, które doprowadzić mogą do bardziej szczegółowych rezultatów. Zachęcam zatem do rozwijania poczynionych w niniejszej pracy rozważań na temat zmodyfikowanych symboli nawiązujących do tożsamości narodowej lub religijnej w kolejnych badaniach i analizach dyskursu. Walka o prawa oraz związane z nią strategie oporu, których podejmują się grupy mniejszościowe w Polsce, są bowiem polem jeszcze nie w pełni przebadanym. Dyskurs z nimi związany stanowi natomiast z jednej strony ważną płaszczyznę przemian, a z drugiej istotny element reprodukcji istniejących już relacji władzy. Teun van Dijk napisał: „Jeśli kontrolę kontekstów i struktur tekstu oraz mowy uznać za pierwszą znaczącą formę praktykowania władzy, kontrola nad ludzkimi umysłami uzyskiwana przez taki dyskurs stanowi pośrednią, ale absolutnie podstawową drogę do reprodukcji dominacji czy hegemonii”131, co traktuję jako motto niniejszej pracy. 131 T. A. van Dijk, Critical Discourse Analysis…, dz. cyt., s. 472, tłum. własne.

100

Bibliografia

A. Źródła prawne Ustawa z dnia 10 czerwca 2014 r. o ochronie Znaku Polski Walczącej, Dz.U. 2016 poz. 1062, http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20140001062 [dostęp: 21 II 2020]. Ustawa z dnia 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, Dz.U. 2016 poz. 195 z późn. zm, http://prawo.sejm. gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20160000195 [dostęp: 2 XI 2019]. Ustawa z dnia 25 maja 2017 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. 2017 poz. 1200, http://prawo. sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20170001200 [dostęp: 21 II 2020]. Ustawa z dnia 30 grudnia 2015 r. o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji, Dz.U. 2016 poz. 25, http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/ DocDetails.xsp?id=WDU20160000025 [dostęp: 21 II 2020]. Ustawa z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, Dz.U. 1996 nr 28 poz. 152, http://prawo.sejm.gov.pl/isap. nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19970280152 [dostęp: 21 II 2020]. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553, prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970880553/U/D19970553Lj.pdf [dostęp: 21 II 2020]. Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży,

101

Dz.U. 1993 nr 17 poz. 78, http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19930170078&type=3 [dostęp: 21 II 2020]. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 października 2015 r., K 12/14, Dz.U. 2015 poz. 1633, http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/ download.xsp/WDU20150001633/T/D20151633TK.pdf [dostęp: 21 II 2020].

B. Źródła internetowe Bednarczyk Jacek, Polka Walcząca, 03 X 2016, obraz cyfrowy, https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/qPTk9kqTURBXy9mMThiYzg0MWZlNDNkMjNhNTY2Y2MwZDkxZDE5YjcwYy5q cGVnkpUDAMyHzRGgzQnqkwXNA47NAl-BoTAF [dostęp: 20 II 2020]. Bednarek Joanna, Queer jako krytyka społeczna, Biblioteka Online Think Tanku Feministycznego 2014, http://www.ekologiasztuka. pl/pdf/f0132_bednarek_queer_krytyka_spoleczna.pdf [dostęp: 13 III 2020]. Bielska Magdalena, zdjęcie wykonane we wskazanym kościele, wpis w serwisie Facebook, https://www.facebook.com/photo. php?fbid=1956439161133216&set=pcb.1956465817797217&type=3&theater [dostęp: 21 II 2020]. Brudziński Joachim, wpis w serwisie Twitter, https://twitter.com/ jbrudzinski/status/1125351071692533760 [dostęp: 21 II 2020]. Center for Reproductive Rights, The World’s Abortion Laws, https:// reproductiverights.org/worldabortionlaws [dostęp: 21 II 2020]. Chalimoniuk Dawid, Marsz Równości w Katowicach, 10 IX 2018, obraz cyfrowy, https://bi.im-g.pl/im/ea/c9/16/z23895786V,Marsz-Rownosci-w-Katowicach.jpg [dostęp: 20 II 2020]. Dwa wyroki za znak Polski Walczącej. Sąd surowy dla Czarnego Protestu. Taniej wychodzą bejsbole, „Gazeta.pl”, 26 VII 2017, https:// wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22151269,dwa-wy-

102

roki-za-znak-polski-walczacej-sad-surowy-dla-czarnego.html [dostęp: 21 II 2020]. European Medicines Agency, EMA recommends availability of ellaOne emergency contraceptive without prescription, 21 XI 2014, https://www.ema.europa.eu/en/news/ema-recommends-availability-ellaone-emergency-contraceptive-without-prescription [dostęp: 21 II 2020]. Europejskie Forum Parlamentarne, Contraception Atlas, https:// www.contraceptioninfo.eu/sites/contraceptioninfo.eu/files/map_ cci-english_english_v9-web.pdf [dostęp: 21 II 2020]. Gajos-Kaniewska Dorota, Prokuratura: transparent z orłem na tęczowym tle nie znieważa, „Rzeczpospolita”, 10 X 2018, https:// www.rp.pl/Dobra-osobiste/310109953-Prokuratura-transparentz-orlem-na-teczowym-tle-nie-zniewaza.html [dostęp: 21 II 2020]. Ideologia, [w:] Encyklopedia Powszechna PWN, 2019, https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/ideologia;3913853.html [dostęp: 20 XII 2019]. Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, Projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny, „Stop Aborcji”, https://www.stopaborcji.pl/wp-content/uploads/2016/03/projekt_2016.pdf [dostęp: 21 II 2020]. Korolczuk Elżbieta, W niepewnym, rozpadającym się świecie ultrakonserwatyści karmią się strachem, „Krytyka Polityczna”, 03 III 2020, https://krytykapolityczna.pl/kraj/elzbieta-korolczuk-ordo-iuris-prawa-czalowieka/ [dostęp: 24 III 2020]. Krawczyk Marcin „Polka walcząca” o symbole patriotyczne, „naTemat”, 27 VI 2016, https://natemat.pl/183671,polska-walczaca-o-symbole-patriotyczne [dostęp: 21 II 2020]. Kudala Tomasz, Marsz Równości w Częstochowie, 16 VI 2019, obraz cyfrowy, https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/hfDk9kpTURBXy8xYmYzMDU5YTAxOTMyYzYzYjgwZjQ5N2Y2ZmZkZTBiO S5qcGeTlQMAPs0H0M0EZZMFzQMUzQG8kwmmNmQ0O-

103

DZjBoGhMAU/marsz-rownosci-w-czestochowie.webp [dostęp: 20 II 2020]. Mączewski Paweł, ​Matka Boska Tęczochowska, „Vice”, 01 VII 2015, https://www.vice.com/pl/article/qb7b3w/matka-boska-teczochowska [dostęp: 21 II 2020]. Obywatelski projekt ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie, druk nr 2060, Sejm VIII kadencji, http://www.sejm.gov. pl/sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=2060 [dostęp: 3 XI 2019] Obywatelski projekt ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie, druk nr 830, Sejm VIII kadencji, http://www.sejm.gov. pl/sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=830 [dostęp: 21 II 2020]. Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny, druk nr 784, Sejm VIII kadencji, http:// www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=784 [dostęp: 21 II 2020]. Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, druk nr 2146, Sejm VIII kadencji, http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/PrzebiegProc. xsp?nr=2146 [dostęp: 21 II 2020]. PiS, Program Prawa i Sprawiedliwości 2014, http://pis.org.pl/media/download/528ca7b35234fd7dba8c1e567fe729741baaaf33.pdf [dostęp: 21 II 2020]. Postulaty Parady Równości, https://www.paradarownosci.eu/pl/postulaty-parady-rownosci/ [dostęp: 21 II 2020]. Reporters without borders, Poland, https://rsf.org/en/poland [dostęp: 21 II 2020]. Sąd uznał zatrzymanie Elżbiety Podleśnej za niezasadne, ale legalne, „Gazeta Prawna”, 09 VII 2019, https://www.gazetaprawna.pl/ artykuly/1421193,sad-zatrzymanie-podlesnej-niezasadne-alelegalne.html [dostęp: 01 IV 2020].

104

Sztuczne Fiołki, wpis w serwisie Facebook, 27 VI 2015, https:// www.facebook.com/SztuczneFiolki/photos/a.4837890749 73669/998917910127447/ [dostęp: 21 II 2020]. Wieczeryńska Sylwia, Białystok: policja ustaliła ponad 120 osób w związku z łamaniem prawa podczas Marszu Równości, Polska Agencja Prasowa, https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C490743%2Cbialystok-policja-ustalila-ponad-120-osob-w-zwiazku-zlamaniem-prawa [dostęp: 21 II 2020]. Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z dnia 5 października 2017 r., XI W 1413/17, https://sip.lex.pl/ orzeczenia-i-pisma-urzedowe/orzeczenia-sadow/xi-w-1413-17-wyrok-sadu-rejonowego-dla-warszawy-522627311 [dostęp: 21 II 2020].

C. Artykuły w czasopismach Carnaghi Andrea, Maass Anne, Gresta Sara, Bianchi Mauro, Cadinu Mara, Arcuri Luciano, Nomina Sunt Omina: On the Inductive Potential of Nouns and Adjectives in Person Perception, „Journal of Personality and Social Psychology” 94, 2008, nr 5, s. 839-859. Cichocka Aleksandra, Bilewicz Michał, Jost T. John, Marrouch Natasza, M. Witkowska, On the Grammar of Politics—or Why Conservatives Prefer Nouns, „Political Psychology” 37, 2016, nr 6, s. 799-815. Grzebalska Weronika, Pető Andrea, The gendered modus operandi of the illiberal transformation in Hungary and Poland, „Women’s Studies International Forum” 68, 2018, nr 3, s. 164-172. Kociołowicz-Wiśniewska Bogna, Medialne strategie autoprezentacji działaczek nacjonalistycznych organizacji kobiecych, „Media – Kultura – Komunikacja Społeczna” 15, 2019, nr 2, s. 115-129. Korolczuk Elżbieta, Graff Agnieszka, Gender as ‘Ebola from Brussels’: The Anti-colonial Frame and the Rise of Illiberal Populism,

105

„Signs Journal of Women in Culture and Society” 43, 2018, nr 4, s. 797-821. Kościańska Agnieszka, Czy onanista to też Polak? Debata o masturbacji 1993-1994, „InterAlia. Pismo poświęcone studiom queer” 7, 2012, nr 1, s. 1-17. Kościańska Agnieszka, Panika wokół gender – temat zastępczy czy spór o obywatelstwo kulturowe, „Ars Educandi” 11, 2014, s. 259-268. Kuros Kamila, A linguistic analysis of sexist statements by Janusz Korwin-Mikke, „Journal of Education Culture and Society” 2, 2011, nr 1, s. 107-121. Lin Angel, Critical Discourse Analysis in Applied Linguistics: A Methodological Review, „Annual Review of Applied Linguistics” 34, 2014, nr 1, s. 213-232. Pacuła Jarosław, Słowa w natarciu. Metaforyka militarna w dyskursie politycznym, „Zeszyty Prasoznawcze” 211, 2012, nr 3, s. 35-62. Renkin Z. Hadley, Homophobia and Queer Belonging in Hungary, „Focaal-European Journal of Anthropology” 53, 2009, nr 1, s. 20-37. Van Dijk A. Teun, Principles of Critical Discourse Analysis, „Discourse & Society” 4, 1993, nr 2, s. 249-283. Warzecha Adam, Krytyczna analiza dyskursu (KAD) w ujęciu Normana Fairclougha. Zarys problematyki, „Konteksty Kultury” 11, 2014, nr 4, s. 164-189. Żuradzki Tomasz, Uzasadnienie sprzeciwu sumienia: lekarze, poborowi i żołnierze, „Diametros” 47, 2016, s. 98-128.

106

D. Publikacje zwarte Blee Kathleen, Taylor Verta, Semi-Structured Interviewing in Social Movement Research [w:] Klandermans Bert, Staggenborg Suzanne (red.), Methods of Social Movement Research, Minneapolis 2002. Debord Ernest Guy, Społeczeństwo spektaklu oraz Rozważania o społeczeństwie spektaklu, przeł. M. Kwaterko, Warszawa 2006. Foucault Michel, Archeologia wiedzy, przeł. A. Siemek, Warszawa 1977. Głowiński Michał, Nowomowa i ciągi dalsze. Szkice dawne i nowe, Kraków 2006. Kampania Przeciw Homofobii, Lambda Warszawa, Trzy lata złej zmiany dla osób LGBTI – podsumowanie rządów PiS, https:// kph.org.pl/wp-content/uploads/2018/11/Raport_podsumowanie_rzadow_pis.pdf [dostęp: 17 II 2019]. Korolczuk Elżbieta, Kowalska Beata, Ramme Jennifer, Snochowska-Gonzalez Claudia (red.), Bunt kobiet. Czarne protesty i Strajki Kobiet, Gdańsk 2019. Kurowicka Anna, Wpływ kontekstu religijnego i kulturowego na konceptualizowanie aseksualności – przypadek Polski, [w:] Jawor Anna, Kurowicka Anna (red.), Polska transformacja seksualna, Warszawa 2016. Rubin S. Gayle, Thinking Sex, [w:] Abelove Henry, Barale A. Michele, Halperin M. David (red.), The Lesbian and Gay Studies Reader, Nowy Jork 1993. Świder Magdalena, Winiewski Mikołaj (red.), Sytuacja społeczna osób LGBTA w Polsce: Raport za lata 2015-2016, Warszawa 2017. Trajanoski Zarko, Media and Marginalized Communities, Skopje 2011. Umińska-Keff Bożena, Nowicka Wanda, Aborcja, [w:] Rudaś-Grodzka Monika, Nadana-Sokołowska Katarzyna, Mrozik Agnieszka, Szczuka Kazimiera, Czeczot Katarzyna, Smoleń Bar-

107

bara, Nasiłowska Anna, Serafin Maria, Wróbel Agnieszka (red.), Encyklopedia gender: płeć w kulturze, Warszawa 2014. Van Dijk A. Teun, Critical Discourse Analysis, [w:] Tannen Deborah, Hamilton E. Heidi, Schiffrin Deborah (red.), The Handbook of Discourse Analysis, Chichester 2015. Van Dijk A. Teun, Critical Discourse Studies: A Sociocognitive Approach, [w:] Wodak Ruth, Meyer Michael (red.), Methods of Critical Discourse Analysis, Nowy Jork 2009. Warner Michael, Kłopotliwa normalność, przeł. Michał Abel Pelczar, [w:] Gajewska Agnieszka (red.), Teorie wywrotowe. Antologia przekładów, Poznań 2012. West Richard, Turner H. Lynn, Introducing Communication Theory: Analysis and Applicatinon, New York 2010. Wodak Ruth, Critical Linguistics and Critical Discourse Analysis, [w:] Verschueren Jef, Östman Jan-Ola (red.), Handbook of Pragmatics: 2006 Installment, Amsterdam 2006. Wojciszke Bogdan, Człowiek wśród ludzi. Zarys psychologii społecznej, Warszawa 2002.